W kantynie Bastionu, o godzinie 9 wieczorem, dnia 2 listopada 2002, odbył się pierwszy chat z zaproszonym gościem – tłumaczką Katarzyną Laszkiewicz. Poniżej prezentujemy uporządkowany zapis rozmowy:
Andaral: Witam Kasiu!
LordSidious: Witam. Wygląda na to, że rozpoczynamy nasze spotkanie
KasiaL: Witam wszystkich czatowników!
Przemas: Czy lubisz tumaczenie książek Star Wars? Czy jest to dla Ciebie praca jak każda inna?
KasiaL: Oczywiscie że lubię! Zostałam tłumaczką wlaśnie przez Gwiezdne wojny!
DARTH_VADER:Czy jest Pani fanką??
KasiaL: Jestem fanką Gwiezdnych wojen od samego początku, to znaczy od czasu, jak zobaczyłam je po raz pierwszy gdy miałam osiem czy dziewięć lat
Przemas: Jeżeli tak, to na pewno masz swoją ulubioną postać.
KasiaL: Tak - Hana Solo.
chimpo: A dlaczego akurat Han???
KasiaL: Dlaczego Han - bo jest odważny i dowcipny. To moj ideał mężczyzny.
DARTH_VADER: Dlaczego zajęłaś się tłumaczeniem właśnie sw???
KasiaL: Jak miałam ze trzynaście lat, koleżanka dostała z zagranicy książkę Return of the Jedi. Przepisałam ją sobie i zaczęłam tłumaczyc. Bardzo mi sie to spodobało i dlatego zostałam tlumaczką. Ale nawet nie marzyłam, wówczas, ze mogłabym tłumaczyc GW sama!
Bon: Jaka jest Pani ulubiona książka o sw?
KasiaL: Ulubione to są dla mnie filmy. Książki uważam za, że tak powiem, gorsze medium do kontaktów z wszechświatem GW.
Andaral: Jak zaczęła się twoja przygoda i współpraca z Amberem ?
KasiaL: Koleżanka powiedziała mi, że Amber oglosił na swojej stronie, że szuka tłumaczy GW. Zadzwoniłam, dostałam próbke i - udało sie!
Przemas: A jaką część sagi lubisz najbardziej??
KasiaL: Najbardziej lubię chyba Nową Nadzieję
Idej: Które z Pani tłumaczeń uważa Pani za najtrudniejsze?
KasiaL: Najtrudniejsze są tłumaczenia, na których zarabiam na życie - pracuję w firmie audytorskiej.
Andaral: Z której przetłumaczonej książki SW jesteś najbardziej dumna?
KasiaL: Najbardziej dumna jestem chyba z Rajskiej Pułapki - miałam tam trochę zabawy językowej, bo przyjaciel-opiekun Hana mówił zabawnie zniekształconym językiem,
Mirax:A ma pani ulubioną postać kobiecą?
KasiaL: Ulubiona postać kobieca to oczywiście księzniczka Leia. Jest odważna - co podziwiam - nie za ładna - więc mogę się z nią identyfikować, no i te fryzury!
Noelia: Tłumaczenie jakiej książki wspomina Pani najmilej?
KasiaL: Wszystkie tłumaczy mi się miło, ale najmilej te, w których nie ma Corrana Horna. Nie cierpię tego przemądrzałego dupka.
Echelon:Jak długo tłumaczy pani książkę?
KasiaL: Wszystko zależy od długosci - średnio 2,5, trzy miesiące
Dragon:Jakie masz plany na nastepnę tytuły?
KasiaL: Skończyłam Pułapkę Krytosa i na razie nie mam żadnej innej książki GW. Dostalam za to do tłumaczenia taki, hm... horror dla dzieci.
chimpo: Podobająy się Pani najnowsze książki z NEJ???
KasiaL: NEJ- nie za bardzo. Są trochę zbyt odległe od wydarzen przedstawionych w filmach. A ci Yuzhanie to jacyś szurnieci sadomasochiści!
