Tytuł oryginału: Jabba the Hutt: Betrayal Scenariusz: Jim Woodring Rysunki: Art Wetheler Kolory: Pamella Rambo Tłumaczenie: Jarosław Grzędowicz Wydanie PL: Egmont 2010 w Star Wars Komiks #10/2010 Wydanie USA zeszytowe: Dark Horse Comics 1996 Wydanie USA TPB: Dark Horse Comics 1998 |
Recenzja Nestora
Czwarty i zarazem ostatni zeszyt serii „Art of the Deal” zaczyna się od powrotu Jabby i załogi jego jachtu na Tatooine. Po wielu meczących przygodach, negocjacjach i orgiach najpotężniejszy gangster w galaktyce czuje się… zmęczony i cieszy się, że w końcu dotarł do domu. Tu jednak nie zazna spokoju, bo zdrady dopuszcza się jego własny majordomus – Bib Fortuna. Twi’lek przed wyjazdem kazał Nivekowi zebrać grupę strażników, którzy szczerze nienawidzą Jabby. Grupa spiskowców ma zamiar wprowadzić misterny plan w życie i zakończyć dominację Hutta.
Brakuje mi tutaj kilku istotnych elementów, które mieliśmy okazję oglądać w poprzednich częściach. Najważniejszym z nich jest humor, czarny i ironiczny, dla którego wręcz pochłaniało się komiks. Dotychczas scenarzysta umiejętnie wplatał zabawne dialogi do zaistniałych sytuacji. Kolejnym minusem jest łatwość, z jaką można przewidzieć kolejne wydarzenia. Autorzy nas nie zaskakują co kilka kartek, a zdążyli nas do tego przyzwyczaić poprzednimi zeszytami. Za to wielkim plusem dla całości jest rozwinięcie scen walki. Tego mi właśnie brakowało. Miło było zobaczyć potyczkę końcową rozciągniętą na kilku stronach, a nie jak to było dotychczas na jednej. No i co trzeba jej przyznać, jest dość oryginalna. Bo rzadko kiedy mamy okazję oglądać potyczkę miedzy stadem Freckerów, a gamorreańskimi wartownikami. Co w połączeniu z wybuchowymi trafieniami z blasterów daje świetny efekt. Plamy krwi na ścianach tworzą klimat prawdziwej walki o przetrwanie.
W końcu kolorami zajęła się kompetentna osoba. Pani Rambo stanęła na wysokości zadania i ożywiła rysunki Wethlera. Czwarta część „Art of the Deal” wydaje się wypełnieniem i brakującym ogniwem całej serii. Oczywiście ma swoje małe braki, ale ostatecznie rzutuje pozytywnie na całość. Przygody Jabby pokazały jedną istotną rzecz, a mianowicie, że każdy członek świata przestępczego próbuje zyskać jak najwięcej dla siebie, oczywiście kosztem innych. A grubemu Huttowi wychodzi to najlepiej ze wszystkich.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 7/10 Klimat: 8/10 Rozmowy: 5/10 Rysunki: 4/10 Kolory: 7/10 Opis walk: 6/10 Opis świata SW: 4/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 7,04 Liczba: 25 |
|
plokon2010-12-19 14:55:59
jak dla mnie super 9/10
Jasiek7572010-10-30 21:23:14
8\10 trochę za nudne
Onoma2010-10-19 18:06:18
Bardzo podobają mi się te "przestarzałe" rysunki, tylko trochę zbyt jasne kolory. Ogólnie fajny komiks.