TWÓJ KOKPIT
0

George Lucas :: Newsy

NEWSY (1162) TEKSTY (32)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

„Gwiezdne Wojny: Imperium kontratakuje” jutro w Polsacie

2021-10-02 09:20:03



Niedzielne poranki filmowe i „Gwiezdne Wojny” w Polsacie trwają. Jutro, czyli w niedzielę, 3 października 2021, o godzinie 8:50 zobaczymy piątą część „Gwiezdnych Wojen”, czyli „Imperium kontratakuje”. Film można także oglądać na Polsat HD.



Po zniszczeniu Gwiazdy Śmierci, Luke Skywalker (Mark Hamill) i pozostali Rebelianci uciekają przed Imperium. Udaje im się założyć bazę na niedostępnej, lodowej planecie Hoth. Jednak wrogom udaje się ich namierzyć i zniszczyć ich kryjówkę. Rebelianci muszą więc ponownie uciekać. Luke udaje się na bagnistą planetę Dagobah, żeby spotkać się z Mistrzem Jedi – Yodą (Frank Oz) – i pobrać od niego nauki. Natomiast Han Solo (Harrison Ford), księżniczka Leia (Carrie Fisher), Chewie (Peter Mayhew) i roboty trafiają na planetę Bespin, do dawnego przyjaciela Hana - Lando Calrissiana (Billy Dee Williams). Darth Vader próbuje przeciągnąć Luke’a na swoją stronę i zapędza go w pułapkę. Podczas pojedynku z Lordem Sithem, Skywalker poznaje zaskakującą prawdę o swym dziedzictwie.

„Imperium kontratakuje” dziś uchodzi za sequel wszech czasów. To pierwszy film z cyklu niewyreżyserowany przez George’a Lucasa, który jest tu producentem i współscenarzystą. Reżyseruje Irvin Kershner. Za ostateczny scenariusz odpowiada Lawrence Kasdan, pierwotną wersję napisała Leigh Brackett. Występują: Mark Hamill, Harrison Ford, Carrie Fisher, Alec Guinness, Billy Dee Williams, Frank Oz, Anthony Daniels, Kenny Baker i Peter Mayhew, oraz Ian McDiarmid, a także David Prowse i James Earl Jones jako Vader. Zdjęcia: Peter Suschitzky, muzyka: John Williams. Produkcja: Gary Kurtz i Rick McCallum („Wersja specjalna”)

W kolejną niedzielę finał klasycznej trylogii.
KOMENTARZE (4)

P&O 455: Czy George naciska na ILM?

2021-09-26 06:48:07



Tym razem znów pytanie do sekcji technicznej, z czasów, gdy szykowała się do prac nad „Atakiem klonów”. Odpowiada David Dozoretz.



P: Czy czujesz, żeby George naciskał ciebie i ILM by zrobić coś więcej przy Epizodzie II, czy raczej zostajecie przy technikach, które rozwinęliście podczas produkcji I Epizodu?

O: Nigdy nie trzymamy się żadnych technik użytych wcześniej, ponieważ zawsze szukamy czegoś lepszego i szybszego, by osiągnąć cel. Owszem, ustanowiliśmy wiele fantastycznych technik i procedur przy Epizodzie I. Powiedziałbym, że bazujemy na tych technikach.

Natomiast bez cienia wątpliwości, George mocno naciska na nas i ILM by osiągnąć kolejny poziom. On jest naprawdę niesamowity w tym, za każdym razem, gdy myślimy, że nie da się już wycisnąć więcej on podnosi poprzeczkę na nowy poziom. To bardzo rozwijające pracować w takim środowisku.
KOMENTARZE (5)

„Gwiezdne Wojny: Nowa Nadzieja” jutro w Polsacie

2021-09-25 08:09:17



Jesienne, niedzielne poranki z „Gwiezdnymi Wojnami” w Polsacie trwają, teraz przechodzimy do klasycznej trylogii. Zaczynamy „Nową nadzieję”. Czwarty Epizod zobaczymy już jutro, czyli w niedzielę 26 września 2021 o godzinie 08:30. Jednocześnie w tym samym czasie film można oglądać też na Polsat HD HD.



Rycerze Jedi zostali wytępieni, a Imperium żelazną ręka sprawuje rządy nad całą galaktyką. Jednak mała grupa Rebeliantów podejmuje z nim walkę. Blisko dwie dekady od powstania Imperium, młody farmer Luke Skywalker (Mark Hamill) spotyka Obi-Wan Kenobiego (Alec Guinness), który od lat żył w odosobnieniu na pustynnej planecie Tatooine. Obi-Wan rozpoczyna szkolenie Luke'a na rycerza Jedi, opowiada mu o walce Rebeliantów przeciw Imperium i o sile znanej jako Moc. Wkrótce Luke, Obi-Wan i charyzmatyczny najemnik Han Solo (Harrison Ford) ze swoim towarzyszem, włochatym Chewbaccą, i z nierozłącznymi robotami R2-D2 i C-3PO łączą siły i ruszają na ratunek księżniczce Lei (Carrie Fisher), przywódczyni Rebeliantów, więzionej na kontrolowanym przez Dartha Vadera ogromnym statku Imperium, zwanym Gwiazdą Śmierci.

„Nowa nadzieja” to pierwszy film z cyklu. Wyreżyserowany przez George’a Lucasa w 1977 rozpoczął fenomen, który trwa już blisko 40 lat. Występują: Mark Hamill, Harrison Ford, Carrie Fisher, Alec Guinness, Peter Cushing, Anthony Daniels, Kenny Baker, Peter Mayhew oraz David Prowse i James Earl Jones jako głos Vadera. Zdjęcia: Gilbert Taylor, muzyka: John Williams. Wyprodukował: Gary Kurtz i Rick McCallum (Wersja specjalna).

