TWÓJ KOKPIT
0

J. J. Abrams :: Newsy

NEWSY (553) TEKSTY (7)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Zwiastun „Kights of Ren” [Aktualizacja]

2022-01-14 19:07:54

Tym razem mamy do czynienia z ciekawostką. W sieci pojawił się zwiastun „Knights of Ren – A Star Wars Story”. Ma on jednak bardzo ciekawą formę, ma wyglądać jak wyciek nagrania zrobionego w kinie. Niestety nie znamy autora tego dzieła.

Warto wspomnieć, że początkowo parę osób nabrało się i uznało, że to wyciek oficjalnej produkcji. W końcu Lucasfilm nie zapowiedział wszystkiego, wciąż mamy plotki o serialach o Inkwizytorach, partyzantach Sawa Gerrary, czy Karmazynowym Świcie. O „Tales of the Jedi” nawet nie ma co wspominać. Za to można przypomnieć, że tematem spin-offu o rycerzach Ren interesował się swego czasu J.J. Abrams (więcej). To wszystko tworzy grunt, który wykorzystali autorzy tego filmiku. Można go zobaczyć poniżej.



Aktualizacja Dla tych, którzy wątpili, że to fanowskie dzieło. Pablo Hidalgo potwierdził, że to nie ma nic wspólnego z żadnym projektem Lucasfilmu, to jest podróbka.
KOMENTARZE (18)

J.J. Abrams wyprodukuje serial dziejący się po sequelach?

2021-11-30 17:08:42

W zeszłym tygodniu pisaliśmy o tym, że Kathleen Kennedy twierdzi, iż nie zostawimy bohaterów trylogii sequeli w spokoju. Co więcej, można spodziewać się jakiegoś serialu z nimi związanego (więcej). Takie stwierdzenie samo w sobie generuje nowe plotki i domysły. Pisaliśmy o potencjalnym serialu o Finnie, zresztą John Boyega byłby pewnie zadowolony, gdyby dostał taką możliwość. Daisy Ridley również się nie odcięła od możliwości powrotu do roli Rey. Bardziej sceptyczny był Oscar Isaac.



Tymczasem pojawiła się jeszcze jedna plotka, która pochodzi z Giant Freakin Robot. Źródło niestety nie zweryfikowane, co więcej ich doniesienia o „The Book of Boba Fett” okazały się niedawno być nieprawdziwe, więc należy z rezerwą podchodzić do tej wiadomości. Według nich za produkcją serialu osadzonego po trylogii sequeli miałby stanąć J.J. Abrams. Inne szczegóły nie są znane, czego miałby dotyczyć serial i tak dalej. Co więcej stawia to dodatkowe pytania, czy faktycznie przy okazji w projekt zaangażowane byłoby studio Abramsa, czyli Bad Robot. Czy jego rola byłaby większa niż tylko produkcja? W końcu w przypadku „Ostatniego Jedi” też zajmował się produkcją, ale zupełnie nie wchodził w szczegóły. Abrams jednocześnie jest producentem co najmniej kilku produkcji, we większość z nich nawet się nie angażuje.

Pewnie podobnych plotek jeszcze usłyszymy całkiem sporo. Na razie chyba jednak jest za wcześnie by móc potwierdzić jakiekolwiek szczegóły, zwłaszcza, że zdaniem Kennedy jej zespół dopiero myśli, co zrobić z tymi bohaterami.
KOMENTARZE (33)

Denis Lawson o powrocie do roli Wedge’a Antillesa

2021-11-29 16:42:36

W rozmowie z w podaście Making Tracks, aktor Denis Lawson zdradził kulisy swojego angażu w „Skywalker. Odrodzenie”.



Jak wspomina aktor, J.J. Abrams skontaktował się z nim osobiście. Poprosili go o zarezerwowanie pięciu dni. Tyle, że to nie do końca pasowało Lawsonowi, grał w sztuce i reżyserował sztukę. Był dość zajęty, by móc poświęcić pięć dni. Abrams się właściwie poddał, powiedział tylko, że to chyba nie wyjdzie. Ale Denis nalegał, zachęcał, że mimo wszystko mogą to zrobić. Ostatecznie uzgodnili, że zamiast pięciu dni musi wystarczyć jeden. Lawson jest zadowolony z powrotu do roli, choć w filmie widać go naprawdę krótko.

Wygląda na to, że rola Wedge’a Antillesa mogła być trochę większa w IX Epizodzie. Natomiast warto przypomnieć, że Lawsonowi proponowano także występ w „Przebudzeniu Mocy”, wówczas stwierdził, że raczej by go to znudziło.

Kolejna ciekawostka pochodzi z serwisu Screenrant. Otóż wstawili oni kolejną grafikę z pozycji Secrets of the Sith Marca Sumeraka. Tym razem to obrazek przedstawiający czciciela Sithów. Widzieliśmy ich w filmie na Exegol, ale trudno było się im dokładniej przyjrzeć.



Natomiast na koniec ciekawostka. Adam Driver został zapytany o możliwość powrotu do „Gwiezdnych Wojen”. Powiedział, że nie jest całkowicie przeciwny. Dla niego filmy to medium i chciałby pracować z dobrymi twórcami. Wielkość nie ma dla niego znaczenia.
KOMENTARZE (6)

Chloé Zhao odpada z gry, Katlheen Kennedy zostaje

2021-11-16 16:34:07

Tym razem dostaliśmy szybkie i konkretne dementi. Jak donosi „The Hollywood Reporter” Chloé Zhao nie jest zaangażowana w projekt Kevina Feige, ani żaden inny projekt gwiezdno-wojenny. Źródła nie potwierdzają nawet rozmów, ale stanowczo dementują jakiekolwiek jej zaangażowanie. Nagrodzona Oskarem za „Nomadland” reżyser jest też autorką zbierających mieszane recenzje „Eternals”, być może właśnie dlatego wypływa teraz informacja, że nie nakręci ona „Gwiezdnych Wojen” w najbliższym czasie.

