TWÓJ KOKPIT
0

Lupita Nyong`o :: Newsy

NEWSY (94) TEKSTY (3)

<< POPRZEDNIA    

Walczą z przeciekami plakatami

2014-10-11 08:46:43

Zaczynamy od plotek o Pipie Andersonie. Otóż aktor całkiem niedawno napisał na twitterze, że pracuje obecnie w Imaginarium. Jak wiemy jest to studio należące do Andy’ego Serkisa, które zajmuje się technikami motion-capture. Co tam robił Pip? Prawdopodobnie Epizod VII. Natomiast nie wiemy, czy jego postać będzie komputerowa, czy być może robił ruchy do jeszcze jednej postaci. Swoją drogą warto dodać, że niedawno Serkis znów coś wspomniał o AVCO, mówiąc, że w filmie ma mała rolę, jest bardziej konsultantem i doradcą (technik mo-cap?), niż aktorem. Może zatem faktycznie prowadzi za rękę Pipa Andersona? Na dodatek mamy zdjęcie z Imaginarium, na którym jest Dawson James i Pip. Dawson robił tam mo-cap do własnego filmu, ale jak widać obaj są w pełnym rynsztunku.



Lupita Nyong’o natomiast w jednym z wywiadów przyznała, ze dla „Gwiezdnych Wojen” zrezygnowała z roli na Broadwayu, którą już miała zaklepaną.

Jest też ciekawostka prosto z Pinewood. Otóż podobno J.J. Abrams walczy z przeciekami w różny sposób, także plakatami propagandowymi, które rozwiesza w studio. Zdjęcie jednego z nich wyciekło.



Z ciekawych zdjęć mamy jeszcze dwa. Na pierwszym jest jeszcze scena z Pinewood, a na drugim Carrie Fisher i Mark Hamill. Oboje byli na imprezie, na której wręczono Carrie złote serce za jej pracę charytatywną. O ile po Marku widać, że wyszedł prosto z planu, o tyle ciekawe jest to, że Fisher ma blond włosy. Czyżby tak wyglądała Leia w AVCO?





A teraz ciekawostka. Joel Edgerton, czyli wujek Owen, zagrał niedawno w filmie „Midnight Special” z Adamem Driverem. Joel w jednym z wywiadów przyznał, że gdy dowiedział się, że Driver gra w „Gwiezdnych Wojnach” to zapytał go, czy teraz go będzie dusił Mocą. Niektórzy odczytują to jako potwierdzenie, że Driver gra czarny charakter, jednak warto zauważyć, że początkowo o tym właśnie donosiły media. Czy potwierdził to Edgertonowi także Adam, czy to tylko taki żart sytuacyjny, niestety nie wiemy.

Na koniec informacja dla fanów twórczości Dawna Browna. Otóż „Inferno” nie będzie mieć premiery razem z AVCO. Część mediów twierdzi, że Ron Howard i Sony nie chcą zmagać się z Abramsem w kinach, ale przyczyny są bardziej prozaiczne. Rozpoczęły się właśnie zdjęcia na planie filmu Stevena Spielberga „St. James Place”, w którym Tom Hanks gra główną rolę, więc Hanks na razie nie może wcielić się w Roberta Langdona, więc produkcja musi poczekać. Gdyby chciano utrzymać datę premiery to zabrakłoby czasu na postprodukcję, więc „Inferno” zostało przesunięte w czasie prawie o rok. Jeśli faktycznie główną przyczyną była obawa przed „Gwiezdnymi Wojnami” ten czas byłby dużo krótszy. Zobaczymy jaki film wkroczy w to miejsce.
KOMENTARZE (13)

Nathalie chce mieć drugie dziecko, a Keira pokazuje swój biust

2014-10-08 18:03:34

Zaczynamy od Natalie Portman, choć kto wie czy już nie Nathalie Portman. Otóż aktorka obiecała swojemu mężowi Benjaminowi Millepiedowi, że zmieni dla niego imię na francuską wersję, skoro oboje mieszkają teraz w Paryżu. Ben obiecał jej za to, że przejdzie na judaizm. Na szczęście dla nas wszystkich Natalie Portman pewnie pozostanie znana jako Natalie Portman, zwłaszcza że jest to jej pseudonim filmowy. Pani Millepied, z domu Herschlag w filmach używała nazwiska swojej babci, by zachować anonimowość w czasach szkoły i studiów. Z tą jednak jest trudno, bo paparazzi ścigają aktorkę wszędzie i nic dziwnego, że czasem puszczają jej nerwy. Widać to dokładnie na zdjęciu, które jest niebywale skandaliczne. Ale nic to, bo biedna Nathalie nawet nie ma teraz komu się zwierzać. Otóż powiedziała swojej przyjaciółce, że planuje drugie dziecko, że to teraz najlepszy okres i co? Ano może przeczytać o tym w bulwarówce. Cóż gratulujemy doboru przyjaciół.




Natomiast Keira Knightley poszła na całość... No dobra, prawie na całość. We wrześniowym numerze amerykańskiego magazynu „Interview” znajduje się sesja zdjęciowa Patricka Demarcheliera z Keirą w roli głównej. Do części z tych zdjęć aktorka pozuje topless, więc jak ktoś jest zainteresowany, to wie gdzie szukać. Ponieważ zdjęcia są zbyt ostre to nie możemy o tej godzinie ich publikować, więc na pocieszenie mamy zdjęcie Keiry z festiwalu w Toronto. Aktorka przygotowała sobie tam nową, ładną, wyczesaną fryzurę, ale natura używając niespodziewanego i porywistego wiatru poprawiła jej uczesanie na bardziej... naturalne.



Za to Lupita Nyong’o nie przestaje nas zaskakiwać. Pisaliśmy już o niej w tym roku, w specjalnym newsie. Okazuje się, że mamy do niego posłowie. Po pierwsze Lupita niechcący zareklamowała kosmetyki. Po drugie wrzuciła swoją fotkę z plaży. I tu znów okazuje się, że zaczęła nowy trend. Otóż to nie jest jakieś tam zwykłe bikini, a polska marka Marysia Swim, którą założyła Maria Dobrzańska Reeves z Radomia. Znak rozpoznawczy tych strojów to charakterystyczne, zaokrąglone wykończenie. Więc gdy Lupita pojawiła się w takim stroju i wrzuciła fotkę z nim w sieć, strój stał się popularny. Ale w darmowym rozsławieniu marki Lupita miała wspólniczkę – Rachel Bilson. Tak, tą panią również kojarzymy z tej rubryczki, bowiem w maju okazało się, że jest ona w ciąży z Haydenem Christiansenem. Co prawda obie kobiety nie planowały wspólnej akcji, ale chyba powinny dostać nagrodę Teraz Polska za promowanie naszych produktów. Swoją drogą ciekawe jaki kolejny produkt wypromuje Lupita? Proponujemy by reklamowała cydr albo jabłka.
KOMENTARZE (4)

James Bond na planie AVCO

2014-09-23 17:55:33

Na początek zaczynamy od spostrzeżeń uważnych fanów. Otóż zakładają oni, że część rekwizytów, które pojawiły się w Emiratach Arabskich przewieziono także do Greenham Commons.

