O fabule Force Unleashed na razie wiemy niewiele, jest jej ogólny zarys i ochłapy rzucane fanom przez twórców tu i tam. Ostatnio zebrałem się, przysiadłem i poczytałem trochę o tym, co jest już wiadome. Przytoczę tu co ciekawsze moim zdaniem kwestie (kursywa) wraz z moimi komentarzami (normalna czcionka). Źródła są wszelakie, głównie Wookiee, Ossus, oficjalna gry i klika fansite`ów. I tak praktycznie we wszystkich tych miejscach mamy to samo...
1) Fabuła kręci się wokół motywu "odkupienia".
Cool, ciekawe o czyje odkupienie chodzi. Podobno gra (i reszta odsłon TFU) ma nam umożliwić lepszy wgląd w duszę Vadera i pomoże zrozumieć drogę, jaką przeszedł od EIII do EIV. Może więc to o Vadera chodzi? Ale na jego odkupienie chyba za wcześnie? A jeśli chodzi o ucznia jednak, to... brak danych.
=======================================
2) Gra będzie obejmować okres kilku lat.
No właśnie, bardzo by się przydał jakiś oficjalny timeline. Ja chciałbym np. wiedzieć, w którym dokładnie momencie Vader wziął sobie owego ucznia, a także w jakim wieku był wtedy ten ostatni. Do dyspozycji mamy okres 19-stu lat pomiędzy ROTSem a ANH. Niby dużo... Szkolenie trwało ponoć "lata", ale to szerokie pojęcie. Ja osobiście mam nadzieję, że Vader nie wziął sobie tego ucznia tuż po EIII, bo IMO był wtedy jeszcze zbyt zagubiony, by być dla kogokolwiek mistrzem (vide Dark Lord i Dark Timesy)...
=======================================
3) W jednym miejscu pojawiło się coś o tym, że uczeń wcale nie jest Dark-Siderem z własnej woli; nosi niby na nadgarstku bransoletę, która pozwala Vaderowi go kontrolować.
Ten myk pojawił się tylko w jednym miejscu (bodaj na IGN) i niezbyt w niego wierzę. Naciągany jakiś...
=======================================
4) Vader w grze podobno uświadamia sobie, że Palpatine go oszukał i wykorzystał (no shit, Sherlock). Jednak uważa, że na powrót na Jasną jest już dlań za późno i jedyne, co może zrobić, to zniszczyć Imperatora z pomocą swego nowego ucznia.
Tu mi coś nie leży. Mam nadzieję, że to nie ma sugerować, że Vader już na tamtym etapie chciał odkupić swe winy i uwolnić Galaktykę od Palpiego. To by było grubo za wcześnie... Zdecydowanie wolę klasyczną wersję, wg której Vader zmienia się pod wpływem syna, a wcześniej jest złym skubańcem. No chyba, że nadinterpretuję, i chodzi tu tylko o sithową ambicję ucznia, który chce się pozbyć mistrza.
=======================================
5) Grę zaczynamy jako adept Ciemnej Strony z większością MOCnych zagrań na podstawowym poziomie. Im dalej, tym te moce silniejsze, aż w końcu staną się wręcz, uwaga fani z Bydgoszczy, legendarne.
Taa, widzimy to ciągle na filmikach z gameplayu. Sami twórcy przyznają, że chcieli jakby zredefiniować Moc, pokazać rzeczy, których nikt jeszcze z nią nie robił. Efektem jest to, o czym w tym wątku już niektórzy pisali - absolutnie przegięte zdolności głównego bohatera. I tu rodzi się problem z kanonem... Oczywiście wiadomo, że dla fajnego gameplayu w grach robi się różne rzeczy (seria Jedi Knight też np. zawiera przegięcia), ale skoro twórcy na każdym kroku podkreślają, że TFU będzie w 100% kanoniczne, to jednak problem jest.
=======================================
6) O uczniu Vadera nie wie nikt. No, poza uczniem i Vaderem. Podejrzewam, że nawet Juno Eclipse nie do końca wie, z kim ma do czynienia. I Vader chce, by tak pozostało - uczeń ma eliminować wszystkich, którzy go widzieli, niezależnie od tego, kim są. Stąd nieraz widzimy, jak uczeń zabija szturmowców - po prostu Imperator również (a może przede wszystkim) nie powinien o naszym pupilu wiedzieć.
Piszę o tym, bo parę osób nie mogło się nadziwić faktowi, że uczeń kasuje biednych sztormiaków.
=======================================
7) Podobno wieści o śmierci niektórych znanych bohaterów są mocno przesadzone... I mogą pojawić się one w grze.