Następny epizod zobaczymy tydzień później.
KOMENTARZE (17)

Rzeczniczka Lucasfilmu odchodzi [Aktualizacja]

2021-09-21 17:37:45

Jak donosi Hollywood Reporter: Lynne Hale, długoletnia rzecznika Lucasfilmu odchodzi z końcem roku z firmy. Rozpocznie nowy rozdział w swojej karierze. Spędziła tutaj 35 lat. Dołączyła do Lucasfilmu w 1986 i przez wiele lat była jedną osobą odpowiedzialną za publikacje biznesowe. W czasach prequeli pisała dzienniki z planu na łamach StarWars.Com. Nadzorowała też ich promocję. Od lat była też szefową PRu.



Bardzo dobrze wspomina pracę nad „Gwiezdnymi Wojnami”, ale też „Kronikami młodego Indiany Jonesa” oraz „Red Tails”. W czasach Disneya pracowała nad nowymi filmami oraz miała swój wkład w „The Mandalorian”. Obecnie jest wiceprezesem odpowiedzialnym za PR i komunikację.

Sam Lucas skomentował jej odejście słowami:

Przez 35 lat pracy z nią, nie miałem kolegi bardziej bystrego, współpracującego i lojalnego niż Lynne Hale. Dobra osoba, ostoja doświadczenia Gwiezdnych Wojen, stała się też kluczowym graczem w Lucasfilmie. Ceniłem rady Lynne, jej przyjaźń i nie mógłbym być szczęśliwszy widząc jak realizuje się jej marzenie szukania nowych wyzwań i przygody.


Na razie nie ma informacji, kto ją zastąpi, jak również, gdzie Lynne się wybiera.

Aktualizacja (2021-09-22): Wiadomo już, że Lynne Hale zastąpi Chris Coxall. Wcześniej pracował dla Disneya i nadal ma zamiar mocno współpracować z działem PR Disney Studios.
KOMENTARZE (8)

„Gwiezdne Wojny: Zemsta Sithów” jutro w Polsacie

2021-09-18 07:36:27



„Gwiezdne Wojny” w polsatowej telewizji śniadaniowej mają się w najlepsze. W tym tygodniu „Zemsta Sithów”. Trzeci Epizod zobaczymy już jutro, czyli w niedzielę 19 września 2021 o godzinie 08:30. Jednocześnie w tym samym czasie film można oglądać też na Polsat HD.



Po trzech latach nieustannych walk nadchodzi koniec Wojen Klonów. Rada Jedi wysyła Obi-Wana Kenobiego (Ewan McGregor), aby doprowadził przed wymiar sprawiedliwości Generała Grievousa, przywódcę armii Separatystów. Tymczasem na Coruscant kanclerz Palpatine (Ian McDiarmid) rośnie w siłę. Jego daleko idące polityczne zmiany przekształcają pogrążoną w wojnie Republikę w galaktyczne Imperium, zaś on sam ogłasza się Imperatorem. Okazuje się że ma on wielką Moc, którą uwodzi Anakina i przynosi zagładę Zakonowi Jedi.

Trzeci chronologicznie film z 2005 to ostatni obraz w cyklu wyreżyserowany przez George’a Lucasa, kończący jego dzieło nad sagą. W filmie występują: Ewan McGregor, Hayden Christensen, Natalie Portman, Frank Oz, Ian McDiarmid, Anthony Daniels, Ahmed Best, Kenny Baker, Bruce Spence, Silas Carson, Jimmy Smits, Joel Edgerton, Bonnie Piesse, Samuel L. Jackson i Christopher Lee. W tle można dostrzec Genevieve O'Reilly. Muzykę skomponował John Williams, a zdjęcia David Tattersall. Produkcja: Rick McCallum.

Za tydzień przechodzimy do klasycznej trylogii.
KOMENTARZE (39)

Lawrence Kasdan pracuje nad dokumentem o Lucasie i ILM

2021-09-17 18:05:06

Bardzo ciekawą informację zdradził kompozytor James Newton Howard. Podczas wizyty w podaście serwisu Collider powiedział, że kończy właśnie pracować nad muzyką do dokumentu nad którym pracuje Lawrence Kasdan. Będzie to serial dokumentalny o George’u Lucasie i ILM. Ma się składać z 6 odcinków. Innych szczegółów nie ujawniono, zobaczymy kiedy i gdzie się to ukaże. Tymczasem Howard zasugerował, że może być związany z serialem „Willow”, nad którym czuwa Jon Kasdan, syn Lawrence’a.

Phoebe Waller-Bridge właśnie pokłóciła się z Donaldem Gloverem. Razem pracowali nad nową wersją „Pana i pani Smith”, ale nie mogli się dogadać, co do wizji artystycznej. Projekt dla Amazona został w ręku Glovera. Warto przypomnieć, że nad oryginałem, filmem z 2007, pracował Simon Kinberg.

Za to jeśli wierzyć plotkom, Phoebe ma szansę zastąpić Harrisona Forda w cyklu „Indiana Jones”. Przejęłaby od niego pałeczkę w piątej części. Zobaczymy jak wyjdzie z tym przejmowaniem, w końcu w czwartej miał ją przejąć Shia LaBeouf. Swoją drogą do piątego Indiany dołączył Antonio Banderas.

