Tytuł Oryginału: Dark Empire Scenariusz: Tom Veitch Rysunki: Cam Kennedy Okładka: Dave Dorman Oryginalne wydanie: Dark Horse Comics 1991 Polskie wydanie: TM-Semic 1997 Przekład: K. Rustecka Stron: 50/zeszyt Cena 5 zł za zeszyt |
Wstęp
Po śmierci Dartha Vadera i Imperatora oraz zniszczeniu drugiej Gwiazdy Śmierci, Rebelianckie Siły Przymierza ogłosiły powstanie Nowej Republiki na terytorium ponad trzech czwartych galaktyki. Lecz bez tysięcy rycerzy Jedi nowa konfederacja była niepewna. Nadeszły długie lata walki, podczas których frakcje cesarskie umocniły swoją kontrolę. Całe systemy stały się najeżonymi od dział fortecami. Następnie, w pięć lat po bitwie o Endor, niesławny Grand Admirał Thrawn przeprowadził zręczny atak, choć ostatecznie został pokonany. W kilka dni po jego upadku, członkowie Rządzącego Kręgu Imperatora w zmowie z sześcioma byłymi dowódcami Gwiezdnej Floty, przygotowali ogłuszający atak na Coruscant i ważny system cesarski ponownie dostał się pod władzę Imperium. Wydawało się, iż rychło nowe Imperium wyłoni się z popiołów starego. Tymczasem rebelianci korzystają z okazji, by siać zamęt wśród skłóconych zwolenników Imperium, używając przechwyconych Gwiezdnych Niszczycieli do przeprowadzania ataków. Jedna z takich akcji zakończyła się porażką: Rebeliancki Gwiezdny Niszczyciel Liberator, dowodzony przez Luke’a Skywalkera i Lando Calrissiana, rozbił się na powierzchni planety. Nasza historia rozpoczyna się, gdy księżniczka Leia Organa i jej mąż, Han Solo, wraz z Wookie Chewbacca i droidem C3-PO, wyruszają na śmiałą misję, by ratować swoich towarzyszy...
O komiksie
Komiks „Dark Empire” jest początkiem trylogii składającej się jeszcze z „Dark Empire 2” i epilogu całej historii – „Empire’s End”. Nie wiadomo właściwie, dlaczego w Polsce wydano tylko dwie pierwsze części.
Historia którą przedstawiłem powyżej, to zaledwie początek. Coś w rodzaju napisów otwierających każdy epizod „Gwiezdnej Sagi”. Dalej akcja toczy się wartko, a narracja jest prowadzona sprawnie. Luke poddaje się działaniu swoistej burzy Mocy, która porywa go i prowadzi do Imperatora, który okazuje się, że żyje i ma się dobrze (bo jest klonem). Skywalker postanawia stanąć po stronie Mroku, aby zniszczyć Ciemną Stronę od wewnątrz... Nie będę streszczał całości, ale powiem, że z otchłani ciemności Luke’a wydobędzie Leia i mały, nienarodzony jeszcze, Anakin Solo. Siostra Skywalkera dostanie swój pierwszy miecz świetlny. Starożytna broń, którą należała kiedyś do Jedi imieniem Vima. Han i Leia musza ukrywać się, ponieważ Huttowie wyznaczyli za nich wysoką nagrodę, a w ucieczce z Nal Hutta i przedostaniu się na Byss pomaga małżeństwu Shug Ninx.
Spotkamy też Bobę Fetta, który okazał się niestrawny dla Sarlaca i zobaczymy wiele nowych typów statków. Planety przedstawione w tym komiksie to Nal Hutta, Coruscant (ale zupełnie inny, niż ten, do którego zdążyliśmy się już przyzwyczaić), Byss – nową stolicę Imperatora, oraz kilka innych.
Klimat całej historii jest mroczny, podobny nieco do „Imperium kontratakuje”. To plus tego komiksu.
