TWÓJ KOKPIT
0

Epizod III: Zemsta Sithów :: Newsy

NEWSY (1024) TEKSTY (50)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Powroty UPDATE

2003-06-07 19:26:00 episode-x

Jak podaje Episode-x za Oficjalną, w E3 potwierdzony został udział postaci:(spoiler):
Barriss Offee
Sly Moore
Luminari Unduli
Senator Orn Free Taa
Count Dooku
Shaak Ti
Bail Organa
(koniec spoilera) Ciekawe też, że w liście obsady, Natali Portman ma zagrać Padme, a nie Padme Amidalę... Czy oznacza to, że zaprzestanie ona swojej politycznej działalności?
Zobaczymy...
UPDATE, Lord Sidious
Natomiast na samej oficjalnej pojawiła się sekcja z wykazem aktorów grających w E3:

Obi-Wan Kenobi - Ewan McGregor
Padmé - Natalie Portman
Anakin Skywalker - Hayden Christensen
hrabia Dooku - Christopher Lee
Mace Windu - Samuel L. Jackson
Yoda - Frank Oz
Najwyższy Kanclerz Palpatine - Ian McDiarmid
Senator Bail Organa - Jimmy Smits
C-3PO - Anthony Daniels
R2-D2 - Kenny Baker
Chewbacca - Peter Mayhew

Ale to nie koniec atrakcji. W filmie mają też powrócić, jak wynika z DataBanku – to co pisał Yako, na dodatek na Hyperspace znajdziemy trochę więcej informacji na ten temat:
Stass Allie – kobieta Jedi z AOTC – podobna do Adi Gallii, której jest kuzynką.
Passel Argente – przywódca Sojuszu Korporacyjnego z AOTC, w TPM senator – w tle – w E3 zagra go Marty Wetherill
Nute Gunray – wicekról Federacji Handlowej
Rune Haako – adiutant Nute’a Gunraya w TPM (nie pojawił się w AOTC!)
Ki-Adi-Mundi – jeden z rady Jedi
Sly Moore – asystentka Palpatine’a
Po Nudo – jeden z senatorów popierających hrabiego Dooku w AOTC w tej roli ma wystąpić Paul Nicholson
Bultar Swan – kolejna z Jedi walczących na arenie – zagra ją Mimi Daraphet
Barrissa Offee i Luminara Unduli oraz Shaak Ti – tych pań Jedi raczej nie trzeba przedstawiać
Senator Orn Free Taa – kolejna postać znana z TPM i AOTC (a także „Maski kłamstw”).
Agen Kolar – kolejny z Jedi z areny w tej roli Tux Akindoyeni
Natomiast na pewno nie wrócą:
Depa Billaba
Even Piell
Oppo Rancisis
Yaddle
Yareal Poof
I jeszcze jedna ciekawostka. Co będzie robił Chewie w E3? Na razie nie wiadomo, choć czyżby oficjalna coś sugerowała tym rysunkiem?

Pojawił się też wykaz lokacji z E3 a będą to:
- Apartament Padme
- Biuro Palpatine’a
- Sala rady Jedi
- Rotunda Senatu
Ale na sam koniec zostawiam jeszcze coś. Acz nie jest to do końca spoiler, gdyż wcześniej coś o tym wspominaliśmy (więcej >>>). Według Hyperspace Paul Davies ma zagrać jakiegoś przedstawiciela rasy Mon Calamari. Czyżby był to Ackbar?
KOMENTARZE (4)

Scott Glenn w E3??

