TWÓJ KOKPIT
0

VHS :: Newsy

NEWSY (47) TEKSTY (6)

NASTĘPNA >>

Notesy w stylu klasycznych wydań VHS oryginalnej trylogii

2020-11-14 09:56:03

Star Wars Celebration w tym roku się nie odbyło, ale niebawem rusza wielka wyprzedasz sklepu konwentowego online. W ofercie pojawiły się notesiki bazujące na klasycznych wydaniach VHS oryginalnej trylogii. Promowany produkt to oczywiście w tym roku notes „Imperium kontratakuje”. Można go kupić tutaj za 15 USD. Istnieją również takie same notesy z „Nowej nadziei” i „Powrotu Jedi”. Notesiki mają 92 strony.

Notes Imperium kontratakuje VHS

Notesy VHS klasyczna trylogia


Warto zauważyć, że okładki notesów są inspirowane wydaniem VHS z połowy lat 80. W Polsce wydano w latach 90. kasety VHS w innych edycjach - podstawowa, remasterowana oraz wydanie Wersji specjalnej trylogii.
KOMENTARZE (7)

Nowe plakaty do klasycznej trylogii od ACME Archives

2020-07-03 21:04:49

ACME Archives postanowiło uhonorować klasyczną trylogię trzema nowymi plakatami. Ich autorem jest Devin Schoeffler. Noszą nazwę „Czwarty”, „Piąty” i „Szósty” i nawiązują trochę do okładek VHS. Autor właśnie w ten sposób po raz pierwszy obejrzał klasyczną trylogię, gdy jego tata pokazał mu ją na wideo.

Każdy z tych plakatów kosztuje 45 USD, zaś jeśli kupimy trzy razem to tylko 125 USD. Będą dostępne od poniedziałku w DarkInkArt.






KOMENTARZE (7)

P&O 354: Dlaczego wycięto sceny w wydaniu VHS Epizodu I?

2019-10-20 08:30:48



Dziś pytanie do Ricka McCalluma. Stare bo dotyczy wątpliwości na temat zmian w przypadku „Mrocznego widma”.



P: Dlaczego brakuje scen w wydaniu Epizodu I na kasetach wideo?

O: Nie było zmian w „Mrocznym widmie” podczas przygotowania wersji wideo. Wieści o zmianach lub brakujących scenach pochodzą od fanów pamiętających inaczej pewne szczegóły, gdyż zmieniło się im środowisko oglądania filmu.

Do tego dochodzi standardowy problem z wersją pan & scan, gdzie obcinane są krawędzie, ponieważ kształt ekranów telewizyjnych jest inny niż kin. Dlatego wiele szczegółów tła niestety przepada. Dlatego też „Mroczne widmo” w wersji kolekcjonerskiej zawiera wersję szerokoekranową.

K: Poza reklamowaniem kolejnego wydania, Rick pominął jedną rzecz. Przynajmniej jedna zmiana miała miejsce. W senacie zastąpiono ludzi siedzących za Orn Free Taa twi’lekankami. Więcej o tej zmianie i innych, późniejszych, przeczytacie tutaj. Oryginalna kinowa wersja, bez żadnej zmiany, nigdy nie została wydana.
KOMENTARZE (2)

Tydzień animacji: Animowany segment z „Holiday Special”

2018-09-24 17:38:04



Dziś mało kto pamięta, że pierwszą animacją gwiezdno-wojenną wcale nie był żaden serial, a segment programu telewizyjnego, niesławnego „The Star Wars Holiday Special”, nadanego prawie dokładnie czterdzieści lat temu. Tam w trakcie mamy przerwę i leci dziesięciominutowy, obecnie nazwany „The Story of the Faithful Wookiee”, wcześniej określany jako „Starlog 3-2-1”. Nazwa z Wookieem jest stosunkowo niedawno ujawniona, a zarazem chyba oficjalna. Wcześniej przez lata segment ten nazywano od pierwszych słów, które w nim padają, czyli właśnie „Starlog 3-2-1”.



Historia „The Story of the Faithful Wookiee”

Za animowaną część wyemitowanego w 1978 „The Star Wars Holiday Special” odpowiada studio Nelvana. Tym razem w przeciwieństwie do aktorskiego programu, George Lucas miał minimalnie większy wpływ na animację. Nadal był zajęty „Indianą Jonesem” i „Imperium kontratakuje” więc niewiele czasu mógł poświęcać na tę produkcję. Wykorzystał to David Acomba, który pokazał Lucasowi film produkcji Nelavany – „A Cosmic Christmas”. George uznał, że jest to całkiem niezłe i znalazł czas na spotkanie się z Nelvaną. Dał im też pomysł, które Clive A. Smith i Frank Nissen zamienili na scenopisy. Lucas je zatwierdził, zaś Smith zajął się już rozwojem historii. Bezpośrednim wkładem Lucasa jest też umieszczenie nowego bohatera, którego mieliśmy zobaczyć dopiero w „Imperium kontratakuje”. To pierwsze pojawienie się Boby Fetta. Wówczas istniały już koncepty zbroi zrobione przez Joe Johnsotna oraz nagranie Bena Burtta na VHS w testowym kostiumie. Lucas bardzo chciał, by ta animacja była częścią czegoś, co niesie dalej „Gwiezdne Wojny” w oczekiwaniu na film. Ten pomysł będzie przewijać się także przez kolejne produkcje.

Jak na lata 70. animacja jest całkiem przyzwoita. Nelvana przede wszystkim spróbowała poszukać swojego stylu, nadać własną interpretację sadze. Nie zawsze udaną. Han nie przypomina Hana, zaś R2-D2 ma bardzo ciekawe umiejętności, no i jest wyjątkowo elastyczny. Styl animacji, a także niektóre modele postaci zostały wykorzystane prawie dekadę później w serialu „Star Wars: Droids” a także w mniejszym stopniu „Star Wars: Ewoks”. Jeśli chodzi o „Droids” to powiązań jest sporo więcej, niektórzy wręcz uznają ten serial za spin-off lub kontynuację tej kreskówki. Ale dziś taka kategoryzacja nie ma znaczenia. Ważne jest to, że to była pierwsza przymiarka Nelvany do „Gwiezdnych Wojen” i gdy pojawiła się druga szansa, to bazowali na tym, co już stworzyli. Zbudowali tym samym swój także wizualny kanon.



Dziedzictwo „Starlog 3-2-1”

Lucas jak to miał w zwyczaju bardzo lubił nawiązywać do innych dzieł w uniwersum. Ta kreskówka przede wszystkim miała wpływ na „Atak klonów” i Jango Fetta. Nie tylko jej fragmenty pojawiają się w dokumentach związanych z II Epizodem, ale nawet blaster Jango bardzo przypomina ten, który używał tu Boba Fett. Zresztą sposób wymowy imienia Boba z kreskówki słychać też w głosie Taun We.

