TWÓJ KOKPIT
0

Instagram :: Newsy

NEWSY (25) TEKSTY (0)

<< POPRZEDNIA    

Snoke wraca?

2018-09-19 19:20:47

Nowe wieści sugerują, że zdjęcia na planie Epizodu IX J.J. Abrams planuje skończyć w grudniu. Wcześniej pojawiły się informacje, że mogą potrwać aż do lutego 2019. Możliwe, że do grudnia reżyser chce skończyć większość, zaś potem zostawić sobie czas na specyficzne ujęcia lub zdjęcia na lokacjach. Oczywiście dziś obie daty są równie prawdopodobne, co np. styczeń 2019, żadnych realnych przesłanek nie ma, by wskazywać konkretną datę.

Za to jest nowa plotka. Snoke wraca. Dowód: Andy Serkis zrezygnował ze swojego występu na konwencie w Filadelfii, bo pracuje nad jakimś filmem. Podobnie było choćby w przypadku Billy’ego Dee Williamsa czy Joonasa Suotamo. Tyle, że nic do niech nie mając, obaj raczej poza „Gwiezdnymi Wojnami” wiele ofert nie otrzymują. Z Serkisem sprawa wygląda inaczej, on jest zajęty zarówno graniem, reżyserią jak i technikami mo-cap. Więc w tym wypadku, powrotu Snoke’a wykluczyć raczej nie można, ale dowód jest dość lichy.

Czas na Instagram. Dominic Monaghan, który jak wiemy pojechał do Londynu grać w „Gwiezdnych Wojnach”, wrzucił niedawno swoje najnowsze zdjęcie. Jeśli nie będzie nosił maski, zobaczymy go z brodą.



Mark Hamill dalej się z nami bawi. Podobno zdradził część tytułu Epizodu IX. Podobno, bo pokazał samo „The”, nawet nie wiadomo, czy jest sens w to w ogóle wierzyć. Grunt, że coś się dzieje.

Wyświetl ten post na Instagramie.

THE

Post udostępniony przez Mark Hamill (@hamillhimself)



Dawno nie było plotek, których źródłem jest Mike Zeroh. Teraz jest jedna, otóż, według niej Hux będzie zdrajcą Najwyższego Porządku i zrobi wszystko by zrujnować i pozbyć się Kylo Rena, nawet jeśli będzie to oznaczało wspieranie Ruchu Oporu. Plotka żyje własnym życiem, ale warto tu wskazać, kto jest propagatorem i traktować to z dużą rezerwą.
KOMENTARZE (28)

Kelly Marie Tran przegrała walkę z hejterami

2018-06-06 17:36:15

Na dniach aktorka Kelly Marie Tran, która w „Ostatnim Jedi” wcieliła się w rolę Rose postanowiła zniknąć z portali społecznościowych, w szczególności z Instagrama. Kelly zarejestrowała się tam podczas promocji VIII Epizodu i starała się być w miarę blisko fanów. Obecnie usunęła wszystkie posty, zostawiając czyste konto.



Niedawno także Daisy Ridley opuściła (po raz kolejny) media społecznościowe mając dość intensywności i wściekłości niektórych fanów Sagi (ale nie tylko). Daisy jednak wdała się dodatkowo w dyskusje polityczne, co jedynie przyciągnęło kolejne grono hejterów. Wzmożonych ataków personalnych Ridley nie wytrzymała i musiała poddać się terapii, by dojść do siebie.

W przypadku Kelly poszło tylko i wyłącznie o Rose. O ile Rose można krytykować, bo to postać napisana i zagrana tak a nie inaczej, więc stosując różne kryteria da się to subiektywnie ocenić, o tyle utożsamianie Rose z Kelly i obwinianie ją za zły odbiór „Ostatniego Jedi” to już zdecydowane przegięcie. Kelly obrywało się za wszystko, od pochodzenia etnicznego, po krytykę płci czy nieprzychylne uwagi na temat jej wyglądu. Niektórzy jednak obwiniali ją także o zniszczenie sagi „Star Wars”. Tran przez miesiące starała się jakoś ignorować bądź bronić, ale ostatecznie przegrała walkę z hejterami.