Tymczasem pojawiła się jeszcze jedna informacja. Kontrakt Kathleen Kennedy został wydłużony o trzy kolejne lata, aż do 2024. Zobaczymy czy w tym czasie uda się jej jeszcze wyprodukować jakiś film gwiezdno-wojenny. Disney póki co nie zaktualizował dat premier. Kolejne „Gwiezdne Wojny” nadal są zapowiedziane na 22 grudnia 2023. Cześć rynku, w tym Paramount jednak powątpiewa w tę datę i konkurencyjna wytwórnia przesunąła na ten dzień premierę kolejnego „Star Treka” (którego jednym z producentów będzie J.J. Abrams). Raczej mała szansa byśmy dostali pojedynek „Gwiezdne Wojny” kontra „Star Trek” w ten sam weekend otwarcia.



Na gwiazdkę 2023 raczej nie możemy liczyć na filmy Taiki Waititiego czy Kevina Feige. Oba są na etapie wczesnego tworzenia scenariusza. Pozostaje pytanie, czy Lucasfilm może mieć coś w zanadrzu? Może coś ze skasowanych/zawieszonych projektów da się wykorzystać? Ale warto przypomnieć też inne plotki o niepotwierdzonych filmach. Choćby domniemany projekt J.D. Dillarda, o którym pisaliśmy w lutym zeszłego roku. Może faktycznie to coś więcej niż tylko plotki, bowiem przy tamtej informacji także pojawiła się dyskusja, że może to być Stara lub Wielka Republika. Zaś w 2019 mieliśmy plotkę o tym, że Laeta Kalogridis pisze scenariusz dla filmu bazującego na KOTORze.

W dniach 26-29 maja 2022 zapowiedziane jest Star Wars Celebration w Anaheim. Miejmy nadzieję, że do tego czasu status kolejnego filmu się wyklaruje i dostaniemy jakiś panel na temat przyszłości kinowej naszego uniwersum.
KOMENTARZE (21)

„Skywalker. Odrodzenie” najlepszym filmem SF

2021-10-27 16:12:22

„Skywalker. Odrodzenie” zostało nomonowane w 12 kategoriach do nagród Akademii Science Fiction, Fantasy i Horroru, czyli Saturnów. Lider nominacji stał się wielkim zwycięzcą podczas rozdania tych nagród. IX Epizod wygrał w pięciu kategoriach, w tym najważniejszej – najlepszego filmu SF. Ta sztuka udała się wcześniej całej klasycznej trylogii, „Zemście Sithów”, „Przebudzeniu Mocy” i „Łotrowi 1”.

Lista zwycięstw „Skywalker. Odrodzenie”:
  1. Najlepszy film SF
  2. Najlepszy reżyser – J.J. Abrams
  3. Najlepsza muzyka – John Williams
  4. Najlepsza charakteryzacja – Amanda Knight i Neal Scanlan
  5. Najlepsze efekty specjalne - Roger Guyett, Neal Scanlan, Patrick Tubach, oraz Dominic Tuohy




Dodatkowo nagrodę zdobyły seriale „The Clone Wars” w kategorii serialu animowanego oraz „The Mandalorian” w kategorii serialu poniżej 10 odcinków.
KOMENTARZE (34)

Asajj Venterss miała pojawić się w „Ruchu Oporu”

2021-10-25 21:02:07

O „Ruchu Oporu” już chyba mało kto pamięta, natomiast serial ten ma jeszcze kilka niespodzianek, które z czasem zostaną ujawnione. O nich można posłuchać w podcaście „Friends of the Force”.

Dla nas najciekawsze są następujące wieści. Po pierwsze Asajj Ventress miała się pojawić w serialu. Początkowo zakładano, że Mika Grey będzie starszą Asajj Ventress, która przetrwała i dożyła czasów sequeli. Co więcej były też plany, by Asajj pojedynkowała się z Kylo Renem. O tym możecie posłuchać we wspomnianym podcaście.



Natomiast Pablo Hidalgo zdradził kulisy drugiego sezonu i zamknięcia serii oraz powiązania jej ze „Skywalker. Odrodzenie”. Nawet jeśli były takie plany, nie dało się tego zrobić fizycznie. J.J. Abrams i Chris Terrio zaczęli pracować nad scenariuszem we wrześniu 2017. Niby mieli scenariusz Trevorrowa, ale w większości rozpoczęli pracę od nowa. Tymczasem ekipa „Ruchu Oporu” również zaczęła pracę nad scenariuszami do drugiego sezonu we wrześniu 2017 i mieli czas do lata 2018. Wówczas było jasne, że od Bad Robot wiele się nie dowiedzą. Więc okazało się, że nie ma sensu wiązać projektu Colossus z czymkolwiek większym.

Jednak większy wpływ na zakończenie serialu wraz z drugim sezonem miał Disney+. Platforma stała się dla Lucasfilmu priorytetem, więc po drugim sezonie przeniesiono większość ekipy do pracy nad finalnym sezonem „Wojen klonów”.




KOMENTARZE (11)

Marcia Lucas o nowej trylogii

2021-10-06 16:09:08

Po sieci krążą fragmenty ostatniej książki J.W. Rinzlera pt. „Howard Kazanjian: A Producer’s Life”. Poświęcona producentowi „Powrotu Jedi” publikacja zawiera także kilka mniej związanym z nim elementów. Jeden z takich przykładów to rozmowa z Marcią Lucas, byłą żoną George’a Lucasa a także montażystką „Nowej nadziei” (otrzymała za to Oskara). W rozmowie tej Marcia wyraziła swoją opinię o sequelach, nie zostawiając suchej nitki. Warto dodać, że wywiad był przeprowadzony jeszcze przed premierą „Skywalker. Odrodzenie”, więc pani Lucas odwołuje się jedynie do dwóch pierwszych filmów.

