Recenzja Lorda Sidiousa
Komiksy od lat mają bardzo różną formę i są skierowane do różnego rodzaju odbiorcy. Talesy miały bardziej bawić, Clone Wars Adventures są skierowane do młodszych odbiorców, a jak jest z tym komiksem? Bez wątpienia to pozycja dla osób, które dopiero uczą się czytać. Tekstu tu bardzo mało, zresztą sama opowieść jest też krótka, ale najważniejsza jest forma. Otwierając każdą stronę, rozkładają nam się trójwymiarowe scenerie. Z obrazków wystają postaci, wyłażą elementy pojazdów, czają się stwory.
Sama akcja jest krótka, opowiada historię przywiezienia karbonitu z Hanem Solo do pałacu Jabby, po drodze Boba Fett musi się zmagać z trudnościami – imperialni, IG-88 czy smok Krayt. Ale bez przemocy zbytniej i bez dużej ilości tekstu. To bardziej rozkładana zabawka niż komiks.
Ocena tego jest naprawdę kłopotliwa. To ewidentna ciekawostka kolekcjonerska, sam pomysł okazał się być na tyle chybiony, że dziś tej drogi się już nie kontynuuje. Grupa docelowa to 5-latki. Ale czy im spodoba się komiks o Bobie Fetcie? Cóż z pewnością spodoba im się to, że strony się rozkładają i mamy trójwymiarowe scenerie. A reszta, cóż, może właśnie najlepiej na tym skończyć.
Na koniec jeszcze zdjęcie rozkładówki.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 5/10 Klimat: 4/10 Rozmowy: 2/10 Opis Świata SW: 4/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 4,00 Liczba: 2 |
|
Nestor2007-08-28 13:32:59
jakie to jest beznadziejne :D