TWÓJ KOKPIT
0

Epizod IV: Nowa nadzieja :: Newsy

NEWSY (755) TEKSTY (44)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

P&O 603: Czy Luke używał tego samego X-winga?

2024-07-28 15:46:28



Dziś pytanie o klasyczną trylogię, ale odpowiedź pochodzi ze starego kanonu.

P: Czy myśliwiec Luke’a z VI epizodu to ten sam co z IV? Jeśli tak, jak odzyskał go z Bepsin, które jak wiemy było kontrolowane przez Imperium. Przecież oni nie oddaliby tak łatwo X-winga, który zniszczył pierwszą Gwiazdę Śmierci.

O: To nie jest ten sam myśliwiec, choćby z powodu zgodności z Expanded Universe, gdzie dawno temu opisano awaryjne lądowanie Luke’a. Choćby w komiksie Marvela „The Day After the Death Star”, Luke przeprowadza ciężkie manewry tym historycznym myśliwcem. Widać to choćby po tym, jak podsmażone jest (przez Vadera) gniazdo na astromecha. Luke w tej historii walczy z samotnym myśliwcem TIE, ale traci kontrolę, w efekcie rozbija się w dżungli. Nic nie wskazuje na to, by z tego X-winga coś się dało odzyskać.

Jakby nawet pominąć tę historię, to Luke rozbił się (ponownie) na Mimban w Spotkaniu na Mimban. Tam Luke wpada w elektryczną burzę i ma awaryjne lądowanie w drzewach.

Można by zadać pytanie, czy X-wing, którego używa Luke w „Powrocie Jedi”, to ten sam, którego widzieliśmy w „Imperium”? Prawdopodobnie nie. Jedna z historii dziejących się tuż po V Epizodzie, czyli Death Probe (Star Wars #45), tam myśliwiec zostaje bardzo szybko zniszczony, po spotkaniu z sondą. Tamte stare komiksy Marvela ewidentnie kwestionowały umiejętności pilotażu Luke’a.

Po „Powrocie Jedi” Luke miał lepszą rękę do X-winga, lub inaczej pokazały to źródła. Choćby Dziedzic Imperium, który dzieje się pięć lat później, a pokazuje, tego samego X-winga (AA-589), który wręcz ma już unikalną relację z R2-D2, po wieloletniej służbie.
KOMENTARZE (2)

Coś zaskoczyło i drugi sezon „Ahsoki” się spina

2024-06-15 14:37:11

Dave Filoni rozmawiał z podcastem Happy Sad Confused na temat swoich projektów czy inspiracji, oraz podejścia do historii. Nie zabrakło krótkiej informacji na temat drugiego sezonu „Ahsoki”.

Otóż Dave twierdzi, że pracuje w biznesie na tyle długo, że wie gdzie powinna zmierzać historia. Czyli na przykład znał zakończenie „Rebeliantów” na długo zanim je napisał. Ale proces twórczy to nie jest prosta rzecz, więc obecnie pracuje nad drugim sezonem „Ahsoki”, ale też ma w głowie kolejny etap, jakim będzie film. Niedawno coś podczas tych prac nad scenariuszem „Ahsoki” zaskoczyło i teraz ma dużo lepszy pomysł niż poprzednio, dokąd rzeczy powinny zmierzać. Ma otwarcie i jest podekscytowany tym, co będzie mógł potem pokazać w filmie. Ale na razie, choć bardzo chce to zrobić, musi skoncentrować się na drugim sezonie „Ahsoki” i dopilnować by cała galaktyka i inne opowieści się razem spinały. To normalny proces twórczy.

Filoni mówił o tym, że normalne jest, iż dzieła musza iść w innym kierunku, pokazać coś więcej dalej. Musi być historia, która nie jest łopatologicznie wyłożona, a raczej wciąga widza. Gdy oglądaliśmy po raz pierwszy „Nową nadzieję”, nikt nie wiedział, czym są „Wojny klonów”, poza tym, że Ben coś o tym wspomniał. Nikt nie wiedział, że Luke poleci na bagnistą planetę, by trenowała go żaba. Twórcy nie mogą się ograniczać, mają rozwijać świat, tak by ten mógł wciągnąć widza.



