TWÓJ KOKPIT
0

Drew Karpyshyn :: Newsy

NEWSY (107) TEKSTY (9)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Książki piszą i wydają UPDATE

2008-10-28 19:54:50 Amazon.com

Dziś całemu światu pokazano kilka ciekawostek książkowych.

Po pierwsze wielu fanów zapewnie ucieszy wiadomość, że dziś w zachodnich księgarniach ukazała się w miękkiej okładce druga część serii autorstwa Drew Karpyshyna: "Darth Bane: Rule of Two". Książka w nowej wersji ma 352 stron, a kosztuje 7 dolarów i 99 amerykańskich centów. Przypomnijmy, że premiera książki miała miejsce w grudniu zeszłego roku.

Po drugie Sue Rostoni ujawniła tytuł książki Paula S. Kempa, o której wiemy, że pojawi się w niej Jaden Korr. Ten tytuł to "Crosscurrent".

Ponadto ujawniono szczegóły dotyczące nowej książki młodzieżowej serii wydawnictwa Scholastic. Książka pod tytułem ''Rebel Force 1: Target'' będzie, wbrew wcześniejszym spekulacjom, jednak napisana przez Alexa Wheelera, będzie miała 176 stron, a przeznaczona będzie dla anglojęzycznych czytelników w wieku 9-12 lat. Amazon zamieścił okładkę i opis książki:

To krytyczny moment w konflikcie między Rebeliantami, a Imperium. Sama Moc powierza swoją równowagę, oraz całą nadzieję galaktyki w przygodach Luke'a Skywalkera, księżniczki Leii, Hana Solo, oraz wielu innych bohaterów....

Książka ukaże się w zachodnich księgarniach na początku stycznia 2009.


UPDATE - 28.10.08, 21:30

Jak się okazuje na Amazonie znalazła się też okładka drugiego tomu serii Rebel Force z podtytułem "Hostage".
Co ciekawe opis książki jest dokładnie taki sam jak tomu pierwszego, autorem też jest Alex Wheeler, a książka też ma mieć 176 stron.
KOMENTARZE (13)

Nowe książki, nowy autor

2008-09-16 10:50:23 clubjade.net

Jeszcze nie ostygły emocje po ogłoszeniu przez Del Rey przedłużenia licencji z Lucasfilm, a już pojawiają się kolejni autorzy, którzy potwierdzają swój udział w uniwersum Star Wars.

Po pierwsze dobrze znany polskim czytelnikom, ale i graczom Drew Karpyshyn oznajmił na swoim blogu, że będzie pracował nad trzecią częścią przygód Dartha Bane’a. Nawet sam autor nie wie jeszcze nic więcej o książce, ale ta przewidziana jest ponoć na rok 2010, więc ma jeszcze czas.

Również w 2010 roku pojawi się książka zupełnie nowego autora, zajmującego się wcześniej książkami z serii Forgotten Realms, a jest nim Paul S. Kemp. Nie zatytułowana jeszcze książka będzie dziać się po serii Dziedzictwo Mocy i będzie pojedynczą historią jednego z Jedi, postaci, która od dawna przewijała się we wcześniejszych książkach, ale nigdy nie została poszerzona jej historia. Taką właśnie postać wydawnictwo wybrało na własne życzenie autora.

Ponadto o swojej książce wypowiedziała się też krótko Elaine Cunningham. "Blood Oath" będzie ulokowana po Dziedzictwie Mocy, będzie pojedynczą historią, która dzieje się podczas wcześniejszych wydarzeń serii Fate of the Jedi. "'Krwawa przysięga' to wielka przygoda przyćmiona polityczną intrygą, z lekką dawką humoru, a może i nutą romansu."
KOMENTARZE (16)

Książkowo styczniowo

2008-01-23 19:28:00

Seria po LOTF? Czy nie? Obsuwy w Del Rey i kilka słów od Sue... To wszystko w dzisiejszym odcinku książkowych plotek.

Kilka dni temu, na forum oficjalnej Sue Rostoni zapytana, czy będzie nowa seria książkowa po Dziedzictwie Mocy, stwierdziła, że tak, ale dopiero jak poda to oficjalna, będzie można z niej coś więcej wyciągnąć. Oczywiście niektóre serwisy fanowskie zrobiły z tego od razu news dnia, ale znając Sue należało trochę poczekać. I faktycznie, pani Rostoni nie doczytała pytania i chodziło jej nie tyle o serię książek po Dziedzictwie Mocy, co raczej o nowy kontrakt, w którym książki mogą się dziać po LOTF, ale nie jest to pewne (zwłaszcza jeśli chodzi o serię). Wiemy na pewno, że informacja o nowym kontrakcie wpierw zostanie podana oficjalnie, dopiero potem rozpoczną się kontrolowane przecieki i spekulacje. Póki, co trwają intensywne konsultacje, a Sue nie może zdradzić czegokolwiek.

Wygląda na to, że ponownie zmienił się plan wydawniczy w Del Rey, tym razem jeśli chodzi o daty. Otóż wszystko wskazuje na to, że książkę The Force Unleashed (powieść ale i album / przewodnik o powstawaniu) zobaczymy dopiero w czerwcu. Obsuwę potwierdziła Sue Rostoni, ale kto wie, czy i czerwiec nie jest zbyt optymistycznym terminem. LucasArts oficjalnie mówi o premierze gry w lecie (co obecnie zdaje się znaczyć sierpień). Jak będzie z innymi produktami nie wiadomo.
Natomiast dodatkowo Atlas po galaktyce został przeniesiony z czerwca na wrzesień. Listy oficjalnych zmian jeszcze nie ma, jak coś się zmieni to pewnie dam znać.

