TWÓJ KOKPIT
0

Dziedzictwo (Legacy) :: Newsy

NEWSY (240) TEKSTY (45)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Redakcyjne podsumowanie roku 2012

2013-01-14 23:03:26



W roku 2012 świąt się nam ani nie zawalił, ani nie skończył, a wręcz przeciwnie w pewien sposób zaczął na nowo. Taki rok jak ten aż się prosi o podsumowanie, więc o takie wspólne, redakcyjne się pokusiliśmy. Lista oczywiście jest jak najbardziej subiektywna, takie mieliśmy założenie.

16. Nowa karcianka na horyzoncie
Master of the Force: Fantasy Flight Games atakuje! Szczerze powiedziawszy, nie sądziłem, że w najbliższym czasie ukaże się karcianka Star Wars. Gdy pojawiły się pierwsze zdjęcia kart, ta gra mnie urzekła. Grafiki na każdej z nich są przepiękne i nawet jeśli nie będę często w The Card Game grać, na pewno będzie to piękny dodatek do mojej kolekcji (z kolekcjonerskiego punktu widzenia). Nie mogę się doczekać polskiej premiery!
ogór: Kto by pomyślał, że starłorsy wrócą jeszcze w postaci gry karcianej? Może to nie będzie SW CCG, które już chyba na zawsze będzie miało szczególne miejsce w moim sercu, ale czekam z niecierpliwością, w dodatku będzie po polsku! Co najważniejsze ominie mnie to całe kupowanie boosterów i szukanie przydatnych kart, wszystko będzie już gotowe, zapakowane i czekało tylko na zakup. Jestem dobrej myśli, wizualnie karty są piękne, a sama rozgrywka? Zobaczymy...


15. Bitewniak X-Wing
Master of the Force: Od chwili ogłoszenia X-winga wiedziałem, że muszę go wypróbować. Nie mogłem odpuścić sobie bitewniaka osadzonego w moim ulubionym uniwersum. Dodatkowo, w przeciwieństwie do Star Wars Miniatures ukazała się oficjalna w 100% polska wersja, która gwarantuje dużą liczbę polskich graczy, z którymi niejedną bitwę na pewno rozegram. Będę śledził poczynania tego bitewniaka i życzę mu wielu pięknych modeli.
Nestor: Bitewniak a wraz z nim karcianka wracają na salony Star Wars. Czekam na rozwój tych dyscyplin i bacznie obserwuję popularność tych gier w Polsce. Najważniejsze, że wydawnictwo Galakta wydaje te pozycje w pełni po polsku, dzięki czemu ich popularyzacja stanie się znacznie łatwiejsza. Teraz potrzeba tyko licznych turniejów, lig i pokazów.


14. Angry Birds Star Wars
Lorn: Bardzo fajny pomysł, sprawdza się w małych i dużych dawkach. Świetna alternatywa dla lekcji czy wykładu.
Master of the Force: Ciekawa sprawa. Naprawdę ciekawa. Gram w to na Facebooku i bardzo mi się podoba. Na pewno to nie jest gra, za którą miałbym płacić 20zł, ale świetnie się sprawdza w zadaniu zabijacza czasu. Polecam!
ogór: Gram, ale na Facebooku. Boję się, że jak kupię wersję PC to już nie wyjdę z domu. Uwaga, wciąga!


13. Zapowedź Star Wars Detours
Lord Sidious: Star Wars: Detours, czyli serial komediowy, a raczej póki co tylko jego zapowiedź. Wygląda obiecująco, ale nie wiem jak to traktować. Humor jest rzeczą dość indywidualną, mnie bawi „Monty Python”, a nie „Family Guy”. No i ile można pociągnąć na takiej autoparodii? Prawdopodobnie gdyby nie inne wydarzenia, „Detours” byłoby dla mnie dużo ciekawsze, teraz to tylko takie coś, z czym nie wiem, co zrobić. Ciekawostka, ot co.
Lorn: Gdyby nie zmiana właściciela i obietnica nowej trylogii to uznałbym to za najważniejsze wydarzenie roku. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego pomysłu, SW z humorem i bez nadęcia to jest to czego potrzebuje to środowisko, oby nie zabrakło odrobiny polotu.
Master of the Force: Jestem zwolennikiem gwiezdnowojennych parodii. Po kapitalnym Robot Chickenie Star Wars Detours jest jedną z rzeczy, na które najbardziej czekam. Mam nadzieję, że Seth Green i Matthew Senreich ponownie pokażą klasę i zaserwują nam ciekawy serial komediowy.
Nestor: Trochę boleję nad tym, że poza zapowiedzą na CEVI nie dostaliśmy nic więcej na temat Detours. Czy czasem nie jest tak, że jedyne materiały jakie powstały to te jakie wówczas zobaczyliśmy? Mamy już 2013 rok, więc w zasadzie w każdym momencie może pojawi się jakaś szczegółowa zapowiedź (kiedy premiera, ile odcinków, jaka stacja będzie go eitować). Dobrze by było gdyby nie był to tasiemiec, myślę, że 20 trzydziestominutowych odcinków w zupełności by wystarczyło.
ogór: Mam mieszane odczucia, ale jednak przeważają te “pozytywne”. Jeśli to będzie coś w rodzaju 20-minutowego odcinka, w którym żarty będą śmieszne i bardziej wyszukane niż te w “Family Guyu” czy “Robot Chicken” to jestem jak najbardziej na tak. Mam także cichą nadzieję, że będzie dużo żartów, które wyłapywać będą tylko fani SW a nie zwykli niedzielni widzowie.


12. Zapowiedź nowego Legacy
Lord Sidious: Prawdę mówiąc nowe „Legacy” jest dla mnie tak trochę oderwane od rzeczywistości, z wiadomych powodów. O ile pół roku wcześniej cieszyłbym się, że ta era dalej żyje, teraz tylko wzruszam ramionami i zastanawiam się, czy to w ogóle będzie kanoniczne. Dla mnie to chyba największe pudło roku, ale komiks trzeba będzie ocenić jak się ukaże.
Lorn: Moja ulubiona seria -zaraz po Dark Times, tylko czy ma teraz sens w kontekście trzeciej trylogii? Szczerze mówiąc, nie dbam o to i chętnie poczytam.
Master of the Force: Tego się nie spodziewałem. I jestem zaskoczony raczej pozytywnie. Nie obawiam się o spójność nowego Legacy z Trylogią Disney. Liczę na ciekawy, pełen akcji komiks. Mam nadzieję, że nowi twórcy wprowadzą świeżość do ery Dziedzictwa i nie popsują tej serii, która ma tak duży potencjał.
Nestor: Nie sądziłem, że KotOR i Legacy będą jeszcze kiedykolwiek wskrzeszane. Ale dostaliśmy KotOR: War i teraz kontynuację Legacy z Anią Solo. Jak ja lubię Polaków w SW.
ogór: O łał, nowe Legacy, suuuuper. Mamy Epizod VII zapowiedziany i.. teraz wszystko co po “Powrocie Jedi” ma teraz taki sens, że aż się boję.. Ale przeczytać przeczytam, ale bez jakiejś wielkiej euforii.
Shedao Shai: Mam wątpliwości co do sensu ciągnięcia ery Dziedzictwa akurat teraz, gdy są zapowiedziane nowe filmy ale nie podano jeszcze żadnych szczegółów. Komiksowe “Legacy” jest najprawdopodobniejszym typem do wylotu poza nawiasy kanonu (i mam szczerą nadzieję że na tym się skończy), więc zastanawiam się jak to wszystko wyjdzie. Jestem na tak, ale z poważnymi obawami.

11. Indiana Jones na BD
Lord Sidious: Tym razem nie „Gwiezdne Wojny”, a Indiana Jones, i to na Blu-ray. Kompletny, nie komplenty, w Polsce wydany w wersji z dźwiękiem właściwej jakości. Cóż uwielbiam to młodsze dziecko Lucasa (trzy pierwsze części) i jedyne czego mi brakuje to jeszcze „Kronik”. Może kiedyś. Natomiast sposób wydania (także polskiej wersji) to jest to, czego oczekiwałem przy „Gwiezdnych Wojnach”.
Lorn: Nareszcie - tak można by to najkrócej podsumować.
ogór: Pozycja na mojej “wishliście” jeśli chodzi o filmy na Blu-ray. Lubię “Indianę Jonesa”, moja mama też lubi, nie mogę się doczekać aż razem sobie zrobimy seans filmów z jej ulubionym aktorem, czyli Harrisonem Fordem : )

10. 10 lat Bastionu
Lord Sidious: Jak ten czas szybko leci. Najzabawniejsze jest to, że zaczynaliśmy przy nowej trylogii i teraz znów ciągniemy... na nowej.
Lorn: 10 lat Bastionu to dla mnie tak na prawdę 7 lat bo siedzę tu od 2005, sporo się wydarzyło i wiele wciąż może nas zaskoczyć - to jest najlepsze. W redakcji nieco ponad rok więc wszystko przede mną, to jak poznać Bastion na nowo.
Master of the Force: 10 lat to w internecie bardzo dużo. Nic tylko gratulować. Mam nadzieję, że Bastion będzie dalej funkcjonował przez następnych wiele lat. Sto lat, Bastionie!
Nestor: 10 lat to jak na fanowską, zupełnie niekomercyjną stronę bardzo dużo. Najważniejsze, że to nie koniec i będziemy pracować dla fanowskiej braci przez kolejne lata. Starzy newsani wracają do gry, a nowi wprowadzają wiele świeżej krwi. Jak tak dalej pójdzie (pomimo obiegowej opinii, że „Bastion schodzi na psy”) pociągniemy jeszcze przynajmniej kolejne 10 lat.
ogór: Bastion ma już 10 lat, jestem na nim od 2004, w redakcji od 2009... Zapał do pracy raz jest większy, raz jest mniejszy, ale najważniejsze, że jest i Bastion będzie rozwijany na pewno, szczególnie teraz gdy “Najnowsza Trylogia” na horyzoncie się pojawiła.
Shedao Shai: Bastionowi stuknęło już 10 lat, a tymczasem mi za miesiąc stuknie 10 lat z Bastionem. To spory kawał mojego życia, poznałem dzięki niemu wielu świetnych ludzi, wciąż mam zapał żeby tutaj pisać - teraz również jako redaktor. Szczerze mówiąc nie wiem, czy mój zapał do “Gwiezdnych Wojen” wciąż by trwał, gdyby nie Bastion.