Do kreskówki nawiązywał też w pewien sposób Genndy Tartakovsky w swoich „Wojnach klonów”. Choć tam trudno rozróżnić, czy to bardziej ta, czy „Droids” jest głównym źródłem inspiracji. Głównie chodzi o sposób poruszania się C-3PO i jego oczy, a także planetę Nelvaan, która wprost nawiązuje do Nelvany.

Kreskówkę można dziś obejrzeć na wydaniu sagi na Blu-ray. Jest ukryta. Na wydaniu zbiorczym BD na dysku z dodatkami do oryginalnej trylogii (8 dysk) wchodzimy w „Imperium kontratakuje” a tam „Pursued by the Imperial Fleet”, następnie wybieramy „The Collection” i „Boba Fett Prototype Costume”. Tam kreskówka jest ukryta pod przyciskiem „First Look”. Nie ładuje się od razu, trzeba poczekać.



W kreskówce głosów użyczyli – Anthony Daniels, Carrie Fisher, Harrison Ford, James Earl Jones, Mark Hamill i Don Francks jako Boba Fett.
Za dźwięki i montaż odopowiada Ben Burtt, a za animację odpowiadają Jenn de Joux i Elizabeth Savel.

Zaś przy okazji o samym „Holiday Special” mieliśmy cały tydzień, tworzony przy współpracy z Jedi Order. To dobra okazja, by sobie przypomnieć tamte artykuły.

Zaś pozostałe atrakcje tygodnia animacji znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (11)

Weekend 40-lecia – „Atak klonów”

2017-07-28 18:21:00



Kontynuując obchody 40-lecia sagi, tym razem weekend poświęcimy drugiemu Epizodowi, czyli „Atakowi klonów”.



Dziś „Atak klonów” ma już 15 lat, w co czasem trudno uwierzyć. Zdjęcia rozpoczęły się w Sydney 26 czerwca 2000. Film trafił do kin 16 maja 2002 i była to prawdziwa rewolucja w dystrybucji. George Lucas wymarzył sobie, by jego obraz wchodził do kin na całym świecie prawie w tym samym czasie. Coś, co dziś jest już normą, wtedy wydawało się niemożliwe. Na filmy w kinach w Polsce trzeba było czekać parę miesięcy względem amerykańskiej premiery. Wszystko za sprawą cięcia kosztów i wykorzystywania zużytych na zachodzie kopii filmu, które trafiały między innymi do naszego kraju. Jednocześnie w obliczu tak piractwa, jak i rosnącego znaczenia rynku DVD, opóźnienie wydawało się być kuriozalnym anachronizmem. Lucas chciał z tym walczyć, z dwóch powodów. Pierwszy to oczywiście walka ze stratami finansowymi, drugi który jeszcze bardziej go napędzał, to cyfrowa rewolucja. 20th Century Fox nie był chętny tej zmianie, ale ostatecznie uległ presji George’a. Ten zaś chciał nawet, by film trafił tylko do kin z cyfrowymi projektorami. Niestety, powtórzyła się historia z „Nowej nadziei”. Tam filmy w wersji stereo grano w nielicznej liczbie kin, tu było podobnie. W każdym razie „Atak klonów” był pierwszym filmem, który miał globalną premierę kinową. Wcześniej w 2001 Lucasfilm przeprowadził test, wydając jednocześnie na VHS „Mroczne widmo”. Okazało się, że da się to zrobić. Światowe kino bardzo szybko przejęło model Lucasa. Jakoś po sukcesie studia nagle przestały kręcić nosem na takie „fanaberie”.



Druga wielka rewolucja to cyfrowość. George chciał nakręcić ten film bez użycia taśmy filmowej, w całości na cyfrowych kamerach. Jeśli chodzi o główny nurt kina to był prekursorem. Pierwszym, który się za to zabrał, ale ponieważ od 2000 do 2002 minęło dwa lata, to nie „Atak klonów” dzierży palmę pierwszeństwa. Francuski film „Vicocq”, mimo, że nakręcony później, jako pierwszy film nakręcony cyfrowo wszedł na szerokie ekrany. Jednak z filmów amerykańskich to właśnie dzieło Lucasa jest rewolucyjne pod tym względem. Dziś kręcenie na taśmie stosują albo reżyserzy, którzy chcą osiągnąć jakiś konkretny efekt, albo tacy, którzy decydują się na to z powodów nostalgicznych.

Lucas jednak nie poprzestał na tym. By dalej promować swoją technologiczną wizję kina, przygotował wersję IMAX „Ataku klonów”. Dziś kina te są dużo bardziej popularne i technologicznie też rozwinięte. Wtedy przyciągały ludzi albo ze względu na 3D, albo ze względu na olbrzymi ekran. Klony nie były kręcone natywnie pod 3D, więc wówczas nie było jeszcze mowy o konwersji. Film przygotowano pod naprawdę wielki ekran, a że wówczas projektory IMAX potrzebowały większych przerw, musiano go skrócić i podzielić na dwie części. Raczej był to ewenement. Historię zmian i wydań przeczytacie tutaj.

Konwersja 3D „Ataku klonów” ostatecznie doszła do skutku. Film zaprezentowano po raz pierwszy na Celebation w Essen w 2014. Po raz drugi rok później w Anaheim. Nowe kierownictwo Lucasfilmu uznało, że do kin filmy te wejdą w bliżej nieokreślonym czasie, więc wciąż na nie czekamy.

„Atak klonów” to też przedostatni film z sagi, który wydano na VHS. Podstawowym wydaniem było oczywiście DVD, na Blu-ray film pojawił się w ramach kompletnej sagi.

Za to warto przybliżyć sobie przed kolejnym seansem ciekawostki. Natomiast przy okazji można też sięgnąć do tygodnia, który przygotowaliśmy z okazji 10 rocznicy premiery II Epizodu.

Tydzień Ataku Klonów:


W ten weekend zaprezentujemy jeszcze kilka ciekawych wieści związanych z „Atakiem klonów”, ale póki co zapraszamy do specjalnego quizu.

Zaś wszystkie atrakcje weekendu znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (9)

Weekend 40-lecia – „Mroczne widmo”: Zmiany w filmie

2017-07-08 20:20:13



Jak wszyscy doskonale sobie zdajemy sprawę, George Lucas nie uważa, by film mógł zostać skończony. Jest tylko odłożony na półkę na jakiś czas, zaś każde wydanie pozwoliło mu wprowadzić kilka zmian, względem wersji kinowej. Niezależnie, czy to była wersja VHS, DVD, Blu-ray czy 3D.

Zmiany na VHS
Gdy w 2000 otrzymaliśmy kasety VHS z filmem, warto przypomnieć, iż było to przełomowe wydarzenie w skali globalnej. Lucasfilm przetestował coś, co dziś jest standardem, czyli globalną premierę. Film trafił do sprzedaży praktycznie w tym samym dniu w Polsce, USA i wielu innych krajach. Oczywiście zmieniony.