Wygląda na to, że kolejny Bond pojawił się na planie Epizodu VII. Tym razem był to Sir Roger Moore, który jak się okazało był zdecydowanie bardziej wylewny niż większość gości o których wiemy. Zapytany o to, co widział na planie przyznał, że kręcono tam scenę z dużą ilością gór i śniegu. Niewiele więcej o tym wiadomo, ale warto dodać, że o lodowym planie pisaliśmy tutaj, pokrywa się to też z plotkami o kręceniu zdjęć na Islandii. Swoją drogą warto zastanowić się, co Moore robił na planie Epizodu VII. Odpowiedź oczywiście jest prosta, przyszedł w odwiedziny, jak sam twierdzi, jest on bardzo dobrym znajomym J.J. Abramsa. Natomiast w tamtym tygodniu pisaliśmy o Danielu Craigu, czyli innym Bondzie i warto te informacje połączyć, bowiem w Pinewood trwają przygotowania do zdjęć do kolejnego filmu z cyklu o przygodach agenta 007. Więc takich sąsiedzkich wizyt na planie może być więcej.

Kolejne doniesienia z brytyjskiego tabloida. „The Sun” donosi, że w Epizodzie VII w rolach statystów pojawią się Robert Downey Jr., Hugh Jackman i Samuel L. Jackson oraz Nick Frost. Na ile można wierzyć w te rewelacje, nie wiadomo.

Za to Disney wyciąga rękę po kasę, gdzie tylko może. Produkcja Epizodu VII dostała przerwę na 8 milionów GBP w płaceniu podatków. Podobno zdjęcia w samym Pinewood kosztują już około 58,4 miliona GBP. Same wypłaty dla 128 osób pracujących tam pochłonęły 6 milionów GBP. Wszystko jest związane ze zniżkami dla producentów filmowych, których budżety przekraczają 20 milionów GBP. Mogą oni zaoszczędzić dzięki subsydiom nawet do 20% kosztów produkcji. Brytyjczykom zaś zależy na tym, by filmy kręcono u nich i by to ich ludzie mieli tu zatrudnienie. O wizycie brytyjskiego sekretarza skarbu, George’a Osborne’a na planie Epizodu VII pisaliśmy tutaj. Teraz widać efekty tej wizyty.

Anthony Daniels także wypowiedział się na temat Epizodu VII. Rzucił nawet małą anegdotkę. Otóż gdy Abrams rozmawiał z nim po raz pierwszy zapytał go:
– Czy byłbyś zainteresowany robić w tym filmie tylko głos?
– Nie! – odparł Daniels.
– Dobrze – odrzekł Abrams.
Podobno wiedział od samego początku, że tak będzie. Ale warto dodać, że obecnie Lucasfilm ma już bardzo dobrą, fotorealistyczną animację C-3PO, którą używano w „Star Tours II”, więc pytanie wcale nie było tak nie na miejscu. Daniels natomiast pochwalił się jeszcze innym szczegółem, otóż ma on nowy strój C-3PO, na zewnątrz ponoć wygląda jak poprzedni, ale w środku jest wygodniejszy. W końcu wcześniejsze filmy skończyły się kilkoma urazami Danielsa, może tym razem będzie lepiej.

W Internecie można też było przeczytać plotkę na temat zdjęć w Oxfordshire, gdzie pojawiły się tabliczki z napisem „Endor”, no i całkiem spora ekipa filmowa. Jednak tym razem to nie „Gwiezdne Wojny”, firma która zajęła się produkcją obrazu o II wojnie światowej nazywa się Endor Productions, więc tym razem fałszywy trop.

Daisy Ridley wrzuciła na Twittera swoje zdjęcie z Garym (pies Carrie Fisher). Jak zwykle istotny jest jednak komentarz do zdjęcia, gdzie napisała „Najlepszy pies. Najlepsza rodzina” i podlinkowała Carrie Fisher oraz Abe’a Gurko, asystenta Carrie. Niby nic ważnego, ale tym samym potwierdziła autentyczność jego ćwierkań. Dla przypomnienia w czerwcu wspominał on o tym, że kocha swoje gwiezdno-wojenne dziewczyny i wymienił: Carrie Fisher, Daisy Ridley, Billie Lourd oraz Maisie Richardson Sellers. Udział tych dwóch ostatnich wciąż nie został potwierdzony. Oczywiście dalej wywołuje to spekulacje, przede wszystkim czy biologiczna córka Carrie Fisher (Lourd) zagra córkę Lei? Jeśli tak to kogo zagra Daisy?

Natomiast nie tylko Daisy ćwierka. To samo robi także John Boyega, który tym razem wybrał się do teatru z Lupitą N’yongo. To co istotne, to fakt, że Lupita jest obecnie w Londynie i okolicach, czyli prawdopodobnie bierze udział w zdjęciach. Boyega twittuje także, że Harrison Ford jadł nigeryjskie jedzenie (także pewnie na planie), no i że mają mało czasu, więc pewnie zdjęcia trwają w najlepsze.

Na koniec kolejna anegdotka. Otóż jak wszyscy wiemy, Abrams lubi tajemniczość. Tajemnicze pudełko Abramsa jest czymś co charakteryzuje wszystkie jego produkcje. No ale jak się patrzy na zdjęcia z Greenham Commons, można się zastanawiać czemu tak łatwo tym razem poszło. Czy to kontrolowany przeciek, czy nie. Otóż producent sprzętu DronShield, który ma za zadanie ostrzegać przed helikopterami i dronami, twierdzi, że do Pinewood sprowadzono taki sprzęt. Nie ma oczywiście potwierdzeń. W każdym razie nie wiadomo, czy sprzęt nie zadziałał, J.J. pozwolił filmować, czy może w ogóle go nie dostarczono. To prowadzi do przedziwnych plotek... Bo skoro Abrams miałby system ostrzegania przed paparazzi, to mógłby przygotować jakieś fałszywe tropy. Czy takie znalazły się na wcześniejszych zdjęciach? Na razie jak zwykle nic nie wiadomo.
KOMENTARZE (6)

Mundialowy sezon ogórkowy czas zacząć

2014-07-12 09:27:20 Pudelek, Pomponik i inne takie

Mundial dobiega ku końcowi, a okazje się, że oglądają go także w Starwarsówku. Przynajmniej Keira Knightley, o której teraz w mediach jest głośno za sprawą filmu Zacznijmy od nowa jest jedną z takich osób. Co więcej przyznała, że w domu telewizor ma właściwie tylko z powodu meczy, które oglądać lubi. W każdym razie aktorka ostatnio udzieliła kilku wywiadów, więc jest o czym pisać. W jej przypadku jak zwykle pojawia się wątek pieniędzy. Majątek Knightley szacuje się na 50 milionów GBP, ale jednocześnie sama przyznaje, że stara się kontrolować swoje wydatki do tego stopnia, że ustanowiła sobie limit ile może wydać w ciągu roku.

