III Spotkanie Śląskich Fanów Star Wars odbyło się planowo, czyli 26 kwietnia 2003r. w pubie "Mozart" w Zabrzu. Banita i ja (znany na Bastionie jako Kyle Katarn ) przybyliśmy do zabrzańskiego pubu ok.12:30 czyli pół godziny przed oficjalnym rozpoczęciem spotkania. Wyczulone na Moc zmysły Banity od razu odkryły w pubie dwóch Rycerzy Jedi :) Byli to weterani poprzednich spotkań czyli JORUUS i Marian - organizator spotkania i mieszkaniec Zabrza. Po powitaniu, oraz zakupieniu stosownych napoi integracyjnych, zabraliśmy się do dyskusji. Poruszane tematy były różnorakie: filmy, aktorzy, książki, karcianki, RPGi oraz komiksy Star Wars. Ubolewaliśmy także nad niewielką frekwencją, (do której przyczyniły się zapewne matury). Mimo tego JORUUS oznajmił, iż powinniśmy zwiększyć ilość spotkań, by odbywały się co miesiąc. Rozmowy schodziły także na tematy Bastionu ( dlaczego Bastion jest najlepszym portalem SW? ) oraz Bastionowiczów udzielających się na Forum - obgadaliśmy wszystkich równo ;-)) A także o wielkich nieobecnych jak Kaesz, Ricky Skywalkera, Philomythusa, a także wielu innych ( zostali również szczegółowo obgadani ;-)) Poruszyliśmy także tematykę problemów życia studenckiego ( np.: dlaczego tak często studentom brakuje na piwo? ;-)) Mniej więcej o godzinie drugiej poczuliśmy wibrację Mocy, to dołączyli do nas dwaj kolejni weterani spotkań, czyli Bolo oraz Iwo z Zabrza. Po serdecznym przywitaniu obaj otrzymali upomnienia od JORUUSA, gdyż nie powinni spóźniać się na spotkania, a także za to, że zbyt mało czasu poświęcają tematyce Gwiezdnych Wojen. Bolo wyjaśniał, że musi udzielać się w miejscowym Klubie, natomiast Iwo zasłaniał się dziewczyną. Jednak wyjaśnienia obu fanów nie usatysfakcjonowały JORUUSA, który jak wiemy jest skrajnie ortodoksyjnym fanem Star Wars, a także piastuje wysokie i zaszczytne stanowisko HALF OPA na kantynie Bastionu. Marian zapytał co to stanowisko oznacza? Na co zapytany wyjaśnił, iż half to po angielsku pół - i wszystko jasne ;)) JORUUS chciał także umówić na randkę Bola z miłą (i ładną) panią kelnerką, niestety zamierzenie nie doszło do skutku ( Banita stwierdził, że pani kelnerka ma zbyt agresywny makijaż :-))
Rozstaliśmy się w dobrych nastrojach tuż przed godziną trzecią, z powodu braku czasu i kłopotów z dojazdami. Następne spotkanie fanowskie ma odbyć się w maju w Sosnowcu. ( z tego względu uprasza się Śląskich Fanów SW o nie pisanie dowcipów o tematyce Sosnowca ;-P) Kto wie, może kiedyś zorganizujemy spotkanie w Pilchowicach, ( SW + ognisko + kiełbaski + piwo = good fun :)) którą to gminę dumnie reprezentowaliśmy Banita i ja. Dziękujemy wszystkim uczestnikom spotkania za przybycie i miłe towarzystwo i do zobaczenia na kolejnym zjeździe.
May The Force Be With Us All !!!