Orn Free Taa zmienia towarzyszy. To jedna ze zmian, o których mało kto wie (lub pamięta ten news). W oryginale w tej scenie miała być czerwono skóra Twi’lekianka imieniem Supi i przypominający Biba Fortunę białoskóry Twi’lek. Jednak przed premierą „Mrocznego widma” zamieniono ich na parę ludzi. Dopiero przy DVD ponownie wprowadzono Supi, a także dodano jej towarzystwo – jasnoniebieską Pampy.


Wersja kinowa


Obraz z wersji BD, ale zmiany wprowadzono na VHS.


Wprowadzono też drobne zmiany do sceny taksówki powietrznej, ale przy DVD jeszcze raz dobrali się do tej sceny, nadając jej ostateczny kształt.

Zmiany na DVD.
Wersja DVD pojawiła się w 2001, jeszcze przed premierą „Ataku klonów”. Znów była to okazja do poprawienia filmu.

Pierwsza zmiana jest dość zauważalna, to taksówka powietrzna na Coruscant. W oryginalnym kinowym wydaniu zaraz po słowach Qui-Gona „the situation has become much more complicated”, pojawiało się ujęcie kwater Palpatine’a. Teraz widać tam Padme, Anakina i Jar Jara wsiadających do powietrznej taksówki, a następnie widzimy przelot nad Coruscant. Jar Jar dodatkowo ma jeszcze jedną linię dialogu. Niestety zmiana ta wycięła oryginalne ujęcie prezentujące apartament Palpatine’a. Co ciekawe, na DVD ta nowa scena znów pojawia się zarówno wśród usuniętych jak i na płycie.


Ujęcie z wersji kinowej.


Wersja z późniejszych edycji.


Oraz prawdopodobnie najmniej widoczna zmiana dotyczy podpisów. W filmie w kinie, gdy Sebulba złościł się na Anakina był podpis „You won’t walk away from this one, Skywalker... you slave scum!”. W wersji DVD wycięto napis „Skywalker”, ponieważ Sebulba nie używał nazwiska Anakina w tej scenie.

Rozszerzona scena wyścigu. Na drugiej płycie z dodatkami znajdują się wycięte sceny. Wśród nich jest kompletna wersja wyścigu podracerów, w której widać między innymi przedstawienie wszystkich uczestników biorących udział w Boonta Eve Classic. Część, choć nie wszystkie, z tych zdjęć wmontowano w film na płycie pierwszej. W kinowej wersji (a także tej na VHS) nie było przedstawienia wszystkich uczestników, ale wraz z wydaniem DVD widzimy ich więcej, a scena trwa dłużej. Nie wpływają one w żaden sposób na akcję, ba niektórzy zarzucali już wcześniej, że sekwencja ta była zbyt długa.

Tu dodano, w innych miejscach wycięto. Chwilę po tym jak Fode i Beed wymawiają imię Sebulby w kinowej wersji Watto uradowany uśmiecha się i wiwatuje „Sebulba!”. Obok niego widać Warwicka Davisa. Scena, a raczej ujęcie, z nieznanych przyczyn nie pojawiła się w wydaniu DVD. Warwicka oczywiście widać w innych ujęciach. W oryginale zaraz po ogłoszeniu Sebulby, ten tryumfalnie podnosi ręce i widzimy Watto. W wersji DVD jest więcej Sebulby, który wskakuje na swój pod i błaznuje pod publikę.



W przypadku drugiego okrążenia zmiany są bardziej uwypuklone, ponieważ znów dodano kilka scen nie wykorzystanych wcześniej, acz znów nie wszystkie (całość jest na płycie z dodatkami). Mamy zatem więcej Anakina, Sebulby, Tuskenów ale chyba najbardziej zauważalne jest prześcignięcie przez Anakina jego rywala Gasgano. Tego nie było w wersji kinowej.



Zmiany na Blu-ray
Bardzo dużo zmian pojawiło się w filmie przy okazji wydania na BR. Wynika to z kilku przyczyn, po pierwsze jest to nowa konwersja, szersza. To znaczy, na ekranie widzimy większe kadry (tak o ok. 8%).


Ujęcie na DVD


Ujęcie na Blu-ray

Po drugie poprawiono kontrast obrazu i kolory.


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD



Zmiany są jednak czymś więcej niż technikaliami. Na nowo wygenerowano napisy początkowe, zmieniając kąt ich nachylenia tak, by był zgodny z pozostałymi prequelami.


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD



Poprawiono też efekt nadzwyczajnej prędkości jaką mają Jedi używając Mocy. Na DVD było to bardziej na zasadzie nie pokazywania, na BD to nowa animacja, dość rozmyta. Jednocześnie poprawiono też efekty pól siłowych na droidekach. To samo zrobiono w następnym ujęciu, gdzie Jedi są już w tle.


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD



Scena w której Nute Gunray i Rune Haako oglądają co się dzieje z Jedi na ekranie, również została przerobiona. Po pierwsze inny efekt, po drugie zmieniono ujęcie na szersze, a po trzecie skrócono scenę. Wycięto choćby z niej krótkie ujęcie Tey How.


Ujęcie na DVD


Ujęcie na DVD - wycięte


Ujęcie na BD



W oryginale, jak i w wersji VHS czy DVD został błąd animacji. Przez to ręka Fode i Beeda przechodzi przez kamizelkę (przez około 6 sekund). W wersji BR naprawiono ten błąd.


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD



W kilku miejscach poprawiono też dźwięk. Choćby w scenie, w której przedstawiany jest Jabba, słychać nowe, wyraźniejsze głosy.

Głosy także poprawiono w scenie w senacie. W wersji BD bardzo wyraźnie słychać skandowanie „Vote now!” w miejsce nieokreślonego krzyczenia.

Komputerowo poprawiono także oczy Amidali w jednej scen, gdzie za bardzo odbijało się w nich światło.


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD



Zdecydowanie najważniejsza i najbardziej widoczna w filmie zmiana, to Yoda. Kukiełka we wszystkich scenach została zastąpiona komputerową wersją.


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD


Ujęcie na DVD


Ujęcie na BD

Wersja BD w gruncie rzeczy przygotowana została do następnej obróbki. W 3D głównie wyostrzono kilka rzeczy, przede wszystkim połączenia silników podracerów. Prawdopodobnie część zmian w tej wersji, jest trudnych do wychwycenia, bo nie tyle poprawia czy zmienia obraz, co raczej rozczłonkowuje go, by móc dodać głębie.

W wersji Digital zmieniono tylko fanfary Foxa na samodzielne logo Lucasfilmu.