Disneyowi oberwało się od Franka Oza. Aktor twierdzi, że chciałby pracować przy nowych Muppetach, ale Disney go nie chce. Stwierdził, że nowym Muppetom brakuje duszy. Dodał także, że pewnie go nie zatrudnią, bo nie słucha rozkazów i nie robiłby Muppetów takich w jakie wierzy Disney. Wg niego korporacyjna góra nie rozumie, że wartość Muppetów to nie kukiełki, ale ludzie, którzy nadali im życie.

Adam Driver musi dorabiać w reklamach. Reklamuje Burberry Hero. Filmik z jego udziałem poniżej.



Ewan McGregor zagra z Ethanem Hawke w filmie „Raymond and Ray. Będzie to historia dwóch braci przyrodnich, których życie naznaczył despotyczny ojciec. Jego śmierć pozwala zacząć im odkrywanie samych siebie. Reżyseruje Rodrigo Garcia. Film powstaje dla Apple’a. McGregor zagra też w filmie „Everest”, będącym biografią himalaisty George’a Mallory’ego. Reżyseruje Doug Liman. W obsadzie znaleźli się też Mark Strong i Sam Heughan.

Zostając przy Ewanie. W przyszłym roku dostanie on swoją gwiazdę w Hollywodzkiej Alei sław. Oprócz niego dostaną je Francis Ford Coppola, Ming-Na Wen oraz pośmiertnie Carrie Fisher. W tym roku gwiazdę dostał między innymi Jimmy Smits.

Natalie Portman z powodów osobistych zerwała kontrakt z HBO. W związku z tym, cały projekt „The Days of Abandonment” został skasowany. Portman ma też inny projekt - „May December”, czyli komediodramat z Julianne Moore. Opowiada o historii małżonków, których losy mają być przeniesione na ekran, w związku z czym odtwórczyni roli małżonki decyduje się wprowadzić do nich, by lepiej ich poznać. Co komplikuje sytuację. Zdjęcia planowane są na przyszły rok.

Bryce Douglas Howard, po reżyserii kilku odcinków „The Mandalorian” zabierze się za cały film. Jej debiut reżyserski to reboot „Ucieczki nawigatora” realizowany dla Disney+. Oryginał opowiadał o chłopcu, który został porwany przez obcych i próbuje wrócić do domu. Aktorsko też Howard nie próżnuje. Zagra w filmie szpiegowskim Matthew Vaughna, razem z Samuelem L. Jacksonem i Samem Rockwellem. Howard zagra kobietę, szpiega, która cierpi na amnezję. Ale z czasem zaczynają się jej przypominać różne rzeczy.

Można już zobaczyć zajawkę filmu przygotowanego przez Phila Tippetta. „Mad God” stworzono wykorzystując animację poklatkową. Na razie nie wiadomo kiedy i gdzie będzie można to obejrzeć. Dzieło już jest skończone.



Clancy Brown (Savage) dołączył do kręconej od czerwca czwartej części „Johny’ego Wicka”. W filmie grają też Keanu Reeves oraz Donnie Yen.

John Boyega wystąpi w niezależnym dramacie „892”. Będzie to historia byłego marine, który ma psychologiczne problemy z powrotem do normalnego życia. Reżyseruje Abi Damaris Corbin. Zdjęcia już trwają.

David Oyelowo (Kallus) zagra w serialu zagra główną rolę w serialu „Bass Reeves”. To opowieść o pierwszym, legendarnym, czarnoskórym agencie United States Marshal Service. Legendarnym, gdyż schwytał ponad trzy tysiące przestępców i to bez jednej rany. Projekt powstaje dla ViacomCBS i MTV. Oyelowo będzie produkować film „The Return of the Rocketeer”, będący kontynuacją filmu „Rocketeer” (1991) Joe Johnstona. To kolejna opowieść o bohaterze komiksowym z lat 30. i 40. Możliwe, że Oyelowo zagra też główną rolę. Film powstaje dla Disney+.

Rose Byrne (Dorme) zagra główną rolę w filmie „They Are Us”. Będzie on bazować na faktach. Byrne wcieli się w nowozelandzką premier Jacindę Ardern. Historia zaś będzie dotyczyć zamachów w Christchurch.

Keira Knightley (Sabe) wystąpi w filmie SF „Conception”. Akcja dzieje się w przyszłości w Wielkiej Brytanii, gdzie wprowadzono totalitarną politykę rodzinną. Keira zagra urzędniczkę, która wierzy w system. Scenariusz i reżyseria – Camille Griffin.

Kumail Nanjiani (serial o Obi-Wanie) wyprodukuje i zagra główną rolę w limitowanym serialu „Homeland Elegies”. W produkcji zobaczymy jak zmieniała się Ameryka od zamachów z 11 września do wygranej Donalda Trumpa. Serial będzie mieć 8 odcinków i powstaje dla FX.

Diego Luna dołączył głosowo do projektu „DC League of Super-Pets”, który zapowiedziany jest na maj przyszłego roku. Na razie nie wiadomo w jakie zwierzątko się wcieli.

Keri Russel (Zorii) zagra w filmie „Cocaine Bear” Elizabeth Banks. Partneruje jej między innymi Ray Liotta i Alden Ehrenreich oraz O’Shea Jackson Jr.. Będzie to historia bazująca na faktach. Podczas nieudanej próby przemytu zostaje wyrzucona z samolotu kokaina, którą przechwycił pewien niedźwiedź...

Jak Mark Hamill zdobywa like’i? Właściwie jak się okazało, wystarczy, że wpisze na twitterze swoje imię i nazwisko by od razu zdobyć setki tysięcy polubień. Dowód poniżej.