9. „Apokalipsa” i finał przeznaczenia Jedi
Lord Sidious:
Finał „Przeznaczenia Jedi”. Kończy się pewna epoka, zapoczątkowana w 1999 Wektorem pierwszym. Przez prawie trzynaście lat, z pewnymi przerwami dostawaliśmy ciągnącą się książkową sagę. Oczywiście serie się zmieniały, podobnie jak i autorzy, czy nawet samo podejście, ale EU płynęło, historia się rozwijała, skończyło się skakanie po okresach. Owszem ono wciąż trwało, ale poza „głównym nurtem”. Tu mieliśmy sztywną chronologię i krokowy rozwój wydarzeń. Różnie można oceniać ten okres, podobnie jak i same powieści, czy ogólne wykonanie projektu. Sam zresztą miałem już objawy zmęczenia materiału. Ta historia rozrosła się, ale o ile samym „Przeznaczeniem Jedi” byłem zmęczony, o tyle Apokalipsa Troya Denninga trzeba przyznać trzyma poziom i okazała się dość satysfakcjonująca. W dodatku tym razem to już naprawdę koniec. Owszem jakieś odpryski już są zapowiedziane („Crucible”, „Sword of the Jedi”), ale perspektywa nowej trylogii zamyka definitywnie to dzieło. Nawet jeśli kiedyś z nim ruszą to już będzie coś innego. Osobiście cieszę się, że to już koniec i to w takiej formie, a sam chciałbym by EU dalej się ciągnęło, ale najlepiej w czasach Starej Republiki, oczywiście po jakimś czasie odpoczynku.
Lorn: Najlepsza seria od czasów... No właśnie, nie wiem od kiedy bo chociaż NEJ-ka miała lepsze pojedyncze pozycje to nie utrzymywała tak równego poziomu jako całość. Otwarte zakończenie z jednej strony nieco rozczarowało, ale z drugiej pozostawiło nadzieję na coś więcej. Tylko znowu kłania się problem nowych filmów i kanonu.
Nestor: Przed Celebration VI myślałem, że będzie to największe wydarzenie roku Star Wars – wielki finał, „wielkiej” serii. Czekałem na tą książkę bardzo bardzo długo, doczekałem się i dostałem to co chciałem, choć bardziej od kunsztu pisarskiego Deninga przemawiał do mnie klimat i epickość finału.
Shedao Shai: Po rozczarowaniu jakim dla mnie było “Dziedzictwo Mocy”, do “Przeznaczenia Jedi” podchodziłem od początku nieufnie - skończyło się tak, że wciąż tej serii nie ruszyłem i niezbyt mam na to ochotę. Ale to niewątpliwie koniec pewnej ery i początek następnej - zanosi się na większe zróżnicowanie tematyki i autorów piszących w czasach około-FotJ (X-Wing: Mercy Kill, Crucible, Rozdroża czasu, Riptide). Z entuzjazmem czekam na kolejne takie książki, opowiadające w końcu o czymś innym niż machinacje polityczne w Sojuszu Galaktycznym i Zakon Jedi zwalczający kolejne zagrożenia dla pokoju w Galaktyce.

8. TCW wciąż się ciągnie (99 odcinków, setny za pasem)
Lord Sidious: „Wojny klonów”, z różnych powodów częściej mam je okazję oglądać na dużym ekranie niż na małym, więc raczej są mi dość obojętne. Ale dobicie do 100 odcinków (no dobra, setny był w 2013), to jest coś. Wcześniejszym serialom się to nie udało. Ten wynik zasługuje na szacunek. Widać też olbrzymi postęp animacji, choć potem niestety wychodzą takie kulfony jak zestawienie Maula czy Opressa z Obi-Wanem. Ci pierwsi wyglądają cudownie, a Kenobi już jak ze starej bajki. Mam nadzieję, że serial, który zastąpi „Wojny klonów”, bo taki zapewne powstanie, dalej będzie rozwijał się tak wizualnie. Może płynnie nawet przejdziemy do tego aktorskiego?
Lorn: Fajna bajka, którą oglądam bez przekonania, ale i bez wstrętu. Wydaje mi się, że projekt spełnił swoje zadanie -podtrzymał zainteresowanie SW do czasu aż zacznie się mówić o nowych filmach i chwała mu za to. Oby już tylko nikt nie popełnił książek z tego okresu, albo chociaż nie w tym stylu. Dzieła pań Traviss i Miller do tej pory śnią mi się po nocach...
Master of the Force: Oprócz niespójności z kanonem nic nie mogę zarzucić The Clone Wars. Poziom większości odcinków jest wysoki. Ale niestety wszystko zawsze musi się skończyć. TCW pozostał 1, góra 2 sezony. Czas zacząć spekulować co zajmie jego miejsce :P
Nestor: Ten serial jest bardzo sympatyczny, ale dla jego legendy najlepiej byłoby gdyby skończył się na piątym sezonie. Dla mnie formuła TCW się już wyczerpała i wszystko co najlepsze mamy już za sobą.
ogór: Lubię “The Clone Wars”, ale ostatnio coraz mniej mnie ciągnie do tego serialu niż jeszcze chociażby rok temu.. Powoli już chyba odliczam do zakończenia tego serialu i czekam na jakiś nowy, może w czasach Starej Republiki? Marzenia...
Shedao Shai: Mijają lata, a “Wojny klonów” wciąż trwają, nieustannie siejąc spustoszenie w kanonie “Gwiezdnych Wojen”. Oby do 200 odcinków już nie dociągnęły. Sobie i Wam życzę końca tej żenady.

7. SW trzyma się w Polsce (Egmont, Amber i kolekcja, Ameet, deAgostini, SW Magazyn)
Lord Sidious: Jeśli chodzi o rozwój sagi w naszym kraju, to faktycznie widać pewien odwrót, ale jednocześnie saga nadal trzyma się dobrze. Amber ma niestety pewne trudności wydawnicze, ale na szczęście dla nas, nie dotyczy to tylko sagi. Choć oczywiście dobrze byłoby, aby szybko z dołka wyszli, bo to, że mają opóźnienia raczej dobrze nie wróży całemu wydawnictwu. Plusem są wznowienia, choć sam z tego nie skorzystałem, myślę, że wiele osób skorzystało. Szkoda, że tego nie będą kontynuować. Egmont trochę przegrupował swoje siły, ale też nadal wysoko dzierży swój sztandar komiksowy. I chwała im za to. Hachette w tym roku się nie popisało, ale rynek pustki nie toleruje i w ich miejsce doskonale weszło Ameet, które co pewien czas coś wydaje. DeAgostini utrzymuje się ze swoją kolekcją kultowych pojazdów, półek już mi na to brakuje, tak po cichu liczę, że skończą niebawem. No i jeszcze na koniec „Star Wars Magazyn”, nasz polski Insider, rozwija się, może wolniej niż byśmy chcieli, ale cały czas utrzymuje się na rynku, nawet pomimo kryzysu. 2013 może być gorszy dla wydawców, ale potem 2014-2015 to już z górki, saga znów będzie tętnić życiem. Patrząc jak to wyglądało choćby 15 lat temu, jestem zadowolony z obecnego rozwoju sytuacji sagi w Polsce. I tu dziękuję wszystkim wydawcom, dobra robota.
Lorn: Cieszę się z regularnego wydawania komiksów i książek (chociaż Amber ostatnio kuleje, ale trzymam za nich kciuki). Pojawiło się kilka albumów, za to chwała Egmontowi. Mam nadzieję, że kolejne lata pozwolą przynajmniej utrzymać tempo wydawnicze w Polsce, bo jest na prawdę dobrze.
Master of the Force: Jest naprawdę dobrze. Co miesiąc polscy fani mogą czytać nowe książki i komiksy w ojczystym języku. Bez tego nie byłoby u nas tylu fanów. Mimo, iż poziom niektórych magazynów jest marny, ważne że są i mam nadzieję, że z czasem się ich poziom poprawi. Ogólnie rzecz biorąc, polski rynek pozycji spod znaku SW jest naprawdę mocno rozwinięty. Niech to trwa jak najdłużej!
Nestor: Na mapie świata Star Wars jesteśmy prawdziwym fenomenem. Gwiezdne Wojny mimo kryzysu trzymają się u nas dobrze, a liczna grupa wydawców jest tego najlepszym dowodem. Najważniejsze, że pomimo mocnej konkurencji nikt nie odpada z naszego rodzimego rynku.
ogór: Coraz więcej produktów ze znaczkiem SW na naszym rodzimym rynku, dla mnie chyba za dużo. Nie to, że się nie cieszę z takiego obrotu, ale trochę sam nie wiem co już kupować, o ile komiksy Egmontu kupuję to już tej gazetki nie, książki Amberu głównie kupuję w Taniej Książce (wiadomo, bo taniej), Ameet mam dwie, może trzy książeczki bo jakaś tam promocja kiedyś była.. SW Magazyn kupiłem tylko pierwszy numer + te gdzie były moje teksty.. A o DeAgostini nie wspomnę, mam tylko Sokoła bo.. mama mi kupiła z ciekawości. Jakby tak podliczyć ile musiałbym wydawać co miesiąc na “polskie” SW... to aż smutno się robi człowiekowi. Pamiętam czasy gdy były albumy z EI czy EII, “Gwiezdne Wojny Komiks”...a potem lata posuchy... Teraz jest dla mnie za dużo. Ciekawi mnie jak długo to pociągnie zważywszy na fakt, że w 2015 czeka nas nowy film.
Shedao Shai: To wspaniałe że rynek SW w Polsce wciąż się trzyma, tym bardziej w obliczu kryzysu na rynku książkowo-komiksowym (który odcisnął się i na “naszych” wydawnictwach, ale mogło być dużo gorzej!). Dotarliśmy już do momentu, w którym każdy może wybrać sobie jakąś niszę, w której się odnajduje, która go najbardziej interesuje. Ja nieustannie od przeszło dekady zbieram wszystkie książki z Amberu, do tego na bieżąco kupuję wydania zbiorcze z Egmontu (Dziedzictwo, Mroczne czasy itd.). Resztę pomijam, ponieważ nie trafia w moje gusta, a w dodatku przestrzeń w moim pokoju kurczy się w tempie zastraszającym, ale to cieszy, że mamy u nas taki wybór.