Jej zdaniem ani J.J. Abrams, ani Kathleen Kennedy nie mieli pojęcia czym są „Gwiezdne Wojny”. Skrytykowała decyzję zabicia Hana Solo. Zauważyła, że nie dostajemy historii Jedi, nie ma magii „Gwiezdnych Wojen”, a potem dezintegrują Luke’a Skywalkera. Nie mają Hana, nie mają Luke’a i jak się okazało nie mieli już też księżniczki Lei.

Zauważyła, że postacią Rey próbują dotrzeć do żeńskiej publiczności, robiąc z nią Jedi, ale nie tłumacząc jej pochodzenia, czy umiejętności. Zdaniem Marcii cała ta historia przedstawiona w sequelach jest zwyczajnie okropna. Co więcej montażystka jest gotowa powtórzyć to co powiedziała Abramsowi i Kennedy.



Warto dodać, że Marcii nie podpasowała też trylogia prequeli. Tam nawet popłakała się po „Mrocznym widmie” widząc, że nie jest ono bardzo dobre jej zdaniem. Tam docenia bogactwo historii, ale niekoniecznie pasowały jej niektóre wyboru George’a w tym te dotyczące obsady.

Warto przypomnieć, że Macia nie jest jedyną montażystką, która wypowiada się krytycznie o późniejszych filmach. W ten sposób montażystki „Przebudzenia Mocy” oceniły negatywnie „Ostatniego Jedi”.
KOMENTARZE (23)

Daniel Craig o swoim angażu w „Gwiezdnych Wojnach”

2021-09-30 17:45:13

Daniel Craig promuje właśnie swój najnowszy film, w którym żegnamy się z jego Jamesem Bondem. Przy okazji czasem padają pytania o inne produkcje, w których brał udział. Jedną z nich jest oczywiście „Przebudzenie Mocy” o którym wspomniał w radiu BBC 1.



Jak twierdzi Craig, nie zagrałby roli szturmowca, gdyby nie to, że zagrał Jamesa Bonda. Powiedział, że zapytał drugiego asystenta reżysera, kto jest asystentem reżysera przy „Gwiezdnych Wojnach”. Był to Ben Dixon. Zagadnął go, powiedział mu że może być nawet szturmowcem. Ben się ugiął i odparł, że musi porozmawiać z J.J. Abramsem. Abrams zaś powiedział, żeby go sprowadzić. Faktycznie wylądował w roli szturmowca. Craig byłby zadowolony z tego, że stałby w kostiumie, ale dostał scenę.

O występie Craiga pisaliśmy tutaj. Tymczasem film kończący przygody 007 Craiga „Nie czas umierać” od jutra w kinach.
KOMENTARZE (3)

Jodie Comer o swojej roli w „Skywalker. Odrodzenie”

2021-07-07 16:42:15

Jodie Comer, czyli filmowa matka Rey, którą widzimy przez chwilę w wizji, gdy zostaje zamordowana wraz z ojcem Rey (synem-klonem Palpatine’a), w końcu, już jakiś czas po jego premierze w końcu miała szansę wypowiedzieć się na temat IX epizodu.



Jodie jest przede wszystkim aktorką telewizyjną. Można było ją zobaczyć w serialach „Obsesja Eve”, czy „Doktor Foster”, a niedługo w filmie „Free Guy”. „Skywalker. Odrodzenie” w reżyserii J.J. Abramsa było jej pierwszym, wysokobudżetowym filmem, z którym miała styczność od strony produkcji.

To było coś spektakularnego – twierdzi aktorka. – Ale musiałam utrzymywać to w tajemnicy, przez bardzo, bardzo długo.

Na planie spędziła zaledwie jeden dzień. Natomiast bardzo ją zaskoczyło to jak wiele praktycznych efektów używano. Spodziewała się zdecydowanie większej ilości zielonego ekranu i grafiki komputerowej. A tam praktycznie wszystko było zbudowane, nawet elementy sterowane zdalnie, by nie musiała sobie niczego wyobrażać. To wszystko, z kostiumami włącznie, bardzo ją zaskoczyło.
KOMENTARZE (10)

„Skywalker. Odrodzenie” jutro w Polsacie

2021-06-28 16:39:21



Jutro, to jest 29 czerwca 2021, na Polsacie odbędzie się premiera najnowszego filmu z cyklu „Gwiezdne Wojny”, czyli Epizodu IX – „Skywalker. Odrodzenie”. Premiera o 20:00, także na Polsat HD.



Dziewiąta część cyklu „Gwiezdne wojny” - trzykrotnie nominowana do Oscarów - stanowi pasjonujące zwieńczenie sagi o rodzie Skywalkerów. Lucasfilm i reżyser J.J. Abrams po raz kolejny łączą siły, aby zabrać widzów w epicką podróż do odległej galaktyki. Narodzą się nowe legendy, a ostateczna walka o wolność dopiero nadejdzie! Akcja filmu rozgrywa się rok po wydarzeniach opisanych w poprzedniej części gwiezdnej sagi. Podczas gdy złowieszczy Najwyższy Porządek nadal pustoszy galaktykę, wojowniczka Rey (Daisy Ridley) kontynuuje trening Rycerzy Jedi pod okiem przywódczyni Ruchu Oporu - Lei Organy (Carrie Fisher). Ale niebezpieczeństwo nagle podnosi się z popiołów, gdy Imperator Palpatine w tajemniczy sposób powraca z martwych. Na jaw wychodzi też istnienie tajnej floty Gwiezdnych Niszczycieli. Tymczasem Kylo Ren (Adam Driver) przylatuje na planetę Mustafar, gdzie znajduje się artefakt Sithów. Imperator Palpatine manipuluje Kylo, by zwabić go na Ciemną Stronę. Finn (John Boyega) i Poe Dameron (Oscar Isaac) przekazują informacje od szpiega, że Palpatine przeżył i ukrywa się na Exegol. W starych księgach Jedi bohaterowie znajdują informację, że muszą odnaleźć artefakt Sithów. Rey, Finn, Poe, Chewbacca, BB-8 i C-3PO na pokładzie Sokoła Millenium udają się na poszukiwania Ochiego, który może ich doprowadzić do tego artefaktu. Trop prowadzi na planetę Pasaana. Ale spotkany w drodze stary znajomy - Lando Calrissiana (Billy Dee Williams) wskazuje inny kierunek poszukiwań. Tymczasem Kylo, dzięki więzi Mocy, odkrywa miejsce pobytu Rey i wraz z Rycerzami Ren dopada ją na pustyni, gdzie chwilę wcześniej ona z przyjaciółmi odkryła szczątki martwego Ochiego, wrak jego statku kosmicznego i tajemniczy sztylet. Rey wyczuwa, że wróg podąża za nimi, ale nie potrafi powstrzymać żołnierzy Najwyższego Porządku i uprowadzają oni Chewbaccę. Dziewczyna, korzystając ze swojej Mocy, usiłuje zatrzymać ich statek i wbrew swej woli doprowadza do katastrofy. Wszystko wskazuje na to, że Chewbacca zginął w tej eksplozji. Gdy Finn i Poe kontynuują misję, Rey po raz kolejny zmierzy się z Kylo Renem, ale tym razem ich spotkanie przybierze nieoczekiwany obrót. Wojowniczka także w końcu odkryje prawdę o swoich rodzicach oraz pozna śmiertelnie niebezpieczny sekret, który może zadecydować o jej przyszłości i losach ostatecznej rozgrywki, jaka ma nadejść! Jaki będzie finał odwiecznej batalii pomiędzy Jasną i Ciemną Stroną Mocy?

„Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” w reżyserii J.J. Abramsa były chwalone przez krytyków za doskonałą grę aktorską, imponujące sekwencje akcji, porywającą muzykę i zapadające w pamięć, efekty wizualne. Film otrzymał trzy nominacje do nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej w 2020 roku - w kategoriach: Najlepsza muzyka oryginalna (John Williams), Najlepsze efekty specjalne (Roger Guyett, Neal Scanlan, Patrick Tubach, Dominic Tuohy) oraz Najlepszy montaż dźwięku (David Acord, Matthew Wood). Premierze tego filmu towarzyszyły też trzy nominacje do nagrody BAFTA 2020. Widzowie na całym świecie dopisali i film ten zarobił na dystrybucji kinowej ponad miliard dolarów, stając się siódmym najchętniej oglądanym filmem 2019 roku.


„Skywalker. Odrodzenie” to zakończenie nie tylko trylogii sequeli, ale też całej sagi Skywalkerów. Reżyseria: J.J. Abrams, scenariusz: J.J. Abrams i Chris Terrio oraz Colin Trevorrow i Derek Connolly. Występuja: Daisy Ridley, John Boyega, Oscar Isaac, Adam Driver, Mark Hamill, Carrie Fisher, Harrison Ford, Anthony Daniels, Naomie Ackie, Domhnall Gleeson, Richard E. Grant, Lupita Nyong’o, Keri Russell, Joonas Suotamo, Kelly Marie Tran, Ian McDiarmid, Billy Dee Williams. Produkcja: Michelle Rejwan, Katleen Kennedy i J.J. Abrams. Muzyka: John Williams, zdjęcia: Dan Mindel.
KOMENTARZE (19)

Ruszyły zdjęcia do piątego „Indiany Jonesa”

2021-06-08 22:10:36

W Wielkiej Brytanii ruszyły zdjęcia do piątego „Indiany Jonesa”. To pierwszy, nowy, pełnometrażowy projekt Lucasfilmu od czasu przejęcia przez Disneya, nie związany z „Gwiezdnymi Wojnami”. Za sterami zabrakło George’a Lucasa i Stevena Spielberga. Reżyseruje Jamens Mangold, który wraz z Davidem Koeppem i Jonem Kasdanem współodpowiada z scenariusz. Wśród zdjęć z planu, które wyciekły widać Harrisona Forda oraz producentów Kathleen Kennedy i Franka Marshalla.



Poza Fordem w filmie występują Mads Mikkelsen jako hitlerowski naukowiec (szwarccharakter), Phoebe Waller-Bridge, Boyd Holbrook, Shaunette Renée Wilson i Thomas Kretschmann. Muzykę napisze John Williams. Premiera 29 lipca 2022. Akcja podobno ma dotyczyć prac nad lotem na księżyc, z wykorzystaniem nazistowskich technologii przez NASA. Być może zobaczymy też fragmenty dziejące się podczas II wojny światowej.

Ale to nie jedyny news ze Starwarsówka. Liam Neeson zagra w filmie „Marlowe” Neila Jordana. Będzie to kryminał bazujący na powieści „The Black-Eyed Blonde” Benjamina Blacka. Tym razem detektyw Philip Marlow rozwiąże zagadkę w zepsutym światku Hollywoodu.

Krysty Wilson-Cairns, która pracuje z Taiką Waititim nad scenariuszem do jego filmu gwiezdno-wojennego, dostała właśnie honorowy doktorat przyznany przez Królewskie Konserwatorium Szkocji. Doceniono ją między innymi za współautorstwo scenariusza do „1917”. Zaś wracając do Taiki, zdjęcia do „Thor: Love and Thunder” właśnie się zakończyły. Potwierdził to Chris Hemsworth.



John Boyega musiał rzucić Netflixa. Pracował nad filmem „Rebel Ridge”, ale musiał odejść z projektu z powodów rodzinnych. Szczegółów nie podano. Natomiast Boyega wróci na dzielnicę. Szykowany jest sequel „Ataku na dzielnicę”, John potwierdził swój udział. Na razie jednak nie ujawniono szczegółów. Pierwszy film otworzył mu drogę do kariery. Natomiast Boyega bardzo chętnie wróciłby do „Gwiezdnych Wojen”, po tym wszystkim jest gotowy pojawić się na planie, pod warunkiem, że będzie tam J.J. Abrams i Kathleen Kennedy oraz ew. reszta ekipy.

