Firma Hasbro rozpoczęła wydawanie nowej linii figurek o nazwie Micro Force. Zabawki mają około jednego cala wysokości i pojawiły się już w niektórych sklepach Toys”R”Us, chociaż oficjalnie pierwsza seria miała trafić do sprzedaży dopiero w grudniu.
Sprzedawane opakowania zawierają dwie figurki i kartę kolekcjonerską z listą figurek z serii.
Pierwsza seria zawiera następujące figurki: Han Solo, Stormtrooper, Ahsoka Tano, Darth Vader, R2-D2, Luke Skywalker, Boba Fett, Wicket, księżniczka Leia, C-3PO, Chewbacca i Yoda.
Druga seria zawiera następujące figurki:
Obi-Wan Kenobi, Jyn Erso, Rey, Finn, BB-8, Yoda, kapitan Phasma, Darth Maul, Death Trooper, pilot TIE Fightera, Imperator i Kylo Ren.
Figurki Micro Force przypominają rozmiarem i wyglądem zabawki wydawane w latach 2012-2013 w ramach linii Fighter Pods.
KOMENTARZE (10)
Tym razem mamy dla Was przygotowaną przez redakcję subiektywną listę 10 najciekawszych produktów (bądź grup produktów), powiązanych z „Przebudzeniem Mocy”.
10. Zuvio
Kiedy na kilka miesięcy przed premierą Epizodu VII rozkręcała się jego kampania marketingowa to Zuvio był jednym z jej elementów. Jego zdjęcia trafiły do kilku magazynów, a figurki doczekały się paru wersji. Po zmontowaniu wersji końcowej filmu okazało się, że postać nie dostała nawet sekundy czasu ekranowego. Tym samym jej figurki stały się najbardziej promowanymi figurkami z nowych filmów Star Wars, których bohater się nie pojawia na ekranie.
9. Znaczki
Filatelistyka może i nie jest obecnie tak popularna jak była kiedyś, ale wciąż nowe znaczki pojawiające się na rynku wzbudzają zainteresowanie. Poczta z Wielkiej Brytanii w 2015 wydała zestaw znaczków, na których znalazły się również postacie z Epizodu VII.
8. Monety
Jak są znaczki to pojawić muszę się i monety. Mennica z Nowej Zelandii regularnie wydaje srebrne monety z Gwiezdnych Wojen. Na monetach wydanych w 2015 roku na awersie znajdowali się bohaterowie z „Przebudzenia Mocy”, a na rewersie wizerunek królowej Elżbiety II.
7. Funko
Przechodząc już do trochę bardziej popularnych gadżetów firma Funko, słynąca z produkcji małych figurek z ruszającymi się głowami, wydała całą serię gadżetów powiązanych z filmem.
6. Black Series
Figurki Black Series od Hasbro są trochę bardziej dopracowane niż ich standardowe produkty i z tego powodu często przykuwają uwagę fanów. Nowy epizod to oczywiście nowe figurki.
5. Koszulki
Nowy epizod przyniósł również ożywienie w branży odzieżowej. Koszulki z Gwiezdnych Wojen można było znaleźć prawie wszędzie, począwszy od hipermarketów, poprzez sklepy zlokalizowane w galeriach handlowych po internetowe sklepy dla fanów.
4. Hot Toys
Fani, którym zależy na jak najwyższej jakości wykonania figurek również powinni być zadowoleni. Firma Hot Toys wprowadziła bowiem na rynek m.in. figurki Rey i BB-8 oraz Finna.
3. Hełm Vadera
Na trzecim miejscu znalazła się replika hełmu Dartha Vadera z „Przebudzenia Mocy”. Jak widać można dopracować nawet gadżet, który ma w 100% odwzorowywać zniszczony hełm. Więcej replik znajdziecie w tym miejscu.
2. Kylo Ren’s Command Shuttle
Klocki LEGO zawsze cieszą się olbrzymią popularnością wśród fanów, a składający się z 1004 elementów prom Kylo Rena zrobił duże wrażenie na redakcji. Więcej zestawów z Epizodu VII znajdziecie tutaj.
1. BB-8
No i na koniec zostawiliśmy droida, który zdobył olbrzymią popularność jeszcze na długo przed pojawieniem się filmu w kinach. Sphero wydała jego zminiaturyzowaną wersję, którą można sterować za pomocą telefonu komórkowego.
