Od chwili gdy oficjalnie zapowiedziany został serial komediowy Star Wars Detours, twórcy udostępniają na facebookowym profilu sceny z produkcji opatrzone mniej lub bardziej zabawnym podpisem. Możemy z nich dowiedzieć się o nowych preferencjach Ewoków, czy o tym w co ubiera się prawdziwy mężczyzna a czego nie wolno wytykać Imperatorowi. Wszystko to w ramach promocji projektu. Zdjęcia jak i zwiastuny naszpikowane są zabawnymi nawiązaniami do kultowych fragmentów z Gwiezdnej Sagi George'a Lucas'a, pozostaje mieć nadzieję, że cały serial utrzyma podobny poziom. Poniżej zebraliśmy dla was dotychczas udostępnione obrazki.
Przypominamy, że prawdopodobna, ale nadal niepotwierdzona data premiery to szeroko pojęty 2013 rok.
Według różnych źródeł premiera serialu komediowego ma mieć miejsce w 2013 roku na antenie Cartoon Network. Nie wiadomo jednak czy będzie to ramówka wiosenna czy jesienna, możliwe, że Detours pojawi się w drugiej połowie roku aby wesprzeć promocję Sagi przed powrotem do kin Ataku Klonów i Zemsty Sithów. To wszystko domysły, wiemy natomiast na pewno czyim głosem przemówią Imperator, Vader i inni. Oto lista najważniejszych postaci oraz, aktorów , którzy użyczą im głosów.
Seth MacFarlane - Imperator Palpatine
Zachary Levi - Biff Tarkin
Seth Green - Obi-Wan Kenobi /Qui-Gon Jinn/ Cad Bane
Breckin Meyer - Boba Fett/Admirał Ackbar
Donald Faison - Super Ace
Tara Strong - Harmony
Nat Faxon - Greedo
Jennifer Hale -Major Steel
Billy De Williams - Lando Calrissian
Abraham Benrubi - Darth Vader
Anthony Daniels - C-3PO
Catherine Taber - Księżniczka Leia
Ahmed Best - Jar Jar Binks
Zeb Wells - Dengar
W obsadzie wymienieni są także inni aktorzy przy których brak nazwisk postaci. Nie jest pewne czy zostali tam umieszczeni z myślą o późniejszych odcinkach serialu, w których mieliby pojawić się nowi bohaterowie czy też są oni zaangażowani do ról drugoplanowych. Aktorzy ci to:
Joel McHale, Felicia Day, Grey DeLisle, Dee Bradley Baker, Cree Summer, oraz znany z maczania palcy w tematach "gwiezdnowojennych" "Weird Al" Yankovic.
KOMENTARZE (15)
Matthew Senreich i Seth Green wciąż ujawniają kolejne materiały na temat powstającego Star Wars Detours . W rozmowie z serwisem IGN wyjawili kilka założeń przyjętych w czasie produkcji. Sceny w Detours nie będą tylko dowcipami sytuacyjnymi, serial ma tworzyć spójną całość, a postacie będą się rozwijać w jego trakcie.
Dowiedzieliśmy się także, że na planie pojawi się Luke, chociaż na razie niewiele o nim wiadomo- ponoć ze względu na to, że mieszkając na odludziu nie jest duszą towarzystwa. Ponadto może się okazać, że scena z Nowej Nadziei nie była pierwszym spotkaniem młodego Skywalkera z Kenobim.
Twórcy odnieśli się do zastrzeżeń jakie budzi projekt u części "ortodoksyjnych" fanów Star Wars. Uważają, że każdy ma prawo do własnego postrzegania tego wspaniałego uniwersum, a ich praca nie ma na celu ośmieszenia Gwiezdnych Wojen, chcą raczej aby wszyscy śmiali się z nimi i dobrze się przy tym bawili. W swoim serialu odniosą się do wielu utartych a nie dla wszystkich zrozumiałych prawd . Green porównał nawet Gwiezdne Wojny do dzieł Szekspira, które były wielokrotnie interpretowane na przestrzeni lat i przymierzane do różnych konwencji. Według niego Detours jest właśnie próbą odmiennej interpretacji dzieła Lucasa.