Na koniec coś dla fanów Giny Carano. Wygląda na to, że film produkowany przez Daily Wire w którym Gina zagra główną rolę, zobaczy światło dzienne. Zdjęcia prawdopodobnie ruszą w październiku. Scenarzystą jest Eric Red. Opowieść bazuje na jego powieści „White Knuckle”. Będzie to kino zemsty, o kobiecie, która unika śmierci z rąk kierowcy-seryjnego mordercy. Ponieważ policja nie daje rady bohaterka Giny weźmie sprawy w swoje ręce.
KOMENTARZE (3)

„Gwiezdne Wojny: Atak klonów” jutro w Polsacie

2021-09-11 06:37:34



„Gwiezdne Wojny” ponownie w Polscacie, tym razem w paśmie niedzielnym-śniadaniowym, a już jutro „Atak klonów”. Drugi Epizod zobaczymy już jutro, czyli w niedzielę 12 września 2021 o godzinie 8:00. Jednocześnie w tym samym czasie film można oglądać też na Polsat HD.



Minęło dziesięć lat od ataku na Naboo. Anakin Skywalker (Hayden Christensen), teraz dwudziestoletni, jest uczniem rycerza Jedi, Obi-Wan Kenobiego (Ewan McGregor). Galaktyka stoi na skraju wojny domowej. Senator Padmé Amidali (Natalie Portman), byłej królowej Naboo, grozi śmierć. Anakin zostaje przydzielony do jej ochrony. Młody Jedi zakochuje się w Padmé i jednocześnie odkrywa swoją mroczną stronę. Anakin, Padmé i Obi-Wan Kenobi zostają wciągnięci w sam środek narastającego galaktycznego konfliktu, zapoczątkowującego Wojny Klonów.

Drugi chronologicznie film z 2002, który ponownie wyreżyserował George Lucas. Scenariusz napisał do spółki z Jonathanem Halesem. Występują: Hayden Christensen, Natalie Portman, Ewan McGregor, Frank Oz, Ian McDiarmid, Samuel L. Jackson, Anthony Daniels, Ahmed Best, Kenny Baker, Temuera Morrison, Rena Owen, Daniel Logan, Pernilla August, Silas Carson, Andy Secombe, Jimmy Smits, Joel Edgerton, Bonnie Piesse i Christopher Lee. Muzykę skomponował John Williams, a zdjęcia David Tattersall. Producentem był Rick McCallum.

Kolejny epizod zobaczymy tydzień później.
KOMENTARZE (19)

„Gwiezdne Wojny: Mroczne widmo” jutro w Polsacie

2021-09-04 13:29:47



„Gwiezdne Wojny” ponownie wracają do telewizji Polsat. Nowe logo, nowe otwarcie i od razu zaczynamy z grubej rury.Oczywiście od I Epizodu, czyli „Mrocznego widma”. Emisja planowana jest na niedzielę, 5 września 2021 o godzinie 8:20. Jednocześnie film będzie można oglądać także w Polsat HD.

Początek słynnej gwiezdnej sagi. Dwaj rycerze Jedi Obi-Wan (Ewan McGregor) oraz mistrz Qui-Gon Jinn (Liam Neeson) przylatują na planetę Naboo, aby zażegnać konflikt z Federacją Handlową. Okazuje, że konflikt jest tylko przykrywką do inwazji na planetę. Rycerze Jedi ratując królową Amidalę zatrzymują się na planecie Tatooine, gdzie poznają obdarzonego mocą młodego niewolnika - Anakina Skywalkera.

„Mroczne widmo” to pierwszy chronologicznie film otwierający sagę. Wyreżyserowany i napisany przez George’a Lucasa miał premierę w 1999. Występują: Ewan McGregor, Liam Neeson, Natalie Portman, Jake Lloyd, Keira Knightley, Frank Oz, Samuel L. Jackson, Pernilla August, Anthony Daniels, Kenny Baker, Ahmed Best, Brian Blessed, Andy Secombe, Silas Carson, Ray Park i Ian McDiardmid. Muzykę skomponował John Williams, a zdjęcia David Tattersall. Głównym producentem był Rick McCallum.

Kolejny epizod zobaczymy tydzień później.
KOMENTARZE (29)

Leslie Headland pod wielkim wrażeniem „Mrocznego widma”

2021-07-09 19:11:37

Leslie Headland, która odpowiada za nadzór serialu „The Acolyte” udzieliła niedawno wywiadu The Warp, gdzie odniosła się tak do „Gwiezdnych Wojen” jak i do swojego serialu. W wielu miejscach powtarza mniej więcej to samo, co mówiła dla AV Club, ale niektóre kwestie prostuje i rozszerza.



Leslie Headland i „Mroczne widmo”


Jedną z nich jest „Mroczne widmo”, które ma szczególne miejsce w życiu Leslie. Jeden z powodów jest taki, że było to wielkie wydarzenie kulturowe w bardzo istotnym momencie dojrzewania autorki. Odkrywała ona wówczas swoją seksualność i siebie samą, a film zrobił na niej fenomenalne wrażenie. Właśnie tym, że był tak inny od tego, co znała wcześniej z „Gwiezdnych Wojen”. Rozumie, że część fanów oryginalnej trylogii była nim zawiedziona, ale jej świat Jedi i to tego jak się zachowywali, bardzo się podobał. Co więcej zadawała sobie dużo pytań na ten temat, jak Jedi doszli do tego momentu. Jak reagowali na Dartha Maula. To wszystko skłaniało ją do rozmyślań, zobaczymy ile z tego pozostanie w serialu.

W wywiadzie nie zabrakło pytań o reprezentację LGBT, Headland po raz kolejny zrobiła unik, mówiąc, że nie są to pytania do niej, a do osób zarządzających studiem. Oni decydują co chcą. Później Leslie wspominała, że w pewien sposób osoby twórcze, mimo iż mają wolność kreatywną, niekoniecznie mogą zrobić wszystko, co chcą. Odpowiadają przed szefami studia, a dla nich liczy się ilość abonamentów czy ostatecznie pieniądz.