Tym razem w ramach świętowania 40-lecia Gwiezdnych Wojen wspominamy gadżety, które są bezpośrednio związane z Epizodem VI. Przypomnijmy, że w poprzednich latach, gdy podejmowaliśmy temat „Powrotu Jedi” przyjrzeliśmy się już klockom LEGO z Epizodu VI (news) oraz gadżetom z "Zemsty Jedi" (news). Dzisiejszy artykuł wspominkowy znajdziecie w tym miejscu.
Podczas trwającego obecnie Comic Conu w Nowym Jorku firma Hasbro zaprezentowała nowe 6-calowe (ok. 15 cm) figurki Black Series. Coś dla siebie znajdą wśród nich zarówno fani oryginalnej trylogii jak i sequeli. Cena tego typu figurek w Polsce wynosi ok. 150 zł. Do sprzedaży trafią na początku przyszłego roku.
Kilka dni temu, podczas HasConu, firma Hasbro zaprezentowała nowe figurki z linii Black Series. Wszystkie one pochodzą z najnowszego epizodu Star Wars. Za figurki za oceanem zapłacić trzeba ok. 40$. U nas kosztować będą 120-150 zł. Każda z figurek mierzy ok. 15 cm wysokości.
W ostatnich dniach do sieci przedostaje się coraz więcej zdjęć zabawek z „Ostatniego Jedi”, które już niedługo trafią do sprzedaży. Poniżej znajdziecie część z nich.
Tak jak BB-8 stał się hitem dwa lata temu, tak w tym roku szansę na to mają Porgi. Z uwagi na to Hasbro przygotowało interaktywną zabawkę.
Podczas SDCC Firma Hasbro zaprezentowała m.in. figurki Luke'a i Rey z Black Series. Teraz dołączył do nich Finn i Kylo Ren.
Disney Elite Series zostanie rozszerzona o dwie nowe figurki przedstawicieli Najwyższego Porządku.
Na początek zaczynamy od Riana Johnsona, który zdementował jedną plotkę, dotyczącą montażu. Otóż, jakiś czas temu pojawiły się wieści, jakoby montaż „Ostatniego Jedi” miał być robiony do skomponowanej muzyki Johna Williamsa. Rian twierdzi, że tak nie jest, raczej mamy klasyczny model, wpierw montaż, a dopiero do niego dogrywana jest muzyka.
Pozostając przy Rianie, o pracy z nim wypowiedziała się Gwendoline Christie, czyli Phasma. Otóż, jak twierdzi, miała ona dość długą rozmowę z reżyserem i scenarzystą, oczywiście jeszcze zanim zaczęli zdjęcia. Rozmawiali o Phasmie, która w „Przebudzeniu Mocy” nie miała szansy na rozwinięcie się. Pewnie dlatego, że był to jeden z konceptów Kylo Rena, który pierwotnie został odrzucony, ale twórcom podobał się na tyle, iż postanowiono w jakiś sposób go uwiecznić. W ten sposób powstała Phasma, która na ekranie właściwie jest przez kilka minut, w dodatku czasem stoi i nic nie robi. Nawet nie wiemy jak skończyła. Christie miała wiele przemyśleń na temat tej postaci i podzieliła się nimi z Rianem, ten zaś słuchał i zapisywał. Oczywiście Johnson i przedstawiciele Story Group musieli jeszcze wszystko zgrać z powieścią Phasma, tak by część historii tej postaci zdradzić wcześniej, część zaś ukazać w filmie.
Kilka ciekawych rzeczy można też wychwycić z tego, co się ostatnio pojawiło w zapowiedziach. Zaczynamy od książek. Otóż przy okazji pojawił się obrazek Luke’a i Rey z Ahch-To, warto zwrócić, że w tle w wodzie jest X-wing. Druga sprawa to kosmiczne konie, nazywają się fathier (czasem zwane też falthier, ale Pablo Hidalgo twierdzi, że ta pierwsza nazwa jest prawdziwa). Będą na nich jeździć, co widać nie tylko na przecieku, ale i na okładce (w małej, żółtej ramce).