Na koniec panowie przyznali, że głównym założeniem jest dotarcie zarówno do starszych jak i młodszych fanów Sagi. Ci pierwsi odnajdą wiele zabawnych nawiązań do znanych i lubianych scen a ci drudzy będą mieli okazję do lepszego poznania świata wykreowanego wiele lat przed ich urodzeniem.
Cały wywiad w języku angielskim możecie znaleźć tutaj KOMENTARZE (12)
Pisaliśmy już wcześniejkilkarazy o różnych atrakcjach konwentowych jakie mają odbyć się na Celebration VI, czyli jedynym konwencie współorganizowanym przez Lucasfilm. Dziś opublikowano pełen oficjalny program konwentu, który w całości można przeglądać w tym miejscu.
Wśród ciekawych punktów programu wyróżnić należy:
Zobacz przyszłość Gwiezdnych Wojen 3D na Celebration VI! - czyli trójwymiarowy punkt programu, który szerzej opisaliśmy w newsie o Ataku klonów 3D.
Panel o animowanym serialu komediowym, opisany w programie jako "Super-sekretny panel Star Wars z Toddem, Sethem i Mattem". Oficjalny opis: Spotkaj się z Toddem Grimesem, Sethem Greenem i Mattem Senreichem, którzy porwali (to znaczy przywieźli do pokazania) ekskluzywny pierwszy wgląd na ich ściśle tajny projekt animacji Star Wars. Może pojawi się pierwszy zwiastun tej tajemniczej produkcji?
Dark Horse: komiksy w roku 2013: panel komiksowy, na którym pojawią się następujący autorzy i redaktorzy: John Jackson Miller, Jan Duursema, Doug Wheatley, Dave Marshall i Randy Stradley. To będzie najlepsza okazja do wyjawienia tajemniczych nowych tytułów, oraz oczywiście nowej serii komiksowej zatytułowanej tylko „Star Wars”
Znęcanie się – co każdy rodzic, nauczyciel i dzieciak wiedzieć powinien - panel dyskusyjny poświęcony akceptacji i problemach znęcania się, wywołany przez zeszłoroczną akcję wspierania dziewczyny nękanej z powodu zamiłowania do Gwiezdnych Wojen. W dyskusji wezmą udział Ashley Eckstein, autorka Carrie Goldman i matka Katie Goldman.
Co nadchodzi od Del Rey, czyli panel książkowy i choć nie wiemy czego się spodziewać, to znamy potencjalnych autorów kolejnych książek, bo na panelu będą: Aaron Allston, Troy Denning, Drew Karpyshyn, James Luceno i Timothy Zahn, oraz redaktorki Shelly Shapiro i Jennifer Heddle.
Spotkania z aktorami wśród specjalnych paneli z aktorami z Gwiezdnych Wojen w programie pojawiło się: spotkanie z Ianem Mcdiarmidem, Warwickiem Davisem, specjalny występ Jamesa Arnold Taylora, oraz Randka z Księżniczką, czyli spotkanie z Carrie Fisher.
Wiele innych: na przykład panel o przyszłości Star Wars.com, ten dotyczący Star Wars 1313, opowieść Bena Burtta o montowaniu filmów, oraz specjalne spotkanie z Fettami, na którym obecni będą Jeremy Bulloch, Daniel Logan i Dickey Beer, i wiele innych.
Howard Roffman - głowa Lucas Licensing - gościł niedawno w Europie, gdzie
przemawiał na konferencji dotyczącej jego branży. Wspomniał przy tej okazji
o losach animowanego serialu komediowego Star Wars, którego produkcję nadzorują
Seth Green i Matthew Senreich. Roffman stwierdził, że projekt ujrzy światło dzienne
w ciągu najbliższych dwóch lat. Podkreślił również, że George Lucas uważa
różnorakie parodie SW za wyjątkowo zabawne (tu padł przykład żartów z Mrocznego Widma w
brytyjskim serialu French & Saunders), dlatego za wyjątkowo fascynującą postrzega możliwość rozwinięcia
marki o tego rodzaju produkcje.