Za to na Netflixie zobaczymy Richarda E. Granta. Aktor dołączył do obsady „Persuasion” z Dakotą Johnson i Henrym Goldingiem. Jest to adaptacja powieści Jane Austin „Perswazje”. Donnie Yen dołącza do filmu „John Wick: Chapter 4”, serii w której główną gwiazdą jest Keanu Reeves. Zdjęcia ruszą latem, premiera w maju przyszłego roku. Yen ma zagrać przyjaciela Wicka.

Timothy Olyphant dołączył do ekipy dramatu sportowego „National Champions”. Zdjęcia trwają w Orleanie, występują między innymi J.K. Simmons i Stephen James. Film opowie o strajku zawodników drużyny futbolowej, którzy chcą zwrócić uwagę na to jak traktuje ich uniwersytet.

Pozostając przy obsadzie „The Mandalorian”. Janina Gavankar, która w 11 odcinku obsługiwała kukiełkę Kalamarianina, my ją także możemy pamiętać z Battlefrona 2 zagra w filmie „Boderlands”. Wcieli się w rolę komandor Knoxx, córki generała Knoxxa, którego niektórzy mogą pamiętać z gry będącej podstawą filmu. Za kamerą stoi Eli Roth, występują między innymi Cate Blanchett, Haley Bennett, Jamie Lee Curtis, Kevin Hart czy Jack Black.

Rian Johnson powoli kompletuje obsadę do „Na noże 2”. Wśród najnowszych nabytków jest Edward Norton. Zdjęcia ruszą w Grecji latem tego roku. Film będzie dostępny na Netflixie.

Ben Mendelsohn spotka Daisy Ridley na planie ekranizacji powieści Karen Dionne pt. „Córka króla moczarów”. Dla córki (Ridley) jej ojciec (Mendelsohn) jest wzorem do naśladowania, do momentu w którym pojmie, że więzi ją (i jej matkę) na bagnach. Zdjęcia ruszą na dniach w Kanadzie. Reżyseruje Neill Burger.

A na koniec zwiastun kolejnej produkcji Netflixa. To film „The Last Letter from your Lover”. Występuję między innymi Felicity Jones. Do zobaczenia w Neftlix już w lipcu.


KOMENTARZE (14)

J.J. Abrams krytycznie o planowaniu historii

2021-06-05 13:49:34

Niedawno J.J. Abrams udzielił wywiadu serwisowi Collider przy okazji 10 rocznicy premiery filmu „Super 8”. Opowiedział w nim o planowaniu historii, nie wspominając jednak wprost sequeli „Gwiezdnych Wojen”. Jednak nauka, którą potwierdza Abrams wydaje się być zrozumiałą aluzją.


Jak dobrze pamiętamy J.J. Abrams początkowo miał wyreżyserować jedynie „Przebudzenie Mocy”. Nawet tu miał opory, przekonała go dopiero Kathleen Kennedy. Reżyserią dwóch kolejnych filmów miał się zająć ktoś inny. Zabrał się także za scenariusz razem z Lawrencem Kasdanem. Właściwie wywrócili do góry nogami historię przygotowaną przez Michaela Arndta, zmienili zwieńczenie wątku Hana, stworzyli nowe postaci jak Rey, Finn, BB-8 czy Poe. Potem Abrams odszedł i przyszedł Rian Johnson i „Ostatni Jedi”, który część wątków kontynuował na swój sposób, część uciął. Podzieliło to fanów. Wyglądało to tak, że początkowy zamysł Abramsa by zaplanować wszystko wydawał się być właściwym rozwiązaniem.

Potem, gdy Colin Trevorrow odszedł z projektu Abrams stanął przed zadaniem by ukończyć historię, którą zaczął. Wyzwaniem jednak były alternatywne wybory, które pojawiły się w środkowym rozdziale. W rezultacie „Skywalker. Odrodzenie” także podzieliło fanów, mimo, że Abramsowi udało się wrócić do kilku wątków, porzuconych przez jego poprzednika. Nie ulega wątpliwości, że Lucasfilm mógł lepiej rozplanować te trzy filmy na samym początku.



J.J. Abrams doskonale rozumie, że czasem jest lepiej działać z planem, czasem lepiej pozwolić improwizować. Wynika to wprost z jego doświadczenia telewizyjnego, gdzie czasem pojawia się aktor, który wchodząc w rolę buduje takie a nie inne relacje, a to nie działa tak jak zaplanowano. Trzeba to uciąć. Innym razem aktor, który wchodzi w rolę postaci na jeden odcinek, nagle zyskuje na znaczeniu, a bohater staje się ważnym elementem historii. Zdaniem Abramsa nauka jest taka, by zaplanować wszystko jak najlepiej się da, jednocześnie zostawić sobie furtkę, na coś czego się nie przewidziało. Jego zdaniem nie ma nic bardziej istotnego w opowiadaniu historii niż wiedza, dokąd się zmierza. Posiadanie planu to rzecz krytyczna zdaniem Abramsa, bo dzięki temu można sugerować pewne rzeczy, wzbudzać sympatię do innych i przede wszystkim dążyć do czegoś co jest nieuniknione. Nawet wtedy coś może nie wyjść, bo zostało źle zaplanowane, ale innym razem nie wyjdzie, bo nie zostało w ogóle zaplanowane.
KOMENTARZE (81)

Disney zmienia „Skywalker. Odrodzenie” [Aktualizacja]

2021-05-31 20:32:48

Wygląda na to, że „Skywalker. Odrodzenie” zostało lekko zmodyfikowane przez Disneya na potrzeby Disney+. Jak donosi Direct zmiany nie są jakieś duże, prawdę mówiąc mogą nawet nie być zauważalne. Tym razem chodzi o nałożenie filtrów w niektórych scenach, tak by zmienić intensywność kolorów.

J.J. Abrams lubi bawić się rozbłyskami, filtrami i chyba uznano, że trochę przesadził z niebieskimi tonami. Lucasfilm i Disney postawiły rozjaśnić kilka ujęć z IX Epizodu, by pokazać bogactwo wizualne tego filmu. Zmian dokonano przynajmniej w kilku scenach, porównanie poniżej.