Mieliśmy już gry karciane, mieliśmy elektorniczne tym razem zaprezentujemy Wam gry planszowe i towarzyskie. „Atak klonów” podobnie jak inne filmy z cyklu były idealnym pretekstem aby wprowadzić do sprzedaży wiele gier, które sprawiały większą czy też mniejszą radość z rozgrywki fanom na całym świecie.
Monopoly
Na początku warto wspomnieć, że również Epizod II w 2002 roku doczekał się swojej edycji jednej z najpopularniejszej gry na całym świecie, czyli Monopoly. Więcej informacji można znaleźć w tym miejscu.
Dodatkowo w 2005 roku do sprzedaży trafiła wersja Saga Edition, która osadzona była w realiach filmowej Sagi.
Star Wars: Attack of the Clones Card Game
Jest to prosta gra karciana, w której celem jest skompletowanie zestawu kart. Wśród nich są m.in. specjalne karty akcji. Ponadto gracz musi czasem wykonywać określone zadania,a cała rozgrywka składa się z trzech rund.
Star Wars: Epic Duels
Gra opiera się na bitwach pomiędzy postaciami z uniwersum Star Wars, rozgrywającymi się w różnych miejscach. Gracze wybierają bohatera, który ma przy sobie dwóch mniej ważnych kompanów. Każdy zestaw postaci ma swoją własną talię kart używanych do ataku, obrony i umiejętności specjalnych. Każda talia ma specjalne moce, charakterystyczne dla najważniejszego bohatera. Na różnorodne tryby gry składają się pojedynki jeden na jednego, walki do trzech drużyn, z których każda walczy z każdą, a także bitwa maksymalnie sześciu graczy w walce wszyscy na wszystkich do czasu wyłonienia jednego zwycięzcy.
Walki toczą się na Geonosis, w sali tronowej Imperatora, pomieszczeniu do zamrażania karbonitu i na lądowisku. W zestawie znajduje się trzydzieści jeden figurek, dwanaście kart postaci (ze znacznikami poziomu życia głównych i pomniejszych bohaterów), trzysta siedemdziesiąt osiem kart akcji (trzydzieści jeden przypada na jedną grupę postaci), cztery plansze, kostka i znaczniki obrażeń.
Star Wars: Jedi Unleashed
W tej grze gracze wcielają się w Jedi w bitwie przeciwko potworom i droidom na Geonosis. Otrzymują parę losowych kart Jedi i zostają rozmieszczeni wokół okrągłego pola bitwy, tak samo jak ich przeciwnicy. Następnie gracze przesuwają jednego ze swoich Jedi, aby zaatakować przeciwnika, po czym poruszają jedną z wrogich postaci, atakując Jedi któregoś z pozostałych graczy. Gracze mogą spróbować wspiąć się na reeka i miażdżyć nim swoich wrogów. Równolegle do bitwy do planszy zbliża się Yoda, poruszający się, gdy jego twarz zostanie wyrzucona na kostce. Gdy Yoda dociera do końca swojej trasy, gra zostaje zakończona, chyba że przedtem wszyscy wrogowie zostaną zniszczeni. Gracze wygrywają, jeśli zniszczą najwięcej potworów. Wyeliminowany gracz może powrócić do gry, korzystając z nieużywanych kart Jedi.
W zestawie znajduje się plansza do gry, osiemnaście kart Jedi, trzy kostki z wyznacznikami ataku i siedemdziesiąt cztery karciane pionki z podstawkami.
Star Wars: Rescue on Geonosis
Na spieczonej, czerwonej skalistej planecie Geonosis tajemniczy hrabia Dooku i jego poplecznicy spiskują, by obalić Republikę Galaktyczną. Obi-Wan Kenobi, wykonując misję dla Rady Jedi, zostaje pochwycony po śledzeniu łowcy nagród Jango Fetta do tej odległej planety.
Podczas próby uratowania swojego przyjaciela Anakin Skywalker i Padme Amidala udają się do ogromnych odlewni droidów ukrytych pod powierzchnią planety, a potem w głąb separatystycznej twierdzy Dooku.
Musisz użyć Mocy i spróbować odnaleźć Obi-Wana Kenobiego, zanim odkryją cię armie droidów i hrabia ucieknie...
Na Comic Conie nie mogło zabraknąć firmy Hasbro, która jest największym licencjobiorcą Star Wars. Na panelu kolekcjonerskim przedstawili swoje plany na najbliższe miesiące. Poniżej możecie zobaczyć czego możemy się spodziewać w sklepach.