2003-06-07 13:24:00 KS

Choć wciąż jesteśmy zapatrzeni w oficjalną i „darmową wersję” Hyperspace, która jak przystało na „darmową wersję” wymaga karty kredytowej, warto chwilę poświęcić nieoficjalnym doniesieniom. A te głównie koncentrują się na castingu. Kolejny z nich to informacja o tym, że Scott Glenn być może zagra w Epizodzie III. Sześćdziesięciojednoletni Scott ma w swym dorobku bardzo ciekawą filmografię, znaleźć w niej można i „Milczenie owiec” (gdzie grał Jacka Crawforda), „Polowanie na Czerwony Październik” (komandor Bart Mancuso), czy „Czas Apokalipsy” (kapitan Colby) Francisa Forda Coppoli, na który jak powszechnie wiadomo miał swój wpływ także George Lucas. Związek z Lucasowcami jest większy, zagrał też w filmie „More American Graffiti” – kontynuację przeboju George’a Lucasa (tym razem Flanelowiec napisał jedynie scenariusz). Zagrał też w filmach z Haydenem Christensenem („Przekleństwo niewinności” Soffi Coppoli – grała jedną z dworek w TPM) czy Temuerą Morrisonem – Jango Fett (w „Granice wytrzymałości”).
Glenn wystąpił w prawie 60 filmach, z których ostatni to telewizyjna adaptacja powieści Johna Grishama „Malowany dom”. Warto dodać, że żaden z tych filmów nie miał nic wspólnego z SF, czyżby Glenn próbował swych sił na nowym polu? Jeśli tak, to pójdzie pewnie w ślady Samuela L. Jacksona, Jimmy’ego Smitsa czy Christophera Lee, którzy nie tylko z gatunkiem spotkali się po raz pierwszy na planie „Gwiezdnych Wojen”, ale też powrócą w Trzecim Epizodzie.
Dziś trochę trudno spekulować, kogo mógłby zagrać Scott Glenn, gdyż w jego filmografii trudno znaleźć role, które jednoznacznie by go szufladkowały. Wręcz przeciwnie, to aktor o ogromnym potencjale i szerokiej gamie możliwości. W spekulacjach też nie ma jednoznacznej odpowiedzi, cześć znawców twierdzi, iż mógłby zagrać Wielkiego Moffa Tarkina, lecz czy nie jest on już trochę za stary? Być może zagra jakiegoś polityka lub wojskowego w Wojnach Klonów.
Zdjęcia do Trzeciej części Sagi rozpoczynają się pod koniec czerwca, do tego czasu przynajmniej cześć doniesień o obsadzie zostanie wyjaśniona.
KOMENTARZE (4)

Hayden pakuje manatki

2003-06-06 00:13:00 The Globe and Mail

Na theglobeandmail.com ukazał się artykuł o udziale Heydena w Epizodzie 3. Christensen chcąc się dobrze przygotować do odegrania roli Dartha Vadera, znacząco przybrał na wadze. Hayden zamierza ją utrzymać ponad trzy tygodnie zanim Królowa Amidala ( filmowa żona Christensena, czyli Natalie Portman), Obi Wan Kenobi (Ewan McGregor) oraz reszta Gwiezdno Wojennej obsady dołączy do niego w Sydney w Australii, by rozpocząć zdjęcia do najbardziej oczekiwanego epizodu Sagi. O 11 w piątek Hayden udziela wywiadu przez telefon, na zewnątrz biura Twentieth Century Fox w mieście Aussie. Przeprosił on za trzaśnięcie drzwiami, a także za wymachiwanie mieczem świetlnym, wydając przy tym “dziwne” odgłosy. “Przepraszam za to”- mówi Hayden próbując złapać oddech. “Układamy scenę walki na miecze świetlne”. Tak jak to miało miejsce przy kręceniu Ataku Klonów, chłopak nie ma zamiaru korzystać z dublera. Chcę on wszystko zrobić sam.

“To wielki zaszczyt być częścią tak niezwykłego filmu. Chcę robić tyle na ile mnie stać”. “Pragnę wiedzieć, że to ja odgrywam w każdej scenie swoją postać. Nie chce żadnej renderowanej wersji siebie, ani dublera. To jest dla mnie najważniejsze”.