I ostatnia aktualizacja. Tym razem niewiele, ale warto o tym pamiętać.
Po pierwsze Sue potwierdziła, że obecnie trwają już rozmowy dotyczące kierunku książek w nowym kontrakcie. Niestety na tę chwilę nie może nic powiedzieć, co tam szykują. W każdym razie dodała, że będą chcieli zatrudnić nowych autorów, a także ściągnąć kilku starych (nie wiadomo jak starych). To dość znaczna różnica, bo w kończącym się właśnie kontrakcie z Del Rey (nie wiadomo, czy następny będzie także z tą firmą), postawiono bardziej na sprawdzonych twórców - Karen Traviss, Troy Denning, Aaron Allston, Matthew Stover, Steve Perry, Michael Reaves, Timothy Zahn, a jedynym nowym autorem był Drew Karpyshyn. (W sumie można by wymienić jeszcze trzy nazwiska powracające, Sean Williams - ale to osobny kontrakt, Elizabeth Hand (awans ze Scholastica), ale jej książkę skasowano i James Luceno, któremu także skasowano jedną książkę, a drugą - Czarnego Lorda, wymieniono miejscami z poprzednim kontratkem i Poza galaktykę. Chodziło tam o to, by powieść dziejąca się tuż po ROTS pojawiła się bliżej premiery filmu). Niestety tym razem Sue nie chce puścić pary z ust.

Tymczasem Sue wspomniała teżo okładce książki Luke Skywalker and Shadows of Mindor (o której pisano: więcej). Okazuje się, że jest to jeden z konceptów, bardziej wyznaczajacy kierunek, na razie nie ma jeszcze finalnej okładki.
KOMENTARZE (0)

Wywiad z Drew Karpyshynem

2007-12-27 21:38:00

W Drodze zniszczenia, Drew Karpyshyn zarysował nam wspaniały portret młodego człowieka, który przechodzi drogę od niewinności do czystego zła. Tym człowiekiem był Darth Bane, potężni, silny i ambitny geniusz, który w pewien sposób się zagubił. To właśnie uczyniło go najlepszym kandydatem na lidera pośród Sithów, a jego radykalne podejście umożliwiło mu zdobycie wiedzy, która doprowadziła do zniszczenia jego własnego zakonu i stworzenia na jego prochach nowego. To właśnie Bane wprowadził nową regułę zakonną, Zasadę dwóch.

Co się stanie dalej, dowiemy się już niebawem w powieści Darth Bane: Rule of Two (w USA hardcover ukaże się 26 stycznia). Bane jest gotów aby wprowadzić swoją polisę w życie i jest przekonany, że odnalazł kluczowy element, który zagwarantuje mu osiągnięcie tryumfu – ucznia, którego mógłby szkolić. Jest nią młoda Zannah, która podświadomie łączy się z Ciemną Stroną. To właśnie z przewodnictwem Bane’a, młoda dziewczyna rozpocznie przygodę mającą na celu zniszczenie Jedi i dominację nad galaktyką.

Ale jest też ktoś, gotów powstrzymać Dartha Bane’a. To Johun Othone, padawan mistrza Jedi Lorda Hotha. Ten ostatni zginął z rąk Bane’a w ostatniej z wielkich wojen Sithów. I choć reszta Jedi mu nie wierzy, Johun ma przeczucie, że jeden z Sithów przetrwał.

Rule of Two, to druga powieść zawierająca historię Dartha Bane’a, legendarnego mistrza Sithów, który sformował zasadę dwóch: „Dwóch powinno być, nie więcej, nie mniej. Jeden posiądzie władzę, drugi jej łaknie”. To w pewien sposób zwyrodniałą wersja relacji Jedi – Padawan, czy może coś jeszcze?
Oczywiście jest tu pewna analogia relacji uczeń – mistrz oraz Jedi – padawan. W obu przypadkach chodzi o to, by nauczanie mentora przekazało wiedzę i mądrość uczniowi. Tyle, że u Jedi ta relacja przygotowuje jednostkę do życia w służbie, by była posłuszna innym autorytetom, jak mistrz, rada Jedi czy Moc. Zupełnie inaczej jest u Sithów, gdzie relacja ta to pierwszy krok w podróży do całkowitego uwolnienia swojej indywidualności, uwolnienia się od wszelkich zobowiązań. Głównym celem Zasady dwóch, jest to aby uczeń przewyższył i zastąpił swojego nauczyciela. To coś, do czego Jedi raczej nie zachęcają.

Odświeżyłeś Bane’a odkąd pojawił się w komisach Dark Horse’a – Jedi vs. Sith. Jaki był twój udział w zmianach tej postaci od oryginalnego zarysu do tego, co widzieliśmy w powieściach?
Jak wielu innych, po raz pierwszy spotkałem się z Banem, przy okazji komiksów. Już wtedy wydawał mi się nietuzinkową postacią. W pewien sposób był on oddany ciemnej stronie; był potworem, który był czystym złem. Ale gdy zacząłem pisać te powieści, zacząłem się zastanawiać jak takie coś mogło powstać. Oczywiście nie mógł urodzić się jako potwór, więc rozwinąłem jego historię, zdałem sobie nawet sprawę, że na wielu poziomach, można się z nim identyfikować. On po prostu robi to, co uważa za konieczne aby przetrwać, no i myślę, że swoją perspektywą w ciekawy sposób wnosi argumenty do dyskusji o moralności ciemnej i jasnej strony.

