TWÓJ KOKPIT
0

Warwick Davis :: Newsy

NEWSY (93) TEKSTY (2)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Kubełek lodu na głowę II

2014-09-03 17:12:17

Niedawno prezentowaliśmy pierwszą partię osób związanych z „Gwiezdnymi Wojnami”, które oblewają się wodą w ramach Ice Buckett ALS Challenge. Dziś kolejna porcja. Ale wpierw jeszcze o samej fundacji i pomyśle. W przypadku zwykłych osób, które zostaną wyzwane, chodzi o to by albo wpłaciły w USA 100 USD na konto fundacji, albo wpłaciły 10 USD i wylały na siebie kubeł zimnej wody tym samym robiąc szum wokół akcji. Kubeł powinien być lodowaty na tyle, by na chwile ciało oblanego zdrętwiało i miał możliwość poczuć się jak osoba cierpiąca na stwardnienie zanikowe boczne. W przypadku celebrytów natomiast nie chodzi o te 10 USD, wielu z nich wpłaca dużo więcej, ale o nagłośnienie akcji, przez zabawę i pewnie autopromocję. Oto kolejne filmiki:


Lucasfilm (w tym Howard Roffman i Lynne Hale)


Warwick Davis


Oscar Isaac


Daisy Ridley


R2-D2


Kolejna porcja w przyszłym tygodniu.
KOMENTARZE (10)

Obsada Epizodu VII: Domhnall Gleeson

2014-06-05 17:20:36

Urodzony 12 maja 1983 w Dublinie Irlandczyk pochodzi z rodziny o aktorskich tradycjach. Jest synem Brendana Gleesona, cenionego i znanego irlandzkiego aktora, którego mogliśmy oglądać w takich filmach jak „A.I. Sztuczna inteligencja”, „Za horyzontem”, „Krawiec z Panamy”, „Królestwo niebieskie”, trzech częściach „Harry’ego Pottera” i wielu innych. Jest to o tyle ważne, że czasem trudno rozdzielić role ojca i syna, ich filmowe ścieżki nie raz się krzyżowały.

Domhnall jest najstarszym z czterech synów Brendana i Mary Gleesonów. Zresztą każdy z nich starał się w mniejszym lub większym stopniu pójść w ślady ojca, choć najlepiej póki co wychodziło to właśnie Domhnallowi i Brianowi.

Domhnall swoją karierę aktorską zaczął od epizodu w mini serialu „Rebel Heart” z 2001. Przez kolejne lata raczej zdarzało mu się dostawać różne rólki i czasem grywać, a to filmach krótkometrażowych, a to w serialach, a to czasem w długometrażowych fabułach. Pierwszą większą rolę zagrał w „Studs” Paula Merciera z 2006, w którym zagrał wraz ze swoim ojcem. Następnym krokiem w karierze był film „A Dog Year” George’a LaVoo (2009) z Jeffem Bridgesem w roli głównej. Domhnallowi udało się tam zagrać całkiem sporą rolę, acz sam film nie otworzył mu wrót do kariery. Grunt jednak, że zaczął otrzymywać rolę filmowe. W tym w filmie „Sensation” Toma Halla z 2010, gdzie po raz pierwszy zagrał główną rolę, młodego naiwnego Irlandczyka, który postanawia otworzyć burdel. Film ukazał talent komediowy aktora.

Rok 2010 to przełom w karierze Gleesona. Przede wszystkim wypłynął wtedy na szerokie wody, poza kino irlandzkie-brytyjskie, dzięki roli w serii o „Harrym Potterze”. Gleeson wcielił się w Billa Weasleya, rolę z którą obecnie, póki co, jest najbardziej kojarzony. Wystąpił w obu częściach „Insygni śmierci” (z 2010 i 2011), obie w reżyserii Davida Yatesa. W pierwszej z nich poza ojcem Brendanem Gleesonem wystąpił też Warwick Davis. Davis także i w drugiej.

Drugim istotnym filmem z 2010 jest „Prawdziwe męstwo” braci Coen, remake słynnego westernu, w którym także młody Gleeson miał rólkę.

Jednak to właśnie rola Billa Weasleya, choć pomogła trochę w karierze potem zaczęła za bardzo przeszkadzać, więc Domhnall znów musiał się zadowolić mniejszymi rolami. Czy to w „Dreddzie 3D” Pete’a Travisa (2012) czy „Kryptonim: Shadow Dancer” Jamesa Marsha (2012) albo „Annie Kareninie” Joe Wrighta (2012) z Keirą Knightley. Grunt jednak, że role były, a Domhnall czasu nie marnował, szybko więc go dostrzeżono. Zwłaszcza „Anna Karenina” i jego kreacja zyskały uznanie, był nominowany do kilku filmowych nagród (brytyjskich i irlandzkich). To musiało zaowocować. Zagrał główną rolę w „Czas na miłość” Richarda Curtisa (2013) z Rachel McAdams.

Niedawno na ekrany brytyjskie i irlandzkie weszły dwa kolejne filmy aktora. „Frank” Leonarda Abrahamsona (2014) z Michaelem Fassbenderem oraz „Cavalery” Johna Michaela McDonagha (2014) z Brendanem Gleesonem w roli głównej.

Na premierę oczekuje kilka innych filmów. „Unbroken” w reżyserii Angeliny Jolie, scenariusz napisali bracia Coen, „Ex Machina” Alexa Garlanda z Oscarem Isaaciem oraz „Brooklyn” Johna Crowleya.

Film dla Domhnalla to jednak nie tylko aktorstwo. Próbował swych sił jako scenarzysta i reżyser, na razie jednak tylko i wyłącznie w krótkich formach.

Oprócz kariery filmowej występował także na deskach teatru, z całkiem dobrym skutkiem. Został nawet nominowany do teatralnej nagrody Tony.

Na koniec kilka zdjęć z filmów z Gleesonem.



Jako Levin w „Annie Kareninie”



Jako Bill Weasly w „Harrym Potterze”



Jako Moon w „Prawdziwym męstwie”



Jako technik klanu w „Dredd” (3D)



Jako Tim w „Czasie na miłość”

W ramach poznawania nowej ekipy Epizodu VII prezentowaliśmy już sylwetki:
Kathleen Kennedy (producentka)
Bryan Burk (producent i wspólnik Abramsa)
Michael Arndt (scenarzysta)
Simon Kinberg (konsultant i współtwórca serialu „Rebels” i twórca spin-offa)
J.J. Abrams (reżyser, scenarzysta, producent)
Max von Sydow (aktor)
Andy Serkis (aktor)
John Boyega (aktor)
Oscar Isaac (aktor)
KOMENTARZE (7)

Kolejna garść plotek

2014-02-26 22:01:14

W październiku 2009 serwis MarketSaw podał informację, że George Lucas zamierza nakręcić trzecią trylogię w 3D i szuka reżysera. Oczywiście wtedy szybko to zdementowano, ale jak wiemy z jednego z wywiadów z Jettem Lucasem, George nosił się z tymi filmami dość długo. Obecnie MarketSaw szczyci się tym, że wcześniej podali taką wiadomość i publikuje kolejne, podobno z tego samego zaufanego źródła.