Czekamy na pierwsze zdjęcia i filmiki z planu.
KOMENTARZE (13)

Jak Anakin Skywalker przejdzie na Ciemną Stronę

2003-05-31 21:27:00 Film WP

Na Filmowej stronie WP ukazał się artykuł o E3:

Producenci już na dobre rozpoczęli kampanię reklamowę III Epizodu Gwiezdnych wojen i regularnie raczą nas coraz to nowymi informacjami o fabule, efektach specjalnych i aktorach występujących w filmie.
Najnowsze wieści o samej treści filmu przynosi nam Iain McCaig, odpowiedzialny za stronę wizualną "Gwiezdnych wojen".
W jednym z ostatnich wywiadów, Craig zdradził między innymi, jak Anakin przejdzie na Ciemną Stronę Mocy. W I Epizodzie, gdy obserwowaliśmy małego Jake'a Lloyda, wielu z nas z pewnością nie mogło się nadziwić, gdzie w nim ta ciemna strona? - opowiada McCaig - ale już w II części pojawił się Hayden Christensen i nagle dziecko zmieniło się w zbuntowanego nastolatka, któremu do Ciemnej Strony niedaleko. Zabija porywaczy swojej matki i w tym momencie wszyscy go rozumiemy. Szczerze mówiąc, widząc tę scenę nie mogłem się doczekać, jak Lucas rozwiąże ostatecznie kwestię przejścia na stronę Zła. Teraz już wiem. W tej części fundamentalną kwestią będzie dokonywanie przez Anakina złych wyborów. Ale ostateczne przejście nie będzie na szczęście stopniowe i płynne - cieszę się, że George postawił na dramatyzm i wymyślił spektakularną scenę podjęcia wielkiej życiowej decyzji.".
Inną ważną postacią opowieści będzie oczywiście Amidala, która najbardziej odczuje okrutne skutki swojego uczucia do Anakina. I nie chodzi tylko o uważne skrywanie tajemnicy swego ślubu ze Skywalkerem, a potem - faktu, że spodziewa się jego potomka... Ale na szczegóły będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
KOMENTARZE (12)

Co stanie się z koncepcyjnymi gadżetami z E3?

2003-05-31 10:17:00 StarWars.com

Zanim powstaną statki, bronie, rasy i inne czynniki składające się na ogromne przedsięwzięcie, jakim są filmy Star Wars, powstaje masa szkicy, rysunków, modeli, czyli tzw. konceptów. Z klasycznej Trylogii pamiętamy, że świetne obrazy Dave'a Dormana i Ralpha McQuarrie'a, znalazły zastosowanie przy tworzeniu następnych części sagi. Epizod III będzie prawdopodobnie ostatnim filmem serii, więc nasuwa się pytanie - co stanie się z konceptami? Na to pytanie odpowiada Ryan Church - człowiek odpowiedzialny za prace nad konceptami.

Mam nadzieję, że koncepty dobrze wpłyną na kreatywność i inspiracje Art Department (Lucasfilm). Mam również nadzieję, że wiele konceptów trafi do książek, na DVD i na wystawy, by fani mogli docenić ogrom pracy włożony w tworzenie filmów. George Lucas nie lubi kiedy nadchodzi czas archiwizowania i magazynowania konceptów, bo sam uwielbia tego rodzaju rzeczy.
KOMENTARZE (5)

Koniec ze spekulacjami?

2003-05-10 16:52:00 T'bone

Między starą a nową trylogią fani mieli niewiele okazji by dowiedzieć się czegoś o wydarzeniach poprzedzających Nową Nadzieję. Jedną z tych okazji był opublikowany w „Star Wars Visuals © Lucasfilm” artykuł z 1985 roku. Z półstronnego artykułu dowiedzieliśmy się niewiele, nowego poza. Spoiler:
Oto gragment artykułu
Żona Skywalkera nim umarła urodziła dwójkę dzieci – dziewczynkę i chłopca. Ponieważ były to ostatni członkowie rodziny Jedi, Obi-Wan zdecydował ukryć je. Moc była w nich silna, i któregoś dnia galaktyka będzie ich potrzebować, obu. Ukrycie ich mogło dać im szansę na przeżycie.
Fragment ten powinien chyba raz na zawsze zakończyć wszelkie spekulacje, o cudownym odżyciu matki Luke’a i Leii: Padme, od których się ostatnio zaroiło.
(koniec Spoilera).
KOMENTARZE (5)