Powiedziałeś kiedyś, że nie uważasz filozofii ciemnej strony za całkowicie złą. A jeśli tak, to dlaczego ona zawsze prowadzi do zdrady, podłości i morderstwa, jak w Rule of Two i w innych miejscach? Czemu zawsze niszczy osobowości, od Bane’a, do Vadera, aż po Jacena Solo?
Filozofia Ciemnej Strony wywyższa potęgę indywiduum, co nie musi być w gruncie rzeczy złe. Problemem tego podejścia jest ekstremizm, objawiający się brakiem respektu dla praw i życia innych. Tyle, że przynajmniej w erze Bane’a, wyznawcy Ciemnej Strony nie mieli innych możliwości niż podejmowanie ekstremalnych akcji. Jedi byli fanatyczni w swoim dążeniu do zniszczenia wyznawców Ciemnej Strony, a jedyną szansą dla Sithów by przetrwać, było odpowiedzenie swym wrogom tym samym poziomem fanatyzmu. Gdyby Jedi byli bardziej tolerancyjni wobec wyznawców Ciemnej Strony, Bane mógłby ewoluować w innym kierunku, ale to niekoniecznie przekładałoby się na dobrą historię.

Jednym z głównych wątków Rule of Two jest wybór przez Bane’a uczennicy, młodej dziewczyny imieniem Zannah, która staje się bardzo intrygującą postacią. Co tu dużo mówić, ona jest bardziej przerażająca niż sam Bane, opowiedz nam o niej.
Zannah pojawiła się jako mała dziewczynka w tej samej serii Dark Horse’a, która przedstawiła Bane’a [drobna uwaga, Bane po raz pierwszy pojawił się w powieści Mroczne Widmo – przyp. red.]. Jest ona bardzo interesująca, bo ma silny potencjał Mocy, ale manifestuje się on w inny sposób niż u jej mistrza. Nie ma ona fizycznej wielkości i siły, więc musi bardziej polegać na rozumie i przebiegłości. Podobnie jak Bane, nie zamierzała być zła. Musiała się mierzyć z pewnymi trudnościami w życiu, a robiła to, co było konieczne by przetrwać. To szczególnie widać pod koniec powieści, gdy musi ona wybrać ścieżkę, którą chce podążać. I mam nadzieję, że czytelnikom uda się wychwycić jej wewnętrzny konflikt.

A skąd się wziął pomysł na orbaliski, symbionty, które Bane wykorzystuje by zwiększyć swą siłę fizyczną i zdolności związane z Mocą?
Orbaliski były już ustanowione jako część dziedzictwa Bane’a. Jak się im przyjrzałem, uznałem, że to ciekawa analogia ich relacji z Banem oraz Bane’a z Zannah. Orbaliski powiększają siły Bane’a i chronią go przed mieczami świetlnymi i inną bronią, ale też zmuszają go do życia stałego, męczą go bólem, i jest szansa, że któregoś dnia doprowadzą go do zniszczenia. Zannaha może to samo powiedzieć o swoim mistrzu, który z jednej strony uczynił ją silną, z drugiej powoduje ból i cierpienie, i jest duża szansa, że któregoś dnia sprowadzi na nią śmierć... chyba, że ona okaże się wystarczająco silna aby go zabić wcześniej.

Jak Jedi z czasów Bane’a różnią się od Jedi z czasów Vadera? I jak to jest z Sithami?
Myślę, że Jedi w czasach Bane’a są wyczerpani i zmęczeni. Walczyli z Sithami tak długo, że chcą aby te bitwy ustały, więc trudno im zaakceptować, że jakiś z nich mógł przetrwać bitwy o Ruusan. Oni są zmęczeni walką, a to czyni ich podatnymi na zadowolenie. W czasach filmów to zadowolenie przerodziło się w apatię, powodując, że Jedi dojrzeli do upadku. Z drugiej strony Sithowie odkrywają się w czasach Bane’a na nowo. Zestalają swoje siły, budują swą potęgę, tak żeby móc pokonać swych wrogów. W czasach filmów obserwujemy kulminację tego procesu.

Jesteś pisarzem, ale także pracujesz jako projektant gier komputerowych. Czy myślisz, że obie formy w jakimś stopniu mogą się połączyć? Czy zobaczymy kiedyś grę o złożoności powieści? Czy powieść z możliwościami wyboru jak w grze? A jeśli tak, to jak daleko nam do tego?
Myślę, że gry i powieści to dwa zupełnie inne doświadczenia, i nie widzę powodu by je w jakiś sposób scalać. W grach ważne jest to by gracz, mógł uczestniczyć i kontrolować akcję, podczas gdy w powieści czytelnik pełni rolę jej świadka. Nie można stwierdzić, co jest lepsze, ponieważ obie te rzeczy mają w sobie coś wyjątkowego. Dla mnie dobrą analogią jest różnica między oglądaniem sportu w TV a uprawianiem go. Możesz oglądać swoją ulubioną drużynę NBA i grać z przyjaciółmi w koszykówkę, ale oba te doświadczenia są kompletnie inne.

Ale tu trzeba powiedzieć jeszcze, że wciąż będziemy obserwować ewolucję w sposobie opowiadania historii w grach. Książki są z nami od wieków; autorzy wypracowali mnóstwo technik, aby opowiadać wspaniałe historię w swych powieściach. Gry są z nami tylko kilka dekad, dopiero zaczynamy tam rozwijać subtelność i złożoność, jakie znamy z książek, filmów czy TV.

Jakie jest znaczenie Holokronów i dlaczego tworzenie jednego z nich jest tak ważne dla Dartha Bane’a?
Zarówno Jedi jak i Sithowie używają Holokronów nie tylko by przechowywać tam wiedzę, ale także osobowość danego indywiduum dla przyszłych pokoleń. Bane rozumie, że nagranie jego pomysłów i myśli dla przyszłych Sithów jest ważne, i to widać w jego staraniach stworzenia Holokronu. Przeniesienie faktów i wiedzy dla kogoś innego jest łatwe, ale przeniesienie mądrości i zrozumienia jest o wiele trudniejsze. Nauczysz się więcej od dobrego nauczyciela, niż samodzielnie czytając książkę. Holokron to niesamowicie zaawansowana technologia, która pozwala Bane’owi być nauczycielem, nawet długo po jego śmierci.