Kelly Marie Tran nie wydała żadnego oświadczenia w tej sprawie. Za to w obronę wziął ją Rian Johnson, który skrytykował ataki i część negatywnie nastawionych fanów – lub raczej hejterów, przy okazji wdając się w ostre dyskusje z niektórymi z nich. Reżyser i scenarzysta przyznał też, że zdecydowana większość fanów, których spotkał, taka nie jest. To zaledwie pewien nieliczny, acz wyjątkowo szkodliwy odsetek. Warto przypomnieć, że kilka osób groziło mu nawet, że go zabiją, za to co zrobił z VIII Epizodem. Obecnie w sieci także trwa nagonka na Kathleen Kennedy, która według hejterów zrujnowała sagę. Najnowsze plotki sugerują, że Kathleen zmęczona fanami już szuka swojego następcy lub następczyni. Niektórzy wskazują, że może nią być Kiri Hart, która odpowiada za wprowadzenie wielu kobiet tak do kanonu jak i Story Group, więc z pewnością również nie będzie miała łatwo z hejterami.
KOMENTARZE (61)

Nowy spot, scena i inne wieści o „Hanie Solo”

2018-05-21 20:51:17

W USA premiera „Hana Solo” już za pięć dni, my musimy czekać do czwartku. Póki, co możecie zapoznać się z naszymi recenzjami lub obejrzeć kolejny spot czy fragment sceny.





Twórcy powoli zdradzają nam pewne szczegóły oraz sugerują niektóre tematy. Jak choćby Jon Kasdan, który powiedział, że Lando jest panseksualny, czyli właściwie jest w stanie zakochać się w każdym. Kobiecie, mężczyźnie, czy droidzie. Zdaniem Jona zarówno Donald Glover jak i Billy Dee Williams bardzo płynnie obrazują na ekranie seksualność Landa zostawiając tam wiele niedopowiedzeń. Lando nie uznaje w tej materii żadnych reguł. Lawrence Kasdan komentując potencjalny związek L3 i Landa mówi, że może coś w tym jest, a może to tylko osobowość droida. Zostawia tym samym pole do interpretacji dla widzów.

Paul Bettany bardzo chciał zagrać w „Gwiezdnych Wojnach”. Gdy tylko dowiedział się, że Ron Howard przejmuje stery „Hana Solo” wysłał do niego SMSa, pytając czy spędzał długie zimowe wieczory zastanawiając się nad tym, czemu nie ma go w sadze „Gwiezdnych Wojen”. Dodał też, że on sam tak właśnie ma. Rozbawił tym Howarda, z którym już współpracował choćby przy „Kodzie DaVinci”. Ron odpisał mu, że się odezwie. Faktycznie, gdy tylko zwolniła się rola Drydena Vosa, bo Michael K. Williams nie mógł brać udziału w ponownym kręceniu filmu, Bettany dołączył do obsady.

Phoebe Waller-Bridge natomiast starała się o rolę w filmie. Podczas castingu, nie tylko nie wiedziała, że miałaby zagrać droida, ale właściwie nie wiedziała, czym droid jest. Phoebe nie widziała wcześniej żadnego z filmów z sagi. Jadąc już na casting zapytała taksówkarza, co to w ogóle jest, ten też nie wiedział, więc poszła nieprzygotowana. Uznała, że będzie zachowywać się jak człowiek. Reżyserzy poprosili ją, by zagrała to jeszcze raz ale bardziej droidowo. Zapytała, co mają na myśli, dopiero z tej konwersacji wyszła przekonana, że chodzi o robota.

Możemy też liczyć na Rona Howarda i jego kolejny wpis na Twitterze. Tym razem z promowania filmu.



Zaś na koniec stary artykuł, który teraz zaczął być ponownie odświeżany. Otóż chodzi o pomysł Lucasa, by wykorzystać Hana Solo w „Zemście Sithów”. Możecie o tym przeczytać tutaj.

Przypominamy, pokazy przedpremierowe zaczynają się w czwartek o 19:00.
KOMENTARZE (57)

Jesteśmy na Instagramie

2017-04-29 12:46:41

W dniu, którym publikujemy tego newsa (29. kwietnia), o godzinie 16:30 będziecie mogli spotkać się z członkami naszej redakcji w okolicach Meet Pointu Star Wars, należącego do bloku integracyjnego. Z tej okazji chcielibyśmy Was zaprosić na nasz oficjalny profil na Instagramie, gdzie od pewnego czasu wrzucaliśmy zdjęcia i grafiki. Dzisiaj otwieramy się na wszystkich.