Episode 3 a klasyczna trylogia

2003-05-10 11:09:00 DATRH VADER za Oficjalną

Z cylku "zapytaj Radę Jedi" zadano następujące pytanie: Czy nowa część Sagi będzie przypominała filmy z lat 70` i 80`, czyli Klasyczną Trylogię?
"W pewnej mierze tak. Ujrzymy technologie i kultury, dzięki którym film nabierze wyglądu starszych epizodów. Będzie to dziwna rzecz ale stanie się sensowna kiedy ujrzymy ją na ekranie. Dla nas Nowa Nadzieja z 1977 roku przybrała wygląd Uniwersum Gwiezdnych Wojen w którym dominacje objęły mroczne czasy nad chwalebnymi i szczęśliwymi dniami prequeli. Chcemy sprawić aby 3 epizod Star Wars miał klimat jak w Starej Trylogii."
KOMENTARZE (4)

Wybór soczewki

2003-05-05 20:01:00 TFN

LucasFilms przy kręceniu Epizodu III będzie korzystał z kamery cyfrowej firmy Fujinon z nowej serii E. Nowe soczewki HAe3x5 (5-15mm) i HAe10x10 ("Cine Super E") zostały wprowadzone dopiero po zjeździe NABu. LucasFilm będzie również używał wprowadzonego na zjeździe NABu Digital Cinema System, który pozwala na korzystanie z opcji, wcześniej nie dostępnych.
KOMENTARZE (2)

Twórcy Epizodu III

2003-05-01 12:16:00 StarWars.Com

Na oficjalnej stronie Gwiezdnych Wojen znalazł się wykaz twórców trzeciego Epizodu. Na szczególną uwagę należy zwrócić fakt, że zmieniono między innymi człowieka odpowiedzialnego za montaż filmu. Nie będzie to już po raz kolejny Ben Burtt. Ostatecznie też upadła plotka o Januszu Kamińskim.

Reżyser George Lucas

Producent Rick McCallum

Scenografia Gavin Bocquet

Koordynator kaskaderów Nick Gillard

Kostiumy Trisha Biggar

Zdjęcia David Tattersall

Montaż Roger Barton (Pearl Harbor, 60 sekund)

Charakteryzacja Nikki Gooley (Statek Widmo, Matrix)

Asystent reżysera Colin Fletcher (Statek Widmo, Matrix)

Tworzenie obcych istot Dave Elsey (Mission: Impossible II, B. Monkey)

Nadzór nad produkcją Stephen Jones (Epizod II, Scooby Doo)

Dyrektor artystyczny Peter Russell (Epizody I & II, Gladiator)

Dyrektor artystyczny Ian Gracie (Epizod II, Spokojny amerykanin)

Koordynator produkcji Virginia Murray (Epizod II, Jutro nie umiera nigdy)

Księgowy Kevin Plummer (Epizod II, Podróż do środka ziemi (TV))

Obudowanie dekoracji Ty Teiger (Epizody I & II, Śmierć nadejdzie jutro)

Dekorator wnętrz Richard Roberts (Śmierć nadejdzie jutro, Świat to za mało)

Obróbka metalu Eddie Knight (Epizody I & II, Lara Croft: Tomb Raider)

Konstrukcje Greg Hadju (Spokojny amerykanin)

KOMENTARZE (2)

Kolejne inowacje w E3

2003-04-23 20:44:00 TFN

Niedawno pisaliśmy o nowych programach, które mają ułatwić prewizualicję Epizodu 3 (więcej >>>). Teraz ILM szykuje jeszcze jedną zmianę, komputery bazujące na nowych procesorach AMD - OPTOTRONACH. O ograniczeniach tradycyjnej elektroniki i krzemu mówi się od lat. Ciągle unosi się obawa, że pewnego dnia nie będzie możliwości zrobienia szybszego mikroprocesora. Naukowcy już w połowie lat 90. mieli zaawansowane pomysły na to, co może zastąpić tradycyjną elektronikę. Nanotechnologia? Komputery kwantowe (nad którymi prace trwają np. na Politechnice Wrocławskiej), czy zastosowanie logicznych układów optycznych. I to właśnie one po części mają być użyte w produkcji III epizodu. Są to komputery kolejnej generacji, gdzie standardowe bramki logiczne zamieniono na wykorzystujące laser bramki optyczne. Tak przynajmniej miało być. Optotrony firmy AMD szły w tym kierunku i posiadają kilka różnych technologii, żywcem wziętych z pomysłów komputerów optycznych, niemniej jednak nowe mikroprocesory są w pełni 64 bitowymi, bez 32bitowej adresacji. Stacje robocze oparte na procesorach optycznych mają być dostarczone firmie JAK – jednej z kompanii George’a Lucasa, która współtworzy Epizod III. Ta nowa i wydajna technologia powinna w radykalny sposób przyśpieszyć działanie programów wspomagających tworzenie filmu. Ważnym elementem jest to, że o rozwiązaniach optycznych mówi się od lat, ale dotychczas w praktyce nie były używane. Jeden z szefów firmy AMD, twierdzi, że po części to wina klientów, którzy nie byli dotychczas zainteresowani tą technologią. Natomiast menedżer z IBMa dodaje, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż teraz ta technologia wejdzie do użycia szybciej niż cokolwiek przedtem. Po prostu agresywnie zawojuje rynek, bo takie są wymagania. Cóż zobaczymy. Miejmy nadzieję, że w E3, dzięki tej prewizualiacji, nie będzie potrzeba komputerowo zmieniać miejsca w które skierował swe oczy Anakin, jak to było w TPM.

