Tytuł oryginalny: The Drop Scenariusz: Mike Kennedy Rysunki: Stewart McKenney Kolory: Ronda Pattison Litery: Michael David Thomas Edytor: Jeremy Barlow Oryginalne wyd.: Dark Horse Comics 2006 Polskie wydanie: brak Wydano w zbiorze Clone Wars Adventures volume 6 |
Recenzja Lorda Sidiousa:
Przyznam szczerze, że już dawno nie miałem w rękach tak fatalnego komiksu z CWA. McKenney znów eksperymentuje, do tego stopnia, że całość słabo przypomina Tartakovsky’ego, ale fabuła, owszem pomysł i ma, ale koncentruje się jedynie na akcji i puencie. Nic więcej tu nie dostaniemy.
Same sekwencje akcji są o tyle ciekawie zrobione, że całość dzieje się na gazowej planecie, gdzieś w chmurach i platformach między nimi. Jedi Treetower i jego szturmowcy klony zostają wysłani z misją i obserwujemy jak wygląda desant planetarny, choć czemu klony miast odpowiedników spadochronów mają zwykłe parasolki, niestety nie wiem. Dalej następuje walka z superdroidami bojowymi i tak dalej, wszystko w chmurach (trochę przypomina klimat komiksu Skywalkers), a potem rozwiązanie tego czym jest misja. Ratowanie niewolników – ugnaughtów i tu powiem tyle, że gdyby nie było napisane do jakiej oni należą rasy, nie zorientowałbym się. Swoją drogą sam Treetower także należy do ich rasy, ale to nie zmienia chyba już zupełnie nic.
Owszem pomysł, by ukazać desant, po raz kolejny walkę w chmurach i jeszcze zamknąć to w ramach dnia wg klona, może jest i dobry, ale tym razem wykonanie niestety zawiodło. I to chyba już na etapie scenariusza. A może to kwestia tego, że poprzednie historyjki zaczęły windować poziom? Nie wiem, w każdym razie, tę chyba śmiało można sobie odpuścić.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 3/10 Klimat: 2/10 Rozmowy: 3/10 Opis świata SW: 6/10 Kolory: 10/10 Rysunki: 4/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 3,50 Liczba: 2 |
|
Vergesso2017-08-25 18:53:41
Komandosi Republiki na misji z parasolkami(?) okraszonej kiepskimi, słabo podobnymi do Tartakovskyego rysunkami. Nuuuda 4/10