TWÓJ KOKPIT
0

Epizod VII: Przebudzenie Mocy :: Newsy

NEWSY (916) TEKSTY (65)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Ostateczny wynik w USA

2016-06-21 17:02:26



Po 24 tygodniach wyświetlania „Przebudzenie Mocy” zostało zdjęte z amerykańskich kin. Film zarobił tam 936.662.225 USD. W USA to największy kasowy hit, oczywiście jeśli nie liczymy inflacji. Jeśli uwzględnimy inflację to film w Stanach znajduje się na 11 miejscu największych przebojów wszech czasów.

Gorzej „Przebudzenie Mocy” poradziło sobie poza Stanami. Tam film J.J. Abramsa uplasował się na czwartej pozycji, po „Avatrze”, „Titanicu” i „Szybkich i wściekłych 7”. Epizod VII zarobił 1,131 miliarda USD. Słabo poradził sobie na rynku chińskim, który obecnie prawdopodobnie uratował sequel „Warcrafta”.

Sumarycznie na całym świecie „Przebudzenie Mocy” uplasowało się na trzecim miejscu z kwotą 2,068 miliarda USD. Tuż za „Titaniciem” i daleko za „Avaterem”. Warto przypomnieć, że „Titanica” w górę pociągnęła także wersja 3D, która weszła do kin w 2012. Bez niej Epizod VII byłby na drugim miejscu.

W Polsce był to największy hit zeszłego roku. Sprzedano około 3 milionów biletów.

Istnieje pewna szansa, że „Przebudzenie Mocy” poprawi sobie jeszcze wyniki. Może wróci do kin w ograniczonej ilości przed kolejnymi filmami, lub przy okazji.

Globalnie „Przebudzenie Mocy” jest najbardziej dochodową częścią „Gwiezdnych Wojen”. W USA, jeśli uwzględnimy inflację, zostało w tyle za „Nową nadzieją”, ale przegoniło „Imperium kontratakuje”. Zobaczymy jak poradzą sobie kolejne filmy z cyklu.

A na koniec kilka innych ciekawostek. Okazuje się, że kluczowi pracownicy Hasbro poznali fabułę filmu na dwa lata przed premierą. Dotyczy to także śmierci Hana Solo. Oczywiście nie zdradzili jej „szeregowym” pracownikom tej firmy. To akurat nie było potrzebne do produkcji figurek. Obecnie Hasbro pracuje nad produktami związanymi z Epizodem VIII.
KOMENTARZE (18)

Lampa wojenna

2016-06-18 08:23:14

Firma Paladone w swojej ofercie miała bardzo ciekawą lampę związaną z Epizodem VII. Nazwali ją Galaxy Battle Light. Dlaczego? Najlepiej widać to na światełkach. Wcześniej Lampa kosztowała 35 USD, ale obecnie nakład się wyczerpał. Jak będzie zainteresowanie, to producent z pewnością wznowi produkcję. Status najlepiej śledzić tutaj. Poniżej zaś zdjęcia lampy i filmik.




KOMENTARZE (7)

Wieści książkowe przed Celebration

2016-06-15 08:28:58 Internety

Dokładnie za miesiąc rozpocznie się Celebration Europe w Londynie, skąd będziemy mogli się spodziewać sporej dawki nowych informacji i zapowiedzi odnośnie uniwersum Star Wars. Zanim jeszcze przeniesiemy się na Wyspy, pora na kolejne podsumowanie nowości wydawniczych jakie zostały już zapowiedziane na ten roku, w większości dotyczą one premier na dziewiąty miesiąc roku. Poprzednie zebranie mogliście przeczytać tutaj.
Nie tak dawno w Polsce miała swoją premierę powieść młodzieżowa "Przebudzenie Mocy: Historia Rey", która przedstawiała fabułę filmu z perspektywy Rey. Jeśli podobała wam się taka forma adaptacji, to ucieszycie się na wieść, że spółka Disney-Lucasfilm Press zapowiedziała na wrzesień kolejną tego typu publikację, "The Force Awakens: Finn’s Story" będzie ukazywała losy tytułowego Finna. Autorem tej adaptacji jest Jesse J. Holland, a ilustracje na okładce i wewnątrz wykonał Brian Rood. Książka ta będzie liczyć 128 stron i zostanie wydana w w miękkiej oprawie przy cenie 5,99 USD. Jeśli książka się sprzeda, to może ujrzymy również adaptację w punktu widzenia Poe Damerona, Kylo Rena, a może i nawet droida BB-8 ;).
Natomiast już w lipcu ujrzymy inną publikację od Disneya, a jest nią "Star Wars: Storybook Library", która będzie zawierać 12 historii opartych na Oryginalnej trylogii. Zapewne będzie to wydanie podobne do zeszłorocznej premiery "Klasycznej trylogii", do której również ilustracje wykonał Brian Rood. Cena za nią wyniesie skromne 59,40 USD.

