24 kwietnia 2004r. w Zabrzu odbyło się XIII już Spotkanie Śląskich Fanów Star Wars. Gmina Pilchowice jak zwykle dopisała wzorową frekwencją na spotkaniu. W tym roku postanowiliśmy z Banitą użyć fortelu i najechać Zabrzan z dwóch stron. Banita przyjechał autobusowym transportem komunikacji miejskiej, ja natomiast uderzyłem od strony dworca PKP ( szkoda, że nie było z nami pilchowickiego fana Janusza, przyjechałby tramwajem :D)
Wyskakując potrójnym saltem z drzwi pędzącego pociągu na peron w Zabrzu, wylądowałem tuż koło Gannera, który pełnił już na dworcu wartę honorową, witając wszystkich przybyłych gościnnym ogniem z blastera ;) Następnie dołączył do nas Marian, weteran wielu spotkań. ( ostatnio wielki nieobecny ) Kolejnym Zabrzaninem był organizator Jagged Fel z młodymi fanami - Piotrkiem i Danielem, a potem już kolejni fani zaczęli wysypywać się na peron, niczym szturmowcy na lądowisko nr. 94. Uściskom oraz radosnej wymianie ognia nie było końca. Kiedy na lądowisko przybył długo oczekiwany transport z Bielska, z którego wysiadł Gunfan, (eskortujący zakutego w kajdanki wookiego - Otasa, ulubieńca publiczności ) mogliśmy już udać się na umówione miejsce spotkania, pod wodzą Fela, koordynowanego przez niestrudzoną replikantkę cetę oraz Słynnego HALF-OPA JORUUSA ( tytuł ten, jak wszyscy Bastionowi użytkownicy Kantyny wiedzą, przysługuje dożywotnio. ).
Na ulicy Wolności niespodziewanie, niczym Eskadra Łotrów z nadprzestrzeni, wpadła na nas ogromna wataha zabrzańskich fanów, pod wodzą Corrana i księżniczki KaeSz. To był rekord frekwencji na Śląskim Spotkaniu. Po naradzie sztabu generalnego postanowione zostało, że spotkanie odbędzie się w pubie „U Kuby” gdyż planowy „Sphinx” po prostu wszystkich nas nie pomieści! Wkrótce potem nasza radosna gromada anektowała i połączyła w imieniu Imperatora aż 3 stoły w zabrzańskim pubie. Atmosfera była naprawdę wspaniała, osobiście czułem się jak na małym konwencie. Gorąca herbatka lała się strumieniami, jak również gorące dyskusje o SW.
Wkrótce zawitał do nas kolejny słynny Zabrzański fan - Bolo - zdobywca w Katowickim „Dniu w Świecie Gwiezdnych Wojen” gry KOTOR. Gra jest o tyle ciekawa, że niewidoczna, bo Bolo uważa, iż mimo, że nagrodę wygrał, od dnia jej wygrania na oczy jej nie widział :D
Dotarł do nas także weteran z bitwy o Tosh’eek FatBantha wraz z osławioną Sihówną Elfem, (z którą miałem zaszczyt walczyć przeciw niecnym Jedi w Toshk’u). Spotkanie obfitowało w wiele atrakcji, z których największą była herbatka ... eee gra zręcznościowo logiczna, (przygotowana przez naszych kosmicznych koordynatorów - cetę i JORUUSA ) czyli tłumaczenie na czas, tekstu z Aurebesh’u na język zabrzański oraz z zabrzańskiego na Aurebesch. Ze względu na durzą ilość uczestników musieliśmy podobierać się dwójkami lub trójkami, podczas zabawy. Ja tłumaczyłem wraz genialnym chiss’iańskim dekoderem Felem, szkolonym ponoć przez samego Wielkiego Admirała Twardego :)
Kolejną równie wielką atrakcją był pokaz Gry TCG oraz Young Jedi, przygotowany i koordynowany dla nas przez naszego specjalnego gościa - Jnq - członka katowickiego sklepu „Bard”. Składamy Ci Jnq podziękowania za ten czyn i jesteśmy jak najbardziej zainteresowany dalszą współpracą i wspólną zabawą, ku chwale wiecznego Imperium oraz nędznych eee walecznych Rebeliantów i Yuuzhan.
Grupę żarłocznych i wiecznie głodnych (wrażeń) fanów, krwiożerczy Yuuzhani Ricky (pogromca przeciwniczek NEJ ;)) poprowadził do zwycięskiego szturmu na McDonalda.
