Star Wars: The Force Unleashed
- Reżyseria: Haden Blackman
- Scenariusz: Haden Blackman, Shawn Pitman, John Stafford, Cameron Suey
- Produkcja: George Lucas, Isa Anne Stamos, Matthew J. Fillbrandt, Julio Torres, Franklin Alioto
- Projektowanie: John Stafford, Rich Davis
- Muzyka: Mark Griskey
- Oryginalny tytuł: Star Wars: The Force Unleashed
- Deweloper: LucasArts
- Wydawca: LucasArts
- Premiera: 16 września 2008
- Wydawca (Polska): Licomp Empirical Multimedia
- Premiera (Polska):
- Platforma: iOS, J2ME, N-Gage, Nintendo DS, PlayStation 2, PlayStation 3, PlayStation Portable, Wii, Xbox 360, OS X, Nintendo Switch
- Tryb gry: Jednoosobowa
- Uniwersum:
- Gatunek gry: Przygodowa gra akcji
- Seria gier: The Force Unleashed
- Projekt multimedialny: The Force Unleashed
- Opis fabularny
- Obsada
- Recenzje
- Dodatkowe informacje
- Galeria
As the title implies, Star Wars: The Force Unleashed completely re-imagines the scope and scale of the Force to epic proportions. Players are cast into the role of Darth Vader’s secret apprentice, Starkiller, who has been trained to hunt down and destroy Jedi. During his quest, Starkiller will ally himself with a most unlikely set of heroes and be forced to make decisions that could change the course of his destiny and set events in motion that will forever shape the galaxy!
Recenzja Nestora
„The Force Unleashed” jest kolejnym projektem po „Shadows of the Empire”, w którym jedną historię opowiada więcej niż jedno źródło. Jednak nie należy zapominać, że książka i komiks są tak naprawdę adaptacjami wydarzeń z gry. Pierwsze wzmianki na temat „The Force Unleashed” pojawiły się w 2006 roku wraz z konceptami artystycznymi. Premiera gry miała być wielkim wydarzeniem Star Wars w 2007 roku, jednak przedłużające się prace nad grą opóźniły premierę o rok. Przez co „The Force Unleashed” miało swoją premierę w cieniu filmu i serialu „Wojny Klonów”. „The Force Unleashed” wydano początkowo tylko na konsole, dopiero w 2009 roku gra wraz z rozszerzeniem pod tytułem: „The Force Unleashed: The Ultimate Sith Edition” można było pograć na komputerze. Markę „The Force Unleashed” eksploatowano marketingowo do tego stopnia, że można ją nazwać już brandem Star Wars, jednym z wielu obok przykładowo: „The Clone Wars” czy „New Jedi Order”. Poza grą, książką i komiksem, które były wiodącymi produktami z logo „The Force Unleashed” powstało też wiele innych, nie zawsze związanych i do końca przemyślalnych.
„The Force Unleashed” można podzielić na dwie części: opowiadaną historię i siekankę mieczem świetlnym. Na początek skupmy się na fabule. Jak każdy pewnie wie, dotyczy ona Sekretnego Ucznia Dartha Vadera, którego Mroczny Lord Sithów uczył by móc w przyszłości obalić Imperatora i zająć jego miejsce. Nasz mody Uczeń poluje więc na Jedi, by dowieść swojej wartości przed mistrzem i wprawić się w walce z wymagającym przeciwnikiem. Na swojej początkowej drodze spotyka mistrza Kotę w fabryce kosmicznej orbitującej nad Nar Shaddaa. Przy okazji przed serią największych wyzwań dostaje nową pilotkę – piękną Juno Eclipse, która zmąci jego spokój. W grze odwiedzamy takie planety jak: wspomniane wyżej Nar Shaddaa, Bespin, Felicię, Raxus Prime, Korelię i Kashyyyk. Na niektóre z nich zawita się nawet dwukrotnie. Fabuła jest w „The Force Unleashed” bardzo ważną osią. To wokół niej kręci się reszta i to ona daje niesamowity impuls do skończenia kolejnego etapu. Na koniec każdego poziomu czeka na nas przerywnik w postaci scenki. W sumie ich całość (z wersji na PS3/XBox 360) składa się na prawie godzinny film! Wiele osób mimo tego, że w grę nie grało, oglądnęło zlepek scenek ściągnięty z internetu, lub po prostu na jakimś serwisie hostingowym dla filmów. Jeżeli nie masz zamiaru grać w grę, ani czytać książki i komiksu to oglądnij chociaż filmik, bo „The Force Unleashed” to po prostu kawał dobrego Star Wars i to podany w dobrym starym stylu. Patent cutscenek nie jest przecież młody, był on bowiem obecny w wielu innych grach, chociażby w: „Shadows of the Empire” czy „Dark Forces II: Jedi Knight”.
