TWÓJ KOKPIT
0

Karen Traviss :: Newsy

NEWSY (124) TEKSTY (19)

<< POPRZEDNIA    

Republic Commando: Triple Zero

2005-06-10 16:07:00 Resztki Imperium za StarWars.com

Powieść Karen Traviss "Republic Commando: Hard Contact" okazała się niespodziewanym sukcesem. Książka, która miała być zaledwie dodatkiem do gry, okazała się jedną z najlepszych powieści gwiezdno-wojennych w historii, a sama gra "Star Wars - Republic Commando" przysporzyła jej dodatkowych czytelników. Nie dziwi zatem, że pojawi się sequel tej powieści. Ukaże się on wiosną 2006 roku w paperbacku.

"Star Wars - Republic Commando: Triple Zero", bo tak nazywa się druga część "Hard Conctact" dzieje się w około rok po bitwie o Geonosis. Zobaczymy kolejne misje oddziału Omega. Mnożą się ofiary Wojen Klonów, komandosi są wysyłani w niebezpieczne misje na polach bitew, a także głęboko w terytorium Separatystów by szpiegować, czy sabotować działania wroga. Nowo mianowani Generałowie Jedi – Etain Tur-Makan i Bardan Jusik, znajdujący się na linii ognia, odkrywają jak bardzo identyfikują się ze swoimi żołnierzami klonami, którzy powstali tylko po to, by być mięsem armatnim.

Oddział Omega, który przetrwał niebezpieczne misje, ściga grupę terrorystyczną Separatystów, która postanawia uderzyć w Coruscant, znaną w slangu Wielkiej Armii jako Potrójne Zero (z powodu koordynatów na galaktycznych mapach, które są określone jako 000). Oddział Omega wie jak trudne bywają misje w miastach. Tym razem pomagać im będzie także Oddział Delta oraz Etain i Jusik, a także legendarny sierżant Kal Skirata i jego tajny oddział wywiadowczy "Null" ARC szturmowców, o których nawet Kaminoanie sądzili, że są zbyt groźni by ich wypuszczać. Będzie to misja, niepodobna do żadnej z poprzednich. Będą musieli przetestować granice swojej odwagi i przyjaźni.

Na razie nie ma żadnych informacji na temat wydania którejkolwiek z części "Republic Commando" w Polsce.
KOMENTARZE (16)

Dziedzictwo Mocy

2005-04-24 13:13:00 TF.N

Na zakończenie panelu Celebration III, mówiącego o dalszym rozwoju Expanded Universe, ogłoszony został tytuł 9-książkowej serii, dziejącej się po Nowej Erze Jedi. Jej autorami są Aaron Allston, Karen Traviss, oraz Troy Denning. Poza nimi w panelu wzięli również udział: Sue Rostoni, Leland Chee i Shelly Shapiro.

Seria nosiła będzie nazwę "Legacy of the Force" (Dziedzictwo Mocy), a cały okres czasowy nazwany zostanie "Legacy Era" (Okresem Dziedzictwa). Pierwsza książka serii, napisana przez Aarona Allstona zostanie zatytułowana "Betrayal" (Zdrada). Będzie to pozycja w twardej okładce, po której ukażą się dwie w miękkiej - tak jak to jest zapowiadane na całą serię (1 hardcover i 2 paperbacki itd.). Tom pierwszy ukaże się w czerwcu 2006, natomiast kolejne będą wychodziły w trzymiesięcznych odstępach. Książki będą obracały się wokół wydarzeń, określanych jako "planetarne prawa, zakłócające pokój", a Luke będzie nękany przez wizje "nadchodzących ciemności". Wiele z tego wszystkiego działo się będzie w Nieznanych Regionach. Seria pokryje okres 2-3 lat, główni bohaterowie będą powyżej "sześćdziesiątki", choć autorzy określają to, jako ich druga "czterdziestka".

