Trójmiejskie Spotkanie Fanów, czyli ku przestrodze ludziom o słabych sercach.
Dnia ustalonego – 20 marca odbyło się kolejne Trójmiejskie Spotkanie Fanów SW, tym razem (ze względu na rozległe koneksje fanów z ICO) połączone ze spotkaniem amatorów „Dziwnych Tabletek” (wszelkie skojarzenia farmaceutyczne nie wskazane, choć z drugiej strony...???) -> dla zainteresowanych: http://www.dziwnetabletki.com/, ale ostrzegam lojalnie, że wchodzicie na własną odpowiedzialność. Tak czy owak o godzinie 16:00 kiedy się spotkanie miało rozpocząć nic jeszcze nie zapowiadało co się stanie.
Tuż przed godziną „0” spotkałem się z Jedi Adamem, który – ze względu na wyjątkowy pomór stałej lokalnej reprezentacji Bastionowej – był jak na razie jedynym po mnie filarem naszej strony. Przy akademikach, gdzie znajduje się klub „Ygrek” spotkaliśmy znanego z poprzedniego spotkania Vlada, zwanego słusznie „zwyrodniałym adminem”, na powitanie groźnie pomachał trzymanym w dłoni mieczem. Przed „Y” spotkaliśmy MikevonSith`a, Frankiego z Leą i Zuckussa8.
Po zajęciu miejsc pozostało zamówić trunki i czekać na następnych gości (obawiam się że pewnych dwoje nieświadomych niczego osób z mapą mógł przepędzić Admin – za co gorąco PRZEPRASZAM, jeśli faktycznie dążyli Oni na spotkanie SW). W miarę przybywania osób, zarówno na nasze spotkanie jak i do Dziwnych Tabletek, atmosfera się zagęszczała a humor schodził na klimat tego drugiego. A to zaczęły fruwać prezerwatywy, a to ktoś pokazał swój ... eee ... „miecz świetlny”. Kiedy indziej kogoś ugodzono mieczem w niewłaściwe miejsce itd. Jako że jestem przyzwyczajony do ciężkiego kalibru, ubawiłem się setnie, niektórym jednak mogło brakować typowo SWowego klimatu (no chyba, ze zinterpretuje to sobie jako –bardzo-Ciemną Stronę Mocy). Mocnym akcentem było wejście JediGrzyba, który zaprezentował strój Jedi (poza butami) + miecz świetlny będący hybrydą latarki i odkurzacza (nawet świecił). Zainteresowanie wzbudził też miecz świetlny Frankiego, który z reszta nie doczekał cało końca imprezy. Poznaliśmy też kilka wspomnień z zeszłego Aldeeranu. Nie obyło się bez typowych dla spotkań fanów żartów ze SW. W końcu jako fani, mamy prawo sobie poużywać na naszej sadze. Doszliśmy do wniosku, że trzeba się na „Star Trek” przerzucić.
Pod koniec mojego pobytu i na wyraźne moje przynaglanie (:P) odbyło się zapowiadane losowanie figurki ufundowanej przez Frankiego (który z resztą zapomniał jej wziąć ze sobą – przez to nikt na razie na oczy jej nie widział – łącznie ze zwycięzcą :D). Jango Fett powędrował w ręce naszego reprezentanta, członka forumowego Azylu i autora książki: „Upadek Jedi, upadek człowieka” – JediAdama. Jak to mówią: „szczęście początkującego”.
Spotkanie zostało skrupulatnie sfotografowane przez Mike`a (co możemy podziwiać) i sfilmowane kamerą Frankiego. Ani film, ani część zdjęć jednak nie ujrzy nigdy światła dziennego, bo nie przeszłyby przez najbardziej liberalną cenzurę, a nawet jeśli, to musiały być prezentowane późną porą, oznaczone czerwonym znaczkiem (albo dwoma). Było ostro, ale fajne. Jednak więcej nie będziemy raczej łączyć spotkań z Tabletkami.
Lista fanów SW, których spisał JediGrzyb (więc mogą być braki), a którzy przybyli i którym należą się słowa podziękowania (i przeprosin): Franki+Lea, So-bitch+Kasia, Zwyrodniały Admin, Mike, Jedi Grzyb, Zuckuss8, Neimoidian, Jedi Adam, Jarek, Nomann, Pilszyk, Juliusz, Kamila+Mariusz i inni...
I DO NASTĘPNEGO RAZU (choć do „Ygreka” to już nas mogą nie wpuścić).
Tekst: NEIMOIDIAN
Foto: MIKE von SITH
Poniżej prezentujemy zdjęcia, których więcej możecie zobaczyć tutaj.
Franki, Lea, Zuckuss8, Nomann, Jarek i Jedi Adam oraz wprawiony w lewitację odbiornik radiowy.
Dark Force Rising: Admin, So-Bitch, i Pilszyk.
