Wygnanie Jedi
Omawianie historii Sithów należałoby zacząć od wrażliwego na Moc ludu Sith pochodzącego z planety Korriban, potem zamieszkującego i władającego imperium obejmujące również Ziost i kilka pomniejszych planet. Było to społeczeństwo podzielone i skłócone pomiędzy poszczególnymi klanami, chociaż podczas panowania króla Adasa (ok. 28 000 BBY) zjednoczyło się na tyle, by odeprzeć atakujących ich przestrzeń Rakatan. Niestety, po jego śmierci niesnaski i kłótnie zapanowały na nowo, rozdzierając zjednoczone niedawno królestwo na walczące między sobą frakcje.
Sytuacja taka nadal miała miejsce, kiedy kilkanaście tysięcy później w stosunkowo odległej od przestrzeni Sithów Republice między rycerzami Jedi rozgorzał pewien spór. Dotyczył on sposobu wykorzystywania Mocy, bo podczas gdy jedni chcieli używać jej do próby naprawienia zniszczeń wojennych, drudzy twierdzili, że jest to zbytnia ingerencja w samą żywą Moc. Tworzone przez nowatorów stworzenia były czymś nadzwyczajnym, dotychczas nieznanym naturze, samo tworzenie rzeczywistości przez ludzi, naginanie jej do woli zwykłych istot wydawało się czymś, co nie powinno znajdować się w zakresie możliwości kogokolwiek, nawet Jedi. Ponieważ konflikt, który się rozpętał, wymknął się spod kontroli, początkowo merytoryczna dyskusja przekształciła się w bratobójczą walkę, później nazwaną Stuletnią Ciemnością, a także Drugą Wielką Schizmą. Buntowniczy Jedi, nazywani już wtedy Mrocznymi, pomiędzy którymi znajdowali się min. Ajunta Pall, XoXaan i Karness Muur, zostali ostatecznie pokonani, jednak zwycięzcy postanowili ich oszczędzić. Przeciwnicy wsadzili ich na statek i wysłali na obrzeża Galaktyki. Zapewne nie do końca wierzono, że przetrwają.