Fabularnie poszczególne wersje gry różnią się trochę od siebie. Zależne to było od tego, że prace nad grą w zależności były w innym stopniu zaawansowane na różnych platformach. Na PS3 i XBox 360 historia jest opowiadana w ten sam sposób, podobnie jest z PS2 i PSP, gdzie PSP jest tylko krótszą wersją swojego starszego brata. Każda z konsol Nintendo ma też swój nurt, ale to z uwagi na konstrukcję i predyspozycję tych konsol. Ja sam grałem osobiście w „The Force Unleashed” na PlayStation Portable, dlatego to o tej wersji będę pisał w dalszej części recenzji.
Mamy kilka istotnych różnic fabularnych, które w rzeczy samej nie są takie złe, bo urozmaicają grę osobom, które w „The Force Unleashed” grają na kilku konsolach. Użycie planety Bespin w grze jest bardzo różne. W wersji na PS3 i XBox 360 to tam udajemy się w drugiej części gry, natomiast na PS2 i PSP lecimy na Nar Shaddaa, a Bespin jest przedostatnią misją, w której pomagamy administracji Miasta w Chmurach i Lobotowi odeprzeć atak mandaloriańskich zbirów. Na końcu etapu toczymy walkę z Chop'aa Notimo i jego świtą, w połowie walki dzielny chojrak w czerwonej zbroi dosiada bazyliszka i zaczyna w końcu stawiać opór. W wersji na PS2 i PSP nie ma jednak walki z PROXY i superkomputerem na Raxus Prime. Na PSP odwiedzamy także trzykrotnie Świątynię Jedi na Coruscant, która zastępuje nam moment poznania przeszłości Ucznia z Kashyyyk.
Gameplay jest dla wielu zazwyczaj najistotniejszą częścią gry. W „The Force Unleashed” sprawia on bardzo wiele radości. W szczególności kiedy chcemy sobie porzucać przeciwnikami, bądź porzucać przedmiotami w nich właśnie. Z uwagi na to, że siła fabuły została postawiona na przerywniki filmowe a nie na wykonywanie zadań, gra jest po prostu siekanką przy użyciu miecza świetlnego i Mocy. I to od nas zależy co tak naprawdę będziemy chcieli użyć i jak zabijemy przeciwników czekających na nas w następnej komnacie. Granie przypomina w dużym stopniu „Jedi Knight: Jedi Academy” gdzie właśnie samo zabijanie było najważniejsze, a historia opowiada się sama. Na końcu każdego etapu czeka na nas jakiś boss, są oni bardzo zróżnicowani. Będą to zarówno Jedi, jak i AT-ST czy Rancory lub po prostu sługusi Imperatora. Im bliżej końca tym przeciwnicy bardziej wymagający, choć na każdego jest odpowiedni sposób. Bossów i niektórych silniejszych przeciwników nie pokonujemy „do końca”, ale kiedy są oni na wyczerpaniu uruchamia się sekwencja klawiszy, którą musimy według woli „systemu” wcisnąć by wykończyć bossa. Początkowo to przeszkadza w widowiskowym finiszu, ale po paru udanych walkach człowiek już bardziej automatycznie działa i może rozkoszować się zakończeniem walki w pełni. A te są bardzo udane, bo podstawowe umiejętności Ucznia: miecz świetlny, błyskawica i odepchnięcie potrafią stworzyć niezły kombos.
Urokiem „The Force Unleashed” są Moce, które można ulepszać za zdobyte punkty (trupy). W połowie gry zostaje odblokowana możliwość zdobywania wyższych poziomów Mocy. W dostępnym arsenale mamy: Force Push (odepchnięcie), Lighting (błyskawica), Lightsaber Throw (rzut mieczem), Repulse (wybuch nagromadzonej Mocy), Aerial Assault (atak Mocą z powietrza), Aerial Shock (atak błyskawicą z powietrza), Choke (duszenie), do tego doliczmy kilka rozszerzeń ataku mieczem świetlnym Force Speed (przyspieszenie ruchów), oburęczną błyskawicę i Dark Rage (mroczny gniew – podobny jak w „Jedi Academy”). W grze prawie każdy przedmiot można chwycić i przemieścić, podobnie zrobić można z przeciwnikami. Owe przedmioty można ciskać w przeciwników, niektóre z nich nawet wybuchają, co tylko powiększa ogrom zniszczeń jakie za sobą pozostawiamy. Wybór Mocy jest bardzo wymyślny i nie po to aż tyle ich nam zaserwowano, żeby ciągle razić wrogów błyskawicami. Gra daje wiele możliwości, trzeba z nich tylko korzystać.