Kirtan_Loor: Jakie są pani "sympatie polityczne" ze świata SW?
KasiaL: No cóż, jestem sercem i duszą Rebeliantką.
Faranth: Jaki autor najlepiej Pani zdaniem pisze książki Star Wars?
KasiaL: Na pewno nie Stackpole!
Jeth: Ale jednak tłumaczy pani książki Stackpole, i to prawie wszystkie.
KasiaL: Tłumacze Stackpola, bo mi go dają w Amberze. Czysty przypadek.
Andaral: Jak się układa współpraca z innymi tłumaczami?
KasiaL: Wlaściwie nie współpracuje z innymi tłumaczami. Tłumaczenie to bardzo samotnicza praca. Czytam oczywiscie ksiązki tłumaczone przez innych autorow, żeby zachowac spójność słownictwa.
Valorum:Jak zorganizowany jest dział Gwiezdnych Wojen w Amberze?
KasiaL: Nie ma osobnego działu GW w Amberze. Prace rodzielają dwie osoby z redakcji literatury. Dostaje swój oryginał, tłumacze, oddaje i tyle ich ogladam.
NLoriel: Czy w Amberze jest coś takiego jak oficjalny słownik terminów i pojęć ze swiata GW, czy spójność (lub jej brak) nazewnictwa zależy tylko od tlumaczy i/lub wytycznych z LFL?
KasiaL: Nie ma słownika, ale jest parę prostych wytycznych. Troska o spójność zależy w zasadzie chyba od profesjonalizmu i chęci tłumaczy.
count_dooku: Czy chciałaby pani napisać własną historię, osadzoną w realiach Star Wars?
KasiaL: Nie, ale chciałabym napisać całkowicie własną historię, w realiach wymyślonych przeze mnie
DARTH_VADER: czy zbiera pani jakieś rzeczy z sw?
KasiaL: Nie zbieram żadnyh gadżetów SW - oprócz książek. Nie miałabym gdzie tego trzymać. Mam za to parę zdjęc Harrisona Forda przylepionych na drzwiach do sypialni
Idej: Czy czytała Pani Bastionowe Fan Fictiony, czy uważa Pani, że można by z nich wydać zbiór opowiadań?
KasiaL:Nie czytałam Fan Fiction, chociaż chciałabym. Nie starcza mi jednak czasu na wszystko to, co bym chciała robić. Tłumaczenie to czasochłonna praca. Jak mam książkę do tłumaczenia, to spędzam nad nią cale wieczory po pracy plus całe weekendy.
count_dooku: Jak pani reguje gdy widzi pani w księgarni ludzi, którzy przeglądają pani książki?
KasiaL: Nie widzialam nikogo, kto przegladalby książke przetlumaczona przeze mnie, ale czasem... sama po nie sięgam, bo to olbrzymia przyjemność zobaczyć swoje nazwisko pod nagłówkiem Gwiezdne Wojny...
Faranth: Czy przychodzą jakieś uwagi dot. tłumaczen od czytelników? Uwzglednia je Pani?
KasiaL: Na razie, Bogu dzięki, fani nie rzucaja się na mnie z krytyką. Jeśliby się pojawiły i były uzasadnione, to czywiście je uwzglednię.
Mirax:Marzyła Pani kiedyś by zagrać w SW?
KasiaL: Nie, moja wyobraźnia nie sięga tak daleko! Ale marzylam, żeby spotkać Harrisona Forda, który oczywiscie natychmiast by się ze mną ożenil!
JORUUSco sądzi Pani o AOTC?
KasiaL: AOTC - podobał mi się dużo bardziej niż TPM. Chociaż moim zdaniem Hayden Christensen się nie popisal. Ma płaski, matowy głos, w ogóle niepodobny do pieknego basu lorda Vadera. Bardzo podobał mi się za to w AOTC Obi-Wan - uważam, że się rozwinął.
darth_kisiel:Czy poza tekstem w książkach tytuły Pani także tłumaczy?
