W brytyjskim magazynie "Total Film" zakończył się plebiscyt na największe epickie widowisko wszech czasów. Na pierwszym miejscu listy uplasował się "Lawrence z Arabii".
Film Davida Leana z 1961 roku pokonał: ""Ben Hura" z 1959 roku z Charltonem Hestonem w roli głównej (miejsce 2.) oraz trylogie -
"Gwiezdne wojny" Geroge'a Lucasa (miejsce 3.) i "Władca Pierścieni" Petera Jacksona (miejsce 4.).
Poza pierwszą dziesiątką uplasowały się: "Braveheart", Tańczący z wilkami", "Monty Python i Święty Grail", Gladiator" i "Łowca jeleni", a w pierwszej pięćdziesiątce znalazło się także miejsce dla "Ostatniego Mohikanina", "Jazona i Argonautów", "Dziesięciorga przykazań", "Gandhiego" oraz "Pożegnania z Afryką".
"Total Film" przytacza także kilka faktów związanych z realizacją poszczególnych filmów, które weszły z skład zestawienia. I tak na przykład:
w scenie pogrzebu Ghandiego wzięło udział 300 tysięcy statystów
300 tysięcy galonów wody użyto w scenie rozstąpienia się wód Morza Czerwonego w "Dziesięciorgu przykazaniach"
prawie 40 kilogramów wagi stracił Francis Ford Coppola w podczas realizacji "Czasu Apokalipsy"
300 dni trwały prace na planie "Barry'ego Lyndona" Stanleya Kubricka
Pierwsza dziesiątka największych epickich widowisk wszech czasów przedstawia się następująco:
1. "Lawrence z Arabii"
2. "Ben Hur"
3. "Gwiezdne wojny"
4. "Władca Pierścieni"
5. "Przeminęło z wiatrem"
6. "Ojciec chrzestny II"
7. "Spartakus"
8. "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie"
9. "Ran"
10. "Malcolm X"
KOMENTARZE (20)