Według nich w Epizodzie VII zagrają Harrison Ford (dodatkowo wynegocjował 2 filmy o Indym), Carrie Fisher, Mark Hamill, Billy Dee Williams, Ian McDiarmid, Anthony Daniels, Warwick Davies, a także Benedict Cumberbatch i Gary Oldman. Ci dwaj ostatni początkowo byli rozważani do tej samej roli, ale w związku ze zmianami w scenariuszu obaj są zaangażowani.

Źródło dodatkowo potwierdza, że produkcja jest dość trudna, stykają się różne wizje. Początkowo film miał być o bliźniętach, które skierują swe kroki ku Ciemnej Stronie i które pójdą w ślady swoich przodków. Natomiast teraz, gdy postanowiono wykorzystać oryginalną obsadę może to trochę się zmieniło, więc bardziej należy oczekiwać wprowadzenia kolejnego pokolenia Skywalkerów.

Inne źródła, prawdopodobnie bazujące na MarketSaw, trochę rozszerzają tę listę o prawdopodobnie własne spekulacje. Według nich, te bliźnięta to byliby Jacen i Jaina Solo (lub coś pochodnego). Oboje byliby szkoleni przez Luke’a Skywalkera i Jacen przeszedłby na Ciemną Stronę, a Jaina nie.

Wygląda na to, że wraca kolejna osoba z ekipy. Tym razem chodzi o Andy’ego Nelsona, który zajmował sie miksowaniem dźwięków np. w „Zemście Sithów”, ale też w „Super 8”, „Avatarze” czy w „W ciemność. Star Trek”.

Swoją drogą ekipa rozrasta się do tego stopnia, że ILM otwiera swoje studio w Londynie (więcej). Natomiast w Pinewood trwają nalegania, aby jedną ze scen nazwać imieniem Richarda Marquanda. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Przez bardzo krótki okres wydawało się, że może znamy już głównego męskiego odtwórcę podróbki Bena, miał nim być Jack Reynor, o którym pisaliśmy niedawno, ale okazało się to bujdą na resorach. Rzecznik aktora stwierdził, że on nawet nie ubiegał się o tę rolę.

Na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Już kiedyś pisaliśmy, że nie tylko my niewiele wiemy, aktorzy również. W jednym z wywiadów Alex Pettyfer, o którym kiedyś pisaliśmy jako o kandydacie do roli syna Luke’a Skywalkera, przyznał, że na razie nikt z nim nie rozmawiał w sprawie angażu. O roli rozmawiano, ale póki co właściwie nikt nie wie, kogo J.J. i spółka sobie upatrzyli, nie ma kontraktów ani niczego.
KOMENTARZE (13)

Celebration Europe II: Nowe informacje o Rebels

2013-07-29 17:19:41 Różne

Przedwczoraj na Celebration Europe II w Essen miał miejsce panel poświęcony nowemu serialowi animowanemu - Rebels. Oprócz wielu szkiców, rysunków i loga, o których pisaliśmy tutaj, zapowiedziane zostało pojawienie się w serialu statku o nazwie Ghost (po polsku Duch). W sieci zdążyły się pojawić już schematy tego pojazdu. Prezentujemy je poniżej.



Na szczęście dla osób nie znających Aurebesha, pojawiło się tłumaczenie wszystkich napisów z tej grafiki. Oto ono:

Zmodyfikowany frachtowiec VCX-100, Corellian Engineering Corporation.
Metryka: długość: 43,9 metra, szerokość: 34,5 metra, wysokość: 14,5 metra.
1. pozycja strzelca z wieżyczki dziobowej,
2. przednie światła,
3. główny kokpit,
4. kwatery załogi,
5. pierścień dokujący,
6. sterburtowy pierścień dokujący,
7. grzbietowa wieżyczka laserowa,
8. główna ładownia
9. silnik


Paul Urquhart, jeden i autorów The Essential Guide to Warfare, na podstawie tej analizy porównał Ghost do istniejącego Boeinga B-17 Flying Fortress:

Seria VCX jest bardzo podobna do B-17. Oba typy poświęcają swoje duże możliwości w transporcie materiałów dużej ilości broni.

Dodatkowo oficjalna zamieściła na YouTubie nowy filmik z Celebration Europe II, na którym Warwick Davis, prowadzący konwentu przeprowadził krótki wywiad z Davem Filonim. Można go zobaczyć poniżej.


KOMENTARZE (8)

Rusza Star Wars Celebration Europe II

2013-07-26 08:38:39 starwars.com



Dziś po miesiącach żmudnych przygotowań rozpoczyna się oficjalny konwent Gwiezdnych Wojen: Star Wars Celebration Europe II. Na trzy dni centrum konferencyjne w Essen zaroi się od szturmowców, Jedi i Twi'lekanek. Dla przypomnienia, wszystkie potrzebne informacje na temat imprezy zawarliśmy w tym miejscu. Niedawno oficjalna zachęciła do wybrania się na Celebration wspominając poprzednie edycje:



Impreza tak naprawdę zaczęła się już wczoraj, kiedy to odbyła się konferencja prasowa, na której prócz przedstawicieli Lucasfilmu pojawiły się też gwiazdy. Na konferencji podkreślano, że Star Wars Celebretion to tak naprawdę przede wszystkim wydarzenie rodzinne, dlatego na konferencji pojawiła się cała grupa aktorów, którzy przyjechali do Europy wspólnie świętować 30-lecei Powrotu Jedi. Na scenie pojawili się: Mark Hamill i Carrie Fisher, Peter Mayhew, Jeremy Bulloch, Ian McDiarmid, Warwick Davis i Anthony Daniels.