Z dalszych wiadomości, ukazała się też okładka albumu "Star Wars Year by Year: A Visual History" od wydawnictwa Dorling Kindersley. Ten ilustrowany przewodnik po chronologii tworzenia uniwersum Gwiezdnych wojen, to poszerzone i uaktualnione wydanie książki z 2010 roku. Album będzie obszerniejszy o materiały na temat serialu "Rebelianci", najnowszego epizodu "Przebudzenia Mocy" oraz informacje o tworzonych parkach tematycznych Walta Disneya. Przewodnik zostanie wydany w twardej oprawie, przy objętości 368 stron i cenie 50 USD. Autorami tego wydania są tak jak poprzednio, Daniel Wallace i Ryder Windham, a sama premiera odbędzie się na początku września.
Również we wrześniu nakładem tego wydawcy, pojawi się kolejna pozycja z serii DK Readers "Death Star Battles", autorstwa Simona Beecrofta, jest to 48-stronicowa książeczka ukazująca bitwę o Gwiazdę Śmierci. Ta książka jest ukanonizowanym wydaniem tej samej publikacji z 2010 roku i zostanie wydana w dwóch wersjach oprawy w cenie 14,99 za twardą i 3,99 USD za miękką okładkę.

Pojawiła się również kolejna okładka dziennika in-universe "Poe Dameron: Case File", która zapewne niewiele będzie różnić się od finalnej. Zmienił się również tytuł samej publikacji, który wcześniej brzmiał "Poe Dameron: A Pilot’s Logbook". Autorem książki jest Michael Kogge, a sama zawartość będzie przedstawiała dokonania najsłynniejszego pilota Ruchu Oporu. Publikacja ukaże się nakładem wydawcy Studio Fun po koniec września, będzie liczyć 96 stron i kosztować 9,99 USD. Poprzednie dzienniki ukazały się w Polsce, więc istnieje duża szansa, że również i ten ujrzymy za jakiś czas w rodzimym przekładzie.
W wrześniu pojawi się również pozycja "The Force Awakens: Head-to-Head" opracowana przez Pablo Hidalgo. Jest to 64-stronicowa książka stawiająca w szranki postaci i pojazdy z kinowego uniwersum. W pojedynku na statystyki staną m.in. Boba Fett z Phasmą, jeźdźcy Tusken z Rey, czy myśliwiec najwyższego Porządku z myśliwcem Jedi. Publikacja ukaże się nakładem wydawnictwa Scholastic po cenie 8,99 USD.

Parę miesięcy temu informowaliśmy was o książkach powiązanych z nadchodzącym filmem "Łotr 1". Dołączyły do nich dwie pozycje dla dzieci od DK Publishing, adaptacja filmu oraz "Rogue One: A Star Wars Story: The Official Visual Story Guide", którego przedsmak mogliście ujrzeć tutaj. Nadal nie wiemy kto pisze prequel obrazu "Catalyst", jak i samą adaptację powieściową, ale zapewne zbliżająca impreza Celebration odsłoni wiele niewiadomych.
KOMENTARZE (22)

„Przebudzenie Mocy” i meksykańskie święto zmarłych

2016-06-13 08:39:27

Twórca John Karpinsky już raz gościł na naszych łamach, kiedy prezentowaliśmy jego meksykańskie czaszki w konwencji „Gwiezdnych Wojen”. W oryginale są one związane ze smakołykiem, który przygotowuje się tam na święto zmarłych (Día de los Muertos). Teraz artysta przygotował nowe czaszki związane z „Przebudzeniem Mocy”.









Wszystkie czaszki Karpińsky’ego można oczywiście nabyć na Etsy.
KOMENTARZE (19)

"The Star Wars Show" #5

2016-06-09 10:25:22 YouTube

W dzisiejszym odcinku "The Star Wars Show" mamy informację o tym, ile ostatecznie zarobiło "Przebudzenie Mocy" w amerykańskich kinach i słówko o rozszerzonej rzeczywistości, która pojawi się na Celebration London. Steve Sansweet zaprasza nas do głosowania na najlepszy fanowski film, a Andi tym razem rozmawia z Angusem McLane'em, reżyserem filmu "Gdzie jest Dory", który niedługo wchodzi do kin. W sekcji "wszystko jest ważne" możemy posłuchać o istotnym wpływie admirała Ozzela na Sagę. A ponieważ w trakcie filmu rozpoczyna się dyskusja czy Boba Fett jest czy nie jest przereklamowaną postacią, ekipa prosi, by podsyłać jej swoje kolekcje z najsłynniejszym łowcą nagród. Zdjęcia należy opatrzyć hasztagiem #AlwaysBetOnFett.