6. Mroczne widmo 3D
Lord Sidious: Byłem kiedyś zwolennikiem 3D, ale to było na długo przed wszechobecnymi konwersjami. Teraz raczej unikam go jak ognia, ew. na natywne 3D mogę sobie czasem pójść. Niemniej jednak „Gwiezdne Wojny” rządzą się innymi prawami, 4,5 raza na „Mrocznym widmie 3D” tego dowodzi. Cieszy mnie powrót filmów na wielki ekran, choć oczywiście wolałbym by dodatkowo była wersja 2D. 3D się nacieszyłem już po pierwszym razie, potem chodziłem tylko na „Mroczne widmo”, więc niedociągnięcia konwersji jakoś mi nie przeszkadzały. Owszem premiera nie miała takiego klimatu jak nowe epizody, przypominało to raczej „Wersję specjalną”, ale mnie to pasuje. Nie lubię tłumów w kinach, a duży ekran to jednak duży ekran.
Lorn: Idąc do kina zawsze zaczynam od wybrania “płaskiej” wersji, ale to jest SW. Jeżeli dzięki szałowi na 3D mam zobaczyć całą sagę w kinie, to niech tak będzie.
Master of the Force: Gdyby to nie były Gwiezdne Wojny, pewnie bym na to do kina nie poszedł, ale fanostwo do czegoś zobowiązuje :P Najbardziej jednak cieszy sam fakt, że Star Wars powróciło do kin.
Nestor: Niezmiernie cieszyła mnie możliwość obejrzenia Mrocznego widma w kinie, ale technologia 3D totalnie mnie rozczarowała. Obraz był przyciemniony, a oglądanie po prostu mnie męczyło. Cieszyłbym się 10 razy bardziej, gdybym mógł obejrzeć tradycyjną wersję 2D tego filmu.
ogór: “Mroczne Widmo” był pierwszym filmem, którym zobaczyłem w kinie jeśli chodzi o SW, było to kino w starym stylu, film z taśmy, stare fotele.. Teraz “Mroczne Widmo” w 3D i nowe kino, cyfrowa jakość... Skok na kasę pana Luca$a? Co z tego, zobaczyć SW na dużym kinowym ekranie - bezcenne!
Shedao Shai: Skok na kasę? Jasne. Przeciętny wynik konwersji na 3D? Może tak. Ale mnie to nie obchodzi. Zobaczyć “Gwiezdne Wojny” na ekranie kinowym zawsze jest ekstra, nieważne czy w 3D czy nie. Bawiłem się bardzo dobrze i już nie mogę doczekać się premiery kolejnych części.

5. Dawn of the Jedi (nowa seria, nowa era)
Lord Sidious: Ta pozycja to dla mnie ciekawostka, bo jeszcze jej nie liznąłem. Dawn of the Jedi, nowa era, nowe komiksy. 25 tysięcy lat przed „Nową nadzieją”, kulisy powstania zakonu Jedi. Powiem wprost, nie specjalnie interesuje mnie ta historia, opowieści, czy jakieś perypetie bohaterów. Wystarczyłby mi porządny przewodnik, a dostaliśmy coś więcej. Mam nadzieję, że tym razem John Ostrander szybciej upora się z kreowaniem świata i będzie mógł się zająć akcją niż to miało miejsce w „Dziedzictwie”. A nawet jeśli mu się to nie uda, to niech kreuje ten świat. To coś, co chcę zobaczyć. Choć już raczej 2013 roku.
Lorn: Szczerze mówiąc wolałbym rozbudowanie historii od czasów TOR-a do powiedzmy Bane’a niż płodzenie na siłę okresu tak odległego. Wydaje mi się to przesadzone i niepotrzebne.
Master of the Force: Nie da się ukryć, Dawn of the Jedi to przełomowy projekt. Tak w cześnie osadzonej w gwiezdnej chronologii pozycji jeszcze nie było. Po pierwszych 7 zeszytach jestem zadowolony z efektu prac Johna Ostrandera i Jan Duuremy. Otrzymaliśmy solidny komiks z ciekawą fabułą w zupełnie nowym, niezbadanym światem. Jeśli jeszcze nie przeczytałe(a)ś Force Storm i Prisoner of Bogan (tyle ile na razie zostało wydane), leć i szybko nadrób tę pozycję. Naprawdę warto.
Nestor: Wyznaczenie nowej ery w chronologii Star Wars to wielka sprawa, liczyłem na rozmach ale zderzyłem się z rzeczywistością. Duet Ostrander & Dursema najlepsze lata mają za sobą, a prowadzenie tak wielkiego projektu stało się dla nich zbyt dużym wyzwaniem. Twierdzę, że projekt Dawn of the Jedi bardziej sprawdziłby się w roli książkowej serii, a tymczasem dostaniemy tylko jedną powieść – mam nadzieję, że na próbę początkową a nie dodatek do serii komiksowej.
ogór: Początki Zakonu Jedi.. Czasy archaiczne w Gwiezdnych Wojnach to chyba moja ulubiona era, uwielbiam “Opowieści Jedi”, jestem pasjonatem projektu “The Old Republic” jeśli chodzi o książki i komiksy, a teraz nowy komiks i nowa seria? Miodzio.
Shedao Shai: Początki Zakonu Jedi dotychczas były dla nas owiane tajemnicą, dopiero od niedawna rozmaici twórcy zajęli się przybliżaniem nam tematyki dotychczas legendarnej, a prym wiedzie w tym właśnie ta seria komiksowa. Mamy tu Tython, mamy Je’daii jako protoplastów pierwszych Jedi, mamy Bezkresne Imperium Rakatan w czasach swojej chwały. DotJ to prawdziwa uczta dla każdego fana “Gwiezdnych Wojen”, przepełniona - jak zawsze u Johna Ostrandera - różnymi nawiązaniami do innych dzieł EU, ale jednocześnie wolna od wszelkich ograniczeń. Nie możecie tego przegapić.

