TWÓJ KOKPIT
0

Album :: Newsy

NEWSY (205) TEKSTY (107)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Album ''The Art Of Drew Struzan''

2010-06-28 16:25:28 Ain`t It Cool News

We wrześniu nakładem wydawnictwa Titan Books ukaże się album "The Art Of Drew Struzan". Książka zawierać będzie ponad 300 prac z 30 lat twórczości Drew Struzana, najsłynniejszego twórcy plakatów, znanego najlepiej z prac do filmów o Harrym Potterze, Indianie Jonesie, oraz oczywiście plakatów do sagi Star Wars.
Prócz samych posterów w albumie znajdą się też fragmenty wywiadów ze Struzanem, dokumentacje kolejnych etapów powstawania plakatów, oraz kilka nieujawnionych wcześniej prac, w tym alternatywne wersje plakatów do "Buffy: Postrach wampirów", "Blade Runner", oraz niepokazywane nigdy wcześniej prace do filmów "Mad Max pod Kopułą Gromu" i "Wodny świat".

Ponadto na stronie Ain't It Cool News, która powiadomiła o wydaniu tego albumu, pokazano też projekt plakatu do "Zemsty Sithów" i można go obejrzeć w w tym miejscu.
KOMENTARZE (10)

Nowe fragmenty ''Making of TESB''

2010-05-18 00:07:37 StarWars.com

Na oficjalnej ukazały się kolejne przykładowe strony z albumu o tworzeniu piątego epizodu: "The Making of The Empire Strikes Back", o którym pisaliśmy tutaj .

Tym razem Jonathan W. Rinzler zaprezentował kilka projektów na logo sequela oryginalnych "Gwiezdnych wojen". Sam opowiada gdzie je znalazł: "Jedną ze wspaniałych elementów pracy nad takimi książkami jest spędzanie czasu w archiwach Lucasfilm. Dni, jeśli nie tygodnie. Tam można obejrzeć i przestudiować kompletną kolekcję szkiców koncepcyjnych do wszystkich sześciu części Star Wars (rysunki z Indiany Jonesa też tam są). Laela French, szefowa archiwów, przydziela też jednego ze swoich asystentów do pomocy w wyciąganiu malowanego na szkle tła (matte painting), modeli i tak dalej.

Ponadto w licznych szufladach poukrywane są materiały marketingowe stworzone na potrzeby filmów. Nigdy nie wiesz co możesz tam znaleźć. W jednej z takich szuflad znalazłem mnóstwo projektów na logo Imperium. Niestety nie udało się zidentyfikować autora, choć oczywiście rysunek autorstwa Ralpha McQuarriego jest dobrze znany."


Poprzednio opublikowany fragment albumu obejrzeć można w tym miejcu.

Album ma się ukazać w październiku tego roku.
KOMENTARZE (8)

Sekretne zdjęcie George’a Lucasa i nowe albumy

2010-04-29 15:08:44 StarWars.com

W sieci pojawiło się kilka intrygujących informacji o albumach powiązanych ze Star Wars.

Na oficjalnej ukazała się przykładowa strona z zapowiadanego przez nas albumu o tworzeniu Epizodu piątego: "The Making of The Empire Strikes Back". Na tej przykładowej stronie widzimy zdjęcie z pierwszym ujęciem jakie kiedykolwiek zrobiło ILM, wraz z podpisami jego pracowników.

Dlaczego zdjęcie nie pojawiło się w pierwszej książce z tej serii? Na to pytanie niech odpowie sam autor - J.W. Rinzler: "Pewnego dnia po ukończeniu pracy nad albumem "Making of Star Wars", kiedy pisano już o nim w prasie, ale nie ukazał się jeszcze w księgarniach, rozmawiałem z Georgem i wspomniałem, że nigdy nie udało nam się odkryć od jakiego ujęcia rozpoczęła się praca nad efektami specjalnymi. On powiedział coś w stylu "O, to bardzo proste. Mam to w swoim biurze. Chłopaki z ILM wszyscy podpisali się na zdjęciu tego ujęcia i mi je podarowali". Szczęka mi opadła i zapytałem George’a czy mógłbym to sfotografować. On się zgodził i przywiózł je na Ranczo Skywalkera, gdzie Tina Mills, szefowa Archiwum Zdjęciowego, zrobiła kilka zdjęć. Oczywiście było już za późno, żeby dodać to do " Making of Star Wars", ale wydawało się to bardzo dobrym sposobem na rozpoczęcie "The Making of The Empire Strikes Back."

Album wydany w twardej oprawie ma mieć 372 stron, a jego premierę przesunięto, ukaże się dopiero październiku.


Z kolei źródła serwisu TheForce.Net zauważyły w katalogach księgarni internetowej Amazon kilka ciekawych zapowiedzi: po pierwsze w Kanadzie, według tamtejszej wersji Amazonu ponownie zostanie wydany album "The Wildlife of Star Wars", po niemal dziesięciu latach, tym razem w miękkiej oprawie, i w zapowiadanej cenie 26.95 kanadyjskich dolarów (około 80 złotych). W sprzedaży już w lipcu.

Ponadto na Amazonie wypatrzono dwa, nie zapowiedziane jeszcze oficjalnie albumy: w październiku tego roku ukaże się 260-stronicowy katalog "Star Wars: The Gentle Giant Archive". Drugim tytułem jest album powiązany z oczekiwaną grą video: "The Force Unleashed 2: Prima Official Game Guide", w którym znajdą się nie tylko grafiki, które powstały przy produkcji gry, ale też szczegółowe informacje na jej temat: opisy kolejnych misji i poziomów, szczegółowe mapy poszczególnych lokacji, opisy broni, umiejętności i przedmiotów, czy podpowiedzi pomagające odblokować sekrety gry. Wydany w dwóch wersjach - w grubej i w zwykłej okładce, w sprzedaży ma ukazać się 31 grudnia 2010.
KOMENTARZE (6)

Alex Ross w ''SW: Visions''

2010-04-14 12:41:24 StarWars.com

Jesienią tego roku w sklepach ukaże się album "Star Wars: Visions", o którym tak dużo pisaliśmy w tym miejscu. W albumie tym znajdą się prace profesjonalnych rysowników, grafików, projektantów i malarzy, słowem artystów, którzy przedstawią swoją osobistą wizję Gwiezdnych Wojen.

