TWÓJ KOKPIT
0

listy :: Newsy

NEWSY (164) TEKSTY (33)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Keira Knightley króluje

2004-03-23 15:53:00 Film.Onet.pl

Keira Knightley po raz kolejny okazała się najbardziej obiecującą młodą gwiazdą Hollywood. W rankingu przeprowadzonym przez brytyjski magazyn "Film Review" aktorka pokonała wiele młodych pań, które dopiero rozpoczynają karierę filmową.

Gwiazda "Podkręć jak Beckham" oraz "Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły" okazała się lepsza od nominowanej w tym roku do Złotego Globu Scarlett Johansson i 13-letniej Keishy Castle-Hughes, która niedawno walczyła o Oscara.

Zdaniem magazynu, który przeprowadził głosowanie, Knightley jest nie tylko jedną z najbardziej utalentowanych młodych aktorek, ale należy także do czołówki najseksowniejszych panien.

A oto pierwsza dziesiątka zestawienia "Film Review":

1. Keira Knightley
2. Scarlett Johansson
3. Keisha Castle-Hughes
4. Chloe Sevigny
5. Naomi Watts
6. Julia Stiles
7. Kate Beckinsale
8. Sophia Myles
9. Maggie Gyllenhaal
10. Rachel Weisz.

KOMENTARZE (12)

Plebiscyt na „najbardziej zaskakujące zwroty akcji w filmach”

2004-03-04 15:27:00 Film.Gery.pl

Obraz "Gra pozorów" z 1992 roku okazał się niekwestionowanym zwycięzcą plebiscytu na najbardziej zaskakujące zwroty akcji w filmie.

Bohaterem dramatu Neila Jordana jest bojownik IRA o imieniu Fergus (Stephen Rea), zakochany w pięknej Dil (Jaye Davidson). W końcu okazuje się ona jednak... mężczyzną. Wśród pięciu tysięcy osób biorących w zabawie właśnie ten pomysł scenarzystów okazał się najbardziej zaskakujący.

W pierwszej dziesiątce najbardziej nieprzewidywalnych wydarzeń filmowych znalazły się aż trzy dzieła Davida Finchera: "Siedem", "Gra" oraz "Podziemny krąg".

Na drugiej pozycji w rankingu uplasował się obraz "Podejrzani" z Kevinem Spaceyem w roli głównej. Trzecia lokata przypadła "Psychozie" Alfreda Hitchcocka, a "Szósty zmysł" z Brucem Willisem i Haleyem Joelem Osmentem zajął piąte miejsce.

Do czołowej dziesiątki trafiły ponadto filmy: "Imperium kontratakuje" (gdy Darth Vader okazuje się ojcem Luke'a Skywalkera), "Inni" z Nicole Kidman oraz "Memento" Christophera Nolana.
KOMENTARZE (11)

Kto rządzi brytyjską kulturą?

2004-02-15 17:20:00 film.onet.pl

Pisarka J.K. Rowling oraz znany z serialu komediowego "The Office" aktor Ricky Gervais mają największy wpływ na popkulturę brytyjską. W czołówce nie zabrakło także ludzi kina.

Lista 50 Najbardziej Wpływowych Postaci Kultury Brytyjskiej przedstawiona przez stację telewizyjną BBC3 zawiera nazwiska gwiazd, które najsilniej wpływają na gusta publiczności. Miejsce pierwsze zajął twórca odtwarzacza iPOD Jonathan Ive, a tuż za nim znaleźli się Rowling i nagrodzony Złotym Globem Gervais. Miejsce czwarte przypadło Ewanowi McGregorowi, a piąte projektantowi mody Johnowi Galliano. W pierwszej 15-tce znaleźli się również: Catherine Zeta-Jones (7), Ridley Scott (10) i Sam Mendes (15).