4. TOR free-to-play
Lord Sidious: „The Old Republic” przechodzi na tryb Free-to-play. Skorzystałem i nadal korzystam. Gra może mało RPGowa, trochę za dużo nużących walk jak dla mnie, ale świat i jego klimat po prostu cudowne. Zagłębiłem się i nie mogę wyjść z podziwu, móc łazić po Nar Shadda, Korriban, czy Alderaanie. Ta wtórność świata, która dla mnie źle wyglądała w książkach i komiksach, niesamowicie sprawdza się w grze, gdy można ten świat poczuć czy dotknąć. Z jednej strony jest bliski filmom, i to zarówno klimatom Imperialnym starej trylogii, jak i Jedi nowej, a jednocześnie daje możliwość grania wieloma Sithami. I jeszcze mnóstwo rzeczy wyciągniętych z EU. W sumie nieźle jest to nawet wymyślone. Powtórzę jeszcze raz, nie interesuje mnie zbytnio gra MMO, interesują mnie „Gwiezdne Wojny”. Z TORa pudełkowego byłbym bardziej zadowolony chyba nawet, ale tak mam nadzieję, że za szybko tej gry nie wyłączą. Ograniczenia zaś mnie śmieszą, da się z nimi żyć, zwłaszcza jak chce się tylko oddychać światem.
Lorn: Po wyjściu gry jakiś czas za nią płaciłem, potem mi przeszło. Teraz, gdy mamy FTP gram, bardzo lubię ten tytuł i jestem wdzięczny, że mogę poznać wątki główne wszystkich postaci. Inna sprawa to jak FTP zostało zrealizowane -za to wielki minus.
ogór: Nie gram w gry bo nie mam na czym, no chyba, że w te klasyczne albo jakieś starsze. Mało tego “The Old Republic” jako gra mnie nie obchodzi jakoś, wolę książki i komiksy z tego okresu.
Shedao Shai: Do TORa podchodziłem od początku pozytywnie, ale jednak gdy już wyszedł - nie grałem w niego. Ceny subskrypcji były dla mnie zbyt wysokie, zbyt mało znajomych zaczęło w niego grać, a mi trochę szkoda było czasu - nigdy nie byłem fanem gier komputerowych. O całym temacie zapomniałem, aż do czasu przejścia TORa na f2p (połączonego z obniżeniem ceny subskrypcji). Postanowiłem dać mu szansę i może pograć dzień-dwa, skończyło się tak że od połowy listopada mnóstwo wolnego czasu spędzam w grze, a subskrypcję mam już wykupioną na następne dwa miesiące. Podobnie jak LSa, nie interesuje mnie MMO, interesują mnie “Gwiezdne Wojny”. A gdy po raz pierwszy przebiegłem się po dolinie z grobowcami Sithów na Korribanie, wiedziałem że to jest to i spędzę w tej grze wiele ciekawych godzin. Parę dni temu skończyłem fabułę pierwszej klasy (Sith Warrior), w planach mam jeszcze dwie kolejne, a może i cztery?
Urthona: Cóż, nie wiem jak to jest być graczem FTP w dosłownym znaczeniu tego słowa, bo mam status Preferred. Chociaż to też ma swoje ograniczenia - np. brak dodatkowego doświadczenia przy wypoczynku w kantynie i na statku. Ale ogólnie gra się dalej przyjemnie :D

3. Darth Plagueis
Lord Sidious: Darth Plagueis... czemu tylko na trzeciej? Właściwie to wielką trójkę w tym roku było bardzo trudno wytypować. Rok był za dobry. „Darth Plaguies” Luceno w sumie to powieść z 2011, ale z ostatnich dni, więc do mnie dotarła na początku 2012. Owszem jest trudna, wymaga obeznania w EU inaczej może być nudna, ale to co utkał Luceno to majstersztyk. Oglądanie potem „Mrocznego widma” w kinie to niesamowite przeżycie. Zwłaszcza jak się ma świadomość, że... Dobra, nie wyszło jeszcze w Polsce, nie będę spoilerował. W normalnym roku byłaby to bez wątpienia pozycja numer 1, ale pech chciał, że to 2012. Ach ci Majowie. Dla wielu osób w Polsce pewnie to będzie arcydzieło 2013. Też czekam na polską wersję.
Lorn: Po nastawieniu ludzi, którzy czytali w oryginale, niecierpliwie czekam na rodzime wydanie.
Shedao Shai: Ta książka całkowicie zmieniła (na lepsze) moje postrzeganie “Mrocznego widma”. LS ma rację: oglądając je teraz i znając fakty z “Plagueisa”, niektóre sceny robią miażdżące wrażenie. Dobrze że już niedługo będzie dostępna w polskim wydaniu, polecam ją każdemu fanowi SW! To jedna z najlepszych rzeczy jakie przydarzyły się naszemu uniwersum nie tylko w minionym roku, ale nawet dekadzie.
Urthona: Jak pisałem w recenzji na forum, książka jest jednym wielkim nawiązaniem do wszystkiego co możliwe z EU. Fajnie było wyłapywać smaczki z książek i komiksów, które się przeczytało i z gier, w które się grało :P Uważam, że Luceno dał radę :) Poza tym cieszy mnie, że mimo przełożenia wydania książki nie zmieniono rasy Plagueisa, w końcu nie człowiek :D

2. Celebration VI (w tym zapowiedzi CE2 i AOTC i ROTS 3D)
Lord Sidious: Bardzo dobry konwent, wyprawa owszem trochę męcząca, nawet rzekłbym, że coraz bardziej, ale już wiem, czego się spodziewać i jak się tam zachować. George Lucas i Carrie Fisher mi wszystko zrekompensowali, ale to nie był koniec atrakcji. No i jeszcze ogłoszenia duszpasterskie, czyli kolejne Celebration Europe i dwie konwersje 3D w 2013. To nie zmienia faktu, że to największa impreza fanowska na świecie. Warto w ogóle coś takiego zobaczyć.
Lorn: Za ogórem -zazdroszczę Lordowi i Rusisowi możliwości spotkania tych wszystkich ludzi i “dotknięcia” tego uniwersum. Ostrzę zęby na CE2. Mówiłem już, że zazdroszczę Lordowi i Rusisowi?
Master of the Force: Niestety mnie tam nie było i pewnie długo nie zagoszczę na evencie tego typu. Fani Star Wars potrzebują takich imprez, które ich jednoczą i na szczęście mają Celebration. To właśnie tam są ogłaszane najnowsze pozycje z Expanded Universe, a fani mogą się spotkać z aktorami i pisarzami. Każde Celebration jest wydarzeniem niezwykłym, które należy śledzić nawet jeśli się nie jest na miejscu.
Nestor: Regularność tych wielkich imprez wypłaszcza ich znaczenie, bo wieści przekazywane tam nie są już szczególnie wielkie i do porównania z tymi przekazywane chociażby na SDCC, ale cieszy mnie że konwent Celebration zaglądnie ponownie do Europy.
ogór: Marzeniem każdego fana jest zobaczyć George’a Lucasa na własne oczy... Flanelowiec był na Celebration VI.. Zazdroszczę Lordowi i Rusisowi, bo dla mnie zobaczyć Lucasa to jak poczuć się spełnionym fanem. Sam wyjazd na Celebration to także jedno z moich marzeń, choć bardzo odległym jeśli chodzi o względy finansowe, tak samo jak wyjazd na Celebration Europe II.. A AOTC i ROTS w 3D? Czekam z niecierpliwością, SW znowu na dużym ekranie.
Shedao Shai: Bardzo cieszę się na nadchodzące CE2 w Essen, będzie to mój pierwszy oficjalny konwent gwiezdnowojenny. Najbardziej liczę na to, że spotkam jakichś autorów książek SW, chociaż oczywiście atrakcji będzie całe mnóstwo i pewnie niejednym punktem programu mnie zainteresują.

1. Nowa trylogia i przejęcie przez Disneya oraz zmiany w LFL
Lord Sidious: Numer jeden to oczywiście zmiany w Lucasfilmie i to, co z tym związane. Kathleen Kennedy nowym szefem, emeryturki dla kilku wygów, Disney nowym właścicielem, a w końcu najważniejsza informacja – nowa trylogia (i to pewnie nie koniec). To kop, którego saga potrzebowała i od razu zaczął mieszać. Znów weszliśmy w ciekawy okres, w którym dopiero wyczekujemy czegoś na horyzoncie. Tym razem jednak nie mamy bladego pojęcia ku czemu dążą nowe epizody. Ja jestem bardzo nakręcony na nowe filmy. Dla mnie to właśnie one były podstawą uniwersum, czymś co mnie do niego przyciągnęło. Świetnie, że nowe pokolenie będzie miało swoją sagę, choć mam nadzieję, że Disney nie rozmieni jej na drobne.
Lorn: Wiadomość spadła jak grom z jasnego nieba. Mam nadzieję że spustoszenie przez nią poczynione nie będzie porównywalne z tym jakie zrobią nowe epizody w kanonie. Ostrożny optymizm i wiele obaw, chcę nowych Gwiezdnych Wojen bo dzięki temu Saga żyje. Mam tylko nadzieję, że to nie będzie Trylogia tylko dla nowego pokolenia fanów, mam nadzieję, że Ci starsi, też znajdą coś dla siebie. A w ramach poprawienia nastroju, proponuje sprawdzić kto był do 2010 roku właścicielem marki Pulp Fiction ;)
Master of the Force: Najpierw było ogromne zaskoczenie. Od samego momentu ogłoszenia tego newsa dekady (jeśli nie więcej?) byłem pesymistycznie nastawiony w stronę Disneya, jednak z czasem zmieniłem zdanie i teraz cieszę się na te zmiany, jakie niesie nowy właściciel Lucasfilmu. Nic uniwersum Star Wars nie mogło bardziej pomóc jak nowe filmy. Przecież to od nich się wszystko zaczęło. Mówię wam, będzie dobrze, Gwiezdne Wojny będą dalej się rozwijać za sprawą Disneya i przybędzie niedługo nowa fala fanów! Nie mogę się doczekać 2015 roku!
Nestor: Wow, byłem w wielkim szoku czytając na bieżąco relację z tego przejęcia. Zapowiedź nowych Epizodów to najważniejsza informacja w zasadzie od 20 lat. Wieści o „The Clone Wars” i „Detours” bledną przy tym wydarzeniu. Historia dzieje się na naszych oczach, będziemy pewnie o tej chwili opowiadać swoim dzieciom, a może nawet wnukom – w końcu Star Wars z Disneyem ma nie zginąć nigdy.
ogór: Im dłużej Lucasfilm jest w rękach Disneya i oswajam się z tą myślą, tym coraz bardziej opada fala euforii, która mnie ogarnęła jeśli chodzi o nowe filmy. Teraz do nowej Trylogii podchodzę coraz bardziej z dystansem, ale jeśli chodzi o samodzielne filmy (nieważne czy kinowe czy telewizyjne) spod znaku Gwiezdnych Wojen - jestem jak najbardziej na tak! Najbardziej mnie zastanawia co dalej z książkami i komiksami, których akcja dzieje się po “Powrocie Jedi”, to wszystko do kosza? Oby nie! Ale żeby nie było, że narzekam, obawy są, ale w głębi serca wiem, że i tak pójdę do kina na nowe Gwiezdne Wojny.
Shedao Shai: W redakcji byliśmy co do tego zgodni, bo i jest to kwestia oczywista: wydarzeniem roku w “Gwiezdnych Wojnach” było przejęcie Lucasfilmu przez Disneya oraz ogłoszenie nowych epizodów. Dla mnie jest to wiadomość jednoznacznie negatywna. Disney dzisiejszych czasów nie kojarzy mi się z niczym dobrym, a ich pierwsza decyzja (nowe epizody) tylko potwierdza moje obawy. Już nawet nie chodzi mi o prawdopodobne problemy z istniejącym kanonem czy też możliwą kiepską jakość E7-9. Dla mnie filmowe “Gwiezdne Wojny” to (zgodnie z tym co powiedział kiedyś Lucas) historia Anakina Skywalkera, a ta już jest zamknięta. Ja po prostu nie chcę nowych filmów, jakiekolwiek one by nie były. Trzeba wiedzieć kiedy skończyć.