Do licznej galerii znanych nazwisk dołączył też Alex Ross, a jego pracę pod tytułem " Empire of Style" prezentujemy poniżej:


Przypominamy, że album z przedmową samego George’a Lucasa ma mieć 176 stron, a jego okładkowa cena wyniesie 40 dolarów. Ponadto w ograniczonej sprzedaży pojawi się też ekskluzywna Limitowana Edycja albumu z wieloma dodatkowymi materiałami, ale jego cena wyniesie już 400$.
KOMENTARZE (14)

Star Wars Craft Book

2010-04-07 21:39:56 StarWars.com

Od 2004 roku na stronie StarWars.com, która przez fanów potocznie nazywana jest oficjalną, ukazuje się seria poradników pokazujących jak z prostych przedmiotów znalezionych w domu można zrobić różne gadżety gwiezdnowojenne. Opracowywaniem tych rękodzielniczych instrukcji zajmuje się pracowniczka Lucasfilm i fanka - Bonnie Burton.

Niedawno zapowiedziano zupełnie nowy album, który zbiera te artykuły, dodając też kilka nowych przewodników konstruowania oryginalnych rękodzieł w klimacie SW. "Star Wars Craft Book" zawierać ma tak niezwykłe projekty jak: Poducha Jabba Hutt, Skarpetowa Lalka Hammerhead, Kukiełka Admirała Skarpetbara, Łyżkowe Ubranka Zespołu Bithów, Fasolkowy Portert Bosska, Banthowa Gąbka do Mycia, Domek dla Ptaków Wookieego, Lalkę Imperatora Jabłka, piaskowy malunek Jawów i wiele innych.

Jak opowiada sama autorka: "jednym z moich celów przy tworzeniu tej książki było zainspirowanie fanów, żeby ujrzeli projekty to konstruowania w rzeczach, które normalnie chcieliby wyrzucić do śmieci. Dziurawa skarpeta może nabrać nowego życia jako kukiełka Wookiee. Skurczone swetry mogą stać się ubrankami na kubki. Kawałki gazety mogą stać się areną dla potworów z Ataku Klonów. Stare pudła po płatkach staje się kamerą otworkową R2-D2. Olbrzymia koszulka Star Wars wyciągnięta z dna szafy może być wreszcie użyteczna jako poręczna torba. Kiedy już wiesz jak zrobić z niczego coś specjalnego, rękodzielnicze inspiracje będą za tobą chodzić już zawsze."

Ksiązka pojawi się w sprzedaży w drugiej połowie tego roku, nakładem wydawnictwa Del Rey.
KOMENTARZE (12)

Dwie nowe prace z ''SW: Visions''

2010-04-06 12:27:43 StarWars.com

W zeszłym tygodniu na oficjalnej ukazała się obszerna zapowiedź albumu "Star Wars: Visions", którą zamieściliśmy w tym miejscu. Przy tej zapowiedzi obiecano też publikowanie kolejnych premierowych prac, które znajdą się w albumie zbierającym dokonania najważniejszych współczesnych artystów, projektantów i ilustratorów, oddających hołd Gwiezdnym Wojnom.

Niedawno zaprezentowano kolejne dwie prace - Willa Wilsona i Moebiusa:


Wszystkie pozostałe zaprezentowane prace obejrzeć można w specjalnej galerii.

"Star Wars: Visions" ma mieć 176 stron, oraz specjalną przedmowę Georga Lucasa, planowana cena albumu to 40$, w księgarniach ukazać się powinien jesienią tego roku.
KOMENTARZE (7)

Zapowiedź ''Star Wars: Visions''

2010-03-30 20:01:58 StarWars.com

Na oficjalnej ukazała się zapowiedź albumu wydawnictwa Abrams Books pod tytułem ''Star Wars: Visions'', o którym pisaliśmy wcześniej w tym miejscu:

Gdy "Gwiezdne wojny" zadebiutowały w 1977 roku, zrewolucjonizowały one wizualny pejzaż głównego nurtu amerykańskiej sztuki filmowej, przenosząc fanów w nowe galaktyki i przedstawiając im niezliczone, a dziś już klasyczne postacie, kostiumy, obcych, planety i statki kosmiczne. Do 2005 roku, razem ostatnim filmem w kinach, Saga Star Wars stała się fenomenem wpływającym na kultury na całym globie.

Od samego początku estetyka Gwiezdnych Wojen była silnie inspirowana artystami komiksowymi od lat 30. do 70., pracami słynnych rysowników jak Chesley Bonestell, John Berkey, czy Frank Frazetta, oraz innych, w tym artystów klasycznych. Kiedyś George Lucas sięgał po prace N. C. Wyetha i Normana Rockwella czerpiąc z nich inspirację, a teraz sam zaprosił ponad 100 najlepszych współcześnie działających ilustratorów, projektantów, rysowników i artystów, żeby stworzyli swoje prace oparte lub inspirowane ich ulubionymi postaciami, tematami, pejzażami, czy momentami z uniwersum Gwiezdnych Wojen.

Star Wars: Visions zbiera najlepsze z tych prac razem po raz pierwszy, świętując ponad trzydzieści lat Gwiezdnych Wojen, zbierając dzieła współcześnie pracujących talentów, w każdym stylu i gatunku, w tym między innymi: Amano, Allan R. Banks, Harley Brown, Gary Carter, James Christensen, Michael Coleman, Kinuko Craft, Jim Dietz, Phillipe Druillet, Donato Giancola, Ann Hanson, H. R. Giger, Daniel Greene, Ron Kleeman, Arantza Martinez, Syd Mead, Moebius, Paul Oxborough, Alex Ross, Anthony J. Ryder, Dolfi Stoki, William Stout, Dan Thompson, Julie Bell and Boris Vallejo, Scott Waddell, Yuqi Wang, and Jamie Wyeth.