A co będzie dalej z Sithami?
Tego nie wiem, ale mam nadzieję, że fani zainteresują się tym na tyle, że Lucasfilm zdecyduje się kontynuować linię sukcesji zapoczątkowaną przez Bane’a i dojść aż do Sidiousa i Vadera.

A nad jakimi innymi projektami teraz pracujesz, zarówno pisarskimi jak i grami?
Zawsze mam kilka projektów w zanadrzu. Właśnie skończyliśmy grę na Xbox 360 – Mass Effect (w zeszłym miesiącu), a ja już rozpocząłem pracę nad historią, postaciami i dialogami do Mass Effect 2. Pracuje także nad drugą powieścią Mass Effect, która ukaże się wiosną 2008. Będzie to sequel do Mass Effect: Revelation, którą wydano w tym roku. A potem nadam finalny szlif mojej własnej trylogii fantasy. Pracowałem nad nią, teraz mogę zacząć szukać wydawcy. I jak większość pisarzy mam kilka scenariuszy, którymi mogę się pochwalić.
KOMENTARZE (0)

Darth Bane: Rule of Two

2007-12-27 11:08:21 Amazon

Wczoraj w USA ukazała się w sprzedaży książka "Darth Bane: Rule of Two", napisana przez Drew Karpyshyna. Książka jest wydana w twardej okładce, w standardowej cenie 25.95 $.

Wreszcie Darth Bane może wprowadzić swoją zasadę dwóch w życie. Kluczem do sukcesu jest jego uczennica, Zannah, młoda adeptka Ciemniej Strony Mocy, bardzo zdolna, pomimo swojego wieku. Jak się okazuje Zannah będzie bardzo pomocna swemu mistrzowi w jego planie zniszczenia Jedi i przejęcia władzy nad Galaktyką.

Tylko jedna osoba może powstrzymać Bane'a: zdesperowany i ogarnięty chęcią zemsty Johun Othone, padawan Lorda Hotha, który zginął z ręki Bane'a podczas ostatniej wielkiej Wojny Sithów. Pomimo drwin ze strony reszty Jedi, Johun nie wierzy w to, że wszyscy Sithowie zostali zniszczeni.

W czasie gdy Johun kontynuuje swój pościg za Lordem Sithów, Zannah, zmuszona do zmierzenia się z postacią ze swej przeszłości, zaczyna zastanawiać się nad swoim związkiem z Ciemną Stroną Mocy. W tym samym czasie Bane jest dręczony zsyłanymi mu przez Moc wizjami księżyca, gdzie może odnaleźć zdumiewającą wiedzę i siłę. Siłę, która da mu niewyobrażalne możliwości.

KOMENTARZE (26)

Wywiad z Drew Karpyshynem...

2007-12-21 15:42:03 Oficjalna

Do premiery tak oczekiwanej kontynuacji powieści "Darth Bane: Ścieżka Zagłady" o równie chwytliwym tytule "Darth Bane: Rule of Two" pozostało zaledwie parę dni, więc żeby umilić fanom czas oczekiwania oficjalna przeprowadziła wywiad z autorem obydwu powieści, Drew Karpyshynem. Pierwszą część wywiadu (po angielsku) możecie przeczytać tutaj, drugą zaś w tym miejscu.
KOMENTARZE (4)

Ostateczna okładka ''Rule of Two''

2007-10-11 15:13:09 Lady Morte

Na Ofcjalnej pojawiła się właśnie ostateczna wersja okładki zaprojektowanej przez Davida Stevensona i wykonanej przez Johna Van Fleeta "Darth Bane: Rule of Two". Od wersji zaprezentowanej wcześniej (pisaliśmy o tym w tym miejscu) różni się tylko paroma szczegółami. Wiemy więc teraz jak będzie wyglądał zarówno przód jak i fragment tyłu książki. Na Oficjalnej można też przeczytać opis powieści:

Wreszcie Darth Bane może wprowadzić swoją zasadę dwóch w życie. Kluczem do sukcesu jest jego uczennica, Zannah, młoda adeptka Ciemniej Strony Mocy, bardzo zdolna, pomimo swojego wieku. Jak się okazuje Zannah będzie bardzo pomocna swemu mistrzowi w jego planie zniszczenia Jedi i przejęcia władzy nad Galaktyką.
Tylko jedna osoba może powstrzymać Bane'a: zdesperowany i ogarnięty chęcią zemsty Johun Othone, padawan Lorda Hoth, który zginął z ręki Bane'a podczas ostatniej wielkiej Wojny Sithów. Pomimo drwin ze strony reszty Jedi, wiara Johuna w to, że żaden Sith nie jest niezniszczalny jest niewzruszona.
W czasie gdy Johun kontynuuje swój pościg za Lordem Sithów, Zannah zmuszona do zmierzenia się ze swoją przeszłością zaczyna zastanawiać się nad swoim związkiem z Ciemną Stroną Mocy. W tym samym czasie Bane dręczony zsyłanymi mu przez Moc wizjami księżyca, na którym może odnaleźć zdumiewającą wiedzę i siłę, która da mu niewyobrażalne możliwości.