Co ze scenarzystami, którzy nie są fanami?


Nawiązała także do kwestii scenarzystów, o której mówiła w poprzednim wywiadzie. Tam wspomniała, że nie wszyscy z nich znają się dobrze na „Gwiezdnych Wojnach”, tu raczej opisała to inaczej. Bardziej chodziło o reprezentację, ale nie etniczną czy seksualną, ale w kwestii podejścia do „Gwiezdnych Wojen”. Każdy z jej scenarzystów zna te filmy i je lubi, ale nie każdy z nich zgłębiał uniwersum. Nie wszyscy więc kojarzą Dave’a Filoniego i jego produkcje (jak „The Clone Wars”), a już tym bardziej nie wszyscy grali w gry, czy RPGi jak „Edge of Empire” (czym może się poszczyć Headland, która jak twierdzi ma encyklopedyczną znajomość „Gwiezdnych Wojen”).

Chwaliła też twórczość Jona Favreau, czyli „The Mandalorian”, który jednocześnie jej zdaniem świetnie buduje na nowo markę, nawiązuje do oryginalnych filmów Lucasa, ale przy tym są tam elementy, w postaci nawiązań do „Wojen klonów”, które zauważą tylko bardziej oddani fani.

Jeśli wierzyć plotkom, to zdjęcia do serialu rozpoczną się w przyszłym roku.
KOMENTARZE (25)

Seth Green stracił nadzieję, że zobaczy „Detours”

2021-07-05 17:49:44

Seth Green, który niedawno wrócił do „Gwiezdnych Wojen” podkładając głos droidowi Todo 360 w „Parszywej zgrai” w wywiadzie dla Entertainment Weekly powiedział kilka rzeczy o statusie „Detours”. Wbrew wcześniejszym plotkom, raczej nie będziemy zadowoleni.



Green stwierdził, że niedawno rozmawiał z osobami decyzyjnymi o możliwości upublicznienia „Detours” na platformie Disney+. Jednak usłyszał, że nie stanie się to szybko. Te 39 ukończonych odcinków ma już jakieś dziesięć lat. Disney musiałby je przerobić tak, by lepiej pasowały do tego, co mają na Disney+. I tu jak twierdzi Green, nie ma zainteresowania od strony Lucasfilmu by coś takiego zrobić. Seth mówi, że takie dostał informacje, więc je przekazuje, nawet jeśli w internecie ludzie uważają inaczej.

Osobiście jak twierdzi, nie czuje rozczarowania, że świat tego nie zobaczył. Dla niego, oraz jego ekipy były to cztery lata pracy pod okiem George’a Lucasa w piaskownicy „Gwiezdnych Wojen”. To nieocenione doświadczenie życiowe. Jak mówi Green, to nie jest tak, że on ma w poważaniu, czy ludzie to obejrzą. W obliczu tego, co zrobili i z kim, nikt im tego doświadczenia nie zabierze i to jest dla niego obecnie ważniejsze. Wspomniał też obsadzie głosowej, ale nie chciał udzielić szczegółów, wciąż obowiązuje go tajemnica. Rzucił tylko, że trudno byłoby uwierzyć, jacy ludzie pracowali przy tym serialu.



Dla przypomnienia „Detours” zapowiedziano w 2012. Za Lucasa skończono 39 około sześciominutowych odcinków oraz przygotowano scenariusze do kolejnych 62. Chodziły słuchy, że Disney może zdecyduje się wydać serial na Disney+, ba nawet po sieci krążyła data – czerwiec 2021. Nic takiego się nie stało i na razie chyba szybko nie stanie.
KOMENTARZE (5)

P&O 443: Czy jakaś animatyka znalazła się w finalnym Epizodzie I

2021-07-04 08:49:15



Dziś pytanie techniczne do David Dozoretz, odpowiedzialnego za animytykę w ILM. Dość podobne pytanie już było, ale tu mamy dodatkowe szczegóły.



P: Czy któraś animatyka trafiła ostatecznie do finalnej wersji filmu „Mroczne widmo”?



O: Animatyka zazwyczaj jest bardzo robocza i szybko zrobiona. Wyglądają bardziej jak animacje z gier niż z filmów. Więc raczej nie jest to odpowiednie by znalazły się w finalnym obrazie. Wiedząc o tym, warto dodać, że jest wiele finalnych ujęć w Epizodzie I, które są bardzo podobne do ich animatycznych odpowiedników. George miał doprowadzić niektóre ujęcia animatyczne do takiego wysokiego poziomu, że stały się specyfikacją finalnych ujęć, które były jedynie fotorealistyczną wersją tej samej akcji. Jeśli porówna się animatykę i finalną wersję Podracerów na dwóch monitorach obok siebie, zobaczymy, że są prawie identyczne, a nawet cięcia są zrobione w tym samym miejscu. To jest piękno animatyki, dzięki temu filmowcy wiedzą jak będzie wyglądało ostateczne ujęcie jeśli chodzi o kompozycję, czas, akcję itd.
KOMENTARZE (1)

P&O 442: Czy będziecie potrzebować jeszcze kaskaderów?

2021-06-27 08:48:57



Na dzisiejsze pytanie odpowiedział Rick McCallum, producent prequeli. Pytanie pochodzi z czasów pracy nad „Atakiem klonów”.



P: Wraz z rozwojem efektów specjalnych i użyciem komputerowo generowanych aktorów, czy będziecie jeszcze potrzebować kaskaderów w przyszłych filmach?