Łącząc wyobraźnię, piękno i rozmach filmów, seriali telewizyjnych i wielu innych, "Star Wars Visions" to zarówno hołd jej złożony, ale też zupełnie nowy sposób na odkrywanie odległej galaktyki.


Przy tej zapowiedzi zaprezentowano też dwie nowe prace autorstwa Daniela E. Greene, oraz Maseya. Poprzednie opublikowane prace można obejrzeć tutaj.


"Star Wars: Visions" zawierać będzie przedmowę Georgea Lucasa, oraz wstęp napisany przez J.W. Rinzlera, wydane w grubej oprawie, ma mieć 176 stron, a w nich 120 kolorowych i czarno-białych ilustracji. Planowana cena tego albumu to 40$.

Co ciekawe, na Amazonie pojawiła się też zapowiedź Limitowanej Edycji tego albumu, ma zostać wydany w specjalnym powiększonym formacie, powinien zawierać dodatkowe pięćdziesiąt prac, oraz niepublikowane wcześniej szkice, fragmenty rysunków próbnych i wiele innych dodatków, w tym 5 wydruków giclee z podpisami takich artystów jak Jamie Wyeth, Alex Ross, Moebius, Donato Giancola, and Daniel Greene. Cena takiego ekskluzywnego wydania limitowanego ma wynosić 400$ (obecnie kosztuje 252$ w księgarni Amazon).
KOMENTARZE (10)

Dwie kolejne prace z ''SW: Visions''

2010-03-06 00:06:28 StarWars.com

Jak pisaliśmy już wcześniej, wydawnictwo Abrams Books, które zajmuje się publikacją drogich albumów wysokiej jakości, na jesień 2010 przygotowuje album "Star Wars: Visions", w którym swoje premierowe prace zaprezentują artyści nie zajmujący się zbyt często fantastyką. Wśród dotychczas zapowiedzianych twórców znajdują się: Ed Binkley, Donato Giancola, Jacob A. Pfeiffer, oraz Enki Bilal.

Teraz oficjalna zaprezentowała dwie kolejne prace autorstwa: Davida Pentlanda i Raymonda Swanlanda:

Przy tej okazji warto też przypomnieć sobie wcześniej opublikowane prace z tego albumu:


KOMENTARZE (17)

Zapowiedź ''Star Wars A Scanimation Book''

2010-02-26 23:37:19 StarWars.com

Na oficjalnej ukazała się krótka zapowiedź książki, o której pisaliśmy już wcześniej, "Star Wars A Scanimation Book ". Autorem tego niezwykłego wydawnictwa jest Rufus Butler Seder, który opracował specjalną technikę nazwaną "scanimation"; pozwala ona tworzyć obrazy, które wyglądają jakby się ruszały (sam autor opowiada o niej tutaj).

Skanimacja Star Wars ma przedstawiać 11 klasycznych scen z sześciu filmów sagi, a już teraz możemy obejrzeć takie dwa przykładowe ruchome obrazki:

Książka, opublikowana przez wydawnictwo Workman Publishing, ma się ukazać w maju tego roku.
KOMENTARZE (6)

''A Scanimation Book'' i encyklopedia postaci TCW

2009-12-19 00:34:12 Amazon.com

Na amerykańskim Amazonie znalazły się dwie zapowiedzi zupełnie nowych wydawnictw ze Star Wars w tytule.

Pierwsze to "Star Wars The Clone Wars Character Encyclopedia", czyli jak sam tytuł podpowiada, encyklopedia postaci z serialu "The Clone Wars". Opublikowana przez wydawnictwo DK, encyklopedia powinna mieć 208 stron, kosztować około będzie 17 $, a w sklepach powinna ukazać się w drugiej połowie czerwca 2010. Pozostałe szczegóły zobaczyć można na Amazonie.

Drugi zapowiedziany tytuł to "Star Wars A Scanimation Book", czyli zebrane prace autorstwa Rufusa Butler Sedera, który sam opracował specjalną technikę, którą nazwał "scanimation". Skanimacja to specjalna technologia pozwalająca tworzyć obrazy, które wyglądają jakby się ruszały. Z resztą autor resztą omawia szczegółowo tę technikę w tym miejscu. Swoją pierwszą książką dla dzieci zrobioną w tej technice pod tytułem "Gallop!", artysta zdobył sobie sławę na całym świecie. Skanimacja Star Wars ma przedstawiać kilka klasycznych scen z wszystkich sześciu filmów sagi, w tym między innymi: ostateczną walkę Dartha Vadera i Obi Wana Kenobiego, manerwy Sokoła Millenium w pasie asteroid, czy ognisty pojedynek między Darthem Maulem i Qui-Gon Jinnem.

Książka, wydana w grubej oprawie, ma ukazać się maju 2010 i kosztować około 15 dolarów. Reszta szczegółów i drobnej jakości okładka tutaj.
KOMENTARZE (9)

Dwie kolejne prace z ''SW: Visions''

2009-12-04 00:18:57 StarWars.com

Jak pisaliśmy już tutaj, jesienią 2010 pojawi się album wydawnictwa Abrams Books pod tytułem "Star Wars: Visions". Wygląda na to, że będzie to album z wysokiej jakości grafikami profesjonalnych artystów zajmujących się fantastyką, którzy dotąd nigdy nie rysowali niczego ze świata Star Wars.
Obecnie wiadomo, że wśród autorów obok zapowiadanego wcześniej Donato Giancoli, pojawią się: Ed Binkley, Jacob A. Pfeiffer i Enki Bilal. Prace tych dwóch ostatnich prezentujemy poniżej.



KOMENTARZE (9)

Star Wars Blueprints: Rebel Edition

2009-12-03 23:59:46 StarWars.com

Latem zeszłego roku ukazało się wydawnictwo "Star Wars Blueprints: The Ultimate Collection", które zawierało zestaw kilku planów technicznych pojazdów i postaci ze Star Wars. Piszemy o nim w tym miejscu.