Anthony Daniels wspominał, że podczas kręcenia Powrotu Jedi widział George’a Lucasa najbardziej szczęśliwym, szczęśliwszy był tylko na początku tego miesiąca, kiedy wziął ślub z Melody Hobson. Warwick Davies, który będzie głównym prowadzącym spotkania z gwiazdami zapowiedział, że w tym roku będzie spotkanie z najważniejszymi gośćmi będzie przeprowadzane zupełnie inne niż dotąd. Na temat konwentu powiedział , że to „nasza szansa na ponowne spotkanie…a dla mnie okazja, do pojawienia się na scenie i pokazania Gwiezdnych Wojen publiczności”. Peter Mayhew i Davies zgodnie oznajmili, że wśród najtrudniejszych przedmiotów do podpisania były dyspozytory cukierków PEZ. Co sprawiło, że Gwiezdne Wojny przetrwały tyle lat? Ian McDiarmid zażartował: „Fakt, że najbardziej złowieszcza kreatura w galaktyce została pokonana przez pluszowe misie. To przerażająca opowieść. Zawsze zapamiętujemy przerażające historie”.

Przy okazji startu Celebration oficjalna wypuściła też krótki film o grupach fanowskich związanych z Gwiezdnymi Wojnami:



Pozostaliśmy jeszcze my: mniej szczęśliwi fani, który nie pojechali do Essen, nie będą mogli spotkać na konwencie Carrie Fisher, Marka Hamilla, ani tysięcy księżniczek Leii w metalowym bikini. Na szczęście znaczna reprezentacja Wesołej Załogi Bastionu na Celebration się wybrała, zatem możecie oczekiwać jakichś krótkich relacji na naszym forum i bardziej szczegółowych wiadomości na żywo, prosto z Celebration Europe II. Zaglądajcie na naszego Facebooka, a dla spragnionych relacji na żywo z całego świata warto zajrzeć na hasztagi Twittera i FB.
KOMENTARZE (7)

Jadąc na Celebration Europe II #4: Przed wyjazdem

2013-07-24 17:14:27



Celebration Europe II już w najbliższy piątek. Osoby, które się wybierają pewnie już się pakują, ale na koniec mamy jeszcze kilka rad, uwag i wieści.

Przede wszystkim sprawdźcie swój bagaż, czy macie:
  • wydrukowane potwierdzenie z kodem kreskowym za wejściówkę. Powinniście je już otrzymać, jeśli kupowaliście bilet online. Jest on potrzebny, by odebrać wejściówkę, przed wejściem na konwent. Wejściówki można odbierać już w czwartek, bądź w piątek od godziny 8:00. W tych samych godzinach można też kupować bilety.
  • bilet kolejowy/samolotowy, jeśli w ten sposób podróżujecie.
  • potwierdzenie rezerwacji noclegu też się przyda.
  • wejście na konwent zaczyna się oficjalnie o godzinie 10:00, ale kolejka ustawia się dużo wcześniej. Jeśli chcecie zdążyć na panele o np. 10:30, lepiej być po dziewiątej przed targami.
  • aparat, dobry humor i wygodne ubranie, ewentualnie strój jeśli chcecie zaszaleć.

    Przypominamy, że cały program z uwzględnieniem ostatnich zmian znajdziecie tutaj.

    W tym roku mamy pięć sali panelowych. Celebration Stage (Grugahalle), w której urzęduje Warwick Davies. Tutaj zobaczymy w piątek Iana McCaiga i Douga Chianga (artyści koncepcyjni preqeuli oraz nowych filmów), Anthoniego Danielsa (to będzie show) oraz Iana McDiarmida. W sobotę będzie szansa by zobaczyć tu Kathleen Kennedy, panel o „Rebels”, czy Carrie Fisher, a także maskaradę kostimowcow. Niedziela to czterech Fettów, spotkanie po latach członków Pałacu Jabby, Mark Hamill oraz ceremonia zamknięcia.

    Digital Stage (Halle Essen) w której będzie rządził David Collins, to sala bardziej filmowa. Codziennie będzie okazja by zobaczyć tu „Atak klonów” w 3D, w piątek i sobotę dodatkowo będzie szansa na obejrzenie odcinków o Darthie Maulu z „Wojen klonów”, oraz kilka innych paneli, w tym kobiety „Gwiezdnych Wojen” w niedzielę z Ashley Eckstein, Femi Taylor i jeszcze kilkoma innymi).

    Kolejna sala to Behind-The-Scenes Stage (Halle 5) z Pablo Hidalgo. Tu będzie kilka paneli o „Wojnach klonów”, spotkanie z Benem Burttem, dokument o 501 („Star Warriors”), spotkanie z Lelandem Chee o Holokronie, nowości Hasbro i kilka innych.

    Sala kolekcjonerska jest połączona z salą fanowską, więc tam panele będą się zmieniały. Ostatnia sala to Uniwersystet (Halle C), tu będzie między innymi spotkanie z redakcją Insidera, twórcami projektu Save the Lars Homstead, ale też nauka rysowania pod czujnym okiem Iana McCaiga.

    Dla przypomnienia, informacje o samym Celebration, centrum konwentowym, akredytacjach znajdziecie tutaj. O tym jak wyglądają panele przeczytacie tutaj, natomiast czego jeszcze można się spodziewać po Celebration, możecie zobaczyć tutaj.

    W ramach przygotowań do Celebration przygotowaliśmy też historię tych konwentów w pigułce. Możecie ją przeczytać tu:
    Celebration 0
    Celebration I
    Celebration II
    Celebration III
    Celebration IV
    Celebration Europe
    Celebration Japan
    Celebration V
    Celebration VI
    Od rozpoczęcia największej, gwiezdno-wojennej imprezy roku dzielą nas już właściwie tylko godziny. Wszystkim, którzy się wybierają życzymy udanej zabawy, a pozostałym ciekawych informacji, które pewnie pojawią się w sieci po konwencie.
    Temat na forum
    KOMENTARZE (0)
  • Weselicho George’a i Mellody