I to na tyle, jeśli chodzi o nasze podsumowanie. Wszyscy zgadzamy się z tym, że rok 2012 był nieprzeciętny. A co waszym zdaniem było tym najważniejszym wydarzeniem roku?
KOMENTARZE (10)

Zapowiedzi na marzec 2013

2012-12-14 21:34:42 ComicBookResources.com

Od paru dni znamy wszystkie gwiezdnowojenne komiksy, które trafią na półki komiksowe w marcu przyszłego roku. Pozycją, na którą warto zwrócić uwagę jest nowy zeszyt Legacy, który przedstawi losy galaktyki George'a Lucasa po wydarzeniach z Legacy: War. Zadebiutuje w nim nowa bohaterka, Ania Solo, i to na niej skupi się fabuła przynajmniej kilku pierwszych numerów serii. Dodatkowo w marcu na półki sklepów komiksowych trafią nowe numery serii Star Wars i Dark Times. 10. numer Dawn of the Jedi ukaże się dopiero w maju, gdyż wszystkie zeszyty poczynając od 8. zostały przesunięte o miesiąc. Natomiast w maju ukaże się wydanie zbiorcze Darth Maul: Death Sentence i nowy Omnibus, w którym będzie można znaleźć wiele ciekawych starszych komiksów. Zachęcamy do zapoznania się z poniższymi szczegółami.

Star Wars #3: In the Shadow of Yavin #3 (6)

Księżniczka Leia utworzyła w tajemnicy nową eskadrę X-wingów, której zadaniem jest wykrycie szpiega w szeregach Rebelii. Ale dowodzenie tą eskadrę oddziela ją od Luke Skywalkera w czasie gdy jak nigdy muszą być solidarni. W dodatku szpieg powiadomił Imperium o niedawnym wypadzie Hana Solo!
Scenariusz Brian Wood, rysunki Carlos D'Anda, kolory Gabe Altaeb, okładka Alex Ross. Premiera: marzec 2013. Cena $2,99, 32 strony.

Temat na forum.

Dark Times #24: Fire Carrier #2 (5)

Darth Vader przygotowuje nowe narzędzie dla Imperium – nowego zabójcę.
Tymczasem Mistrz Jedi K’Kruhk ucieka wraz z grupą młodych Padawanów. Ma nadzieję, że znajdzie bezpieczne miejsce i zapobiegnie następnych tragedii dla młodzików. Ale to właśnie tragedia jest rzeczą, którą spotkają.
Scenariusz Randy Stradley, rysunki Gabriel Guzman, kolory Garry Henderson, okładka Douglas Wheatley. Premiera: marzec 2013. Cena $2,99, 32 strony.

Temat na forum.

Dawn of the Jedi #10: Prisoner of Bogan #5 (5)

Daegen Lok jest o krok od wywołania wojny z Je’daii. Wraz z silnym w Mocy Xeshem jako sojusznikiem i młodym jeńcem Je’daii, Lok jest bliski spełnienia swojego celu.
Ale Komandosi Je’daii depczą im po piętach. Tymczasem Mistrzowie w Świątyniach odkryli kilka tajemnic z przeszłości Xesha. Coś gorszego od więźnia Bogan szwenda się po systemie Tython!
Scenariusz John Ostrander, rysunki Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Wes Dzioba, okładka David Michael Beck. Premiera: maj 2013. Cena $2,99, 32 strony.

Temat na forum.

Legacy #1: Prisoner of the Floating World #1

Mimo swojego pochodzenia, Ania Solo jest zwykłą dziewczyną próbującą znaleźć swoje miejsce w galaktyce, która stała się niebezpieczna. Ale jej sytuacja pogarsza się kiedy znajduje miecz świetlny oraz imperialnego droida komunikacyjnego. Okazuje się też, że wydano na nią wyrok śmierci!
Scenariusz Corinna Bechko, Gabriel Hardman, rysunki Gabriel Hardman, kolory Rachelle Rosenberg, okładka Dave Wilkins. Premiera: marzec 2013. Cena $2,99, 32 strony.

Temat na forum.

Darth Maul: Death Sentence TP

Nieustraszony Lord Sithów Darth Maul, uratowany i wyleczony po przeżyciu konfronacji z Obi-Wanem Kenobim w Mrocznym Widmie, sieje po galaktyce spustoszenie wraz ze swoim bratem, Savagem Opressem.
Gdy zostaje za ich głowy wystawiona przez Ja’Boaga nagroda, bracia decydują obrać go za swój następny cel. Tylko by stoczyć bój z prywatną armią Ja’Boaga i drużyną Jedi!
Scenariusz Tom Taylor, rysunki Bruno Redondo, kolory Michael Atiyeh, okładka Dave Dorman. Premiera: maj 2013. Cena $15,99, 96 stron.

Temat na forum.

Omnibus: Wild Space Vol. 1 TP

Oto niesamowity zbiór rzadkich komiksów Star Wars, który zawiera pozycje takie jak opowieści Alana Moore’a dla Marvel UK, trzy zeszyty od Blackhorne’a i wiele innych historii z płatków śniadaniowych, opakowań po zabawkach i magazynów Star Wars Kids i Pizzaz! Ten omnibus gromadzi: Star Wars 3-D #1–3; Star Wars: Devilworlds #1–2; Star Wars: Death Masque; Star Wars Weekly #60, #94–99 i #104–115; Star Wars z Pizzazz #10–16; The Rebel Thief, X-Wing Marks the Spot, Imperial Spy; The Gambler’s Quest ze Star Wars Kids #1–15; Star Wars: The Mixed-Up Droid; Star Wars: Shadows of the Empire Galoob minicomic; Star Wars: Shadows of the Empire Ertl minicomic i Star Wars: Droids od Apple Jacks.
Scenariusz Mike W. Barr, Chris Claremont, Archie Goodwin, Alan Moore, Steve Moore, Steve Parkhouse, John Stephenson, John Wagner, Len Wein, John Whitman, Ryder Windham, rysunki Adolfo Buylla, Dave Cockrum, Alan Davis, Gene Day, Gary Erskine, Bill Hughes, Carmine Infantion, Klaus Janson, Glen Johnson, Cesar MacSombol, Pablo Marcos, Steve Mitchell, Glen Mullaly, Jim Nelson, Ron Randall, Walt Simonson, Ken Steacy, John Stokes, John Tartaglione, Patrick Zircher, kolory Laura Allred, Howard Bender, Perry McNamee, Cary Porter, Pamela Rambo, Marie Severin, James Sinclair, Ken Steacy, Matt Webb, Nel Yomtov. Premiera: maj 2013. Cena $24,99, 480 stron.

Temat na forum.


KOMENTARZE (21)

Powrót Legacy

2012-12-03 18:44:43 CBR.com

Od dawna Randy Stradley, naczelny redaktor gwiezdnowojennego działu w Czarnym Koniu mówił, iż na horyzoncie szykuje się nowa seria. Od dzisiaj wiemy, iż będzie to swoista kontynuacja projektu Legacy (w Polsce Dziedzictwo). Niestety na razie nie wiemy o tej serii praktycznie nic. Premiera pierwszego zeszytu zaplanowana jest na 2013 rok. Twórcami serii będą debiutujący w Star Wars Corinna Bechko i Gabriel Hardman, a poniżej prezentujemy okładkę pierwszego numeru (autorstwa Dave'a Wilkinsa).

Fabuła nowej serii ma dziać się po zakończeniu Legacy: War i ma kontynuować losy rody Skywalkerów. Dodatkowo w serii ma się pojawić prawnuczka Hana i Leii Solo.



Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (26)

''Skrajności'' w sprzedaży

2012-09-10 17:27:01 Egmont Polska

Wszystkich zainteresowanych informujemy, że można już nabyć dziesiąty tom cyklu Dziedzictwo. Jednocześnie przypominamy, że jest to przedostatnia część tej komiksowej serii, której finał został zaplanowany na przyszły rok. Tymczasem życzymy miłej lektury.

