Recenzja ogóra
Pierwszy film Lucasa rozgrywający się w bardzo odległej galaktyce trafił do naszego kraju ze sporym poślizgiem bo dopiero dwa lata po amerykańskiej premierze. Nie było w tym nic dziwnego, gdyż w tamtych czasach większość filmów z zagranicy trafiała do nas długo po swojej premierze. Opóźnienie nie przeszkodziło jednak aby narodziła się miłość do filmu, który w tamtych czasach był czymś wyjątkowym. Pozwalał oderwać się od smutnej, szarej rzeczywistości, która wtedy przybrała na prawdę bardzo, ale to bardo ciemny odcień szarości. Ludzie oszaleli po prostu na punkcie tego filmu, oglądali go wiele razy, czy to w kinach, czy to w klubach osiedlowych, świetlicach czy też na ścianie bloku wymalowanej na biało, na którą film padał w projektora ustawionego na dachu pobliskiej przychodni, tak jak to było w moim mieście. Te blisko sto dwadzieścia minut opowieści o chłopaku z małej planety, który wyrusza w wielką podróż, fascynuje nas do dziś. W latach 80-tych, gdy w Polsce rzeczą prawie niemożliwą było dostanie jakiegokolwiek licencjonowanego gadżetu związanego z Gwiezdnymi Wojnami, fani prześcigali się w przeróżnych pomysłach. Stare przysłowie mówi, że „potrzeba jest matką wynalazków” - tak też było w tym przypadku. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się podróbki wszelakich figurek, które dzisiaj osiągają olbrzymie ceny na aukcjach internetowych. Fani także na własną rękę tłumaczyli i wydawali książki. Dzięki temu na rynku polskim pojawiło się kilka tytułów, dzisiaj nazywanych po prostu "klubówkami", każdy tytuł miał nakład około 100 sztuk.
Wersje fanowskie
Prawdziwy przełomem nastąpił jednak pod koniec lat 80-tych dwudziestego wieku, kiedy to magnetowidy stawały się coraz bardziej popularnym urządzeniem pod strzechami Polaków. Brak ustawy o prawach autorskich w formie w jakiej istnieje obecnie spowodował olbrzymi wysyp piratów. Ludzie sprowadzali z zagranicy filmy na kasetach video, do których często dogrywali własnego, amatorskiego lektora. Na opakowaniach tak spreparowanych wersji filmów często można było spotkać naklejki PRO7 albo RTL. Jedną z ciekawostek z tamtych czasów jest zapewne kaseta video z filmem "Ewoks - The Battle for Endor", który nigdy nie wyszedł oficjalnie w naszym kraju. Dla wielu fanów jest to na pewno spory rarytas, który chętnie chcieliby mieć w swoich domowych kolekcjach.
Pierwsze kasety w Polsce
Wraz ze stale rosnącą liczbą osiedlowych wypożyczalni, nastał w Polsce prawdziwy „boom” na kasety video. Wystarczyło mieć we własnym domu magnetowid by za kilka złotych wypożyczyć film, obejrzeć i po prostu oddać go z powrotem. Na początku lat 90-tych firma Guild Entertainment wydała całą Oryginalną Trylogię na kasetach video. Niestety były one przeznaczone tylko i wyłącznie na użytek wypożyczalni i nie były dostępne w sklepach. Każda z kaset zawierała film w niezmienionej kinowej wersji. Jako okładki kaset posłużyły adaptacje oryginalnych plakatów filmowych, pierwsze dwa autorstwa Toma Junga a ostatni Kazuhiko Sano.
Tytuł oryginalny: Star Wars / The Empire Strikes Back / Return Of The Jedi
Rok wydania: 1992 / 1993 / 1993
Producent: 20th Century Fox Home Entertainment
Dystrybutor: Guild Entertainment
Czas trwania: 118' / 119' / 134'
Format: VHS PAL
Kasety wyłącznie na użytek wypożyczalni
Pierwszy film Lucasa rozgrywający się w bardzo odległej galaktyce trafił do naszego kraju ze sporym poślizgiem bo dopiero dwa lata po amerykańskiej premierze. Nie było w tym nic dziwnego, gdyż w tamtych czasach większość filmów z zagranicy trafiała do nas długo po swojej premierze. Opóźnienie nie przeszkodziło jednak aby narodziła się miłość do filmu, który w tamtych czasach był czymś wyjątkowym. Pozwalał oderwać się od smutnej, szarej rzeczywistości, która wtedy przybrała na prawdę bardzo, ale to bardo ciemny odcień szarości. Ludzie oszaleli po prostu na punkcie tego filmu, oglądali go wiele razy, czy to w kinach, czy to w klubach osiedlowych, świetlicach czy też na ścianie bloku wymalowanej na biało, na którą film padał w projektora ustawionego na dachu pobliskiej przychodni, tak jak to było w moim mieście. Te blisko sto dwadzieścia minut opowieści o chłopaku z małej planety, który wyrusza w wielką podróż, fascynuje nas do dziś. W latach 80-tych, gdy w Polsce rzeczą prawie niemożliwą było dostanie jakiegokolwiek licencjonowanego gadżetu związanego z Gwiezdnymi Wojnami, fani prześcigali się w przeróżnych pomysłach. Stare przysłowie mówi, że „potrzeba jest matką wynalazków” - tak też było w tym przypadku. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się podróbki wszelakich figurek, które dzisiaj osiągają olbrzymie ceny na aukcjach internetowych. Fani także na własną rękę tłumaczyli i wydawali książki. Dzięki temu na rynku polskim pojawiło się kilka tytułów, dzisiaj nazywanych po prostu "klubówkami", każdy tytuł miał nakład około 100 sztuk.