Wszystkie atrakcje weekendu znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (6)

Tydzień 40-lecia „Nowej nadziei”: VHS, DVD, Blu-ray

2017-05-28 21:54:14



Kasety VHS

Na początku lat 90-tych firma Guild Entertainment wydała całą Oryginalną Trylogię na kasetach VHS. Problem polegał na tym, iż pomimo faktu, że filmy były dostępne dla każdego, dzięki wypożyczalniom, to nie można ich było legalnie kupić. Warto zaakcentować słowo "legalnie", bo kto chciał i miał dojścia mógł przegrać taką kasetę, co było w tamtych czasie robione nagminnie o czym informowaliśmy np. w tym miejscu. Każda z kaset zawierała film w niezmienionej kinowej wersji, a jako okładka Nowej nadziei posłużył oryginalny plakat filmowy autorstwa Toma Junga.

Na wersję dostępną dla każdego nie trzeba było długo czekać, ponieważ już 1995 roku do sprzedaży trafiła kolejna wersja Oryginalnej Trylogii, nazywana przez niektórych niebieską. Dystrybutorem tego wydania był Imperial Entertainment, który podkreślał, że jest to wersja odświeżona z wykorzystaniem cyfrowej techniki zapisu. Wszystkie trzy kasety zapakowane były dodatkowo w box, na którym umieszczono nawet porównanie filmów przed i po. Nikt wtedy nie przypuszczał, że wydawanie filmów na kasetach VHS do domowej kolekcji może być opłacalne. Jak widać Gwiezdne Wojny po raz kolejny udowodniły, że są pionierami w dziedzinie (domowej) rozrywki.

Jako okładki kaset posłużyły ilustracje autorstwa Johna Alvina, które polscy fani mogą kojarzyć z pierwszych wydań nowelizacji Trylogii wydanej przez wydawnictwo Amber. O samych filmach chyba nie warto się rozpisywać bo oprócz wspomnianych wcześniej "ulepszeniach" dźwięku i obrazu, w filmach nie pojawiły się żadne nowe sceny czy też efekty. Wszystkie trzy filmy pojawiły się w wersji z rozszerzonym obrazem oraz lektorem, który niestety nie jest dobrym rozwiązaniem. W tłumaczeniu pojawiają się liczne błędy, które bardzo rażą. Możemy zatem usłyszeć zarówno takie zwroty jak Imperium jak i Cesarstwo, pojawia się Sojusz Buntowników oraz Cesarz, który rozwiązał Senat, a klasykiem został już zwrot Hana do Chewbacci: "Chewie, podaj mi klucz FRANCUSKI".


Edycja specjalna

W 1997 roku z okazji 20. rocznicy premiery Gwiezdne Wojny na nowo trafiły do kin. Każdy z epizodów pojawiał się w kinach w kilkutygodniowych odstępach. Po kilku miesiącach firma Imperial Entertainment wydała całą Trylogię na kasetach video w jednym zbiorczym wydaniu. Wszystkie trzy filmy trafiły do sprzedaży zapakowane w jednym zbiorczym pudełku w dwóch różnych kolorach (srebrnym i złotym), na którym widniał wizerunek Dartha Vadera. Srebrne zawierało filmy w wersji panoramicznej, zaś złote w wersji z rozciągniętym obrazem. Obie natomiast nie posiadały lektora, a tylko i wyłącznie polskie napisy. Przed każdym filmem można obejrzeć krótki materiał zdradzający tajniki "ulepszania" wszystkich trzech filmów.

W 2000 roku do sklepów trafiła reedycja wersji specjalnej, która zarazem była ostatnim wydaniem Oryginalnej Trylogii na kasetach video. Całość ukazała się się tylko i wyłącznie w wersji panoramicznej wraz z polskimi napisami. Jedyną zmianę jaką wprowadzono w porównaniu z poprzednim wydaniem było dodanie krótkiego materiału o powstawaniu Epizodu II tuż przed Nową Nadzieją.



DVD

W 2004 roku do sprzedaży po raz pierwszy trafiła Oryginalna Trylogia na płytach DVD. Pierwsze wydanie (zwane także srebrnym) zawierało cztery płyty: trzy filmy oraz dodatkową płytę z dodatkami. O zmianach wprowadzonych w Epizodzie IV możecie przeczytać tutaj. W grudniu następnego roku do sklepów trafiło wydanie bez płyty z dodatkami w nowym opakowaniu.

W 2006 roku w sklepach pojawiła się kolejna edycja Oryginalnej Trylogii. Każdy z filmów wydano osobno w wersji dwupłytowej. Na jednej znalazła się wersja filmu z 2004, a na drugiej wersja klasyczna, która była po prostu wersją filmu zgraną z Laserdisków.

W 2008 po raz kolejny wydano Trylogię na DVD, tym razem trzy filmy z 2004 zapakowano w nowe niebieskie opakowanie. Nowa Trylogia również doczekała się wznowienia, z tym, że opakowanie tamtych filmów było czerwone.

Jakby wydań filmowych było za mało w 2013 polski dystrybutor znów zapakował filmy w nowe boxy. Nowa Trylogia otrzymała opakowanie z Yodą, a starsza z Vaderem. Było to także pierwsze wydanie filmów na DVD, w których we wszystkich częściach pojawił się polski dubbing, co tej pory dostępny tylko w wydaniu na Blu-ray. W 2015 roku do Gazety Wyborczej dodawane były Epizody na DVD.



Blu-ray

W 2011 roku po raz pierwszy w sklepach Gwiezdne Wojne pojawiły się na Blu-rayu. Było to słynne wydanie Komplentej Sagi w skład, którego wchodziły wszystkie sześć filmów oraz trzy płyty z dodatkami. Dodatkowo do sprzedaży trafiły obie trylogie wydane osobno - same filmy, bez płyt z dodatkami. W 2015 pojawiła się reedycja, tym razem z Vaderem na okładce (ta edycja na początku była dodawana jako gratis przy zakupie telewizorów, odtwarzaczy Blu-ray lub konsol do gier). Do sprzedaży trafiły również Epizody w steelbookach, w tym oczywiście Nowa nadzieja.



Jeśli plotki są prawdziwe, to możemy za jakiś czas spodziewać się filmów, w tym oczywiście Nowej nadziei, wydanych na nowym nośniku i w jakości 4K, o czym pisaliśmy tutaj.


Wszystkie atrakcje tygodnia znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (12)

Fanowskie kasety VHS

2017-03-22 19:13:46

Kasety VHS (zwane również kasetami wideo) były popularnym standardem zapisu i odtwarzania w latach 80-tych i 90-tych. Magnetowidy (urządzenia do ich odtwarzania) stawały się coraz popularniejsze, a osiedlowe wypożyczalnie prosperowały w najlepsze. Niestety największą wadą owego nośnika była jego trwałość. Tak jak każdy nośnik taśmowy, zużywał się za każdym razem, gdy był coraz częściej używany, a wprowadzenie na rynek płyt DVD sprawiło, że VHSy powoli odchodziły w zapomnienie.