Teraz należało by powiedzieć kilka słów „o stronie technicznej” tej rysunkowej opowieści. Wydanie polskie „Dark Empire” zostało podzielone na 3 części. Każdy zeszyt ma po około 50 stron. Pierwsza część „Mrocznego Imperium” ma „twardawą” okładkę i jasny, kredowany papier wewnątrz. Kolejne tomiki niestety dotknięte zostały chyba cięciami budżetowymi, ponieważ oprawa jest miękka, jak w czasopiśmie, a papier w środku bury. Ogromne zastrzeżenia mam jednak do rysunków. Postacie przedstawione na są mało podobne do tych, które znamy z filmów. Luke ma posturę Herkulesa (spójrzcie na te bary!), a Han ma strasznie kwadratową twarz... Jakby tego było mało, to powiem jeszcze, że kolory są po prostu fatalne. Na rysunkach nie widać szczegółów, a wszystkie kadry mają jedną dominującą barwę, najczęściej czerwoną. Fe! Okładka, zwłaszcza pierwszego tomu wygląda zachęcająco, natomiast środek – ręce opadają. I teraz pytanie, kto tak straszliwie schrzanił – czy rysownik, który „od początku” nadał tak obrzydliwe kolory, czy polski wydawca – TM SEMIC drukując komiks na nasz rynek? Niestety podejrzewam, że to pierwsze. Jak można zepsuć niezłą i wciągającą historię tak paskudnymi rysunkami? I przez to właśnie straszliwie cierpi ogólna ocena tej publikacji...
Yako
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 4/10 Klimat: 7/10 Rysunki: 3/10 Kolory: 4/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 6,34 Liczba: 56 |
|
SW-Yogurt2019-11-03 00:28:15
Za każdym razem, gdy czytam/oglądam DE, kołacze mi sie o ja cierpię dolę (czyjakośtak). Po co ja to robię? Znowu...
Niektóre kadry genialne i tuż obok nich totalne kupska. Są miejsca z perfekcyjnie pasującą gamą kolorów, a kawałek dalej jakiś rzyg. Ogólny pomysł powrotu Cysorza i jego superbroni jest totalnie poroniony. Ale znajdują się tam również okruchy, które później fajnie rozkwitły w EU.
Dobrze, że nie wystawiam cyferek. ~:P
Aha, tłumaczenie DeA jest OK, zdecydowanie lepsze od tego z zeszłego wieku.
Ubi Dub Skubi Dub Kenubi2016-04-01 15:08:20
Rysunki są bardzo dobre , jest to jeden z lepiej narysowanych komiksów SW, kreska i kolory oddają mroczny klimat, niestety słabej historii.
Darth Edziaszka2015-12-08 21:27:31
1/10
Komiks miał mocny potencjał i spodziewałem się czegoś wow, albo conajmniej 6/10, a wyszła jednym słowem. Beznadzieja. Ale po kolei:
-Kreska jest okropna, większość postaci wygląda jak karykatury, a co do niektórych postaci nie byłem pewien, czy to jest człowiek, czy jakaś inna rasa. Lei zaś w ogóle nie poznawałem. Ja rozumiem, że była w ciąży, ale tutaj wygląda jak amerykański grubas ubrany jak amerykański kierowca tira. Palpatine w młodym ciele zaś cały czas wyglądał jak stereotypowy Dracula. A Salla? Ja pier... To ma być ta laska z którą romansował Han Solo? Toż to jakiś neandertalczyk!
-Przejście Luka na ciemną stronę potraktowane po macoszemu. Sam wykombinowałbym 100 razy lepiej
- Mako Spince, bardzo dobry przyjaciel Hana Solo, bohater bitwy o Nar Shada próbuje zabić Solo bo Huttowie wyznaczyli za niego nagrode?! Co?! Do tego tutaj ma z 60 lat, a przecież był rówieśnikiem Solo z akademii
- Tłumaczenie. Ja naprawdę jego nie rozumiem. Skąd oni wytrzasnęli tych cesarkich?! Cesarskie wojska, cesarska planeta... Na początku komiksu myślałem, że chodzi o jakieś inne państwo. Zwłaszcza w zdaniu że wewnętrzny krąg imperium walczy z cesarskimi. Imperatorscy też brzmi beznadziejnie. Jakby nie można było "imperialni". Nie rozumiem też słowa wook, zamiast wookie. Co to kur.. jest wooka, albo wooku? Bo to ani tłumaczenie, ani oryginalna nazwa, ani oryginalna nazwa z polską pisownią. Czort wie co to.