– Pieniądze izolują od rzeczywistości. Gwiazdy żyją w złotych klatkach. Prowadzenie wystawnego życia sprawia, że nie można spotykać się z ludźmi. Nie żyje się własnym życiem. Niektóre z moich najlepszych, najwspanialszych momentów w życiu wydarzyło się w wyjątkowo nie luksusowych miejscach – twierdzi Keira.

Keira obecnie starannie wybiera role i unika wielu hitów, w których mogłaby wystąpić. Z drugiej jednak strony nic dziwnego. Stara się żyć zwyczajnie, gdyż jak twierdzi, życie aktorki takiej jak ona to naprawdę ciężkie przeżycie dla osoby młodej.

– Słyszałam, że jestem „g*wnianą aktorką”, mam anoreksję i że ludzie mnie nienawidzą – wspomina.

Twierdzi też, że jak się jest nastolatkiem to życie powinno być prywatne, by móc popełniać błędy, imprezować. Przy okazji Keiry jeszcze kilka rzeczy. Otóż po pierwsze, jej słynna ślubna sukienka została poplamiona winem, więc albo będzie musiała kupić nową, albo odplamiacz, czym ekscytują się niektóre media. Kolejna sprawa to fakt, że Knightley przyznaje iż wciąż jest często mylona z Kate Winslet, Natalie Portman, ale najbardziej zdziwiło ją pomylenie z Britney Spears, czego doświadczyła już trzy razy. Sama aktorka zaś niedawno pojawiła się w nowej fryzurze (zdjęcie po prawej).

Natomiast na sam koniec tematu Keiry filmik dla dorosłych. Otóż Knightley niedawno była w programie „The Graham Norton Show”, którego gościem był także Samuel L. Jackson. Rozmowa zeszła na film „Niebezpieczna metoda” Davida Cronenberga (niedoszły reżyser „Powrotu Jedi”), który przeprowadzając casting do filmu połączył się Keirą Skypem i kazał jej robić miny jak w trakcie seksu. No, a że w programie był Samuel L. Jackson to taka wypowiedź nie mogła się skończyć niepoważnym komentarzem i zabawą.



Skoro wspomnieliśmy o Natalie Portman, to ona wraz z mężem niedawno zrobiła sobie mały urlop i pojawiła się w Wenecji. Paparazzi mieli uciechę, zwykli turyści również. Aktorka próbowała zachować anonimowość, ale cóż, jak zwykle nie udało się. Ale najlepsze jest to, że inny fotograf złapał zdjęcie Natalie z trzyletnim już Alephem na lotnisku. Kiedyś pisaliśmy o wpadce, a to już prawie cztery lata minęły.



Tymczasem pojawiły się już zdjęcia Lupity Nyong’o jako twarzy kosmetyków Lancôme.



Sama Lupita już zdążyła zauważyć, że stała się celebrytką. Jest jedną z tych osób, która bardzo dobrze potrafi wskazać ten przełomowy moment. Wspomina o rozdaniu nagród SAG w styczniu 2014. Późnym wieczorem przyjechała na lotnisko w Los Angeles, gdzie dopadła ją fala paparazzich.

– Obejrzałam się za siebie, by zobaczyć kogo fotografują. Nie było za mną nikogo. Chodziło im o mnie – wspomina. – To był początek końca mojej anonimowości.

Cóż, wiele wskazuje na to, że Lupita na stałe zagości w tej rubryczce.
KOMENTARZE (3)

O lokacjach i IMAXie

2014-07-09 17:54:26

Wygląda na to, że dostaliśmy dziś dwie oficjalne wiadomości. Pierwsze pochodzi z newsa na oficjalnej o Comic Conie. Tam nic na temat Epizodu VII nie będzie, gdyż cała ekipa jest zajęta jego produkcją, a zamiast promocji liczy się to by dotrzymać terminu premiery. Więc nawet jeśli przypadkiem coś wspomną, to naprawdę niewiele. Nie w tym roku. Na tegorocznym Comic Conie gwiazdą „Star Wars” będzie serial „Rebelianci”.

Drugie potwierdzenie pochodzi z Twittera Bad Robot i znów jest to samo zdjęcie, bez komenatrza.



Zdjęcie pochodzi z lokacji, prawdopodobnie z Emiratów Arabskich, gdzie skończono już zdjęcia. Widać tu kamerę z charakterystycznym logiem. O tym, że film powstaje w formacie IMAX, Disney potwierdził wcześniej. Do zdjęć są wykorzystywane kamery IMAX 2D 65mm, trzy z czterech istniejących na świecie. Czwarta jest wykorzystywana w produkcji filmu „Batman vs Superman: Dawn of Justice”. Film zostanie dopiero potem skonwertowany do 3D. J.J. Abrams to samo rozwiązanie wykorzystał kręcąc ostatni „Star Trek”.

To nie koniec tematyki lokacyjnej. Otóż pojawiły się plotki, że zdjęcia do Epizodu VII będą kręcone w lesie Dean, dokładniej w miejscu zwanym Puzzleworld, które znajduje się w zachodniej części Wielkiej Brytanii niedaleko Gloucester. Taką informacje podaje BBC, co prawda sami twierdzą, że nikt nie chce im tego potwierdzić, ale też nikt nie zaprzecza. Poniżej dwa filmiki z materiałami BBC.





W drugim pojawia się informacja, że Pip Anderson zagra rolę Thomasa. Na razie jednak nie mamy żadnych potwierdzeń, czy faktycznie dwójka wyłoniona z castingu zagra główne role, czy jedynie pojawi się w filmie.

Kevin Smith nie wytrzymał i puścił trochę pary z ust. Co prawda część rzecz jak obecność blasterów czy mieczy świetlnych jest raczej oczywista w nowym epizodzie, o tyle szturmowcy niekoniecznie. Choć nadal nie wiemy czy są to oryginalni, czy zmodyfikowani jakość, co sugerowały inne źródła. Jednak największą ciekawostką jest sam kokpit „Sokoła Millennium”, który odtworzono na podstawie zbudowanego na potrzeby „Imperium kontratakuje”, gdyż był przestronniejszy. Tak więc nie wszędzie odtwarzana jest „Nowa nadzieja”. Przy budowie nowego „Sokoła” korzystano ze szczegółowych planów z piątego epizodu.

Kolejne osoby wracają do pracy przy filmie. Wśród nich jest Brian Muir, rzemieślnik, który wytworzył oryginalny hełm Dartha Vadera wraca do „Gwiezdnych Wojen”, co sam potwierdza. Niestety o szczegółach nie mógł mówić.

John Boyega natomiast na Twitterze pochwalił Lupitę Nyong’o, mówiąc że pracuje mu się z nią dobrze, zatem wiemy, że Lupita w końcu pojawiła się na planie.