Kolejnymi, licznymi atrakcjami spotkania były: gra w piłkażyki, szafa grająca, (maltretowana przez różnorakie gusta muzyczne fanów) gra SW RPG podziwiana przez wszystkich a która należała do Immobilaisera, oraz wspaniała Kupa Otasa. To jest Kupa Wookiego (wykonana własnoręcznie przez Mistrza Modeliny JORUUSA) specjalnie dla Otasa. Obdarowany nią Otas długo i z zachwytem wpatrywał się w swój nowy rekwizyt i strzegł go pilne przed zazdrosnymi spojrzeniami innych fanów. Organoleptyczne próbowanie kupy przez Otasa jest uwiecznione na zdjęciach. (tylko dla fanów o mocnych nerwach.)
Wielką atrakcją dla niżej podpisanego, była urodzinowa niespodzianka, czyli dwie puszki z Mocą Ciemnej i Jasnej Strony, oraz modelinkowy Kyle Katarn, wykonany przez Mistrza JORA i Boginę cetę. Niżej podpisany składa jeszcze raz wielkie podziękowania za prezenty, oraz Moc życzeń wszystkim z obecnych Fanów. Specjalne podziękowania dla cety, której modelinkowy Han Solo użyczył (w ramach braterstwa broni) blastera modelinkowemu Kylowi.
Przez Holo Połączył się z nami również Lord Sidious, używając chytrych sztuczek Sithów, podszył się za przedstawiciela portalu internetowego ;) (tak naprawdę to Lord Sidious jest przedstawicielem pewnego portalu ale nie szkodzi i tak się pod niego podstępnie podszył.)
Po zrobieniu grupowego zdjęcia przez panią barmankę ( walnęła nam najpierw zdjęcie po nogach – chyba zna dobrze tradycje śląskich fanów fotografowania butów ;)) o godzinie siódmej nasza wesoła kompanija w nie mniej wesołych nastrojach opuściła lokal „u Kuby”, kończąc tym samym nasze oficjalne spotkanie. Było to najliczniejsze z dotychczasowych Spotkań Śląskich Fanów SW – (było w sumie aż 27 fanów) i miało naprawdę niepowtarzalną atmosferę, wszystkich przybyłych jak i nieobecnych zapraszamy serdecznie na kolejne, XIV już spotkanie w Sosnowcu.
Wasz najemny reporter
Kyle Katarn
Wyniki konkursu Aurebesh (I etap)
KaeSz, Ricky – 8 błędów
Elf, Jnq, FatBantha – 28
Gunfan, Ganner – 47
Otas, Corran Horn – 54
Jagged Fel, Bail, Anadil – 55
MrZ, Bolo – 68
Banita, Klaudiusz – 102
Switch, Wojtek – 126
Anak, Lucek – 263
Koordynatorzy
Zobacz zdjęcia ze spotkania
Wyskakując potrójnym saltem z drzwi pędzącego pociągu na peron w Zabrzu, wylądowałem tuż koło Gannera, który pełnił już na dworcu wartę honorową, witając wszystkich przybyłych gościnnym ogniem z blastera ;) Następnie dołączył do nas Marian, weteran wielu spotkań. ( ostatnio wielki nieobecny ) Kolejnym Zabrzaninem był organizator Jagged Fel z młodymi fanami - Piotrkiem i Danielem, a potem już kolejni fani zaczęli wysypywać się na peron, niczym szturmowcy na lądowisko nr. 94. Uściskom oraz radosnej wymianie ognia nie było końca. Kiedy na lądowisko przybył długo oczekiwany transport z Bielska, z którego wysiadł Gunfan, (eskortujący zakutego w kajdanki wookiego - Otasa, ulubieńca publiczności ) mogliśmy już udać się na umówione miejsce spotkania, pod wodzą Fela, koordynowanego przez niestrudzoną replikantkę cetę oraz Słynnego HALF-OPA JORUUSA ( tytuł ten, jak wszyscy Bastionowi użytkownicy Kantyny wiedzą, przysługuje dożywotnio. ).
Na ulicy Wolności niespodziewanie, niczym Eskadra Łotrów z nadprzestrzeni, wpadła na nas ogromna wataha zabrzańskich fanów, pod wodzą Corrana i księżniczki KaeSz. To był rekord frekwencji na Śląskim Spotkaniu. Po naradzie sztabu generalnego postanowione zostało, że spotkanie odbędzie się w pubie „U Kuby” gdyż planowy „Sphinx” po prostu wszystkich nas nie pomieści! Wkrótce potem nasza radosna gromada anektowała i połączyła w imieniu Imperatora aż 3 stoły w zabrzańskim pubie. Atmosfera była naprawdę wspaniała, osobiście czułem się jak na małym konwencie. Gorąca herbatka lała się strumieniami, jak również gorące dyskusje o SW.