Dziedzictwo tom #10: Skrajności

Bezwzględność Imperium Sithów prowadzi do zniszczenia wszelkiego życia na planecie Dac. Galaktyka – mimo osłabiających ją podziałów – jednoczy się, by dać odpór Imperium i ocalić tyle istnień, ile się tylko da. Gdy Sithowie szykują się do kontrataku, ujawniają się w ich gronie podziały, które zmienią przebieg nadciągającej wojny. Cade Skywalker tymczasem zbliży się ku swemu przeznaczeniu, które tak bardzo chciał odrzucić!
Ta historia, rozgrywająca się niemal 138 lat po wydarzeniach znanych z filmu Powrót Jedi, opowiada o odrodzonych Sithach i najmniej znanym ze spadkobierców dziedzictwa Luke’a Skywalkera!
Komiks zawiera historię przedstawioną oryginalnie w zeszytach Legacy #47-50.
Scenariusz John Ostrander, rysunki Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Brand Anderson, okładka Jan Duursema. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 39,99 zł, 104 strony. Przykładowe plansze dostępne poniżej.


Temat na forum.
KOMENTARZE (11)

Zapowiedź wrześniowych komiksów

2012-08-26 11:05:18 Egmont Polska

W przyszłym miesiącu wydawnictwo Egmont zamierza wypuścić na rynek dwie gwiezdnowojenne pozycje. Pierwszą z nich będzie Wydanie Specjalne Star Wars Komiks, tym razem zawierającego historię z cyklu X-wing: Rogue Squadron. Drugim komiksem, który niedługo potem trafi na rynek, jest dziesiąty tom serii Dziedzictwo. Oba tytuły powinny pojawić się w pierwszej połowie września.

Star Wars Komiks Wydanie Specjalne 3/2012 (14): W służbie Imperium

Wedge Antilles, najsłynniejszy pilot X-winga w Sojuszu Rebeliantów oraz jego Eskadra Łotrów to jedna z najskuteczniejszych broni we flocie rebeliantów. Ale Imperium również ma swoich asów - bezlitosny 181 pułk Imperialnych myśliwców prowadzonych przez barona Fela, człowieka, który trenował wielu z najlepszych pilotów Eskadry Łotrów. Wedge i Łotry będą mieli okazję skorzystać ze swojego szkolenia gdy 181 zostanie wysłany, aby wyrównać rachunki z Eskadrą Łotrów.
Komiks zawiera w sobie historie przedstawione w zeszytach X-wing: Rogue Squadron #21-24.
Scenariusz Michael A. Stackpole, rysunki John Nadeau, tusz Jordi Ensign, kolory Dave Nestelle, okładka Gary Erskine. Tłumaczenie: Maciek Drewnowski. Cena 9,99 zł, 96 stron. Premiera: 4 wrzesień 2012 r.


Temat na forum.

Dziedzictwo tom #10: Skrajności

Bezwzględność Imperium Sithów prowadzi do zniszczenia wszelkiego życia na planecie Dac. Galaktyka – mimo osłabiających ją podziałów – jednoczy się, by dać odpór Imperium i ocalić tyle istnień, ile się tylko da. Gdy Sithowie szykują się do kontrataku, ujawniają się w ich gronie podziały, które zmienią przebieg nadciągającej wojny. Cade Skywalker tymczasem zbliży się ku swemu przeznaczeniu, które tak bardzo chciał odrzucić! Ta historia, rozgrywająca się niemal 138 lat po wydarzeniach znanych z filmu Powrót Jedi, opowiada o odrodzonych Sithach i najmniej znanym ze spadkobierców dziedzictwa Luke’a Skywalkera!
Komiks zawiera historię przedstawioną oryginalnie w zeszytach Legacy #47-50.
Scenariusz John Ostrander, rysunki Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Brand Anderson, okładka Jan Duursema. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 39,99 zł, 104 strony. Premiera: 10 wrzesień 2012 r. Przykładowe plansze dostępne poniżej.


Temat na forum.
KOMENTARZE (12)

Dziedzictwo #9 w sprzedaży

2012-03-05 19:04:58 Egmont Polska

Po kilku miesiącach przerwy ukazał się kolejny tom Dziedzictwa. Nowa część przybliża nas coraz bardziej do zakończenia całej serii. Przed Wami, krótki opis wydarzeń z najnowszej odsłony odsłonie tego popularnego cyklu.

Dziedzictwo tom #9: Potwór

Cade Skywalker wciąż próbuje uciec od odpowiedzialności wynikającej z rodzinnego dziedzictwa. Skuszony łatwym zarobkiem wraz z przyjaciółmi trafia na Wayland. Planeta ta, niegdyś żyzna, stała się żywym koszmarem za sprawą ojca Cade’a, Kola Skywalkera, i jego pierwszej próby okiełznania biotechnologii terraformowania Yuuzhan Vongów. Miejsce to kryje również sekrety Vongów oraz Sithów, które pchną Cade’a na skraj upadku.
Tymczasem po drugiej stronie galaktyki szansa na pokój przeradza się w trójstronną bitwę między Jedi, Sithami i imperialnymi rycerzami Roana Fela!
Komiks zawiera historię przedstawioną oryginalnie w zeszytach Legacy #42-46.
Scenariusz John Ostrander, rysunki Jan Duursema i Dave Ross, kolory Brand Anderson i Jesus Aburto, tusz Dan Parsons, okładka Chris Scalf. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 39,99 zł, 128 stron. Przykładowe plansze dostępne poniżej.


Temat na forum.
KOMENTARZE (14)

Zapowiedź SW Komiks 2/2012 oraz Dziedzictwa #9

2012-02-05 17:06:00 Egmont Polska

Dziś przygotowaliśmy dla Was dwie kolejne komiksowe zapowiedzi. W połowie lutego na pułkach pojawi się czterdziestu drugi numer magazynu Star Wars Komiks zawierający tylko jedną, ale za to dłuższą historię. Początek marca przywita nas natomiast prezentem w postaci dziewiątego tomu Dziedzictwa.
Zachęcamy do zapoznania się z dalszymi szczegółami.

Star Wars Komiks 2/2012 (42)

"Kawałek domu" (A Little Piece of Home, Empire #20-21) - Mimo zwycięstwa w bitwie o Yavin i zniszczenia Gwiazdy Śmierci, dla Sojuszu Rebeliantów nastał ciężki okres. Imperium znało umiejscowienie rebelianckiej bazy, którą należało szybko ewakuować, bo odwet był tylko kwestią czasu. Rozpoczęło się poszukiwanie nowej siedziby. Zanim Luke Skywalker, uciekając przed imperialnym pościgiem, natrafił na lodowy świat Hoth, gdzie ostatecznie przeniósł się Sojusz, podejmowano rozmaite próby znalezienia odpowiedniej lokalizacji. W różne części galaktyki rozesłano zorganizowane ekspedycje, sprawą zajęła się też osobiście księżniczka Leia. Jak pamiętamy, Leia dorastała na Alderaanie jako przybrana córka królewskiej pary. Teraz przypomniała sobie o starych znajomych, którzy nie zginęli podczas zagłady planety, unicestwionej przez Gwiazdę Śmierci.
Scenariusz Ron Marz, rysunki Tomás Giorello, kolory Brad Anderson i Michael Atiyeh, okładka Doug Wheatley.

Tłumaczenie: Zbyszek Grzędowicz. Cena 6,50 zł, 48 stron. Premiera: 16 luty 2012 r. Przykładowe plansze dostępne poniżej.


Temat na forum.

Dziedzictwo tom #9: Potwór

Cade Skywalker wciąż próbuje uciec od odpowiedzialności wynikającej z rodzinnego dziedzictwa. Skuszony łatwym zarobkiem wraz z przyjaciółmi trafia na Wayland. Planeta ta, niegdyś żyzna, stała się żywym koszmarem za sprawą ojca Cade’a, Kola Skywalkera, i jego pierwszej próby okiełznania biotechnologii terraformowania Yuuzhan Vongów. Miejsce to kryje również sekrety Vongów oraz Sithów, które pchną Cade’a na skraj upadku.
Tymczasem po drugiej stronie galaktyki szansa na pokój przeradza się w trójstronną bitwę między Jedi, Sithami i imperialnymi rycerzami Roana Fela!
Komiks zawiera historię przedstawioną oryginalnie w zeszytach Legacy #42-46.
Scenariusz John Ostrander, rysunki Jan Duursema i Dave Ross, kolory Brand Anderson i Jesus Aburto, tusz Dan Parsons, okładka Chris Scalf. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 39,99 zł, 128 stron. Premiera: 5 marzec 2012 r. Przykładowe plansze dostępne poniżej.


Temat na forum.
KOMENTARZE (17)

Komiksowe nowości

2012-01-11 08:28:27 DiamondsComics.com

Dzisiaj do oferty komiksowej wydawnictwa Dark Horse doszły trzy nowe gwiezdnowojenne pozycje. Wśród nich znajdziemy nowe zeszyty serii Agent of the Empire i Knights of the Old Republic i wydanie zbiorcze miniserii Legacy - War. Dokładne informacje można przeczytać poniżej.