Kyle Katarn ( z Bastionu )
Na koniec zdjątka:
Marian myśli, że go nie widać
Banita + piwo = wybuchowa mieszanka
od lewej Kyle, Marian
Nos Kyla, Marian, JORUUS
Banita i Kyle usiłują wyglądać poważnie ( za mało jeszcze wypili )
Moc jest z nami ;)
Ciemna Strona Kyla
Ciemna Strona Kyla
Banita uśmiechnięty szelmowsko ( nie udało się ustalić dlaczego )
JORUUS - Skrajnie ortodoksyjny fan SW
JORUUS - Słynny HALF OP Kantyny Bastionu
Lewy cień to Banita, prawy ja, czyli Kyle
"Gmina Pilchowice - Silna Mocą" czyli Banita i Kyle
Kyle oraz obcięta głowa Mariana
Banita i Ręka Mariana ( nie mylić z Ręką Thrawna )
Marian i JORUUS
Banita poważnie zamyślony ( czy starczy mu na piwo )
JORUUS z czego tak zlewasz?
Z lewej obcięta głowa Bola ( Bola udało się odratować ) oraz Iwo
Z lewej Marian za zasłoną, z prawej Iwo
Marian, nasz Zabrzański organizator
Iwo - czyli nasz człowiek w Zabrzu
Bolo - czyli wesoły człowiek w Zabrzu
Zdjęcie butów - to już tradycja Śląskich Fanów SW
Grupowe - od lewej Banita, Kyle + piwo, zakapturzony JORUUS, Bolo o raz Iwo czyli Zabrze wymiata.
Od lewej: Kyle ty pijaku, JORUUS nie śpij ;) ( widać tematy poruszane przez nas, były dla niego zbyt mało ortodoksyjne ), Bolo oraz Iwo.
Iwo (JORUUS bawił się aparatem, dlatego Bolo ma tylko kawałek głowy)
Rozstaliśmy się w dobrych nastrojach tuż przed godziną trzecią, z powodu braku czasu i kłopotów z dojazdami. Następne spotkanie fanowskie ma odbyć się w maju w Sosnowcu. ( z tego względu uprasza się Śląskich Fanów SW o nie pisanie dowcipów o tematyce Sosnowca ;-P) Kto wie, może kiedyś zorganizujemy spotkanie w Pilchowicach, ( SW + ognisko + kiełbaski + piwo = good fun :)) którą to gminę dumnie reprezentowaliśmy Banita i ja. Dziękujemy wszystkim uczestnikom spotkania za przybycie i miłe towarzystwo i do zobaczenia na kolejnym zjeździe.
May The Force Be With Us All !!!
Kyle Katarn ( z Bastionu )
Marian myśli, że go nie widać
Banita + piwo = wybuchowa mieszanka
od lewej Kyle, Marian
Nos Kyla, Marian, JORUUS
Banita i Kyle usiłują wyglądać poważnie ( za mało jeszcze wypili )
Moc jest z nami ;)
Ciemna Strona Kyla
Ciemna Strona Kyla
Banita uśmiechnięty szelmowsko ( nie udało się ustalić dlaczego )
JORUUS - Skrajnie ortodoksyjny fan SW
JORUUS - Słynny HALF OP Kantyny Bastionu
Lewy cień to Banita, prawy ja, czyli Kyle
"Gmina Pilchowice - Silna Mocą" czyli Banita i Kyle
Kyle oraz obcięta głowa Mariana
Banita i Ręka Mariana ( nie mylić z Ręką Thrawna )
Marian i JORUUS
Banita poważnie zamyślony ( czy starczy mu na piwo )
JORUUS z czego tak zlewasz?
Z lewej obcięta głowa Bola ( Bola udało się odratować ) oraz Iwo
Z lewej Marian za zasłoną, z prawej Iwo
Marian, nasz Zabrzański organizator
Iwo - czyli nasz człowiek w Zabrzu
Bolo - czyli wesoły człowiek w Zabrzu
Zdjęcie butów - to już tradycja Śląskich Fanów SW
Grupowe - od lewej Banita, Kyle + piwo, zakapturzony JORUUS, Bolo o raz Iwo czyli Zabrze wymiata.
Od lewej: Kyle ty pijaku, JORUUS nie śpij ;) ( widać tematy poruszane przez nas, były dla niego zbyt mało ortodoksyjne ), Bolo oraz Iwo.
Iwo (JORUUS bawił się aparatem, dlatego Bolo ma tylko kawałek głowy)