Postacie, które zobaczymy ponownie to między innymi Tenel Ka, Wedge, Saba i kobieta Sith z komiksów Marvela. Swoje role dostaną także tacy bohaterowie jak Hobbie, Tycho i Corran Horn, prawdopodobne jest również pojawienie się Anakina Solo jako ducha. Największą niespodzianką jest jednak to, że Boba Fett i jego nowi Mandalorianie odegrają jedną z głównych ról - zwłaszcza książki Karen Traviss mają podkreślić ich czyny. W każdym z tomów zobaczymy też wiele nowych postaci, w tym kilka czarnych charakterów - podczas trwania panelu pominięte zostały jednak pytania na temat śmierci którejś z głównych postaci. Dzieci Jedi z poprzednich książek, zostaną teraz pokazane jako dojrzewający Rycerze - w wieku około 20 lat. Zostanie także rozwiązana tajemnica Vergere, dzięki czemu zatoczymy pewien krąg; wydarzeń nowych książek z tymi z prequeli.

Autorzy i edytorzy pominęli pytania na temat tego, czy Sithowie powrócą, oraz to, czy młody Ben Skywalker może w tym odegrać jakąś rolę, nie wiadomo także, czy Jacen będzie miał wreszcie jakiś romans. Powiedzieli jednak, iż George Lucas stanowczo zabronił wspominania o rasie Whillsów w którejkolwiek z książek, nie ma także żadnych planów na temat większej liczby dzieci Solo. Póki "Zdrada" wciąż jest w fazie pisania, nie ma również żadnej wzmianki o Imperialnych bohaterach w pierwszej książce. Autorzy potwierdzili także, że ich pierwsze spotkanie na temat serii miało miejsce w listopadzie, i od tej pory kontaktują się częściej, niż przy wspólnym pisaniu jakiejkolwiek innej serii.

Jeśli zaś chodzi o kolejne informacje na temat trylogii "Dark Nest", Troy Denning ujawnił, iż Kyle Katarn odgrywa tam rolę nie mniejszą, niż Chissowie. Także Raynar pojawi się w książkach - co wyklucza domysły o jego śmierci. Zobaczymy również odbudowę Coruscant, oraz przywrócenie galaktycznego rządu. Denning potwierdził spekulacje, jakoby nadał Leii status Jedi.
KOMENTARZE (32)

Kolejne newsy książkowe z forum oficjalnej

2005-04-15 17:01:00 Sue Rostoni

Jak podaje Sue Rostoni na forum oficjalnej, Aaron Allston oddał już ukończony plan pierwszej powieści z dziewięcio-częściowej serii dziejącej się po Nowej Erze Jedi, i teraz zaczyna pracować już nad samą książką, Karen Traviss rozpoczęła natomiast pisanie zarysu drugiego tomu.
Więcej informacji o nowej serii ujawnionych zostanie podczas drugiego dnia Celebration III. Powinniśmy wtedy poznać jej nazwę, oraz streszczenie pierwszych tomów.
W ciągu następnych dni zobaczymy także okładki dwóch kolejnych części trylogii Dark Nest. Na "The Unseen Queen" pojawi się Leia, natomiast na "The Swarm War" Luke Skywalker.
Trylogia ta będzie koncentrować się na klasycznych bohaterach, oraz ich dzieciach (Jacenie, Jainie i Benie) mniej więcej równomiernie. Powodem, dla którego na okładkach znalazło się właśnie klasyczne trio jest to, że jest bardziej rozpoznawalne.
KOMENTARZE (11)

Kolejna część Republic Commando

2004-12-16 22:57:00 The Unofficial Clone Wars Site

Karen Traviss - autorka książki Republic Commando: Hard Contact, rozpoczęła pisanie sequela tejże powieści. Tym razem jednak będzie to tylko krótkie opowiadanko, które pojawi się na łamach Insidera. Poznamy w nim dalsze losy oddziału znanego nam z Hard Contact.
KOMENTARZE (3)