Pomimo upływu wielu lat, kasety wciąż wywołują miłe wspomnienia u starszych fanów. Najlepszym tego przykładem może być fakt, że prawie po 30-latach fani tworzą własne wersje okładek współczesnych hitów filmowych oraz samych kaset VHS. Jednym z nich jest Ryan Baxter, który stworzył własną kasetę z "Przebudzeniem Mocy", a w swój projekt włożył dużo pracy. Przede wszystkim musiał przekonwertować film do ówczesnego formatu obrazu, który wynosił 4:3, odpowiednio zmodyfikować dźwięk, dodać filtr imitujący obraz z kaset VHS, dodać informacje o "zakazie kopiowania", a przede wszystkim zgrać wszystko na nośnik i zrobić opakowanie. Niestety Ryan nie przewiduje stworzenia kolejnych kopii, gdyż obawia się, że może mieć z tego powodu nieprzyjemności. Na szczęście możemy podziwiać efekty graficzne jego pracy:

Poniżej prezentujemy także inne fanowskie okładki i wydania "Przebudzenia Mocy" w wersji VHS:


Również "Łotr 1", najnowszy film z serii, doczekał się swoich fanowskich wydań, które prezentujemy poniżej:


Na koniec jeszcze fanowski zwiastun wydania VHS "Łotr 1":



Przypominamy, że na łamach naszego serwisu możecie przeczytać recenzje wydań filmów na kasetach VHS:
KOMENTARZE (17)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Przewodnik polskiego kolekcjonera po Epizodzie VI

2013-06-01 12:26:32



Bycie kolekcjonerem nie ogranicza się tylko do kupowania czy to wszystkiego co ma znaczek Star Wars czy po prostu samych numerowanych kolekcjonariów, do których często dołączany jest certyfikat. Bycie kolekcjonerem to przede wszystkim zbieranie czegoś z pasją, czegoś dzięki czemu rozwijamy swoją pasję. Zobaczmy co polscy kolekcjonerzy mogą między innymi dołączyć do swojej kolekcji związanego z Powrotem Jedi.

Kasety video, DVD, BD
Prawdziwą gratką dla każdego fana jest posiadanie swojego ulubionego filmu w domowej wideotece. Kolekcjoner zaś nie poprzestanie na jednej wersji, on musi mieć wszytskie dostępne wersje, najlepiej w limitowanej edycji. Dodatkowym atutem może być też fakt, że w naszym kraju Powrót Jedi ukazał się na trzech różnych nośnikach.

Pierwszym są kasety VHS z następującymi wersjami filmu: oryginalna kinowa, poprawiona oraz Edycja Specjalna.


Drugi nośnik, na którym ukazał się Epizod VI to DVD a sam film został w naszym kraju wydany w wersji poprawionej w 2004 roku oraz dwa lata później w wersji kinowej.


Trzeci to Blu-ray, który trafil na półki sklepowe w 2011 roku, płyta z filmem wygląda tak:


Książki
Jeśli chodzi o książki i Epizod VI kolekcjonerzy w naszym kraju będą mogli upolować kilka ciekawych okazów. Przede wszystkim wydania klubowe, które były wydane w małej ilości i czasami z różnymi okładkami (jak chociażby ta z Luke'iem). Na półki domowych biblioteczek powinny też trafić trzy wydania adaptacji wydane przez Amber z różnymi okładkami oraz album o powstawaniu Epizodu VI. Nie można także zapominać o złotej serii Interartu i adaptacji Powrotu, który jako jedyny ukazał się na naszym rynku tylko w wersji z twardą okładką.



Wycinki, artykuły..
W latach 80-tych czy też początkowo w 90-tych mało kto w Polsce mógł pomyśleć o internecie i o szybkim przepływie informacji. Dlatego fani zbierali wszelkie wycinki dotyczące ich ukochanego filmu. Każdy artykuł, wycinek z gazety czy jakieś zdjęcia były dla wielu fanów jedynymi informacjami jakie posiadali, często też fani tworzyli specjalne albumy, których wartość kolekcjonerska jest różna, jednak wartość sentymentalna takich zbiorów dla ich posiadacza jest bezcenna. Poniżej prezentujemy materiały, które należą do Michała "Guzesa" Gużewskiego. Więcej podobnych materiałów można znaleźć na jego stronie >>>


Polskie podróbki figurek
Polskie podróbki figurek Kennera z okresu PRL-u są idealnym dowodem na to, że Polak potrafi. Powstało wiele figurek a wariacji kolorystycznych jest jeszcze więcej, często jedna figurka potrafiła mieć kilka wariantów kolorystycznych, dzięki czemu dzisiaj są łakomym kąskiem wśród kolekcjonerów na całym świecie. Poniżej gablota Michała "Guzesa" Gużewskiego oraz jeden z kartoników, który był sprzedawany razem z figurkami.


Pozostałe gadżety
Wśród pozostałych gadżetów, które mogą zasilić kolekcje fanów w Polsce a nawiązują do Powrotu to między innymi legendarne już Tazosy, które można było znaleźć w paczkach chipsów z okazji Edycji Specjalnej w 1997 roku. Podobnych gadżetów w naszym kraju pojawiło się wiele, m.in. przy premierze Ataku klonów można było znaleźć startuetki, kilka oczywiście z motywem powrotowym.




Jak widać kolekcjonerzy w naszym kraju nie mogą narzekać na gadżety z Powrotu Jedi, mało tego, można stworzyć sobie małą kolekcję powrotowych gadżetów, jak chociażby na zdjęciu poniżej, a Ty jak dużo masz w swojej kolekcji gadżetów z powrotu Jedi?



Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu
KOMENTARZE (6)

Zasiewanie „Wojen” na obcej ziemi

2005-11-16 21:44:00

Dziesiąty artykuł bazuje na tekście Anthony’ego D’Alessandro. Doświadczeni weterani Wojen Zarobkowych poza USA, z pewnością wiedzą, że klasyczna Trylogia Gwiezdnych Wojen nie osiągnęła tam nigdy tak kosmicznych wyników, a przynajmniej w porównaniu z tym, co zarobiła w USA. Jest to dość ciekawa sprawa, bo w wiele innych sag, czy nawet filmów SF (jak choćby E.T.) doskonale sobie raziło na obcych rynkach.

I choć Epizody od IV do VI łamały wszelkie możliwe rekordy i bariery w USA, ich zarobki poza Stanami ledwo dochodziły do 60 % tego, co osiągnięto w Ameryce. Niektórzy zwalają to na kanwy promocji, inni, że w latach 70 i 80 trudno było w Ameryce Łacińskiej czy Azji o taką infrastrukturę kinową, jak choćby w Europie. Ale z drugiej strony historycy analizujący filmowy Box Office często mówią, że już wtedy wielkie hity zarabiały więcej poza USA niż w samych stanach. Choćby filmy z Jamesem Bondem. „Moonraker” z 1979 roku poza granicami stanów zarobił 200 % tego, co w granicach.