Wydawnictwo Del Rey zapowiada premierę książki na grudzień 2007.
KOMENTARZE (35)

Wieści książkowe

2007-10-04 06:35:00

Sue Rostoni potwierdza, że dostała w swoje łapy manuskrypt drugiej części Dartha Bane’a „The Rule of Two”. Potwierdziła też, że okładka nie jest jeszcze gotowa, owszem wyszła im jakaś robocza, acz faktem jest, że pracuje nad nią John Van Fleet.

Dla antyfanów Sue dobra wiadomość, „True Colors” są pierwszą od dawna książką, której nie edytowała. Zajął się tym nowy edytor Frank Parisi, wcześniej współpracował z IDG (poprzedni wydawca Insidera). Sue jest zbyt zajęta nowymi projektami jak Indy czy serial, więc musi się ograniczać. A Frankowi chciała na początek dać coś ciekawego.

Nadal zaś żadnych informacji o nowych kontraktach tak młodzieżowych jak i dla dorosłych. Ale za to jest historyjka, a araczej wynurzenia...

Drew Karpyshyn na swoim blogu umieścił kilka wynurzeń na temat swojego nowego dzieła, czyli książki „Rule of Two”. Po pierwsze Drew wysłał swój manuskrypt z końcem miesiąca września. Większość rzeczy jest już ustalona, książka wymaga korekty, tytuł zatwierdzenia lub zmiany (nie jest w 100 % pewny). Autor opowiedział też historię powstania książki.

Otóż redaktorki (Sue i Shelly lub Shapiro i Rostoni, jak kto woli) zadzwoniły do niego w okolicy amerykańskiego dnia ojca (w czerwcu), i zapytały, czy nie chciałby napisać sequela. Okazało się, że autor dał się namówić i podpisał kontrakt na napisanie książki do 1 października. No i wszystko byłoby pięknie, bo co to za problem (zdaniem Drew), tylko okazało się, że w Bioware musi pracować po 60 – 70 godzin tygodniowo nad grą Mass Effect (swoją drogą pisał też do niej książkę). Ale na szczęście już wcześniej miał zaplanowany kilkumiesięczny urlop po końcu prac nad grą, więc udało się wszystko zgrać w czasie.
Następnie autor napisał 5 stronicowy szkic powieści, co według niego nie było trudne, bo myślał już nad tym podczas pisania Drogi zagłady, dzięki czemu zostawił sobie kilka haczyków, które teraz mógł rozwinąć. Z drugiej strony miał wolną rękę, gdyż książka kończy się w tym samym miejscu, co komiks, dzięki czemu dalej właściwie nic nie ma (a opowiadanie Andersona?). Po otrzymaniu uwag od redaktorek rozbudował swój szkic, opisując dokładnie co się będzie działo w poszczególnych rozdziałach, w efekcie uzyskał 15 stronicowy dokument, którego starał się sztywno trzymać. Owszem czasem zmieniał rzeczy, które powodowały, że opowieść stawała się lepsza, ale generalnie trzymanie się wytycznych pozwala lepiej skoncentrować się na głównych wątkach. I tak toczyły się prace aż do lipca. I tu się pojawiły komplikacje, otóż plan był prosty, urlop w Bioware miał być na sierpień i wrzesień, ale prace nad Mass Effect się przeciągnęły więc mógł się rozpocząć dopiero od 15 września i potrwać do 15 października, więc Drew miał zaledwie dwa tygodnie by oddać się jedynie powieści. Przez dziesięć tygodni biedny autor musiał wychodzić do pracy o 9:30 i wracać o 22:30. Potem pół godziny sprawdzał emaile i przełączał się na tryb Gwiezdnych Wojen, a następnie mógł pracować dwie godziny nad powieścią. Kładł się o 1:00. I tak przez sześć dni w tygodniu, a w niedziele spotykał się z żoną i odstresowywał się.

I tak to trwało aż do połowy września, z wyjątkiem 5 dni, kiedy to musiał udać się na konferencję twórców gier do Austin. Dopiero od 15 września mógł usiąść na prawdę do powieści, poprawiać ją, przepisywać, dopisywać itp.

Kiedy Drew pisze, zawsze postępuje według sztywnej reguły, kończy prace nad rozdziałem, drukuje go i daje go do przejrzenia swojej żonie, Jennifer, która mówi mu co jej się podobało, a co nie, które postaci lubi, które nie itp. Dzięki temu on dalej może poprawiać swą pracę. Ale dzięki temu, że działa według zadanego scenariusza, nie musi zbyt wiele zmieniać.

Teraz autor liczy, że Sue i Shelly zaakceptują książkę i nie będzie zbyt wiele rzeczy do przepisania. I tu ciekawostka mniej więcej w tym momencie kończy się praca na komputerze, dalej pracują już głównie na wydrukowanych kopiach. Owszem będzie tu trochę przerzucania się tekstem, ale gdy już Drew go otrzyma i poprawi, będzie to właściwie finalna wersja manuskryptu. Dalej już tylko wydrukowanie książki, zszycie, oprawienie i wysłanie do sprzedawców. A czasu niewiele bo trzeba się wyrobić do 26 grudnia.
KOMENTARZE (0)

Drew Karpyshyn o ''Rule of two''

2007-09-24 14:52:16 blogs.starwars.com

Na blogu Drew Karpyshyna znalazł się krótki FAQ na temat książki "The Rule of two". Autor na wstępie powiedział, że aktualnie kończy pisać ostatnie rozdziały książki, oraz że nie chce komentować ani projektu okładki, ani samego tytułu książki, które nadal nie są oficjalne. Potem odpowiedział na najczęściej zadawane pytania.
Przestrzegamy czytelników przed ewentualnymi spoilerami.

Czy książka zacznie się dokładnie w tym miejscu gdzie kończy "Droga Zagłady"?
Tak, prawie w tym samym miejscu. Początek dzieje się na Ruusan tuż po odpaleniu bomby myślowej.