Wersje fanowskie
Prawdziwy przełomem nastąpił jednak pod koniec lat 80-tych dwudziestego wieku, kiedy to magnetowidy stawały się coraz bardziej popularnym urządzeniem pod strzechami Polaków. Brak ustawy o prawach autorskich w formie w jakiej istnieje obecnie spowodował olbrzymi wysyp piratów. Ludzie sprowadzali z zagranicy filmy na kasetach video, do których często dogrywali własnego, amatorskiego lektora. Na opakowaniach tak spreparowanych wersji filmów często można było spotkać naklejki PRO7 albo RTL. Jedną z ciekawostek z tamtych czasów jest zapewne kaseta video z filmem "Ewoks - The Battle for Endor", który nigdy nie wyszedł oficjalnie w naszym kraju. Dla wielu fanów jest to na pewno spory rarytas, który chętnie chcieliby mieć w swoich domowych kolekcjach.
Pierwsze kasety w Polsce
Wraz ze stale rosnącą liczbą osiedlowych wypożyczalni, nastał w Polsce prawdziwy „boom” na kasety video. Wystarczyło mieć we własnym domu magnetowid by za kilka złotych wypożyczyć film, obejrzeć i po prostu oddać go z powrotem. Na początku lat 90-tych firma Guild Entertainment wydała całą Oryginalną Trylogię na kasetach video. Niestety były one przeznaczone tylko i wyłącznie na użytek wypożyczalni i nie były dostępne w sklepach. Każda z kaset zawierała film w niezmienionej kinowej wersji. Jako okładki kaset posłużyły adaptacje oryginalnych plakatów filmowych, pierwsze dwa autorstwa Toma Junga a ostatni Kazuhiko Sano.
Tytuł oryginalny: Star Wars / The Empire Strikes Back / Return Of The Jedi
Rok wydania: 1992 / 1993 / 1993
Producent: 20th Century Fox Home Entertainment
Dystrybutor: Guild Entertainment
Czas trwania: 118' / 119' / 134'
Format: VHS PAL
Kasety wyłącznie na użytek wypożyczalni
Zdjęcia kasety "Ewoks - The Battle for Endor" dzięki uprzejmości Krzysztofa Haenela
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 9,10 Liczba: 10 |
|
Krzysztof2014-06-02 10:15:28
Mam taka taśmę o Ewokach wypożyczaną spod lady. Jeśli ktoś byłby zainteresowany to proszę o kontakt. Tylko poważne oferty. Kaseta jest bardzo rzadka.
https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/t1.0-9/q71/s720x720/1609954_404928716312234_6699668253497187432_n.jpg
ein132013-12-13 13:33:42
Gdyby ktoś miał na zbyciu te kasetki chętnie odkupię
Alderaanova2012-07-05 11:55:00
Po prostu bezcenne.
Joylinda_Hawks2012-06-10 18:16:36
O ile pamietam to nie miałam żadnego problemu z zakupem tych kaset, do chwili obecnej mam te kasety w swojej kolekcji.
Darth Treyfer2011-09-26 23:05:50
ABSOLUTNY SZACUNEK DO KLSYKI TO WYDANIE JEST LEGENDARNEEEEEE
Bolek2010-09-01 22:01:12
Ta okładka Imperium zapadnie mi w pamięci do końca życia. To tą wersję oglądałem pierwszy raz.
Darth_Guzes2010-02-18 10:13:10
Dodam jeszcze, że te "Ewoki" były dostępne w wypożyczalniach. Dzięki uprzejmości Pana , który tam pracował dostałem kopię filmu i ksero okładki, które mam do dziś.
ogór2010-02-02 20:14:29
Powiem szczerze, że bardzo zdziwiła mnie (oczywiście pozytywnie) "ciekawostka" jaką okazała się spreparowana kaseta z filmem o Ewokach, widać Polak potrafi :)
Co do samych filmów to aż łezka się w oku kręci gdy przypomnę sobie jakie wrażenie zrobiły na mnie te filmy, wypożyczane z osiedlowej wypożyczalni video :) 10/10 bez dyskusji!