Black Series - 6 cali
Generał Leia (E VII)
Kapitan Rex (ze zdejmowanym hełmem)
Maz Kanata (ze skrzynią i mieczem)
Dewback i Sandtrooper
Żołnierz Rebelii (Flota z „Łotra 1”)
Rey i Luke Skywalker
Co ciekawe figurka Rey z ostatniego dwupaku była zaprezentowana w dwóch wersjach. W jednej z nich na prawej ręce widoczna jest rana. Może być to spoilerem do wydarzeń z Epizodu VIII.
Kilka miesięcy temu prezentowaliśmy Wam figurki Black Series wyprodukowane przez firmę Hasbro w ramach celebrowania 40-lecia "Nowej nadziei". Łącznie w dwóch falach z tej serii do sprzedaży wprowadzonych zostało 14 figurek. Gadżety cieszyły się na tyle dużym powodzeniem, że ciężko było nabyć niektóre z nich - szybko znikały ze sklepowych półek. Sporo osób miało złożone zamówienia w przedsprzedaży na nie, tak aby otrzymać swoje figurki gdy tylko Hasbro wyprodukuje kolejne egzemplarze. Jak się jednak okazuje Hasbro kończy już produkcję linii wydanej z okazji 40-lecia "Nowej nadziei", a złożone zamówienia będą musiały zostać anulowane. Tym samym popularna seria figurek oficjalnie była sprzedawana tylko przez niewiele ponad trzy miesiące.
Sytuacja ta jest efektem trochę większego problemu. Hasbro nie nadąża z produkcją nowych gadżetów. Gdy wychodziły prequele nowy film pojawiał się co trzy lata. Później zadebiutowały "Wojny Klonów", które nie miały aż tak dużego przebicia w mediach jak filmy. Cykl życia linii produktowych był więc zdecydowanie dłuższy. Można było rozplanować premiery gadżetów związanych z daną produkcją na wiele miesięcy (a nawet lat) w przód. W związku z tym wychodziło również więcej fal danych serii produktowych, zawierających figurki nawet drugoplanowych postaci. Obecnie nowy film wychodzi co roku, mamy serial animowany, a do tego dochodzą w środku roku dodatkowe wydarzenia na które należy przygotować nowe produkty - jak np. rocznice epizodów, Piątek Mocy, duże imprezy typu SDCC, Celebration. Cykl życia linii produktowych znacznie się skraca, bo już po kilku miesiącach machina produkcyjno-promocyjna Hasbro musi skupić się na gadżetach z następnego filmu. W efekcie dochodzi do sytuacji w której fanom ciężko jest nabyć niektóre produkty, a mniej znaczące postacie nawet nie doczekały się swoich figurek.
Problem może się nasilić w przyszłym roku, jeśli utrzymana zostanie majowa data premiery spin-offa o Hanie Solo. Zamiast rocznej przerwy pomiędzy filmami, będziemy mieć bowiem tylko sześć miesięcy. Nawet jeśli ta data jednak zostałaby przesunięte to raczej nie można się spodziewać dodatkowych nowych figurek. Prędzej wyprodukowane (z drobnymi modyfikacjami) zostaną stare gadżety na które było zapotrzebowanie. Cykl produkcyjny figurki od pierwszego pomysłu, do trafienia na sklepowe półki wynosi bowiem 12-18 miesięcy. Jest on zbyt długi aby dynamicznie móc reagować na zmiany terminów wydawniczych.
KOMENTARZE (9)
Nowy miniserial animowany Forces of Destiny to okazja do wydania serii figurek, której firma Hasbro nie mogłaby przegapić. Już na początku lipca do sprzedaży trafią figurki Rey, Sabine Wren i Jyn Erso. Każda z nich, za oceanem, będzie kosztowała 19,99$. Na początku września na półkach sklepowych znajdzie się kolejna figurka Rey (tym razem z dołączonym BB-8) oraz Leia z R2-D2. Te figurki będą sprzedawane po 24,99$. Za 34,99$ nabyć będzie można natomiast figurkę Lei z dołączonym Wicketem (data premiery jeszcze nie jest znana).