Jeśli akcja zaczyna się na Ruusan, to czemu na nieoficjalnej okładce widać dorosłą Zannah (Rain)?
Nie będę dyskutował na temat okładki.

No proszę, nie bądź zgredem.
Eh. Dobra, początkowe rozdziały książki dzieją się tuż po Ruusan, ale dalej akcja dzieje się dziesięć lat później, gdzie Zannah jest już dorosła.

Nie wiem czy poprawnie jest "Rain" czy "Zannah"?
Rain przyjęła imię Zannah kiedy stała się uczennicą Bane'a.

A więc zobaczymy trochę z jej szkolenia?
Tak, widzieliśmy jak Bane stał się tym kim był, teraz zobaczymy jak przemienia Zannah w coś, co jest godne jego dziedzictwa. Nazywam to "Tworzenie Potwora, część II".

A co z wydarzeniami opowiadania "Darth Bane: Odrodzenie zła"?
Tak, zobaczymy jak Bane udaje się na Dxun, a jeśli ktoś nie czytał opowiadania, to nie będę tłumaczył co się tam działo.

Czy zniweczysz je powiązaniami tak, jak zrujnowałeś mój ulubiony komiks - Jedi vs Sith?
Oczywiście, muszę mieć w książce to, czego wymaga ode mnie polisa ciągłości.

Czy Zannah zabije Bane'a i zajmie jego miejsce? Czy może Bane zabije Zannah? Czy ktoś zginie?
Jasne. Przecież wam nie powiem.

Chociaż coś?
Eh. Niech będzie. Ludzie którzy czytali moje wcześniejsze książki, wiedzą, że nie boję się zabić ważnych postaci. A cała zasada Bane'a, zasada dwóch mówi o tym, że uczeń musi w końcu odrzucić mistrza. I nie grają w nic, po czym zwycięzca bierze wszystko. Ale z drugiej strony, gdyby wszystko szło zgonie z planem, byłaby to bardzo przewidywalna historia? Powiedzmy, że mamy kilka śmierci i kilka zwrotów akcji, których czytelnicy nie będą się spodziewać.

Czy możesz jeszcze więcej coś powiedzieć?
Przepraszam, nie mam czasu. Muszę pracować nad powieścią, jeśli nie skończę jej na czas następnym pytaniem będzie, czemu skasowano powieść Drew.
KOMENTARZE (6)

Darth Bane: Rule of Two - okładka?

2007-09-13 17:43:52 Random House INC.


Dopiero co polskim fanom dane było zapoznać się z pierwszą książką o mrocznym Darthie Bane'nie, a tu już zapowiada się druga część, znów autorstwa Drew Karpyshyna. Dziś wydawca Random House zaprezentował pierwszą, lecz raczej jeszcze nie ostateczną wersję okładki, która potwierdza prawdopodobny tytuł książki: "Rule of Two". Książka ma się ukazać w zagranicznych księgarniach pod koniec tego roku.
KOMENTARZE (20)

"Darth Bane: Droga Zagłady" w księgarniach...

2007-08-27 16:01:26 RI

W pięknym miesiącu sierpniu Amber oddał w nasze ręce legendarną już książkę z okresu Starej Republiki, której akcja dzieje się na 1000 lat przed Epizodem IV (co czyni tę książkę najstarszą chronologicznie książkową pozycją w uniwersum). Jest to oczywiście "Darth Bane: Droga Zagłady" autorstwa Drew Kapryshyna w tłumaczeniu Aleksandry Jagiełowicz. Cena tej książki to 34,80 zł. A oto opis fabuły:

Dawno temu obdarzony niezwykłymi zdolnościami chłopak uciekł z rodzinnej planety i trafił do Akademii Sithów. Zgłębiając arkana Ciemnej Strony Mocy, przyjął imię Bane i okazał się niezwykle pojętnym uczniem. Prawdziwa próba ma jednak dopiero nadejść. Tylko rzucając wyzwanie najstarszym tradycjom i czerpiąc z zapomnianej mądrości pierwszego Sitha, Bane może liczyć na zwycięstwo. I na to, że pewnego dnia z popiołów tego, co musi zniszczyć, podźwignie nową erę Ciemnej Strony Mocy.
KOMENTARZE (47)

Pierwsze info o „The rule of Two”

2007-08-22 11:04:00 RI za Amazon.com

Na łamach Amazon.com pojawiły się notki prasowe o powieści. Niestety informacje nie są oficjalne.

Pierwsza z nich jest właściwie streszczeniem pierwszego tomu. Oto co piszą w drugim.
(Spoiler): Yoda wprowadził w świat Gwiezdnych Wojen Zasadę Dwóch, słowami zawsze dwóch ich jest. Nie więcej. Nie mniej. Mistrz i uczeń. Jednak to Karpyshyn będzie musiał ją zdefiniować, przybrać w ciało i wytłumaczyć. Odrywa Dartha Bane’a od jego dawnego życia jako Dessel, górnik kortozis na Apatros, który przechodząc rozmaite drogi wypełnia swoje przeznaczenie jako Sith’ari, wersja wybrańca dla Lordów Sithów. Używając słów, którymi zwykł wyzywać go jego własny ojciec, w swoim nowym imieniu, Bane układa kodeks Sithów na własną modłę.
Odwiedza biblioteki, czyta manuskrypty i podręczniki. Dochodzi do wniosku, że może odkryć klucz do starożytnej potęgi Ratakan, pierwszych sług Ciemnej Strony. A gdy już wie czego szuka, cała wiedza o Ciemnej Stronie staje się jego własnością. To właśnie wtedy rozwija zasadę Dwóch, tak by wszyscy żyjący Sithowie żyli zgodnie z doskonałą regułą zakonu.
(Koniec Spoilera)
KOMENTARZE (10)

