TWÓJ KOKPIT
0

Zapis Chatu z tłumaczką Katarzyną Laszkiewicz :: Fandom

count_dooku: Czy jest jakaś książka, którą chciałaby pani przetłumaczyć, ale zrobił to już ktoś inny?
KasiaL: Jest ich dużo. Diuna Franka Herberta - pierwsze tłumaczenie pana Marszałka jest bardzo dobre. Oczywiscie Władcę Pierścieni. I wiele, wiele innych.
Idej: Czy uważa Pani za sensowne stworzenie jednolitego systemu tłumaczeń nazw własnych przy współudziale fanów
KasiaL: Taki system byłby bardzo przydatny. I jeśli nie zrobią tego fani, to nie zrobi tego nikt.
Noelia: Czy ma pani trudności z tłumaczeniem neologizmów pojawiających się w świecie SW, jak na przykład światostatki itp.?
KasiaL: Neologizmy są najciekawsze! Dopiero przy nich tłumacz ma okazję się popisać inwencją!
Yako: Co sprawia najwiekszą trudność w robieniu tłumaczeń?
KasiaL: Samotniczy tryb życia - jesteś tylko ty, tekst i komputer. Nie ma czasu na życie towarzyskie ani nic innego.
darth_kisiel:Którego autora książki najbardziej Pani lubiła tłumaczyć?
KasiaL: Lubię tłumaczyć zbiory opowiadań, bo tam jest kilku lub kilkunastu różnych autorow. Wieksza rożnorodność.
Kirtan_Loor:Co pani myśli o ksiązkach Zahna (niekoniecznie SW)?
KasiaL: Zahna czytałam tylko książki SW. Generalnie uważam, jednak, że pisarze wybierani do pisania książek SW nie są niestety najwyższego lotu.
Dragon: Co najbardziej pania urzeklo w swiecie sw?
KasiaL: Co mnie najbardziej urzekło? Czy ja wiem? Wszystko...
NLoriel: Co do zbioru jednolitych tłumaczen - rozumiem, że ten stworzony jakieś dwa lata temu przez fanow i przesłany do Amberu nie spotkał się z ciepłym przyjęciem ;)
KasiaL: W ogóle nie wiedziałam o takiej inicjatywie...
Andaral: Samotne życie?? Zapraszam na spotkania Fanów!! Co sądzisz o takim spotkaniu?
KasiaL: Chetnie przyjde na takie spotkanie. I co wtedy robicie?
Long_J_B: Jestem ciekaw pewnej, wg. mnie, drażliwej nieco kwestii- jak Pani przetłumaczyłaby oryginalny tytuł TPM?
KasiaL: TPM - to trudne. Na pewno nie Mroczne widmo. Musiałabym się nad tym dłużej zastanowić. Może przyniosę jakieś propozycje na spotkanie fanów i podyskutujemy?
Yako: Czy chciałaby Pani mieć miecz świetlny?
KasiaL: Och, chciałabym mieć miecz świetlny! Mam juz sporą liczbę kandydatów do dekapitacji...
Bon: Czy kupuje pani własne tłumaczenia?
KasiaL: Dostaję 5 egzemplarzy tzw. autorskich własnego tłumaczenia, więc już nie muszę wydawać na nie pieniędzy. Ale gdybym nie dostawała, to bym kupowała.
Long_J_B: czy gdyby mogla Pani tłumaczyć wcześniej wydane książki SW, jak np. "Pakt na Bakurze", to czy wprowadziłaby Pani jakieś zmiany w nazewnictwie, etc., w celu zachowania większej spójności?
KasiaL: Na pewno wprowadziłabym zmiany we wcześniejszym słownictwie. Wydaje mi się, że w kwestii spójności sporo się poprawiło w stosunku do pierwszych książek.
chimpo: Czego pani oczekuje po ostatniej części GW????
KasiaL: Po ostatniej części oczekuję, że będzie najlepsza ze wszystkich.
ShANg:Czy wnosi pani drobne poprawki do tekstów? Może mała improwizacja?
KasiaL: Tak, po przetłumaczeniu całej książki sczytuje ją dokładnie (nie dowierzam korektorom!) i wprowadzam poprawki. Ale staram sie od razu pisać jak najlepiej, bo terminy są bardzo napięte
Noelia: Czy jest szansa spotkania Pani na konwentach fantastycznych?