Podobno poprawiono też podpisy. W przypadku głosów Jedi, nie wszyscy zostali wymienieni z imienia, teraz to zostało poprawione.

Temat na forum

Aktualizacja: Jak wskazują użytkownicy w komentarzach, to fejk news. Wprost wynika z porównywania wersji z różnych nośników i systemów. Szczegóły poniżej:


KOMENTARZE (11)

Reylo i inne ciekawostki od Riana Johnsona

2021-05-03 07:22:45

Dziś kolejna porcja przecieków, tym razem jednak mają one trochę inny charakter. I nie tylko dlatego, że nie zgadzają się czasem z innymi (do czego przywykliśmy), a nawet z innymi wypowiedziami aktorów, ale dlatego, że stoi za nimi Sariah Wilson. Autorka, dziennikarka, fanka uwielbiająca „Ostatniego Jedi” i Riana Johnsona i ostatnio robiąca za tubę tego reżysera. Problem polega na tym, że Sariah relacjonuje swoje wywiady, więc nigdy nie wiadomo, co umknęło w wyjątkowo krótkiej formie jakiej jest twitt. Tu nawet nie chodzi o celowe przekręcenie, tylko zwięzłość przekazu, w której giną istotne szczegóły. A że jest to zeznanie zależne, mogą się pojawić dodatkowe nieścisłości. Jak zwykle w przypadku przecieków należy te wypowiedzi filtrować.

W każdym razie to ona odpowiada za ostatnie plotki o chęci Riana wyreżyserowania odcinka „The Mandalorian”, a jeszcze wcześniej za przypomnienie, iż wciąż pracuje on nad trylogią. Johnson znalazł sobie promotora i z tego korzysta. Choć obecnie zajęty jest zarówno pracą nad dwoma sequelami „Na noże” jak również własnym serialem – „Poker Face”. Serial ma mieć 10 odcinków i zamówiła go sieć Peacock. Zaś Netflix wyłożył za dwie części „Na noże” 450 milionów USD, tak więc Johnson bez wątpienia jest obecnie na fali wznoszącej.

Dla nas ciekawe są elementy, które zdradzają jego wersję* powstawania trylogii sequeli. Przejdźmy do wypowiedzi Riana. Podobno widział on relację Rey i Kylo jako romantyczną.



Dużo ciekawiej brzmi kwestia dotycząca tego, że Rian nie wiedział, iż Kylo Ren ma umrzeć. Jak twierdził mało było przekazane z Epizodu VII do VIII, więc miał tylko kilka informacji, które miał połączyć. Co więcej nie wiedział, kto zajmie się IX Epizodem i tu przekazanie wiedzy wyglądało podobnie.





I tu warto to zestawić z innymi wypowiedziami. Pablo Hidalgo twierdził, że przeżycie Bena na Ahch-To pod koniec filmu było zarzucone jeszcze przed VIII Epizodem (ostatnie przecieki twierdzą, że po VIII ten pomysł wrócił). Z drugiej strony Adam Driver twierdzi, że znał zakończenie wątku Kylo Rena jeszcze z czasów pracy nad „Przebudzeniem Mocy”. Więc może chodziło tu o niezdecydowanie Lucasfilmu? Natomiast jeśli chodzi o pracę z następnym reżyserem, to warto wspomnieć, że Rian miał tu dość czystą sytuację. Colin Trevorrow został ogłoszony jako reżyser w sierpniu 2015, czyli przed premierą „Przebudzenia Mocy” i zdjęciami do „Ostatniego Jedi”. Dziwne, by ten fakt umknął Johnsonowi. Do zmiany reżysera doszło we wrześniu 2017, wpierw odszedł Trevorrow (choć to raczej nie była decyzja chwili), a następnie zastąpił go J.J. Abrams. Niestety w wywiadzie nie ma odpowiedzi na pytanie, dlaczego współpraca się nie układała.

Sariah rozmawiała też z Daisy Ridley. Ta twierdzi z kolei, że śmierć Bena to jedyna rzecz, która nie została zmieniona w „Skywalker. Odrodzenie”.

>


Natomiast w kwestii tego, czy Rey jest nikim, Palpatinem czy jeszcze kimś innym, Sariah twierdzi, że Daisy jej poweidziała, iż Rey była nikim przez dwa filmy.



I tu chyba właśnie forma twitta wypacza informację. W rozmowie z Indiewire mówiła, iż w „Przebudzeniu Mocy” Rey miała być wnuczką kogoś ważnego. Albo Skywalkera, albo Kenobiego. Potem dopiero pojawił się nikt, a potem Palpatine. Być może Daisy chodziło o to, że w VII Epizodzie żyła bez tej wiedzy.

* - to nawiązanie do wypowiedzi Irvina Kershnera, który na jednym z Celebration powiedział, że każdy z twórców pamięta wydarzenia po swojemu.
KOMENTARZE (25)

#JJCut miało mieć 4 godziny

2021-04-30 20:52:51

Słyszeliśmy już różne historie o Epizodzie IX, jakiś czas temu pojawił się kolejny przeciek ukazujący proces twórczy finału sagi w innym świetle. Nie zawsze zgadza się z tym, co słyszeliśmy wcześniej. Jak zawsze w takich przypadkach trudno zweryfikować to źródło, jego wiarygodność i powody publikacji akurat teraz. Więc jak zwykle należy to traktować jedynie jako plotki i pogłoski, zaś elementy prawdy trzeba dopiero z tego wyłowić. My niestety możemy tylko zgadywać które to.