Panel książkowy na Comic-Conie

2007-07-29 22:49:13 RI

Na odbywającym się w San Diego konwencie Comic-Con przeprowadzony został także panel książkowy Gwiezdnych Wojen. To właśnie na tej imprezie, obok Celebration, najczęściej ogłaszano nowe plany książkowe. W tym roku tak się nie stało, najprawdopodobniej z powodu przedwczesnego ujawnienia informacji o drugiej części książki o Darthie Bane. Tegoroczny panel książkowy stał się więc jedynie potwierdzeniem wcześniej zapowiadanych książek. Keith Clayton z Del Rey przedstawił ogólny zarys publikacji swojego wydawnictwa:

- rozpoczął od serii Dziedzictwo: na początku września ukaże się "Interno", w grudniu "Fury", a dwa ostatnie tomy wiosną i latem przyszłego roku
- w październiku tego roku ukaże się "Death Star" autorstwa Steve’a Perry’ego oraz Michaela Reavesa opisująca losy Gwiazdy Śmierci. Przestawi ona okres jej powstania, ale potrwa aż do chwili zniszczenia stacji.
- w listopadzie ujrzymy „True Colors”, trzeci tom z cyklu "Komandosi Republiki" autorstwa Karen Traviss. Czwarty, dotychczas nienazwany tom, pojawi się latem 2008.
- w grudniu zobaczymy powieść „Darth Bane: Rule of Two” Drew Karpyshyna, która ukaże jak Bane i jego uczennica budowali nowy zakon Sithów.
- w marcu 2008 ukaże się książka powiązana z grą „The Force Unleashed” napisana przez Seana Willamsa pod czujnym okiem Hadena Blackmana, głównego autora gry.
- w dalszym okresie zostanie wydana "Coruscant Nights: Jedi Twilight" Michaela Reavesa

Później nastąpiły prezentacje zapowiadanych wcześniej albumów:
- w październiku ukaże się „Mad about Star Wars”
- "Jedi vs Sith: The Essential Guide to the Force" Rydera Windhama w listopadzie
- w czerwcu 2008 zobaczymy zastępstwo dla starego przewodnika po planetach: „The Star Wars Atlas” autorstwa Jasona Fry i Daniela Wallece’a
- jesienią 2008 ukaże się nowe wydanie „The Star Wars Encyclopedia” Steva Sansweeta i Pablo Hidalgo

Na koniec panelu Steven Sansweet opowiadał i prezentował swoje "The Star Wars Vault".

J.W. Rinzler opowiedział trochę o swojej najnowszej książce „The Making of Star Wars”. Wśród ciekawostek, które niekoniecznie znalazły się w książce (także dlatego, że odkryto je później jest jedna, mówiąca, że Rinzler znalazł list między Lucasfilm a Jamesem Earlem Jonesem, w którym za sumę 7500 USD (z czego agent zabrał 500), uzgodniono, że nazwisko Jonesa nie będzie przypisane do roli Dartha Vadera. Potem Riznler poopowiadał o programie wydawniczym związanym z Indianą Jonesem.

Na razie wiemy, że nowelizację napisze dla Del Reya znany autor bestsellerów z New Yor Timesa. Natomiast wersję młodzieżową – James Luceno. Ma się też pojawić trylogia skoncentrowana na odbiorcy w średnim wieku. DK wyda pozycję „Ultimate Indiana Jones” także autorstwa Jamesa Luceno, a Quirk Books „How to be Indy”. John Jackson Miller napisze adaptację komiksową dla Dark Horse’a, a Beckett i Meyer „The Lost Journal of Indiana Jones”. Sam Rinzler pracuje obecnie na „Complete Making of Indiana Jones”, gdzie będzie przedstawiona historia czterech filmów.


(na zdjęciu Steven Sansweet, Keith Clayton i J.W. Rinzler)
Na koniec, Jonathan Bresman, redaktor naczelny MAD Magazine opowiedział trochę o „MAD about Star Wars”.
KOMENTARZE (11)

''Darth Bane: droga zagłady'' - zapowiedź Amberu

2007-07-28 17:49:05 Carth Onasi na forum


Jak słusznie zauważyli fani na naszym forum: na stronie wydawnictwa Amber pojawiła się zapowiedź książki "Darth Bane: Droga Zagłady" autorstwa Drew Karpyshyna. Polskie wydanie ma mieć 320 stron, oraz kosztować 34,80 zł.

Książka ma ukazać się w polskich księgarniach po 23 sieprnia.

Temat na forum.
KOMENTARZE (37)

Kto ma nadajnik ten nadaje...

2007-07-26 20:43:00

Rostoni. Sue Rostoni. Tak, ta pani znowu nadaje. Tym razem krótko, acz treściwie.
- Książki po Dziedzictwie Mocy? Na razie nie ma ustaleń, acz ona osobiście ma na to nadzieję.
- Dwa obiecane darmowe webstripy? – To już robota Pablo.
- Sue Rostoni nie ma wpływu na figurki jakie z EU robią Wizardzi. Prawdę powiedziawszy nawet o tym nie wie, co dokładnie wybrali.