Wraca plotka na temat tego, że Adam Driver zagra szwarccharakter. Otóż niejaka Mackenzie Davis, z którą zagrał w komedii „What if”, stwierdziła, że Driver gra właśnie czarny charakter i z tego, co słyszała to ma być coś niesamowitego.

Na koniec dobra wiadomość, osobisty trener Harrisona Forda przyznaje, że aktor wraca do formy.
KOMENTARZE (7)

Pracowite lato w Hollywood

2014-07-08 00:01:54

Zaczynamy od nowych osób w Starwarsówku. Lupita Nyong’o zagra główną rolę i wyprodukuje film „Americanah”. Będzie to adaptacja powieści Chimamandy Ngozi Adichie (wydanej w Polsce pod tytułem „Amerykaana”). To historia miłosna z dyktaturą i uprzedzeniami rasowymi w tle. Film podobnie jak „Zniewolonego” współwyprodukuje także Brad Pitt. Na razie nie wiadomo kiedy w ogóle miałyby ruszyć pracę nad filmem. Na razie za to wiemy, że Lupita będzie podkładać głosu wilczycy w nowej wersji „Księgi dżungli” Jona Favreau (projekt konkurencyjny wobec „Księgi dżungli” Andy’ego Serkisa). Lupita także pojawi się w filmie „Southpaw”, dramacie sportowym o bokserze, który zaczynał swoją karierę od walk w barach, by utrzymać rodzinę. Lupita miałaby zagrać pracownicę opieki społecznej. Film reżyseruje Antoine Fuqua, a występują w nim także Rachel McAdams, Jake Gyllenhaal i Forest Whitaker.

Crystal Clarke zagrała natomiast epizod w filmie „Woman In Gold” Simona Curtisa z Helen Mirren, Charlesem Dancem i Katie Holmes. Film opowiada o osiemdziesięcioletniej Żydówce próbującej odzyskać majątek (dzieło sztuki), który wierzy, że należał do jej rodziny. Niestety Crystal gra tu tylko małą rólkę, kasjerki. Film będzie mieć premierę w przyszłym roku.

Gareth Edwards prawdopodobnie wyreżyseruje sequel „Godzilli”. Film, który kosztował 160 milionów USD a w USA zarobił prawie 200 milionów, sequel ma raczej gwarantowany. Producenci bardzo chętnie widzieliby Edwardsa na fotelu reżyserskim, ale w związku z „Gwiezdnymi Wojnami” może się to trochę przesunąć w czasie. Póki co pewne są dwie rzeczy. Edwards pozostanie zaangażowany w tworzeniu sequela i prawdopodobnie sam zdecyduje, czy będzie miał czas go wyreżyserować. Producenci zachęcają go do tego, by wpierw zrobił inny film (spin-off), a dopiero potem wróciło „Godzilli”. To oznacza tylko tyle, że Gareth szybko nie zrealizuje innego projektu, który miał w głowie. Miał to być film SF w którym dziecko wraz z robotem podróżując po galaktyce odkrywają tajemnicę początków ludzkości.

Skoro zahaczyliśmy już o Andy’ego Serkisa to u niego na razie niewiele nowego słychać, z wyjątkiem „Planety małp”. Otóż 20th Centruy Fox już zaczyna planować trzecią część nowej serii. Nawet jeśli nie będzie w niej Cezara, to trudno sobie wyobrazić ten film bez Serkisa.

Harrisona Forda obecnie znamy głównie z wypadku. O dalszych planach aktora niewiele wiadomo, nie licząc tego, że w tle pojawiały się kolejne części „Indiany Jonesa”, ale jeszcze zanim aktor został kontuzjowany głośno spekulowano, że jednak ktoś w tej roli mógłby go zastąpić. Póki co zdementowano te wieści. Za to na razie nie ma opcji, by ktoś zastąpił go w roli Ricka Deckarda. Otóż producenci sequela „Łowcy androidów” już oficjalnie zaproponowali Fordowi udział w tym przedsięwzięciu. Na razie jednak nie znamy odpowiedzi aktora.

Ruszyły zdjęcia do „Black Mass” z Joelem Edgertonem. Premiera filmu spodziewana jest we wrześniu 2015. Oprócz odtwórcy roli Owena Larsa w filmie występują Johnny Depp, Benedict Cumberbatch, Dakota Johnson i Kevin Bacon. O filmie pisaliśmy wcześniej.

Steven Spielberg chyba w końcu wybrał projekt na swój kolejny film. Oczywiście to się może zmienić, ale już zaczęło się dziać coś w temacie. Będzie to historia prawnika Jamesa Donovana, o której pisaliśmy ostatnio, a w którego ma się wcielić Tom Hanks. Na razie wiadomo za to, że scenariusz będą poprawiać bracia Coen, zdjęcia mają ruszyć jesienią a powoli zaczął się casting. Steven tymczasem zakupił prawa do sztuki „All the Way”, za którą niedawno twórcy dostali nagrodę Tony. Sztuka zostanie przerobiona na mini serial, a Spielberg zajmie się jedynie produkcją.

Ewana McGregora zobaczymy w filmie muzycznym. „Miles Ahead” to biografia Milesa Davisa, słynnego trębacza i jazzmana. Reżyseruje Don Cheadle, który także zagra główną rolę. McGregor ma się wcielić w Dave’a Brilla. Być może Ewan wystąpi także w filmie „American pastoral”, historii o prowincji amerykańskiej w czasie wojny w Wietnamie. Ewan z projektem związany jest od 2010 i sam aktor już dawno zwątpił, czy ten film w ogóle powstanie. Reżyser Phillip Noyce, który od dziesięciu lat nad nim pracuje, stwierdził niedawno, że teraz w końcu ten film zrealizuje. Zobaczymy.

Pisaliśmy o występie Jamesa Earla Jonesa w „Teorii wielkiego podrywu”. Za gościnny występ aktor dostał nominację do Critics Choice Television Award.

Rose Byrne tymczasem święci tryumfy po „Sąsiadach”. Film ten, kosztujący 16 milionów USD, w USA zarobił 135 milionów, więc jego twórca Seth Rogen już mówi o sequelu. Natomiast producenci tego hitu szykują film „The Something” opowiadający historię zagubionych astronautów. Byrne prawdopodobnie w nim wystąpi.

David Fincher (były pracownik ILM i asystent operatora w „Powrócie Jedi”) kończy już pracę nad filmem „Zaginiona dziewczyna” (Gone Girl), który wejdzie do kin w październiku 2014. Fabuła opowiada o kobiecie, która znika w piątą rocznicę swojego ślubu. Wygląda na to, że zabił ją mąż. Występują w nim Ben Affleck, Rosamund Pike, Tyler Perry i Neil Patrick Harris. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie nie zabierze się ani za sequel „Dziewczyny z tatuażem”, ani za nową wersje „20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi”, ani za biografię Jobsa (były takie plotki), a za kolejny thriller. Będzie to „Red Sparrow” wg powieści Jasona Matthewsa. Za scenariusz miałby odpowiadać Eric Warren Singer (dostał Oskara za „American Hustle”), a w roli głównej miałaby zagrać Rooney Mara. Mara zagra agentkę rosyjskiego wywiadu Dominikę Egorovą, która ma zostać agentką łóżkową, uwodzić, sypiać i wyciągać informację. Akcja dzieje się w postsowieckiej Rosji, kiedy choć ZSRR upadło, wciąż Zachód jest postrzegany jako wróg. Dominika zaś wdaje się w romans z agentem CIA.