- dużo błędów. Momentami to wyglądało jakby napisy były pirackim tłumaczeniem jakiegoś gimbusa, co czasem jestem w komiksach w formacie elektronicznym, które nigdy nie wyszły na papierze. Dużo błędów, czasem słowa które w ogóle nie pasowały i nie miały sensu. Coś typu przebrałem zamiast przebudowałem.
- "zdrajco władzy" co? :D. Rozumiem zdrajce imperium, ale jak można być zdrajcą władzy?
- Mroczna strona, mroczna siła, mroczna moc... zamiast ciemnej strony mocy ja prld. To naprawdę brzmi beznadziejne
- Han Solo. Mój kochany Han Solo jest tutaj kompletnym idiotą. Te kurna jego teksty... "Bitewna medytacja? Gdy Jedi w trakcie bitwy się zmęczy to ucina sobie drzemkę?" + szmat innych i jego lekceważące zachowanie gdy Luke jest w niebezpieczeństwie, Leia to wyczuwa i się niepokoi a on ma wywalone i mówić do niego to jak do ściany.
- 5 minutowa wielka, pierwsza miłość Luke`a
- Imperator, najpotężniejszy sith i najbardziej przebiegła postać jaką znam jest tu idiotą. Na dodatek nie odróżnia jedi od sith. Na dodatek uważa się za mistrza Jedi... (SIC!)
- stwierdzanie oczywistych oczywistości narratora... typu na obrazku Jem ćwiczy ze zdalniakiem a narrator "Jem ćwiczy odbijanie strzałów ze zdalniakiem. Nienawidzę komiksów w których wszystko się tłumaczy czytelnikowi jak kompletnemu idiocie...
- drętwe, beznadziejne dialogi.
Ja naprawdę nie rozumiem tak wysokich ocen. Max 3/10 bym zrozumiał. Dawno tak się nie namęczyłem. Najgorszy komiks jaki czytałem (a czytałem wszystkie)
Vergesso2015-07-06 16:46:30
Po wielu latach doszedłem do wniosku, że do tego komiksu trzeba dojrzeć. Pomysł może kontrowersyjny, jednak fantastycznie przedstawiony, a rysunki, które kiedyś mi przeszkadzały, teraz zaczęły mi się podobać. Po latach zmienia się perspektywa na wieeele rzeczy. Dziś uważam ten komiks za jeden z najlepszych komiksów SW. Dlatego bez wahania podwyższam ocenę do maksymalnej!
Wolf Sazen2012-03-08 14:22:16
Komiks, który rozpoczął bum na powieści obrazkowe w naszym uniwersum w końcu został przeze mnie przeczytany. Co by o Dark Empire nie mówić, to zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy muszą przyznać iż ta pozycja nikogo nie pozostawia obojętnym. Pomysł powrotu Palpatine'a jest zaraz dobry i zły. Fajnie iż taka postać znów sieje grozę w galaktyce ale jak wtedy wygląda poświęcenie i odkupienie Vadera? Podobnie rzecz ma się z Luke'iem. Jego przejście na ciemną stronę i mroczne i klimatyczne tylko poważnie Luke przeszedł na ciemną stronę? Naprawdę? Ten sam, który odrzucił miecz na II GŚ? Do tego dodać trzeba również bardzo specyficzną kreskę Cama Kennedy'iego. Postawienie tylko na kilka odcieni kolorów dało tej serii fajny klimat ale sprawiło, że postacie, plenery, statki często są bardzo niewyraźne. Wspomnieć również o Bobie, który powraca tu po raz pierwszy od czasu wizyty z żołądku Sarlacca. Ostatecznie wypada mi wystawić ocenę 5/10.
Stele2011-08-17 12:30:27
Właśnie sobie przesłuchałem audiobooka. Klimat ten sam, a unikam obrazków średniej jakości. Może w ten sposób uda mi się lepiej zapamiętać treść komiksów, które jakoś wylatują z mojej głowy w kilka dni.
Co do tej konkretnej adaptacji, to nie podobał mi się głos Sali. Przecież to zwykła dziewczyna była, a tu dali jej jakieś pseudoastralne filtry.