Republic Commando sprzedaje się świetnie

2004-11-25 07:55:00 Karen Traviss na SW.com

Jak donosi Karen Traviss, jej książka Republic Commando: Hard Contact sprzedaje się świetnie. Jak się dowiedziała w swojej lokalnej księgarni wyprzedano już wszystkie egzemplarze, a klienci przychodzą i pytają się o jej książki. Pewnie dlatego, że jest pisarką, która nie przebiera w słowach i nie boi się ostrych scen, co zresztą jak sama stwierdziła, widać w jej profesjonalnym dorobku. Co ciekawe na zagranicznych forach książka ta ma wiele pochlebnych opinii i uznaje się ją za o wiele lepszą pozycję niż np. Jedi Trial.
KOMENTARZE (8)

Karen Traviss o Republic Commando

2004-10-31 11:38:00 StarWars.com



Star Wars Republic Comando: Hard Contact – to nowa powieść, związana z przyszłoroczną nową grą – Republic Comando. To powieść o Wojnach Klonów, zwycięstwie, furii, przegranej leżących w rękach elitarnej grupy komandosów, którzy dostali najtrudniejszy przydział w galaktyce. Ci zimnokrwiści żołnierze, walczą tam, gdzie wszyscy inni zawiedli. To opowieść o wyspecjalizowanej grupie klonów wysłaną z niemożliwą do wypełnienia misją sabotażu newralgicznych ośrodków badawczych, gdzieś w głębi terytorium Konfederacji.

Ale dzięki wkładowi brytyjskiej autorki i byłej rezerwistki sił zbrojnych, Karen Traviss, powieść ta pokaże nam szturmowców klonów z bardziej ludzkiej strony, kładąc pewien cień na koncepcji, że wszystkie klony są takie same, mają podobne obawy czy podobnie reagują na nowe środowisko, w którym przyszło im żyć.
Karen dorastała w Portsmouth w Anglii, siedzibie Królewskiej Marynarki, a także miejscu urodzenia Charlesa Dickensa. Traviss często określa swoje rodzinne miasto jako „Trójkąt Bermudzki Fikcji”, gdyż to właśnie w tej okolicy żyli swego czasu H.G. Wells, Nevil Shute czy Conan Doyle. Twórca legendarnego Sherlocka Holmesa w praktyce mieszkał zaledwie kilka jardów od domu rodzinnego Karen. Obecnie żyje ona w Devizes w Wiltshire, malowniczym miasteczku dwadzieścia mil na północ od Stonehenge, legendarnego kamiennego kręgu i miejsc gdzie podobno pojawia się UFO.

Jest dziennikarką z zawodu. Ale pracowała między innymi w reklamie czy politycznych Public Relations, ale dodatkowo spędziła też trochę czasu w wojsku. Była korespondentką obronną, zawodzie bardzo rzadkim wśród kobiet. Służyła też w rezerwowych siłach, wpierw w Królewskich Morskich Siłach Pomocniczych, a potem Armii Terytorialnej. Ale chciała też by pisząc fikcję, móc dodać jej poważnego wydźwięku, więc w 1998 zabrała się za pisanie.

Bycie korespondentem obronnym to wspaniałą robota – twierdzi Karen, która może się pochwalić nurkowaniem w łodzi podwodnej, czy uczestnictwem w transportowaniu helikopterem okrętów. Była też w armii w Irlandii Północnej. Jednym z bardziej pamiętnych dla niej wydarzeń, było stanie na pokładzie HMS Victory w mroźny poranek 21 października (święto Trafalgar) w którym to dniu wspomina się śmierć Admirała Nelsona. Karen przeprowadzała wywiady z najróżniejszymi wojskowymi i to zarówno walczącymi jeszcze w czasie I Wojny Światowej, aż do wojny w Zatoce. Ich historie ją niejednokrotnie rozśmieszyły, zadziwiły, a niejednokrotnie także wzruszyły, a ona same potem uroniła nawet łzy w prywatności.

W końcu Traviss postanowiła poświęcić się pisarstwu i zaczęła pracę nad swą pierwszą powieścią „City of Pearl”, która została wydana przez HarperCollins w marcu bieżącego roku. Ale jeszcze przed jej publikacją, informacja o talentach pisarskich Traviss trafiła do LucasBooks.