Pokład statku „Rogue Shadow” robi nam za bazę między kolejnymi ekspedycjami. Można na jego pokładzie zmieniać kolor ostrza miecza świetlnego, dzięki znalezionym kryształom, a także ulepszać jego działanie dzięki zdobycznym kryształom, pochodzącym z mieczów napotykanych bossów. Można też zmieniać swoje przyodzienie, które prezentuje nam PROXY. Juno Eclipse natomiast pokaże wszelkie dodatkowe materiały, które odsłaniają nam się po znalezieniu holokronów Jedi rozsianych po lokacjach. Jest też mała encyklopedia, z której dowiemy się o miejscach jakie odwiedzamy i o postaciach, które spotykamy na swojej drodze. Przejście do kolejnych misji jest przedstawione w formie nawikomputera. Żeby nagrać sobie grę, należy zakończyć etap, gra save’uje się automatycznie przed sekwencją z „Rogue Shadow”.
W „The Force Unleashed” na PSP możemy poza trybem historycznym mamy kilka innych: Order 66 – co rundę gromada przeciwników nas atakuje, pojedynki oraz historyczne misje, gdzie wcielimy się w Anakina w pojedynku z Dooku, Luke’a Skywalkera podczas jego egzekucji w Jamie Karkoon, Obi-Wana walczącego z Darthem Vaderem na Mustafar czy też Darthem Vaderem w starciu z synem na Bespinie. Jest to szczególnie dobra opcja dla osób, które mają tylko chwilę by pograć tylko chwilę. Istnieje też tryb dla wielu graczy, wystarczy znaleźć innych graczy z „The Force Unleashed” na PSP i połączenie z siecią WLAN.
Znaczenie „The Force Unleashed” zdecydowanie podkreśla własna ścieżka dźwiękowa, skomponowana przez Mark Griskey i zagrana przez Skywalker Symphony Orchestra. Muzyka w grze jest bardzo doniosła, czuć wręcz wyzwalaną Moc. Fabuła „The Force Unleashed” wprowadza do uniwersum tak wiele, że była potrzebna akceptacja samego George’a Lucasa. „The Force Unleashed” ukazuje okres czystki Jedi i powstanie Rebelii i daje nam źródło symbolu Sojuszu. To bardzo duży wkład w kanon jak na jedną zamkniętą opowieść.
„The Force Unleashed” to jeden z najgłośniejszych projektów Star Wars w pierwszej dekadzie XXI wieku. Ten fakt jest niezaprzeczalny. Dobrze też, że dostęp do „The Force Unleashed” jest bardzo szeroki, przez co każdy niemal bez problemu będzie mógł po tą cudowną historię sięgnąć. A naprawdę warto to zrobić, chociażby pobieżnie i nie zrażać się nielicznymi minusami, które w szerszej perspektywie giną w gąszczu uniesień jakie towarzyszą zapoznawaniu się z „The Force Unleashed”.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 9/10 Fabuła: 10/10 Grywalność: 10/10 Grafika: 7/10 Dźwięk: 4/10 Muzyka: 10/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 8,70 Liczba: 60 |
|
Igi022012-08-30 10:10:21
Grałem na PSP i przeszedłem chyba z 5 razy. Git ale mogło być lepiej.
lordkenobi2011-12-09 18:19:20
Trochę się zawiodłem ta gra:[
Darth Kasa2011-10-14 17:43:49
Wszyscy tak na to psioczą, a tu proszę, zarówno w komentarzach, jak i w ocenach taki entuzjazm. Nestor, dałeś w fabule 10/10? :D
Jericho2011-09-28 08:46:56
kto wie gdzie jest czarny krysztal?
rafaelix2011-06-22 09:42:26
Moja recenzja gry jest na forum!!!
rafaelix2011-06-22 09:38:15
Mam tę grę na psp i powiem wam że jestem zachwycony
oskis9992011-03-11 21:41:13
Jest tak , ze na psp i na plejke jest inne niz na pc i x-box 360
oskis9992011-03-11 21:40:10
Gra jest super jedna z najlepszych . Gra nie ma wielu poziomow lecz sa dlugie a zarazem trudne .
Master Maximus2010-12-22 21:13:09
gra spoko ale można ją przejść w 2 godz(jest za krótka):D ale i tak daje 12/10 :D
darthdominik2010-11-15 11:50:43
8/10 a myślałem że będzielepiej
Master of the Force2010-11-02 18:45:21
7/10
Master of the Force2010-11-02 18:45:12
strasznie krótka na psp...
Jericho2010-10-17 21:00:30
Są fajne moce.
Emperor11232010-09-09 16:53:51
3 nowe misje ? Nie 3 tylko 1 (Hoth)
konkacpi2010-07-06 12:58:29
kupiłem ją na psp i przeszedłem 6 razy w ciągu tygodnia
Molook2010-06-21 15:34:55
Grałem na PSP i przeszedłem w 2 dni, tak wiec troche krótka, ale bardzo wciągająca.