KasiaL: Jeśli znajdę czas na taki konwent, to chętnie przyjdę
Faranth: Czy jeśli zostanie pani wysłane zaproszenie na konwent i zwrócony koszt przejazdu poprowadziłaby Pani prelekcję?
KasiaL: Prelekcje? Boże jedyny! Na jaki temat?
Faranth: Na temat tłumaczeń i nazewnictwa świata SW...
Przemas: Około ilu książek z SW ma pani w swojej kolekcji?
KasiaL: Chyba sześć czy siedem.
DART_VADER: Czy chaciała by pani tłumaczyć swep3?
KasiaL: I tak, i nie. Książki tłumaczy się przed premierą kolejnego epizodu, by pojawiły się w księgarniach rownólegle z filmem. A ja chyba najpierw chcę zobaczyć film...
ShANg: Która z tłumaczonych książek wydawała się pani "najwyższych lotów"
KasiaL: Która najlepsza? To trudne pytanie. Nie umiem odpowiedzieć tak od razu. Zastanowię się i odpowiem za jakiś czas, dobrze?
TvanOris: Jak powinno się tłumaczyć miecz świetlny czy miecz laserowy?
KasiaL: na pewno świetlny. Pytanie tylko czy miecz, czy szabla (saber). Ale miecz jest moim zdaniem OK.
Long_J_B: Jeszce jeden problem - tym razem już z czystej ciekawości - kwestia "Republic gunships" z Ep2. Czy "Kanonierka" to do konca słuszne tłumaczenie? Niektórzy się z tego śmieją... :]
KasiaL: gunship a kanonierka - a co innego proponujesz?
Przemas: Co myśli pani o muzyce Johna Williamsa do SW?
DART_VADER: Jaki utwór z soundtracka z SW podoba się pani najbardziej
KasiaL: Uwielbiam marsz Imperialny. I w ogóle muzyka Williamsa jest świetna, nie tylko do GW ale i do innych filmów
Noelia: Czy była książka, której tłumaczenie było dla pani niemiłe lub nudne?
KasiaL: Nudny byl Ja, Jedi.
ShANg: Nudny? Wielu fanów uważa "Ja, jedi" za jedną z najciekawszych książek SW :-/
Idej: W świecie tłumaczeń istnieje dosyć drażliwa kwestia spolaszczania nazw własnych i tak zamiast Slave I mamy Niewolnika I a we Władcy Łozińskiego zamiast Obieżyświata Łazika. Co sądzi pani o spolszczaniu nazw ?
KasiaL: Spolszczanie to trochę choroba zawodowa tłumaczy - zapędzamy się. Może za bardzo.
Idej: Ale z tego zapędzania powstają koszmary: Władca Pierścieni w tłumaczeniu Łozińskiego!!
KasiaL: No dobra, zgadzam się, że powinniśmy panować trochę nad spolszczaniem. Ale każdy tłumacz chce się trochę popisać, a na nazwach własnych najłatwiej.
Jeth: Co sprawia ze tak nie lubi pani Stackpole?
KasiaL: Uważam, że Stackpole to słaby pisarz - pod względem literackim, ale to temat na dluższą dyskusję.
Yako: Czy trzeba znać literatórę fantastyczną (na przykład klasyki typu Lem) żeby dobrze tłumaczyć Star Wars?
KasiaL: Lem a Star Wars to z całym szacunkiem, a nawet fanatycznym uwielbieniem dla SW, zupełnie inna liga. Dla mnie GW to przede wszystkim arcydzieło sztuki filmowej. Ale nie literackiej.
Yako: Zgadzam się. Oczywiście Lem to nie SW. ale czy wiedza o fantastyce zdobyta na lektorze "dziel literackich" pomaga jakoś w tłumaczeniu "pospolitego" SW?
KasiaL: Każda wiedza o każdej literaturze pomaga w tłumaczeniu, bo ogólnie poszerza horyzonty i słownictwo. Poza tym im wiecej się wie, tym większa frajda w odnajdywaniu podobnych motywów, ale nieco inaczej potraktowanych i tak dalej.
TheMPJE: tłumaczy pani tylko z języka angielskiego?
KasiaL: Głównie z angielskiego. Raz trafił mi sie kawałek z hiszpańskiego. Tak w ogóle jestem po iberystyce.