KOMENTARZE (33)
Gościem tegorocznych Dni Fantastyki we Wrocławiu był Stephen J. Sansweet, który przybył na zaproszenie organizatorów konwentu oraz redakcji Star Wars Magazyn. Sansweet do kwietnia bieżącego roku pełnił funkcję działu w Lucasfilm odpowiedzialnego za kontakty z fanami, obecnie zaś jest konsultantem LFL w tej dziedzinie. Podczas spotkania z licznie zgromadzonymi na DF-ach miłośnikami Gwiezdnej Sagi, Sansweet zdradził kilka kwestii związanych z Mrocznym Widmem w 3D oraz innymi filmowo-serialowymi planami Lucasfilm.
Sansweet zapytany o zmiany lub poprawki w trójwymiarowej wersji Epizodu I., który do kin trafi w lutym 2012 roku, powiedział, iż w filmie pojawi się jedna, ale dosyć istotna zmiana. Kukiełkowy Yoda, animowany przez ekipę lalkarzy z Frankiem Ozem na czele, zostanie zamieniony na w pełni cyfrową postać, taką jak w dwu pozostałych epizodach Nowej Trylogii. Sansweet podkreślił, że George Lucas nigdy nie był w pełni zadowolony z efektu końcowego lalki Yody, więc teraz jest możliwość wykonania tej postaci zgodnie z jego oczekiwaniami. Co ważne, Sansweet powiedział również, iż w wydaniu Blu-ray TPM, które trafi do sklepów na jesieni, Yoda również będzie wygenerowany w komputerze. Jako początek międzynarodowej kampanii promocyjnej Mrocznego widma w wersji trójwymiarowej, Sansweet wskazał drugą połowę roku "bliżej daty premiery w kinach", stąd pewnie mowa o zimie i okresie świątecznym w Stanach (Halloween-Dziękczynienie-Boże Narodzenie).
Zapytany o dalsze losy projektu Star Wars: Detours - animowanego serialu komediowego, który współtworzą Seth Green i Matthew Senreich - Sansweet nie zdradził nowym informacji, poza tą, iż prace się toczą oraz, że "nie może doczekać się, by obejrzeć efekt finalny".
Steve Sansweet "odniósł się" również do wywiadu Lucasa dla CNN, w którym "The Maker" zapowiadał odsunięcie się od Star Wars po premierze Red Tails. Gość DF-ów powiedział jedynie, że nie zna szczegółów wywiadu, ale nic mu nie wiadomo bliżej o tego typu deklaracjach Lucasa. W swej wypowiedzi niejako potwierdził wpis na Twitterze reżysera Red Tails Anthony'ego Hemingwaya. Hemingway podawał w nim początek przyszłego roku jako przewidywaną premierę filmu o Tuskagee Airmen. Sansweet mówił o styczniu lub lutym, toteż coraz bardziej możliwe, iż właśnie wtedy obraz trafi do kin.
Cyfrowego Yodę możecie zobaczyć poniżej (hiszpańska wersja językowa).
Czyżbyśmy poznali nazwisko jednego ze scenarzystów serialu aktorskiego Star Wars?
Redaktorzy portalu Den
of Geek uważają, że tak. Ich zdaniem osobą tą jest Brytyjczyk Matthew Graham - współtwórca dwu
niezwykle popularnych seriali BBC z pogranicza kryminału i S-F: Życie na Marsie
oraz Powstać z popiołów. O rzekomym zaangażowaniu Grahama w ten
projekt dziennikarze serwisu dowiedzieli się z anonimowego źródła i postanowili
skontaktować się z głównym zainteresowanym. Graham wyjawił, że współpracował z Lucasfilm
w latach 2008-2009 nad "czymś naprawdę cool", ale jego kontrakt już dobiegł końca.
Jednocześnie zaznaczył, że nie może powiedzieć na ten temat nic więcej, a na pewno nie
teraz, ale ma nadzieję, że wkrótce będzie mógł zdradzić więcej. Jeżeli informacja ta
jest prawdziwa, wówczas może to dobrze rokować dla projektu serialu SW. Zarówno Życie
na Marsie, jak i Powstać z popiołów były niezwykle nowatorskimi serialami,
które chwalili krytycy. Z miejsca stały się przebojami BBC.