Wraz z nową trylogią, Lucasfilm i Fox International postawiły sobie za cel zrównać te zarobki. Mroczne Widmo uzyskało aż 113%, Klonom było gorzej, zaledwie 109 %, ale Zemsta pobiła nowy rekord – 123%.

Podstawowe przygotowania, by pobić ten rekord pochodzą jeszcze z czasów TPM.

Wiedzieliśmy, że przy TPM mogliśmy osiągnąć pewien wynik, koncentrując się jedynie na męskiej widowni – wspomina Jim Ward. – Ale postanowiliśmy rozszerzyć naszą markę, także na nowe pokolenie fanów, więc skierowaliśmy reklamę do dzieci, ale też i kobiet.

Poza reklamą, poszły też produkcje przeróżnych zabawek dla dzieci, figurek, ale też szamponów. Gorzej było z kobietami, gdyż one w większości nie są znaczną częścią widowni docelowej sagi. Tu postanowiono promować film głównie dzięki strojom, np. jeżdżącym wystawom kostiumów po USA, ale też linią kosmetyków do makijażu Yves Saint Laurent inspirowaną Królową Amidalą.

Zmiany w marketingu były jednak większe, w porównaniu z klasyczną trylogią. Po pierwsze postanowiono na globalną kampanię reklamową. Wcześniej w każdym kraju były różne plakaty, tym razem postanowiono na plakaty Drew Struzana, ale też reklamowanie filmów jako tych, które kolejno ujawniają pochodzenie Dartha Vadera, co zwłaszcza było widać w ROTS.

Ale to nie koniec zmian. TPM wchodziło poza USA właściwie od początku lata do końca jesieni, dwa następne filmy stały się globalnym wydarzeniem. Zwłaszcza AOTC swą światową premierą zmieniło marketingowe podejście dystrybutorów. Oba ostatnie filmy jednocześnie biły rekordy zarówno w USA, jak i poza nimi. Pewne elementy takiego wprowadzenia i reklamowania filmu, przećwiczono już podczas wydawania trylogii na VHS w roku 1995 i 1997. Generalną próbą była praktycznie światowa premiera Mrocznego Widma na VHS.

Jednym z miejsc, gdzie najbardziej rozwinęły się Gwiezdne Wojny, była Europa Środkowa. Gdy wchodziła oryginalna trylogia, istniał tam dość duży problem zarówno z siecią kin, jak również z prawami autorskimi. Dopiero rozwój kin, a także zmiana prawa, pozwoliły nowej trylogii zyskać należne jej miejsce.

Co ciekawe, choć zarobki Klonów w Europie Zachodniej, Ameryce Łacińskiej i Azji spadły średnio o 36% w porównaniu do Mrocznego Widma, to w Europie Wschodniej właściwie się nie zmieniły. W obu przypadkach wyniosły koło 14 milionów USD. A co ciekawe np. w Rosji wręcz wzrosły z 2 milionów przy Mrocznym Widmie, do 5 przy klonach i ośmiu przy Zemście.

Japonia za to była zawsze najbardziej dochodowym rynkiem Gwiezdnej Sagi, poza Stanami. Może to ze względu na nawiązania do samurajów i wpływu Kurosawy na Lucasa, ale SW zarobiły tam prawie 300 milionów.

O ile większość krajów anglojęzycznych i prawie cała Europa Zachodnia są dość dobrymi rynkami dla sagi, o tyle do najtrudniejszych należą Włochy. Być może dlatego, że SF w ogóle robi tam w kinach klapy.

Największym hitem SF w Italii pozostaje Matrix Reaktywacja (zarobił 17 milionów), podczas gdy Mroczne Widmo zaledwie 13 a Klony 8, ROTS zaś 10 milionów. Dla porównania Pasja we Włoszech przyniosła jakieś 26 milionów, Spider Man 2 - 9, a Troja 6. W porównaniu do potencjału rynku, produkcje te wypadają mimo wszystko słabo.

I choć z pewnością widać plusy pewnej globalizacji, jak chociażby światowe premiery, to właśnie rynek włoski jest doskonałym przykładem, że nie wszystko, wszędzie się przyjmuje. U nas można dodać na koniec jeszcze polski akcent, a mianowicie to, że okres majowych premier nigdy nie był i szybko nie będzie przez dystrybutorów zbytnio lubiany, gdyż notuje się wtedy mniejsze zainteresowanie kinem. Stąd spadek widowni przy AOTC w Polsce, chyba jako w jedynym kraju Europy Środkowej i Wschodniej był faktycznie mocno zauważalny, bo nałożyły się dwa czynniki. Ale w globalniejszym spojrzeniu, został on całkowicie niezauważony.
KOMENTARZE (0)

Zemsta Sithów na DVD - szczegóły polskiego wydania

2005-11-08 20:58:00

Na stronie dystrybutora - firmy Imperial Entertaiment znalazły się szczegóły polskiego wydania ROTS na DVD.

tytuł oryginalny: Star Wars: Episode III - Revenge Of The Sith
wydanie: DVD
data wydania: 2005-12-01
studio: Lucasfilm
kategoria: science fiction
czas trwania: 140 min
reżyseria: George Lucas
obsada: Ewan Mcgregor, Natalie Portman, Hayden Christensen, Ian Mcdiarmid, Samuel l. Jackson

