
Watts był gościem na konwencie CCXP Mexico City i tam właśnie opowiadał o pracy nad serialem. Wspominał o tym, że używali technik prewizualizacji, motion capture, ale oczywiście też używali Volume (czyli StageCraft). Jednak jego zdaniem najwięcej zabawy mieli właśnie ze starymi technikami. Do animacji poklatkowej ściągnęli Phila Tippetta, który pamiętamy pracował nad oryginalną trylogią, ale też wracał do kilku ujęć w filmach (ostatnio „Skywalker. Odrodzenie”).
Inny przykład to dorysówka, czyli malowane obrazy tła. W tym wypadku musieli ściągnąć artystę z ILM z emerytury, bo nie miał kto im tego zrobić.
Watts mówił też, że serial jest zrobiony tak, by można było go doświadczać na wielu poziomach. Ma bawić i wciągać sam w sobie, nawet bez znajomości „Gwiezdnych Wojen”, ale oczywiście im lepiej je znamy, tym więcej rzeczy dostrzeżemy. Więc ma być przyjazny dla starych wyjadaczy, jak i tych, którzy zaczynają swą przygodę z odległą galaktyką.
Na konwencie Watts potwierdził, że serial zadebiutuje na Disney+ mniej więcej w okolicy gwiazdki 2024. Czyli później, niż się spodziewaliśmy patrząc na wcześniejsze zapowiedzi. To także prawdopodobnie opóźni premierę drugiego sezonu „Andora”.
Natomiast ponieważ nie mamy żadnych informacji o fabule, po sieci zaczynają krążyć przedziwne teorie na temat „Skeleton Crew”. Jedna z nich mówi, że Kerry Condon może zagrać starszą Omegę, czyli bohaterkę „Parszywej zgrai”. Na razie oczywiście jednak nic na to nie wskazuje, prawdopodobnie to tylko gdybanie.
                
                



Liam Neeson wystąpi w melodramacie "The Other Man".
Według nieoficjalnych informacji Shia LaBeouf, który w filmie "Indiana Jones 4" gra syna głównego bohatera, podpisał kontrakt na udział w trzech kolejnych produkcjach o zawadiackim archeologu.
Harrison Ford, który pracuje właśnie nad czwartą częścią przygód Indiany Jonesa, wykazuje się na planie profesjonalizmem i doskonałą kondycją.
W związku z przyszłoroczną premierą nowej części przygód Indiany Jonesa, specjaliści przygotowują szeroką ofertę gadżetów promocyjnych - od klocków Lego, aż po specjalne opakowania czekoladek.
Samuel L. Jackson zagra jedną z głównych ról w "1408", filmie, który na podstawie jednego z opowiadań Stephena Kinga wyreżyseruje Szwed Mikael Hafstrom, autor nominowanego do Oscara "Zła".
Harrison Ford już wybrał aktorkę, którą chce uczynić partnerką swojego bohatera w czwartej części przygód Indiany Jonesa.
Na 24 kwietnia ustalona została polska premiera potrójnego DVD z "Long Way Round", dokumentem, ukazującym przygody, jakie przeżyli wspólnie podczas podróży dookoła świata Ewan McGregor i Charley Boorman. Oprócz wyjątkowej przyjaźni obu panów łączy wspólna miłość do motocykli.
Specjalne, rozszerzone wydanie DVD filmu "Long Way Round", jak dotąd zdobyło już status multi - platyny w Wielkiej Brytanii, platynowej płyty w Australii i Nowej Zelandii, oraz złotej płyty w Kanadzie. Na tym trzypłytowym wydaniu znajduje się dziesięć odcinków, składających się na całą serię, oraz wiele dodatków.
"Long Way Round" opowiada niezwykłą historię podróży dookoła świata, jaką odbyli Ewan McGregor i Charley Boorman. Zaczynając swą przygodę w Londynie 14 kwietnia 2004 roku, przyjaciele przejechali na swych motocyklach całą Europę, Ukrainę, Rosję, Kazachstan, Mongolię, Syberię, Alaskę i Kanadę, kończąc swoją podróż w Stanach Zjednoczonych, niewiele ponad trzy miesiące później. W tym czasie para nieustraszonych przyjaciół napotkała na swej drodze wymachujących kałasznikowami gangsterów, zetknęła się z ekstremalną kuchnią, musiała przetrwać liczne wypadki na swych motocyklach, często znajdując na opuszczonych trasach, dni drogi od najbliższego szpitala, a także wyjść cało z niebezpiecznie bliskiego spotkania z wygłodzonym niedźwiedziem grizzly. Do mety, którą wyznaczyli w Nowym Jorku dotarli 29 lipca.
Fani Star Wars mogą niekoniecznie kojarzyć Lindsay Duncan, aktorka ta zagrała epizodyczną rolę swoim głosem w "Mrocznym Widmie". Znamy ją jako TC-13, droida protokolarnego witajacego Jedi na pokładzie okrętu Federacji Handlowej. 
Brytyjczyka nazwiskiem Christopher Lee widzieliśmy ostatnio w roli prymasa Stefana Wyszyńskiego w filmie Pope John Paul II (Jan Paweł II). Aktor ów użyczał swojego głosu również bohaterom gier – m.in. Kingdom Hearts II, GoldenEye: Rogue Agent i EverQuest II. Wkrótce tak, jak wspomniany Komandor Orderu Imperium Brytyjskiego, przemówi kolejna postać ze świata elektronicznej rozrywki.
Uczestnicy plebiscytu nie mieli wątpliwości. W głosowaniu na najlepszą serię filmową bezdyskusyjnie zwyciężyła gwiezdna saga George'a Lucasa.