W linii "Forces of Destiny" mają też pojawić się figurki męskich bohaterów. Na razie pokazano tylko Chewbaccę (bez szczegółów dotyczących daty wydania oraz ceny), ale z podanych informacji wynika, że trwają też prace nad figurką Kylo Rena.
Okres letni nie sprzyja zbytnio plotkom serialowym i tak jest niestety i w tym roku. Oto zatem zbiór kilku pogłosek z ostatnich dni.
Niewątpliwie do najważniejszych zalicza się poniższy tweet Filoniego, który producent wstawił na swoje urodziny. Dave postanowił tym obrazkiem wyjaśnić parę kwestii, a konkretnie - "reinkarnację" Ahsoki. Jest na nim napisane, że biały wilk ze zwiastuna jest... cóż, wilkiem, a Ahsoka to Ahsoka. Wydaje się, że jest to kres teorii mówiącej, jakoby kobieta miała zmienić się po pojedynku z Vaderem w to zwierzę. Na obrazku jest widoczna jednak sowa, a nie ma ani słowa o tym, że Tano sową nie jest. Innymi słowy, wracamy do starej plotki. Zresztą, Filoni sam potwierdził, że jeden z convorów obecnych w serialu będzie wyjątkowy.
It might be my Birthday, but here is a gift, and perhaps a clarification, for you. May the Force be with you! - Dave pic.twitter.com/a8Nfh3XjaM
James Arnold Taylor, czyli dawny Obi-Wan w TCW, ma na swoim YouTubie nowy program zatytułowany "Clone Wars Conversations". Do pierwszego odcinka zaprosił Annę Graves - aktorkę, która wcielała się w Satine. Kobieta bardzo chciałaby jakiejś prequelowej historii o początkach znajomości Obi-Wana i księżnej i wyznała, że ciągle dostaje wiadomości od fanów w tej sprawie. Pod koniec rozmowy zdradziła, że gra postać w "Rebeliantach" - nie powinna o niej mówić, ale odcinek z jej udziałem dzieje się w kosmosie. Można domniemywać, że będzie to nowa postać, choć niekoniecznie - jedną z jej dawnych bohaterek była łowczyni nagród Sugi i właściwie nie ma przeciwwskazań, by powróciła.
I jeszcze słówko o "Forces of Destiny". Screencrush przeprowadził wywiad z Keyshą Ramos z Hasbro. Lalki z serii mają służyć raczej do imitowania akcji, wydarzeń, aniżeli przebierania i czesania. W serialu zobaczymy jak decyzje naszych bohaterek - zarówno te małe, jak i duże - kształtują przeznaczenie. Oczywiście zobaczymy nie tylko kobiety, towarzyszyć im będą takie postaci jak Kylo Ren, Chewbacca czy BB-8, bo twórcy chcą, by zabawki i serial były dostępne dla wszystkich, nie tylko dziewczynek. Na razie nie ma planów na 2018 - jeśli fani będą chcieli więcej zabawek z serii, to powstaną.
Dziś kolejne pytanie o kolekcjonerstwo. Luźne, o pewną starą figurkę. Odpowiada Steven Sansweet.
P: Nowa figurka żołnierza Rebelii z Endoru przypomina mi Johna Knolla. Czy Hasbro celowo bazowało na nim tworząc tę zabawkę, czy to przypadek?
O: Nie, ale od dawna twórcy figurek Kennera, a teraz Hasbro, mają słabość do brodatych rebeliantów z Endoru. Przy okazji, jak figurkę zobaczył Mark Boudreaux, zapytał „To ja?”.
K: Mark Boudreaux to jeden z twórców figurek. Zajmował się „Gwiezdnymi Wojnami” od 1978, początkowo w Kennerze, potem w Hasbro.
KOMENTARZE (5)
Podczas Celebration firma Hasbro zaprezentowała nowe figurki z linii Black Series, które trafią niedługo do sprzedaży. Wśród pojedynczych 6-calowych (ok. 15 cm) figurek znalazł się: Thrawn, Tarkin, pilot eskadry Inferno (Battlefront II), komandor Gree oraz Jaina Solo (figurka wybrana w głosowaniu przez fanów). W zestawach z pojazdami wydany zostanie Luke i Rey.