KOMENTARZE (0)

Top 5 postaci z EU

2004-02-09 22:20:00 JediTemple za TFN

Na TheForce.Net pojawiło się ciekawe zestawienie postaci z Expanded Uniwerse.
Redaktorzy TheForce.Net wybierali wg. kategorii:
Wpływ na Fandom, czyli kto jest najbardziej Popularny (np.: Mara Jade, Wielki Admirał Thrawn, Anakin Solo...)
Wpływ na historię (np.: Sklonowany Imperator, Borsk Fey'lya, Admirał Thrawn...)
Wpływ na filmy SW: (np.: Exar Kun i jego lightstuff, Aayla Secura, która z komiksu wskoczyła do Filmu, Dash Rendar i jego Outrider, dodany do ANH SE...)

Oto pełna lista:

1)Wielki Admirał Thrawn
2)Mara Jade
3)Nom Anor
4)Anakin Solo
5)Corran Horn

Pełny tekst o kryteriach i zasadach wybierania postaci, znajduje się na TFN.
KOMENTARZE (13)

Najlepszy Filmy roku 2003

2004-01-10 14:39:00 Onet.pl


Film "Podkręć jak Beckham" będzie się ubiegać o tytuł Najlepszego Filmu 2003 roku przyznawany przez amerykańską organizację walczącą o prawa czarnych.

Amerykańska organizacja promująca kolorowych obywateli (NAACP) umieściła niskobudżetową brytyjską produkcję obok takich filmów, jak "Bad Boys II", "The Fighting Temptations", "Deliver Us from Eva" i "Whale Rider".

"Podkręć jak Beckham" jest pierwszą brytyjską produkcją, jaka doczekała się nominacji, od 1996 roku, kiedy o tytuł Filmu Roku ubiegał się "Otello" z Laurencem Fishburnem.
KOMENTARZE (7)

Keira na 2 miejscu

2004-01-10 14:28:00 Onet.pl

Orlando Bloom otrzymał od amerykańskich krytyków i widzów tytuł aktora roku.
26-letni Brytyjczyk ma za sobą wyjątkowo udany rok, w którym na ekranach kin gościły takie filmy z jego udziałem, jak "Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły" oraz "Władca Pierścieni, część III: Powrót Króla".

Tegoroczny ranking amerykańskiej telewizji E! Online został zdominowany przez brytyjskich artystów, bowiem drugie miejsce przypadło partnerującej Bloomowi gwieździe "Piratów z Karaibów" Keirze Knightley. Miejsce trzecie zajął znany z filmu "American Pie: Wesele" Eugene Levy, a czwarte Hugo Weaving doceniony za role w "Matrix" i "Władcy Pierścieni". W kategorii wybitna rola męska zwyciężył Johnny Depp jako Jack Sparrow w "Piratach z Karaibów".
KOMENTARZE (2)

50 najfajniejszych bohaterów kina

2003-11-30 19:15:00 Onet.pl

Grany przez Brada Pitta anarchista Tyler Durden został okrzyknięty najfajniejszym bohaterem w historii kina. Listę 50 najfajniejszych bohaterów w historii kina ogłosił brytyjski magazyn Hotdog.

Pitt wcielił się w bardzo pewnego siebie Durdena w filmie "Fight Club" (1999), w którym wystąpił także Edward Norton.

Miejsce drugie przypadło Jeffowi Bridgesowi za rolę Kolesia w filmie "Big Lebowski". Na pozycji trzeciej niespodziewanie uplasował się Darth Vader, którego na ekranie odtworzyli David Prowse i James Earl Jones.

A oto pierwsza dziesiątka listy:

1. Tyler Durden (Brad Pitt) w "Fight Club"

2. Koleś (Jeff Bridges) w "The Big Lebowski"

3. Darth Vader (David Prowse/James Earl Jones) w "Gwiezdnych wojnach"

4. Jules Winfield (Samuel L. Jackson) w "Pulp Fiction"

5. Martin Q Blank (John Cusack) w "Grosse Pointle Blank"

6. Karen Sisco (Jennifer Lopez) w "Co z oczu to i z serca"

7. Jeff (Chow Yun Fat) w "The Killer"

8. Ferris Bueller (Matthew Broderick) w "Ferris Bueller's day off"

9. Hawkeye Pierce (Donald Sutherland) w "M*A*S*H"

10. Frank Bullit (Steve McQeen) w "Bullit"

Zapraszamy do dyskusji na forum na ten temat.
KOMENTARZE (13)

Lista 40 najwybitniejszych reżyserów świata

2003-11-17 21:33:00 Stopklatka.

