Tytuł oryginału: Star Wars Tales #9: Resurrection Scenariusz: Ron Marz Rysunki: Rick Leonardi Tusz: Terry Austin Kolory: Raul Trevino Tłumaczenie: Maciek Drewnowski Wydanie PL: Egmont 2009 w SWK 10/2009 Wydanie USA: Dark Horse 2001 w Star Wars Tales #9 |
Recenzja Lorda Sidiousa
Darth Maul kontra Darth Vader. Pojedynek gigantów. Gdy pierwszy raz trafiłem na ten komiks, w przedruku w brytyjskim magazynie komiksowym, nie udało mi się trafić na początek, ale już na samą walkę. Kwintesencję. I zdecydowałem, że tego nie kupię. Było to dla mnie trochę za dużo, zbytnie odejście od kanonu. Dopiero po latach, okazało się, że komiks nosi nazwę „Wskrzeszony” i Maul żyje, dzięki Ciemnej Stronie. I jak na Talesy przystało, do komiksu należy podejść dwojako. Po pierwsze ze względu na fabułę, po drugie ze względu na pomysł. I powiem tyle, pomysłem broni się doskonale. Wspaniała postać Dartha Vadera, ikona zła, staje naprzeciw złu nowej generacji, demonicznemu, mrocznemu i tajemniczemu Maulowi. A potem walczą ze sobą w spektakularnym pojedynku. W dodatku świetnie narysowanym. I co tu dużo mówić, Vader, od którego bił mrok, tu przegrywa prawie na każdym kroku, z młodszym, zwinniejszym Maulem. Tak jak powinno być. Tylko, po to, by ostatecznie wygrać, znów chce się napisać, tak jak powinno być. Natomiast sama kwestia zwycięstwa, to wręcz majstersztyk. Od razu przypomina się jedno z dwóch najważniejszych przykazań chrześcijaństwa – „kochaj bliźniego swego jak siebie samego”. I Vader odpowiadający na pytanie – „kogo nienawidzisz najbardziej?”. To jest megamocne. I jeszcze sceneria z lawą. To, na co wszyscy czekali przed premierą Epizodu III (a komiks pochodzi z 2001 roku!). Pod tym względem komiks wgniata w fotel i nie pozwala na długo z niego wstać.
Drugie ujęcie to kwestia fabularna, ta nie broni się w ogóle. Szczerze mówiąc, wolałbym by w ogóle jej nie było, by sam komiks koncentrował się na walce dwóch wielkich Lordów Sithów, a nie próbował to wpasować w świat. Szczerze mówiąc stawia on wiele pytań, które pozostają bez odpowiedzi, a już jak dodamy sobie fabułę nowych epizodów, to zachowanie postaci jest poniekąd dziwne. Już widzę, jakby ktoś próbował Palpatine’owi mówić, kto zasługuje na miano jego ucznia. I w dodatku wskazał nań Maula. Albo Anakin, który tak zupełnie bez reakcji przechodzi obok możliwości wskrzeszania. Swoją drogą mamy kolejny powrót Maula, obok wersji z Visionaries czy Mrocznych widm. I powiem tylko, że mnie najbardziej podobała się ta wersja z Visionaries, chyba była najciekawsza. Natomiast tu jeszcze raz podkreślę, fabuła jest dnem, bo jest tylko wybiegiem, próbą łatania i umieszenia w uniwersum pomysłu, fenomenalnego, wielkiego i wybuchowego. Ta próba dołożenia tej walki jako kolejnej cegiełki wszechświata Gwiezdnych Wojen to największa wada i błąd tego komiksu. On się doskonale broni bez niej.
Wspomniałem na początku o swoim podejściu, gdzie zależało mi na tym, by czytać to co kanoniczne. Chyba trzeba dorosnąć, by się przekonać, że nie zawsze warto. Ten komiks jest tego najlepszym przykładem. W oderwaniu od fabuły i kanonu, on jest fenomenalny. To co go tłamsi to właśnie rama opowieści. Gdyby ją odrzucono i postawiono tylko na pojedynek gigantów, byłoby o wiele lepiej. A tak pozostaje pewien niesmak.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 8/10 Klimat: 9/10 Rozmowy: 8/10 Rysunki: 9/10 Kolory: 9/10 Opis świata SW: 1/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 8,16 Liczba: 32 |
|
Darth Starkiller2016-04-18 01:16:32
Świetna historia i pojedynek Maul vs Vader! Jednak bardzo dobry pomysł i naprawdę ładnie narysowana walka (i ogólnie cała sceneria, graficznie jest bez zarzutów) to nie wszystko. Komiks daje wiele pytań pozostawionych bez odpowiedzi. Mimo wszystko jednak oceniam "Wskrzeszonego" na 7/10.
Starożytny Sith2014-01-16 08:18:32
1/2 komiksu to nawalanka. Ale 7/10.
Jasiek7572010-07-24 14:28:24
Fajny.
Kotu2010-05-17 17:36:53
ten pojedynek przypomina mi ten na Mustafarze. Szkoda tylko że został wydany przed Zemstą, bo jak widać Vader nic nie nauczył się z lekcji jakiej udzielił mu Obi-Wan obcinając mu kończyny (a wookie sugeruje inaczej, gdy ten chciał wskoczyć do niego. Tylko tym razem kończy się to bez amputacji.. ale ogólnie do przeczytania
Raham Kota2010-02-11 17:56:48
Komiks jest super !!!!!
Mirael2010-01-06 18:54:40
Dobre
Sebo2502010-01-04 21:57:54
Bardzo ciekawy pojedynek Maul vs Vader i kolejny raz Maul konczy swoj pojedynek w idiotyczny sposob - widac zycie go niczego nie nauczyło w kwestii dobijania przeciwnika. Natomiast reszta srednia, rozmow mogloby nie byc, Imperator tez tam nikomu nie potrzebny i bajer z planami Death Star tez juz oklepany. Jednak 9/10 za walke dwoch gigantów Ciemnej Strony Mocy i naprawde ładną oprawe graficzną
Vos2009-10-22 20:46:25
Nie przemawia do mnie odrodzony Maul. I wiele niewyjaśnionych pytań. Skąd tam Imperator? Jak Palpatine samienił żywych ludzi piorunem mocy w szkielety? Nie pojmuję.
Jeżeli chodzi o rysunki to na prawdę daje radę. :)
Ode mnie - 6/10
Vergesso2009-10-20 20:05:09
Fatalna historia, fatalny pomysł, fatalny przebieg, kiepskie dialogi wyznawców Ciemnej Strony. Tylko rysunki dają radę. 2/10