KOMENTARZE (1)

Epizod III zgodnie z planem

2003-04-18 18:50:00 StarWars.Com

W najnowszym numerze Homing Beacon, czyli newsletterze oficjalnej, pojawiło się kilka ciekawych informacji. Jak twierdzi Rick McCallum, rezydujący obecnie w Australii, już w przyszłym tygodni dostaną pierwszą wersję scenariusza do Epizodu III Gwiezdnych Wojen. Wszyscy są bardzo ciekawi jak on będzie wyglądać. A czasu jest niewiele, bo już za 2 miesiące ruszą zdjęcia do filmu. Zdjęcia rozpoczną się 30 czerwca a zakończą gdzieś we wrześniu. Jednakże wiele prac nad przygotowaniami już jest w toku, gdyż Lucas udzielił już wielu wskazówek i informacji swoim pracownikom.
Lucas będzie nadal pracował nad scenariuszem, poprawiał go, ulepszał. Historia którą chce opowiedzieć, wciąż tkwi w jego głowie. Cała masa szczegółów to jego zamysł, bez jakiejkolwiek interwencji ze strony kogokolwiek. Ale z tego co mówi Rick, najbardziej Lucasa zajmuje powiązanie tego co napisał z IV Epizodem. Kto wie, może logiczne przejście między epizodami może się okazać dla nas pewnym zaskoczeniem.
Aktorzy do Australii nie przybędą przed latem (a dokłądniej zimą, bo to południowa półkula), ale Nick Gillard już spotkał się z Haydenem i Ewanem w USA. Hayden niebawem pojawi się na krótko w australijskich studiach Foxa, gdzie rozpocznie intensywny trening, natomiast McGregor pojawi się tam dopiero za 4-5 tygodni. Wtedy rozpoczną się też główne prace nad sekwencjami walki, które zdaniem Gillarda będą niesamowite.
KOMENTARZE (8)

Ewan McGregor o walce

2003-04-17 23:43:00 TFN

Na TFN zacytowano kawałeczek wywiadu z Ewanem McGregorem (Obi-Wanem). Cokolwiek by pisać, jest to swego rodzaju spoiler (użyj myszki):Maxim: Czy możesz powiedzieć coś o fabule E3?
Ewan: Nie wiem wiele na ten temat, ale wygląda na to, że Hayden i ja będziemy mieli wielką walkę. Z tego, co wiem, nie zostało to jeszcze napisane w scenariuszu.
(koniec spoilera) Wywiad pojawił się w Maximie z tego miesiąca. Amarykańskim wydaniu oczywiście.
KOMENTARZE (6)

Grafika komputerowa następnej generacji....