Nie mnie oceniać tę listę jaka została stworzona przez „krytyków” „Guardiana”, ale powiem, że brakuje na niej jednego – dla fanów Star Wars nazwiska, chodzi oczywiście o G. Lucasa??

Krytycy "Guardiana" ułożyli listę 40 najwybitniejszych reżyserów świata. Na liście brak Polaków. Zestawienie to wygrał David Lynch, tuż za nim znaleźli się Martin Scorsese, oraz bracia Coen.

Zestawienie dla brytyjskiego "Guardiana" przygotowali krytycy: Peter Bradshaw, Xan Brooks, Molly Haskell, Derek Malcolm, Andrew Pulver, B Ruby Rich i Steve Rose. Jest to bardzo wiarygodny i ciekawy obraz dzisiejszego kina, na liście znalazło się bowiem miejsce dla najwybitniejszych współczesnych reżyserów. Można mieć oczywiście swoje zdanie i z wieloma werdyktami trudno się zgodzić, nie można jednak zaprzeczyć, że to zestawienie prezentuje się bardzo interesująco (chociaż każdemu z nas brakować tutaj będzie jakiegoś reżysera).

Co decydowało o pozycji na liście? Otóż każdy twórca oceniany był w pięciu kategoriach, m.in. za oryginalność i inteligencję. W każdej z nich można było zdobyć maksymalnie 20 punktów (do zdobycia było więc w sumie 100 punktów). Najlepszy na liście otrzymał 89 punktów, najgorszy 73. Przyjrzyjmy się temu zestawieniu.

Na pierwszym miejscu znalazł się David Lynch, uznany za najważniejszego twórcę filmowego. Tak o swoim werdykcie piszą brytyjscy krytycy. Świat wywołany w jego opowieściach takich jak "Blue Velvet", "Zagubiona autostrada" czy "Mulholland Drive" jest na przemian przerażający, doprowadzający do rozpaczy, rozkoszny i dziki. W uzasadnieniu przyznano też, że nikt nie robi filmów jak David Lynch, który jest strasznym przewodnikiem po świecie tańczących krasnali, femme fatale i małych niebieskich pudełek, które mogą (lub nie) zawierać wszystkie odpowiedzi. Nie chcielibyśmy mieszkać w miejscach, do których nas zaprowadza. Ale, podejrzewamy, że jednak w nich żyjemy.

Drugą pozycję zajął Martin Scorsese. Jego czerwonokrwisty kanon dał początek generacji naśladowców. Osoba Scorsese wywołuje jednak skrajne opinie – jedni monumentalne "Gangi Nowego Jorku" uznają za klasykę i ustawiają w szeregu z "Taksówkarzem" czy "Wściekłym bykiem", inni natomiast są pełni obaw, czy jego kolejne amerykańskie filmy są w stanie utrzymać wysoki poziom. Scorsese przegrał z Lynchem jednym punktem.

Pierwszą trójkę zestawienia zamykają bracia Joel i Ethan Coenowie. Za specjalność braci uznano charakterystyczne połączenie figlarnego, łobuzerskiego, precyzyjnie wyrzeźbionego dialogu, hołdu złożonego historii filmu i nienagannie dopieszczonych zdjęć, które jeszcze nigdy ich nie zawiodły.

Tuż za podium znalazł się Steven Soderbergh reżyser o niezależnym umyśle, który dzięki swojemu talentowi do balansowania, stworzył dobrze pracujący układ z Hollywood. Aby uspokoić studia nakręcił wytrawne i inteligentne zaspokajacze mas: "Erin Brockovich" i "Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra", by potem zwolnić hamulec dla bardziej ezoterycznych, osobistych projektów ("Solaris", "Full Frontal"). Podobnie jak Scorsese miał swojego aktora (Roberta De Niro), tak i on ma swojego – George'a Clooney’a oczywiście.