KOMENTARZE (6)

Ogólnopolska premiera adaptacji "Przebudzenia Mocy"

2016-06-02 08:43:55 Uroboros

Dwa tygodnie po premierze przed-sprzedażowej w Empiku, dziś do sprzedaży w większości księgarń w Polsce trafia adaptacja "Przebudzenia Mocy". Powieść Alana Dean'a Fostera została wydana przez wydawnictwo Uroboros w przekładzie Anny Hikiert-Berezy. Cena za publikację wynosi 34.99 PLN przy objętości 364 stron, które zostały okryte miękką oprawą ze skrzydełkami




Autor bestsellerów z listy „New York Timesa” w oparciu o oryginalny scenariusz „Przebudzenia mocy” stworzył pasjonującą powieściową wersję perypetii bohaterów nowego, przebojowego filmu George’a Lucasa!

Ponad trzydzieści lat temu Gwiezdne wojny zadebiutowały na wielkim ekranie, zyskując od tamtej pory status fenomenu kulturowego. Teraz zaś nadeszła chwila, w której – dzięki kolejnej części tej cieszącej się od lat niesłabnącą popularnością sagi, Gwiezdnym wojnom: Przebudzeniu Mocy – rzesze fanów mogą wrócić do ukochanego uniwersum.

W rozgrywającej się wiele lat po Powrocie Jedi i pełnej niezwykłych przygód książce czytelnik spotka znane i lubiane postacie, takie jak księżniczka Leia, Han Solo, Chewbacca, C-3PO, R2-D2 i Luke Skywalker, a także pozna licznych nowych, niezwykłych bohaterów. Może i Darth Vader odkupił swoje winy, zaś Imperator został pokonany, jednak pokój bywa ulotny, a zło nie ustępuje tak łatwo. Na szczęście głęboka wiara w dobro wciąż może dać prostym ludziom siłę do podniesienia czoła i stawienia go największym wyzwaniom. Przygotujcie się zatem na powrót do odległej galaktyki i na to, co wydarzy się, gdy od dawna uśpiona Moc wreszcie się przebudzi….



Temat do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (9)

Kasdan o swoim spin-offie

2016-06-02 07:24:57

Lawrence Kasdan niedawno wypowiedział się na temat filmu o Hanie Solo. Nie chciał nic mówić o fabule, z wyjątkiem tego, że zobaczymy młodszego Solo, ale przyznał, że zdjęcia rozpoczną się już w styczniu. Wcześniej sugerowano tę datę, teraz Kasdan ją potwierdził. Oczywiście o ile nic się nie przesunie. Dodał także, że Chris Miller i Phil Lord powoli przygotowują się do przeprowadzki do Londynu. O reżyserach mówi, że są bardzo pomysłowi i zabawni, no i że pracując razem dobrze się bawili.



Kasdan twierdzi też, że pisanie scenariusza jest bardzo wyczerpującym zajęciem. Teraz po prawie czterdziestu latach odkąd zajął się „Gwiezdnymi Wojnami” chce z nimi skończyć i skoncentrować na czymś innym, przede wszystkim reżyserią. „Gwiezdne Wojny” są jego zdaniem dość specyficzne, z jednej strony dostarczają wiele zabawy, świetnie się to pisze, ale z drugiej bardzo trudno się to zaczyna. Dopiero jak się wejdzie mocno w scenariusz, czuje się go, ale to trwa. No i nie zmieniło się to przez te czterdzieści lat.

Kasdan dodał także, że film o Hanie Solo ma mieć premierę w maju w przeciwieństwie do „Łotra Jeden” i Epizodu IX. Nie wiadomo, czy celowo mówił o IX, czy zwyczajnie się pomylił myśląc o VIII. Na razie nie zapowiedziano jeszcze dokładnej daty premiery Epizodu IX. Przy okazji nowej trylogii, zapytano Kasdana o udział w niej. Odpowiedział tylko, że początkowo miał napisać film o Hanie, bo to jego ulubiona postać. Dodatkowo znalazł się w grupie opowieści odpowiedzialnej za kolejne filmy. Gdy okazało się, że scenarzysta Michael Arndt ma problem z dotrzymaniem terminów, Kasdan wraz z Abramsem zastąpili go. Oczywiście Larry ma też wkład w kolejne Epizody, ale mniejszy. Twierdzi, że dobrze zna się z Rianem Johnsonem i powoli zapoznaje z Colinem Trevorrowem. Zatem mimo, że po filmie o Hanie Solo oficjalnie skończy z „Gwiezdnymi Wojnami” będzie dalej w nie jeszcze zaangażowany.

Swoją drogą ciekawe, czy twórcy tego filmu pojawią się w Londynie na Celebration?
KOMENTARZE (1)

Łotrowe dokrętki

2016-06-01 07:23:19



„Łotra Jeden” czekają dokrętki. Pierwszy na ten temat wypowiedział się Donnie Yen. Przyznał, że w tym roku nie będzie mógł spędzić Dnia Ojca ze swoimi dziećmi, gdyż będzie w Londynie pracował nad dodatkowymi zdjęciami do „Łotra Jeden”. Jednocześnie stwierdził, że nie wybrał tego filmu dla pieniędzy, a największą motywacją by wziąć w nim udział, jest to, że sprawi tym ogromną radość swoim dzieciom. Te jak łatwo zgadnąć, są wielkimi fanami sagi.