2003-04-16 21:05:00 TFN

Jak donosi „The Sydney Morning Herald” Industrial Light and Magic szykuje się do kolejnej rewolucji technologicznej. Przez wiele lat stworzony przez ILM Tyranozaur w Parku Jurajskim wydawał się być szczytowym osiągnięciem. Do czasu „Mrocznego Widma” gdzie całkowicie pomieszano postaci cyfrowe i prawdziwe. Jednakże pojawił się pewien problem – aktorzy, nie zawsze wiedzieli jak w takiej sytuacji się zachować. Być może przy Epizodzie III to się zmieni. Na razie często kręcono sceny z udziałem aktora (np. Ahmed Best udawał Jar Jar Binksa), tylko po to, by prawdziwi aktorzy się zorientowali w scenie, a potem kręcono dubla, bez aktora grającego postać wygenerowaną komputerowo. Niemniej jednak sprawiało to potem pewne trudności i dla aktorów, ale też dla animatorów. A co by było, gdyby rozwinąć proces animatyki? To właśnie szykuje ILM. Następna generacja komputerowej animacji ma powstawać w locie. Czyli parę minut po nakręceniu sceny będzie można obejrzeć ją już z wygenerowanymi postaciami czy scenografią. Oczywiście nie będzie to już finalna wersja, gdyż efekt będzie pozbawiony wielu szczegółów, a także miał mniejszą rozdzielczość, ale powinno zdecydowanie ułatwić proces powstawania takich filmów. ILM postawił sobie poprzeczkę wysoko, chce by niebawem wszystkie filmy powstawały przy użyciu tej technologii. Zatem, czy zostanie ona użyta po raz pierwszy w Epizodzie III? Dziś jeszcze trudno jednoznacznie powiedzieć tak czy nie.
A że to nie jest tylko czcze gadanie można się przekonać po posunięciach ILMu. Przygotowując się do filmów z grafiką komputerową następnej generacji ILM już wcześniej przerzucił się nie tylko na kamery cyfrowe, ale też i cyfrową obróbkę. Ale już podczas produkcji Ataku klonów, ILM przestawił się z graficznych stacji roboczych firmy Silicon Graphic, na wieloprocesorowe stacje robocze Della oparte na procesorach firmy Intel (dokładnie na Pentium 4). Mało tego, zmieniono także system operacyjny na Linux. Trzeba dodać, że stacje graficzne Silicona pracują najczęściej pod kontrolą systemu IRIX, który jest bardzo rozbudowaną pod potrzeby graficzne wersja Unixa. Linux był w założeniu mocno uproszczonym Unixem. I choć Linuxowi daleko do Irixa, okazało się, że wszystko działało 4 razy szybciej niż na maszynach Silicona. Mało tego, okazuje się, że to co przez wiele lat było zaletą systemu Irix – jego rozbudowane funkcje i specyfika, stają się zbędnym balastem. „Minie jeszcze trochę czasu zanim on dorośnie [Linux], ale już dziś jest doskonały do naszych zastosowań” – powiedział Cliff Plumer, szef działu technologicznego w ILM.
Ponieważ Linux to system otwarty, więc można go rozbudowywać i dla ILMu to chyba było najważniejsze. Już powstał ich własny format plików OpenEXR, po raz pierwszy wykorzystany w produkcji Harry’ego Pottera. I to właśnie z rozwojem tego formatu ILM wiąże przyszłość i kolejną generację grafiki komputerowej.
Na koniec warto jeszcze dodać, że ILM wcześniej stworzył podstawy oprogramowania, które dziś jest powszechnie uznane za standard. Tym programem jest chociażby RenderMan. Obecnie wydany pod sztandarami Pixara, ale bez tego programu trudno sobie wyobrazić nie tylko prequele, ale też „Shreka”, „Potwory i spółka”, „Władcę Pierścieni”, „Gladiatora” i znaczną większość współcześnie produkowanych filmów. Czy i tym razem ILM zrewolucjonizuje rynek? Zobaczymy.
Jedno jest pewne, jeśli po raz pierwszy tę technologię wykorzysta się w Epizodzie III, to znów przejdzie on do historii, jako ten, który zmienił oblicze kinematografii, przynajmniej pod względem technicznym. Ale istnieje jeszcze jedna zaleta tej sytuacji. Mianowicie kamery cyfrowe nie były dziełem ILMu, więc drugi ważny film, kręcony tą technologią był pierwszym wprowadzonym na ekrany (francuski „Vidocq”). Tym razem istnieją bardzo duże szanse, że nikt ILMu nie wyścignie, a E3 będzie nie tylko pierwszym filmem w którym wykorzystano tę technologię, ale też pierwszym, w którym jej efekty zaprezentowano.
KOMENTARZE (3)

Jeszcze o cyfrówkach...

