Tytuł oryginalny: Bailed Out Scenariusz: Justin Lambros Rysunki: The Fillbach Brothers Kolory: David Nestelle Litery: Michael David Thomas Edytor: Jeremy Barlow Oryginalne wyd.: Dark Horse Comics 2006 Polskie wydanie: brak Wydano w zbiorze Clone Wars Adventures volume 5 |
Recenzja Lorda Sidiousa:
A co by było, gdyby Bail Organa dołączył do Separatystów? Nie, kolejna historyjka to nie Infinities, ale właśnie się od tego zaczyna.
Bail przybywa z misją na Metalorn, planetę Unii Technokratycznej, gdzie ma zamiar negocjować z Watem Tamobrem przyłączenie się Alderaanu do Separatystów. Senator Organa ogląda sobie całą planetę, swoją drogą to w tym komiksie jest chyba najpiękniejsze, bo przez specyficzną kreskę Metalorn zapada w pamięć. Jest bardzo odmienna od tego, co znamy, ale przy tym mocno gwiezdno-wojenna, przypomina planetę zamienioną w jedną wielką fabrykę. To klimat, o którym dziś w EU się już zapomina. Ale wracając do komiksu, to nie fabryka najbardziej interesuje Baila, a więzienie. I dopiero tu okazuje się czym jest jego prawdziwy cel – uwolnienie Shaak Ti. Dalej mamy akcję z Bailem i Shaak, która oczywiście wymiata wszystkich wrogów.
Siłą tego komiksu jest właśnie początek, gdzie widzimy Baila i nie wiemy, o co chodzi. Czemu on rozmawia z Separatystami? To jest właśnie pomysłowość przewijająca się w serii. Nawet najprostszą rzecz jak się ukaże w trochę inny sposób, nie poda od razu czytelnikowi na tacy, a każe mu się chwilę zastanowić, można przeobrazić w perełkę.
Akcja tym razem może nie jest wyrafinowana, ale ten komiks ma wyśmienity początek i niesamowicie ukazuje Metalorn. Reszta to naprawdę dobry styl Clone Wars Adventures.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 8/10 Klimat: 8/10 Rozmowy: 8/10 Opis świata SW: 9/10 Kolory: 10/10 Rysunki: 8/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 7,50 Liczba: 2 |
|
Vergesso2017-08-13 16:45:41
*komiksie z EU
Vergesso2017-08-13 16:45:19
Wat Tambor w jednej z głównych ról w koksie z EU, co samo w sobie jest nieczęste! Gorzej tylko z fabułą - nie dość, że za dużo tu ekologicznej propagandy a la Zieloni czy inna Partia Razem, to jeszcze idiotyczna końcówka i robienie z Sepków idiotów jak w TCW.
Więc niby komiks z poważnymi wadami, ale już za samego Tambora ciężko mi postawić niższą ocenę niż 7/10