    2013-07-02 17:28:41

    Niedawno pisaliśmy o ślubie George’a Lucasa i Mellody Hobson, który odbył się 22 czerwca na ranczu Skywalkera. Było też wesele dla grona najbliższych przyjaciół. Przypominamy, że początkowo ślub miał się odbyć w Chicago 29 czerwca. Tymczasem Lucas jak to ma w zwyczaju, zaczął poprawiać i modyfikować plan, zupełnie jak wersje filmów na DVD/Blu-ray. Skończyło się na tym, że 29 czerwca w Chicago odbyło się przyjęcie dla dalszych znajomych, ciotek, wujków, wpływowych tuzów biznesu, polityki i przemysłu rozrywkowego, wszystkich o których trzeba pamiętać, których trzeba zaprosić, ale wiadomo, to wtedy jest impreza dla nich, a nie dla młodych. Ceremonii nie było, więc nikt się nie nudził poezją czytaną przez Francisa, sucharami Stevena, czy mitologicznymi nawiązaniami Boyersa. Ot wielki namiot w parku nad brzegiem jeziora w tak zwanym Promontory Point. Mnóstwo żarcia, alkohol, muzyczka, tym razem do kotleta przygrywał Prince. Wśród gości było dużo więcej starowarsoców, w tym Hayden Christensen, Mark Hamill, Anthony Daniels, Warwick Davies. Był burmistrz Chicago, kilku prominentnych polityków oraz Robin Williams. Ponieważ dla zaproszonych VIPów trzeba było zorganizować ochronę to zamknięto pobliski park. Część ludzi się wściekało, jednak większość starała się wypatrywać celebrytów i cykać fotki. I tu właśnie popisał się Robin Williams, wyszedł do tych ludzi i zaczął się wygłupiać. Oczywiście nikogo z nich nie zaproszono, w końcu to przyjęcie dla śmietanki towarzyskiej, ale wieczorem mogli pooglądać fajerwerki. Państwo młodzi byli, podobno, nikt się nie skarżył na ich brak, ale raczej unikali tłumów.


    Niezaproszeni


    Robin Williams


    Hayden Christensen


    Warwick Davies


    Anthony Daniels


    Wykwintny poczęstunek dla śmietanki towarzyskiej


    Imprezka


    KOMENTARZE (15)

    Jadąc na Celebration Europe II #2: Panele

    2013-06-01 21:41:21



    Celebration Europe II coraz bliżej. Ostatnio ogłoszono, że będzie tam okazja zobaczyć Atak klonów 3D, ale to zdecydowanie nie wszystko. Choć sercem konwentu bez wątpienia jest Exhibit Hall, to najważniejsze rzeczy zdecydowanie dzieją się na panelach. Panele dość rzadko mają formę typowej prelekcji, choć i takie się czasem zdarzają. Najczęściej jest to rozmowa prowadzącego z gościem, połączona z małymi występami, pod koniec zaś publiczność ma okazję porozmawiać z gwiazdą. Ale po kolei.

    Jeśli ktoś liczy na punkty programu w stylu prelekcja o roli Dynastii Chissów w czasach TORa, czy przeglądzie sił defensywnych Imperium dwa lata po Yavinie, to raczej się zawiedzie. Punkty programu raczej nie są prowadzone przez zaangażowanych fanów, a fanatycy EU będą na tym konwencie w zdecydowanej mniejszości. Dlatego twórcy nastawiają się na innego typu atrakcje, takie, które zainteresują sympatyków „Gwiezdnych Wojen”, a nie tylko najbardziej oddanych fanów.

    W tym roku mamy dość duży komfort, gdyż wszyscy trzej prowadzący panele są już doskonale znani. Pierwszy z nich to Pablo Hidalgo, który będzie prowadził punkty programu z cyklu „Behind the scenes”. W to wliczają się zarówno pozycje dotyczące filmów, ale też czasem Expanded Universe. Czasem mogą się tu pojawić projekcje lub prelekcje, ale najczęściej panele te mają formę dyskusji z publicznością. Niestety programu nie poznamy pewnie jeszcze do ostatniego tygodnia przed samą imprezą, więc trudno dokładnie pisać, czego możemy się spodziewać. Dla przypomnienia na poprzednim Celebration Europe nie było żadnych paneli dotyczących EU (książek czy komiksów)! Ciężko też spodziewać się, by były teraz. Cały panel jest też prowadzony w języku angielskim, w Stanach dodatkowo tłumaczono go na język migowy. Być może tym razem będą wspomagani jakoś niemieckojęzyczni uczestnicy, ale to nie zostało jeszcze potwierdzone.

    Panele u Pabla zaczynają się od tego, że wychodzi on w swoim bereciku, siada za stołem i wita się z publicznością, a następnie przedstawia swoich gości i zaczyna temat. Potem jest moderatorem dyskusji. Wiele paneli zaczyna się od małej prezentacji multimedialnej, która trwa średnio 10-30 minut, a następnie jest czas na pytania z sali. Czasem na tych panelach są rozdawane nagrody, albo dla osób, które zadawały pytania, albo na zasadzie losowania. Czasem nagrody są ukryte pod krzesłem.

    Średnio taki panel trwa koło godziny, zaczyna się w miarę punktualnie, co najwyżej z kilkominutowym poślizgiem. Po skończeniu zaś jesteśmy proszeni o opuszczenie sali. Zdarza się, że pozwolą nam zostać na następny panel, ale obsługa raczej sugeruje wyjście i ponowne ustawienie się w kolejce. Kolejki na te panele nie są duże, ba bardzo często można spokojnie wejść na nie już w trakcie, drzwi są otwarte. Jednak jeśli pojawiają się jakieś bardziej chwytliwe punkty programu, warto przyjść trochę wcześniej, głównie by zająć sobie dobre miejsce. Na tych panelach zazwyczaj nie ma kolejek priorytetowych dla osób z VIPowskimi wejściówkami, acz mogą być dla nich zarezerwowane miejsca. Zazwyczaj są to pierwsze rzędy. „Behind the scenes” to przede wszystkim merytoryczne panele, stąd cieszą się dużo mniejszą popularnością.

    Kilka przykładów tego typu paneli to oczywiście spotkanie z redakcjami Del Rey czy Dark Horse (choć raczej nie w Essen), twórcami Insidera, montażystami, twórcami efektów do filmów czy budowniczymi modeli.

    Drugim typ merytorycznych atrakcji to panel kolekcjonerski. W tym roku znów odpowiada za niego jeden z najbardziej znanych kolekcjonerów: Gus Lopez. Panele kolekcjonerskie zazwyczaj lokowane są w mniejszych salach, ze względu na mniejsze zainteresowanie, ale to nie znaczy, że łatwiej jest na nie się dostać. Wręcz przeciwnie. Na tych panelach są rozdawane losowo różne gratisy i ciekawe gadżety, więc kolekcjonerzy nie mogą sobie tego odpuścić. Wiele osób wchodzi na panel i wychodzi z niego po otrzymaniu takiego bonusu. Powoduje to, że jeśli znajdziemy temat, który nas interesuje, warto stanąć w kolejce co najmniej pół godziny przed jego rozpoczęciem. To powinno wystarczyć.