Agent of the Empire #2: Iron Eclipse #2 (5)

Udawając dyplomatycznego przedstawiciela, Jahan Cross kontynuuje dochodzenie na temat ukradzionej technologii I tajemniczego projektu znanego jako “Żelazne Zaćmienie”. Na eleganckim przyjęciu ambasadorów Sektoru Wspólnego, Cross skupia swoją uwagę na rodzinie Stark.
Przed końcem wieczoru co najmniej jeden gracz zostanie wykluczony z gry – a Cross będzie poszukiwany za morderstwo!
Scenariusz John Ostrander, rysunki Stéphane Roux , tusz Julien Hugonnard-Bert, okładka Stéphane Roux. Cena 3.50 $, 40 stron. Preview dostępny tutaj.

Temat na forum.

Knights of the Old Republic - War #1 (5)

Republika i Mandalorianie są w stanie wojny! Idąc za charyzmatycznym Revanem, Jedi przyłączają się do walki, wbrew zasadom Zakonu. Jednak jeden z nich, miłujący pokój Zayne Carrick, znalazł się na linii frontu wbrew swojej woli!
Scenariusz John Jackson Miller, rysunki Andrea Mutti, kolory Michael Atiyeh, okładka Benjamin Carre, okładka w wersji specjalnej Dave Wilkins. Cena 3.50 $, 40 stron. Preview dostępny tutaj i tutaj.

Temat na forum.

Legacy - War TPB

Bestsellerowa saga kończy się tutaj! Wojna rozpętuje się na całego, gdy imperator Sithów powraca zza grobu - silniejszy, bardziej zły, bardziej zdeterminowany i gotowy do użycia nowej tajnej broni przeciwko galaktyce! Lojalni członkowie Imperium Rorana Fela, Sojusz Galaktyczny i Jedi są w defensywie, cierpiąc z powodu ataków zjednoczonych Sithów.
Lecz Cade Skywalker ma własne plany dotyczące tej wojny, a cały czas, który spędził, uciekając od swojego dziedzictwa, pokazał mu, że nie ma ucieczki... i musi stanąć samotnie przeciwko Darthowi Kraytowi!
Scenariusz John Ostrander, rysunki Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Brad Anderson, okładka Jan Duursema. Cena 19.99 $, 144 strony. Preview dostępny tutaj.

Temat na forum.
KOMENTARZE (13)

Dziedzictwo tom #8 w sprzedaży

2011-10-03 06:37:46 Egmont Polska

Wraz z nadejściem października ukazał się nowy komiks Star Wars. Tym razem do sprzedaży trafił ósmy tom cyklu Dziedzictwo pt. "Tatooine", w którym poznamy kolejne przygody Cade'a Skywalkera, Dartha Krayta oraz innych bohaterów gwiezdnej sagi rozgrywające się ponad 130 lat po Nowej nadziei.
Zachęcamy do zapoznania się z krótkim opisem oraz wybranymi planszami.

Dziedzictwo tom #8: Tatooine

Rozgrywki o przejęcie kontroli nad galaktyką weszły w decydującą fazę. Krążą pogłoski o śmierci sithańskiego imperatora Dartha Krayta. Wrogowie Sithów dostrzegają w tej sytuacji szansę, na którą czekali. W samym Imperium również rozpoczyna się walka o władzę.
Cade Skywalker, który doprowadził do tego stanu, uciekł ze swoją załogą na Tatooine i powrócił do dawnych pirackich zwyczajów. Ale próba przechytrzenia Czarnego Słońca i Imperium – choć to kusząca i lukratywna perspektywa – znowu uwikła Cade’a w losy galaktyki i postawi go twarzą w twarz z dziedzictwem Skywalkerów.
To wydanie zbiorcze zawiera historie wydane oryginalnie w zeszytach Legacy #37-41.
Scenariusz John Ostrander, rysunki Jan Duursema i Kajo Baldisimo, kolory Brand Anderson i Jesus Aburto, tusz Dan Parsons, okładka Chris Warner. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 39,99 zł, 104 stron. Przykładowe plansze dostępne poniżej.


Temat na forum.
KOMENTARZE (17)

Zapowiedź Dziedzictwa #8

2011-09-22 21:31:57 Egmont Polska

Emocje po wrześniowych premierach jeszcze nie zdążyły dobrze opaść, gdy tymczasem przyszedł czas, aby poinformować o kolejnym zbliżającym się komiksie. Za kilkanaście dni, 3 października, do sprzedaży trafi kolejny tom cyklu Dziedzictwo opisujący przygody dobrze już poznanych bohaterów odległej galaktyki. Niestety według ostatnich zapowiedzi Egmontu będzie to ostatnie wydanie albumowe komiksu Star Wars w tym roku. Na kolejne przyjdzie nam poczekać najprawdopodobniej do stycznia.
Dziedzictwo tom #8: Tatooine

Rozgrywki o przejęcie kontroli nad galaktyką weszły w decydującą fazę. Krążą pogłoski o śmierci sithańskiego imperatora Dartha Krayta. Wrogowie Sithów dostrzegają w tej sytuacji szansę, na którą czekali. W samym Imperium również rozpoczyna się walka o władzę.
Cade Skywalker, który doprowadził do tego stanu, uciekł ze swoją załogą na Tatooine i powrócił do dawnych pirackich zwyczajów. Ale próba przechytrzenia Czarnego Słońca i Imperium – choć to kusząca i lukratywna perspektywa – znowu uwikła Cade’a w losy galaktyki i postawi go twarzą w twarz z dziedzictwem Skywalkerów.
To wydanie zbiorcze zawiera historie wydane oryginalnie w zeszytach Legacy #37-41.
Scenariusz John Ostrander, rysunki Jan Duursema i Kajo Baldisimo, kolory Brand Anderson i Jesus Aburto, tusz Dan Parsons, okładka Chris Warner. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 39,99 zł, 104 stron. Premiera 3 października 2011 r. Przykładowe plansze dostępne poniżej.

Temat na forum.

KOMENTARZE (23)

Komiksowe nowości w USA

2011-05-25 06:51:55 DiamondComics.com

Za oceanem do sprzedaży trafiły dwa nowe komiksy. Tym razem nakładem wydawnictwa Dark Horse ukazała się ostatnia część miniserii Darth Vader and the Lost Command oraz ostatnia część Legacy - War będąca jednocześnie zakończeniem całego, liczącego ponad pięćdziesiąt zeszytów, cyklu Legacy.
Darth Vader and the Lost Command # 5(5)

Ostateczna bitwa z rebeliantami przynosi rozwiązanie tajemnicy syna Moffa Tarkina.
Darth Vader rozwiązuje całą misję w sposób jaki tylko on, mroczny Lord Sith, potrafi!
Scenariusz Haden Blackman, rysunki Rick Leonardi, tusz Dan Green, kolory Wes Dzioba, okładka Tsuneo Sanda. Cena 3,50$, 40 stron. Preview dostępne tutaj.

Temat na forum.
Legacy #56: War # 6(6)

Pole bitwy Coruscant. Sojusz przeniósł walkę do Sithów. Wojna o kontrolę nad galaktyką jeszcze się nie zakończyła ...
... ale zakończy się przed końcem tego numeru. Zdrajcy zostaną ujawnieni, bohaterowie i złoczyńcy polegną, a imperia zostaną obalone. Wszystko kończy się tutaj!
Scenariusz John Ostrander, rysunki i okładka Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Brad Anderson. Cena 3,50$, 40 stron. Preview dostępne tutaj.

Temat na forum.

KOMENTARZE (12)

Dziedzictwo tom #7 w sprzedaży

2011-05-16 07:09:42 Egmont Polska

Nowy tom Dziedzictwa powinien trafić do sprzedaży na terenie całego kraju. Komiks można było nabyć już w miniony weekend podczas Festiwalu Komiksowa Warszawa, jednak dopiero dziś nastąpiła jego oficjalna premiera. Jeżeli więc jesteście ciekawi kolejnych przygód Cade'a oraz towarzyszących mu wydarzeń z odległej galaktyki to zachęcamy do zapoznania się z próbką tego co oferuje nam najnowszy tom cyklu Dziedzictwo.
Dziedzictwo tom #7: Burze

Mimo że plotki o śmierci Dartha Krayta zataczają coraz szersze kręgi, jego zwolennicy dalej wykonują polecenia swojego imperatora – prowadzą między innymi eksterminację Kalamarian na ich ojczystej planecie Dac. Tymczasem, wskutek okrucieństwa Sithów, dwaj dawni wrogowie – admirał Gar Stazi z Sojuszu Galaktycznego i obalony imperator Roan Fel – zawarli niepewny sojusz. Natomiast Cade Skywalker, człowiek odpowiedzialny za obecny stan galaktyki, przeżywa kryzys i nie może wyzbyć się wyrzutów sumienia...
Komiks zawiera historie pierwotnie wydane w zeszytach - Legacy #32-33: Fight Another Day, Legacy #34-35: Storms oraz Legacy #36: Renegade.
Scenariusz John Ostrander, rysunki Omar Francia i Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Brad Anderson, okładka Omar Francia. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 39,99 zł, 128 stron. Premiera 16 maj 2011 r. Przykładowe plansze dostępne poniżej.

Temat na forum.