Master of the Force2010-12-30 15:17:13
nic specjalnego
bobbaz2009-12-10 19:01:27
Po 13 latach w końcu przeczytałem Dark Empire I i niestety zawiodłem się:/ być może to to przez lata oczekiwania ale rozbiło mnie fatalne tłumaczenie("cesarscy" brrr), słaba i naciągana fabuła(DE II jest zdecydowanie lepsze!) a wytłumaczenie jak Fettowi udało się uciec z wnętrzności Sarlacca czy to jak pobieżnie potraktowano przejście Luke`a na Ciemną Stronę dopełniło dzieła klęski:// Ponad dekadę czekałem żeby w końcu przeczytać DE i kiedy zauważyłem na Allegro że ktoś to sprzedaje od razu kupiłem...teraz żałuję bo to była jednak legenda która nie sprostała moim oczekiwaniom:(
Louie2009-04-11 11:41:04
zgadzam się z tym, że komiks jest ciężko ocenić.
rysunki faktycznie są okropne (choć na dłuższą metę mają swój klimat:P) i genialna fabuła. Dla polskich czytelników z kolei pojawia się nowe utrudnienie - gówniane tłumaczenie i gówniany papier. Cóż, dam 8 z minusem/10 - gdyby rysunki były lepsze, to byłby to jeden z moich ulubionych komiksów. ;P
Vergesso2009-04-05 15:21:40
Komiks trudno ocenić, z jednej strony genialna fabuła, w której się okazuje, że Palpatine przeżył wydarzenia na drugiej DS. Z drugiej strony - sporo dziwacznych pomysłów, do tego kiepskie rysunki i fatalne kolory. Pomysł z klonowaniem trochę dziwny, ale za to wywołuje zamęt w galaktyce. Świetna rysunki, gdzie Luke niszczy wszystkie słoje z klonami Sidiousa. Niestety, poza rysunkami jest jedna wada: ciągle mowa o ty, że Jedi są ostatnią nadzieją galaktyki, dziecko musi być wychowane na Jedi, bez Jedi Przymierze upadnie, dość irytująca gloryfikacja Jedi. 7/10
Onoma2009-03-21 13:37:41
bobbaz -> Na allegro poszukaj. Takie trudne? -.-
bobbaz2009-03-21 13:30:38
Ponawiam prośbę:) Jeśli ktoś ma lub wie gdzie można znaleźć Mroczne Imperium to proszę o kontakt na adres
mkulaga1987@gazeta.pl
Z góry dzięki:)
bobbaz2009-02-01 19:24:25
Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś podesłał Mroczne Imperium po polsku w jakimkolwiek formacie na mojego mejla:
mkulaga1987@gazeta.pl
Szukam już od miesięcy polskiej wersji językowej i nie mogę znaleźć :/ Mam sporo komiksów i książek ale zależy mi potwornie właśnie na DE bo DE II było pierwszą rzeczą jaką kupiłem dotyczącą Gwiezdnych Wojen(w 97 roku;) a do tej pory nie wiem jakim cudem Luke dał się zwieść Ciemnej Stronie :>
Mistrz Seller2009-01-23 16:02:14
Kiepski komiks.
Plusy
-Powraca Boba Fett
-Strzelanina na Nal Hutta
-Luke zbaczający na ciemną stronę
Minusy
-klon imperatora
-walki w kosmosie
-Zakończenie
-Rysunki
- i wiele wiele innych
Ocena 3/10
Darth Kamil2008-06-20 14:04:14
Fabuła ciekawa, ale rysunki są takie "nie teges". 7/10
Karaś2008-01-15 16:45:00
extra. 9/10
imperialny2007-08-06 19:54:13
Klasyka, ze świetnymi rysunkami Kennediego.
Mroczny, tajemniczy pełem ciemnej strony mocy
Yeleniu2007-07-07 15:28:58
wyjebioza
GiP2006-08-09 19:11:57
aha moja ogólna ocena to 8, a rysunki na 9
GiP2006-08-09 19:10:54
Jak dla mnie to rysunki to największy plus tej historii. Cam Kennedy zrobił to cze go jescze nie widziałem w Gwiezdnych wojnach. Odszedł całkowicie od pewnego svhematu kolorystycznego. Nadał całej historii swoisty mroczny klimat. I chwała mu za to! Zabawił się tu swoim stylem i odszedł całkowicie od tego co znamy z filmów. W tym komisie kosmos jest brudny, pełen śladów bitew, uszkodzonych pojazdów. Widać, że toczyły się kiedyś cięzkie walki. Zrobił coś co kiedyś Tarantino ze swoim filmem Kill Bill, zabawił się ukazując historię w innych barwach i inną kreską. Tak jakby to był inny świat, a jednak ten sam. Bo jednak widać, że to są Star Warsy:)
stormtrooper212006-06-26 17:38:14
:/ :/ spodziewałem się czegoś lepszego.......