Ale z drugiej strony wspominał, że jak sam miał 10 lat, ojciec kazał mu zobaczyć „Ukrytą fortecę”, mówiąc, że to właściwie „Nowa nadzieja”, bo przecież Lucas mocno inspirował się Kurosawą. Tyle, że dziesięciolatek tego nie widział. Z wiekiem oczywiście to zrozumiał. To znaczy, że pisząc scenariusz, historię trzeba przygotować ją na wielu płaszczyznach. Tak by była zrozumiała dla widza, który po raz pierwszy sięga do serii, jak i tego, który poza nią zna dużo więcej. Więc relacja Anakina i Ahsoki, która pojawiła się w pierwszym sezonie, musi działać podobnie jak relacja Bena i Vadera w „Nowej nadziei”, nawet jak nie zna się prequeli. Teraz te historie są i dodają kolorytu. Podobnie Dave widzi miejsce „Ahsoki”.

Tak gwoli dodania, niedawno Hayden Christensen powiedział, że na tę chwilę nie wie, czy Anakin pojawi się w drugim sezonie „Ahsoki”, ale z pewnością będzie z nią obecny duchowo. Zobaczymy, czy to oznacza powrót aktora na plan.

Obecnie nie wiemy kiedy ruszą zdjęcia do drugiego sezonu.
KOMENTARZE (5)

Zmarła Maria De Aragon

2024-06-03 22:20:44

Niedawno dowiedzieliśmy się, że 30 kwietnia w wieku 81 lat zmarła Maria De Aragon. Aktorka zagrała Greedo w „Nowej nadziei”. Pierwotnie praktycznie we wszystkich scenach z Greedem występował Paul Blake. Lucas nie był jednak zadowolony z wyglądu maski i zdecydował się ją poprawić, ale ściągnięcie Paula na dokrętki nie wchodziło już w grę. Poszukano więc zastępstwa i zaangażowano właśnie Marię De Aragon. Faktycznie to ona zagrała więc Greedo w scenach z kantyny.


KOMENTARZE (6)

P&O 594: Czemu muzyka na płycie z III części nie jest w kolejności?

2024-05-26 13:25:23



Dziś pytanie bardziej nurtujące melomanów, którzy zobaczyli film.

P: Na ścieżce dźwiękowej (płyta CD) do III Epizodu, muzyka jest ustawiona niechronologicznie względem filmu. Utwór „Grievous Speaks to Lord Sidious” to ścieżka 13 z 15! Przed nią są „Anakin vs. Obi-Wan”, „The Immolation Scene” czy “Enter Lord Vader”. Tyle, że tam już w filmie generał nie żył. Zresztą te wspomniane tytuły też są pomieszane. Jak to jest? Poprzednie ścieżki dźwiękowe trzymały poziom i kolejność, a tu nie? Skąd taki pomysł?

O: Tak prawdę mówiąc to wszystkie ścieżki dźwiękowe „Gwiezdnych Wojen” w oryginale wyszły bez chronologicznej kolejności. Głównie dlatego, że John Williams i jego producenci muzyczni, starali się dobrać kolejność tak, by najlepiej zoptymalizować doświadczanie ze słuchania tej muzyki. Czasem nawet jest tak, że muzyka z różnych fragmentów filmu trafia na płytę jako jeden utwór. Więc jeśli byś kupił oryginalną płytę z „Nowej nadziei”, okazałoby się, że Obi-Wan zginął przed przesłuchaniem muzyki z kantyny w Mos Eisley. W dwupłytowym wydaniu z 1980 z „Imperium kontratakuje” temat Yody jest dopiero na drugiej płycie. W jednopłytowym wydaniu muzyki z „Powrotu Jedi” z 1983 utwór „Into the Trap”, który w filmie towarzyszy atakowi na drugą Gwiazdę Śmierci, jest drugi, podczas gdy w innej wersji albumu drugim utworem jest muzyka znad jamy Sarlacca.

