The Art and Making of Star Wars: The Force Unleashed
- Autorstwo: Brett Rector, Haden Blackman
- Ilustracje: LucasArts
- Ilustracja okładki: LucasArts
- Tłumaczenie:
- Redakcja:
- Oryginalny tytuł: The Art and Making of Star Wars: The Force Unleashed
- Wydanie oryginalne: Insight Editions, 19 sierpnia 2008
- Wydanie polskie:
- Objętość (oryg/pl): 160 stron
- Cena (oryg/pl): 29,95 USD
- Uniwersum:
- Rodzaj publikacji: Album plastyczny / Przewodnik po produkcji
- Seria powieściowa:
- Cykl wydawniczy:
- Projekt multimedialny: The Force Unleashed
- Nota wydawnicza
- Zawartość
- Recenzje
- Dodatkowe informacje
- Galeria
Nota wydawnicza (Insight Editions, 2008)
The Star Wars saga continues! The Force Unleashed: Art of the Game chronicles the four-year development of the anxiously awaited, action-packed video game (releasing April 2008) developed by LucasArts from conception to completion. The book reveals innovative game design concept and images, three-dimensional renders, and behind-the-scenes photos. The Force Unleashed game casts players as Darth Vader’s „Secret Apprentice“ and promises to unveil new revelations about the Star Wars galaxy. The expansive story, created under direction from George Lucas, is set during the unexplored era between Star Wars Episode III: Revenge of the Sith and Star Wars Episode IV: A New Hope. The game re-imagines the scope and scale of the Force by taking full advantage of new technologies that will be seen and experienced for the first time, such as Digital Molecular Matter (DMM) by Pixelux Entertainment and euphoria by NaturalMotion Ltd., paired with the powerful Havok Physics (TM) system. These new technologies create gameplay only possible on the new generation of consiles. DMM incorporates the physical properties of objects in the environment so that every element reacts exactly as it should–wood breaks like wood, glass shatters like glass, Felucian plants bend in their unique way, and more. Meanwhile, as a revolutionary behavioral-simulation engine, euphoria enables interactive characters to move, act, and even think like actual human beings, adapting their behavior and resulting in a different response every single time. Well before its release, The Force Unleashed game is already buzzing on blogs and gamer websites, at gamer conferences, and among Star Wars fans. LucasArts is fully backing the promotion of the game to the tens of millions of Star Wars fans around the world.
The Star Wars saga continues! The Force Unleashed: Art of the Game chronicles the four-year development of the anxiously awaited, action-packed video game (releasing April 2008) developed by LucasArts from conception to completion. The book reveals innovative game design concept and images, three-dimensional renders, and behind-the-scenes photos. The Force Unleashed game casts players as Darth Vader’s „Secret Apprentice“ and promises to unveil new revelations about the Star Wars galaxy. The expansive story, created under direction from George Lucas, is set during the unexplored era between Star Wars Episode III: Revenge of the Sith and Star Wars Episode IV: A New Hope. The game re-imagines the scope and scale of the Force by taking full advantage of new technologies that will be seen and experienced for the first time, such as Digital Molecular Matter (DMM) by Pixelux Entertainment and euphoria by NaturalMotion Ltd., paired with the powerful Havok Physics (TM) system. These new technologies create gameplay only possible on the new generation of consiles. DMM incorporates the physical properties of objects in the environment so that every element reacts exactly as it should–wood breaks like wood, glass shatters like glass, Felucian plants bend in their unique way, and more. Meanwhile, as a revolutionary behavioral-simulation engine, euphoria enables interactive characters to move, act, and even think like actual human beings, adapting their behavior and resulting in a different response every single time. Well before its release, The Force Unleashed game is already buzzing on blogs and gamer websites, at gamer conferences, and among Star Wars fans. LucasArts is fully backing the promotion of the game to the tens of millions of Star Wars fans around the world.
Recenzja Lorda Sidiousa
„The Force Unleashed” miało być najważniejszym wydarzeniem roku 2007. Gra i cała otoczka. Mnie najbardziej cieszyło, że powstanie projekt, w stylu Cieni Imperium. Cóż przyznam szczerze, że się trochę rozczarowałem. I nie mówię tu o poziomie głównej opowieści, ale temu, że nie zapanowano nad całością i projekt się rozmył. Pod tym względem TFU jest niewątpliwie zmarnowaną okazją. I myślę, że doskonale to widać także i na przykładzie tej pozycji.