Pierwszą piątkę zamyka Terrence Malic, który wprawdzie przez ostatnie trzy dekady nakręcił tylko trzy filmy, ale za to tak jak dzika piękność debiutu "Badlands" z 1973 roku pozostawiła budzący grozę cień, tak jego wojenny film z 1999 "Cienka czerwona linia" udowodnił, że mistrz nie stracił nic ze swojej magii.

Pierwszy nie-Amerykanin na liście to jeden ze współcześnie najbardziej szanowanych twórców filmowych Irańczyk Abbas Kiarostami (6. miejsce). W swoich filmach miesza dramat z dokumentem, a aktorów z naturszczykami.

Pewnym zaskoczeniem może być obecność w pierwszej dziesiątce najlepszego na świecie reżysera śledczego – Errola Morrisa. Posiada rozum prawnika, oko malarza i ma nosa do ciemnych absurdów amerykańskiego życia uzasadniali krytycy. Kluczowymi filmami w karierze są m.in. "The Thin Blue Line" (ukazujący koszmarna prawdę o zabójstwach policjantów z Dallas) czy też "Fog of War" (o wojnie w Wietnamie).

Geniusz japońskiej animacji – Hayao Miyazaki, twórca "Spirited Away. W krainie Bogów" to pozycja 8. Opowieści Miyazaki są głębsze niż wydaje się na pierwszy rzut oka – jak najlepsze baśnie, pod powierzchnią przemycają dorosłe tematy.

Na 9. miejscu znalazł się David Cronenberg (ostatnio "Pająk"), a dziesiątkę zamyka Terence Davies, najwyżej ulokowany na liście Brytyjczyk. Znalazł się tak wysoko dzięki bezkompromisowej i unikalnej wizji kina, co jednak okazało się dla niego zabójcze w obliczu komercjalizacji kina. Do jego filmografii zaliczyć możemy m.in. "Neonową biblię", "The House of Mirth", "The Long Day Closes".

Na liście nie brakuje twórców tej rangi co: Lukas Moodysson, Wong Kar-wai, Pedro Almodovar, Quentin Tarantino, Aki Kaurismaki, Michael Haneke, Walter Salles, Aleksander Sokurow, Michael Moore, Takeshi Kitano, Gaspar Noe, Samira Makhmalbaf.

Wielu czytelników może poczuć się zawiedzonych tym zestawieniem, nie ma bowiem na liście np. Stevena Spielberga, a kino amerykańskie reprezentowane jest przez m.in.: Davida Finchera, Spike'a Jonze, Gusa Van Santa, Todda Haynesa, Wesa Andersona, Paula Thomasa Andersona. Nietrudno więc dostrzec jaki był klucz wyboru takich a nie innych nazwisk do grona najwybitniejszych współczesnych reżyserów świata.

Nie ma idealnych zestawień. To zostało stworzone przez krytyków, którzy mają takie a nie inne spojrzenie na to kto dziś robi w światowym kinie filmy najwartościowsze. Trudno tutaj znaleźć autorów, którzy nastawiają się na czysty zysk i schlebiające "tanim" gustom publiczności. Nawet tacy Wachowscy ("Matrix"), Ang Lee (ostatnio "Hulk") czy Tarantion ("Kill Bill"), choć robią kino popularne, mówią swoim własnych głosem i stąd może tak różne przyjęcie ich filmów.

