Celebration Europe dobiegło końca, wszyscy czekamy na relacje i zdjęcia z tej imprezy, a tymczasem okazało się, że ulubieniec wszystkich, wygadany Rick McCallum był na CE i opowiadał o aktorskim serialu SW. Okazuje się, że niedawno razem z
Lucasem byli w Londynie spotykając się z pisarzami do serialu.
"Spotkaliśmy dużą grupę pisarzy dosłownie z całego świata, została nam już tylko Australia. Mamy nadzieję zebrać grupę sześciu, siedmiu osób, którzy we wrześniu zdecydują się i rozpoczniemy prace nad linią fabularną." Przyznał, że chce wykorzystać doświadczenia technologiczne poprzednich lat, ale wykorzystać jest w telewizyjnej formie i telewizyjnym budżecie. Tworzyć odcinki wyglądające jak hollywoodzkie filmy, ale za dużo mniejsze pieniądze.
"Jak już mówiłem wcześniej, serial będzie dużo mroczniejszy, skupiony na postaciach, przeznaczony dla widzów dorosłych i mamy nadzieję, że będzie mógł on trwać aż do 400 odcinków". McCallum dodał, że uważają, że jeśli rozpoczną ten projekt dobrze, to będzie on mógł trwać przez długie lata. Jedną z możliwości jest kilka seriali opowiadających o różnych postaciach. Zdjęcia kręcone będą w Australii, castingi rozpoczną się w czerwcu przyszłego roku, a już od siedmiu miesięcy trzech rysowników tworzy szkice koncepcyjne dla serialu.
Ponadto McCallum potwierdził, że pierwsza cześć wydania DVD "Kronik młodego Indiany Jonesa" ukaże się w USA w październiku tego roku. Potwierdził też swoje zdanie o "Star Wars 3D":
" Planujemy wszystkie sześć filmów przełożyć na 3-D. Głownym Problemem jest to, że bardzo mało jest kin cyfrowych na świecie, a proces zmieniania filmu z 2-D na trójwymiar jest bardzo kosztowne. Dlatego nie wydają tego już teraz, czekając aż technologia 3-D stanie się dużo dostępniejsza i nieco tańsza. Rok 2009 będzie rokiem kina 3-D.
KOMENTARZE (20)