KasiaL: Tytuły proponuję, Amber je akceptuje lub nie. Mniej więcej fifty-fifty.
Andaral: Witam Kasiu!
LordSidious: Witam. Wygląda na to, że rozpoczynamy nasze spotkanie
KasiaL: Witam wszystkich czatowników!
Przemas: Czy lubisz tumaczenie książek Star Wars? Czy jest to dla Ciebie praca jak każda inna?
KasiaL: Oczywiscie że lubię! Zostałam tłumaczką wlaśnie przez Gwiezdne wojny!
DARTH_VADER:Czy jest Pani fanką??
KasiaL: Jestem fanką Gwiezdnych wojen od samego początku, to znaczy od czasu, jak zobaczyłam je po raz pierwszy gdy miałam osiem czy dziewięć lat
Przemas: Jeżeli tak, to na pewno masz swoją ulubioną postać.
KasiaL: Tak - Hana Solo.
chimpo: A dlaczego akurat Han???
KasiaL: Dlaczego Han - bo jest odważny i dowcipny. To moj ideał mężczyzny.
DARTH_VADER: Dlaczego zajęłaś się tłumaczeniem właśnie sw???
KasiaL: Jak miałam ze trzynaście lat, koleżanka dostała z zagranicy książkę Return of the Jedi. Przepisałam ją sobie i zaczęłam tłumaczyc. Bardzo mi sie to spodobało i dlatego zostałam tlumaczką. Ale nawet nie marzyłam, wówczas, ze mogłabym tłumaczyc GW sama!
Bon: Jaka jest Pani ulubiona książka o sw?
KasiaL: Ulubione to są dla mnie filmy. Książki uważam za, że tak powiem, gorsze medium do kontaktów z wszechświatem GW.
Andaral: Jak zaczęła się twoja przygoda i współpraca z Amberem ?
KasiaL: Koleżanka powiedziała mi, że Amber oglosił na swojej stronie, że szuka tłumaczy GW. Zadzwoniłam, dostałam próbke i - udało sie!
Przemas: A jaką część sagi lubisz najbardziej??
KasiaL: Najbardziej lubię chyba Nową Nadzieję
Idej: Które z Pani tłumaczeń uważa Pani za najtrudniejsze?
KasiaL: Najtrudniejsze są tłumaczenia, na których zarabiam na życie - pracuję w firmie audytorskiej.
Andaral: Z której przetłumaczonej książki SW jesteś najbardziej dumna?
KasiaL: Najbardziej dumna jestem chyba z Rajskiej Pułapki - miałam tam trochę zabawy językowej, bo przyjaciel-opiekun Hana mówił zabawnie zniekształconym językiem,
Mirax:A ma pani ulubioną postać kobiecą?
KasiaL: Ulubiona postać kobieca to oczywiście księzniczka Leia. Jest odważna - co podziwiam - nie za ładna - więc mogę się z nią identyfikować, no i te fryzury!
Noelia: Tłumaczenie jakiej książki wspomina Pani najmilej?
KasiaL: Wszystkie tłumaczy mi się miło, ale najmilej te, w których nie ma Corrana Horna. Nie cierpię tego przemądrzałego dupka.
Echelon:Jak długo tłumaczy pani książkę?
KasiaL: Wszystko zależy od długosci - średnio 2,5, trzy miesiące
Dragon:Jakie masz plany na nastepnę tytuły?
KasiaL: Skończyłam Pułapkę Krytosa i na razie nie mam żadnej innej książki GW. Dostalam za to do tłumaczenia taki, hm... horror dla dzieci.
chimpo: Podobająy się Pani najnowsze książki z NEJ???
KasiaL: NEJ- nie za bardzo. Są trochę zbyt odległe od wydarzen przedstawionych w filmach. A ci Yuzhanie to jacyś szurnieci sadomasochiści!
Kirtan_Loor: Jakie są pani "sympatie polityczne" ze świata SW?