    Te panele chyba najbardziej przypominają klasyczne prelekcje. Są prezentowane zdjęcia, historia, a także ceny i dostępność. Często przeradzają się w dyskusję, w której uczestnicy potrafią się przechwalać, co gdzie znaleźli.

    W tym roku należy się spodziewać paneli w stylu „Historia niemieckiego kolekcjonerstwa”.

    Na te panele nie ma ani kolejek priorytetowych, ani nie są rezerwowane miejsca dla VIPów. Po panelu wszyscy są wypraszani z sali. Zazwyczaj program trwa koło godziny.

    Trzecia grupa to coś, co przyciąga najwięcej ludzi. To scena z gwiazdami i aktorami. W tym roku ponownie będzie ją prowadził Warwick Davis, więc należy się spodziewać, że każdy punkt programu będzie zaczynał się tak samo. Będzie filmik, który wprowadza aktora/prowadzącego, będzie powtarzał te same żarty, które trzeciego dnia będą już irytować publiczność.

    Ale to jednocześnie właśnie w tej sali będą odbywać się spotkania z głównymi gośćmi, na razie zapowiedziano Iana McDiarmida i Carrie Fisher. Tu też możemy się spodziewać ceremonii zamknięcia. Merytoryczność tych spotkań w dużej mierze zależy tak od gościa, jak i prowadzącego (tu akurat nie należy spodziewać się dużo). Carrie Fisher może mieć różne fiksacje, ale jak się pojawi, to choć o sadze może mówić niewiele, to jednak samo spotkanie powinno być wyjątkowo zabawne. Choć oczywiście niekoniecznie dla dzieci, ze względu na dosadny język i poruszane czasem tematy. Panele te mają dostarczać przede wszystkim rozrywki, są skierowane do szerokiej publiczności, osób, które kojarzą „Gwiezdne Wojny” i główne postaci, ale niekoniecznie potrafią dostrzec różnice między zbroją Boby i Jango Fetta.

    Po wejściu Davisa na scenę wchodzi gość i rozpoczyna się rozmowa. Prowadzący może pokazywać filmiki, zadawać pytania, lub co w przypadku Davisa jest dość prawdopodobne, zechce odegrać scenę w której wystąpił aktor. Często do tego wybiera też pomocników spośród publiczności. Jak Davis się nie zagalopuje ze swoimi wybrykami scenicznymi, to zazwyczaj zostaje czas (tak ok. 10 minut) na pytania publiczności.

    Wejście na te panele bywa dość problemowe, głównie ze względu na ogromne zainteresowanie, zwłaszcza gdy pojawiają się tu największe gwiazdy. Przy mniejszych gwiazdach pół godziny, czy godzina wystarczy. Czasem jest szansa by wejść nawet później, ale przy osobach pokroju Carrie Fisher, dobrze stanąć w kolejce już na dwie godziny przed czasem (a i to może nie wystarczyć). Na Celebration V na spotkanie z Lucasem nie wystarczyło 6 godzin. Oczywiście to właśnie tu obowiązują także kolejki priorytetowe dla osób, które wykupiły VIPowskie wejściówki. Te osoby też mają zarezerwowane miejsca. Osoby te właściwie mogą się pojawić na kilka minut przed otwarciem drzwi. Po panelu znów wszyscy muszą opuścić tę salę.

    Trochę w podobnym stylu są robione panele w sali cyfrowej, gdzie zazwyczaj są pokazywane fragmenty nowych gier, seriali, ale też projekcje filmów. W tym roku znów salą będzie dowodził David Collins (pracował w LucasArts przy dźwiękach do gier, podkładał głos PROXY, ale od kilku lat prowadzi też te prelekcje). David usiłuje być zabawny, więc jego panele znajdują się dokładnie po środku między Davisem a Hidalgiem, ani nie są taką rozrywką jak u pierwszego, ani nie dają tyle wiedzy co u drugiego. Tym razem w związku z likwidacją LucasArts trudno się spodziewać wielu paneli o grach, ale z pewnością właśnie tu będziemy mieć okazję zobaczyć „Atak klonów 3D”. Prawdopodobnie też tu będziemy mogli zobaczyć ceremonię zamknięcia.

    Ta sala cieszy się niestety już dużym zainteresowaniem, więc trzeba odpowiednio wcześnie ustawić się w kolejkach. Osoby z VIPowskimi wejściówkami znów mają zarezerwowane miejsca i priorytetowe wejścia.

    Jest jeszcze jedna grupa paneli, tak zwane panele fanowskie. Są to raczej przedstawienia różnych grup fanów, głównie Legionów, ale nie tylko. Te panele nie cieszą się dużą popularnością, stąd praktycznie brak tam kolejek, a ludzie wchodzą i wychodzą w trakcie. Nie ma też miejsc dla VIPów. Na Celebration Europe w Londynie panele 501 Legionu w ogóle zorganizowano w Exhibit Hall.

    Na koniec warto wspomnieć o jednej tradycji (o ile można tak mówić) typowej dla Celebration Europe. W 2007 odbyło się wspólne fanowskie oglądanie „Nowej nadziei” pod chmurką. Tym razem to samo zostanie zorganizowane z „Powrotem Jedi”.

    Następnym razem napiszemy o innych atrakcjach, a dla przypomnienia o organizacji konwentu pisaliśmy tutaj.
    KOMENTARZE (2)

    Olbrzymie fasolki Ewana McGregora

    2013-03-18 17:40:42

    Wielbiciele fantasy, klasycznych baśni i Ewana McGregora powinni być zadowoleni. W piątek na nasze ekrany wszedł film Bryana Singera „Jack pogromca olbrzymów” („Jack the Giant Slayer”) z Ewanem McGregorem, Ralphem Brownem i Warwickiem Davisem.

    Pradawny spór ożywa, kiedy młody rolnik przypadkowo otwiera bramę między światem ludzi, a przerażającym światem olbrzymów. Wypuszczone na ziemię po raz pierwszy od stuleci, usiłują one odzyskać panowanie nad utraconym niegdyś lądem. Młody mężczyzna Jack, musi stanąć do walki życia, aby je powstrzymać. W walce o królestwo, lud oraz miłość odważnej księżniczki musi zmierzyć się z niepokonanymi wojownikami, choć dotychczas wierzył, że istnieją tylko w legendach… Teraz sam może stać się legendą.

    Film jest wariacją na temat klasycznej angielskiej baśni „Jaś i magiczna fasola”. W pozostałych rolach wystąpili: Nicholas Hoult, Eleanor Tomlinson, Stanley Tucci, Eddie Marsan, Ewen Bremner i Ian McShane.