Jeszcze w tamtym roku, ktoś z Del Rey wysłał do Traviss emaila z zapytaniem, czy byłaby zainteresowana napisaniem książki w Uniwersum Star Wars, autorka stwierdziła, jasne, czemu nie. Poproszono ją tylko o manuskrypt „City of Pearl”, by zobaczyć jej pisarskie umiejętności (tu należy pamiętać, że powieść ta nie była jeszcze wydana), więc wysłała im go i zapomniała o sprawie. Do czasu, na początku tego roku nagle dostała kolejny email z Del Rey z zapytaniem, czy nie chciałaby napisać „Republic Commando: Hard Contact”, tylko musiała zrobić to szybko. Zajęło jej to 8 tygodni, a swoje własne tytuły pisze koło 12 tygodni.

Traviss dostała jedynie kluczowe elementy potrzebne do napisania książki. Fabuła miała być o drużynie komandosów klonów, którzy znajdują się za liniami wroga. Dostała też informacje o broni, typie zbroi i innych rzeczach, związanych z grą „Star Wars: Republic Commando”, która pojawi się na półkach w lutym 2005.
I choć sam temat Komandosów Republiki, był zupełnie nowym terytorium, Karen musiała dopasować się do kanonów wymaganych w książkach „Gwiezdne Wojny”. Książka musiała być napisana do dorosłego odbiorcy, ale jednocześnie nadawać się też dla młodszego czytelnika, a to oznaczało, że wiele żołnierskich wyrażeń na ból czy flustrację, które Traviss użyła w „City of Pearl” musiała zostać wykluczona.

Musiała trochę dodać żargonu do języka postaci, użyła między innymi Mandaloriańskich przekleństw, dla zabawy. Dostała kilka tekstów z muzyki w tle w grze, i pożyczyła sobie niektóre zwroty, rozszerzając trochę język. Chce przejść do historii, jako kobieta która zrobiła z di’kut słowo powszedniego użytku.
Traviss, która była nowym nabytkiem dla świata droidów, obcych łowców nagród czy całego arsenału Gwiezdno-wojennej broni, wertując różne źródła, nagle uświadomiła sobie, że ma więcej pytań, niż odpowiedzi. „Nie wiedziałam nic o Gwiezdnych Wojnach gdy zaczęłam pisać, poza oczywiście tym, ze widziałam filmy” twierdzi Traviss. Musiała wspomagać się wiedzą Ryana Kauffmana, który jest Kierownikiem ds. Zawartości w LucasArts. Autorka zasypywała go setkami mejli z setkami pytań, a on cierpliwie odpowiadał i ani razu się nie zdenerwował. Mejle wyglądały np. tak „Ryan, potrzebuję broni, która robi to i to”, a on odpowiadał, wysyłając propozycje niejednokrotnie z rysunkiem czy diagramem.

Ale nawet z setką informacji, Traviss niejednokrotnie nalegała na pewne zmiany, by zobrazować jej kompanię komandosów w powieści. Autorka dopytywała Ryana, czy zborja faktycznie musi być srebrna, bo przecież to samobójstwo udać się w sekretną misję. Tam potrzeba kamuflażu, ale odpowiedź brzmiała: „tak, ale obejrzyj film i zobaczysz, ze mają tam białe bronie”. Stąd wniosek, że Republika nie dba o to czy ktoś widzi, czy ich armia nadchodzi czy nie. To trochę jak XVIII wieczne mundury, które w żaden sposób nie były praktyczne, ale miały w sobie godność i powagę. A to dało autorce nowe pomysły, w tym jak komandosi sobie radzą z etosem Wielkiej Armii Republiki.