Nasz oficjalny profil na Instagramie




Przypominamy przy okazji, że głównym źródłem informacji o Gwiezdnych Wojnach wciąż pozostaje nasz serwis. Wszelkie konta społecznościowe jak Twitter, Facebook czy od niedawna Instagram, są tylko dodatkiem do naszej działalności.
KOMENTARZE (37)

Bio-hexacrypt, IMAX i dokrętki do Epizodu VIII

2017-03-08 07:02:22

Prawdopodobnie znamy jedno słowo jakie wypowie Finn (John Boyega) w „Ostatnich Jedi” (wciąż brak potwierdzenia polskiego tytułu). Ma to być „Bio-hexacrypt”. Boyega miał problem na planie z wymówieniem tego, ale podobno się udało. Rian Johnson kazał nawet przygotować specjalny plakat, który dał Johnowi w prezencie. Aktor pochwalił się tym na Istagramie.



Oczywiście nie wiemy, co to słowo ma oznaczać, ale widać Johnson pielęgnuje tradycję pisania dialogów tak, by aktorzy mieli problem z wypowiedzeniem ich.

Swoją drogą na Istagramie zapytano też Johnsona, co właściwie oznacza tytuł „The Last Jedi”. Odpowiedział, że to ostateczni (final Jedi). Może coś w tym jest?

O IMAXie pisaliśmy przy Epizodzie IX, ale warto dodać jedną rzecz. Otóż Rian twierdzi, że kamerami IMAX nakręcono jedną bardzo istotną scenę. Niestety, tak jak to miało miejsce w „Przebudzeniu Mocy”, możemy liczyć tylko na jedną scenę kręconą natywnie w tej technologii.

A teraz przechodzimy do szalonych i niepotwierdzonych plot. Pierwsza jeszcze daje radę. Otóż, podobno w maju w „Vanity Fair” zobaczymy zdjęcia Annie Leibovitz z „The Last Jedi”. To akurat jest całkiem prawdopodobne, a co ważniejsze, zgodne z tradycją, więc czekamy na potwierdzenie.

Druga mówi o dokrętkach w marcu. I tu już zaczyna się jazda na całego. O ile same dokrętki brzmią całkiem prawdopodobnie, zresztą Mark Hamill z brodą niedawno pojawił się w Londynie. O tyle, źródła raz sugerują, że będzie to wielka scena z dużą ilością statystów (tylko, że w marcu chyba już coś innego byśmy o tym słyszeli), albo że będą zmieniać istotną część filmu. Kto wie, może znaleźli sposób, co zrobić z losem księżniczki Lei, po śmierci Carrie Fisher? W każdym razie, jak na dokrętki w marcu jest wyjątkowo spokojnie, więc pewnie nawet jeśli są, to raczej nie tak duże jak to było w przypadku „Łotra 1”.

Idąc jeszcze głębiej w las, chyba mamy następcę SuperShadowa. Jest nim Mike Zeroh, który publikuje różne teorie na temat sagi, a potem niektóre media publikują to bezwiednie jako sprawdzone newsy. Najnowsza teoria mówi, że Rey jest żeńskim klonem Luke’a.

Wspomnieliśmy o Hamillu. Jego występ w VIII Epizodzie widział już J.J. Abrams. Jest zachwycony tym, co na planie zrobił Mark. Abrams twierdzi, że Mark Hamill jest poważnym kandydatem do Oskara za 2018. Oczywiście życzymy mu tego.
KOMENTARZE (34)

"The Star Wars Show" #25

2016-10-26 22:07:08 YouTube

W dzisiejszym nawiedzonym przez duchy kserokopiarek odcinku "The Star Wars Show" prowadzący przypominają, że do aktorskiej ekipy dołączył Donald Glover, który w spin-offie o Solo wcieli się w młodego Landa Carlissiana. "Ahsoka" trafiła na pierwsze miejsce listy beststellerów New York Timesa w kategorii powieści młodzieżowych. W wybranych amerykańskich kinach wkrótce staną specjalne reklamy "Łotra", na których będą wypisane tajne wiadomości w aurebeshu. A jakby tego było mało, to jeszcze będzie można wziąć udział w konkursie: wystarczy zrobić sobie zdjęcie na ich tle (z hasztagiem #RogueIMAXSweeps na Instagramie), a będzie można wygrać wycieczkę do LA na premierę filmu. Więcej szczegółów w linku w filmiku.

