Tytuł oryginalny: To the Vanishing Point Scenariusz: The Fillbach Brothers Rysunki: The Fillbach Brothers Kolory: Ronda Pattison Litery: Michael David Thomas Edytor: Jeremy Barlow Oryginalne wyd.: Dark Horse Comics 2006 Polskie wydanie: brak Wydano w zbiorze Clone Wars Adventures volume 6 |
Recenzja Lorda Sidiousa:
A to z kolei najlepsza opowieść w tym zeszycie. Również rozbudowana fabularnie, a przy tym świetnie narysowana, głównie ze względu na umiejętność ukazania na twarzy Ki-Adi-Mundiego emocji, co w tych komiksach jest nie lada wyzwaniem.
Ki-Adiego widzimy na Mygeeto, gdy siedzi samotnie w namiocie a na głowę kapie mu woda. To przypomina mu pewną historyjkę z Wojen Klonów, gdy walczył wraz z Rivi-Anu na jednej planecie. Młoda padawanka zadała mu wówczas pytanie o kapiącą wodę, a mistrz Jedi stwierdził, że ta przypomina mu o wszystkich przyjaciołach, którzy odeszli. Dalej oboje prowadzą klony do bitwy, podczas której zostaje ukradziony jeden z Venatorów. Porywacze zamierzają go rozbić, zabijając klony i niszcząc siły Republiki, młoda padawanka postanawia się poświęcić i zdobyć czas potrzebny pozostałym na ucieczkę. Później Ki-Adi wspomina właśnie tę chwilę, gdy kolejna kropla uderza o jego głowę.
Ale to jedna strona medalu. Druga to samo poświęcenie Rivi-Anu, która postanawia przyjąć na siebie cały niszczyciel. Wygląda to bardzo podobnie do tego, co widzieliśmy na zwiastunach „The Force Unleashed”, gdy uczeń Vadera ściąga na powierzchnię planety niszczyciel. Tylko, że tym razem Rivi-Anu próbuje go powstrzymać i nie daje rady. Ona wie, że zginie, ona podjęła wybór, poświęciła się by uratować innych. A sposób w jaki to robi jest naprawdę obrazowy.
Tę historyjkę naprawdę fajnie jest zobaczyć, choćby właśnie dlatego, że mamy tu (nie wiem czy świadomy) przedsmak „The Force Unleashed”, z tym, że pełen poświęcenia i wyboru. To wojna, ale czy życie jednostki może być ważniejsze niż życie ogółu. Gdy decyduje o tym, ktoś postronny na niekorzyść jednostki, to tragedia i niesprawiedliwy wyrok, ale gdy decyduje o tym sama jednostka, to wielkie bohaterstwo i poświęcenie. A o tym w Wojnach Klonów bardzo często się zapomina.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 9/10 Klimat: 8/10 Rozmowy: 9/10 Opis świata SW: 7/10 Kolory: 10/10 Rysunki: 8/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 8,00 Liczba: 2 |
|
Vergesso2017-08-25 18:58:20
Historia o tym, jak to padawanka Ki-Adi-Mundiego poświęciła się w walce o ratowanie klonów - ze względu na jej sposób śmierci od razu przypomina się The Force Unleashed i Starkiller siłujący się z niszczycielem. Bracia Fillbach przez przypadek zakpili z TFU jeszcze przed samym powstaniem TFU :P
7/10