KOMENTARZE (16)

Majowe zapowiedzi Egmontu

2011-05-05 21:44:17 Egmont Polska

Wraz z kolejnym miesiącem nadszedł czas na kolejne komiksowe zapowiedzi z Egmontu. W połowie maja na nasz rynek wydawniczy trafi siódmy tom cyklu Dziedzictwo zatytułowany "Burze", a dzień później powinien pojawić się kolejny numer miesięcznika Star Wars Komiks. Na tym jednak nie koniec.
Jakich czas temu informowaliśmy, że w sprzedaży znajduje się pakiet wszystkich zeszytów Star Wars Komiks wydanych w 2009 roku. Od 13 maja będzie można również nabyć pakiet 12 komiksów z 2010 roku w cenie 59,99 zł. Jeżeli przegapiliście lub nie mieliście dotąd okazji zapoznać się z ukazującym od ponad dwóch lat magazynem, to warto zastanowić się nad tym teraz.
Dodatkowo sympatyków Egmontu zapraszamy na odbywający w dniach 12-15 maj się w ramach Warszawskich Targów Książki, Festiwal Komiksowa Warszawa, podczas którego odbędzie się krótkie spotkanie z redakcją pracującą nad wydawanymi u nas komiksami z Gwiezdnych Wojen.
Dziedzictwo tom #7: Burze

Mimo że plotki o śmierci Dartha Krayta zataczają coraz szersze kręgi, jego zwolennicy dalej wykonują polecenia swojego imperatora – prowadzą między innymi eksterminację Kalamarian na ich ojczystej planecie Dac. Tymczasem, wskutek okrucieństwa Sithów, dwaj dawni wrogowie – admirał Gar Stazi z Sojuszu Galaktycznego i obalony imperator Roan Fel – zawarli niepewny sojusz. Natomiast Cade Skywalker, człowiek odpowiedzialny za obecny stan galaktyki, przeżywa kryzys i nie może wyzbyć się wyrzutów sumienia...
Komiks zawiera historie pierwotnie wydane w zeszytach - Legacy #32-33: Fight Another Day, Legacy #34-35: Storms oraz Legacy #36: Renegade.
Scenariusz John Ostrander, rysunki Omar Francia i Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Brad Anderson, okładka Omar Francia. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 39,99 zł, 128 stron. Premiera 16 maj 2011 r. Przykładowe plansze dostępne poniżej.

Temat na forum.
Star Wars Komiks 5/2011 (33)

"Jedi: Hrabia Dooku" (Jedi: Count Dooku) - Akcja tej historii rozgrywa się półtora miesiąca po wydarzeniach ukazanych w komiksie Aayla Secura z poprzedniego numeru. Poznajemy dalsze losy Quinlana Vosa, szpiega Jedi, który przeniknął do otoczenia hrabiego Dooku. Dooku, arystokrata z planety Serenno, należał do najzdolniejszych Jedi w historii zakonu. Był niesfornym padawanem Yody, a potem mistrzem Qui-Gona Jinna. Rozdrażniony jednak słabością, którą dostrzegał zarówno w Republice, jak i w szeregach Jedi, przeszedł na ciemną stronę Mocy, przystając do Lorda Sithów Dartha Sidiousa, który nadał mu imię Darth Tyranus. Jedi długo nie zdawali sobie sprawy, że Dooku został Sithem, nawet gdy wystąpił z zakonu, a potem stanął na czele separatystów.
Scenariusz John Ostrander, rysunki Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Brad Anderson, okładka Jan Duursema i Brad Anderson.

Tłumaczenie: Zbyszek Grzędowicz. Cena 6,50 zł, 48 stron. Premiera 17 maj 2011 r. Przykładowe plansze dostępne poniżej.

Temat na forum.

KOMENTARZE (24)

Komiksowe nowości za oceanem

2011-04-27 06:55:58 DiamondComics.com

Podobnie jak w przypadku kilku ostatnich miesięcy tak i tym razem okres komiksowych premier zamykają dwie już dobrze znane pozycje. W USA na półki sklepów komiksowych trafiły kolejne zeszyty Darth Vader and the Lost Command oraz Legacy War. To już przedostatnie numery tych miniserii, na których finał nie trzeba będzie długo czekać.
Darth Vader and the Lost Command # 4(5)

Zamach na życie Vadera pozostawia go i garstkę wiernych mu żołnierzy uwięzionych na opuszczonej planecie. Pomimo niebezpiecznego środowiska, w który się znaleźli oraz ataków tajemniczego wroga, Vader nie porzuci swoich obowiązków.
Ale co jeśli powód jego misji zostanie zanegowany? I co dla przyszłości Vadera oznaczają wizje dotyczące Padme?
Scenariusz Haden Blackman, rysunki Rick Leonardi, tusz Dan Green, kolory Wes Dzioba, okładka Tsuneo Sanda. Cena 3,50$, 40 stron. review dostępne tutaj.

Temat na forum.
Legacy #55: War # 5(6)

W wyniku ostatniej bitwy, Jedi, Sojusz Galaktyczny i Imperium Roana Fela wycofują się do twierdzy na planecie Bastion aby wyleczyć swoje rany. W obliczu zagrożenia nową sekretną bronią Imperium Sithów, są tacy, którzy twierdzą, że opór jest daremny.
Jednak Sithowie również ucierpieli i Imperator Fel wie, że teraz nadszedł czas ataku. Gotowe są już plany, a nawet plany wewnątrz planów. Cade Skywalker wie, że ta wojna musi ostatecznie zakończyć się konfrontacją pomiędzy nim, a Kraytem.
Bez względu na koszty, Krayt musi umrzeć!
Scenariusz John Ostrander, rysunki i okładka Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Brad Anderson. Cena 3,50$, 40 stron. Preview dostępne tutaj.

Temat na forum.

KOMENTARZE (6)

Komiksowe nowosci za oceanem

2011-03-30 07:03:00 DiamondComics.com

W Stanach pojawiły się nowe komiksy. Koniec miesiąca zamykamy dwoma, dobrze już znanymi tytułami. Do sprzedaży trafiły kolejne części miniserii Darth Vader and the Lost Command oraz Legacy: War.
Darth Vader and the Lost Command # 3(5)

Nawiedzany przez powtarzające się wizje tego, jak jego życie z Padmé mogłoby wyglądać, gdyby nie uległ ciemnej stronie i prowadzony przez tajemniczą kapłankę z Mgławicy Ducha, Vader i jego oddziały zostają uwikłani w fatalną bitwę.
Co gorsza, zacięte walki nie przybliżają Vadera do zlokalizowania zaginionego syna Moffa Tarkina, ale narażają go na niebezpieczeństwo ze strony zdrajcy!
Scenariusz Haden Blackman, rysunki Rick Leonardi, tusz Dan Green, kolory Wes Dzioba, okładka Tsuneo Sanda. Cena 3,50$, 40 stron. Preview dostępne tutaj.

Temat na forum.
Legacy #54: War # 4(6)

Sojusznicy rozpoczynają serię manewrów mających na celu zwabienie Dartha Krayta w pułapkę. Tylko kto kogo wciąga w pułapkę?
Podczas gdy Jedi i imperialni rycerze walczą ramię w ramię przeciwko Sithom w obronie Ukrytej Świątyni, Cade Skywalker nie może przestać myśleć o ojcu i strasznych stratach poniesionych przez Jedi ostatnim razem gdy Sithowie przypuścili atak …
Koniec bitwy i przyszłość Jedi jest niepewna!
Scenariusz John Ostrander, rysunki i okładka Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Brad Anderson. Cena 3,50$, 40 stron. Preview dostępne tutaj.

Temat na forum.

KOMENTARZE (8)

Komiksowe nowości w USA

2011-02-23 12:26:36 DiamondComics.com

W Stanach wydano dwa nowe komiksy Star Wars. Tym razem do sprzedaży trafiły kolejne zeszyty serii Legacy oraz Darth Vader and the Lost Command. Szczegóły w dalszej części newsa.
Darth Vader and the Lost Command # 2(5)

Vader dowodzi! Vader w rozsypce! Darth Vader nasila ataki, gdy jego inwazja na mgławicę napotyka na silny opór. Ale kiedy odważna piękność oferuje swą pomoc w podboju systemu, wizje tego, jak mogło wyglądać jego życie, gdyby nie zdradził Jedi i jeśli Padme nadal by żyła, wpływają na decyzje mrocznego Lorda.
To Darth Vader, najmroczniejszy Lord Sithów, oraz jego najlepsze i najgorsze strony! Historia napisana przez twórcę The Force Unleashed, Hadena Blackmana oraz autora rysunków do Aliens vs Predator, Ricka Leonardi! Ten tytuł wprowadza wydawnictwo Dark Horse w dwudziestą rocznicę wydawania komiksów Star Wars.
Scenariusz Haden Blackman, rysunki Rick Leonardi, tusz Dan Green, kolory Wes Dzioba, okładka Tsuneo Sanda. Cena 3,50$, 40 stron. Preview dostępne tutaj.

Temat na forum.
Legacy #53: War # 3(6)

Podczas gdy siły imperatora Krayta uderzają na setki celów w całej galaktyce, nie myśląc o własnych stratach, tylko jedno miejsce pozostaje bezpieczne: ukryta świątynia Jedi na Taivas. Jest ona równocześnie tym miejscem, które Krayt najbardziej chce zniszczyć – jeśli tylko będzie w stanie je zlokalizować i poznać sekrety jego obrony.
Tak więc, jest to tylko kwestia czasu … i tortur …
Scenariusz John Ostrander, rysunki i okładka Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Brad Anderson . Cena 3,50$, 40 stron. Preview dostępne tutaj.

Temat na forum.

KOMENTARZE (5)
Loading..