Star Wars: Detours - być może taki tytuł nosić będzie komediowy
gwiezdnowojenny serial animowany, nad produkcją którego czuwają Seth Green i Matt Senreich. Tytuł
ujawnił George Lucas podczas wywiadu z
dziennikarką CNN Becky Anderson, którego głównym tematem było otwarcie nowego Star
Tours: The Adventure Continues w Disneylandzie w Orlando na Florydzie. Możliwe jednak,
że to jedynie tytuł roboczy. Sugeruje on jednak bardzo wyraźnie, że serial ten być może związany
będzie z projektem multimedialnym (obejmującym m.in. gry komputerowe, muzykę i
materiały do ściągnięcia z sieci), którego nazwa - brzmiąca właśnie Star Wars: Detours -
została zarejestrowana w marcu.
Czyżby serial Greena i Senreicha był osią, albo chociaż częścią tego projektu? Póki co,
nie wiadomo.
Do telewizji zawita również gra LEGO Star Wars III: The Clone Wars. Na jej
podstawie powstanie specjalny program telewizyjny, którego premiera planowana jest na
jesień bieżącego roku. Informacja na ten temat została podana podczas targów Licensing
International Expo 2011. Zaprezentowany tam banner promocyjny możecie zobaczyć poniżej. Wypatrzyli go wysłannicy serwisu CommingSoon.Net.
Na koniec wieść o reżyserskiej przyszłości Lucasa. "The Maker" wyznał w wywiadzie
dla CNN, że po premierze Red Tails prawdopodobnie odsunie się od Star Wars, aby
realizować "bardziej osobiste filmy".
KOMENTARZE (12)
Seth Green i Matthew Senreich pojawili się na premierze trzeciego sezonu The Clone Wars, która odbyła się w zeszły piątek i udzieli kilku wypowiedzi na temat przygotowywanego przez nich komediowego serialu Star Wars. Przepytującemu ich Brianowi Youngowi z serwisu Big Shiny Robot powiedzieli, że praca nad serialem wre. Green i Senreich powiedzieli także, iż serial nie będzie rozpowszechniany, dopóki nie zostanie skończony pierwszy sezon. Dopiero po zakończeniu realizacji rozpoczną się poszukiwania dystrybutora (tak jak to miało miejsce w przypadku TCW). Zapytani o kształt serialu odpowiedzieli tak:
To będą "Gwiezdne wojny" bez wojen. - stwierdził Green, chociaż jak dodał Senreich: To nie do końca prawda.
Serial będzie zrealizowany w technologii animacji komputerowej, ale będzie miał zupełnie inny wygląd niż TCW. To zupełnie coś nowego - opisują go współtwórcy
Całość ma mieć formę krótkich skeczy, które zostały opisane przez nich w następujący sposób: Jon Stewart na sterydach zmieszany z Dave'em Cappelle.
Poproszeni o skomentowanie słów George'a Lucasa, który porównał nowy serial do przygód SpongeBoba, Senreich odpowiedział: To nie jest całkowicie błędne spostrzeżenie. Bo o jakim SpongeBobie mówimy? O takim, który oglądają czterolatki, bo jest głupkowaty, czy o tym, którego widzami są studenci, bo jest przezabawny.
Zapytani przez Younga o to, czy ich serialu pojawi się Yoda, obydwaj wydali się byc skonfundowani. Matt Senreich wykonał gest zamykania ust na kłódkę i wyrzucania klucza. Niebawem dziennikarz usłyszał za plecami słowa Nic im nie mówcie i nie słuchajcie ich! Wypowiedział je George Lucas, który podszedł do Greena i Senreicha razem ze swym synem Jettem.
Cały artykuł Younga znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (10)
Znani amerykańscy telewizyjni i filmowi rozśmieszacze, twórcy serialu Robot Chicken (i jego gwiezdnowojennych odcinków specjalnych; część trzecia już niebawem), konsultanci artystyczni animowanego serialu komediowego Star Wars (pojawi się najwcześniej za dwa lata), a prywatnie fani Gwiezdnej Sagi otrzymali nagrodę Emmy. Seth Green i Matthew Senreich wygrali statuetki w kategorii Creative Arts, zaś w kategorii "Najlepszy krótkometrażowy program animowany" (Outstanding Short-Format Animated Program) doceniono ich najsłynniejsze wspólne dzieło, czyli nadawany na kanale [adult swim] serial Robot Chicken, konkretnie zaś bożonarodzeniowy odcinek specjalny Full-Assed Christmas Special. RC pokonał takich konkurentów jak: Chowder, The Marvelous Misadventures Of Flapjack, Uncle Grandpa, Disney Kick Buttowski: Suburban Daredevil oraz Adventure Time. Nagroda w kategorii Creative Arts wręczana jest za wybitne osiągnięca techniczne w amerykańskiej telewizji i zazwyczaj trafia w ręce takich członków ekip realizatorskich jak dyrektorzy artystyczni, projektanci kostiumów, montażyści dźwięku itp.