Dopiero wydanie muzyki w 1997, kiedy to dwupłytowe albumy zostały wydane przez RCA Vitor, ustawiono utwory tak, by faktycznie znajdowały się w chronologicznej względem filmu kolejności. Podobnie było w przypadku prequeli, pojedyncze albumy nie zachowują wiernie kolejności.
KOMENTARZE (3)

P&O 592: Czy Gwiazda Śmierci miała hipernapęd?

2024-05-12 10:20:04



Tym razem pytanie o czas płynący w “Nowej nadziei” i jego implikacje dla uniwersum.

P:Czy istnieje jakieś wyjaśnienie jakim cudem Gwiazda Śmierci tak szybko przemieściła się znad Alderaanu na Yavin 4? Według The New Essential Chronology Alderaan jest światem jądra, zaś Yavin 4 znajduje się na zewnętrznych rubieżach. To raczej spory dystans, acz w filmie wygląda to jak sprawa godzin, lub w najgorszym przypadku dni.
Wydawać by się mogło, że najlogiczniejszym rozwiązaniem byłby hipernapęd, ale po pierwsze nie widać go na Gwieździe Śmierci, a po drugie trudno sobie wyobrazić by tak potężna struktura przemieszczała się w ten sposób po galaktyce.

O: Jest oczywiście koniecznie, aby Gwiazda Śmierci posiadała hipernapęd. Inaczej trudno byłoby sobie wyobrazić, by kwalifikowano ją jako broń strachu. „Tha stacja to ostateczna władza nad wszechświatem” mówił admirał Motti. Nie rzucałby tak górnolotnych frazesów, gdyby była ona ograniczona do prędkości podświetlnej.

Zagrożenie ze strony Gwiazdy Śmierci polega na tym, że może ona pojawić się na niebie dowolnej planety i zgładzić rebelię. W ten sposób utrzymywać systemy podporządkowane dzięki strachowi. Z tego powodu hipernapęd jest istotnym narzędziem tej stacji bojowej. Faktem jest, że nie widać dysz hipernapędu i tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, ale może on działać tutaj trochę inaczej.

Trudno jest sobie wyobrazić, że taki kolos porusza się w hiperprzesteni, acz można wyobrazić sobie jeszcze jedną rzecz. Otóż jak wiemy, zdecydowanie łatwiej porusza się po hiperprzestrzeni dzięki mapom i dobrym kalkulacjom. Więc na Gwieździe Śmierci jest sporo miejsca na olbrzymie komputery.
KOMENTARZE (4)

P&O 588: Kim są wysocy Jawowie i co się z nimi stało?

2024-04-14 16:10:27



Tym razem kolejne pytanie o pewnie filmowe problemy.

P: Co się stało z wysokimi Jawami? Widziałem je tylko w Epizodzie IV, potem nic, ani w innych filmach, ani w EU, ani nawet figurek. W ogóle co to było? Ludzie udający Jawów, czy może jakieś mutanty?

O: Dobrze wypatrzone. Dla tych, którym się to nie udało, w scenie sprzedaży droidów w Epizodzie IV jest co najmniej troje Jawów o wysokości ponad 1,5 metra, czyli znacząco więcej niż pozostali w grupie. To raczej nie są ludzie, a patrząc na źródła mała szansa, by Jawowie zaakceptowali kogoś obcego w swoim klanie.

Natomiast gdzie ich można wypatrzeć? W scenie gdy R2-D2 toczy się w kierunku Luke’a i R2-D2, tam z tyłu za R2-D2 stoi biało-czerwony septodroid, a przy nim członek ekipy udający Jawę. Nawet da się dostrzec kawałek białej dłoni czy twarzy, ale nie jest to żadne kanoniczne wytłumaczenie, że to człowiek mieszkający wśród Jawów. Po prostu wpadka filmowców.

<


Kanonicznie może ta trójka Jawów faktycznie jest wysoka. Ludzie średnio mają 1,7 metra wysokości, ale przecież zdarzają się znacząco wyżsi.

