Tytuł oryginału:Boba Fett: Agent of Doom Scenariusz: John Ostrander Rysunki: Cam Kennedy Litery: Steve Dutro Kolory: Chris Blythe Tłumaczenie: Jarosław Grzędowicz Wydanie PL: Egmont 2008 w Star Wars Komiks #3 Wydanie USA zeszytowe: Dark Horse Comics 1997 |
Recenzja Lorda Sidiousa
Gdy legenda spotyka legendę, można spodziewać się właściwie wszystkiego, albo starcia tytanów, albo całkowitego niedopasowania się, albo czegoś wspaniałego. Tym razem nad tym komiksem pracowały dwie znakomitości – Cam Kennedy oraz John Ostrander. I muszę przyznać, że wyszło coś wspaniałego.
O ile nie jestem fanem Dark Empire, a i Nagroda za Bar-Koodę / Polowanie na Bar-Koodę mi nie podeszło, zarówno z powodów scenariusza, jak i specyfiki rysunków Kennedy’ego, o tyle bardzo spodobał mi się klimat komiksu Sacrifice i prawdę mówiąc dokładnie czegoś takiego oczekiwałem. Co prawda, tym razem Kennedy wypadł w moich oczach trochę gorzej, acz wciąż nie jest źle, komiks ma niesamowity klimat i to głównie dzięki jego rysunkom.
Natomiast pozostaje jeszcze kwestia scenariusza Ostrandera. Cóż to geniusz serii Republic, ale nie tylko. To komiks który, poza fabułą posiada coś, co powoduje, że się nad nim zastanawiamy, zadajemy pytania. To właśnie taki Ostrander jakiego lubię najbardziej.
A pytanie brzmi tak, co mógłby robić Boba Fett po tym, gdy jego imię przestało budzić grozę, po tym jak wieśniak z Tatooine prawie go zabił, a Han Solo wymknął nieskończoną ilość razy, a sam łowca nagród musi zmagać się z wiekiem. Oto stoi przed nami Boba Fett, który za garść kredytów (dokładnie sto) jest gotów nie tyle polować, co wymierzać sprawiedliwość. Dla mnie po prostu bomba.
Dodatkowo poznajemy jeszcze świat Gwiezdnych Wojen w innym ujęciu, gdzie powoli zaciera się granica między dawnymi zwyrodniałymi imperialnymi, a nowymi zwyrodnialcami, którzy wykorzystują zamęt jaki sprawiło pojawienie się Jedi Luke’a Skywalkera w galaktyce.
Wszystko to razem powoduje, że jest to mieszanka wybuchowa, z jednej strony komiks nostalgiczny, ponownie przypominający western z Bobą Fettem, ale przy tym wciągający i ukazujący tę postać bardziej od środka, mimo, że nie zdejmuje swej broni.
Stary gulmarid, Slique Brighteyes, wynajmuje za sto kredytów Bobę Fetta, by się zemścił. Lud starca jest wykorzystywany przez dwóch zwyrodnialców. Imperialnego admirała – Mira Torka i jego prawą rękę, szalonego naukowca znanego pod imieniem Leonis Murthé. Pojmali oni pobratymców Slique’go i dla osiągnięcia swoich celów nie tyko wykorzystują ich jako niewolników, ale także mordują. Fett musi położyć kres ich życiu, a co idzie zarazem, także i działalności. Tyle, czy sama zemsta może odmienić los gulmaridów?
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 9/10 Klimat: 10/10 Rozmowy: 8/10 Rysunki: 8/10 Kolory: 9/10 Opis świata SW: 8/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 8,03 Liczba: 30 |
|
SW-Yogurt2020-02-05 21:21:41
Niesamowity komiks. Doskonałe zakończenie trzech tomów z Fettem.
No i wystarczyło dać komuś pokolorować rysunki Cama, aby stały się dobre. A może i lepsze?
Koniec sześćdziesiątego drugiego DeA.
Shedao Shai2017-03-24 11:46:09
Świetny komiks. Piękne rysunki, mega klimat, spojrzenie na nieco podłamanego acz nie złamanego Fetta - ekstra. Polecam każdemu!
LEGOSTARWARSPL2012-10-03 20:54:57
kupiłem i rewelacja
LEGOSTARWARSPL2012-10-03 20:54:31
kupiłem i rewelacja
Melethron2010-04-20 21:04:47
bardzo fajne rysunki i fabuła 10/10 :)
Vergesso2008-12-12 19:29:54
Znakomity komiks, misja Boby Fetta świetnie pokazana, no a zwłaszcza okrucieństwo Imperium Galaktycznego: co by nie mówić, została tu pokazana jego prawdziwa twarz, choć Imperium darzę sympatią. Rysunki są jednak przeciętne, choć dobrze ukazane zwłoki i męczeństwo Gulmaridów. A nawiązania zbrodniami do III Rzeszy i ZSRR - miodzio! 9/10
Vos2008-12-06 20:44:25
Wbrew obiegowi opinii ten komiks średnio mi się podobał. Szczególnie rysunki - przywodzą mi na myśl "Dark Empire". Ale fabuła jest fajna, Boba Fett jednak ma klasę :)
7/10
Louie2008-12-06 00:06:17
genialny komiks - 10/10 ^^
Hialv Rabos2008-11-26 22:25:39
Ocena: 9/10.
Lord Jabba2008-11-16 15:37:44
Bardzo dobry komiks!
Świetna Fabuła i całkiem dobre rysunki w porównaniu z tym co Kennedy nam zafundował
w Nagrodzie za Bar-Koodę i Dark Empire.
9/10
Nestor2008-11-16 13:27:24
Tylko 7/10 bo Kennedy mnie przekonuje w innych barwach.