2003-04-13 16:59:00 StarWars.Com

Kontynuując swe pionierskie osiągnięcia w dziedzinie cyfrowej kinematografii, Lucasfilm już podczas pierwszych zdjęć do Epizodu III, które rozpoczną się latem tego roku, będzie używać najnowszych kamer cyfrowych HD firmy Sony.
"Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów" ustanowiły nową jakość, był to pierwszy wysokobudżetowy film kręcony w całości bez użycia taśmy filmowej. Tu należy dodać, że technologia cyfrowa w chwili obecnej najbardziej przyjęła się w kinie niskobudżetowym i niezależnym. Nawet w Polsce wiele spośród filmów offowych jest kręconych właśnie na cyfrówkach. Chociażby nagradzany na wielu festiwalach film "Złom" Radosława Markiewicza.

I choć "Klony" były pierwszym filmem, który kręcono w tej technologii, to nie były pierwszym filmem który pojawił się na ekranach kin. Tyle, że o tym nie pisze już oficjalna strona "Gwiezdnych wojen". W tym "wyścigu" Lucasa prześcignęli Francuzi i ich film Vidocq, który uznawany jest za pierwszy wysokobudżetowy film w całości nakręcony techniką cyfrową.

W Polsce technikę tę używano realizując "Show". To jest doskonała kamera. W naszych warunkach bardzo wygodna. Tradycyjny negatyw jest tak drogi, że musimy przez cały czas ograniczać się jego ilością. Musimy tak inscenizować swoje filmy i musimy tak opowiadać żeby oszczędzać każdy metr taśmy. Tymczasem w przypadku kamery cyfrowej HD takich ograniczeń nie ma. Ładujemy do niej kasetkę i nie dość, że mamy wspaniały obrazek, to jeszcze możemy opowiadać tak jak chcemy - mówił w wywiadzie dla Stopklatki Maciej Ślesicki.

Jesienią wejdzie do naszych kin "Pornografia" Jana Jakuba Kolskiego, będąca adaptacją dzieła Witolda Gombrowicza. I ta produkcja kręcona była kamerą cyfrową. Po zmontowaniu gotowy film przetransferowany został na taśmę światłoczułą i w takiej postaci prezentowany będzie w kinach (twórcy chcą by "Pornografia" pokazana została w Cannes). Wielkim zwolennikiem kamery cyfrowej HD jest zarówno Jan Jakub Kolski jak i Krzysztof Ptak, autor zdjęć do "Pornografii". To nie jest popularna kamera cyfrowa znana z niezależnych produkcji. Kamera cyfrowa HD daje obraz tej samej jakości co taśma filmowa. Są na to parametry fizykalne. Ma taką samą szerokość fotograficzność, tę samą zdolność rejestrowania szczegółów, tę samą ostrość przy czym potrzebuje znacznie mniej światła - powiedział Stopklatce Jan Jakub Kolski. Krzysztof Ptak pracował już z tą kamerą dlatego zna doskonale jej możliwości. Dodatkowo przed rozpoczęciem zdjęć do "Pornografii" przeprowadzono specjalne próby, które utwierdziły wszystkich, że wybór tego sprzętu jest właściwy. Nakręciłem tą kamerą kilka reklam oraz część zdjęć do filmu Piotra Trzaskalskiego "Edi". W przypadku "Pornografii" zależało nam na wykorzystaniu tej kamery ponieważ gwarantuje ona zadowalającą nas głębie ostrości - powiedział nam Krzysztof Ptak. Wykorzystanie kamery cyfrowej, to również oszczędność na taśmie. Zdaniem operatora nawet czterdziestokrotna. Jak widać kamery HD zadomowiły się na dobre w naszym kinie.

W każdym razie "Atak klonów" był pierwszym wysokobudżetowym filmem kręconym (acz nie nakręconym) za pomocą cyfrowych kamer o wysokiej rozdzielczości (HD). W tym czasie Sony nie próżnowało i już dziś jest gotowa do wypróbowania nowa generacja kamer. Wśród nich są HDC-F950 HD, HDCAM SR w wersji przenośnej (SRW-1) i studyjnej (SRW-5000), oraz specjalnie stworzona, współpracująca z kasetami wideo seria BCT-SR. Kamery i sprzęt dostarczy firma Plus8Digital, a soczewki Fujinon.