Możliwe też, że mutacja jest dobrym wytłumaczeniem. Za tym mogą stać gracze, którzy pamiętają stare gry na Nitendo. Tam był wielki zmutowany szczur pustynny. Może mutagenem była woda, albo coś innego i zadziałało to także na tych Jawów.
KOMENTARZE (1)

Reklamy piwa... w Star Wars?

2024-03-05 19:39:12 Różne

Niektóre historie wychodzą na światło dzienne dopiero po wielu latach i są tak nieprawdopodobne, że aż trudno w nie uwierzyć. Tak jest z tą opowieścią - wszystko zaczęło się niby ostatnio, choć tak naprawdę aż dwie dekady temu. O co chodzi?

W 2003 roku telewizja w Chile puściła Oryginalną Trylogię i aby nie robić przerwy na reklamy, dość sprytnie (acz jednocześnie komicznie) wpleciono w filmy... fragmenty z piwem Cerveza Cristal. Pierwszy filmik, pochodzący z „Nowej nadziei”, wstawił trzy dni temu na Twittera użytkownik Windy.



Wkrótce światło dzienne ujrzały inne fragmenty.



No i nie trzeba było długo czekać na memy.









No i żeby nie było, mem oczywiście wyciekł poza Sagę. Warto obserwować Twittera, bo nowe twory pojawiają się co chwilę.















Cóż, pewnie zadajecie sobie pytanie: czy warto spróbować „starwarsowego” trunku? Wedle użytkowników Twittera... powiedzmy, że podobno nie smakuje za dobrze. W serwisie Untappd ma średnią ocenę niecałe 3/5, ale jak w takich przypadkach bywa - chyba lepiej opinię wyrobić sobie samemu. Ciekawe czy smakowało Luke'owi.
KOMENTARZE (8)

P&O 582: Dlaczego C-3PO prowadził?

2024-03-03 09:40:51



Okazuje się, że pewne decyzje fabularne “Nowej nadziei”, nawet dziś budzą pewne kontrowersje i wątpliwości. Oto przykład jednej z nich.

P: Kiedy C-3PO i Luke lecą szukać R2-D2, Luke mówi C-3PO by włączył akcelerator. Dlaczego C-3PO prowadzi? Czy może akcelerator to jakaś zupełnie inna funkcja?

O: C-3PO ma ponad 30 drugorzędnych funkcji, a prowadzenie landspeedera jest jedna z nich. Kiedy Luke wyrusza w poszukiwaniu Artoo, pozwala Threepio prowadzić, a sam może skoncentrować się na wypatrywaniu droida.


Z praktycznego punktu widzenia historii to jest jeszcze prostsze. Zarówno Luke jak i C-3PO musieli opuścić farmę, zanim ta wpadła w ręce Imperium. Więc Threepio musiał towarzyszyć Luke’owi, więc najłatwiej było to zrobić, czyniąc go kierowcą.
KOMENTARZE (3)

P&O 580: Dlaczego C-3PO ma kabel zwisający z głowy?

2024-02-18 08:28:40



Niestety technologia w niektórych scenach zawodzi, więc potem trzeba się tłumaczyć. Dziś tłumaczenia o „Nową nadzieję”.

P: W scenie z Jawami handlarzami, Luke ma zabrać dwa droidy do czyszczenia. Jest tam widoczny kabel, który ciągnie się z głowy C-3PO, aż gdzieś tam nawet chyba na ziemi go widać. Jeśli Anthony Daniels kontrolował w pełni ruchy C-3PO będąc w kostiumie, to po co był ten kabel?

O: Ten kabel, który wystaje z głowy C-3PO nie ma nic wspólnego z kontrolowaniem ruchów C-3PO. Jedna para kabli odpowiadała za połączenie mikrofonu i komunikację z aktorem, by nagrywać dialogi. Druga odpowiadała za doprowadzenie prądu do świecących oczu C-3PO, tu bateria była umieszczona na jego plecach. W scenie o której pytasz to kabel od oczu do baterii jest widoczny, mimo, że powinien być schowany.
KOMENTARZE (2)

P&O 578: Czy scenę w której Obi-Wan prezentuje miecz Luke’owi wycięto?

2024-02-04 07:19:17



Dalej zostajemy przy „Nowej nadziei”.