Niedawno zakończył się panel "Heroines of Star Wars" prowadzony przez Amy Radcliffe i z Dave'em Filonim jako głównym gościem. Przed spotkaniem na scenę wyszły cosplayerki przebrane za różnorakie panie z Sagi, w tym rodzina ze stadkiem małych Lei - była to forma hołdu dla Carrie Fisher.
Na początku ukazano film składający się ze zmontowanych scen ze wszystkich filmów i seriali, który ukazywał główne bohaterki SW. Potem na scenę wyszły Ashley Eckstein i Tiya Sircar. Dave zaczął opowieść od Lei - zaznaczył, że w swoich czasach Lucas był rewolucjonistą, bo pokazał bohaterkę tak niezależną. Podobnie zresztą było w przypadku Ahsoki; George stwierdził, że Anakin będzie miał padawnkę, bo do tej pory widzieliśmy samych chłopaków. Ashley powiedziała, że Tano była niepopularna z powodu swojej dziecinności (nazywała R2-D2 "Artooee", czyli coś w stylu "Artusio"), ale porządna postać nigdy nie zaczyna idealnie. Aktorka zwróciła uwagę na fakt, że Togrutanka stała się pierwszą kobietą-Jedi, która została główną postacią. Ale z biegiem czasu ludzie przestali zwracać uwagę na jej płeć - stała się po prostu "czadową postacią" i tyle. I tak, zdaniem twórców, powinno być: o tym, czy bohater jest dobry, nie powinien decydować wygląd. Dave wtrącił w międzyczasie, że Ahsoka jest ważna, bo wydobywała dobre cechy z Anakina, co często powtarzał przy drugim sezonie "Rebeliantów".
Tiya mówiła oczywiście o Sabine. Zanim na poważnie zaczęła swą przygodę z SW, Dave uprzedzał ją jakie mogą być reakcje fanów, ale aktorka cieszy się z ciepłego powitania w fandomie. Dla niej Wren była super od samego początku, bo reprezentowała sobą coś nowego: z jednej strony ekspertka od broni i bomb, z drugiej artystka. A trzeci sezon jeszcze ją pogłębił, bo poznaliśmy jej "słabszą" stronę, zobaczyliśmy jak zachowuje się w chwilach zwątpienia. Dave kocha Japonię i właśnie jej kulturą inspirował się podczas tworzenia Mandalorianki (wymienił tu graffiti i anime). Zdał sobie sprawę, że nie robi serialu dla dzieciaków w latach 70., tylko współczesnych, a więc jego bohaterki muszą przemawiać do dzisiejszego pokolenia. Podczas nagrań instruuje Tiyę, by mówiła do Ezry tak, jak mówi do Taylora, bo ta dwójka tak dobrze się ze sobą dogaduje.
Potem Radcliffe zapytała kogo aktorki stawiały sobie za wzór w dzieciństwie. Eckstein powiedziała, że były to bohaterki Disneya, bo wychowała się blisko Disneylandu na Florydzie, oraz Sandra Day O'Connor - pierwsza kobieta, która została sędzią Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Mała Ash podziwiała w niej determinację, ale dzieciaki śmiały się z takiej idolki. Tiya powiedziała, że im więcej będzie pań w SW, tym mniej będzie trzeba o nich mówić, bo staną się "naturalniejsze". Trzeba pokazywać chłopcom, że i one są fajnymi, godnymi naśladowania postaciami. Jej matka jest socjologiem, toteż w dzieciństwie zakazywała jej bawić się niektórymi lalkami, bo utwierdzały niewłaściwe stereotypy. Zatem w jej pokoju znajdowały się figurki z "Transformerów" i "He-Mana", a z siostrą lubiła się wcielać w role... greckich bogów. Wyjaśniła, że oboje jej rodzice są profesorami, stąd wpływ ich wiedzy na tę raczej nietypową zabawę. Dodała, że siostra ją zabije za to, ale wyznała, że zawsze walczyły o to, która będzie Ateną, bo to najlepsza bogini.