format obrazu: 2.35:1 - 16x9 Widescreen
język: angielski 5.1 ex, polski 2.0, czeski 2.0, słowacki 2.0, turecki 2.0
napisy: angielski, czeski, polski, turecki, słoweński, chorwacki
dysk1: - Dostęp do wybranych scen
- Komentarze audio (angielski 2.0)
dysk2:
- Document o realizacji Części III - "Within A Minute: The making of Episode III" (ok. 79 min.)
- 12 scen usuniętych
- Materiał dokumentalny "It's For Real: The Stunts of Episode III" (ok. 11 min.)
- Materiał dokumentalny "The Chosen One" - Darth Vader (ok. 14:35 min.)
- Materiały dokumentalne z Sieci (ok. 123 min.)
- Teledysk: "A Hero Falls" (ok. 4 min.)
- Zwiastuny filmowe: 1. "Nostalgia" (teaser); 2. "Epic"
- 15 reklamówek telewizyjnych 30 sekundowych
- Zwiastuny gier wideo: 1. BATTLEFRONT 2 XBOX/PS2; 2. EMPIRE AT WAR XBOX/PS2
- Demo gry wideo BATTLEFRONT 2 XBOX/PS2
- Galerie fotosów
- Opcje na DVD-Rom umożliwiające wyłączny dostęp do ekskluzywnej strony na starwars.com
Materiały dodatkowe w wersji oryginalnej wybór scen: 1. Napisy początkowe
2. Zemsta Sithów
3. Bitwa o Coruscant
4. Generał Grievous
5. Uratowanie Kanclerza
6. Konfrontacja z Grievousem
7. Szczęśliwe pojednanie
8. Grievous na Utapau
9. Złe sny
10. Narada z Yodą
11. Żądanie kanclerza
12. Rada Jedi
13. Tajna misja
14. Nie wybrany?
15. Ziarno nieufności
16. Tragedia Dartha Plagueisa
17. Kashyyyk
18. Braterskie pożegnanie
19. Zagubiony bohater
20. Przybycia na Utapau
21. Obi-Wan kontra Grievous
22. Rada wojenna Jedi
23. Ujawnienie Sidiousa
24. Pościg
25. Mace poznaje prawdę
26. Fatalna decyzja Anakina
27. Mace kontra Sidious
28. Powstań, Lordzie Vaderze
29. Świątynia Jedi
30. Rozkaz 66
31. Czas odejść
32. "Czekaj na mnie"
33. Przegrupowanie
34. Narodziny Imperium
35. Straszliwa prawda
36. Obi-Wan i Padmé
37. Odejście Padmé
38. "Złamałeś mi serce"
39. Yoda u Imperatora
40. Bitwa bohaterów
41. Yoda kontra Sidious
42. Ucieczka
43. Poświęcenie
44. Przybycie Imperatora
45. Tajna dostawa
46. Narodziny i odrodzenie
47. Lord Vader
48. Przyszłość bliźniąt
49. Nowa nadzieja
50. Napisy końcowe

Według dystrybutora płyta ma kosztować 79,99 PLN, tymczasem w sklepie OceanDVD.pl można ją kupić za 65 PLN.



Wydanie VHS będzie tylko z dubbingiem i będzie kosztować 49,99 PLN. Ogólne informacje (o producentach) identyczne jak w przypadku DVD, dodatków tam niestety nie będzie.

O ROTS na DVD (i VHS) można porozmawiać tutaj.
KOMENTARZE (0)

Okładka Zemsty Sithów na VHS!

2005-10-11 23:50:00 Tesco.com

Szefowie Lucasfilmu wiele ostatnio mówili odnośnie wydania III Epizodu Gwiezdnych Wojen na kasetach video. Nie tak dawno zawzięcie twierdzili, iż ROTS w ogóle nie ukaże się na VHS, argumentując to słabym zainteresowaniem owym formatem.

Jednak na stronie sklepu Tesco.com pojawiła zapowiedź Zemsty Sithów na kasetach video. Co ciekawe została również opublikowana okładka wydania VHS. Całość kosztuje 14.99£ (około 90zł). Jeśli chcielibyście złożyć zamówienie to zapraszamy w ten link>>>.
KOMENTARZE (14)

Lucas mówi systemowi VHS katedoryczne NIE, ...

2005-08-31 00:27:00 Resztki Imperium

Era VHS dobiega końca. Jak donosi TheForce.Net, Lucasfilm nie zamierza wydawać "Zemsty Sithów" w wersji kasetowej, koncentrując się jedynie na DVD. Dotyczyłoby to na pewno rynku amerykańskiego, lecz zarówno Lucasfilm jak i 20th Century Fox odmawiają komentarzy w tej sprawie. Jeśli tak się stanie, "Zemsta Sithów" będzie pierwszym liczącym się filmem, który pojawi się jedynie w wersji DVD, omijając kasety wideo. Może się tak stać, także dzięki niesamowitemu rozwojowi rynku płyt DVD. Dystrybutorzy już wcześniej zwracali do Foxa i Lucasfilmu setki niesprzedanych kaset wideo z "Gwiezdnymi Wojnami", powód praktyczny brak zainteresowania tym nośnikiem.

Ale nie tylko Lucasfilm zamierza pożegnać się z kasetami. Podobnie postępuje też Buena Vista, która w tym roku na DVD wyda w USA "Autostopem przez galaktykę", "Dark Water" czy "Garbi - Super bryka". Wszystkie te pozycje zostaną wydane jedynie w wersji DVD. Na razie poza Buena Vistą i Foxem inne studia jedynie obserwują trend, lecz same nie robią nic w sprawie uśmiercenia VHS. Z tym, że Fox wciąż jeszcze się waha. "Roboty" czy "Pan i Pani Smith" zostaną wydane w obu wersjach - VHS i DVD.

Tymczasem Universal i Dreamworks przyjęły inną taktykę. Ich produkty będą dostępne na DVD i VHS, lecz lokalni dystrybutorzy nie będą mogli zwrócić im niesprzedanych kopii kaset. To ma spowodować określenie realnego zapotrzebowania na kasety wideo. Co ciekawe, również niektórzy sprzedawcy zaczynają omijać premiery VHS (w tym sieć Wal-Mart), nie informując klientów o nowościach, ani nie wystawiając ich.

W Polsce Imperial nadal ma w swoich zapowiedziach zarówno wersję VHS i jak i DVD. W dodatku obie z datą premiery 31 października 2005, mimo pogłosek o zmianie daty, więc los wersji VHS wcale nie jest już taki pewny.

Za Wikipedią:

VHS (ang. Video Home System) - popularny standard zapisu i odtwarzania kaset video przeznaczony dla rynku konsumenckiego. Został opracowany przez firmę JVC w roku 1976.

W latach osiemdziesiątych VHS wygrał walkę o prymat na rynku z konkurencyjnymi formatami Betamax (opracowanym przez Sony) oraz video 2000 (Philips), które były bardziej zaawansowane techologicznie. Niestety o zwycięstwie formatów zadecydowała niska cena VHS oraz błędy w polityce firmy SONY, która kupując pod koniec lat 80. licencje na VHS zaprzestała promocji Betamaxa.

Rodzielczość pozioma obrazu w formacie VHS wynosi 240 linii. Wymiary kasety w mm 188x104x25, czas zapisu maks. 300 minut (600 minut w trybie LP).

W formacie VHS fonia zapisywana jest wzdłuż tasmy przy krawędzi; przy przesuwie 2,34 cm/sek uzyskuje pasmo 80Hz-10kHz. Wobec wymagań polepszania jakości dźwięku opracowano w latach 80. sposób zapisu na poziomie HiFi dodatkowymi głowicami wirującymi w głębszej warstwie taśmy tzw. wybieranie głębokościowe. Skos ścieżek audio jest inny od skosu scieżek video, co uniemożliwia zakłócenia między nimi. Osiągnięte pasmo: 20Hz-20kHz, dynamika powyżej 90dB. Magnetowidy tego typu oznaczone są VHS HiFi, mają 6 głowic na bębnie wizyjnym (4 video + 2 audio).