Potem możemy spojrzeć na rzeźby z LEGO autorstwa Nathana Sawaya, który jest jednym z twórców słynnej już klockowej sukienki Ashley Eckstein. Peter rozmawia z E.K. Johnson, autorką "Ahsoki". Okazuje się, że crokin, gra, w którą graja bohaterowie powieści, została oparta na podobnej rozrywce pochodzącej z Kanady. Są jeszcze dwa easter eggi z rodzinnego kraju autorki, ale jeszcze nie zostały znalezione, więc nie chce ich zdradzić. Potem możecie zobaczyć które prace koncepcyjne najbardziej spodobały się prowadzącym, a w tym tygodniu można przesyłać swoje halloweenowe kostiumy wraz z hasztagiem #SpookyStarWars.



"After Show" skupia się z kolei na projektach i sztuce z "Gwiezdnych Wojen".


KOMENTARZE (3)

Jest jeszcze jeden Skywalker

2015-10-05 07:20:56

Zaczynamy od niedawnej wypowiedzi Kathleen Kennedy. Otóż w jednym z wywiadów powiedziała, że produkowane filmy są podzielone na dwa rodzaje. Antologię, która koncentruje się na świeżych pomysłach i postaciach, składać się będzie też z różnych gatunków filmowych, oraz Sagę poświęconą rodowi Skywalkerów. „Przebudzenie Mocy” jest połączone z „Powrotem Jedi”, kontynuuje historię kolejnego pokolenia. Tak więc to już pewne, mamy nowego Skywalkera w rodzinie.

Kim zatem jest ten nowy Skywalker. Oczywiście nadal nie powiedziano. Ale parę dni temu na Instagramie odbyła się bardzo ciekawa wymiana informacji między Johnem Boyegą i Daisy Ridley. John dopytywał o nazwisko Rey. Nic nie zostało oczywiście ujawnione, ale sugestie pozostały. Zbieg okoliczności? Niebawem się przekonamy.



Swoją drogą w dyskusji Daisy i Johna padły też sugestie na temat pełnego zwiastuna. Umberto Gonzalez twierdzi, że jego zdaniem powinien on się pojawić w ciągu dwóch tygodni, o ile nic się nie zmieni. Pojawiają się też sceptyczne źródła każące nam czekać na listopad. W tym przypadku zauważa się, że wtedy powinno się odbyć zamknięcie kwartału Disneya i znów Bob Iger i reszta będą robić różne prezentacje i pokazy dla najważniejszych akcjonariuszy. W sam raz by pokazać im nowy zwiastun.

Tymczasem Disney powoli zaczyna przygotowywać fanów na „Przebudzenie Mocy”. 7 października w Amsterdamie odbędzie się specjalny pokaz, na którym zostanie zaprezentowany dokument, który ujrzeliśmy przy okazji Comic-Conu. Niestety żadnych nowych ujęć.

Chodzą też słuchy, że Disney i Lucasfilm zorganizują w październiku pokazy „Przebudzenia Mocy”, ale dla bardzo ograniczonej liczby odbiorców. Prawdopodobnie chodzi głównie o członków zarządu Disneya i kilka innych kluczowych osób z Lucasfilmu. Może nawet zaproszą George’a Lucasa? O tym, że pewne pokazy dla osób zajmujących się licencjami były już robione, wiemy choćby z wypowiedzi dyrektora z Hasbro. Oni jednak nie widzieli jeszcze w pełni ukończonego filmu, acz niewiele im brakowało. W każdym razie te informacje wskazują na to, że Epizod VII jest już bliski ukończenia. Pewnie jeszcze przez miesiąc czy dwa Abrams będzie jeszcze wprowadzał poprawki, ale są one już raczej minimalne. Prace są już zamykane. Może nawet już są zamknięte?

Tu warto sobie zadać kolejne pytanie. Czego fani oczekują po nowym filmie? Variety przeprowadziło ankietę pytając fanów czy Epizod VII będzie najlepszym z serii i dlaczego? Aż 63 % z nich uważa, że tak będzie. 15% z nich twierdzi, że to dzięki reżyserowi - J.J. Abramsowi. 36% wierzy w nowe efekty specjalne w szczególności w bardziej zaawansowane CGI, co jest o tyle ciekawe, że przecież film jest bardziej reklamowany praktycznymi efektami. 24% twierdzi, że film będzie mieć lepszą historię. 14% zaś stawia na obsadę. 25% uważa, iż Epizod VII będzie bardziej wierny oryginalnym „Gwiezdnym Wojnom” (może tu są fani praktycznych efektów?).
KOMENTARZE (17)

10 najlepszych wydarzeń z 2013 roku

2014-01-09 10:52:38 Oficjalny blog



Rok 2013 skończył się parę dni temu, dlatego ekipa Oficjalnej ułożyła swój ranking dziesięciu najlepszych wydarzeń dotyczących świata "Gwiezdnych Wojen" z ostatnich dwunastu miesięcy.