Teraz wydawnictwo DK Publishing zapowiada kolejną wersję takiego zestawu. Znów do pracy wrócili artyści Chris Trevas i Chris Reiff, a całość technicznym opisem opatrzył Ryder Windham. W " Star Wars Blueprints: Rebel Edition" znajdą się plany techniczne między innymi: X-winga, Y-winga, Bazy Echo, i wiele innych. Prócz samych planów w tym wydaniu znajdzie się też 32-stronicowa księga zawierająca mnóstwo informacji i ilustracji.

"Star Wars Blueprints: Rebel Edition" ma się ukazać w sprzedaży w kwietniu 2010.
KOMENTARZE (4)

Wywiad z twórcami ''1,000 Collectibles''

2009-11-09 17:31:03 StarWars.com

Album "Star Wars: 1,000 Collectibles: Memorabilia and Stories from a Galaxy Far, Far Away", o którym pisaliśmy tutaj, jest przewodnikiem po jednej z największych kolekcji związanej ze Star Wars: kolekcji Steve'a Sansweeta, która znajduje się w jego domu zwanym Ranczem Obi-Wana. Książka zawiera zdjęcia tysiąca wybranych gadżetów okraszone różnego rodzaju anegdotkami i historiami, które dotyczą zarówno ich powstawania jak i tego w jaki sposób Sansweet wszedł w ich posiadanie. Wśród ukazanych w książce przedmiotów znajdują się zarówno takie, które są znane większości kolekcjonerów jak i rarytasy, których zdjęcia prawdopodobnie wcześniej nie były nigdy publikowane.

Poniżej prezentujemy wywiad z twórcami książki: Stephenem Sansweetem, oraz jego współpracowniczką Anne Neumann.

P: Na początek dosyć oczywiste pytanie - z kolekcji składającej się z ponad 75 000 przedmiotów, jak zdołałeś odłożyć te 74 000, żeby nie opisać ich w książce?

Steve Sansweet: Cóż, nie było to łatwe! Ale moja przyjaciółka, która zarządza kolekcją i jest współautorką tej ksiązki, Anne Neumann zna kolekcję równie dobrze jak ja, a w niektórych aspektach nawet lepiej, więc długo rozmawialiśmy o pomyśle na książkę i do jakiego czytelnika powinna ona być zaadresowana. My, oraz Eric Himmel, czyli redaktor naczelny w wydawnictwie Abrams, chcieliśmy, żeby książka spotkała się z szerokim odzewem, a jednocześnie była interesująca dla fanów Star Wars ogółem i przede wszystkim dla zaangażowanych kolekcjonerów. Oprócz samego końca pracy, nie była to kwestia wykluczania jakichś gadżetów, myśleliśmy raczej "Zatem jak wypełnimy tę książkę, żeby była ona interesująca dla wszystkich?"

P: Chociaż 1000 przedmiotów to zaledwie ułamek całej twojej kolekcji, jest to wciąż spora liczba gadżetów do oglądania i czytania. Jakie kryteria musiał spełniać przedmiot, żeby być jednym z "wybranych"?

SS: Razem z Anne bez przerwy chodziliśmy po całej kolekcji patrząc na półki i sporządzając listy pewnych i potencjalnych wyborów. Swoje decyzje opieraliśmy na kilku kryteriach. Czy przedmiot był na tyle ikoniczny - nawet jeśli jest szeroko znany - że po prostu należało go zamieścić w książce o tytule "Star Wars: 1000 kolekcjonariów"? Dlatego też mamy 12 oryginalnych figurek, niesławny Zestaw-Zapowiedź*, takie rzeczy, które są podstawą wielu kolekcji. Ta reguła, tak jak wiele reguł, miała swoje wyjątki. Wydaliśmy kiedyś przepełniony wiedzą "Star Wars Poster Book", czyli album z plakatami, który wciąż jest w sprzedaży, dlatego nie było sensu tego powtarzać. Zamiast tego znalazłem kilka dziwacznie wyglądających starych plakatów z całego świata, które kupiłem za późno, i nie zdążyły się znaleźć w tamtej książce.
[* Chodzi tu o zestaw Kennera wydany zimą 1977, kiedy Star Wars stały się nieoczekiwanym hitem, a w sklepach nie wystarczyło zabawek z postaciami z filmu dla wszystkich chętnych. Wtedy Kenner wypuścił do sklepów puste pudełko, które po pół roku było można było wymienić na zestaw figurek.]

Innym kryterium była reprezentacja. Książka mogła być wypełniona w całości tylko zabawkami, ale jest tak dużo obszarów kolekcjonerstwa Star Wars, a chcieliśmy pokazać je wszystkie. Dlatego prócz zabawek jest też: jedzenie, ubrania, sztuka, gry, oraz przedmioty, które nie nadawały się do żadnej kategorii.

P: To jest pierwsza książka Star Wars o kolekcjonerstwie, która bierze pod uwagę osobisty punkt widzenia na jakąś kolekcję. Skąd pomysł, żeby podzielić się swoim doświadczeniem zbierania opisując pojedyncze przedmioty i ich historie?

SS: Ja sam oprowadzam po Ranczu Obi-Wana od wielu lat znajomych kolekcjonerów, grupy fanów, a ostatnio głównie wycieczki, bo ofiarowałem swój czas różnym akcjom charytatywnym, które mogą dzięki temu zbierać środki. Pomiędzy moją codzienną pracą, wieloma podróżami biznesowymi i pisaniem pięciu książek Star Wars w pięć lat, znajdowałem coraz mniej czasu na oprowadzanie wycieczek. Jedną z głównych rzeczy jaka bawiła ludzi, prócz oglądania kolekcji, było słuchanie historii, które kryją się za tyloma przedmiotami, oraz pytania jak to się wszystko zaczęło. To dotyczy nawet fanów nigdy nie kolekcjonujących, oraz tych, którzy z góry zakładali, że Gwiezdne Wojny ich nie interesują. Uwielbiam, kiedy ktoś po tym, po godzinie, czy dwóch, entuzjastycznie mówi, że wraca do domu obejrzeć wszystkie sześć filmów!
Chciałem podzielić się tymi historiami z większą widownią. Ponadto chciałem zrobić małą autoanalizę, dowiedzieć się dlaczego zostałem kolekcjonerem na tak gargantuiczną skalę i dlaczego Star Wars? Innymi słowy chciałem zrobić książkę o moim kawałku nieba, Ranczu Obi-Wana. Abrams, który osiągnął duży sukces albumem "Rolling Stone: 1,000 Covers" był bardzo zainteresowany zrobieniem takiej ksiązki w wersji Star Wars. Rozmawialiśmy o tym i postanowiliśmy połączyć nasze wymarzone ksiązki w jeden 568-stronicowy album. No i Abrams, Anne i ja jesteśmy podekscytowani efektem końcowym. Mnóstwo niesamowitych zdjęć - większość z nich zrobiła Anne, oraz wiele osobistych anegdot i informacji podawanych po trochu...choć ksiązka ma około 40 000 słów!