40 najwybitniejszych reżyserów świata wg "Guardiana" :

1. David Lynch

2. Martin Scorsese

3. Joel i Ethan Coen

4. Steven Soderbergh

5. Terrence Malick

6. Abbas Kiarostami

7. Errol Morris

8. Hayao Miyazaki

9. David Cronenberg

10. Terence Davies

11. Lukas Moodysson (nowy Bergman jak napisali o nim krytycy – "Fucking Amal")

12. Lynne Ramsay ("Nazwij to snem", "Morvern Callar")

13. Bela Tarr (Węgier, Tarkowski swojego pokolenia, "Werckmeister Harmonies")

14. Wong Kar-wai ("Spragnieni miłości")

15. Pedro Almodovar ("Porozmawiaj z nią")

16. Todd Haynes ("Daleko do nieba")

17. Quentin Tarantino ("Kill Bill")

18. Tsai Ming-Liang (w słodko-gorzkim stylu, bez pośpiechu ukazuje całą złożoność alienacji miejskiego życia, "What Time Is It There?", "Goodbye Dragon Inn")

19. Aki Kaurismaki ("Człowiek bez przeszłości")

20. Michael Winterbottom (jeden z najbardziej politycznych twórców, ma nieomylne oko do spraw, które są ważne)

21. Paul Thomas Anderson ("Lewy sercowy", "Magnolia")

22. Michael Haneke (nikt nie dostarcza tak znakomitego horroru co on)

23. Walter Salles (ojciec chrzestny latynoamerykańskiego kina)

24. Alexander Payne ("Schmidt")

25. Spike Jonze ("Adaptacja")

26. Aleksander Sokurow ("Rosyjska arka")

27. Ang Lee ("Przyczajony tygrys, ukryty smok")

28. Michael Moore ("Zabawy z bronią")

29. Wes Anderson (wielka nadzieja amerykańskiego kina, "Genialny klan")

30. Takeshi Kitano (niewielu reżyserów wygląda tak cool)

31. Richard Linklater (grungowy filozof niezależnego kina, "Waking Life")

32. Gaspar Noe ("Nieodwracalne")

33. Pavel Pawlikowski ( jego "Last Resort" to połączenie płynącego z głębi serca wglądu w społeczeństwo i improwizowanego, dokumentalnego sposobu kręcenia; wywarło to znaczny wpływ na całe pokolenie brytyjskiego kina)

34. David O. Russell ("Złoto pustyni")

35. Larry i Andy Wachowscy ("Matrix")

36. Samira Makhmalbaf ("O piątej po południu")

37. Lars von Trier ("Dogville")

38. Takashi Miike (gdyby całą swoja energię włożył w jeden film, a nie w sześć, siedem rocznie, jak teraz, to mógłby się znaleźć znacznie wyżej na tej liście)

39. David Fincher ("Podziemny krąg")

40. Gus Van Sant (tak naprawdę to dwaj twórcy – jeden tworzy produkcje w stylu "Buntownika z wyboru", a drugi jest twórcą-wizjonerem od "Gerry’ego" i "Słonia" – w zestawieniu znajduje się ten drugi)
KOMENTARZE (14)

Atak klonów wśod najsztuczniejszych filmów wszech czasów

2003-11-15 01:07:00 Stopklatka

Najbardziej "sztuczne" sceny wszech czasów – "Dzień niepodległości" na szczycie

Zagrzewająca do walki prezydencka mowa z hollywoodzkiego hitu "Dzień niepodległości" została uznana przez magazyn "Empire" za najbardziej sztuczną scenę wszech czasów.

W założeniu poruszająca serca, a w rzeczywistości zbyt patetyczna i na wskroś sztuczna. Wezwanie rodaków przez Billa Pullmana do walki z obcym najeźdźcą słowami: Dziś świętujemy nasz Dzień Niepodległości magazyn określił jako kukurydzianą mowę, która brzmi jak Szekspir przerobiony przez przedszkolaków.

Na drugim miejscu znalazła się scena z "Top Gun", kiedy to Iceman (Val Kilmer) mówi do Mavericka (Tom Cruise): W każdej chwili możesz być moim partnerem do lotu. Trzecią pozycję wywalczyła scena kulminacyjna filmu "Karate Kid", w której słabszy Ralph Macchio dzięki kilku zmyślnym ruchom (technika żurawia) zdobywa mistrzowski tytuł.

