Check out the @DolbyCinema exclusive #StarWars: #TheRiseOfSkywalker poster. See it in theaters December 20. Get tickets now: https://t.co/fubFngvWVW pic.twitter.com/6dKlsngOzY
— Star Wars (@starwars) November 19, 2019
Promocja Epizodu IX nabiera tempa, a wraz z nią pojawiają się kolejne wywiady i artykuły w różnych portalach. Rolling Stone zamieścił na swoich łamach wywiad z Kathleen Kennedy w którym pytali ją o najnowszy film i inne tematy związane z Gwiezdnymi Wojnami. Poniżej znajdziecie kilka fragmentów, które dotyczą najnowszej odsłony sagi.
RS: Colin Trevorrow, reżyser Jurassic World, miał napisać i wyreżyserować Epizod IX zanim ściągnęłaś z powrotem J.J. Abramsa. Czy finał trylogii jest szczególnie ciężkim orzechem do zgryzienia?
KK: Każdy z tych filmów jest ciężkim orzechem do zgryzienia. Nie ma materiałów źródłowych. Nie mamy komiksów. Nie mamy 800-stronnicowych książek. Nie mamy niczego poza pasjonatami, którzy opowiadają historie - siadają razem i rozmawiają o tym jaka może być następna odsłona. Przechodzimy przez normalny proces twórczy przez który przechodzą wszyscy inni. (...) Rzeczą naturalną jest, że podczas pracy nad filmami podejmuje się decyzje, które nie zawsze wychodzą w taki sposób jak się oczekiwało. To jest proces, który ewoluuje wraz z wieloma ludźmi i opiniami. Cieszę się w związku z tym, że pracowałam z wieloma wspaniałymi ludźmi, którzy byli całkowicie oddani sprawie - a J.J. jest jednym z nich. (...) Myślę, że jeśli spytalibyście się go o to dzisiaj to prawdopodobnie wolałby stworzyć wszystkie trzy filmy.
RS: W jaki sposób dotarliście do momentu z historią Epizodu IX w którym poczuliście, że "macie to"?
KK: Nie powiedziałabym, że kiedykolwiek docierasz do punktu, w którym mówisz "to jest to". To jest ciągły ewoluujący proces. Znaczy mam na myśli, że wciąż są drobiazgi, które chcemy zmienić, nawet teraz. Nigdy nie przestajesz tworzyć historii, która jest w tych filmach. Ale teraz znamy już poprzednie osiem filmów, wiemy jaka jest historia. Więc w tym filmie staramy się sięgnąć po wszystko to co było i stworzyć satysfakcjonujące zakończenie. I wydaje mi się, że stworzyliśmy, ale możemy tylko polegać na naszym instynkcie aby to ocenić. Mamy przyjaciół i rodzinę, których możemy poprosić o spojrzenie na przygotowywane przez nas rzeczy i wysłuchać ich opinii upewniając się, że to co robimy ma sens i dostarczymy to co zaplanowaliśmy. I to właśnie robimy w tej chwili.