Trójmiejska opieka dentystyczna jak zawsze na najwyższym poziomie.
Grzyb próbował iść pod wiatr, ale go zawiało.
Neimo z nostalgią patrzy na puste szklanki, Franki próbuje unieść ciężki aparat.
P.S. – niektóre zdjęcia ujrzały jednak światło na ICO :P
Dnia ustalonego – 20 marca odbyło się kolejne Trójmiejskie Spotkanie Fanów SW, tym razem (ze względu na rozległe koneksje fanów z ICO) połączone ze spotkaniem amatorów „Dziwnych Tabletek” (wszelkie skojarzenia farmaceutyczne nie wskazane, choć z drugiej strony...???) -> dla zainteresowanych: http://www.dziwnetabletki.com/, ale ostrzegam lojalnie, że wchodzicie na własną odpowiedzialność. Tak czy owak o godzinie 16:00 kiedy się spotkanie miało rozpocząć nic jeszcze nie zapowiadało co się stanie.
Tuż przed godziną „0” spotkałem się z Jedi Adamem, który – ze względu na wyjątkowy pomór stałej lokalnej reprezentacji Bastionowej – był jak na razie jedynym po mnie filarem naszej strony. Przy akademikach, gdzie znajduje się klub „Ygrek” spotkaliśmy znanego z poprzedniego spotkania Vlada, zwanego słusznie „zwyrodniałym adminem”, na powitanie groźnie pomachał trzymanym w dłoni mieczem. Przed „Y” spotkaliśmy MikevonSith`a, Frankiego z Leą i Zuckussa8.
Po zajęciu miejsc pozostało zamówić trunki i czekać na następnych gości (obawiam się że pewnych dwoje nieświadomych niczego osób z mapą mógł przepędzić Admin – za co gorąco PRZEPRASZAM, jeśli faktycznie dążyli Oni na spotkanie SW). W miarę przybywania osób, zarówno na nasze spotkanie jak i do Dziwnych Tabletek, atmosfera się zagęszczała a humor schodził na klimat tego drugiego. A to zaczęły fruwać prezerwatywy, a to ktoś pokazał swój ... eee ... „miecz świetlny”. Kiedy indziej kogoś ugodzono mieczem w niewłaściwe miejsce itd. Jako że jestem przyzwyczajony do ciężkiego kalibru, ubawiłem się setnie, niektórym jednak mogło brakować typowo SWowego klimatu (no chyba, ze zinterpretuje to sobie jako –bardzo-Ciemną Stronę Mocy). Mocnym akcentem było wejście JediGrzyba, który zaprezentował strój Jedi (poza butami) + miecz świetlny będący hybrydą latarki i odkurzacza (nawet świecił). Zainteresowanie wzbudził też miecz świetlny Frankiego, który z reszta nie doczekał cało końca imprezy. Poznaliśmy też kilka wspomnień z zeszłego Aldeeranu. Nie obyło się bez typowych dla spotkań fanów żartów ze SW. W końcu jako fani, mamy prawo sobie poużywać na naszej sadze. Doszliśmy do wniosku, że trzeba się na „Star Trek” przerzucić.
Pod koniec mojego pobytu i na wyraźne moje przynaglanie (:P) odbyło się zapowiadane losowanie figurki ufundowanej przez Frankiego (który z resztą zapomniał jej wziąć ze sobą – przez to nikt na razie na oczy jej nie widział – łącznie ze zwycięzcą :D). Jango Fett powędrował w ręce naszego reprezentanta, członka forumowego Azylu i autora książki: „Upadek Jedi, upadek człowieka” – JediAdama. Jak to mówią: „szczęście początkującego”.
Spotkanie zostało skrupulatnie sfotografowane przez Mike`a (co możemy podziwiać) i sfilmowane kamerą Frankiego. Ani film, ani część zdjęć jednak nie ujrzy nigdy światła dziennego, bo nie przeszłyby przez najbardziej liberalną cenzurę, a nawet jeśli, to musiały być prezentowane późną porą, oznaczone czerwonym znaczkiem (albo dwoma). Było ostro, ale fajne. Jednak więcej nie będziemy raczej łączyć spotkań z Tabletkami.
Lista fanów SW, których spisał JediGrzyb (więc mogą być braki), a którzy przybyli i którym należą się słowa podziękowania (i przeprosin): Franki+Lea, So-bitch+Kasia, Zwyrodniały Admin, Mike, Jedi Grzyb, Zuckuss8, Neimoidian, Jedi Adam, Jarek, Nomann, Pilszyk, Juliusz, Kamila+Mariusz i inni...
I DO NASTĘPNEGO RAZU (choć do „Ygreka” to już nas mogą nie wpuścić).
Foto: MIKE von SITH
Poniżej prezentujemy zdjęcia, których więcej możecie zobaczyć tutaj.
P.S. – niektóre zdjęcia ujrzały jednak światło na ICO :P