DARTH REVAN12010-04-28 17:31:59
no to jest to samo zgadzam się z tobą Cremon
Cremona2010-03-10 11:06:29
The Force Unleashed: Ultimate Sith Edition (PC) to jest prawie to samo (poprawiona grafika i mała zmiana scenerii) co The Force Unleashed (PS2, PS3, PSP, XBox 360, Nintendo Wii, Nintendo DS) tylko są dodane 3 nowe misje które na konsolach można było ściągnąć. Różnica polega na tym że w The Force Unleashed: Ultimate Sith Edition (PC) zmienia się zakończenie. LucasArts pokazuje jak bohater główny przechodzi na Ciemną Strone Mocy i zostaje na niej a nie jak w The Force Unleashed pomaga rebelii. Teraz w 2010 ma wyjść The Force Unleashed 2 na (PS3 i XBox 360) jestem ciekawy jak to będzie wyglądać i czym będzie tak dobre jak JEDYNKA...
Pozdrowienia dla fanów SW xD
kapitan rex 112010-02-28 15:23:41
elchupacabra, pewnie myślą że ulimate sith edition to dwójka. oni się mylą. to nowa wersja the force unleashed. są przecież trzy nowe misje. jest ona na wersję ps3 xbox ileś tam i pc (plus wielki dla wielu).
kapitan rex 112010-02-26 17:38:24
1000/10
kapitan rex 112010-02-23 10:21:51
mam pewne pytanie. czy pokój treningowy jest również na wersji psp? jeśli tak to gdzie? tylko proszę szybko o odpowiedż!!!
Anakin992010-02-12 15:51:14
100/10 :)
elchupacabra2010-02-11 17:14:44
ps ortografia w dzisiejszym
świecie zanika, niestety
elchupacabra2010-02-11 17:13:17
przecież jeszcze nie wyszło
force unleashed 2 więc jaka "dwUjka" to jest?
Discess2010-02-09 22:17:15
Sorki PS3
Discess2010-02-09 22:17:06
dwujka lepsza i szczegółnie na PS# ale tą mam na PS2 i jest super :)
duży2010-01-31 11:20:23
w dwujca lepsza grafa
duży2010-01-31 11:19:36
2 lepsza
Anakin Skwywoker2010-01-27 11:04:34
Mam na psp jest czadowa choć bardzo łatwa.Dużo rodzajów mocy i te fajne zakończenia walk gdzie trzeba naciskać odpowiednie guziki.
Raham Kota2010-01-26 22:02:25
Ultimate sith edition też jest na PS2
Alekses2010-01-23 14:26:40
10/10 mam to tylko ultimate sith edition na pc
Bhat Jul2009-11-24 13:42:00
10/10
min3022009-11-11 09:29:10
taaa...2GB ramu i 256-megowa karta pamięci
Mistrz Seller2009-10-27 20:25:46
Będzie był niedawno nawet news o wymaganiach sprzętowych.
min3022009-10-26 23:20:52
grałem na psp...10/10
min3022009-10-26 23:19:28
niech ktoś mi powie co z tfu na peceta!!!
RailoF2009-10-22 20:44:24
10/10
Grałem na PS2, ale w grudniu kupuje PSP, więc sobie pogram napisze ^^
Luke S2009-10-22 16:47:13
Mimo że Nestor się nad mną znęca i pisze recenzje moich ulubionych gier, do których ja piszę recenzje wypowiem się w sprawie TFU na PSP :P Wyszło po prostu genialnie, dźwięk też jest fajny, grafa najlepsza jak na PSP, sterowanie genialne, gameplay genialny. To po prostu gra z SW idealna, daje zasłużone dla niej 10/10
Darth Krayt2009-10-22 15:11:14
Grafika 7/10? To chyba jakieś żarty (albo ocena wszystkich wersji, co było by głupotą, biorąc pod uwagę różnice)
Dave2009-10-22 14:28:26
Mi przyszło pograć w TFU na PSP. Przyznam że było.. bardziej niż dobre. Dopracowana grafika, wciągająca fabuła, ładna muzyka, dość prosty interfejs i bardzo szeroki zakres imponujących Mocy. Zmiany w wyglądzie, kolorze miecza, predyspozycjach Mocy i wielu innych pomniejszych elementach naszego bohatera to wieeelki plus. Przyznam że przy tej grze bawiłem się naprawde wyśmienicie. Bardzo dobra, mocna pozycja. Śmiałe 9/10. Polecam.
Nestor2009-10-19 22:08:17
Z tego miejsca chciałbym pozdrowić Rifa, którego recenzja TFU namówiła mnie zakupu PSP i Joasię, która kupiła TFU mnie. :D!