2013 był bardzo, bardzo dużym rokiem dla "Gwiezdnych Wojen". Od filmów do gier, mieliśmy całą galerię kamieni milowych, zapowiedzi i rewelacji, z których wszystkie mówiły jedno: przyszłość odległej galaktyki maluje się w jasnych barwach. Ekipa Starwars.com zgromadziła się razem i wybrała najlepsze chwile z mijającego roku - zobaczcie poniższą listę!

10. Setny odcinek "The Clone Wars"



Bardzo rzadki kamień milowy w animacji - "The Clone Wars" doszło do stu odcinków razem z "Missing in Action" w dniu 5 stycznia 2013. Liczba ta jest znacząca, bo reprezentuje żywotność serii, oddanie jej fanów i znaczenie dla całej sagi "Gwiezdnych Wojen". W chwili wyświetlania odcinka reżyser Dave Filoni powiedział: "Od samego początku pomysł był taki, aby pokazać, że jest jeszcze wiele historii poza sześcioma filmami. Wszyscy kochamy świat GW i chcieliśmy utrzymać go przy życiu na ekranie w sposób, jak jeszcze nigdy przedtem. Patrzyliśmy na wszystko, co zostało stworzone wcześniej, wracaliśmy do oryginalnego filmu z 1977, przekopaliśmy się przez prace koncepcyjne, materiały zza kulis, komiksy, gry oraz powieści, wzięliśmy to wszystko i pod przewodnictwem George'a [Lucasa] stworzyliśmy serial, który skacze do każdego zakątka galaktyki. Jestem bardzo dumny z mojej ekipy i z całego Lucasfilmu za to, że byli częścią serii."

9. Otworzenie kont Star Wars na Instagramie i Tumbrlrze



To właśnie ta słitka zasiała strach w sercach Rebeliantów na całym świecie. Lucasfilm oficjalnie otworzył konto na Instagramie ze słitfocią Vadera w dniu 2 grudnia 2013, czym zwrócił uwagę państwowych mediów. Wkrótce potem, bo 19 grudnia, założono konto na Tumbrlrze, zaczynając od nowych prac koncepcyjnych z "Rebels". Obie strony są codziennie aktualizowane rzadkimi obrazkami praktycznie wszystkiego: od starych zabawek, po, naturalnie, niemieckie słoiki na masło orzechowe.

8. Fani "Gwiezdnych Wojen" dołączają do ekipy Epizodu VII



Choć umieszczenie pierwszego zdjęcia zza kulis na Twitterze samo w sobie było wielkim wydarzeniem, to Starwars.com wkrótce ujawniła ekstra, bardzo fajną informację na temat obrazka: dwaj mężczyźni sfotografowani razem z reżyserem J.J. Abramsem, Kathleen Kennedy i R2-D2 to tak naprawdę fani: Lee Towersey i Oliver Steeples, członkowie R2 Builders Club. Zostali wybrani do pracy nad Epizodem VII przez samą Kennedy, krótko po spotkaniu na Celebration Europe. Są w tej chwili częścią ekipy zajmującej się stworzeniami i budują astromechy na potrzeby filmu.

7. "The Clone Wars" zdobywa dwie statuetki Emmy



"The Clone Wars" stało się ważną częścią gobelinu, jakimi są "Gwiezdne Wojny" oraz klasyczną animacją. Uhonorowano je 16 czerwca dwoma statuetkami Emmy - pierwszymi, jakie serial zdobył - za piąty i ostatni sezon; ekipa zabrała do domu nagrody za najlepszy program animowany i najlepszego aktora (za rolę Davida Tennanta jako starożytnego droida Huyanga). Statuetkę za najlepszy program zaprezentowała Carrie Fisher, a odebrał George Lucas, który powiedział: "To dla mnie szczególnie ważne... To moja pierwsza Emmy i druga nagroda, jaką kiedykolwiek wygrałem".

6. Ogłoszenie spin-offów



Kinowa galaktyka "Gwiezdnych Wojen" będzie jeszcze większa. Bob Iger, w rozmowie telefonicznej przeprowadzonej 5 lutego, a skierowanej do inwestorów, ogłosił, że spin-offy są w produkcji - samodzielne historie, które istnieją poza główną sagą. Dalsze detale dotyczące tych filmów czekają jeszcze na ogłoszenie.