O: To bardzo ciekawe pytanie, bowiem teraz przygotowujemy się do rozkręcenia cyfrowych popisów kaskaderskich w Epizodzie II. George ma wspaniałe pomysły na sceny akcji, które będą wymagały użycia kombinacji żywych i komputerowo generowanych akcji kaskaderskich. To może być także praca motion caputre, by upewnić się, że to będzie zawsze jakość wiarygodna, ludzka. Więc utalentowani choreografowie jak nasz koordynator kaskaderów Nick Gilard będą zawsze potrzebni.
KOMENTARZE (1)

Leslie Headland o „The Acolyte”

2021-06-22 16:42:36



Serial „The Acolyte” wciąż pozostaje dużym niedopowiedzeniem. Z jednej strony mroczne siły, z drugiej Wielka Republika. Jego autorka Leslie Headland niewiele nam pomaga w najnowszym wywiadzie, którego udzieliła AV Club. Co nie znaczy, że nie ma tam kilku ciekawostek, na które warto zwrócić uwagę.

Headland przedstawia siebie jako fankę sagi, wspomina nawet lekturę powieści Timothy’ego Zahna Ostatni rozkaz czy „Wersję specjalną”, określiła siebie mianem akolitki Dave’a Filoniego, grała też w RPG osadzone w uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Mówi, że uwielbia to jak tworzył sagę Ralph McQuarrie, ceni drogę bohatera w szczególności końcówkę relacji Luke’a i Vadera w „Powrocie Jedi” i twierdzi, że czerpała radość z prequeli. Choć przyznaje, że nie jest z nimi już tak emocjonalnie związana.

Wspomina także o kwestiach związanych z LGBTQ+, sama jako lesbijka bardzo się cieszy z wszelkiej reprezentacji. Ale z drugiej strony nie chce jako autorka zamykać się na samą siebie i to nie tylko ideologicznie, ale też artystycznie. Jak w przypadku „Russian Doll”, gdzie fabułę tworzyły kobiety, co nie znaczy, że chciały zatrudniać jedynie kobiety. W ten sposób zapewne odnosi się do wcześniejszych doniesień o kobiecocentryczności tego serialu. Zresztą jak wspomina w innym miejscu, zawsze ceni wśród swoich współscenarzystów to, że się z nią nie zgadzają. Zależy jej na konwersacji. Dlatego nie wszyscy scenarzyści będą znawcami i fanami „Gwiezdnych Wojen”, ale jej rolą jako twórcy serialu jest wytłumaczyć im, co to w ogóle znaczy 325 BBY (nie wiadomo, czy ta data została użyta celowo, wcześniej dostaliśmy informację, że serial będzie osadzony raczej bliżej prequeli).

Jeśli chodzi o typ serialu, to twierdzi, że będzie podążać tropem George’a Lucasa, którego jest wielką wielbicielką. W końcu on był wielkim wyznawcą kinematografii, jej historii ale też motywów i gatunków, które inspirowały Klasyczną Trylogię. Lucas jej zdaniem widział film jako poemat symfoniczny. W oryginale to forma muzyczna, w której ludzie tworzą własne historie, koncentrując się głównie na fabule i podporządkowując jej ostateczną formę. Kiedy ogląda się oryginalną trylogię można wyłapać wiele nawiązań do różnych rzeczy, można je rozpoznać, zaś motyw jest przetworzony.

Wspomniała także o informacji zwrotnej jaką dostaje na mediach społecznościowych. Choć słowo zwrotna jest tu trochę na wyrost. Ludzie nie chcą by robiła „Gwiezdne Wojny” polityczne. Tyle, że jej zdaniem one już są polityczne z samej natury, gdyż to filmy o wojnie. I takimi uczynił je George Lucas, bo to tematy, które go intrygowały.

Na razie na „The Acolyte” przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Serial został zapowiedziany, ale Disney na razie nie zdradził nic więcej.
KOMENTARZE (11)

Ruszyły zdjęcia do piątego „Indiany Jonesa”

2021-06-08 22:10:36

W Wielkiej Brytanii ruszyły zdjęcia do piątego „Indiany Jonesa”. To pierwszy, nowy, pełnometrażowy projekt Lucasfilmu od czasu przejęcia przez Disneya, nie związany z „Gwiezdnymi Wojnami”. Za sterami zabrakło George’a Lucasa i Stevena Spielberga. Reżyseruje Jamens Mangold, który wraz z Davidem Koeppem i Jonem Kasdanem współodpowiada z scenariusz. Wśród zdjęć z planu, które wyciekły widać Harrisona Forda oraz producentów Kathleen Kennedy i Franka Marshalla.



Poza Fordem w filmie występują Mads Mikkelsen jako hitlerowski naukowiec (szwarccharakter), Phoebe Waller-Bridge, Boyd Holbrook, Shaunette Renée Wilson i Thomas Kretschmann. Muzykę napisze John Williams. Premiera 29 lipca 2022. Akcja podobno ma dotyczyć prac nad lotem na księżyc, z wykorzystaniem nazistowskich technologii przez NASA. Być może zobaczymy też fragmenty dziejące się podczas II wojny światowej.

Ale to nie jedyny news ze Starwarsówka. Liam Neeson zagra w filmie „Marlowe” Neila Jordana. Będzie to kryminał bazujący na powieści „The Black-Eyed Blonde” Benjamina Blacka. Tym razem detektyw Philip Marlow rozwiąże zagadkę w zepsutym światku Hollywoodu.