P: Rozumiem, że zajmujesz się sferami kolekcjonerstwa, których zazwyczaj nie pokazuje się w ogólnych przewodnikach po kolekcjach, a mowa o przedmiotach zrobionych przez fanów. Ile procent z twojego ulubionego 1000 pochodzą z twórczości fanów?

SS: Przedmioty stworzone przez fanów zajmują sporą cześć książki, oraz coraz większą część kolekcji. To jest sfera, którą interesuję się coraz bardziej przez te wszystkie lata. Fantastyczna twórczość fanów z czasem staje się jeszcze bardziej zaskakująca, atrakcyjna, odkrywcza, a czasem po prostu nieprawdopodobna. Dla mnie te przedmioty pokazują głęboką pasję i prawdziwe umiejętności fanów Star Wars na całym świecie, czy to kiedy robią 18-calowego R2-D2 z ruchomymi częściami zrobiony z patyczków do badania gardła i parowo uformowanego drzewa balsowego, albo banthowa pinata z papieru krepowego z uzbrojonym Jeźdźcem Tusken w siodle. Jednakże fan-arty i grafika 3D mnie nigdy nie interesowały.

P: Ok, następne oczywiste pytanie: były jakieś przedmioty, które postanowiłeś wyrzucić z ksiązki?

SS: O, to trudne pytanie. Każda książka Lucasfilm jest szczegółowo sprawdzana pod kątem błędów rzeczowych i stosowności. Czasem ludzie nie zgadzają się z tym co jest, a co nie jest odpowiednie do autoryzowanej ksiązki. Zatem tak, było kilka zdjęć, które musiały być zamienione na żądanie Lucasfilmu pod koniec tworzenia albumu. Ale jeśli myślisz, że powiem ci jakie to przedmioty, to zwariowałeś.
Było też dużo przedmiotów, które sam ocenzurowałem, dlatego pewnie przełożę je na jedną półkę podpisaną "Usunięte z książki", tylko do oglądania prywatnego. Tak naprawdę było tak mało takich przedmiotów w porównaniu z tymi, które trafiły do albumu, że nie miałem nigdy problemu z decyzją. Ponadto da mi to okazję do ponownej dyskusji, jeśli tylko kiedyś zrobimy "Another 1,000 Collectibles". Uwierz mi, mamy wystarczająco dużo świetnych rzeczy na sequel za parę lat!

P: Mógłbyś opisać jeden swój ulubiony przedmiot teraz, czy fani będą musieli poczekać, żeby samemu przeczytać o tym w książce?

SS: To naprawdę trudne pytanie. To jak zapytać które z twoich dwóch dzieci jest ulubione? Tak naprawdę również w książce nie wybieram żadnego konkretnego przedmiotu. Ale jeśli chodzi o rodzaj zbiorów to musiałyby to być przedmioty zrobione przez fanów, w tym cudowne naszywki, koszulki i inne wspaniałości zrobione przez członków Legionu 501st i Rebel Legionu dla fanów należących do tych organizacji. Ponieważ pomagałem obu organizacjom wypracować dobrą relację z Lucasfilm i zaprzyjaźniłem się z tyloma ich członkami przez te wszystkie lata, więc zajmują oni specjalne miejsce zarówno w moim sercu, jak i w mojej kolekcji.

P: Jeśli chodzi o wygląd książki, jakie chciałbyś wywrzeć na czytelniku pierwsze wrażenie po otwarciu "1000 Collectibles"?

SS: "Ojejciu, jak dużo przedmiotów! Nie miałem pojęcia!!"

P: Na koniec co chciałbyś, żeby czytelnik zapamiętał po zamknięciu albumu?

SS: Chciałbym, żeby czytelnicy zrozumieli dlaczego niektórzy ludzie są kolekcjonerami i w jaki sposób to co oni zbierają i pokazują na wystawie jest ważną częścią ich życia. Chciałbym, żeby widzieli wpływ Star Wars na moje życie i na życia milionów innych na całym świecie. Chciałbym, żeby zdali sobie sprawę, że ten trwający ponad 30 lat fenomen wciąż rośnie i się rozwija nawet dzisiaj, przyciągając nowe pokolenia fanów. A przede wszystkim chciałbym, żeby uświadomili sobie, że to jest znakomita zabawa!



Anne Neumann jest kuratorem olbrzymiej kolekcji Steve'a Sansweeta, to ona całość organizuje, fotografuje, prowadzi dokumentację. Przez ostatnie trzy lata Neumann stara się skatalogować całą kolekcję pełną gwiezdnowojennych gadżetów, więc to głównie z jej pracy korzystano przy pisaniu tej książki.

P: Na początek czy jesteś kolekcjonerką Star Wars?