Sytuacja w Lucasfilm

Źródłem przecieku jest jakoby pracownik Lucasfilmu, który brał udział w tworzeniu całej trylogii sequeli. Pełen zapis jest dostępny na Reddit. Natomiast zaczniemy od jego opisu Lucasfilmu. Wg źródła nie ma tam wojny kulturowej, ale nie oznacza to, że wszyscy mają wspólną wizję. Uwaga w tej wersji Kathleen Kennedy nie stoi po żadnej stronie konfliktu. Natomiast wizje są dwie, jedną reprezentują Dave Filoni i Jon Favreau, którzy chcieliby widzieć „Gwiezdne Wojny” jako bardziej tradycyjną opowieść. Za drugą odpowiada część Story Group z Pablo Hidalgo na czele. Ci chcieliby widzieć sagę bliższą klimatom do sesji RPG Dungeons & Dragons, bardziej miłe dla oka, mniej narracyjne.

Wg źródła relacje Kennedy i Faverau są dobre, a ona sama chciałaby, aby Faverau przejął ster Lucasfilmu, gdy ona odejdzie (promocja lub emerytura). Nie wiadomo, czy Jon przyjmie tę ofertę. Natomiast na pewno nie będzie to Filoni, który jest bardziej zainteresowany pracą nad historiami, niż zarządzaniem studiem.

Zamysł Abramsa na trylogię

Przechodząc do trylogii. Wg źródła każdy z reżyserów widział filmy inaczej. Rian Johnson interesował się motywami, Colin Trevorrow spektakularnością, zaś konceptami. Te różne podejścia skutkowały brakiem jednomyślności, choćby w przypadku Rey.

Abrams miał nadzieję pracować blisko z Georgem Lucasem, ale gdy to nie wyszło, J.J. rozważał swoje odejście. Powstrzymał go Bob Iger. W Lucasfilmie chciano by nowa trylogia była odejściem od klasycznej, przejściem w nową erę. Stąd rozważano, by Rey była wnuczką Obi-Wana, zanim pojawił się pomysł z nikim. Abrams natomiast chciał, by Rey była wnuczką Anakina, z czasem doszedł do tego by była córką Luke’a. Matką zaś jakaś rebeliantka.

Historia Rey się zmieniała. Początkowo miała zostać na Jakku pod okiem Lor San Tekki, który miał być wrażliwy na Moc. Wg innej wersji Kylo Ren zostawił ją na Jakku w akcie współczucia. Ten koncept był wykorzystany w „Duel of the Fates” oraz początkowej wersji „Skywalker. Odrodzenie”. Abrams widział też los Kylo Rena zawsze jednoznacznie. Miał się odkupić, ale zginąć. To miała być wariacja na temat losu Anakina.

Finn wzbudzał jeszcze większe kontrowersje. Abrams chciał by grał go John Boyega, ale to nie podobało się producentom w Disneyu w szczególności z Alanem Hornem na czele. Horn widział w tej roli kogoś w stylu Ansela Elgorta. To spowodowało, że rola Finna została ograniczona. Abrams chciał by był on Jedi, ale ostatecznie ten wątek musiał usunąć z „Przebudzenia Mocy”. Co więcej usunięto też wątek romantyczny między Rey a Finnem, gdyż Horn uznał go za zbyt ryzykowny. W odpowiedzi Abrams chciał wstawić wątek romansu Finna i Poe, ale to też spotkało się z odmową.

O ile relacje Abramsa z producentami były średnie, o tyle Rian Johnson robił wszystko, czego Lucasfilm od niego chciał. Liczył na dalszą współpracę, ale jego podejście okazało się błędne, gdyż Lucasfilm był bardzo niezdecydowany. To powodowało nieustanne zmiany historii.

Abrams chciał by trylogia skończyła się w bardziej klasyczny sposób. Luke miał przeżyć trylogię i szkolić nowych Jedi oraz swoją córkę. Lucasfilm chciało by odejść od Skywalkerów. Rian natomiast nie był zainteresowany ani początkiem, ani końcem historii, jedynie swoim filmem, biorąc pod uwagę to, o co prosił go Lucasfilm. Jego film też został zmieniony. Bitwę o Crait przeniesiono z początku filmu na koniec, Holdo stała się Rebeliantem, była senatorem, a romans Rey i Kylo został stonowany.

Colin wziął to, co ostało się z pomysłów Abramsa oraz samodzielnego filmu jaki stworzył Rian. Próbował to połączyć, ale po wielu wersjach jego drogi rozeszły się z Lucasfilmem. Jack Thorne napisał dodatkowy scenariusz do Epizodu IX, ale ten nie nadawał się do użycia.

Powrót J.J. Abramsa

Była jedna wersja w której Kylo przeżywał. Pojawiła się po odejściu Colina a przed powrotem Abramsa. Zaś powrót J.J. oznaczał odgrzebanie tych samych konfliktów, które istniały w latach 2014 – 2015. Abrams zaproponował scenariusz który składał się z dwóch filmów. Pierwszy naprawiał to, co zostało zrobione w „Ostatnim Jedi”, wchodząc w dalszą narrację bliską oryginalnemu planowi, drugi zaś miał być zwieńczeniem sagi. Disney powiedział nie. Tym samym „Skywalker. Odrodzenie” było bałaganem różnych wersji pisanych przez różne osoby, podobnie jak to miało miejsce z „Łotrem 1”. Wersja upubliczniona przez Jedipaxis była jedną z wielu, ani początkową, ani finalną.

We wczesnej wersji Abramsa i Chrisa Terrio film nosił nazwę „Hiers to the Force” i wciąż miał w sobie dużo z „Duel of the Fates”. Rose miała mieć tam większą rolę, miała też uratować wszystkich umożliwiając wysyłanie komunikatu Lei, który był blokowany przez Najwyższy Porządek. Rey miała być córką Luke’a i wnuczką Vadera i miała pogodzić się ze swoim ojcem. Poe miał stać się przywódcą Ruchu Oporu, a Hux Wielkim Marszałkiem Najwyższego Porządku. Finn zaś miał zapoczątkować rebelię szturmowców znajdując swoje rodzeństwo. Kylo miał próbować reformować galaktykę, ale ostatecznie miał odejść w pokoju. Historię odrzucono przed rozpoczęciem zdjęć.