Mam w pamięci historie powstania filmów czy The Secrets of the Shadows of the Empire, gdzie poznawaliśmy poprzedni projekt i dokładnie czegoś takiego się spodziewałem. Opowieści o pomyśle, przemyśle, ludziach, ideach i wykonaniu tego wszystkiego. Niestety ten „Making of” nigdy nie miał być czymś takim. Najłatwiej go określić mianem wspomnień Hadena Blackmana i Bretta Rectora i to ograniczających się do zmian w fabule. Owszem jest to fajne, gdy widzimy jak ewoluowała rola poszczególnych postaci, elementów, konceptów, jak przyjmowały one swój ostateczny kształt, ale to moim zdaniem dużo za mało. Część technologiczna, to zaledwie kilka zdań o wykorzystanych technikach, właściwie powtórzenie tego, co znalazło się na stronie. I tyle. Nie ma nawet informacji ile linii kodu stworzono, jakich języków używano, nic. Nie mówię już o kwestiach związanych z projektem, te po prostu nie istnieją. Książka? Komiks? Minisy? Figurki? Nadzór nad całością? Nie widać tego, co dla mnie jest niepowetowaną stratą. Liczyłem, że z tej pozycji dowiem się nie tylko jak zmieniała i rozwijała się fabuła, które pomysły Lucas usunął, które zaakceptował, a które sam zaproponował, ale przede wszystkim jaki miało to wpływ na cały sztab ludzi, którzy przy tym pracowali. Takiego wrażenie się nie odnosi czytając tę pozycję. Ot TFU to wspaniałe dzieło Blackmana i Rectora, fenomenalne, niesamowite, a historia jest genialna, pomagało im kilka osób, głównie przy konceptach, no i Lucas... Reszta nie ma żadnego znaczenia, nie ma mowy by komuś się coś nie podobało. I to jest dla mnie w pewien sposób smutne, bo widać doskonale, że takie książki powinien pisać ktoś z boku, niezaangażowany bezpośrednio w produkcję, ktoś taki jak Jonathan W. Rinzler, który ma doświadczenie i przede wszystkim chęć grzebania i wyszukiwania ciekawostek, oraz umiejętność prezentowania wiedzy. Tu niestety tego zabrakło.
Gdybym miał oceniać sam tekst, na pewno byłbym mocno niezadowolony. Ale tu mamy też mnóstwo konceptów artystycznych i zdjęć z gry. I to jest prawdziwa wartość tej książki, nie jako źródło informacji, a jako album. W dodatku pogrupowany po postaciach, miejscach, wykorzystujący pomysły z epizodów tak te wykorzystane, jak i nie tylko. Pod tym względem całość się jak najbardziej sprawdza, świetnie się to przegląda. Na dodatek w środku znajdziemy karty z opisem postaci, ot ciekawy dodatek, a całość została wykonana z papieru ekologicznego, co się tym bardziej ceni. Misterna i dopracowana robota.
Jeśli miałbym oceniać jakość informacji, to pozycja mnie rozczarowała i to bardzo delikatne określenie. Z drugiej strony jest przepięknie zrobiona, cieszy oko, gdy się to przegląda. Zupełna odwrotność „The Secrets of the Shadows of the Empire”, gdzie opakowanie było „nędzne”, za to zawartość merytoryczna niesamowita. Jeśli chcecie poznać szczegóły powstawania gry, nie sięgajcie po ten album. Jeśli chcecie pooglądać koncepty i zobaczyć jak scenariusz się zmieniał w czasie, to jest to pozycja dla was. Do pooglądania, czytać należy inne rzeczy. A informacji o powstawaniu TFU chyba najlepiej szukać w sieci.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 6/10 Jakość zdjęć i grafik: 10/10 Jakość informacji: 4/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 6,50 Liczba: 2 |
|
Sky2009-01-13 23:27:12
No cóż, jeszcze tego nie dorwałem w swoje łapki, ale na pewno kupię - uwielbiam concept arty, storyboardy i inne tego typu rzeczy :D Choć zmiany w scenariuszu średnio mnie interesują, wiadomo że musiał on znacząco ewoluować - o wiele bardziej wolałbym tutaj ciekawostki i opisy jak TFU powstawało... No niestety :( Ale pozycji tej z pewnością z listy "do nabycia" nie skreślę mimo wszystko :D
Dave2008-12-31 19:07:13
A po kego grzyba kupować, jak w maju prawdopodobnie wylatuje do Stanów :)? Ale i tak poszukam na necie, i równocześnie kase pozbieram na książeczke, wrazie czego xD
DarthSyndrius2008-12-31 11:21:05
lord commando-a nie lepiej spróbować zbierać DUŻĄ kasę i zamóić pocztą lotniczą ze Stanów??
Dave2008-12-29 13:40:03
Kiedy wyjadę do Stanów, napewno poszukam, bo czuje że warto :)
Ja kocham szkice i koncepty. To coś dla mły...
SWkoleś2008-12-29 09:51:46
UFFFFFFFF,dużo tego...