Sam fakt dokrętek nie jest niczym zaskakującym. Do premiery filmu jest jeszcze sporo czasu, więc dodatkowe i zmienione sceny są najczęściej dużo wcześniej zaplanowane. Zwłaszcza w przypadku drugiej ekipy. Tak to wyglądało w poprzednich filmach z cyklu. Ale, w tym miejscu pojawia się serwis PageSix ze swoimi rewelacjami. Twierdzą oni, że dokrętki będą trwały cztery tygodnie w lipcu (dzień ojca nawet w Chinach przypada w czerwcu). Zdaniem PageSix Gareth Edwards nie udźwignął zadania. Przygotowano obecnie pierwszą wersję filmu, która nie tylko nie spodobała się decydentom w Disneyu, ale sprawiła, że wpadli oni jakoby w panikę. Film J.J. Abramsa był w pewien sposób bezpiecznym pewniakiem, ale też wyśrubował mocno oczekiwania, tak zarządu Disneya jak i widzów. „Łotrowi” podobno trochę brakuje by sprostać wyzwaniu. Jednocześnie Page Six nie pisze w czym problem.

Sami przedstawiciele Disneya nie widzą w tym nic niezwykłego. Twierdzą, że dodatkowe zdjęcia to zawsze możliwość ulepszenia filmu, a ekipa „Łotra Jeden” próbuje dać z siebie wszystko.

Trochę w innym tonie wypowiadają się inne serwisy, w tym „Hollywood Reporter” i „Deadline”. Z ich informacji wynika, że pokazy „Łotra Jeden” były organizowane tylko dla szefostwa Disneya, a Edwards zrobił przyzwoity film SF. Disney jednak chce czegoś więcej, więc przy dokrętkach mają trochę pójść w kierunku kina przygodowego o lżejszym tonie („Łotr” podobno jest ciężki), ale też popracować nad końcówką. Ostatnie kilkanaście minut to wprowadzenie do „Nowej nadziei” i to one budzą pewien niepokój, ze względu na zbytnie odejście od estetyki oryginału. Więc „Łotra” będą ugwiezdniowojenniać.

Inne źródła niż Page Six sugerują, że zdjęcia mogą potrwać nie cztery, a trzy tygodnie i że były wcześniej zaplanowane. Warto dodać, że w przypadku „Przebudzenia Mocy” trwały one podobnie. Problemy były na planie „Fantastycznej czwórki” i tam dokrętki zostały rozbite na pięć miesięcy. Więc chyba nie ma powodów do paniki.

Temat na forum
KOMENTARZE (37)

Muzyka z „Przebudzenia Mocy” na winylu

2016-05-30 07:18:34 oficjalna



Disney Music Emporium przygotował gratkę dla fanów płyt winylowych. Dwupłytowy album z „Przebudzenia Mocy”. Oczywiście poza muzyką Johna Williamsa dostaniemy jeszcze jedną ciekawostkę. Na płytach znajdują się hologramy „Sokoła Millennium” i TIE Fightera. Płyty pojawią się w sklepach 17 czerwca. Koszt to 47,99 USD.


KOMENTARZE (4)

Irlandia skończona

2016-05-27 21:07:18

Najważniejsza informacja tego tygodnia z frontu Epizodu VIII to fakt, że zdjęcia w Irlandii dobiegły końca. Ekipa filmowa oczywiście zorganizowała sobie małą imprezę w pubie z tej okazji, a najlepsze jest to, że znaleźli się na niej fani „Gwiezdnych Wojen”. Grupa fanów z Dublina postanowiła pojechać na lokację zarówno z „Przebudzenia Mocy”, czyli Skellig Michael, jak i w okolicę. Przypadkiem trafiła do pubu w którym była ekipa, z Rianem Johnsonem, Stevem Yedlinem (operator), Daisy Ridley i Joonas Suotamo na czele. Po piwie twórcy okazali się być bardziej rozmowni niż zwykle, więc fanom udało się dowiedzieć kilku rzeczy. Spoilerów nie ma, ale są historyjki.









Po pierwsze Rianowi bardzo podobały się zdjęcia w Irlandii. Chciał wrócić na Skellig Michael, ale z różnych powodów musieli to sobie odpuścić. Za to Johnsona zaskoczyła pogoda i to bardzo pozytywnie. Spodziewał się dużo gorszej i bardziej kapryśnej.

W Irlandii kręcono zdjęcia z wykorzystaniem kamer IMAX, dla Johnsona to pierwszy raz. Podobno z kamerą mieli trochę problemów, jakoby jedna się zepsuła.