Anne Neumann: Zbierałam karty Topps od 1977 roku. Moja młodsza siostra Joanie i ja byłyśmy wielkimi fankami i zbieraliśmy je razem. Wciąż mamy swój oryginalny niebieski zestaw, który poozdabiałyśmy długopisami i trzymałyśmy w pudle po budach, schowane w folii. Miałyśmy też inne rzeczy, ale one zniknęły podczas wyprzedaży garażowych gdzieś w latach 80. Życie obie nas oddaliło od tamtych spraw po Powrocie Jedi i żadna z nas nawet nie wiedziała o Epizodzie I do miesiąca przed premierą.
Mój przyjaciel Nick i ja postanowiliśmy pójść do Toys "R" Us zobaczyć nowe zabawki Star Wars około tydzień przed premierą. Właśnie zabierałam żałosną figurkę Rica Olié ze zdziesiątkowanych półek, kiedy podszedł pracownik i dorzucił figurkę Obi-Wana Kenobiego do baseniku dziecięcego stojącego tuż obok mnie. To właśnie w tej chwili, kiedy dosłownie nurkowałam do dziecięcego baseniku, żeby wyłowić tę figurkę, poczułam się znów jak 9-latka siedząca na podłodze otoczona figurkami. Kupiłam wszystko co znalazłam, a potem odkryłam eBay. Joanie i ja dogoniłyśmy karty Topps i razem ponownie weszłyśmy do społeczności Star Wars. Wtedy pewnego dnia znalazłam przewodnik "Tomart's Price Guide to Worldwide Star Wars Collectibles". Byłam zachwycona.

P: W jaki sposób stałaś się głównym organizatorem kolekcji zebranej na Ranczu Obi-Wana?

AN: Oszalałam na punkcie Star Wars. Moją profesjonalną specjalnością są bazy danych, więc zaczęłam starać się wpisać wszystkie zebrane informacje do jednej bazy danych. Pracowałam nad stronami internetowymi poświęconymi kolekcjonerstwu SW, Joanie i ja starałyśmy się stworzyć własną stronę pod adresem TheForceIsWithUs.co, tam napisałam swoją własną internetową bazę danych kolekcjonariów. Ostatecznie pracowałam z miłymi gośćmi z Rebelscum.com i tym, co teraz jest OfficialPix.
Moja pierwsza praca z OfficialPix była na Comic-conie w San Diego 2004, wtedy Philip Wise przedstawił mnie Steve'owi przy kolacji po konwencie. Nie pamiętam kto jeszcze tam był, ale w pewnym momencie ktoś zaoferował zinwentaryzowanie kolekcji Steve'a za pensję 50 000 dolarów rocznie. Wszyscy się zaśmiali, a najmocniej Steve. Wtedy ktoś inny również zaoferował siebie za 30 000 za rok. Ja byłam nowa przy tym stole i zapiszczałam niczym myszka "Zrobię to za pokój i tablicę!". Kiedy ekpia Rebelscum odwiedziła Ranczo Obi-Wana w sierpniu 2005 zostałam tam tydzień dłużej, żeby zobaczyć czy wszyscy dobrze się dogadamy. Wróciłam tam w lutym 2006, jadąc tam samemu z Teksasu przez trzy dni, razem z moją kotką Claire.

P: Czy mogłabyś opisać stan zorganizowania kolekcji kiedy tam po raz pierwszy przyjechałaś?

AN: Cóż, jest 15 sfer kolekcjonerskich, tak jak to wspomniano w książce, wtedy było niemal niemożliwe zapuścić się daleko w którąkolwiek z tych sfer. Cała podłoga w całym budynku była wypełniona stosami aż do sufitu. Pokój, w którym mieszkam z moim chłopakiem Stew, był tak zapełniony, że dwa tygodnie trwało wysprzątanie go zaledwie tak, żeby dostać się do łóżka. Pokój kart kolekcjonerskich miał długie stoły zapełnione na ponad pół metra, a wszystko było poukładane tak ryzykownie, że jeśli jeden z przedmiotów dołu został usunięty wszystko waliło się na głowy. Podłogi w muzeum były całe zajęte i nie było wiele miejsca do chodzenia. Część przedmiotów była zniszczona podczas powodzi poprzedniego miesiąca, więc było dosyć istotne, żeby te podłogi oczyścić. Szczególnie pamiętam mój pierwszy dzień prawdziwego organizowania. Byłam w pokoju przyjęć i uderzyło mnie, że większość tamtego bałaganu to po prostu pudełka, fragmenty opakowań i tego typu śmieci. Wtedy zadzwoniłam do Steve'a w pracy, co robię bardzo rzadko, i powiedziałam "Chciałam tylko, żebyś wiedział, że będę bezwzględna".

P: Co to znaczy bezwględna?

AN: Jestem przekonana, że Steve od tego momentu zastanawiał się czy podjął dobrą decyzję. Ostatecznie "bezwzględna" oznaczało, że wypełniliśmy dwa 30-litrowe kontenery do pełna różnymi śmieciami niezwiązanymi ze Star Wars, różnymi rupieciami z muzeum i jego zaplecza. To wszystko się zbierało od 10 lat, to był całkiem niezły początek!

P: Jak dokładnie postępujesz organizując i dokumentując tak wielką kolekcję?

AN: Mam bazę danych FileMaker, którą zaczęłam tworzyć 10 lat temu. Obecnie ma ona niemal 630 000 zapisów, w tym zapisy dotyczące krajów, języków, części, postaci, cen i innych. Mam też laserowy czytnik kodów, który zaoszczędza mi dużo czasu. Kolekcja zorganizowana jest według rodzaju przedmiotów i największych licencji. W budynku muzeum jest 160 szafek z półkami. Każda ma przypisany numer. Jeżeli wszystkie przedmioty na półce są zinwentaryzowane, wtedy półce przypisana jest litera. Nowe przedmioty trafiają do "pokoju odbiorów", który znajduje się tuż przy moim miejscu zamieszkania. Steve i ja przeglądamy wszystkie nowe przedmioty, sprawdzamy je, podziwiamy je i komentujemy. Potem są wysyłane do muzeum, gdzie czeka ich dokumentacja. Jeżeli przedmiot należy do grupy, która jest już w bazie danych, wtedy jest dokumentowany i odkładany na półkę z literą. Jeżeli przedmiot należy do grupy, której jeszcze nie zapisałam, wtedy przedmiot trafia na nieliterowaną półkę. Jeżeli czas pozwoli dotrę to półek nieliterowanych.
Problem jest taki, że nie wystarcza miejsca. Całkiem niedawno cudowna para z 501st Garnizonu Golden Gate, Consetta Parker i Garet Jones, spędziła cały weekend pomagając nam znaleźć trochę miejsca. Zaczęliśmy od usuwania przedmiotów z półki i wsadzania ich do pudeł. Potem przesunęliśmy pierwszy rząd z czterech półek o pół cala i wrzuciliśmy kolekcjonaria z powrotem na półki. Następny rząd z czterech półek przesunęliśmy o dwa cale. Ostatecznie przenieśliśmy 20 półek przedmiotów tylko po to, żeby zyskać tyle miejsca, żeby umieszczać je w trzech rzędach. Efekt był wart naszej pracy.