Krysty Wilson-Cairns, która pracuje z Taiką Waititim nad scenariuszem do jego filmu gwiezdno-wojennego, dostała właśnie honorowy doktorat przyznany przez Królewskie Konserwatorium Szkocji. Doceniono ją między innymi za współautorstwo scenariusza do „1917”. Zaś wracając do Taiki, zdjęcia do „Thor: Love and Thunder” właśnie się zakończyły. Potwierdził to Chris Hemsworth.



John Boyega musiał rzucić Netflixa. Pracował nad filmem „Rebel Ridge”, ale musiał odejść z projektu z powodów rodzinnych. Szczegółów nie podano. Natomiast Boyega wróci na dzielnicę. Szykowany jest sequel „Ataku na dzielnicę”, John potwierdził swój udział. Na razie jednak nie ujawniono szczegółów. Pierwszy film otworzył mu drogę do kariery. Natomiast Boyega bardzo chętnie wróciłby do „Gwiezdnych Wojen”, po tym wszystkim jest gotowy pojawić się na planie, pod warunkiem, że będzie tam J.J. Abrams i Kathleen Kennedy oraz ew. reszta ekipy.

Za to na Netflixie zobaczymy Richarda E. Granta. Aktor dołączył do obsady „Persuasion” z Dakotą Johnson i Henrym Goldingiem. Jest to adaptacja powieści Jane Austin „Perswazje”. Donnie Yen dołącza do filmu „John Wick: Chapter 4”, serii w której główną gwiazdą jest Keanu Reeves. Zdjęcia ruszą latem, premiera w maju przyszłego roku. Yen ma zagrać przyjaciela Wicka.

Timothy Olyphant dołączył do ekipy dramatu sportowego „National Champions”. Zdjęcia trwają w Orleanie, występują między innymi J.K. Simmons i Stephen James. Film opowie o strajku zawodników drużyny futbolowej, którzy chcą zwrócić uwagę na to jak traktuje ich uniwersytet.

Pozostając przy obsadzie „The Mandalorian”. Janina Gavankar, która w 11 odcinku obsługiwała kukiełkę Kalamarianina, my ją także możemy pamiętać z Battlefrona 2 zagra w filmie „Boderlands”. Wcieli się w rolę komandor Knoxx, córki generała Knoxxa, którego niektórzy mogą pamiętać z gry będącej podstawą filmu. Za kamerą stoi Eli Roth, występują między innymi Cate Blanchett, Haley Bennett, Jamie Lee Curtis, Kevin Hart czy Jack Black.

Rian Johnson powoli kompletuje obsadę do „Na noże 2”. Wśród najnowszych nabytków jest Edward Norton. Zdjęcia ruszą w Grecji latem tego roku. Film będzie dostępny na Netflixie.

Ben Mendelsohn spotka Daisy Ridley na planie ekranizacji powieści Karen Dionne pt. „Córka króla moczarów”. Dla córki (Ridley) jej ojciec (Mendelsohn) jest wzorem do naśladowania, do momentu w którym pojmie, że więzi ją (i jej matkę) na bagnach. Zdjęcia ruszą na dniach w Kanadzie. Reżyseruje Neill Burger.

A na koniec zwiastun kolejnej produkcji Netflixa. To film „The Last Letter from your Lover”. Występuję między innymi Felicity Jones. Do zobaczenia w Neftlix już w lipcu.


KOMENTARZE (14)

50-lat Lucasfilmu: Historia EditDroid

2021-05-06 06:18:28

Z okazji 50-lecia Lucasfilmu, firma postanowiła przypomnieć o jednym z jej największych osiągnięć w sposób jaki robi się filmy. Chodzi dokładnie o montaż i EditDroid.

Jak dobrze pamiętamy, George Lucas zawsze myślał jak montażysta. Nawet gdy już został reżyserem i scenarzystą, wciąż brał aktywny udział w montażowni, w postprodukcji. To co mu przeszkadzało to jak sam mówił XIX wieczny proces tradycyjnego montażu. To coś, co go wręcz frustrowało i ograniczało wolność twórczą. Zaczął więc szukać innych rozwiązań.

Pod koniec lat 70. systemy komputerowe były w stanie montować kasety wideo. Więc dlaczego by nie wykorzystać tej technologii do filmu pełnometrażowego? W 1979 w Lucasfilm powstał dział komputerowy. Artyści i naukowcy komputerowi, jak Ed Catmull którego ściągnięto z Nowojorskiego Instytutu Technologii, rozwijali oprogramowanie do pomocy filmowcom. Jak choćby cyfrowe procesowanie dźwięku, skanowanie, grafikę ale także nieliniowy system montażowy.

Catmull zrekrutował dawnego kolegę, Ralpha Guggenheima, by ten nadzorował nieliniowy montaż. System, który miał cyfrowo skanować film do komputera, montować go tak, by można było w dowolny sposób, wręcz losowy, wstawiać klipy, zmieniać różne rzeczy, zanim proces się zakończy. Wzięli też pod uwagę sporo informacji od montażystów, w jaki sposób zaadaptować standardy poprzednich narzędzi.


Ben Burtt, George Lucas i ekipa EditDroid

W Lucasfilmie uznano, że wideodyski będą formatem używanym do przechowywania informacji. To było coś podobnego do płyt CD. Powstało wiele wersji testowych, naprawiono wiele błędów, ale po czterech latach istniał już działający system. Bazujący na komputerze SUN, wideodyskach no i specjalnie zaprojektowanym touch-padem.

Początkowo system nazwano „EdDroid”, później „EditDroid”. Zadebiutował na konwencji Amerykańskiego Stowarzyszenia Nadawców w 1984 (Apple tam pokazywało wówczas pierwszego Macintosha). W demonstracji używano fragmentów „Powrotu Jedi”.