Natomiast w najnowszym Insiderze znalazł się wywiad z Troyem Denningiem na temat 6 części serii Dziedzictwo Mocy – Inferno. Uwaga spoilery:
Na początek zobaczymy połączone floty Korelii, Bothawui, Huttów oraz Commenoru lecące w stronę światów Środka, mając nadzieję, że doprowadzą do bitwy o Coruscant. Tymczasem Jacen Solo zabiega o poparcie Hapan u ich królowej, a zarazem matki jego córki – Tenel Ka. Ta zgadza się pod warunkiem, że Jacen pogodzi się z Luke’m Skywalkerem. Tylko czy mistrz Jedi wyczuje, jak daleko upadł Jacen? Do finalnej konfrontacji dochodzi na Kashyyyku, gdzie Jacen zmierzy się z Sabą Sebatyne, Barabelką jedną z ulubionych bohaterek Denninga. To Jedi, która widzi wszystko jedynie w odcieniach czerni lub bieli i nie daje się zwieść szarości. Innym ważnym dla autora momentem jest chwila gdy Han i Leia postanawiają zerwać z Jacenem. To dla nich ciężka decyzja, przeszłość związana z utratą ich syna Anakina wciąż pozostaje w nich żywa, ale nie mogą akceptować tego, czym stał się Jacen. Również Luke’a czeka ponowna walka z przeszłością i wiarą w to, że galaktyka jest dobra, poza kilkoma wyjątkami. Oczywiście nie zabraknie też humorystycznych elementów jak choćby droid SD-XX, który będzie komentował wypowiedzi mówiącego przez sen Jacena.

Koniec spoilerów. Inferno ukaże się w USA pod koniec sierpnia.

I kolejna partia. Tym razem głównie z TheForce.Net, bo Sue trochę ostatnio próżnuje. Pierwsza rzecz tyczy się konwentu Comic-Con, niestety dla Lucas Licensing ważniejszego niż Celebration Europe, przez to nie zabraknie tam nie tylko panelu książkowego, ale też i nowych ogłoszeń. Swoją drogą dokładnie rok temu można było się cieszyć wieściami z Comic-Conu. W każdym razie będzie tam J.W. Rinzler, autor „The Making of Star Wars”, który opowie trochę o książce. Ale poza pisaniem, ten pan jest także edytorem książkowym, acz głównie zajmuje się powieściami dla młodzieży i albumami. Te pierwsze może wysokiego poziomu nie prezentują, ale nawet w „The Last of the Jedi” trudno dopatrzeć się tylu nieścisłości, co wielu dorosłych pozycjach. Towarzyszyć mu będzie Steven J. Sansweet, który opowie o „Star Wars Vault”, a na koniec Keith Clayton (edytor z Del Rey) ogłosi oficjalnie coś o nowej pozycji Del Rey i LucasBooks. Czy to już będzie kwestia nowego kontraktu, szczerze w to wątpię, ale warto przypomnieć, że sequel Dartha Bane’a wciąż nie został OFICJALNIE zapowiedziany. Kto wie, może zatem poznamy oficjalnie tytuł i okładkę. Tymczasem na swoim blogu Drew Karpyshyn oznajmił, że pracuje nad „Rule of Two”, choć jak sam przyznaje, tytuł nie jest jeszcze zatwierdzony. Za to zatwierdzono mu zarys powieści i to na wszystkich poziomach „wtajemniczenia”. Teraz, po powrocie z wakacji, autor zabiera się do pisania. Oczywiście pojawi się Bane i Zannah (Rain), ale tym razem twórca będzie miał więcej swobody, bo wejdzie na nowe terytoria, dotychczas nie wyznaczone przez komiks, co dla niego jest o wiele bardziej ekscytujące. Dzięki temu będzie mógł zrobić więcej zwrotów, których czytelnicy się nie spodziewają. Tłumaczył się także z tego, że był na wakacjach, podczas gdy powinien pisać książkę. Tam spotkał się z Jamesem Ohlenem, głównym projektantem pierwszego KOTORa i fanem Gwiezdnych Wojen. I choć obaj nie rozmawiali o samej książce, bardzo dużo mówili o sadze. Może coś autorowi w łebku zostanie z tego.

Sue natomiast przyznała, że kontrakt z Scholasticiem jest też renegocjowany, ale ona nie zna szczegółów.
KOMENTARZE (0)

Darth Bane - druga cześć jeszcze w tym roku

2007-06-19 11:23:07 starwarsblog.wordpress.com

Przedwczoraj świat obiegła wiadomość, że na stronie internetowej Random House pojawiła się nowa książka o tajemniczym tytule "Darth Bane Sequel". Dziś tę informację potwierdziła Sue Rostoni na oficjalnym forum: oto jeszcze w tym roku ukaże się kontynuacja przygód Mrocznego Lorda Dartha Bane'a. Książkę pisze autor poprzedniej części: Drew Karpyshyn. Premiera książki przewidziana jest na 26 grudnia 2007.

Update
Sue Rostoni przybliżyła nam pewne kulisy sprawy. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że o książce ani nikt nie słyszał, ani na Celebration IV nikt na ten temat nic nie powiedział. Jednak Sue Rostoni na forum oficjalnej napisała, że w zeszłym tygodniu Shelly Shapiro z Del Rey skontaktowała się z nią i zaproponowała aby wydać dodatkowy hardcover jeszcze w tym roku, bo rynek powinien to zmieścić. A ponieważ książka Darth Bane: Path of Destruction była hitem, więc zaproponowano aby kontynuację napisał autor – Drew Karpyshyn. To właśnie ona będzie niejako tym zastępstwem w miejsce skasowanej książki o Darthie Plagueisie, która miała niby się pojawić wiosną 2009. Zatem wszystko wskazuje na to, że Del Rey jednak ukończy obecny kontakt w terminie. Co będzie z następnym? Zobaczymy.

Update 2
W katalogu Random House druga część historii Dartha Bane'a właśnie zyskała tytuł, który brzmi "Rule of Two". Powieść ukaże się pod koniec tego roku w USA.
KOMENTARZE (27)
Loading..