Wkrótce zawitał do nas kolejny słynny Zabrzański fan - Bolo - zdobywca w Katowickim „Dniu w Świecie Gwiezdnych Wojen” gry KOTOR. Gra jest o tyle ciekawa, że niewidoczna, bo Bolo uważa, iż mimo, że nagrodę wygrał, od dnia jej wygrania na oczy jej nie widział :D
Dotarł do nas także weteran z bitwy o Tosh’eek FatBantha wraz z osławioną Sihówną Elfem, (z którą miałem zaszczyt walczyć przeciw niecnym Jedi w Toshk’u). Spotkanie obfitowało w wiele atrakcji, z których największą była herbatka ... eee gra zręcznościowo logiczna, (przygotowana przez naszych kosmicznych koordynatorów - cetę i JORUUSA ) czyli tłumaczenie na czas, tekstu z Aurebesh’u na język zabrzański oraz z zabrzańskiego na Aurebesch. Ze względu na durzą ilość uczestników musieliśmy podobierać się dwójkami lub trójkami, podczas zabawy. Ja tłumaczyłem wraz genialnym chiss’iańskim dekoderem Felem, szkolonym ponoć przez samego Wielkiego Admirała Twardego :)
Kolejną równie wielką atrakcją był pokaz Gry TCG oraz Young Jedi, przygotowany i koordynowany dla nas przez naszego specjalnego gościa - Jnq - członka katowickiego sklepu „Bard”. Składamy Ci Jnq podziękowania za ten czyn i jesteśmy jak najbardziej zainteresowany dalszą współpracą i wspólną zabawą, ku chwale wiecznego Imperium oraz nędznych eee walecznych Rebeliantów i Yuuzhan.
Grupę żarłocznych i wiecznie głodnych (wrażeń) fanów, krwiożerczy Yuuzhani Ricky (pogromca przeciwniczek NEJ ;)) poprowadził do zwycięskiego szturmu na McDonalda.
Kolejnymi, licznymi atrakcjami spotkania były: gra w piłkażyki, szafa grająca, (maltretowana przez różnorakie gusta muzyczne fanów) gra SW RPG podziwiana przez wszystkich a która należała do Immobilaisera, oraz wspaniała Kupa Otasa. To jest Kupa Wookiego (wykonana własnoręcznie przez Mistrza Modeliny JORUUSA) specjalnie dla Otasa. Obdarowany nią Otas długo i z zachwytem wpatrywał się w swój nowy rekwizyt i strzegł go pilne przed zazdrosnymi spojrzeniami innych fanów. Organoleptyczne próbowanie kupy przez Otasa jest uwiecznione na zdjęciach. (tylko dla fanów o mocnych nerwach.)
Wielką atrakcją dla niżej podpisanego, była urodzinowa niespodzianka, czyli dwie puszki z Mocą Ciemnej i Jasnej Strony, oraz modelinkowy Kyle Katarn, wykonany przez Mistrza JORA i Boginę cetę. Niżej podpisany składa jeszcze raz wielkie podziękowania za prezenty, oraz Moc życzeń wszystkim z obecnych Fanów. Specjalne podziękowania dla cety, której modelinkowy Han Solo użyczył (w ramach braterstwa broni) blastera modelinkowemu Kylowi.
Przez Holo Połączył się z nami również Lord Sidious, używając chytrych sztuczek Sithów, podszył się za przedstawiciela portalu internetowego ;) (tak naprawdę to Lord Sidious jest przedstawicielem pewnego portalu ale nie szkodzi i tak się pod niego podstępnie podszył.)
Po zrobieniu grupowego zdjęcia przez panią barmankę ( walnęła nam najpierw zdjęcie po nogach – chyba zna dobrze tradycje śląskich fanów fotografowania butów ;)) o godzinie siódmej nasza wesoła kompanija w nie mniej wesołych nastrojach opuściła lokal „u Kuby”, kończąc tym samym nasze oficjalne spotkanie. Było to najliczniejsze z dotychczasowych Spotkań Śląskich Fanów SW – (było w sumie aż 27 fanów) i miało naprawdę niepowtarzalną atmosferę, wszystkich przybyłych jak i nieobecnych zapraszamy serdecznie na kolejne, XIV już spotkanie w Sosnowcu.
Wasz najemny reporter
Kyle Katarn
Wyniki konkursu Aurebesh (I etap)
KaeSz, Ricky – 8 błędów
Elf, Jnq, FatBantha – 28
Gunfan, Ganner – 47
Otas, Corran Horn – 54
Jagged Fel, Bail, Anadil – 55
MrZ, Bolo – 68
Banita, Klaudiusz – 102
Switch, Wojtek – 126
Anak, Lucek – 263
Koordynatorzy