Kolejny odcinek „Ahsoki” już w środę, a tymczem pojawiły się krótkie wywiady w
The Wrap i
IGN.
Rosario Dawson mówiąc o Ahsoce wspomniała, że przygotowanie się do grania tej postaci to także wysiłek fizyczny. Trening był tu bardzo ważny. Ona sama chciała trenować przez siedem dni w tygodniu, ale filmowcy chcieli by odpoczywała w weekendy. Ona wolała poświęcić dwie godziny dziennie na ćwiczenia. Dodatkowo zaczęła ćwiczyć kilka miesięcy przed tym jak miał zacząć się jej właściwy trening. Jak twierdzi ważny był trening fizyczny, bo nie wszystko można udawać. A tu udawania jest sporo, ona przecież nie włada Mocą i nie jest mistrzynią sztuk walki. Dla niej ważne było by wejść w tą postać i jej świat tak mocno jak to tylko było możliwe.
Dave Filoni uważa, że na koniec dnia, Rosario była w skórze Ahsoki. Doskonale się w niej odnalazła. Potrafiła też docenić fanów i ich miłość do tej postaci. Dave był bardzo podekscytowany tym, co napisał, wymyślił, a potem zobaczył na planie, zwłaszcza Ahsokę walczącą dwoma mieczami. Dodał też, że sama aktorka jest jedną z najbardziej zadowolonych i pozytywnych osób na planie. Jest bardzo dumny, z tego, że to właśnie ona zagrała Ahsokę.
Z kolei
Peter Ramsey, reżyser czwartego odcinka mówił o obecności na planie
Haydena Christensena. Uważa, że to bardzo w porządku gość, który jest zadowolony z tego, gdzie obecnie się znajduje. Mówił też, że rozmawiał z nim jak to jest spotkać Ahoskę po tym czasie. Porównywał to trochę do spotkania córki, która pojechała na dwa lata na studia.
Ramsey wspomniał również o tym, że Dave Filoni miał pomysł na serial. Chciał skoncentrować się na postaciach, stąd tempo jest wolniejsze. Do tego jednak warto pamiętąc, że zarówno Ramsey jak i Filoni uwielbiają filmy Kurosawy. One też miały spory wpływ na „Ahoskę”.
Do końca serialu zostały nam jeszcze trzy odcinki. Zobaczymy, jak strajk scenarzystów wpłynie na drugi sezon.
KOMENTARZE (8)