Inną ciekawostką, której dowiedzieli się fani, to fakt, że nie tylko Joonas Suotamo gra Chewbaccę. W Irlandii miał jeszcze dublera. I nie jest to Peter Mayhew. Dubler jest na zdjęciach za baru.

Ekipa w Irlandii pracowała 12 dni, odwiedzili w tym czasie 5 różnych lokacji w 4 różnych hrabstwach.



Mark Hamill na swoim twitterze wrzucił zdjęcie z Irlandii, pisząc, że będzie tęsknił, za krajem, ludźmi i snackami.

Joonas Suotamo zamieścił nawet filmik z Irlandii.



Zaś Daisy Ridley zdjęcie.



Koniec zdjęć w Irlandii nie oznacza końca zdjęć do Epizodu VIII. Większość pewnie powstanie w Pinewood. Czekamy jeszcze na informację, czy ekipa Johnsona wybierze się do Meksyku, czy trafi tam jedynie druga ekipa.
KOMENTARZE (4)

„Łotr Jeden” i plakat na Celebration

2016-05-26 17:20:01

Przy okazji promowania Celebration Europe 2016 w Londynie, na oficjalnej pokazano nowy, kolekcjonerski plakat, który będzie dostępny na tej imprezie. Co ważniejsze, łączy on „Przebudzenie Mocy” (ew. Epizod VIII) z „Łotrem Jeden”, oczywiście w sposób graficzny. Plakat miał swoją premierę w najnowszym Star Wars Show, gdzie jednocześnie podano oficjalne nazwy kilku rzeczy. Są to AT-ACT, Death troopers i Shoretroopers.



Jednocześnie warto nawiązać do newsa o ostatnich przeciekach. Przedstawiciele Lucasfilmu odnieśli się do niego. Wygląda na to, że nie jest to zamierzony przeciek, ale zawierający wiele prawdziwych informacji, tyle że powstałych na wczesnym stadium prac nad filmem, więc nie wszystko musi się zgadzać. Jeden z takich przykładów to nazwa droida, którego ma grać Alan Tudyk. Według jednych to K-250, według innych K-S50, a jeszcze innych K-2S0 lub K-2SO. Podobnie jest z postacią Diego Luny. W ostatnim przecieku to Cassian Andor, ale część źródeł nadal upiera się, że to Cassein Willix.

Natomiast analizując tamten przeciek wiemy, że U-Winga widzieliśmy już w dwóch miejscach. Rozbitego we wrześniu, koncept zaś na poprzednim Celebration.



Powoli aktorzy zaczynają wypowiadać się na temat filmu. Niewiele oczywiście zdradzają, ale czasem można coś wyłapać. Jednym z nich jest Riz Ahmed. Wpierw opowiadał o tym, jak jeszcze będąc mały oglądał „Gwiezdne Wojny” ze starszym bratem. Zapamiętał tylko pewne obrazy, bo wówczas fabuła była dla niego zbyt skomplikowana. Ale teraz, gdy już pracował na planie tego filmu, to najbardziej intryguje go poziom szczegółowości scenografii i rekwizytów. Według niego w Lucasfilmie przykładają wielką wagę do budowy świata, więc nawet biorąc dowolny przedmiot i przyglądając się mu, można odkryć, że albo ma jakieś znaki w obcym alfabecie, albo jeszcze coś. Ahmed żartował sobie też, że ukradł kilka z nich i wystawił na eBayu.

Genevieve O’Reilly nie chciała wiele mówić o filmie, ale wypowiedziała się o fanach. Jest przede wszystkim aktorką teatralną i choć w „Zemsta Sithów” to tylko w jej przypadku epizod, o którym wie garstka fanów, zdarza się jej, że przychodzą tam fani „Gwiezdnych Wojen” i potrafią wyczekiwać na nią. Aktorkę oczywiście bardzo to cieszy. Cóż, teraz pewnie będzie kojarzyć ją jeszcze więcej fanów.
KOMENTARZE (16)

"The Star Wars Show" #3

2016-05-26 13:16:16 YouTube

W trzecim odcinku "The Star Wars Show" ekipa ma dla nas kilka newsów, wywiad z najnowszą internetową osobowością i o wiele więcej. Zapraszamy do oglądania.