Na koniec smutna wiadomość. Zmarł Terry Richards, kaskader z „Imperium kontratakuje”, którego chyba wszyscy najlepiej kojarzą z jego roli w „Poszukiwaczach Zaginionej Arki”. Richards był związany z całą trylogią „Indiany Jonesa” z lat 80. a także z produkcją filmu „Willow”. Zdarzyło mu się także dublować Christophera Lee. Dla szerokiej publiczności na zawsze pozostanie wymachującym mieczem typkiem z kairskiego bazaru.
KOMENTARZE (2)

Obsada Epizodu VII: Lupita Amondi Nyong’o

2014-06-20 19:06:03

Lupita przebojem weszła w tym roku na salony, zdobywając Oskara za najlepszą rolę drugoplanową w „Zniewolonym: 12 Years a Slave”, jednym z pierwszych jej filmów. Urodziła się 1 marca 1983 w stolicy Meksyku, ma podwójne obywatelstwo meksykańskie i kenijskie. Jej rodzice pochodzą z Kenii, gdzie jej ojciec Peter Anyang’ Nyong’o był początkowo nauczycielem akademickim na Uniwersytecie w Nairobi a potem stał się politykiem, był też ministrem zdrowia.

Oboje rodzice wywodzą się z grupy etnicznej plemion Luo (podobnie jak Barack Obama). Tradycją Luo jest nadawanie dzieciom imion na pamiątkę dnia w którym się urodziły. Stąd imię Lupita, które jest zdrobnieniem od Matki Boskiej z Guadelupe.

Gdy miała rok, jej rodzice wrócili do Kenii, gdzie dorastała. Ma pięcioro rodzeństwa, jest drugim dzieckiem. Gdy miała 16 lat, rodzina znów przeniosła się na kilka miesięcy do Meksyku, by uczyć się hiszpańskiego. Jej rodzina należała do artystycznych, dzięki czemu dzieci miały okazję oglądać wiele sztuk, ale też rozwijały swoje zainteresowania. Przyszła aktorka jeszcze w szkole spróbowała swych sił, grając pomniejszą rolę w przedstawieniu „Oliver Twist”. To ją wciągnęło i zaczęła poważnie myśleć nad tym by zostać profesjonalną aktorką. W wieku 14 lat zadebiutowała na scenie w roli Julii w „Romeo i Julia” wystawianym w Nairobi. Potem przez pewien czas była związana z teatrem. Prywatnie wspomina, że bardzo inspirującym filmem dla jej kariery był „Kolor purpury” Stevena Spielberga w którym wystąpiły Whoopie Goldberg i Oprah Winfrey.

Dalej studiowała teatr i film w Hampshire College. Z filmem przygodę zaczęła od drugiej strony, od produkcji. Pomagała w zdjęciach na lokacji w Kenii w „Wiernym ogrodniku” z Ralphem Finnesem (2005) czy w montażu „Immiennika” Miry Nair (2006) a także „Where God Left His Shoes” (2007), gdzie zajmowała się częścią artystyczną.

Jako aktorka niesceniczna zadebiutowała w filmie krótkometrażowym „East River” Marca Greya (2008), kręconym w Brooklynie. Potem wystąpiła w kenijskim serialu telewizyjnym „Shuga” (kilka odcinków z 2009 i 2012). Za rolę w tym serialu dostała nagrodę afrykańskiej MTV.

Sama zajęła się też produkcją, reżyserią i napisaniem filmu dokumentalnego „In My Genes” (2009). Film opowiadał o problemach rasowych białych osób, mieszkających w czarnej społeczności.

W międzyczasie dalej studiowała. Dostała tytuł magistra w szkole dramatycznej Yale, w później przyszła rola w filmie Steve’a McQueena, czyli „Zniewolonym: 12 Years a Slave” (2013). W tym czasie cały czas też grała w teatrze. Została też doceniona nagrodą Herschela Williamsa, przyznawaną wybitnym studentom z Yale za rok 2011/2012. „Zniewolony” jednak to póki co punkt zwrotny jej kariery, zrobiło się o niej głośno, dostała Oskara i jeszcze kilka innych nagród, nagle stała się gwiazdą. Szybko dostrzeżono też jej urodę. Magazyn „People” uznał ją za jedną z najpiękniejszych kobiet. Stała się jedną z twarz wiosennej kampanii Miu Miu, a od kwietnia jest też twarzą Lancôme. Ostatnio trafiła także na okładkę prestiżowego magazynu „Vouge”.

Zanim jednak mogła zacząć wybierać w rolach, zagrała jeszcze w „Non-Stop” (2014) z Liamem Neesonem w roli głównej. Teraz poza „Gwiezdnymi Wojnami” mówi się o niej przy kilku projektach, w tym nowej adaptacji „Księgi Dżungli”.

Biegle mówi po angielsku, hiszpańsku, luo i suahili. Obecnie mieszka w Nowym Jorku. Jest związana z somalijskim raperem o imieniu K’naan.

Na koniec kilka zdjęć.


Jako Ayira w serialu „Shuga”


Jako Patsey w filmie „Zniewolony: 12 Years a Slave” (Oskar za drugoplanową rolę żeńską)


Jako Gwen w „Non-Stop”

W ramach poznawania nowej ekipy Epizodu VII prezentowaliśmy już sylwetki:
Kathleen Kennedy (producentka)
Bryan Burk (producent i wspólnik Abramsa)
Michael Arndt (scenarzysta)
Simon Kinberg (konsultant i współtwórca serialu „Rebels” i twórca spin-offa)
J.J. Abrams (reżyser, scenarzysta, producent)
Max von Sydow (aktor)
Andy Serkis (aktor)
John Boyega (aktor)
Oscar Isaac (aktor)
Domhnall Gleeson (aktor)
KOMENTARZE (3)

Najpiękniejsza Lupita i jej przedziwne napiwki

2014-06-14 08:31:22

Lupita Nyong’o dołączyła niedawno do obsady, więc to dobra okazja by się jej trochę przyjrzeć, w plotkowym ujęciu. Otóż dobra passa trzydziestojednolatki trwa, niedawno została okrzyknięta najpiękniejszą gwiazdą show-biznesu przez magazyn „People”, wyprzedzając tym samym Julię Roberts czy Jennifer Lawrence.