Następnie rozmowa zeszła na nowy serial "Forces of Destiny". Filoni powiedział, że chce w nim opowiedzieć o przeszłości bohaterek, dlatego zobaczymy różne punkty na osi czasu, które "wypełnią główną opowieść". Między innymi dzięki temu będziemy mogli zobaczyć co robiła Jyn zanim spotkała resztę rebeliantów. Wśród bohaterek znajdą się także Hera i Padme. Ta seria to forma eksperymentu, pierwsze odcinki będą krótkie, dłuższe zobaczymy jesienią na Disney XD. Scenarzystką jest Jennifer Muro (zatem wyjaśniła się sprawa sprzed paru miesięcy), a każdy odcinek będzie miał swego rodzaju morał.
Potem na scenę nieoczekiwanie wkroczyła Daisy Ridley, aby opowiedzieć parę słów o swej roli w serialu. Nie lubi brzmienia swego głosu, ale podoba jej się animacja. Musiała już parę razy w ciągu ostatnich dni odpowiadać na to pytanie, ale cieszy się z cosplayerek Rey. Następnie wszystkie trzy dostały lalki od Hasbro (w zestawie z Ahsoką jest tooka). Dave nie otrzymał takowej i troszkę zaczął się dąsać i przekomarzać z Amy; zasugerował jej, że stworzy w serialu postać reżysera, a jego figurka będzie mówiła kwestie w stylu: "Powtórzcie to ujęcie!", aby lepiej motywować do zabawy. Ahsley powiedziała Tiyi, że mama pewnie pozwoliłaby jej się bawić takimi lalkami, a aktorka się z nią zgodziła. Filoni w dziecińastwie dostał od ojca figurki SW zanim jeszcze nawet się dowiedział, że takie filmy istnieją, a ponieważ miał brata, to każdy musiał mieć swojego Luke'a i Hana, ale była też Leia.
Na zakończenie Dave powiedział, że przyszłość kobiet w "Gwiezdnych Wojnach" jest wspaniała. Podczas tworzenia stara się słuchać fanów i swej żony, co nie zawsze jest łatwe, ale się opłaca. Potem relacja na żywo się skończyła, ale nie impreza - zgromadzeni fani mieli okazję obejrzeć pierwszy odcinek FOD - "BB-8 Bandits". Trwa on mniej więcej 3 minuty i rozpoczyna się od (Spoiler):słów Maz Kanaty (na tle loga), która mówi o tym, że nasze czyny - nawet małe - kształtują przeznaczenie. Następnie widzimy Rey na pustyni Jakku; kobieta przytwierdza BB-8 do swojego pojazdu za pomocą siatki. Mówi, że jadą do osady i jeśli ktoś go szuka, tam go znajdą. Nagle coś budzi jej niepokój, więc wyciąga makrolornetkę i widzi Teeda w oddali. Zostaje zaatakowana od tyłu przez drugiego, lecz łatwo się z nim rozprawia za pomocą kija. Napastnicy wyciągają blastery, więc Rey zmuszona jest uciekać na speederze. Wrogowie gonią ją na skuterach repulsorowych. Po drodze jeden z nich się rozbija, a dziewczyna mówi droidowi, że jest całkiem popularny. Wlatuje do wraku niszczyciela, gdzie jej maszyna zostaje trafiona i zaczyna dymić. Ledwo udaje jej się uniknąć zderzenia. Zatrzymuje się w dużej pustej przestrzeni wewnątrz okrętu i mówi ostatniemu Teedowi, że jeśli chce astromecha, będzie musiał o niego walczyć. BB-8 jest zaniepokojony, lecz Rey mówi mu po cichu, by zaczekał. Z piasku wyłania się stwór, który ryczy na napastnika i zmusza go do ucieczki. Dziewczyna dziękuje mu za pomoc i życzy smacznego, a następnie odlatuje.(Koniec Spoilera)
Fan ukrywający się pod pseudonimem MiG Jernigan podczas zabawy figurkami pojazdów od Hasbro wpadł na pomysł stworzenia obrazków, przedstawiających je wśród krajobrazów, w warunkach bojowych itp. Tak powstała niezwykła galeria, którą w całości możecie obejrzeć w tym miejscu.
Ponieważ, jak sam mówi, nie ma zdolności fotograficznych ani specjalistycznego sprzętu, więc ustawia je, robi zdjęcia i liczy na szczęście.
"Wycina" potem tło przy użyciu Photoshopa i wstawia nowe. Przy zrobieniu każdego zdjęcia stara się dodać coś nowego, realistycznego, np. odbicie światła w oknie, krople wody itp.
KOMENTARZE (12)