Na początek prowadzący ujawniają nam oficjalny plakat z nadchodzącego Celebration London - znajdują się na nim postaci z "Przebudzenia Mocy" i "Łotra Jeden", w tym nowe jednostki szturmowców, deathtrooperzy (szturmowcy śmierci) i shoretrooperzy (szturmowcy z wybrzeża). Do tego mamy potwierdzenie, że maszyna krocząca z filmu to AT-ACT, czyli All Terrain Armored Cargo Transport (o przeciekach z "Łotra" pisaliśmy tutaj). Dalej możemy spojrzeć jak wyglądają przykładowe panele z komiksowego "Przebudzenia Mocy", które trafi do sprzedaży 22 czerwca. A skoro o TFA mowa, to wkrótce muzyka z filmu zostanie wydana na płycie winylowej, na której - jeśli poświecimy na nią światłem - z jednej strony będzie wyświetlany "Sokół", a na drugiej TIE. Płyta będzie kosztowała niecałe 50 dolarów, a zamówienie wstępne można składać w tym miejscu; będzie również dostępna na Celebration. Liczba egzemplarzy ograniczona.

Ashley Eckstein, znana z roli Ahsoki, dołączyła do UNICEF-u i Force for Change, aby pomagać dzieciom z ubogich regionów. Następnie ekipa przenosi nad do San Francisco, aby przekonać się, czy tamtejsi mieszkańcy potrafią naśladować Chewbaccę. A czemu? Z powodu niejakiej Candace Payne, która w ciągu ostatnich kilku dni stała się znana jako "chewbaccowa mama". Kobieta kupiła sobie maskę Wookieego na urodziny i nagrała filmik, gdy przymierza ją po raz pierwszy. Zobaczcie sami jak jest szczęśliwa.



Candace opowiada Andi jak jej rodzina przebiera się za postacie z "Gwiezdnych Wojen" na Halloween i w jaki sposób została fanką; stała się nią dopiero po ślubie, gdy mąż pokazał jej filmy. Nie mogła uwierzyć, że wcześniej ich nie widziała, bo są takie dobre.

Na koniec możecie zobaczyć fanowskie ciasta, o które prowadzący prosili w zeszłym tygodniu. Sami też zrobili tort w kształcie Gwiazdy Śmierci, aby uczcić 39 lat "Gwiezdnych Wojen" oraz urodziny Franka Oza, Petera Mayhew i George'a Lucasa, którzy przyszli na świat w maju. A ciasto kroi Dennis Muren, specjalista of efektów specjalnych. I to właśnie jemu możemy przesłać swoje pytania - czy to w komentarzach na YouTubie, czy to dzięki hasztagowi #StarWarsShowAsks na Twitterze.
KOMENTARZE (7)

"The Star Wars Show" #2

2016-05-19 10:31:05 YouTube

Przed nami drugi odcinek programu informacyjnego "The Star Wars Show", prowadzonego przez Andi Gutierrez i Pete'a Townley'a. Zapraszamy do oglądania.



Na początku ekipa przedstawia portret Cieny Ree - kapitan imperialnego niszczyciela "Inflictor", który pojawił się w powieści "Lost Stars", a także jako wrak na Jakku w "Przebudzeniu Mocy". Obrazek pochodzi z gry "X-wing" Fantasy Flight Games.

Na Celebration London możemy się spodziewać wielu nowych informacji o grach, między innymi o "LEGO: The Force Awakens", "Battlefroncie", "The Old Republic" i mobilnych. Dalej prowadzący zapraszają do zarejestrowania się w wyzwaniu ILM-u dla przyszłych artystów konceptualnych (czas już niestety minął).

W dalszej części filmu można zobaczyć co się stało, gdy ekipa zastąpiła stojącą w korytarzu zbroję szturmowca prawdziwym członkiem 501 Legionu, a następnie Andi zasiada ze szkockim zespołem Chvrches, by porozmawiać o "Gwiezdnych Wojnach". Wokalistka Lauren Mayberry udaje Jawę i zdradza, że kiedyś zrobiła sobie kostium tegoż na Halloween. Zapytani o "Przebudzenie Mocy", muzycy mówią, że "doceniają obecne w filmie paralele [z innymi filmami]", ale mają podzielone zdania na temat tego, kto powinien być ojcem Rey.

Kolejny news to reportaż ze Star Case - znajdującego się w Tokio sklepu poświęconego "Gwiezdnym Wojnom". Następnie dowiadujemy się które imię wybrano dla maskotki programu - po sugestiach typu Mouse Windu, Mouse Kanata i oczywiście Miki, ostatecznie zdecydowano się na CH-33Z ("cheese", czyli "ser"). Zadanie na przyszły tydzień to wysyłanie zdjęć starwarsowych tortów, bo w końcu w kolejną środę "Nowa nadzieja" obchodzić będzie 39. urodziny. Do fotografii należy dodać hasztag #StarWarsShowCake.
KOMENTARZE (10)

Montażystka o produkcji Epizodu VII

2016-05-18 19:41:54

Maryann Brandon, jedna z dwóch montażystek „Przebudzenia Mocy” ostatnio wypowiedziała się o produkcji filmu. Jedna z pierwszych okazji, by przeczytać coś o produkcji filmu, bez całej PRowej otoczki.