Sama aktorka była trochę zaskoczona tym wyróżnieniem, wypowiedziała się też co o tym myśli:
- Za ideał piękna uważam dziewczęta o alabastrowej cerze i długich, falujących blond włosach.
Przyznała także, że lubi eksperymentować z fryzurą, ale nigdy nie była jeszcze blondynką, ale za to była łysa. Co prawda znaleźliśmy zdjęcie, na którym wygląda prawie jak blondynka, ale prawie jednak robi różnicę.

Natomiast o samej Lupicie mamy ciekawą historyjkę. Pamiętacie tegoroczną galę oskarową i pizzę? Tak, Lupita też ją jadła, ale nic to. Ellen DeGeneres zamówiła ją, a potem chodziła po tuzach show-biznesu i zbierała by za nią zapłacić, no i by dać napiwek chłopakowi, który ją przywiózł. Wiele z tych osób jednak nie wzięło ze sobą portfela lub używa kart kredytowych, więc zrzucić się nie mogło. Co zrobiła Lupita? Zajrzała do torebki poszukała czegoś co mogłaby dać i dała facetowi pomadkę. Na pewno była mu wyjątkowo potrzebna, ale najzabawniejsze jest to, że scenę uchwyciły media. Pomadka zaś ma charakterystyczny wygląd i niebieskie opakowanie, więc wiele pań od razu rozpoznało, że jest to produkt firmy Clarins. Tym samym Lupita zrobiła firmie reklamę całkowicie za darmo. Natomiast dostawca pizzy z pewnością był wniebowzięty, używana pomadka Lupity Nyong’o...

To nie koniec wybryków Lupity. Otóż zamiast kręcić Epizod VII gwiazdka poszła sobie ze znajomym na plażę. Wszystko fajnie, gdyby nie paparazzi, który ją na tym przyłapał. Co zrobiła Lupita? Ano pstryknęła mu zdjęcia i wrzuciła na swój Istagram, oczywiście zdjęcie zostało odpowiednio zmontowane.



Mamy nadzieję, że Lupita dostarczy nam wielu materiałów do newsów w Okruchach.
KOMENTARZE (25)

Wypadek na planie, Ford w szpitalu

2014-06-13 22:03:44

Zaczynamy od najważniejszej wieści. Harrison Ford miał wypadek podczas kręcenia zdjęć do Epizodu VII. Spadły na niego drzwi od makiety „Sokoła Millennium”. Sytuacja wyglądała na tyle poważnie, że z Pinewood helikopter zabrał aktora do szpitala. Okazało się, że Ford ma złamaną kostkę oraz obrażenia stopy i przez jakiś czas nie będzie mógł normalnie pracować. Jednocześnie pozostałe zdjęcia przebiegają bez opóźnień, sceny z Harrisonem zostaną nakręcone, gdy będzie już dysponowany. Ani życie aktora, ani data premiery nie są zagrożone.

Dalej przechodzimy do plotek, zdjęć i innych rzeczy. Domhnall Gleeson jest już w Londynie, więc prawdopodobnie bierze już udział w zdjęciach, ewentualnie się do nich przygotowuje. Tymczasem pojawiają się doniesienia, że do obsady dołączy Simon Pegg, którego mogliśmy oglądać w obu „Star Trekach” J.J. Abramsa w roli Scotty’ego. Tym razem jego rola ma być tajna i szybko nie zostanie ujawniona. Przypominamy, że jakiś czas temu aktor wrzucił do sieci fotkę spod studia Pinewood z miejscem parkingowym Harrisona Forda.

O wizycie George’a Osborne’a na planie Epizodu VII pisaliśmy przy okazji spin-offów. Warto jednak dodać jedną rzecz, kanclerz skarbu ujawnił, że Lucasfilm dostał zniżkę za to że produkuje film w Wielkiej Brytanii. We wspomnianym newsie pojawia się też zdjęcie z planu Epizodu VII.

John Boyega nadal twittuje, tym razem mieliśmy okazję zobaczyć jak wygląda przygotowanie makijażu. Niewiele to wnosi, ale warto zobaczyć jak wygląda garderoba.



Jeszcze zanim doszło do wypadku Forda, fotografom udało się uchwycić na ulicach Londynu Harrisona na przechadzce z Oscarem Isaaciem oraz J.J. Abramsem. W sieci pojawiły się potem spekulacje, że może Isaac zagra syna Hana Solo, ale należy pamiętać, że to nawet nie jest zdjęcie z planu.



Lupita Nyong’o także w końcu wypowiedziała się na temat „Gwiezdnych Wojen”, niestety mało ciekawie. Nie powiedziała nic o swojej roli, zasugerowała natomiast, że ma świetną lokację, która warto by wykorzystać i że przedstawi ów pomysł Abramsowi. Chodzi jej o pewien wulkan na Hawajach. Cóż, dla przypomnienia to właśnie na Hawajach Abrams kręcił serial „Lost – Zagubieni”. Może faktycznie zostanie to wykorzystane przy kolejnych filmach.

George Lucas został niedawno przyłapany przez dziennikarzy i zapytany co sądzi o wyciekach z planu. Flanelowiec powiedział tylko, że to już nie jest jego problem.

Skoro już jesteśmy przy wyciekach, to Phil Tippett postanowił się zabawić w sposób podobny do Abramsa. Ostatnio pisaliśmy o kuriozalnych plotkach o „Sokole”. Tippett umieścił własne zdjęcie w sieci, z karteczką, że to nie on odpowiada za przecieki. Tylko umieścił ja na modelu AT-AT. Podobnych dziwnych zdjęć w sieci pojawiło się więcej, ale w przypadku Tippetta możemy przypuszczać, że faktycznie pracuje nad Epizodem VII.



Fani Carrie Fisher mają powody do radości. Otóż aktorka zabrała ze sobą na plan swojego psa Gary’ego. Swoją drogą ciekawe, czy pies ten dostanie choćby mała rolę w filmie.



Na sam koniec mała obserwacja. Otóż niektórzy zauważyli, że wśród zdjęć z planu z Abu Dabi, pojawiły się budowle które przypominają niewykorzystane w klasycznej trylogii pomysły Ralpha McQuarriego.



Tak swoją drogą dokładnie ten sam pomysł został wykorzystany w pilocie „Wojen klonów”, o czym pisaliśmy tutaj. Tymczasem jeszcze ostatnia wiadomość dla fanów lokacji, otóż tym co zostało po filmowcach zajęły się już władze Emiratów Arabskich. Co się da zostanie wystawione w muzeum. Niestety w przeciwieństwie do Tunezyjczyków, w Abu Dabi doskonale wiedzą jak zarabiać pieniądze.
KOMENTARZE (12)

Lupita Nyong'o i Gwendoline Christie dołączają do obsady

2014-06-02 19:13:17 oficjalna

Kolejny dzień kręcenia Epizodu VII przyniósł kolejną oficjalną informację. Do ekipy tworzącej kolejną część Gwiezdnych Wojen dołączyły dwie aktorki - Lupita Nyong'o i Gwendoline Christie.

