Tytuł oryginału: Keep the Faith! Scenariusz: Tom Defalco Rysunki: Tanya Roberts Litery: Andrew James Kolory: Digikore Tłumaczenie: Anna Hikiert Wydanie polskie: Egmont 2011 w The Clone Wars #1/2011 Wydanie UK: Titan 2010 w The Clone Wars 6.2 |
Recenzja Lorda Sidiousa
Przyznaję, to mój pierwszy kontakt z komiksem młodzieżowym z serii „The Clone Wars”. Właściwie nie wiem, czego mogłem spodziewać się po brytyjskiej produkcji, więc pochłonąłem ją taką jaka ona jest. Choć wydaje mi się, że nie będę jej fanem.
Po pierwsze akcja, Rycerzyk i Smark są na kolejnej misji, która oczywiście jest wyjątkowo kluczowa dla całej Wojny Klonów. No i znów będą musieli się zmierzyć z Asajj Ventress. Anakin i Ahsoka zostają rozdzieleni i tym razem to młoda padawanka gra pierwsze skrzypce. Oczywiście nie ma co wnikać w absurdy sytuacji i działania Ventress. Aż dziw, że Separatyści z takimi dowódcami jeszcze nie upadli. Wszystko jednak jest pisane tak, by to Ahsoka mogła się popisać swoimi umiejętnościami, być wygadana i pokazać starym prykom gdzie ich miejsce. Tak jest zbudowana ta historia, nic się nie da z tym zrobić.
Wiem, to, że dziecko znajduje czasem lepsze rozwiązanie niż dorosły, to znany motyw z serii młodzieżowych. Uczeń Jedi, Jedi Quest wiele razy wykorzystywały ten motyw. Gorzej jest oczywiście z komiksem, gdzie nie da się wszystkiego rozpisać, trzeba działać szybko, zwłaszcza że całość ma tylko 8 stron! Dzieciakom to się może i spodoba, mnie to nie przypadło do gustu.
No i jeszcze rysunki. Te niby bazują na poetyce Wojen Klonów, ale daleko im do tego, co robili bracia Fillbach. Może brytyjski komiks nie wygląda jakoś fatalnie, ale raczej plasuje się grubo poniżej średniej. Miejscami mamy wręcz karykaturalne kadry, z grubymi i nieproporcjonalnymi klonami. Ale może dzieciakom to się podoba.
Mnie chyba jednak najbardziej drażniły tu wyjątkowo sztuczne dialogi. Długie, nie techniczne, ale klarujące akcję tak, by nikt nie miał wątpliwości, co się dzieje. Biedne dzieci, już za młodu mają ich za idiotów.
Szczerze mówiąc cieszę się, że ten komiks znalazł się w czasopiśmie The Clone Wars #1. To komiks, który faktycznie lepiej czytać w miesięcznych odstępach po trochu. Mam nadzieję, że młodszy czytelnik odbiera go inaczej i nie zrazi się tym do Gwiezdnych Wojen.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 3/10 Rysunki: 4/10 Klimat: 2/10 Rozmowy: 2/10 Opis świata SW: 4/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 2,50 Liczba: 2 |
|