Traviss musiała szybko przyswoić sobie odpowiednie słownictwo, przebrnęła przez leksykony o sadze, ale udało jej się stworzyć także kilka nowych planet i stworów.
Karen spędziła trochę czasu z Ryanem analizując, na jakiej planecie można by osadzić akcję, ale żadna z istniejących nie spełniała kryteriów. Wynalazła więc planetę o nazwie Qiilura. Cała ekosystem tej planety jest nowy. Gurlianie to nowa zmiennokształtna rasa, ale do tego potrzeba było zgody z Lucasfilmu, gdyż to rasa inteligentna. W przypadku zwierząt otrzymała wolną rękę. Stworzyła między innymi gdany – polujące w stadzie drapieżniki, merlieny – sprytne zwierzęta które hoduje się dla wełny i jedzenia, owady, ptaki, lądowe węgorze, drzewa, owoce. Mało tego, topografia miejsca w którym dzieje się akcja jest dość zbliżona do rzeczywistej, a dokładnie do Salisbury Plain, gdzie ćwiczenia przeprowadza Brytyjska Armia.

Gdy już udało się jej zbudować świat, zabrała się za postaci i relacje między nimi. „To nie jest książkowa wersja gry, to raczej książka używająca pewnych elementów z tej gry” mówi Traviss. I choć książka ma wspólny grunt z grą, w niektórych momentach gry, uzbrojenie jest podobne, oddziały wyglądają tak samo, to jednak Karen potrzebowała pewnych specyficznych postaci, by zbudować akcję. Potrzebowała Jedi, który nie jest zbyt bystry i potrzebuje pomocy. Chciała też żołnierzy, którzy choć urodzeni by walczyć, byliby ludźmi, by potrafili zdać sobie sprawę, kim byli wcześniej i jak akcja na nich wpłynęła. Chciała też czarny charakter, którego każdy mógłby zrozumieć, nawet gdyby nie chciał, aby zło wygrało. Trzeba pamiętać, co takie postaci zrobią w danej sytuacji, być pewnym, że sprostają zadaniom jakie stawia im akcja powieści. Kolejnym problemem, przed którym stanęła autorka, był brak szarości w Gwiezdnych Wojnach. Skoro Republika jest dobra, to czemu tworzą ludzi by umierali! To nie do pomyślenia! Traviss aż się paliła, by rozwinąć ten wątek, gdyż jest daleka od pisania o czarno-białym świecie.

Dla autorki sytuacja komandosów klonów była dość ciekawa, sama starała się wniknąć trochę w nią, wyobrazić sobie. W końcu to głównie żołnierze, którzy giną bezimiennie, bez płaczu, gotowi pójść w każdą misję, nawet jeśli oznacza to rychłą śmierć. Trzeba pamiętać, że klony nigdy nie były w obcych światach. Co z tego, że były specjalnie szkolone, czy genetycznie przygotowane do walki w różnych środowiskach. Miały jedynie okazję ćwiczyć w sztucznych warunkach, a przecież to są tylko ludzie. Opuszczając Tipocę, mają prawo bać się, stwierdzić, że świat jest bardziej chaotyczny i niebezpieczny.

Używając swojego wojskowego doświadczenia, Traviss nadała nowy ton powieścią Gwiezdno-wojennym. Co prawda nie opisała w niej wszystkiego co wie o taktyce i manewrach, ale zaznaczyła to w historii, a także uwzględniła psychologiczne obrazy i doświadczenia żołnierzy z różnych frontów. W tym wszystkim, autorka wykorzystuje swoją wiedzę, której trudno nauczyć się od historyków, ale o wiele lepiej można się wczuć rozmawiając z weteranami różnych wojen, w tym np. tej o Falklandy. „Nawet gdy tworzę fikcję, czuję się zobowiązana by opowiadać pewną prawdę” dodaje autorka.

I choć wszystkie klony pochodzą z DNA utalentowanego łowcy nagród Jango Fetta, i mają ograniczone pole manewru, jednak są bardziej zdolne do podejmowanie decyzji. A to może spowodować, że ich decyzje są trudniejsze do przewidzenia niż droidów. Właśnie to postanowiła wykorzystać Karen tworząc eksperta od materiałów wybuchowych – Darmana, który oddziela się od grupy na początku powieści. Ale właśnie dzięki temu zabiegowi, czytelnik szybko orientuje się, ze każdy z komandosów w drużynie, ma nie tylko specjalne umiejętności, ale też własną osobowość. Dokładnie tak samo jest z bliźniętami. Doskonale obrazuje to też coś co jest zwane Testem Belbin (od Meredith Belbin, autorki), który polega na określeniu roli ludzi w grupie w zależności od sytuacji.