Nazywane "telewizyjnymi Oscarami" Emmy Awards są uważane za najważniejsze trofea amerykańskiego przemysłu telewizyjnej rozrywki. Są wręczane od 1949 roku. Green, Senreich i ich show byli już wcześniej nominowani do tej nagrody. Jeśli jesteście ciekawi wszystkich tegorocznych zwycięzców zajrzyjcie tutaj.
KOMENTARZE (7)
Seth Green zdradził kolejne informacje dotyczące nadchodzącego serialu komediowego Star Wars, przy produkcji którego (wspólnie z Matthew Senreichem) pełni rolę głównego konsultanta.
Twórca Robot Chicken zapytany przez serwis IGN o komediowy projekt Lucasfilmu uchylił kolejnego rąbka tajemnicy stwierdzając, iż nie należy się spodziewać wielu podobieństw między serialem komediowym a The Clone Wars, mimo iż nowa produkcja zrealizowana zostanie przy użyciu tej samej technologii, czyli również będzie animacją komputerową.
Green zdradził również, iż wydarzenia przedstawione w serialu rozgrywać się będą w trakcie Oryginalnej Trylogii.
Nie więcej akcji niż w typowym odcinku "Zwariowanych melodii" i "Toma i Jerry'ego". Będzie to serial akcji w pewnym sensie, ale skupiamy się na rzeczach, które są w uniwersum zabawne, jeśli przeciwstawi się je wojnom jako takim - w taki sposób amerykański komik odpowiedział na pytanie dziennikarzy serwisu o to, czy w serialu uświadczymy jakieś sceny akcji.
Swoją koncepcję serialu Green opisuje w następujący sposób: Jeśli pomyślisz o dzisiejszej kulturze i Ameryce oraz o fakcie, że od dziesięciu lat bezustannie toczymy wojnę...Trwa wojna!. Ta konstatacja ma zdaniem Greena następujący związek z nadchodzącym serialem: A teraz wyobraź sobie, że wojna toczy się między Rebelią a Imperium, jesteśmy na jakimś odległym świecie zwanym Los Angeles i nie mamy żadnego kontaktu z tymi wydarzeniami. To (serial - przyp. red.) będzie właśnie coś takiego.
Poprzednie wieści dotyczące serialu komediowego Star Wars są dostępne m.in. tutaj oraz w tym miejscu.
Całość artykułu z IGN dostępna jest z kolei w tym miejscu.
Podczas ceremonii rozdania nagród MTV dziennikarz tej stacji Josh Horowitz rozmawiał z Sethem Greenem, który wspólnie z drugim twórcą serialu Robot Chicken - Mattem Senreichem pełni funkcje konsultanta artystycznego przy produkcji komediowego serialu osadzonego w uniwersum Star Wars. Green podczas rozmowy zdradził dwie interesujące informacje na temat tego projektu:
1. Będzie to animacja komputerowa,
2. Akcja nie będzie osadzona w okresie po wydarzeniach ukazanych w Powrocie Jedi.
Cała rozmowa trwała zaledwie 58 sekund, a Green nie zdradził nic więcej, niż to, o czym możecie przeczytać powyżej.
Materiał wideo z wywiadem Horowitza z Greenem możecie obejrzeć w tym miejscu.
O nowym projekcie serialowym Lucasfilm pisaliśmy tu i
tu.
Amerykański dziennik Variety zamieścił krótki artykuł o nowym serialu komediowym Star Wars, który oficjalnie został zapowiedziany przed tygodniem.