P: Widziałem zdjęcie z „Nowej nadziei”, w którym to Ben Kenobi trzyma miecz świetlny prezentując go Luke’owi. Czy to ujęcie z jakiejś wyciętej sceny z filmu?

O: Większość zdjęć promocyjnych z klasycznej trylogii to tak naprawdę zdjęcia zrobione na planie podczas produkcji, a nie zdjęcia z tego, co zostało nagrane na filmie. Trudno stwierdzić o jakie zdjęcie dokładnie ci chodzi, ale mogło ono powstać między powtórkami, bądź być alternatywnym ujęciem. Kręcąc film robi się kilka ujęć tej samej sceny, ale wykorzystuje się w ostatecznym filmie tylko jedno (bądź jedno wzbogacone o fragmenty drugiego). Więc jest większa szansa, że to zdjęcie pochodziło z alternatywnego ujęcia, niż wyciętej sceny.
KOMENTARZE (2)

P&O 577: Czemu eskadry nie meldują do siebie wzajemnie?

2024-01-28 11:12:42



Tym razem pytanie o “Nową nadzieję” z wojskowego punktu widzenia.

P: Będąc amerykańskim pilotem, zastanawiam się dlaczego różne grupy identyfikowane kolorami (Czerwoni i Złoci), którzy latają na X-wingach i bombowcach przeciw Gwieździe Śmierci w IV Epizodzie, nie meldują do siebie nawzajem.

O: Cóż, ponieważ w filmie nie słychać Złotych, skupmy się na Eskadrze Czerwonych. Meldują się oni w następującym porządku: Dziesiątka, Siódemka, Trójka (Biggs), Szóstka (Porkins), Dziewiątka, Dwójka (Wedge), Jedenastka i Piątka (Luke). Ujęcie Jacka Klaffa jako Johna D. (Czerwony Cztery) odmeldowującego się zostało wycięte podczas montażu. Z powodów zwiększenia dramaturgii Luke musiał w filmie zgłosić się jako ostatni. Pozostali eksponowani piloci (Biggs, Wedge i Porkins) musieli mieć czas, by zobaczyć ich twarz i to wpłynęło w dużej mierze na kolejność meldowania się pozostałych. Dodatkowo, gdybyśmy mieli słuchać pilotów meldujących się kolejno, byłoby to raczej nudne.
KOMENTARZE (3)

Jodie Foster o roli Lei

2024-01-24 22:03:06

To, że zanim Carrie Fisher dostała rolę Lei, ubiegały się o nią inne aktorki, wiemy od dawna. Wiemy, też że jedną z nich była Jodie Foster, o czym pisaliśmy choćby tutaj. Tym razem aktorka odwiedzając program Jimmy’ego Fallona odniosła się do tamtych czasów i wspomniała kilka słów o castingu.

Powiedziała wprost, że w jej przypadku najważniejszy był konflikt harmonogramów. Umówiła się na film dla Disneya – „Posiadłość Candleshoe”, miała kontrakt podpisany, więc nie chciała się z tego wycofywać. Tak więc „Nowa nadzieja” musiała znaleźć sobie inną Leię.

Natomiast mówiąc o samej Lei, wspomniała przede wszystkim o jej fryzurze. W żartach zastanawiała się jak by dała radę się odnaleźć w tej roli i jak jej włosy by wyglądały. Fragment z Jodie Foster możecie obejrzeć poniżej.


KOMENTARZE (7)

P&O 576: Kim jest kapitan Kargi

2024-01-21 05:59:06



Tym razem o jednej z tajemnic “Zemsty Sithów”.

P:Po niesamowitej walce z Yodą, Imperator Palpatine wspomina kapitana Kargi. Kim jest ta postać, gdyż nigdzie nie widać jej w filmie, ani w materiałach.