Karen musiała sprostać jeszcze innym trudnościom. Choć klony nie są droidami, to jednak wiele osób postrzega je jako co najwyżej biologicznie rozszerzone jednostki. By zobrazować ten wątek pojawiła się postać sierżanta zajmującego się treningiem klonów, jak Kal Skirata. Trzeba pamiętać, że Kaminoanie nie mają na tyle wiedzy militarnej, by trenować każdy rodzaj wojsk. Musieli zatrudnić specjalistów. Jednym z instruktorów jest właśnie Skirata, który widział kawał galaktyki, ale choć docenia poziom wykształcenia klonów, trochę ich lekceważy, bo ich wiedza jest jedynie książkowa. Nie mają w ogóle życiowego doświadczenia, które naprawdę uczy więcej niż niejedna książka. Trzej członkowie kompanii byli właśnie przez niego szkoleni i niejednokrotnie bazują na tym co im wbił do głowy, na jego wiedzy. Był dla nich kimś najbliższym do ojca.

W powieści klony nie są bezmyślnymi, posłusznymi żołnierzami, ale ludźmi z krwi i kości, z uczuciami, wątpliwościami. Subtelnie to podkreśla np. w momencie, gdy marzą o cieście uj, zamiast jeść dzienne racje żywnościowe.

Kolejnym problemem było pokazanie emocji klonów, zwłaszcza gdy ich twarze są ukryte za hełmami. Nie było problemem wyobrażenie sobie, co w danym momencie Darman czy Niner myślą, ale to co dzieje się w ich zbrojach. Chciała uzyskać efekt, by czytelnik po przeczytaniu takiej sceny, zostawił książkę na trochę i się zastanowił nad tym co się wydarzyło. Pracując nad tym musiała sobie zadać pytanie, jak osoby niewidome wyczuwają emocje na twarzach innych. I właśnie w ten sposób odczuwania wprowadzić czytelnika.
Karen starała się nie pominąć choćby najmniejszych detalów z życia komandosów. Jednym z nich był na pewno zapach. Klony zostały wychowane w sterylnym środowisku na Kamino, a tu nagle znajdują się w nowej sytuacji, gdzie niejednokrotnie zapach zdumiewa ich. I to zarówno w pozytywnym jak i negatywnym względzie. To coś, na co żaden trening nie mógł ich przyszykować.

By czytelnik nie był przerażony realnością walk, postanowiła dodać też szczyptę humoru. To rodzaj żartów, które są znane w środowiskach, niebezpiecznych zawodów jak policja, straż pożarna czy wojska. To trochę taki czarny humor.

I choć „Republic Commando: Hard Contact” zostało już wydane, Traviss już przygotowuje się do kolejnych powieści, a dokładnie trzech książek osadzonych po Nowej Erze Jedi, z których pierwsza powinna pojawić się w 2006. Karen pracuje też nad kolejnymi własnymi powieściami dla wydawnictwa HarperCollins, ale pomimo napiętego grafiku, stwierdziła, że z miłą chęcią napisała by kolejną książkę z cyklu „Republic Commando” w najbliższej przyszłości, gdyż pisanie książek, bardzo jej się podoba i jest zadowolona z finalnego efektu. Dodała nawet, że będzie tęsknić za postaciami, które stworzyła, a nawet za czarnym charakterem – Ghezem Hokanem. O jej pracy nad cyklem po-NEJ pisaliśmy wcześniej >>>, a o samej książce tutaj.
KOMENTARZE (8)

Nowości książkowe w Stanach

2004-10-28 15:22:00 LS

Na dniach w USA ukazały się aż dwie nowe książki z cyklu "Gwiezdne Wojny". Przypadek sprawił, że po raz pierwszy w historii, na jeden dzień zaplanowano premierę dwóch dorosłych tytułów.