Plotki o tym, że Lupita Nyong'o ubiegała się o rolę w filmie pojawiały się od dłuższego czasu, pisaliśmy o nich już w marcu. Ta urodzona w Meksyku w 1983 roku aktorka o Kenijskich korzeniach jest najbardziej znana z roli w oskarowym hicie - "Zniewolony: 12 Years a Slave". Ta rola przyniosła jej wiele nominacji i nagród, w tym Oskara za najlepszą rolę drugoplanową.

Gwendoline Christie to urodzona w 1978 roku aktorka Brytyjskiego pochodzenia. Fanom fantastyki znana stała się w ostatnich latach dzięki serialom "Wizards vs. Aliens" oraz "Gra o tron", w tym ostatnim gra Brienne z Tarthu. Niedługo będziemy mogli ją zobaczyć w kinie w kolejnej części "Igrzysk Śmierci".


KOMENTARZE (35)

O castingu słów parę

2014-05-02 08:32:47

Najważniejszych odtwórców głównych ról już znamy, natomiast The Hollywood Reporter przedstawił niedawno kulisy castingu.



Otóż według nich, samo znalezienie nowych aktorów było procesem skomplikowanym i długotrwałym. Przez ostatnie dziewięć miesięcy trwało czytanie scenariusza, rozmowy, testy przy kamerze, a jednocześnie starano się jak najwięcej ukryć. Abrams podobno wymagał, by aktorzy podpisywali oświadczenia, że nie będą ujawniać o jaką rolę w ich przypadku chodzi, no i informacje o tym miały się nie pojawiać w mediach za sprawą agentów i speców od PRu gwiazd. Na wszelki wypadek nikt z nich nie dostał prawdziwego scenariusza.

Casting na poważnie rozpoczął się już w sierpniu, ale aż do lutego nie udało się właściwie wybrać prawie nikogo. Pierwszą osobą, która zapewniła sobie rolę była Daisy Ridley. To podobno była najłatwiejsza część castingu, więcej problemu sprawił Adam Driver, który podobno ma zagrać czarny charakter w filmie. Aktor starał się o rolę w filmie o Batmanie i Supermanie, ale jednocześnie pracował wciąż w „Dziewczynach”, serialu HBO. Z końcem lutego faktycznie jego występ zabezpieczono i akurat to przedostało się do mediów.

W podobnym czasie Andy Serkis przyleciał do Los Angeles na ceremonię Oskarów. Kathleen Kennedy, która z nim już pracowała („Przygody Tintina”), namówiła Abramsa by z nim porozmawiał. Udało się to utrzymać w tajemnicy, także dlatego, że w tym czasie Warner zaczął coś mówić o nowej wersji „Księgi dżungli”, którą Serkis mógłby także wyreżyserować. Więc była to idealna zasłona dymna.

Ceremonia oskarowa była też dobrym miejscem, by rozpocząć rozmowy z Oscarem Isaaciem, gwiazdą filmu „Co jest grane, Davis?”. Co prawda udało się je zakończyć dopiero z początkiem kwietnia, ponieważ aktor chciał pogodzić zdjęcia ze swoim zaangażowaniem w teatrze. John Boyega, który zadebiutował w „Ataku na dzielnicę” (2011) miał właściwie jeszcze trudniejszy wybór, gdyż oferowano mu między innymi rolę w nowym „Terminatrorze” oraz w biografii biegacza Jesse’ego Owensa. Ostatecznie wybrał „Gwiezdne Wojny”.

O ile łatwo można się domyśleć, że na razie podano nam odtwórców głównych i drugoplanowych ról, to jednak okazuje się, że casting nadal trwa. Kilka tygodni temu brał w nim udział aktor Dev Patel, który ostatecznie przepadł zaledwie trzy tygodnie temu. Według niektórych źródeł wciąż nie wybrano jeszcze odtwórczyni jednej istotnej roli żeńskiej. Tak więc mogą nas czekać jeszcze kolejne newsy o castingach.

Oczywiście ponieważ Disney nadal milczy pojawiają się nowe plotki i spekulacje. Niektóre źródła sugerują, że w VII Epizodzie rola Harrisona Forda będzie bardzo duża. Inne sugerują, że tytuł filmu może brzmieć „The Order of the Jedi”. Jeszcze inne zastanawiają się nad tym, czy filmowi uda się pobić rekord „Avatara” i zarobić 2 miliardy USD. Pojawiają się też różne, dziwne, szalone ploty na temat fabuły, w tym, że być może Luke będzie flirtował z Ciemną Stroną Mocy w jakiś sposób, głównym antagonistą nie będzie Lord Sithów, Leia będzie królową regentką Republiki, Han głównym dowódcą Nowej Republiki, Daisy Ridley zagra córkę Hana i Lei, Maxa von Sydowa nie zobaczymy na ekranie (tylko usłyszymy), no i że czarnoskóra laureatka Oskara Lupita Nyong’o zagra postać z EU - Asajj Ventress. Jak widać jeśli chodzi o ploty wciąż będziemy mieć masę zabawy.

Natomiast na Twitterze Bad Robot można znaleźć kolejne zagadkowe zdjęcie, tym razem jest to tajemnicze pudełko J.J. Abramsa.


KOMENTARZE (22)

Oko na Maroko

2014-04-05 18:32:26

Zaczynamy od najciekawszej informacji. Serwis BadAssDigest 1 kwietnia opublikował wiadomość, której do dziś nie zdementował. Według nich zdjęcia do Epizodu VII rozpoczną się 14 maja w Maroko. Natomiast wszystkie istotne ogłoszenia mają zostać podane 4 maja, w dzień Gwiezdnych Wojen. Brzmi rewelacyjnie, gorzej było już ze szczegółami. Artykuł opisywał, że Maroko i Tunezja były miejscem, w którym kręcono oryginalne „Gwiezdne Wojny” i że J.J. Abrams może wrócić do tamtych miejsc i wykorzystać je w takim stanie jakim są teraz, czyli zniszczone. Niestety trochę się tutaj redakcja rozminęła z prawdą, bowiem o ile faktycznie Maroko było rozważane (i to nie raz) jako potencjalna lokacja Tatooine podczas zdjęć do oryginalnej trylogii, jednak nigdy nie pojawiła się tam ekipa filmowa. Większość zdjęć do „Nowej nadziei” powstało w Tunezji, natomiast „Powrotu Jedi” w Stanach Zjednoczonych. Co prawda niektóre źródła interpretują tę nieścisłość jako potwierdzenie powrotu do Tunezji, ale w oryginalnym newsie w ogóle nie ma o tym mowy. Maroko jest bardzo popularną lokacją filmową. Wykorzystywano je między innymi w „Grze o tron”, „Gladiatorze”, „Mumii”, Człowieku, który wiedział za dużo czy Lawrencie z Arabii. Ten ostatni ma już jedną współdzieloną lokację z „Gwiezdnymi Wojnami”, więc kto wie. Maroko słynie z piaszczystych pustyń, z którymi jest problem w Tunezji, więc przez to staje się idealnym miejscem by udawać Tatooine.