Czytelnikom "Empire" nie podobała sie także scena z "Czerech wesel i pogrzebu", w której jeden z bohaterów wygłasza kwestię - Wciąż pada? Nie zauważyłem. Sekwencja ta zajęła miejsce 4. Praca Robina Williamsa nad "Patchem Adamsem" porówna została natomiast do powolnego zanurzania się w kadzi pełniej kamamberu. Sztuczna jest także scena z tego filmu, w której śmiertelnie chore dzieci przybywają do sądu, aby stanąć w obronie swojego ulubieńca.

Piąte miejsce na liście zajmuje jedna ze scen "Pearl Harbor". Czytelnikom "Empire" sztuczna wydaje się sekwencja, w której Kate Beckinsale na tle nieprawdopodobnie pięknego zachodu słońca czyta list miłosny od swojego ukochanego. Nie przypadł im także do gustu Kevin Costner, który w "Wysłanniku przyszłości" kobiecie, która mówi do niego - Jesteś naszym wybawieniem, naszym zbawicielem, odpowiada skromnie - Nie, jestem tylko listonoszem.

W zestawieniu znalazła się także romantycza scena między Haydenem Christensenem i Natalie Portman w "Ataku Klonów". Sekwencja zamyka dziesiątkę najbardziej sztucznych scen.

A oto 10 filmów z najbardziej sztucznymi scenami wszech czasów:

1. Dzień niepodległości
2. Top Gun
3. Karate Kid
4. Cztery wesela i pogrzeb
5. Pearl Harbor
6. Mamuśka
7. Wysłannik przyszłości
8. Oficer i dżentelmen
9. Patch Adams
10. Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów


Więcej informacji w magazynie "Empire".

KOMENTARZE (8)

Kubuś Puchatek wyprzedził Vadera

2003-10-20 21:15:00 Sizar, DarkObi i Kisiel za Gazetą Wyborczą

Magazyn "Forbes" opublikował listę dziesięciu najlepiej zarabiających postaci fikcyjnych - bohaterów książek, filmów, gier video. Na pierwszym miejscu znalazł się Kubuś Puchatek, który w ubiegłym roku zarobił 6 mld dolarów. W pierwszej trójce najbogatszych postaci znajduje się również Myszka Mickey (5 mld dolarów rocznego dochodu) oraz Harry Potter (3 mld). Na liście znaleźli się również m.in. Frodo Baggins z "Władcy pierścieni" i Darth Vader z "Gwiezdnych Wojen". Suma dochodów najbogatszej dziesiątki wynosi 23 mld dolarów. Duża jej część przypadła takim kompaniom jak The Walt Disney Co., Viacol, AOL Time Warner.

Na koniec lista, na której chętnie znalazłby się niejeden menedżer:
Najlepiej zarabiające fikcyjne postaci:
1. Kubuś Puchatek - 5,9 miliarda dolarów
2. Myszka Mickey - 4,7 miliarda dolarów
3. Harry Potter - 2,9 miliarda dolarów
4. Spiderman - 2,7 miliarda dolarów
5. Frodo Baggins - 2,2 miliarda dolarów
6. Darth Vader - 1,3 miliarda dolarów
7. James P. Sullivan - 993 miliony dolarów
8. Pokemon Pikachu - 825 milionów dolarów
9. Sponge Bob - 800 milionów dolarów
10. Yu-Gi-Oh - 725 milionów dolarów

KOMENTARZE (2)

Gwiezdne Wojny wśród filmów, które zmieniły świat

2003-08-07 22:02:00 Stopklatka

W australijskiej edycji magazynu "Empire" zakończył się plebiscyt na "100 filmów, które zmieniły świat". Na pierwszym miejscu tego zestawienia uplasowały się "Szczęki". Film Stevena Spielberga pokonał "Obywatela Kane'a", który od wielu lat, regularnie wygrywa we wszelkich możliwych plebiscytach.

Dlaczego tak się stało? Dziennikarze australijskiego "Empire" dowodzą, że producenci "Szczęk" zmienili świat bo: zapoczątkowali modę na letnie premiery filmów, które mają szansę odnieść wielki komercyjny sukces, to oni także odpowiedzialni są za upowszechnienie tzw. merchandisingu, czyli sprzedaży praw do kopiowania motywów z filmu producentom zabawek i gadżetów, czym udowodnili, że proceder ten może przynosić dochody nie mniejsze od sprzedaży biletów do kina. "Szczęki" stały się także przepustką do wielkiej kariery dla Stevena Spielberga, człowieka, którego znają fani X Muzy na całym świecie, i którego nazwisko pięć razy pojawia się w zestawieniu.