Epizod III z pewnością złamie kolejne granice możliwości kamer cyfrowych, ale były one łamane jeszcze w czasie AOTC, kiedy to już w post produkcji używano coraz to nowszych osiągnięć techniki. Tak będzie i z Epizodem III, który nie tylko mocno wpłynie na kształt sagi, lecz także i technologii cyfrowej.
Kamery drugiej generacji jak HDC-F950 oferują zapisywanie nieskompresowanych obrazów w rozdzielczości 1920x1080 w 4:4:4 RGB (kolory). Inną z dodatkowych funkcji jest możliwość zmiany tworzenia ilości klatek od 1 do 24 na sekundę, co z pewnością można wykorzystać do nadania większej dynamiczności akcji.
Jak stwierdził jeden z wiceprezesów Sony, nowy sprzęt, nie tylko kamery, ale też cyfrowy sprzęt wspomagający post produkcje zdecydowanie ułatwi twórcą sagi nie tylko same zdjęcia, ale też zdjęcia miniatur czy pracę z zielonym/niebieskim ekranem, które to w całości są centralną częścią Gwiezdnej Sagi.
Pierwszy (cyfrowy) klaps na planie Części III padnie już w czerwcu tego roku, w studiach Foxa w Australii.

KOMENTARZE (0)

Lucas i McCallum w E3?

2003-04-12 11:35:00 StarWars.Com

W cyklu „Zapytaj Radę Jedi”, zadano Rickowi McCallumowi pytanie, czy w Epizodzie III będzie można zobaczyć go lub też samego George’a Lucasa choć przez chwilę na ekranie? Rick odpowiedział: „Nie. Lucas mi nie pozwoli”. Dodał, też, że mogłoby to zrujnować jego „wspaniałe” wystąpienie w TPM, gdzie grał kuriera na Naboo. Mało tego Rick był już wtedy „doświadczonym” aktorem i weteranem SW, ponieważ zagrał szturmowca w wersji specjalnej ANH (w scenach dokręcanych). Trzeba też, dodać, że twierdzi, iż jego ręka pojawiła się na chwilę w AOTC. Natomiast George, jak twierdzi McCallum, nie jest zainteresowany pokazywaniem się przed kamerą, ale kto go tam wie.
KOMENTARZE (0)

Wczesny montaż...

2003-04-06 16:00:00 StarWars.Com

W najnowszym newsletterze z oficjalnej znalazł się ciekawy artykuł o montażu E3. Otóż choć nie nakręcono jeszcze ani jednego ujęcia do finalnej części nowej trylogii, to już rozpoczęto wczesny montaż. Jak to możliwe? A no właśnie cały haczyk leży w animatyce. Właśnie dzięki tej technologii zatarła się granica między preprodukcją, produkcja i postprodukcją. Korzystając z niej tworzy się ruchome storyboardy (czyli rozpiskę scenariusza), która z czasem jest zastępowana przez finalną animację czy zdjęcia. Nad całością ekipy czuwa Dan Gregoire. Ekipa mająca do dyspozycji 11 komputerów już odkrywa wizje artystyczne Epizodu III. Trzeba dodać, że nie są to żółtodzioby, a weterani, którzy w większości mają na swym koncie przynajmniej AOTC, a wielu też i TPM. Tworząc te ujęcia wstawia się tam już wczesne wersje (często pozbawione szczegółów) postaci czy pojazdów. Jednakże nawet całe sceny mogą być jeszcze zmienione, w tym także ich długość czy same ujęcia. Część ujęć pomaga montować sam Ben Burtt, który zapewne zmontuje też finalną wersję filmu. W wielu scenach brakuje jeszcze finalnej wersji scenariusza, więc w tych animatycznych, gdzie za aktorów robi często ten, kto jest akurat wolny, często dialogi wymyślane są na poczekaniu, a i dodana muzyka bywa przypadkowa.
KOMENTARZE (1)
Loading..