    KOMENTARZE (9)

    Celebration Europe II – nowe wieści

    2013-02-04 16:48:20 www.starwarscelebration.eu



    W temacie Celebration na razie niewiele się rusza, ale zaczynają się pojawiać pierwsze zapowiedzi. Część osób, które kupiła już wejściówki, podobnie jak ci, którzy uczestniczyli w poprzednich konwentach, zostali poproszeni o wypełnienia ankiet. Co ciekawe wiele z pytań dotyczyło Disneya i nowej trylogii. Miejmy nadzieję, że znajdzie to swoje odbicie w programie.

    Ogłoszono już kto będzie gospodarzem sali, w której odbywać się będą spotkania z aktorami i innymi twórcami. Będzie to Warwick Davis, aktor znany z roli Wicketa w „Powrocie Jedi”, tytułowej roli w filmie „Willow”, a także kilku ról w „Mrocznym widmie” (Wald, mężczyzna oglądający wyścig podracerów oraz statysta w Mos Epsie i Theed). Wystąpił także w „Księciu Kaspianie”, „Harrym Potterze”, „Labiryncie” czy „Rayu”. Ostatnio wyprodukował grę na smartfony o nazwie „Pocket Warwick”, którą prezentował na Celebration VI. Davis prowadził podobne panele na ostatnim Celebration Europe.

    Ujawniono także jak będzie wyglądała konwentowa koszulka. Prawdopodobnie jak ostatnio, nie będzie można jej kupić na miejscu konwentu, jedynie w przedsprzedaży.



    Informacje na temat przedsprzedaży i możliwości zamówienia koszulek znajdziecie tutaj.

    Dla przypomnienia konwent odbędzie się w dniach 26-28 lipca 2013 w Essen w Niemczech.

    Temat na forum
    KOMENTARZE (3)

    Kulisy zatrudnienia Abramsa i inne ploty o E7

    2013-02-02 18:30:16

    Mamy już reżysera – J.J. Abramsa i wiele wskazuje na to, że chwilowo nie szykują się żadne oficjalne zapowiedzi. Głównie z jednej prostej przyczyny Kathleen Kennedy jest obecnie mocno zaangażowana w promocję oskarową „Lincolna”. W jednym z wywiadów przyznała nawet, że chciałaby dostać tego Oskara, bo lubi wygrywać. Chcąc nie chcąc, „Gwiezdne Wojny” odchodzą na dalszy plan, przynajmniej w najbliższym czasie. Przy okazji Kathleen zdradziła trochę szczegółów na temat swojej pracy, jak i samego J.J. Abramsa. Okazuje się, że Kennedy jest bardzo zajęta, głównie dlatego, że musi dzielić swój czas pomiędzy prace w Presidio (siedziba Lucasfilmu w San Francisco) oraz pracę w biurach Lucasfilmu w siedzibie Disneya (w Los Angeles). Kennedy zazwyczaj leci do San Francisco Bay Area we wtorki, a wraca do domu w czwartki wieczorem. Do tego dochodzi praca nie dla Lucasfilmu (w tym promocja „Lincolna”) a także rodzina, w końcu Kathleen jest też matką.

    Ciekawsza historia jednak dotyczy J.J. Abramsa, okazuje się, że Kathleen zna go już od wielu lat, odkąd młody Jeffrey Jacob w wieku 14 lat wygrał młodzieżowy konkurs filmowy Super 8. Ta wiadomość dotarła do Stevena Spielberga, który za pomocą Kennedy, zatrudnił młodego Abramsa, by odświeżył stare, amatorskie filmy Stevena nagrane właśnie za pomocą kamer Super 8. Ta znajomość na pewno pomogła Kennedy w pozyskaniu tego reżysera. Kiedy po raz pierwszy się do niego zgłoszono w sprawie nowej trylogii, Kathleen skontaktowała się z jego agentką – Beth Swofford. Ta w imieniu Abramsa odmówiła, tłumacząc, że reżyser jest zbyt mocno zaangażowany w „Star Trek” i ma zobowiązania wobec Paramountu. Dodatkowo sam J.J. w mediach także oświadczył, że rezygnuje. I zrezygnował. Kathleen dalej szukała reżyserów, ale cały czas miała też J.J. Abramsa z tyłu głowy. Znów zaczęła się z nim kontaktować i nalegać na spotkanie. W końcu uległ. Do pierwszego spotkania negocjacyjnego doszło 14 grudnia 2012, w Santa Monica, w siedzibie Bad Robots, firmy producenckiej J.J. Abramsa. Reżyser Epizodu VII wspominał potem to spotkanie streszczając je do jednej wypowiedzi Kennedy – „Proszę zrób „Gwiezdne Wojny””. Potem zaczęła odkrywać karty. Nagrodzony Oskarem Michael Arndt pisze scenariusz, Lawrence Kasdan go konsultuje. Abrams zaczął mięknąć. Zrozumiał jak Kathleen potrafi dobrze przekonywać.

    Kennedy poszła za ciosem. Skoro J.J. łyknął haczyk, zorganizowała drugie spotkanie 19 grudnia, tym razem tajne. Poza nią i Abramsem uczestniczyli w nim Michael Arndt i Lawrence Kasdan. Abrams z jednej strony był podekscytowany, z drugiej poza pracą pojawiły się kolejne wątpliwości. Film prawdopodobnie nie będzie kręcony w Los Angeles (czyżby faktycznie Anglia?), to będzie miało wpływ na życie rodzinne Abramsa, przede wszystkim utrudni mu kontakt z jego żoną i trójką dzieci. No i J.J. zdawał sobie sprawę także z oczekiwań wobec nowej trylogii. Po tym spotkaniu jednak Abrams był na tyle podekscytowany, tym, co usłyszał, że można było zacząć następny etap, negocjacji biznesowych. Kontrakt ostatecznie podpisano 25 stycznia 2013. W ramach porozumienia J.J. Abrams poprosił o to, by nie śpieszyć się z filmem, nie spinać z terminami za wszelką cenę. Kathleen zgodziła się na to i faktycznie Epizod VII może mieć swoją premierę później niż w 2015, o czym już pisaliśmy, ale jeszcze nie wiadomo kiedy. Kennedy jest znana w biznesie z powodu podobnych decyzji. Przy „Parku Jurajskim 3”, zdążyła wydać 20 milionów, a potem wstrzymała pracę i za jakiś czas wznowiono je z nowym scenariuszem.