Większość filmów "które zmieniły świat" to produkcje pochodzące ze Stanów Zjednoczonych, chociaż na listę wślizgnęły się także japoński "Rashomon", francuski "Do utraty tchu" i niemiecki "Triumf woli".

Na liście uplasowały się także: "Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia" na miejscu 4 (wyżej od "Gwiezdnych wojen"), "Dzień Niepodległości" na miejscu 19., "Łowca jeleni" na pozycji 52., film bez którego nie byłoby inteligentnych filmów o wojnie w Wietnamie, pornograficzne "Głębokie gardło" na 99. miejscu, które przyczyniło się do bardzo szybkiego rozwoju kinematografii przeznaczonej wyłącznie dla dorosłych widzów oraz "Piknik pod Wiszącą Skałą" (47.) oraz "Mad Max 1 i 2" ex aequo na pozycji 83.

Pierwsza dziesiątka "100 filmów, które zmieniły świat":

1. "Szczęki"
2. "Obywatel Kane"
3. "Swobodny jeździec"
4. "Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia"
5. "Gwiezdne wojny"
6. "Deszczowa piosenka"
7. "Casablanca"
8. "Rashomon"
9. "Annie Hall"
10. "Przeminęło z wiatrem"

KOMENTARZE (27)

Najlepsi i najgorsi w historii kina...

2003-06-09 22:49:00 Krzysiu za WP

Amerykański Instytut Filmowy już od kilku lat hucznie świętuje 100-lecie kinematografii. Z tej okazji przygotowywane są najróżniejsze rankingi dotyczące twórców, tytułów i postaci znanych z kina. W minionych latach opublikowano m.in. zestawienia 100 najlepszych filmów, 100 gwiazd kina, 100 najlepszych scen komediowych czy też najbardziej mrożących krew w żyłach thrillerów.
Ostatnio opublikowano listę 50 największych bohaterów i 50 najstraszniejszych czarnych charakterów, jacy kiedykolwiek pojawili się w amerykańskich filmach. Wybierało ich ponad 1500 osób, w tym najbardziej liczacy się reżyserzy, scenarzyści, aktorzy, montażyści, operatorzy oraz krytycy i historycy filmowi.
Postacie, na które można było oddać swój głos musiały spełniać kilka podstawowych warunków, m.in. musiały być powszechnie znane i pochodzić z filmów długometrażowych, wyprodukowanych przed 1 stycznia 2002 roku

Na 14 miejscu wśród bohaterów znalazł się Han Solo an a 37 Obi-wan Kenobi. Natomiast wśród czarnych charakterów na 3 miejscu jest Darth Vader. Pełna lista znajduje się tutaj, a znaleźć tam można też np. Indianę Jonesa.
KOMENTARZE (1)

ESB w 25 Top Movie Moments

2003-05-31 10:27:00 Jedinet.com

To, że filmy SW są stale nagradzane w ten, lub inny sposób, przestało nas powili dziwić;) Tym razem 10 miejsce w rankingu 25 najlepszych momentów filmowych, znalazła scena z ESB, kiedy Vader mówi do Luke'a "I am your father". Trzeba przyznać, że scena jest rzeczywiście kultowa i jej remiksy znalazły się w innych obrazach, jak na przykład w serialu animowanym "Dexter's Laboratory".
KOMENTARZE (9)