P: Opowiedz o "Star Wars: 1,000 Collectibles" rozumiem, że z twoją głęboką wiedzą na temat kolekcji odegrałaś znaczącą rolę w wybieraniu i znalezieniu większości przedmiotów z ksiązki?

AN: Wybieranie przedmiotów do książki to był naprawdę wysiłek zbiorowy. Chodziliśmy po muzeum razem wybierając przedmioty, albo ja robiłam notatki, kiedy on oprowadzał wycieczkę. Steve czasem dawał mi listę z pamięci, albo ja sama wybierałam jakieś gadżety. Był tylko jeden przedmiot w książce, którego fizycznie nie mogłam znaleźć w muzeum i musieliśmy polegać na starym slajdzie. Steve opowiada też historię o innym przedmiocie, który kiedyś miał, ale teraz nie można go nigdzie znaleźć.

P: Rozumiem, że Steve zapewniał osobiste opowieści związane z każdym przedmiotem. Co jest twoim wpływem do ksiązki?

AN: W książce jest 1029 zdjęć. W tym 743 są moje. Reszta w większości jest zrobiona przez byłego fotografa ILM Alexa Ivanowa latem 2006 roku. Napisałam bazę danych FileMaker, żeby zbierać zdjęcia i wszystkie podstawowe dane na temat przedmiotu z kolekcji (producent, kraj, rok). Steve mógł wybierać zdjęcia do rozdziału i układać po kolei. Ponadto napisał swoje historie bezpośrednio w bazie danych, zamiast w bardziej tradycyjnym edytorze tekstu. Dzięki temu mogliśmy zmieniać i sortować wpisy dużo łatwiej. Potem po prostu eksportowaliśmy dane do edytora tekstu.

P: Jako podstawowy fotograf w tym projekcie na pewno wiesz, że było więcej niż kilka przedmiotów, które wymagały naprawdę dużej kreatywności przy robieniu zdjęć. Czy możesz podzielić się jakimiś znaczącymi przykładami?

AN: To właśnie Alex zrobił najtrudniejsze zdjęcia, jak przedmiotom zwisającym z sufitu i dużym gadżetom umocnionym na podłodze. Najtrudniejsze zdjęcie, które ja robiłam to głowa C-3PO. Jest niezwykle odbłyskowa i widziałam wszystko na tej głowie: aparat, moje ręce, gadżety na półce dziesięć stóp za mną, mój komputer, a nawet podłogę. Zbudowałam czterościenne pudełko zrobione z białej płyty piankowej, tylko z dziurą na obiektyw z przodu. Tył pudełka był otwarty, żeby wpuścić tam światło, samą głowę położyłam na kawałku płyty piankowej z obracaną podstawą. Mogłam dzięki temu obracać głową z boku na bok i używałam samowyzwalacza w aparacie, żeby zrobić zdjęcie.

P: Czy masz jakiś ulubiony gadżet z kolekcji i czy trafił on do "1,000 Collectibles"?

AN: Mam kilka ulubionych przedmiotów, jeden, którego nie lubię i jeden, który mnie przeraża. Wszystkie trafiły do książki. Moim ulubionym przedmiotem jest Jawa z kanadyjskiej firmy Regal. Jest zbyt uroczy, żeby go opisać, a jednocześnie bardzo rzadki i drogi! Moimi innymi faworytami są Happy Hippos z niemieckich Kinder Niespodzianek. Dowodzą, że można zmieszać Star Wars z czymkolwiek i to będzie działać. Najbardziej nie lubię dioramy Attakus Millennium Falcon, po prostu dlatego, że jest taka CIĘŻKA. Przyjechała na trzech paletach - i tak złamała się przy przesyłce - a potrzeba było trzech silnych facetów, żeby przenieść Sokoła do muzeum. Nie ma mowy, żeby go teraz gdzieś przenosić. Która mnie przeraża? No będziecie musieli się tego domyślić podczas czytania książki.

P: Czy możesz powiedzieć jak wiele przedmiotów udało się zapisać i czy wiesz ile ci jeszcze zostało?

AN: Udokumentowałam 56 725 przedmiotów. Podejrzewam, że to nieco poniżej 50% całej kolekcji. Nie wpisałam do bazy jeszcze ani jednego ubrania, a jest tego wiele. Żadna biblioteka nie została spisana: ksiązki, komiksy, magazyny i video. Zaplecze magazynu i pokój plakatów są pełne tajemniczych pudeł i gablot. No i jest jeszcze nieustający przypływ nowych przedmiotów, które też trzeba zapisywać. Zabrało mi trzy lata, żeby być tak daleko, nie potrafię sobie wyobrazić ile jeszcze trzeba czasu.


Książka ma 568 stron, a jej okładkowa cena to 35 $, chociaż w pełnej sprzedaży ma się ukazać dopiero 17 listopada, to w kilku sklepach, w tym na Amazonie i sklepie oficjalnej jest dostępna już od jakiegoś czasu.
KOMENTARZE (8)

Album ''The Complete Vader'' poważnie opóźniony

2009-11-05 21:49:52 StarWars.com

Album ''The Complete Vader'', który zapowiadaliśmy między innymi tutaj, ma prezentować wszechstronną opowieść o Mrocznym Lordzie, zwrócić uwagę na jego obecność nie tylko w filmach, ale też w całym EU, a nawet kulturze popularnej całego świata. Ksiązka autorstwa Rydera Windhama oraz Petera Vilmura, ma mieć 192 strony i ponad 170 zdjęć. Niestety, premiera tego albumu, która miała się odbyć w USA już miesiąc temu, została przełożona na październik 2011.