mgmto2006-03-04 10:40:26
No i jeszcze te "niszczyciele światów" -latające konserwy!!!
mgmto2006-03-04 10:36:49
Pomysł z walkami wewnętrznymi między Imperium a Imperium bardzo mi się podoba.Ale co to wogóle jest nieśmirtelny Imperator i Boba.Albo ukryta planeta otoczona destroyerami!I te okropne kolory wszystko jest czarne
Beznadzieja!!!!BUUUUUUUU!!!
Piett2005-12-22 16:38:03
Po komiksie miałem różne odczucia.
Z jednej strony zaczął razem z "Dziedzicem Imperium" renesans "Gwiezdnych Wojen",interesująca fabuła,a z drugiej strony koszmarne rysunkinp.czapki oficerów imperium są bardziej podobne do czapek oficerów Wermachtu a nie do Imperium,nie podobał mi się ten mistrz Jedi któremu Vader odciał nogi i ręce i nadal żyje, a także jakaś dziadowata Vima Da Boda.
Jednak trzeba zrozumieć autora że w 1991 roku nie wiedział jak będzie wyglądał Zakon rycerzy Jedi pod koniec Wojen klonów.
Tak samo gadka że Boba Fett był wcześniej żołnierzem Imperium.
Ciężko go jednoznacznie ocenić więc może w sumie 5/10 za specyficzną grafikę i 10/10 za wprowadzenie nowej ery świata "Star Wars".
Pomimo moich mieszanych uczuć polecam każdemu fanowi by się z tą opowieścią zapoznał.
Gwiezdny Muzyk2005-12-20 13:34:05
Zgadzam sie z tym co Shedao powiedział. Tylko że:
(10 + 2): 2 = 6
No trzeba być dobrym i brać pod uwagę, że to jest obowiązkowy komis. 7
Asturas2005-10-29 22:11:20
Rysunki mają swój klimat. W ogóle klimat jest ciężki, mroczny. Bardzo mi odpowiada. Dark Empire to klasyka i obowiązkowa lektura dla każdego fana SW. 8/10
Asturas2005-10-29 22:11:03
Rysunki mają swój klimat. W ogóle klimat jest ciężki, mroczny. Bardzo mi odpowiada. Dark Empire to klasyka i obowiązkowa lektura dla każdego fana SW. 8/10
Shedao Shai2004-06-12 17:35:48
Cóż ocenienie tego komiksu jest bardzo trudnym zadaniem. Za samą fabułę dałbym żelazne 10, ale gówniane rysunki, rysującego jak przedszkolak Kennedy'ego psują całość....daję 8.
Carno2004-06-01 22:35:30
Fabuła jak fabuła..ale w całej serii przedstawiono Imperatora jako debila...5/10...pozatym rysunki wg mnie fatalne;/ albo inaczje-zupełnie nie w moim klimacie. Pozatym te wszystkie superbronie ech...w całej serii...
Ricky Skywalker2004-05-15 13:29:31
Dla mnie najlepszy komiks SW jaki w ogóle wyszedł. Oceniam nie wydanie polskie, bo to jest wina wydawcy, a samą fabułę i klimatyczne rysunki. 10 :)
Yako2004-05-14 23:45:33
Tandeta, tandeta i tandeta! teraz wlasnie przeczytalem swoja recenzje jeszcze raz... po latach. kurcze i nadal uwazam, ze komiks jest niezly - scenariusz znaczy sie ejst niezly rysunki - brzydkie i to polskie wydanie - zygac sie chce! moze to dlatego to jedyny komiks Sw jaki mam z wydanych po Polsku.
Domator2004-05-05 08:59:21
Mroczny klimat i świetne rysunki to atuty tej serii. Niestety papier robi swoje. Komiks możesz już dostać na aukcjach, od kogoś lub w fanatyku, innej opcji nie ma.