O: Pojawia się jedynie w scenariuszu, postać określana jest jako kapitan Kargi. Nie została skojarzona z żadnym zdjęciem z filmu, nie powstała żadna historia w EU o nim. Nie jest to specjalnie dziwne, dla przypomnienia jest wiele bohaterów, których nie ma żadnej historii. Takim przykładem był Tank (czyli Janek Sunber), który został wspomniany w „Nowej nadziei”, ale jego historia ujrzała życie dopiero dzięki komiksom z serii „Empire” i „Rebellion” wydanych przed Dark Horse Comics.
KOMENTARZE (2)

P&O 574: Która z sióstr Tonnika to Brea a która to Senni?

2024-01-07 09:27:47



Dziś mamy kolejne pytanie zmieniające wydźwięk szczegółów “Nowej nadziei”.

P: W scenie w kantynie, która z sióstr Tonnika to Brea a która to Senni?

O: Dla tych, którzy mocno śledzili EU odpowiedź jest prosta, żadna. Ale zacznijmy od początku. Brea i Senni Tonnika zostały po raz pierwszy nazwane i zidentyfikowane w grze RPG wydanej przez West End Games. Wcześniej, podczas produkcji, były określane jako „kosmiczne dziewczyny”. W RPG zostały określone jako identyczne bliźniaczki, choć nie są identyczne w filmie. Tę nieścisłość wytłumaczył autor Timothy Zahn w opowiadaniu z antologii Opowieści z kantyny Mos Eisley, pisząc, że siostry Tonnika, które widzimy na filmie to strażniczki cienia z organizacji Mistryl, Shada D’ukal i Karoly D’ulin, które udają Breę i Senni. Shada to niby Brea, a Karoly to Senni.



Od Star Wars Celebration III, aktorka Christine Hewett, czyli siostra Tonnika nosząca niebieskie ubranie, podpisywała się jako Brea Tonnika (czyli Shada D’ukal). Zatem druga aktorka, Angela Staines, ta w zielonym ubraniu, to musi być Senni (czyli Karoly D’ulin).
KOMENTARZE (4)

P&O 572: Czy droid RA-7 na piaskoczołgu i na Gwieździe Śmierci to ten sam?

2023-12-24 07:32:22



Wracamy do pytań o filmy i “Nową nadzieię”.

P: Czy RA-7, droid z Gwiazdy Śmierci, to ten sam droid, którego widzieliśmy w piaskoczołgu w „Nowej nadziei”?

O: RA-7 to model droida, który często bywa określany droidem z Gwiazdy Śmierci. RA-7, którego widać na Gwieździe Śmierci w „Nowej nadziei” to tak naprawdę 5D6-RA-7. Natomiast ten którego widać w piaskoczołgu to 3B6-RA-7. Można zadać sobie pytanie, co imperialny droid robił na Tatooine? 3B6-RA-7 służył moffowi Dunhausenowi. Dunhausen słysząc pogłoski, że jego droid może być używany przez Imperialne Biuro Bezpieczeństwa do szpiegowania moffa, wysłał go na z góry przegraną misję na Tatooine, gdzie ostatecznie wpadł w ręce Jawów.

K: Więcej o droidach RA-7 pisaliśmy tutaj.
KOMENTARZE (1)

P&O 571: Jaki procent wśród szturmowcy stanowiły klony w okresie „Nowej nadziei”?

2023-12-17 09:29:27



Tym razem pytanie o to jak twórcy uniwersum godzili wizje klasycznej trylogii i prequeli.

P: Jaki procent wśród szturmowców stanowią, w czasach klasycznej trylogii, klony, które pozostały z Wojen klonów?

O: Prawie jedna trzecia szturmowców w okresie „Nowej nadziei” to klony bazujące na genotypie Jango, gdyż nie wszystkie z tych klonów osiągnęły zdolność bojową przed końcem Wojen klonów. Nie wiadomo ile z tych klonów naprawdę walczyło w Wojnach Klonów. Z powodu przyśpieszonego rozwoju, klony z oryginalnej partii, jak Able 1707 z serii komiksowych „Emprie”/„Rebellion”, zatraciły w okresie Epizodu IV, swą szczytową przydatność bojową. Z kolei w powieści Karen Traviss Komandosi Republiki. Prawdziwe barwy są wspomniane klony bazujące na Jango, które hodowano już specjalnie dla Imperium.
KOMENTARZE (1)
Loading..