Wynika to z poważnego błędu drukarskiego, przez który wydawcy postanowili jeszcze raz wydrukować cały nakład: otóż drukarnia do wydania tej ksiązki użyła złej jakości farby drukarskiej, przez co wiele stron w albumie się kleiło. Album zostanie więc wydrukowany ponownie lepszej jakości tuszem, niestety proces ten zawsze musi być przewidziany długo przed samym startem, więc stąd tak późna premiera albumu. Jak dodaje Sue Rostoni, czyli redaktorka książek z Lucasfilm, wiele egzemplarzy tego albumu już trafiło do sprzedaży, i w takim wypadku wydawnictwo zapewnia darmową wymianę na dobry egzemplarz.

Fanom pozostaje jedynie czekać, a na pocieszenie można zapoznać się z wywiadem z autorami tego albumu w tym miesjcu.

Temat na forum
KOMENTARZE (24)

Książkowe ploty

2009-11-02 22:08:00

W przyszłości ruch jest, innymi słowy dzieje się w książkowym poletku, acz póki co bez oficjalnych zapowiedzi.

Pierwsza i zarazem najnowsza plota donosi, że Sean Williams (autor „Mocy Wyzwolonej”), który już jakiś czas temu zapowiadał powrót do Gwiezdnych Wojen, zdradził iż, jego najnowsza powieść ukaże się 27 lipca 2010. Autor podał też tytuł – „Star Wars: The Old Republic”. I tyle na razie wiadomo. Nie potwierdzono, czy będzie to adaptacja powieściowa gry (jak w przypadku „The Force Unleashed”), czy raczej książka związana luźno z grą, bazująca na jej wątkach („Ruins of Dantooine” czy „Komandosi Republiki”). Jedno jest pewne, będzie oficjalnym elementem kampanii promującej nową grę MMO. Warto wspomnieć, że autor jakiś czas temu robił licytację na imię dla jednej z postaci (po raz pierwszy przy tym przyznał, że znów pisze dla Gwiezdnych Wojen), z której dochód został przeznaczony na cele charytatywne.

Za to wśród powieści na rok 2010 zrobiło się kilka przetasowań. Aaronowi Allstonowi nadal nie udało się skończyć „Backlash”, prawdopodobnie książka zostanie więc przełożona o kolejny miesiąc. Ostatnia data wydania to 9 marca 2010. Opóźnienie jest spowodowane zarówno kwestią rozwoju fabuły, jak i problemami zdrowotnymi Allstona (miał zawał serca), obecnie czuje się lepiej i wrócił do pracy. Za to na luty (23) wskoczyła książka Karen Miller – „Gambit – Stealth”. Dodatkowo „Allies” ma zostać zamienione miejscami z „Gambit – Siege”. Pierwsza ukaże się w maju, a druga w czerwcu.

Sue przyznała też, że problem z przewodnikiem o Vaderze tkwi w tym, co zostało wydrukowane. Podobno kartki się zlepiają, a ponieważ jest to album głównie do oglądania, postanowiono oddać go z powrotem do drukarni, niż sprzedać.

Na koniec jeszcze dobra informacja. „Death Troopers” już jest na 13 miejscu listy najlepiej sprzedających się książek w twardej oprawie.

I jeszcze jedna rzecz, tym razem nie związana bezpośrednio z Gwiezdnymi Wojnami, a z Georgem Lucasem. 5 stycznia 2010 ukaże się książka: "George Lucas's Blockbusting: A Decade-by-Decade Survey of Timeless Movies Including Untold Secrets of Their Financial and Cultural Success" autorstwa Alex Ben Block oraz Lucy Autrey Wilson. Będzie ona wydana w paperbacku i liczyć nie bagatela 944 strony. Będzie to opowieść o ponad 300 filmach, historii ich powstawania, które przyczyniły się do rozwoju Hollywood. Wszystko dzięki George'owi.


KOMENTARZE (0)

Nowości października w USA

2009-11-01 20:11:00

W ubiegłym miesiącu w USA ukazało się kilka ciekawych pozycji książkowych. Poniżej ich lista.

Star Wars: The Clone Wars - The Official Episode Guide (Season 1)
Autor: Jason Fry

Ten krótki przewodnik po całym pierwszym sezonie "The Clone Wars" zawierać będzie szczegółowe opisy wszystkich odcinków, oraz wywiady z reżyserami, scenarzystami i innymi twórcami serialu.

1,000 Collectibles

Autorzy: Stephen Sansweet i Anne Neumann

Książka ta jest swoistym przewodnikiem po ranczu Obi-Wana. Przypomnijmy, że ranczem Obi-Wana nazywa się dom Stephena Sansweeta - człowieka posiadającego największą na świecie kolekcję gadżetów ze świata Gwiezdnych Wojen - szacunkowo znajduje się w niej ponad 75 tysięcy gadżetów. Książka zawiera zdjęcia tysiąca wybranych gadżetów okraszone różnego rodzaju anegdotkami i historiami, które dotyczą zarówno ich powstawania jak i tego w jaki sposób Sansweet wszedł w ich posiadanie. Wśród ukazanych w książce przedmiotów znajdują się zarówno takie, które są znane większości kolekcjonerów jak i rarytasy, których zdjęcia prawdopodobnie wcześniej nie były nigdy publikowane.

LEGO STAR WARS: The Visual Dictionary

Autorzy: Praca zbiorowa

Gruby przewodnik ma opisywać setki miniaturowych plastikowych postaci, od Dartha Vadera, aż po Luke'a Skywalkera i wielu innych, informując o ciekawostkach z życia, prezentując fotografie ich, oraz ich narzędzi, pojazdów, broni, a nawet Gwiazdy Śmierci. Dzięki tej pozycji będzie można dowiedzieć się tyle o Gwiezdnych Wojnach, aby można było zostać Mistrzem Jedi LEGO®.

O powieściach informujemy na bieżąco w osobnych newsach.
KOMENTARZE (0)
Loading..