100 największych gwiazd kina

2003-05-09 21:13:00 Stopklatka

Stopklatce znalazły się wyniki glosowania na największą gwiazde kina, zoorganizowanym przez stacje telewizyjną Chanel 4. W głosowaniu wzięło udział 250 tysięcy osób. Pierwsze miejsce zajął Al Paciono. W pierwszej dziesiątce znaleźli się Harrison Ford (Han Solo, miejsce 5), i Ewan McGregor (Obi-Wan Kenobi, miejsce 9), a poza pierwszą dzisiątką Samuel L. Jackson (Mace Windu, miejsce 11) i Christopher Lee (Hrabia Dooku, miejsce 31). Pełna lista znajduje się tutaj.
KOMENTARZE (2)

Shore i Williams vs klasycy

2003-04-22 22:26:00 philomythus i DARTH VADER za Onet

Muzyka z filmowej trylogii "Władca Pierścieni" pobiła utwory Holsta, Griega i Dvoraka i znalazła się w pierwszej dziesiątce ulubionych kompozycji klasycznych.

W ostatnim dorocznym głosowaniu słuchaczy radia Classic FM, w którym udział wzięło ponad ćwierć miliona osób, kompozycja Howarda Shore'a znalazła się aż na dziewiątym miejscu rankingu Hall of Fame. Na tegorocznej liście zadebiutował także rockowy zespół Queen z symfoniczną wersją swoich przebojów.

Jednak największym sukcesem może cieszyć się kanadyjski kompozytor, którego soundtrack do "Władcy Pierścieni" zanotował kolosalny skok na liście, pnąc się do góry aż 122 miejsc. Co więcej, muzyka do filmowej wersji trylogii Tolkiena okazała się zdaniem słuchaczy Classic FM lepsza niż kompozycja Johna Williamsa do przygód małego czarodzieja Harry'ego Pottera. Ścieżka dźwiękowa do filmowej adaptacji bestsellerowej powieści Joanne K. Rowling uplasowała się dopiero na 57 lokacie. Jednak kompozytor muzyki do "Szczęk" nie powinien się smucić, bowiem na liście znalazły się także innego jego soundtracki, w tym do "Szeregowca Ryana" (miejsce 199.), "Listy Schindlera" (miejsce 93.) oraz "Gwiezdnych wojen" (miejsce 102.).

Na szczycie listy już od trzech lat króluje Rachmaninow ze swoimi koncertami fortepianowymi.

KOMENTARZE (1)

Najbardziej wpływowe ...

2003-03-25 18:32:00 Stopklatka.Pl

Jak donosi Stopklatka za BBC Online, najbardziej wpływowymi, a tym samym kasowymi filmami ostnich 75-ciu lat okazały się Gwiezdne Wojny i Władca Pierścieni.

W serwisie BBC Online zakończył się plebiscyt na najbardziej wpływowe filmy ostatnich 75 lat. Głosowanie to uświetnić miało 75. jubileuszową edycję Oscarów.

W głosowaniu udział wzięło ponad 18 tysięcy osób. Ponad 36% z nich uznało, że najbardziej wpływowe są obrazy zrealizowane w ramach cyklu "Gwiezdne wojny". Na miejscu drugim uplasowały się filmy Petera Jacksona z trylogii "Władca Pierścieni". Swój głos oddało na nie ponad 24% osób biorących udział w plebiscycie. Miejsce trzecie przypadło w udziale "Obywatelowi Kane" Orsona Wellesa, który pokonał okupujące miejsce czwarte filmy z cyklu "Ojciec chrzestny".

Na liście 10 najbardziej wpływowych filmów ostatnich 75 lat znalazło się także miejsce dla: "Skazanych na Shawshank", "Matriksa" oraz "Pulp Fiction", który zamyka zestawienie.

10 najbardziej wpływowych filmów ostatnich 75 lat:

1. seria "Gwiezdne wojny" - 36,29%
2. seria "Władca Pierścieni" - 24,34%
3. "Obywatel Kane" - 8,65%
4. seria "Ojciec chrzestny" - 7,22%
5. seria "James Bond" - 6,61%
6. "Odyseja kosmiczna 2001" - 5,40%
7. "Matrix" - 3,47%
8. "Skazani na Shawshank" - 3,33%
9. "Przeminęło z wiatrem" - 2,50%
10. "Pulp Fiction" - 1,98%

KOMENTARZE (5)
Loading..