Na pytanie o to kim jest matka Rey, powiedziała, że nie wie. Maryann dodała, że nie jest pewna, czy J.J. Abrams i Lawrence Kasdan to wiedzą. Nie rozmawiali z nią na ten temat, a patrząc na to ile szczegółów takiego filmu zmienia się w trakcie prac, nie jest pewna czy to w ogóle ostatecznie ustalono. Obecnie może co najwyżej strzelać.

Wspominała też, że jak dostała scenariusz do przeczytania, to pomijając fakt, że był on wydrukowany na czerwonych stronach, by nie dało się go łatwo skopiować, oraz to, że każda kopia miała wydrukowane imię osoby, której to udostępniono, to kazano jej czytać scenariusz w zamkniętym, monitorowanym pomieszczeniu. Czytanie z czerwonych kartek 140 stron jest męczące, więc ostatecznie udało się jej namówić Abramsa, by pozwolił wziąć jej scenariusz do domu.

Potwierdziła za to, że na początku filmu mieliśmy zobaczyć rękę Luke’a z mieczem świetlnym. Główną przyczyną, by zmienić rozpoczęcie filmu było jednak to, iż większość widzów mogła nie znać oryginalnej trylogii. Druga montażystka, Mary Jo Markey nawet nie widziała tych filmów. Uznano więc, że mogło by to być za bardzo mylące. Przerobiono więc początek. W trakcie dokrętek dodano też humorystyczne kwestie Poe, w tym wymianę zdań z Kylo Renem. Chciano w ten sposób rozładować trochę cięższy ton związany z masakrą mieszkańców wioski na Jakku.

Zastanawiano się także jak wprowadzić Rey. Czy powinno być o niej w napisach początkowych, czy jeszcze w jakiś inny sposób. Ostatecznie postanowiono podkreślić jej samotność, a także po wysłuchaniu tematu Johna Williamsa, uznano, iż zostanie wprowadzona bez żadnych słów. Po prostu pojawia się na ekranie.

Początkowo Kylo Ren miał wcześniej pojawić się bez maski. Także w trakcie pierwszej rozmowy ze Snokiem. Uznano jednak, że dłużej powinien być bardziej przerażający, więc postanowiono mu dodać maskę. W tamtej scenie skorzystano z grafiki komputerowej, nie kręcono dubli. Scena, gdy Kylo Ren spogląda na maskę Vadera i ma wątpliwości początkowo znalazła się w dużo wcześniejszej części filmu. Zdecydowano jednak, że lepiej ją opóźnić i tym samym zbudować większe wątpliwości, co do decyzji Rena w starciu z Hanem Solo.

Maz Kanata była bardzo istotna dla całej opowieści. Początkowo miała być Jedi, albo mieć jakieś inne magiczne moce. Miała też się skoncentrować na Rey, ale ostatecznie uznano, że lepiej będzie jak przyjrzy się Finnowi, z prostego względu. Miało to sprawić, że widzowie nie znienawidzą dezertera, gdy ten ponownie zrejterował i zostawił bohaterów.

Scena z wizją Mocy, nie była inspirowana tą z Dagobah. Tam Luke się czegoś nauczył. Tu więcej dzieje się z Rey, bo z jednej strony mamy wrażenie, że miecz ją wzywa, ale z drugiej strony to ona sprowadza tą wizję, nie miecz. Zresztą scena tej wizji nawet nie była kręcona tak jak wygląda. Planowano to zupełnie inaczej. Choćby na Bespin Rey miała zobaczyć Snoke’a z małym chłopcem. Wiele z tych wizji uznano za nielogiczne i wycięto, zostawiając małe fragmenty. Jednym z pomysłów na tą wizję było też przypomnienie całej historii „Gwiezdnych Wojen”, ale to jeszcze w czasach, gdy za scenariusz odpowiadał w dużej mierze Michael Arndt.

Zdaniem Maryann śmieć Hana Solo jest ważna. Śmierć silnych postaci jest w filmie o tyle istotna, że robią w ten sposób miejsce dla nowych bohaterów.

Ciekawostką jest też to, że gdy jeszcze George Lucas był zainteresowany projektem, powiedział J.J. Abramsowi, że Jedi mają różne Moce i różne poziomy jej używania. I co ważniejsze, Obi-Wan wg Lucasa był takim mocno przeciętnym Jedi, jeśli chodzi o umiejętności władania Mocy.