KasiaL: No cóż, jestem sercem i duszą Rebeliantką.
Faranth: Jaki autor najlepiej Pani zdaniem pisze książki Star Wars?
KasiaL: Na pewno nie Stackpole!
Jeth: Ale jednak tłumaczy pani książki Stackpole, i to prawie wszystkie.
KasiaL: Tłumacze Stackpola, bo mi go dają w Amberze. Czysty przypadek.
Andaral: Jak się układa współpraca z innymi tłumaczami?
KasiaL: Wlaściwie nie współpracuje z innymi tłumaczami. Tłumaczenie to bardzo samotnicza praca. Czytam oczywiscie ksiązki tłumaczone przez innych autorow, żeby zachowac spójność słownictwa.
Valorum:Jak zorganizowany jest dział Gwiezdnych Wojen w Amberze?
KasiaL: Nie ma osobnego działu GW w Amberze. Prace rodzielają dwie osoby z redakcji literatury. Dostaje swój oryginał, tłumacze, oddaje i tyle ich ogladam.
NLoriel: Czy w Amberze jest coś takiego jak oficjalny słownik terminów i pojęć ze swiata GW, czy spójność (lub jej brak) nazewnictwa zależy tylko od tlumaczy i/lub wytycznych z LFL?
KasiaL: Nie ma słownika, ale jest parę prostych wytycznych. Troska o spójność zależy w zasadzie chyba od profesjonalizmu i chęci tłumaczy.
count_dooku: Czy chciałaby pani napisać własną historię, osadzoną w realiach Star Wars?
KasiaL: Nie, ale chciałabym napisać całkowicie własną historię, w realiach wymyślonych przeze mnie
DARTH_VADER: czy zbiera pani jakieś rzeczy z sw?
KasiaL: Nie zbieram żadnyh gadżetów SW - oprócz książek. Nie miałabym gdzie tego trzymać. Mam za to parę zdjęc Harrisona Forda przylepionych na drzwiach do sypialni
Idej: Czy czytała Pani Bastionowe Fan Fictiony, czy uważa Pani, że można by z nich wydać zbiór opowiadań?
KasiaL:Nie czytałam Fan Fiction, chociaż chciałabym. Nie starcza mi jednak czasu na wszystko to, co bym chciała robić. Tłumaczenie to czasochłonna praca. Jak mam książkę do tłumaczenia, to spędzam nad nią cale wieczory po pracy plus całe weekendy.
count_dooku: Jak pani reguje gdy widzi pani w księgarni ludzi, którzy przeglądają pani książki?
KasiaL: Nie widzialam nikogo, kto przegladalby książke przetlumaczona przeze mnie, ale czasem... sama po nie sięgam, bo to olbrzymia przyjemność zobaczyć swoje nazwisko pod nagłówkiem Gwiezdne Wojny...
Faranth: Czy przychodzą jakieś uwagi dot. tłumaczen od czytelników? Uwzglednia je Pani?
KasiaL: Na razie, Bogu dzięki, fani nie rzucaja się na mnie z krytyką. Jeśliby się pojawiły i były uzasadnione, to czywiście je uwzglednię.
Mirax:Marzyła Pani kiedyś by zagrać w SW?
KasiaL: Nie, moja wyobraźnia nie sięga tak daleko! Ale marzylam, żeby spotkać Harrisona Forda, który oczywiscie natychmiast by się ze mną ożenil!
JORUUSco sądzi Pani o AOTC?
KasiaL: AOTC - podobał mi się dużo bardziej niż TPM. Chociaż moim zdaniem Hayden Christensen się nie popisal. Ma płaski, matowy głos, w ogóle niepodobny do pieknego basu lorda Vadera. Bardzo podobał mi się za to w AOTC Obi-Wan - uważam, że się rozwinął.
darth_kisiel:Czy poza tekstem w książkach tytuły Pani także tłumaczy?
KasiaL: Tytuły proponuję, Amber je akceptuje lub nie. Mniej więcej fifty-fifty.