Jak na wstępie obiecuje fanom Seth Green: "...to nie będzie ssało tak bardzo jak wam się wydaje". To właśnie Green, razem z drugim twórcą serialu "Robot Chicken" - Mattem Senreichem, w nowym serialu Star Wars będą pełnić funkcje konsultantów artystycznych, co w rzeczywistości oznacza, że to im przypada zadanie ukształtowania wizji serialu i nadania mu odpowiedniego rodzaju humoru, który będzie pasował do uniwersum Star Wars. "I nie chodzi tu o Jar-Jara rażącego elektrozłączami swój język." - dodaje Seth Green, " To nie jest ten rodzaj humoru. Gdyby George (Lucas) chciał zrobić taką wersję Gwiezdnych Wojen wybrałby do tej pracy zupełnie innych ludzi". Wtóruje mu Senreich, mówiąc " Zgadzamy się w tej kwestii z fanami, bo sami jesteśmy fanami."
Oprócz tych wypowiedzi w artykule podano kilka informacji: serial nie będzie składał się z krótkich skeczów, tak jak w "Robot Chicken", nie będzie tylko parodią, a fabularną komedią, opartą na postaciach. W serialu mogą się przewinąć bohaterowie znani z filmów, ale obecnie nie ma żadnych planów na pojawienie się postaci z "Wojen Klonów". Nie zdecydowano się jeszcze na długość odcinków, ale nie będą trwały dłużej niż pół godziny. Nie wybrano też żadnej stacji telewizyjnej, ani konkretnej daty premiery. Co ciekawe animacja będzie robiona poza USA, ale niekoniecznie w singapurskim studiu Lucasfilm Animation.
Jak widać z zamieszczonych informacji serial jest jeszcze w bardzo wczesnym etapie produkcji, a jak przyznają sami twórcy wszystkie te informacje, jak i sama zapowiedź serialu została opublikowana tak wcześnie tylko po to, żeby "rozwiać szerzące się plotki". Może to oznaczać, że przewijające się wcześniej pogłoski o serialu dla małych dzieci o roboczym tytule "Squishies", o których pisaliśmy tutaj, to właśnie przedwczesne zapowiedzi tego projektu komediowego, którym opiekują się Green i Senreich.
Produkcją nowego serialu zajmuje się Jennifer Hill ("The Backyardigans"), głównym scenarzystą jest Brendan Hay ("The Daily Show"), a głównym reżyserem Todd Grimes ("Back at the Barnyard").
Jak podaje strona oficjalna w Lucasfilm Animation ruszyły prace nad nowym serialem animowanym osadzonym w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Nowy projekt ma skupiać się na przedstawieniu komediowych aspektów świata Star Wars, zaś do jego realizacji zaangażowano Setha Greena i Matthew Senreicha (twórców "Robot Chicken") oraz scenarzystę "The Daily Show" Brendana Haya. Produkcją nowego serialu ma zająć się Jennifer Hill ("The Backyardigans"),natomiast za reżyserię ma odpowiadać Todd Grimes ("Back at the Barnyard").
Jak stwierdza Grimes "Jest bardzo dużo opowieści dziejących się w świecie Star Wars i nie wszystkie muszą dotyczyć losu galaktyki". Wtóruje mu Seth Green: "Uniwersum Gwiezdnych Wojen jest tak bogate, że szalonym jest myślenie, iż w świecie tak dobrze opisanym nie ma zwykłych, przyziemnych problemów dnia codziennego. A jeszcze bardziej szalona jest myśl o tym, jakie te problemy mogłyby być, skoro wszystko jest osadzone w odległej galaktyce. Co robią ci bohaterowie, gdy akurat nie obalają Imperiów?".
Chociaż nowy serial ma być skierowany do widza w każdym wieku to - jak stwierdza Matthew Senreich - mają się w nim również pojawić żarty ukryte oraz aluzyjne.
Dla obu twórców "Robot Chicken" nie będzie to pierwsze spotkanie ze Star Wars. Wcześniej przygotowali dwa odcinki specjalne swojego serialu, w którym parodiowali sceny i postacie z Gwiezdnych Wojen. Green podkładał również głos pod droida Todo 360 w jednym z odcinków TCW.
Na razie brak wieści na temat daty premiery oraz tytułu nowego projektu.
Warto w tym miejscu dodać, iż w marcu pojawiła się informacja na temat gwiezdnowojennego serialu dla dzieci nad którym również pracuje Lucasfilm Animation.