Tytuł oryginału: Knights of the Old Republic #0: Crossroads Tytuł TPB: Knights of the Old Republic Volume 1: Commencement Scenariusz: John Jackson Miller Rysunki: Brian Ching Tusz: Brian Ching Litery: Michael Heisler Kolory: Michael Atiyeh Okładka: Brian Ching Tłumaczenie: Jacek Drewnowski Wydanie USA zeszytowe: Dark Horse Comics 2006 Wydanie USA zbiorcze: Dark Horse Comics 2006 Wydanie PL: Egmont Polska 2010 |
Uwagi: Pomysł na stworzenie numeru zerowego pojawił się dzięki J.J. Milerowi w momencie kiedy seria była już w trakcie produkcji. W wyniku tego Brian Ching pracujący nad główną serią został oddelegowany do przygotowania rysunków na potrzeby tej historii, a w jego zastępstwie rysunki do numeru piątego wykonał Travel Foreman. Sam komiks został wydany już po ukazaniu się numeru pierwszego w zeszycie zawierającym również numer zerowy do cyklu Rebellion.
Recenzja Lorda Sidiousa
Krótka historyjka mająca przede wszystkim na celu przedstawienie głównych postaci nowej serii Knights of the Old Republic. Numer 0, bo tym de facto jest Crossroads trudno opisać bez spoilerowania fabuły, bo dzień z życia Zayne’a Carricka to trochę za mało.
Spoilerowe stresczenie. Zayne Carrick jest jednym z padawanów Jedi urzędującym na planecie Taris. Trwają akuratnie Wojny Mandaloriańskie, lecz póki, co nie dotknęły one tej planety. Młody Jedi postanawia aresztować pewnego rzezimieszka – Marnę Hierogrypha znanego także jako Gryth, ale niestety zawodzi. Ma problem z opanowaniem własnego pojazdu i leci, ku swojej zagładzie, lecz w ostatnim momencie ratuje go inny padawan – Squint, który informuje go o tym, że wyrusza na front i namawia Zayne’a, by z nim poleciał. Tymczasem zbierają się też mistrzowie, w tym Lucien Draay i Q’Anilia, którzy szykują się do poważnej zmiany w swoich planach...
Treść tego numeru tak na prawdę mówi sama za siebie, poznajemy Zayne’a, Jedi z problemami, nieudacznika, a wraz z nim kolejne ważne później postaci – jak Gryth, mistrzowie czy pewnie też Squint. Trudno się tym ekscytować, to raczej dodatek przedstawiający pewne elementy, niż cokolwiek innego.
Wśród plusów na pewno warto zauważyć nawiązania do KOTORa, akcja dzieje się na Taris, w rozmowie pada nazwisko Karath i mamy do czynienia z Wojnami Mandaloriańskimi o których, poza kilkoma informacjami w grze nie wiele wiemy.
Graficznie prezentuje się nie źle. Brian Ching jest w formie, rysunki są nasycone żywymi barwami, są wyraźnie, może tylko tła mogłyby być bardziej rozbudowane, ale w tak krótkim komiksie trudno o przesyt, by nie przytłoczyć czytelnika. Więc moim zdaniem zgrało to się idealnie.
Jedyny minus to faktycznie problem numeru 0, który jest sobie a muzą. Lepiej wkroczyć w ten świat z jego znajomością, choć ona praktycznie niewiele na co się przydaje.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 6/10 Klimat: 6/10 Rysunki: 8/10 Kolory: 8/10 Opis świata SW: 7/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 7,67 Liczba: 27 |
|
SW-Yogurt2019-03-11 23:32:20
"Na rozdrożu" - tytuł w wersji DeA. Pradawno czytałem i już zapomniałem jakie to fajne. ~:D
MaraJadeSkywalker12012-08-02 09:33:18
Ładne rysunki. Dobre wprowadzenie.
7/10
Dark Count2009-08-20 14:25:51
Bardzo ładnie wprowadzona koncepcja Taris . Profesjonalne wykonanie rysunków przez Ching'a . Same plusy . 9/10
Pepcok2009-05-24 15:02:34
Ciekawe wprowadzenie do zupełnie nowej serii. Plusem jest Padawan, który jest fajtłapą. Daje 7/10.
Wypada przeczytać.
Lord Jabba2008-10-19 21:10:09
antyfan gówno to sam jesteś. ;D
Darth Tosłav2008-07-30 17:32:07
AntyFan <-- Sam jesteś gówno. Szczytem kretynizmu jest rejestrowanie się na stronie o znienawidzonej rzeczy, tylko po to, aby pisać w komentarzach komiksów "gówno nie komiks". Większego kretyna od ciebie nie widziałem. Szczere gratulacje inteligencji.
Abe2008-05-05 21:19:29
Bo to numer 0 ;] Mi się podobał, takie wprowadzenie 2 głównych postaci i skrótowe (i jak się ukazało - trafne) przedstawienie ich charakterów. Jak na zwykły komiks 7/10, jak na numer 0 8+/10
AntyFan2008-05-05 16:11:04
gówno nie komiks
Yaerius2007-10-24 13:41:16
nic specjalnego:P