5. John Williams skomponuje muzykę do Epizodu VII



Muzyka z "Gwiezdnych Wojen" jest jedną z najlepiej rozpoznawalnych w historii filmu, od klasycznego "Main Title", po ikoniczny "The Imperial March". 27 lipca szefowa Lucasfilmu Kathleen Kennedy ogłosiła na scenie Celebration Europe, że John Williams, legendarny kompozytor całej Sagi, w istocie powróci, aby napisać muzykę do Epizodu VII. Fani byli zachwyceni, a Williams wyraził swój entuzjazm w ekskluzywnym wywiadzie dla Starwars.com.

4. "Battlefront" powraca



Po ogłoszeniu, że Electronic Arts weszło w posiadanie praw na tworzenie konsolowych gier spod znaku "Star Wars", fani zastanawiali się jakie tytuły ukażą się w wyniku tego porozumienia. W zorganizowanej przed E3 konferencji prasowej EA potwierdziło powstawanie nowej części ukochanej przez fanów sagi "Battlefront", produkowanej przez DICE. Wiadomość spotkała się z ogromnym entuzjazmem, a towarzyszący jej trailer wkrótce obejrzano ponad milion razy.

3. Celebration Europe



Odbyło się w Messe Essen od 26 do 28 lipca - Celebration Europe było ogromną imprezą dla fanów odległej galaktyki i nie zawiodła. Były duże ogłoszenia (powrót Williamsa), tona gości (Kathleen Kennedy, Mark Hamil, Carrie Fisher, Dave Filoni i wielu innych), wydarzenia i oczywiście pawilon z tatuażami. Szykujcie się na kolejne Celebration, które odbędzie się w dniach 16-19 kwietnia 2015 w Anaheim w Kaliforni!

2. Ogłoszenie "Star Wars Rebels"



Nowa era gwiezdno-wojennej animacji została ogłoszona 20 maja, gdy Starwars.com ujawniła, że Dave Filoni i jego ekipa ciężko pracują nad "Rebels", nowym serialem umieszczony pomiędzy Epizodem III a IV, ukazującym początki Sojuszu Rebeliantów. W filmowym wywiadzie z Pablem Hidalgiem, Filoni rozmawiał na temat wpływu artysty konceptualnego z OT, Ralpha McQuiarriego, na wygląd serialu oraz o innych detalach. Seria ma zadebiutować jesienią tego roku.

1. J.J. Abrams ogłoszony reżyserem Epizodu VII



25 stycznia, po wielu spekulacjach i wielu, wielu plotkach, Lucasfilm potwierdził, że J.J. Abrams w istocie jest reżyserem Epizodu VII. Abrams, który z chęcią podkreśla swoją miłość do "Gwiezdnych Wojen", powiedział: "Bycie częścią kolejnego rozdziału GW, współpracować z Kathy Kennedy i tą wybitną grupą ludzi, jest niesamowitym zaszczytem. Chyba jestem wdzięczniejszy George'owi Lucasowi teraz, niż wtedy, gdy byłem dzieckiem".

Inne ważne wydarzenia:

  • Yoda wygrywa pierwszy turniej "This is Madness".

  • Ogłoszenie daty wejścia Epizodu VII do kin.

  • Ranczo Obi-Wana docenione przez Światowe Rekordy Guinessa za posiadanie największej ilości pamiątek z "Gwiezdnych Wojen".


KOMENTARZE (9)

Gwiezdne Wojny na Instagramie

2013-12-04 13:17:56 Oficjalna

W dobie wszechobecnych serwisów społecznościowych wszelkiej maści kwestią czasu było aż Gwiezdne Wojny trafią na Instagrama, czyli serwis, w którym użytkownicy dzielą się z innymi swoimi zdjęciami. To co wyróżnia Instagram od innych serwisów to fakt, że wszystkie fotografie przed wrzuceniem obrabiane są przy pomocy specjalnej aplikacji z przeróżnymi filtrami, która dostępna jest na smartfony z iOS, Windows Phone oraz Androidem. Cechą charakterystyczną wszystkich zdjęć w serwisie jest ich "kwadratowy" kształt, który ma na celu imitować fotografie robione przy pomocy takich aparatów jak np. Polaroid czy Kodak.

Poniżej prezentujemy pierwsze zdjęcie wrzucone na oficjalny profil Star Wars, na którym widać szczęśliwego Vadera.


KOMENTARZE (5)
Loading..