Lucasfilm i Disney byli niezadowoleni z finału zaproponowanego przez Abramsa. Brakowało im dużego czarnego charakteru. Uznali nawet zabicie Snoke’a za błąd, ale nie chcieli go przywracać. Abrams ręczył za Domhnalla Gleesona i Adama Drivera twierdząc, że oni pociągną ten film. Ale w Disneyu nie chcieli o tym słyszeć. Przekonali Kathleen Kennedy by wymusiła na Abramsie powrót Imperatora. Abramsowi się to nie spodobało, więc podobno nakręcił dwa filmy. Jeden według swojej wersji, drugi wg wskazań Lucasfilmu i Disenya. W tym pierwszym był Matt Smith, ten drugi trafił do kin.

Ostateczna wersja rozczarowała też aktorów. Adam Driver i John Boyega czekali od „Przebudzenia Mocy” na swoja wspólną scenę. Poczuli się z niej obrabowani. Kelly Marie Tran i Naomie Ackie zostały wbrew intencjom Abramsa i Kennedy zmarginalizownae.

„Skywalker. Odrodzenie” wersja reżyserska, czyli JJCut

Czy zatem istnieje „J.J. cut”, czyli wersja Abramsa? Tak i nie. Nie ma wersji skończonej, więc do tego materiału pewnie trzeba by przygotować montaż i oczywiście dokrętki. Natomiast nie ma wersji Lucasa.

Co było w wersji Abramsa?
Matt Smith. Czas – 4 godziny. Rola Palpatine’a się zmieniała, od wizji, ducha po klona. To już się zaczęło w „Duel of the Fates”. Matką Rey miała być jakaś archeolog Mocy, która znalazła miecz Anakina. Nie mieliśmy poznać jej imienia, czy historii. Ojcem miał być Luke. Relacje Kylo i Rey miały być bardziej skomplikowane, Rey chciała go podźwignąć, a on chciał być po prostu wolny. Była scena pożegnania Kylo i Lei. Jannah była siostrą Finna. Rose miała zajmować się tym jak przechytrzyć Najwyższy Porządek. Pryde miał być szpiegiem, a Hux i Kylo mieli go wytropić. Kluczowym miejscem bitwy miało być Coruscant, tam też miała być finalna bitwa. Mieliśmy dzięki retrospekcjom poznać przeszłość Luke’a, w tym jego poszukiwania Mortis, gdzie miał walczyć z Kylo Renem. Poe miał być zainteresowany Finnem, ale miał dać zielone światło związkowi Finna i Rey. Za to miał potem nawiązać związek z Zorii. Szturmowcy Sithów mieli być klonami z elementami DNA Phasmy. Mieli też walczyć przeciw rebelii szturmowców rozpoczętej przez Finna. Rey miała podać rękę Kylo i zaoferować mu odkupienie jako nawiązanie do „Ostatniego Jedi”, ale on miał to odrzucić. Rey i Kylo mieli mieć swoją ostatnią walkę, rycerze Ren mieli mu pomóc, a Finn pomagać Rey. Rycerze mieli polec, a Kylo zaakceptować swoją porażkę. Ben miał się pojawić jako duch pod koniec filmu. Mieliśmy też zobaczyć duchy Anakina, Luke’a i Lei. Finalne świętowanie miało mieć miejsc w domostwie Larsów na Tatooine.

Pytanie o wersję Abramsa, czy kiedyś ją zobaczymy? Trudno stwierdzić. Precedens w kinie niedawno się pojawił („Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera”), więc jeśli fani będą prosić wystarczająco głośno, to kto wie. Może Bob Chapek się zdecyduje. Koszty nie będą aż takie duże. Na razie jednak, bez wsparcia fanów nie ma na co liczyć. Zwłaszcza, że sam Abrams też nie wyglądał na chętnego do dalszej współpracy z Disneyem.
KOMENTARZE (49)

„Skywalker. Odrodzenie” z 12 nominacjami do Saturnów

2021-03-05 16:57:53

COVID-19 trochę namieszał, więc 46. edycja Saturnów, czyli nagród przyznawanych przez Akademię Science Fiction, Fantasy i Horroru dotyczy okresu od 15 lipca 2019 do 15 listopada 2020. „Skywalker. Odrodzenie” dostało aż 12 nominacji w następujących kategoriach:

  • Najlepszy film SF
  • Najlepsza aktorka - Daisy Ridley. W tej kategorii jej konkurentką jest Natalie Portman za rolę w filmie „Lucy wśród gwiazd”
  • Najlepsza reżyeria - J.J. Abrams
  • Najlepszy aktor drugoplanowy - Adam Driver i Ian McDiarmid. Konkuruje z nimi Donnie Yen za rolę w „Mulan”
  • Najlepszy scenariusz: J.J. Abrams i Chris Terrio
  • Najlepszy montaż: Maryann Brandon i Stefan Grube
  • Najlepsza scenografia: Rick Carter i Kevin Jenkins
  • Najlepsza muzyka: John Williams. Walczy z nim Ludwig Goransson („Tenet”)
  • Najlepsze kostiumy: Michael Kaplan
  • Najlepsza charakteryzacja: Amanda Knight i Neal Scanlan
  • Najlepsze efekty specjalne: Roger Guyett, Neal Scanlan, Patrick Tubach i Dominic Tuohy




  • Swoją drogą w kategorii najlepszy serial animowany nominację dostały „Wojny klonów”. W kategorii najlepszy aktor nominowano Ewana McGregora („Doktor Sen”). Thandie Newton nominowano w kategorii najlepszej aktorki w serialu za „Westworld”. W kategorii najlepszy aktor w roli epizodycznej w serialu nominację dostali: Giancarlo Esposito za „The Mandalorian” i Mark Hamill za „Co robimy w ukryciu”.

    Organizatorzy planują galę z wręczeniem nagród, acz z powodu pandemii na razie nie określono daty.
    KOMENTARZE (42)
    Loading..