Montażystka odniosła się też do sceny, którą Abrams uznał za błąd. Czyli tej w której Chewie nie uściskał Lei po śmierci Hana. Maryann twierdzi, że w dużej mierze wynika to ze zmian w scenariuszu. Wcześniej Leia dokładnie wiedziała kim jest Rey, więc miało to inne znaczenie. Potem uznano, że nie będą zdradzać kim właściwie Rey jest, więc ta scena ma jeszcze mniej logiki.
KOMENTARZE (35)

Adaptacja "Przebudzenia Mocy" już dostępna

2016-05-18 08:22:39 sieć Empik

Przeszło pięć miesięcy po premierze filmu jak i samej adaptacji, w końcu w nasze ręce trafia polski przekład powieści opartej na "Przebudzeniu Mocy". Oficjalnie od dziś, ale praktycznie od kilku dni w salonach Empik i na empik.com można nabyć w przedsprzedaży powieść Alana Dean'a Fostera, która została wydana przez wydawnictwo Uroboros w przekładzie Anny Hikiert-Berezy. Cena za publikację wynosi 34.99 PLN przy objętości 364 stron, które zostały okryte miękką oprawą ze skrzydełkami
Dla tych co wolą korzystać z czytników i wydań elektronicznych, informujemy, że od dziś powieść jest również dostępna w ofercie sklepu Virtualo, gdzie można zakupić ebooka w formacie EPUB i MOBI za 27,99 PLN.



Oficjalna adaptacja książkowa najnowszego filmu z serii "Star Wars".

Luke Skywalker przepadł bez wieści. Pod jego nieobecność na zgliszczach Imperium wyrósł złowrogi Nowy Porządek, który nie spocznie, póki nie zgładzi Skywalkera, ostatniego rycerza Jedi. Wspieranym przez republikę ruchem oporu dowodzi generał Leia Organa. Robi, co może, by odnaleźć swego brata Luke’a i z jego pomocą przywrócić pokój i sprawiedliwość w Galaktyce. Leia wysyła swojego najlepszego pilota z tajną misją na Jakku, gdzie jej dawny sprzymierzeniec znalazł wskazówkę co do miejsca pobytu Luke’a…

W środku wkładka ze zdjęciami z filmu!



Temat do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (37)

Majowy pakiet książek Egmontu

2016-05-16 22:32:09 Egmont Polska

Egmont to wydawnictwo, które nie daje o sobie zapomnieć i od czasu do czasu serwuje fanom kolejne pozycje Star Wars i choć często są one może bardziej adresowane do tych młodszych czytelników, to na pewno znajdą one entuzjastów również w starszej grupie wiekowej. W tym miesiącu czekają na nas cztery tytuły. Dwie pierwsze, będące książkami z modelami do złożenia, od tygodnia są już dostępne w sprzedaży. Pozostałe, związane z wyświetlanym nie tak dawno na ekranach "Przebudzeniem mocy", ukazały się dzisiaj. Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółami.

Statek przemytnika. Książka z modelem do złożenia

Dawno, dawno temu odległą galaktykę przemierzał statek, który nie miał sobie równych… Dołącz do Hana i Chewbacki na pokładzie najszybszej sterty złomu w galaktyce! Rozwiąż zadania, przeżyj na nowo niezwykłe przygody, zbuduj własny przemytniczy statek i zostań pilotem Sokoła Millenium! Pozycja obowiązkowa dla każdego fana galaktycznych konstrukcji.
Autor Katrina Pallant. Tłumaczenie: Anna Hikiert. Cena 34,99 zł, 50 stron, oprawa twarda.

Stacje bojowe. Książka z modelem do złożenia

Dawno, dawno temu w odległej galaktyce Imperium stworzyło potężną maszynę bojową… Dołącz do rebeliantów w ich walce przeciwko Imperium! Rozwiąż zadania, przeżyj na nowo niezwykłe przygody, prześledź przebieg największych bitew i zbuduj własną maszynę kroczącą AT-AT!
Autor Szokolai Gergely. Tłumaczenie: Anna Hikiert. Cena 34,99 zł, 50 stron, oprawa twarda.

Przebudzenie Mocy

Luke Skywalker przepadł bez wieści. Pod jego nieobecność na zgliszczach Imperium wyrósł złowrogi Najwyższy Porządek, który nie spocznie, póki nie zgładzi Skywalkera, ostatniego rycerza Jedi. Wspieranym przez Republikę Ruchem Oporu dowodzi generał Leia Organa. Robi co może, by odnaleźć swego brata Luke’a i z jego pomocą przywrócić pokój i sprawiedliwość w galaktyce.
Autor Michael Kogge. Tłumaczenie: Błażej Niedziński. Cena 34,99 zł, 192 strony.

Przebudzenie Mocy. Historia Rey

Rey nigdy nie sądziła, że opuści kiedyś pustynną planetę Jakku, ale spotkanie z małym droidem skrywającym wielką tajemnicę wywraca jej życie do góry nogami.
Czy jej się to podoba, czy nie, zostanie wplątana w coś znacznie ważniejszego od niej samej: galaktyczną wojnę między nikczemnym Najwyższym Porządkiem a nowo powstałym Ruchem Oporu. Ale w Rey budzi się coś, co może odmienić losy galaktyki…
Autor Elizabeth Schaefer, okładka Brian Rood. Tłumaczenie: Anna Hikiert. Cena 29,99 zł, 140 stron.
KOMENTARZE (14)
Loading..