TWÓJ KOKPIT
0

Duch :: Komiksy


Tytuł oryginału: Star Wars Tales #11: Ghost
Scenariusz: Jan Duursema
Rysunki: Jan Duursema, Dave McCaig
Litery: Steve Dutro
Tłumaczenie: Maciek Drewnowski
Wydanie PL: Egmont 2009 w Star Wars Komiks #7/2009
Wydanie USA: Dark Horse 2002 w Star Wars Tales 11


Recenzja Lorda Sidiousa

To pierwszy, przynajmniej oficjalnie, komiks w karierze Jan Duursemy jako scenarzystki. Owszem, trudno odmówić jej kunsztu graficznego, ale tworzenie historii nie wychodzi jej już tak wspaniale.

Sam pomysł był prosty. Wziąć kilka ukochanych postaci i postawić je na wspólnej drodze. Jedną z nich jest Quinlan Vos – ulubieniec duetu Ostrander & Duursema, drugą Han Solo, za którym swego czasu przepadały wszystkie kobiety (może raczej za Harrisonem Fordem, ale to już inna kwestia). I na tym właściwie inwencja twórcza się kończy, reszta to próba połączenia tych wątków jakaś fabułą, która opisuje ich przypadkowe spotkanie.

Siłą tego komiksu jest przede wszystkim grafika. Duursema to utalentowana artystka i z łatwością tego dowodzi. Tu mamy możliwość oglądania starszej wersji Quinlana Vosa, którego życie nie oszczędzało. Z drugiej strony jest młodziutki Han Solo, który dopiero musi nabrać charakteru, to raczej śliczny młody Harrison w łagodnej wersji, a nie twardy mężczyzna. To obrazowanie obu postaci jest największym plusem komiksu i zarazem chyba wizją jeszcze ciekawszą niż ich wzajemne poznanie.

Trzeba przyznać jeszcze jedno autorce, wykorzystując fabułę jedynie jako pretekst do narysowania dwóch wspaniałych postaci, mimo wszystko udało się jej zachować jakąś spójność. I co ważniejsze postawić pewne pytanie, o wiarę Hana w Moc. To taki specyficzny znak niektórych Talesów, pozostawienie historii niezamkniętej, niedopowiedzianej. I to mi się podoba. Jasne, jest tu wiele kwestii, których można by się przyczepić, ale jak napisałem wcześniej, od razu widać, że fabuła ma tylko połączyć dwie wizje i dać swobodę artystce.

Duursema jako scenarzystka, cóż ma swój duży wkład w „Dziedzictwo”. Jedno jest pewne, tworząc historię ma od razu w umyśle kadrowanie postaci i to dla niej jest ważniejsze. Jej dzieło niewątpliwie jest dobre w odbiorze, tylko od samej treści nie należy wymagać zbyt wiele. Niby jeden obraz jest wart tysiąca słów, ale nie zawsze są to słowa dużo warte. O tym trzeba pamiętać.


Ocena końcowa
Ogólna ocena: 7/10
Klimat: 5/10
Rozmowy: 5/10
Rysunki: 9/10
Kolory: 8/10
Opis świata SW: 6/10

OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować
Wszystkie oceny
Średnia: 7,25
Liczba: 24

Użytkownik Ocena Data
Raham Kota 10 2010-09-26 20:14:06
Strid 10 2009-11-07 23:19:06
Onoma 10 2009-07-19 20:33:39
Vos 9 2009-09-01 21:28:54
Bolek 8 2014-05-30 13:41:19
Reviusz 8 2012-01-09 16:44:18
Darth Zabrak 8 2011-06-19 16:21:34
GiP 8 2010-12-25 20:26:01
Louie 8 2010-09-16 12:32:42
Melethron 8 2010-04-26 11:42:52
Mistrz Seller 8 2009-07-18 13:36:37
Crystiano02 7 2016-03-18 18:58:24
Biniek 7 2014-04-25 13:24:33
Master of the Force 7 2012-05-21 16:35:18
jaroslaw1922 7 2010-05-22 09:45:39
00rex00 7 2009-09-29 17:34:55
Hansavritson 7 2009-07-25 16:52:17
Draygo 7 2009-07-22 09:58:44
Lord Sidious 7 2009-07-18 08:59:35
Adakus 6 2022-05-16 19:02:51
rajmund 6 2012-01-22 17:58:09
Ubi Dub Skubi Dub Kenubi 5 2016-04-16 19:39:21
sasza 4 2010-04-04 20:34:20
Vergesso 2 2009-07-20 12:02:20


TAGI: Dark Horse Comics (602) Egmont Polska / Story House Egmont (848) Maciej Drewnowski (197) Star Wars Tales (108)

KOMENTARZE (2)

  • Melethron2010-04-26 11:42:46

    fabuła przewidywalna, ale 8/10 za sarlacca :D

  • Vergesso2009-07-20 12:02:14

    Ten komiks ma 3 plusy: Hana Solo(przede wszystkim), Quinlana Vosa i piękne rysunki. Poza tym nie ma tu nic: fabuła jest nudna, dość przewidywalna, a zakończenie dość idiotyczne. Niby Han mógł uwierzyć w moc, jednak po słowach "że woli blaster od jakichś magicznych sztuczek" Vos coś mu robi, przez co Han miał wrażenie, że ducha spotkał czy coś. Co? Użył mocy do gmerania mu w pamięci? 4/10

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..