    Nie wszystkim jednak angaż Abramsa się podoba. Swoje niezadowolenie wyraził Chris Pine, odtwórca roli kapitana Kirka w nowych „Star Trekach”. Stwierdził nawet, że mogliby porwać i zmusić J.J. Abramsa by wyreżyserował trzeci film z serii. Wszystko wskazuje, że Abrams pozostanie jedynie producentem kolejnej odsłony „Star Treka”.

    Angaż Abramsa wiąże się także z pewnymi spekulacjami. Chyba najważniejsza z nich to kompozytor. Tu należy wymienić nazwisko Michaela Giacchino, który jest prawie etatowym pracownikiem J.J. Abramsa. Giacchino ma też pewien związek z „Gwiezdnymi Wojnami”, otóż adaptował on muzykę Johna Williamsa w Star Tours: The Adventure Continues. Oczywiście to tylko spekulacja. Pojawiły się także pogłoski dotyczące aktorów. Otóż, dość często u niego pojawiają się aktorzy: Greg Grunberg, Amanda Foreman i Keri Russsel. Ta ostatnia przyznała, że z przyjemnością znów zagrała by u Abramsa. Ci aktorzy mają na to o tyle duże szanse, że u Abramsa występują najczęściej w rolach epizodycznych, bądź na zasadzie statystów.

    Skoro jednak już dotarliśmy do aktorów to Samuel L. Jackson nie wytrzymał napięcia. Stwierdził, że granie ducha, czy hologramu to zdecydowanie za mało, a on jako Jedi z pewnością sobie poradził z taką wysokością z jakiej zleciał. Jackson chętnie by znów powalczył mieczem w nowych częściach, jednak póki, co woli pisać w mediach fabułę. Otóż skoro nowa trylogia ma mieć nowe postaci, to te powinny być wprowadzone przez stare. W takiej roli siebie widzi, ciekawe w jakiej roli umieściłby Harrisona Forda, Marka Hamilla i Carrie Fisher?

    Swój moment w mediach ma też Warwick Davis. On też chciałby zagrać jakąś rólkę w nowej trylogii. Tym razem jednak nie proponuje żadnej konkretnej roli, ani Wicketa, ani Walda, ani innej postaci, w którą wcielał się w „Mrocznym widmie”. Stwierdził tylko, że fajnie byłoby być jednym aktorem, który zagrałby we wszystkich trylogiach. Na to jednak mają szansę jeszcze inni aktorzy, z Anthonym Danielsem i Kennym Bakerem na czele.

    Na koniec jeszcze jedna plotka, która została już nieaktualna, ale nie wszędzie zdementowana. Pojawiły się pogłoski, że Disney kontaktował się z Drew Struzanem w sprawie plakatów do nowej trylogii i że artysta zgodził się je robić. Struzan zdementował te pogłoski, stwierdził, że nikt do niego w tej sprawie się nie odezwał, a on po 35 latach nad „Gwiezdnymi Wojnami” jest już na emeryturze. Dodał też, że nawet jeśli by się z nim skontaktowano, to raczej by to sobie odpuścił. Skoro film robi nowe pokolenie filmowców, niech go ilustruje także nowe pokolenie artystów.
    KOMENTARZE (17)

    „Willow” w końcu na Blu-ray

    2012-12-25 08:17:01

    Willow, czyli jeden z najważniejszych i najbardziej przełomowych filmów fantasy z lat 80. w przyszłym roku będzie miał już 25 lat. Z tej okazji Lucasfilm oraz dystrybutor 20th Century Fox przygotowali specjalne wydanie filmu na Blu-ray (i DVD), które zostanie poddane cyfrowej obróbce, odnowione i przerobione na format HD. Dźwięk dostaniemy w formacie 5.1 DTS HD Master Audio. Film trafi do sklepów w USA już 12 marca 2013.

    „Willow” został napisany na podstawie pomysłu George’a Lucasa, a wyreżyserowany przez Rona Howarda. Współproducentem filmu był Joe Johnston. Film opowiada o tym jak zła królowa Bavmorda stara się przejąć władze nad całym światem, ale według przepowiedni zagrozić jej może dziecko, które właśnie przyszło na świat. Królowa postanawia to dziecko zgładzić, jednak niemowle wpada w ręce dobrodusznego karła, próbującego swoich sił w magii – Willowa (w tej roli Warwick Davies).



    W „Willow” pojawiło się jeszcze kilka znanych nazwisk, ludzi związanych z Lucasfilmem, w tym choćby Kenny Baker czy Jack Purvis oraz Dennis Muren, Ben Burtt, Lorne Peterson, Phil Tippett, a także Gary Rydstorm czy John Knoll, którzy wówczas dopiero stawiali swoje pierwsze kroki w ILM. W pozostałych rolach wystąpili Val Kilmer, Joanne Whalley, Jean Marsh i znany fanom „Indiany Jonesa” Pat Roach. Muzykę napisał James Horner. „Willow” dostał dwie nominacje do Oskara w kategoriach technicznych.

    Wydanie BD będzie zawierać wiele materiałów, których dotychczas nie prezentowano, w tym także sceny usunięte z komentarzem, wideo-dziennik Warwicka Daviesa, film o efektach specjalnych oraz dokument o produkcji filmu, no i wiele innych.

    „Willow” dotychczas nie miał szczęścia do polskich wydań, dystrybutor Imperial Cinepix nie wprowadził na nasz rynek wydania DVD. Zobaczymy, jak będzie tym razem.

    Na koniec zwiastun i okładka wydania amerykańskiego (combo DVD+Blu-ray).


    KOMENTARZE (8)

    Celebration VI: videoblogi Ashley Eckstein

    2012-09-01 10:54:19 YouTube

    Wczoraj minął tydzień od rozpoczęcia Celebration VI, a my dziś kończymy prezentację filmików Ashley Eckstein, które powstały na konwencie w ramach prowadzonego przez nią videobloga. Miał on na celu przybliżyć konwent fanom, którzy nie mogli się na niego udać.

    Na pierwszym z nich Ashley rozmawia z Cat Staggs na temat zaprojektowanej przez nią koszulki z Marą Jade. Natomiast drugi został nakręcony przed rozpoczęciem sesji zdjęciowej dla fanek chcących zostać modelkami Her Universe. Zdjęcia wykonane przez profesjonalnego fotografa Prestona Macka będzie można zobaczyć w przyszłym tygodniu na Facebooku.