Cóż, wiemy już, że żyje np. Shaak Ti. O kogo jeszcze może chodzić? Chodzą ploty, że w grze wystąpi Aayla (!). Ale to chyba niemożliwe, ewentualnie retrospekcję z nią zrobią. Ciekawe, czy ktoś jeszcze... BTW, Yoda też ma się pojawić. Ciekawe, jakim cudem...
=======================================
8) Lucasarts już w tej chwili planuje sequel gry, a nie wyklucza kolejnych.
Pięknie. Tylko jedno mnie zastanawia. TFU ma być podobno niezwykle ważną częścią Sagi, rzucającą nowe światło na wiele rzeczy - po tej historii Galaktyka (przynajmniej ówczesna) ma już "nie być taka sama". Ciekawi mnie, czy w takim razie każdy kolejny sequel też będzie taki ważny i, uwaga fani z Poznania, przełomowy? To brzmi raczej niepoważnie... A ja i tak na to wszystko mówię: slogany, PR i skok na kasę.
=======================================
9) Shaak Ti będzie jednym z bossów w grze. Będzie też kontrolować rancory, by pomogły jej w walce z głównym bohaterem.
Cool, zupełnie jak Siostry Nocy. Dathomir style!
=======================================
10) Haden Blackman powiedział, że uczeń ma imię i nazwisko, ale na razie nie zamierzają/nie mogą go podawać.
Skoro robią z tego taką tajemnicę, to znaczy, że ów tajny uczeń ma najprawdopodobniej znane nazwisko. Może to syn jakiejś znanej postaci? Najprędzej chyba jakiegoś dżedaja, choć kto wie. Mam nadzieję, że nie wymyślili czegoś głupiego, na miarę syna Jabby...
=======================================
11) W grze będą oczywiście kody. Jeden z nich brzmi "wookiee", a po wpisaniu go główny bohater otrzymuje, uwaga, strój, który nosił jego ojciec.
To wiąże się z tym, o czym pisałem punkt wyżej. Znany ojciec? Z charakterystycznym strojem? Może toga i płaszcz Jedi? Jakieś pomysły?
=======================================
12) Maris Brood, Zabraczka Jedi, używa pary czegoś, co nie da się określić inaczej niż tonfy świetlne.
Tja. Nowa broń u Jedi. Taka, której bodajże nikt nie używał w Zakonie ani wcześniej, ani później (pomijam podobną broń u twi`lekańskiej wiedźmy w miniserii "Darth Maul"). Pewnie własny wynalazek Maris, a co. Sam nie wiem, czy uznać to za fajny nowy motyw, rozszerzający uniwersum, czy za mieszanie w kanonie. Sami oceńcie.
=======================================
13) W grze występuje niemłody już Jedi, Rahm Kota. Z jego biografii, dostępnej we wszystkich źródłach, wynika, że został on przyjęty do nauki w Zakonie w wieku... 18 lat. Zarekomendował go sam Mace Windu, a szkolił potem Yoda.
WTF? 18 lat? Anakin miał 9 i usłyszał, że jest za stary. Geez, zero konsekwencji! I w dodatku mam uwierzyć, że dwóch tak zasadniczych mistrzów, jak Mace i Yoda, sami przyciągnęli Kotę w szeregi Jedi? No bez jaj, proszę. Burak jak... sami se dopowiedzcie, jak co.
=======================================
14) Głowny bohater ma kumpla droida, którego sam zbudował. Droid nazywa się PROXY i jest, uwaga, prototypowym egzemplarzem "holodroida". Holodroid to taki droid, który jest wyposażony w niezwykle zaawansowane emitery hologramów, rozmieszczone na całym "ciele". Myk polega na tym, że może on emitować holograficzne projekcje wprost na siebie, tworząc wokół swej chudej sylwetki trójwymiarowy obraz dowolnej istoty o zbliżonym wzroście i budowie. Innymi słowy, holodroid to mistrz kamuflażu, mogący na życzenie stworzyć wokół siebie (a właściwie na sobie samym) iluzję, że jest kimś innym.
Fajnie, nie? Wypasiona technologia. Tylko niech mi ktoś powie, jak takie coś bezboleśnie wprowadzić do uniwersum, którego losy są znane 150 lat wprzód i nigdy w tych późniejszych okresach nie było nawet śladu po czymś tak wypasionym, jak holodroid? A może PROXY był pierwszym i ostatnim egzemplarzem? Co za marnotrawstwo dobrej technologii...
=======================================
No, chwilowo to tyle. Zapraszam do komentowania i wpisywania własnych przemyśleń, bo jest tu kilka ciekawych motywów. Ja w każdym razie póki co nie bardzo wiem co myśleć o TFU. Wstrzymam się z oceną całości...