Recenzja Lorda Sidiousa
Jeśli miałbym wskazać jedną magiczną pozycję książkową, która powinna zadowolić fana w każdym wieku, to prawdopodobnie wskazałbym właśnie tę. Zdaję sobie sprawę z tego, że poza kilkoma stronami jest to tylko przedruk, nic więcej, żadnego uaktualnienia, rozbudowania. Jednak pozycje, które tu przedrukowano, to coś wspaniałego. Cztery genialne słowniki obrazkowe Dorling Kindersley w jednym. Dodatkowe strony „gratis”.
To co mnie skłoniło do ponownego sięgnięcia po ten słownik to, przede wszystkim lektura drugiej części słownika o Wojnach Klonów - Ultimate Battles. Po niej zacząłem mieć pewne wątpliwości, czy aby na pewno starsze pozycje nie zyskały zbytnio w moim odczuciu, dzięki reminiscencjom. I muszę przyznać, że nie. To nadal fascynująca lektura, a tym ciekawsza, że nie odkrywam już nowych elementów, ale przypominam sobie to o czym zapomniałem. Powrót do źródeł. Do tego stopnia, że z czasem zapomina się pewne nazwy (np. Fultok), natomiast gdy się na nie spojrzy, od razu wiadomo, co znaczą. Tak niestety działa ludzka pamięć. Dlatego też odświeżenie sobie tego słownika to doskonałe remedium na upływ czasu. Zwłaszcza, gdy gorączka wokół filmów opadła, gdy nawet fani są bardziej skoncentrowani na innych rzeczach, choćby serial, warto wrócić do szczegółów z oryginalnej sagi.
Wspomniałem kilka rzeczy o dodatkach, tu pojawia się parę stron (tylko w dziale z trylogią i ROTS), których nie było we wcześniejszych przewodnikach. To doskonałe uzupełnienie, acz powiem wprost, że wolałbym raczej, by materiał istniejący zweryfikowano. To drobne rzeczy, które można by uzupełnić, bądź poprawić, bo się zmieniły. W praktyce nie poprawiono nawet błędów (w ROTS są pomyleni podpisami Rune Haako i Nute Gunray, w pełnym słowniku zaś ktoś próbował coś zmienić, ale z Nute zrobiło się Rute, a strzałki nadal źle wskazują). Tego mi tu zabrakło. Możliwe, że główna przyczyna tkwi w dość szybkim wydaniu tej pozycji po premierze, może lepiej było poczekać parę lat.
W środku znajdziemy dodatkowe strony poświęcone między innymi Mustafar, bitwie o Utapau, Rebeliantom, Imperialnym, Sarlaccowi, bywalcom Kantyny oraz rozszerzeniom R2-D2. Pozostałe rzeczy to przedruk Gwiezdne Wojny: Część I: Słownik obrazkowy, Gwiezdne Wojny: Atak klonów: Słownik obrazkowy, Revenge of the Sith: The Visual Dictionary oraz analogicznej pozycji po Trylogii. Dla mnie osobiście był też jeszcze jeden plus, to, że całość jest w języku angielskim. Poza Zemstą, wszystkie inne czytałem po polsku. Z drugiej strony dziś skompletowanie całości może być problemowe. Kto wie, czy to nie najlepsze rozwiązanie.
Jeśli ktoś posiada komplet słowników, zakup przedruku może wydać się mało sensowny. Zwłaszcza, że dodatkowego materiału jest w sumie niewiele. Ja jednak się skusiłem i jestem z tego bardzo zadowolony. I to nie ze względu na dodatkowe strony, a całość. Żałuję tylko, że ograniczono się do przedruku, a nie rozwinięcia i uaktualnienia.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 10/10 Jakość informacji: 10/10 Jakość zdjęć: 9/10 Wykonanie i pomysłowość: 9/10 Opis świata SW: 10/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 10,00 Liczba: 6 |
|
Ithano2016-02-08 23:30:06
Jedna z najlepszych albumowych pozycji jakie można kupić. Szkoda ze nie po polsku, ale i tak zachwyca pod każdym względem.