    Jednym z aktorów, z którym Ashley rozmawiała podczas konwentu był Warwick Davis. Jej krótki wywiad z aktorem, z końca konwentu, można zobaczyć poniżej:



    Wszystkie wpisy do videobloga Eckstein z Celebration VI znajdziecie w tym miejscu. Poza prezentowanymi powyżej filmikami znajdują się tam nagrania, w których Ashley opowiada o innych wydarzaniach z konwentu oraz zapowiada zbliżającą się akcję Star Wars Reads Day. Na jednym z filmików zarejestrowano również atak Jabby.

    Wszystkich którzy mają ochotę na więcej wieści z Celebration VI zachęcamy do zapoznania się z licznymi newsami umieszczonymi na naszej stronie oraz zdjęciami z imprezy na naszym profilu na facebooku.
    KOMENTARZE (3)

    Celebration VI: Transmisja z Celebration

    2012-08-25 13:51:58 StarWars.com

    Jak wiadomo trwa Celebration VI, największy konwent poświęcony tylko Gwiezdnym Wojnom, sami staramy się relacjonować go na żywo zarówno tutaj, jak i na Facebooku. Według zapowiedzi jednym z ważnych gości na konwencie miał być Chris Hardwick, teraz wyjaśniła się jego rola: prowadzi specjalny program wideo "Transmission CVI", który prezentuje wszystkie najciekawsze aspekty konwentu i Gwiezdnych Wojen. Specjalnymi reporterami z tych transmisji zostali Ashley Eckstein i Chris Gore.

    Poniżej obejrzeć można fragment pierwszego odcinka "Transmission Celebration VI" z 23 sierpnia, a w nim: Steve Sansweet opowiada o historii Celebration, Chris Gore oprowadza po dekoracjach naśladujących scenografie z filmów, Warwick Davis o mitycznym filmie "Return of the Ewok" i Casey Pugh na temat Star Wars Uncut.



    Niestety na YouTube znajduje się tylko fragment transmisji, pełen odcinek można obejrzeć na oficjalnej.
    KOMENTARZE (5)

    Co się kręci?

    2011-11-14 09:33:08

    W BBC zadebiutował nowy serial komediowy, którego twórcą jest sam Ricky Gervais (Statyści, Biuro) - Life's Too Short. Głównym bohaterem jest dotknięty karłowatością mężczyzna (Warwick "Wicket" Davies), który postanawia założyć agencję aktorską dla osób cierpiących na podobną przypadłość. Siłą serialu mają być gościnne występy gwiazd światowej kinematografii (m.in. Johnny'ego Deppa). Na pierwszy ogień poszedł Liam Neeson. W odcinku aktor oświadcza, że chce zmienić kierunek rozwoju swojej kariery i zostać komikiem wykonującym stand-up. Ricky Gervais poleca mu zagrać pewną scenkę. Co z tego wynikło? Zobaczcie sami.



    W sieci pojawiło się niedawno kilka fotosów z planu nowego obrazu sensacyjnego z udziałem Neesona - The Grey. Wyreżyserowany przez Joe'go Carnahana (kinowa Drużyna A) film opowiada o grupce nafciarzy, który po katastrofie samolotu, muszą przetrwać z alaskańskiej dziczy i odpierać ataki watahy wilków. Zdjęcia możecie zobaczyć tutaj.

    Terence Stamp wystąpi w kolejnej już ekranizacji klasycznej książki J.M. Barrie'go o Piotrusiu Panie. Jednakże film Pan będzie się sporo różnił od dotychczasowych prób przeniesienia na ekran historii chłopca, który nie chciał dorosnąć. W nowej wersji, której akcja rozgrywać się będzie na sali sądowej, Piotruś to nastoletni morderca, zaś kapitan Hak i pan Smee (Aaron Eckhart i Sean Bean) to policjanci odpowiedzialni za jego schwytanie. Można się już domyślać, że Wendy okaże się jedną z niedoszłych ofiar Piotrusia Pana. Nie zdradzono jeszcze, w kogo wcieli się Terence Stamp.

    Według "Światowej Księgi Rekordów Guinessa" najbardziej kasowym aktorem w dziejach kina jest... Samuel L. Jackson. Filmy z udziałem tego aktora zarobiły bowiem na świecie zawrotną sumę 7.42 mld USD. 60-letni Jackson co roku występuje w trzech-czterech filmach, często jako aktor drugoplanowy, albo gość specjalny mający do zagrania niewielką rólkę lub cameo. Jako że ma na swoim koncie udział w wielu hitowych seriach filmowych (w tym, oczywiście, również w Star Wars), ten wynik już tak mocno nie szokuje. Przypadek Jacksona dowodzi, że wcale nie trzeba raz w roku zagrać w wielkim przeboju box office'u (i mieć status gwiazdy, której nazwisko zawsze ląduje w czołówce przed tytułem), aby wejść na szczyt listy najbardziej kasowych w Hollywood. Czyżby Samuel L. Jackson w obsadzie był dla filmu gwarantem sukcesu?
    KOMENTARZE (0)

    Co nowego na srebrnym ekranie?

    2011-07-14 00:03:57

    Już w najbliższy piątek, czyli 15 lipca na ekrany polskich kin wejdą Debiutanci z Ewanem McGregorem w roli głównej. Szkocki aktor wciela się w postać Olivera -mężczyzny po trzydziestce, którego ojciec (Christopher Plummer) informuje, że jest gejem i ma młodszego o ponad trzydzieści lat partnera (Goran Višnjić). Starszy pan wyjawia także, że cierpi na raka w terminalnym stadium i wkrótce przyjdzie mu się żegnać ze światem. Główny bohater będzie musiał odnaleźć się w nowej sytuacji, co nie tylko pozwoli mu odbudować więź z ojcem, ale też wpłynie na jego związek z młodą aktorką Anną (Melanie Laurent). Reżyser Mike Mills zawarł w scenariuszu liczne wątki autobiograficzne. Uważnym widzom nie umkną ciekawe polskie akcenty. Oliver jest grafikiem (podobnie jak Mike Mills, który był projektantem okładek płyt Air, Beastie Boys i Sonic Youth) i na ścianach jego filmowego mieszkania odnaleźć można plakaty autorstwa rodzimych artystów, tworzących tzw. polską szkołę plakatu, m. in. poster Andrzeja Krajewskiego do filmu Siedem razy kobieta z Shirley MacLaine.

    W piątek również długo oczekiwana premiera ostatniej części przygód najsłynniejszego czarodzieja współczesnej popkultury. W Harrym Potterze i Insygniach Śmierci, Część II ponownie zobaczymy Warwicka Davisa (Ewok Wicket) w podwójnej roli Flitwicka i Griphooka.



    KOMENTARZE (0)
    Loading..