Istnieje także format S-VHS (Super-VHS) opracowany na bazie VHS, zapisujący jednak sygnał na wyższej częstotliwości, a więc kompatybilny z VHS tylko w jedną stronę. Oznacza to, że nie można odtwarzać kaset S-VHS na magnetowidzie VHS, odwrotnie tak.

Sygnał w magnetowidach S-VHS na wyjściu rozdzielony jest na dwie składowe: luminancję (informacja o jasności) i chrominancję (informacja o kolorze), dzieki czemu barwy są świetnie reprodukowane a rozdzielczość przewyższa 400 linii. W formacie S-VHS standardowo dźwięk zapisywany jest na poziomie HiFi. Modele najwyższej klasy 7–głowicowe posiadają dodatkową głowicę kasującą (4 video + 2 audio + 1 flying erase head).

Kompatybilny ze standardowym VHS jest mikro format VHS-C, który po załadowaniu do kasety matki jest odtwarzany w stadardowym magnetowidzie VHS. Pracująca na mniejszych rozmiarowo kasetach pochodna VHS znalazła zastosowanie w domowych kamerach video. Analogicznie opracowano kamery S-VHS-C.

Istnieje też odmiana D-VHS (Digital VHS), jednak od czasu ekspansji DVD jest produktem kolekcjonerskim. Format ten zapewniał doskonałą jakość obrazu cyfrowego na poziomie 500 linii przy bardzo długim czasie nagrywania na kasecie: nawet do kilkunastu godzin obrazu cyfrowego przyzwoitej jakości, lub kilkudziesięciu godzin przy jakości VHS (ok. 250 linii). Fenomen tych magnetowidów to także jakość nagrań analogowych VHS na poziomie 300 linii oraz możliwość rejestracji cyfrowo w formacie HDTV (High Definition TV) w rozdzielczości 1080 linii. System wręcz idealny, jednak mniej wygodny od płyty DVD, co prawdopodobnie zdecydowało o jego rynkowej przegranej.

DVD - (ang. Digital Versatile Disc czyli Cyfrowy dysk ogólnego przeznaczenia).

DVD jest standardem zapisu danych na optycznym nośniku danych, podobnym do CD-ROM (te same wymiary: 12 lub 8 cm) lecz pozwalającym osiągać większe pojemności poprzez większą gęstość zapisu. Dzieli się na przeznaczony tylko do odczytu DVD-ROM oraz umożliwiający zapis DVD-RAM, DVD-R, DVD-RW, DVD+R, DVD+RW, DVD+R DL. Dyski DVD w zależności od typu mogą pomieścić od 4.7 GB (jednowarstwowe, jednostronne płyty DVD) do ponad 17 GB danych (obustronne, dwuwarstwowe DVD). W przeciwieństwie do płyty CD, płyta DVD musi zawierać system plików. System plików używany przez płyty DVD to UDF, będący rozszerzeniem standardu ISO 9660, który używany jest do zapisywania danych na płytach CD.

Oprócz standardów DVD jako nośnika danych, rozróżniamy standardy aplikacyjne, takie jak DVD-Video i DVD-Audio.

Rodzaje płyt DVD:

DVD-ROM (tylko do odczytu, tłoczone)
DVD-R/RW (R="Recordable" - umożliwiają jednokrotny zapis, RW = "ReWritable" - wielokrotnego
zapisu)
DVD-RAM
DVD+R/RW
KOMENTARZE (51)

Zemsta Sithów na DVD - W Polsce dzień szybciej niż w USA!!!

2005-08-01 09:34:00 CONOP z PanoramaDVD

Ledwie przed tygodniem informowaliśmy o oficjalnej dacie amerykańskiej premiery DVD "Zemsty Sithów" (1 listopada br.), a już mamy kolejną, jeszcze lepszą wiadomość dla wszystkich Fanów Gwiezdnej Sagi. Otóż, jak nam powiedział przedstawiciel Imperiala, polska premiera DVD III części "Gwiezdnych wojen" planowana jest... dzień przed amerykańską, czyli 31 października!

Termin ten został oficjalnie ustalony w ubiegłym tygodniu, po ogłoszeniu przez Lucasfilm daty amerykańskiej premiery dwupłytowej edycji DVD "Zemsty Sithów" na 1 listopada 2005 roku. Wiadomo było już wówczas, że w Polsce film ten pojawi się na płytach również w okolicach tego dnia, jednak z pewnością nie samego 1 listopada, który jest w naszym kraju religijnym świętem. Spodziewano się jednak, że polska premiera nastąpi dzień lub kilka dni później... Tymczasem polski dystrybutor "Gwiezdnych Wojen" na DVD - Imperial pozytywnie wszystkich zaskoczył i zdecydował się wprowadzić "Zemstę Sithów" do sprzedaży już 31 października! Można pokusić się nawet o stwierdzenie, że światowa premiera DVD trzeciej części gwiezdnej sagi Lucasa będzie miała miejsce w naszym kraju!!!

Poza datą Imperial nie ujawnia na razie żadnych innych szczegółów związanych z tym wydarzeniem. - "Sami wciąż czekamy na specyfikację dysków, którą powinniśmy otrzymać z Lucasfilmu w ciągu miesiąca. Wówczas dopiero będziemy mogli mówić o szczegółach polskiego wydania" - usłyszeliśmy w Imperialu.

Więcej o premierze "Zemsty Sithów" na DVD możecie przeczytać w naszej poprzedniej informacji na ten temat w tym miejcu>>>.


Update
To już bardziej taki krótki, informacyjny news, potwierdzający to, czego wszyscy się spodziewaliśmy. Na stronie dystrybutora filmu - firmy Imperial, pojawiła się zapowiedź zarówno wersji DVD jak i VHS (o której ostatnio nie mówi się jakoś). Obie są zapowiadane na 31 października.
KOMENTARZE (38)

Porównanie scen Trylogii DVD z VHS

2004-07-13 10:21:00 Annees-Laser

Na łamach Annees-Laser pojawiły się sekwencje porównujące Trylogię DVD z VHS. Dolne sceny jak skrzyzowane miecze Vadera i Luke`a, błyskawice Imperatora, pochodzą z trailera Trylogii DVD. Oto sekwencje:


KOMENTARZE (18)

Siedem milionów kopii

2002-11-19 18:57:00 TFN

W ciągu sześciu dni sprzedaży Ataku Klonów na DVD i VHS sprzedano siedem milionów kopii. Jest to jednak zaledwie połowa tego, co osiągnął Spider-Man i Monstres Inc., a w przyszłym tygodniu wyjdzie Ice Age. Najprawdopodobniej te trzy filmy, a nie Atak Klonów bedą konnkurowac ze sobą o tytuł najlepszego DVD ostatniego kwartału 2002.
KOMENTARZE (0)
Loading..