Pierwszym z nich jest dodatek do gry "Republic Commando", która pierwotnie miała się ukazać właśnie 27 października, ale pojawi się dopiero na wiosnę 2005. Podobnie jak w przypadku "Star Wars Galaxies" doczekaliśmy się tu powieści związanej z tytułem. "Ruiny Dantooine" nie należą specjalnie do udanych powieści, tym razem jednak powieść Karen Traviss ma już lepsze noty, choć podobno pozostawiała sobie otwartą drogę do sequela. Traviss na pewno jeszcze przeczytamy, gdyż jest jedną z autorek serii, która ma się dziać po NEJ. Więcej o "Republic Commando: Hard Contact" pisaliśmy tutaj.

Druga powieść to wspólne dzieło Davida Shermana i Dana Cragga, będące piątym tomem serii Wojny Klonów pt. "Jedi Trial". Pors Tonith, bezwzględny sługa hrabiego Dooku rozpoczyna wielką ofensywę Separatystów, która może przynieść Konfederacji zwycięstwo w Wojnie Klonów. Do walki z nim zostaje wyznaczony Mistrz Jedi Nejaa Halcyon, któremu ma towarzyszyć Anakin Skywalker, dla którego będzie to misja decydująca o tym, czy jest jeszcze Padawanem, czy pełnoprawnym rycerzem Jedi. Więcej o powieści pisaliśmy tutaj.

Póki co nie ma dokładnych informacji o planowanych polskich wydaniach obu tytułów.
KOMENTARZE (11)

Karen Traviss Update

2004-10-05 08:11:00 LS za SW.com

Karen Traviss, której pierwsza powieść w świecie Star Wars - "Republic Commando" zostanie wydana w USA w tym miesiącu, obecnie zaczęła się przygotowywać do pracy nad swoją częścią w nowej serii, która będzie się dziać po NEJ. Autorka przyznała, że obecnie wzięła się za czytanie NEJ, by wiedzieć co się wydarzyło i ewentualnie móc trochę do tego nawiązywać. Przyznała także, że nie przeczytała żadnej książki SW pisząc "Republic Comando", gdyż jak stwierdziła, jest to osadzone w zupełnie nowej erze i rzeczywistości i to właśnie ona była tam prekursorką.

Więcej informacji o pisarce znajdziecie na stronie http://www.karentraviss.com, gdzie znajduje się także jej osobisty blog.
KOMENTARZE (4)

Seria Po NEJ

2004-09-16 14:27:00 StarWars.com

Del Rey Books wraz z LucasBooks niebawem rozpoczną ekplorację czasów po Nowej Erze Jedi. Pojawią się książki z nowymi przygodami Luke'a Skywalkera, Hana Solo, księżniczki Lei a także Jainy i Jacena Solo oraz Bena Skywalkera. Seria po NEJ była już wcześniej zapowiadana, tym razem ogłoszono między innymi trzeciego autora, a raczej autorkę. Otóż obok Aarona Allstona i Troja Denninga, trzecią współautorką serii będzie Karen Traviss. Każde z nich napisze po jednym hardcoverze i dwóch paperbackach.

Aaron Allston jest jednym z bardziej popularnych pisarzy tworzących w SW. Jest doskonale pamiętany z serii X-wing (Eskadra Widm, Żelazna Pięść czy mający się ukazać w przyszłym miesiącu Dowódca Solo oraz Starfighters of Adumar) a także Nowej Ery Jedi (Powrót Rebelii i Twierdza Rebelii. To właśnie on rozpocznie serię hardcoverem wydanym w czerwcu 2006.

Karen Traviss jest dziennikarką i byłą korespondentką ds. obrony, która służyła zarówno w Królewskich Morskich Służbach Pomocniczych a także Armii Terytorialnej Zadebiutowała niedawno, bo w roku 2004 powieścią "City of Pearl", która została uznana przez krytyków. 26 października 2004 pojawi się jej pierwsza gwiezdno-wojenna powieść "Hard Contact" związana z grą Star Wars: Republic Commando.