Zawiązano partnerstwo z firmą Convergence Corporation, by zacząć budować komercyjne egzemplarze EditDroida. Ale choć system zmieniał zasady gry, nie okazał się sukcesem. Był drogi i więc często brano go w leasing. Niektórzy montażyści nie mieli zaufania do nowej technologii. No i trzeba było poprawić zdolności przechowywanie dużej ilości zdjęć wysokiej jakości. Ale klienci zaczęli używać EditDroid. Swoją drogą częściej dla telewizji niż dla kina. Lucas sam wykorzystał to narzędzie przy „Kronikach Młodego Indiany Jonesa”. EditDroid spopularyzował nieliniowy montaż i faktycznie dał filmowcom większą wolność. Jednocześnie zapoczątkował zmiany, które sprawiły, że takie oprogramowanie stało się łatwiejsze i z czasem tańsze.

Rob Lay z Lucasfilmu wspomina, że chcieli zdemokratyzować medium filmowe. Stworzyć coś na kształt pióra, tylko dla filmu. Tak by każdy był w stanie go zmontować.

W 1993 Lucasfilm sprzedał swoją część zajmującą się rozwojem komputerów firmie Avid Technology. Pod koniec dekady, produkty firmy Avid były używane przy produkcji blockbusterów przez czołowych reżyserów. Z czasem podobne oprogramowanie pojawiło się także na komputerach osobistych.
KOMENTARZE (5)

Kim jest Parszywa Zgraja?

2021-05-01 20:18:55

Zła Partia, czy teraz Parszywa Zgraja to główni i tytułowi bohaterowie nowego serialu na Disney+, który wystartuje na dniach. To dobry moment, by się przyjrzeć kim właściwie są członkowie eksperymentalnego oddziału klonów 99, czyli najgorsi z żołnierzy, na których możemy trafić.

Parszywa Zgraja

Parszywa Zgraja

Na początek nazwa pochodzi od klona 99, którego widzieliśmy w odcinku Clone Cadets. Klon był zdeformowany i uznany za porażkę, ale wciąż był silny duchem. Oddał swoje życie, ratując innych. Numer oddziału ma go właśnie upamiętniać.



Pomysł Parszywej Zgrai pochodzi bezpośrednio od George’a Lucasa. Po raz pierwszy pojawili się w finałowym sezonie „Wojen klonów”. Tamte odcinki należy traktować jako wstęp do serialu. Opowiadają o tym jak kapitan Rex wpierw spotyka Parszywą Zgraję, później wraz z Anakinem, Codym i Parszywymi biorą udział w odbijaniu Echa. Ostatecznie po jeszcze jednej wspólnej misji Echo uznaje, że lepiej się czuję ze Zgrają niż z innymi klonami i zostaje w grupie.

Hunter

„Mapy mogą się mylić, Hutner nigdy” twierdzi Tech.
Sierżant Hutner to przywódca grupy, który zawsze stara się wyglądać na wyluzowanego, nawet w sytuacjach stresowych. Może to kwestia czerwonej przepaski na głowie. Jego ulubiona broń to wibroostrze. Ma wyostrzone zmysły, więc jest wyśmienitym tropicielem. Nawet droidy nie mogą mu się ukryć. Potrafi nawet wyczuć drgania elektromagnetyczne i tym samym odnaleźć właściwą lokację.

Parszywa Zgraja: Hunter
Hunter


Tech

„On może wypełniać godzinami twoją głowę bezużytecznymi informacjami” Hutner o Techu.
Gadatliwy technik, ekspert od komputerów. Genetycznie zmodyfikowany tak, by miał dar technologiczny i naukowy. Jest świetlny w przesiewaniu danych, otwieraniu drzwi, czy tłumaczenia obcych języków w locie. Jest wspaniałym wsparciem, doświadczony na polu bitwy, szybko myśli. Mówi jeszcze szybciej.

Parszywa Zgraja: Tech
Tech


Crosshair

„Nie jest zbyt rozmowny, ale jak masz trafić cel z dziesięciu kilosów, to Crosshair to jest twój człowiek”, Hunter o Crosshairze.
Crosshair to przeciwieństwo Techa. Cichy, w dodatku często negujący autorytety, ale zawsze dlatego, że ma w głowie dobro swojej drużyny. Słynie ze swojej wykałaczki, którą podgryza i tego, że ratuje akcję.

Parszywa Zgraja: Crosshair
Crosshair


Wrecker

„Mam problem z grawitacją”, Wrecker o sobie samym.
Wielki, głośny i super silny Wrecker to mięśniak w drużynie. Wygląda na to, że praca sprawia mu radość, zwłaszcza gdy w grę wchodzą materiały wybuchowe. Entuzjastycznie mówi „Bum”. Jest porywczy i prawie niczego się nie boi, może z wyjątkiem wysokości.

Parszywa Zgraja: Wrecker
Wrecker


Echo (CT-1409)

Najnowszy narybek w drużynie. Kapral Echo to były szturmowiec ARC, więzień Separatystów, którego zmodyfikowano cybernetycznie, by wydobyć z niego informacje o taktykach Republiki. Teraz jest pół-droidem, pół-klonem. Razem z Techem są świetnymi partnerami, mogą spenetrować każdy system czy sieć. Choć ciężko było pożegnać mu się z wieloletnim partnerem Rexem, to jednak odnalazł się bardzo dobrze wśród Parszywej Zgrai.

Parszywa Zgraja: Echo
Echo


„Parszywa zgraja” będzie dostępna na Disney+ od 4 maja 2021. Niestety my wciąż musimy czekać na obecność tej usługi w Polsce.
KOMENTARZE (4)
Loading..