Valorum: Jak najlepiej tłumaczyć Imperial Remnant: Reszta, Resztki, Pozostałości czy Szczątki?
KasiaL: Remnant - ja bym tłumaczyla Szczątki, ale to jedno z tych słów, ktore naprawdę trudno dobrze przetłumaczyć
ShANg: Czy uważa pani książki SW za hmm... "KICZ"? taką papkę literacka... ?
KasiaL: Kicz to nie. Ale uważam je za doskonały sposób na wyciąganie pieniędzy od fanów, którzy - tak jak ja - kupią i przeczytają każdą książkę, ktorą ma w nagłówku słynny żółty napis, nawet jeśli z oryginalnymi GW ma to już niewiele wspólnego, a literacko - pozostawia wiele do życzenia.
Noelia: czy zawód tłumacza to pani wymarzony zawód?
KasiaL: Tak, to mój wymarzony zawód.
Kirtan_Loor: Na początku rozmowy wspomniała pani, że nie lubi Corrana Horna. Co jest nie tak z jego zachowaniem??
KasiaL: Corran - jest przemądrzały i swiętoszkowaty. Powinien mieć jakieś wady, za które można by go polubić.
Idej: Czy z Pani punktu widzenia jest możliwość aby Polak napisał coś kiedyś w SW?
KasiaL: Polak jako oficjalny pisarz SW - czarno to widze. Po pierwsze, musiałby pisać po angielsku, żeby go zaakceptowali. Bardzo dobrze pisać po angielsku. Mieliśmy już takiego - Joseph Conrad, ale trafił się nam jeden i dalej jakoś nic.
ShANg: Czy książki SW to wg. pani najgorszy sposób wyciągania pieniędzy od fanów? czy sądzi pani, że gdyby tak nie było to książki te byłyby lepsze a fani Sw sczęśliwsi?
KasiaL: oczywiscie, że nie. Ale trzeba mieć świadomość, że jak co miesiąć wychodzi jedna książka z jakiegoś cyklu, i tak już od dobrych paru lat, to nie ma siły - arcydzieła nie trafiają się co miesiąc.
Jeth: Czy czyta pani spoilery?
KasiaL: Czytam spojlery. Nie mogę się powstrzymać.
Yako: Czy uważa Pani, że wydania książek SW w Polsce powinny być lepsze (twarda oprawa, lepszy papier)?
KasiaL: A zapłaciłbys za to? Te książki i tak sa juz dość drogie.
Idej: Trudniej tłumaczyć z polskiego na angielski czy z angielskieskiego na polski ?
KasiaL: Oczywiście trudniej jest tłumaczyć na angielski, bo to obcy język.
Long_J_B: Skoro mowa o wydaniach - co sądzi Pani o wydaniu komiskow, poszatkowanych na drobną kostkę, oprawionych w lakierowane deski? :)
KasiaL: Muszę przyznać, że nie czytam komiksów. Ja jestem trochę starej daty, wychowałam się na książkach i już tak zostało.
Valorum: Czy w rozdzielaniu książek do tłumaczenia jest jakaś logika? Bo często trylogię tłumaczą 3 różne osoby?
KasiaL: Jakaś logika pewnie jest. Często jest tak, że kolejne tomy zaplanowane są do wydania miesiąc po miesiącu, a wtedy nie ma siły, żeby jedna osoba przetłumaczyla wszystkie.
Idej: Co pani sądzi o grze słów Lucasa- Sidous od Insidous, Dooku to z japońskiego chyba zdrada, Skywalker - wiadomo co.
KasiaL: Uwielbiam te słowne gierki!
Andaral: Czy przyjmiesz zaproszenie na spotkanie z Fanami np. do Pubu Empik przy ul. Nowy Świat w jakiś piątek (08.11) o godz. 19.00
KasiaL: Nie jestem pewna, czy ósmego będę w warszawie, ale jeśli nie wtedy, to na pewno bardzo chętnie następnym razem.
count_dooku: Czy odwiedza pani strony internetowe o tematyce Star Wars np. Bastion???
KasiaL: Tak, odwiedzam Bastion, ale nie za często (praca!!!)
KasiaL: Na pewno nie tak czesto, jak bym chciala


1 (2) 3


TAGI: Amber (211) czat (5) wywiad (38)
Loading..