Troy Denning jest autorem wchodzącej w skład Nowej Ery Jedi powieści Gwiazda po Gwieździe a także uznanej przez fanów Zjawy z Tatooine. Obecnie pracuje też nad trylogią, która także dzieje się po Nowej Erze Jedi. Denning zakończy nową serię w czerwcu 2009 [być może wkradł się tu błąd na oficjalnej, bo wcześniej mówiono o kontrakcie do roku 2008 włącznie, w którym to miała być zakończona ta seria. Według wcześniejszych informacji ostatni tom serii Po-NEJ wydany w twardej oprawie miał się ukazać w czerwcu 2008 roku.
KOMENTARZE (21)

Okładka Hard Contact

2004-05-12 11:45:00 StarWars.com


Jesienią Lucasarts zaprezentuje ekscytujące akcje w misjach oddziału szturmowców klonów w nowej grze Star Wars: Republic Commando. Del Rey Books natomiast przedstawi tych żołnierzy ale w nietypowej historii pt. "Star Wars: Republic Commando: Hard Contact". Będzie to powieść napisana przez Karen Traviss.

Autorka opowie historie czterech szturmowców klonów, których misja sabotażu nie idzie zgodnie z planem. Badania nad nanowirusem, w kompleksie zlokalizowanym na planecie pod władaniem Separatystów, zostają odkryte przez szturmowców klonów. Jednak żołnierze są bezbronni oraz w mniejszości. Znajdują się głęboko na linii wroga bez wsparcia. Musza zdać się na obcych, zamiast pomocy swoich zaufanych kompanów.

Traviss, dawna korespondentka obronna i dziennikarka, która służyła w Królewskich Morskich Służbach Pomocniczych oraz w Armii Terytorialnej, opublikowała takie opowiadania w "Asimov", "Realms of Fantasy" i "On Spec". Jej pierwsza powieść pt. "City of Pearl" została opublikowana w 2004 roku.

Del Rey Books planuje wydać książkę w twardej okładce w listopadzie 2004 roku.

Więcej o książce tutaj.

Oficjalny topic na Forum na temat serii książek Star Wars : Republic Commando
KOMENTARZE (14)

Republic Commando: Hard Contact

2004-04-26 14:08:00 StarWars.Com, LS

Jak pisaliśmy w zeszłym miesiącu - na jesieni tego roku zostanie wydana gra Star Wars: Republic Commando oraz książka autorstwa Karen Traviss. Oficjalna strona StarWars.Com podała więcej szczegółów odnośnie tej nowej powieści.

Star Wars: Republic Commando: Hard Contact (bo taki jest pełny tytuł książki z serii Clone Wars, która ukaże się nakładem Del Rey Books), będzie opowiadać o losach czterech szturmowców klonów, którzy przeprowadzą misję sabotażową w ośrodku badawczym na planecie kontrolowanej przez Separatystów.
Komandosi, daleko za liniami wroga będą musieli przedzierać się przez dużo liczniejsze i lepiej uzbrojone jednostki wroga, współpracując z nieznajomymi osobami...
Sytuacja nie poprawia się, gdy Darman, oddziałowy ekspert od wybuchów odłącza się od reszty podczas lądowania na planecie... Nawet pozorne szczęście Darmana, który spotyka padawankę Jedi - Etain Tur-Mukan znika, gdy ta ujawnia swój olbrzymi brak doświadczenia. Długa podróż tych dwojga przebiega jednak do przodu przez wrogie terytoria Trandoszańskich Łówców Niewolników, Separatystów i podejrzliwych tubylców.
Jeden błędny krok może oznaczać odkrycie... albo śmierć. To jest potencjalnie samobójcza misja dla każdego, z wyjątkiem komandosów Republiki.
KOMENTARZE (12)

Republic Commando

2004-03-18 18:35:00 TFN

Wygląda na to, że "Ruiny Dantooine" były zapoczątkowaniem nowego trendu w świecie książek Star Wars. W październiku tego roku, w związku z premierą nowej gry LucasArts- "Republic Commando", ukaże się książka o takim samym tytule. Napisze ją Karen Traviss. Faktem jest, iż zakończenie tych dwóch produkcji (książka i gra) ma być wstępem do Epizodu III!
KOMENTARZE (11)
Loading..