To jednak nie koniec jazdy z lokacjami. Otóż inne serwisy, w tym w dużej mierze Jedi News, sugerują, że zdjęcia już trwają i obecnie są kręcone w Kairze (Egipt). Lub też, że zdjęcia zaczną się w Abu Dabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie), gdyż Bad Robot ma tam już swoich ludzi. Tutaj podpierają się brytyjską gazetą „Metro”, która przypomina, że ludzie Abramsa kręcili tam „Mission Impossible”, a jednocześnie w Emiratach trwały jakieś wystawy promocyjne związane z sagą. Padają też inne daty rozpoczęcia zdjęć, w tym 6 i 9 maja.

Natomiast ciekawe wieści dochodzą nas na temat aktorów. Otóż wygląda na to, że Jesse Plemons wypadł z listy. Podobno aktor prowadzi rozmowy w sprawie filmu „Black Mass” z Johnym Deppem, którego zdjęcia będą kolidowały z „Gwiezdnymi Wojnami”. Wypadł także Matthew James Thomas, także podpisał kontrakt na inny film, zdjęcia ruszają w lecie. Podobno casting na główne role dalej trwa. Jakby tego było mało, praktycznie nieznany aktor Mike Merchant (na zdjęciu) wypisuje na Twitterze, że był na castingu na główną rolę i że podobno chcą go w niej widzieć. To jest jego pierwszy casting w Hollywood, a on nie ma w swoim dorobku żadnych poważnych ról, więc równie dobrze, może być to konto fikcyjne.

Jakby tego wszystkiego było mało, podobno Lupitę Nyong’o widziano w samolocie do Londynu. Oczywiście zdobywczyni Oskara może mieć tysiąc różnych powodów, by tam lecieć, ale że pojawiła się w plotkach o obsadzie, trzeba mieć ją na oku.

Na koniec tegoż plotkowego eldorado pojawiła się informacja, że Dominic Monaghan dostał w końcu rolę Jedi. Jeśli to prawda, to Abrams powinien zmienić numer telefonu, bo przed VIII Epizodem dopiero będą wydzwaniać do niego ludzie. Dla przypomnienia Monagham (Charlie z „Lostów” i Merry z „Władcy Pierścieni”) od lipca publicznie mówi, że chce grać w „Gwiezdnych Wojnach”, a potem chwali się, że wykonał już kilkaset telefonów w tej sprawie do J.J. Abramsa.

I jak zwykle, czekamy na oficjalne informacje, a plotki należy traktować z rezerwą.
KOMENTARZE (8)

Gra o główne role trwa

2014-03-15 16:51:55

Zaczniemy od czegoś, co najbardziej przypomina już oficjalną informację. Na Twitterze firmy The Kennedy/Marshall Company (która należy do Kathleen Kennedy) pojawiła się informacja o tym, że według Variety Adam Driver zagra czarny charakter (więcej). Czy to miało być potwierdzenie, czy coś innego? Nie wiadomo, bowiem potem ten wpis został usunięty.

Inna ciekawa informacja dotyczy Carrie Fisher. Otóż jakiś czas temu pojawiły się plotki, że być może jest poszukiwana inna odtwórczyni do tej roli. Tymczasem okazało się, że faktycznie tak jest, a w dodatku Disney szuka odtwórców do wszystkich głównych ról. Nie zamierzają jednak nic kręcić, ci aktorzy będą potrzebni do pracy przy atrakcjach w parkach Disneya. Natomiast źródła zbliżone do Carrie Fisher podają, że aktorka przeprowadza się na pół roku do Londynu, w wiadomym celu.

Dalej przechodzimy do szalonych aktorskich plot, bo tych okazuje się, jest całkiem sporo. Zaczynamy od ról żeńskich. Otóż podobno w grudniu 2013 przez casting przewinęła się Lily Collins („Dary Anioła: Miasto kości”, „Ksiądz” [2011], „Królewna Śnieżka” [2012]). Podobno była rozważana by zagrać jedno z dzieci głównych bohaterów. Jak zwykle nie wiemy, na czym stoimy. Latino Review donosi zaś, że o główną rolę żeńską ubiega się aktorka Lupita Nyong’o, którą można było ostatnio zobaczyć w filmie „Non-Stop”, a także w „Zniewolonym”, za którego dostała Oskara za najlepszą rolę drugoplanową. Hollywood Reporter potwierdza, że aktorka spotkała się już z J.J. Abramsem.

Według Variety pięciu aktorów jest obecnie rozważanych do głównej roli męskiej. Są to Ed Speleers („Eragorn”, „Downtown Abbey”, swoją drogą Abrams jest fanem tego serialu i podobno tam też szukał innych aktorów), John Boyega („Atak na dzielnicę”), Matthew James Thomas („Był sobie chłopiec”, „Billy Elliot”), Ray Fisher (aktor teatralny) oraz Jesse Plemons, o którym pisaliśmy wcześniej. Wówczas Latino Review informowało, że ma już zabezpieczony kontrakt, teraz wiemy, że ubiega się o główną rolę, ale wciąż jej jeszcze nie dostał. Warto zauważyć, że twórcy chcą uzyskać większą różnorodność etniczną wśród głównych bohaterów niż to było dotychczas.



Lily Collins


Lupita Nyong’o


Ed Speleers


John Boyega


Matthew James Thomas


Ray Fisher


Wiemy natomiast, że James Coard, brytyjski aktor odpadł w castingu. Według niego samego rozważano, by zagrał on Chewbaccę, ale okazał się za niski. Nie wiadomo oczywiście na ile słowa aktora są wiarygodne.

Wygląda na to, że mała niespodzianka czeka nas też na tegorocznym San Diego Comic Conie, gdzie Hasbro ma zaprezentować nową figurkę „Sokoła Millennium” z Epizodu VII. Pewnie na tym atrakcje się nie skończą.



Na koniec jeszcze jedna mała ciekawostka. W sieci pojawiło się logo Epizodu VII, które podobno wyciekło. Czy jest prawdziwe, czy fałszywka, pewnie czas pokaże.
KOMENTARZE (27)

Uprowadzono samolot

2014-02-28 07:36:05

Od dziś Liam Neeson znów gości na naszych ekranach. „Non-Stop” Jaume Colleta-Serry to film sensacyjny, w którym Neeson znów zmierzy się z tematem porwań i uprowadzeń. Liam gra agenta federalnego Billa Marksa, którego praca polega na ochronie pasażerów linii lotniczych podczas przelotów. Oczywiście działa pod przykryciem. Podczas pewnego feralnego lotu z USA do Londynu dochodzi do ataku. Przeciwnik jest jednak na tyle przebiegły, że zdaje sobie sprawę z obecności agenta i postanawia go wrobić...

Neesonowi partnerują Julliane Moore, Scoot McNairy, Michelle Dockery, Nate Parker i Corey Stoll oraz Lupita Nyong'o.


KOMENTARZE (4)
Loading..