Destroy Malevolence
W tym odcinku Padmé i C-3PO zostają porwani przez Generała Grievousa, a Anakin i Obi-Wan muszą uratować panią Senator i ostatecznie zniszczyć niebezpieczny "Malevolence". Jednakże Catherine Taber, która podkłada głos pod senator Amidalę (wcześniej grała jako Mission Vao w Rycerzach Starej Republiki) wcale nie uważa Padmé za kolejną damę w opresji. "Nie tak ją widzę. Jest z pewnością damą, ale rzadko oczekuje na pomoc. Czasem wpada w trudne sytuacje, ale zawsze z ważnych powodów, ponieważ zawsze jest gotowa walczyć w to w co wierzy. Ona naprawdę nie potrzebuje ratowania, zawsze potrafi się sama uratować. Potrafi być bardzo kobieca, ale jednocześnie jest gotowa pobrudzić sobie ręce, jeśli tylko trzeba. Odgrywanie jej jest wielką radością, ponieważ prawie mogę grać siebie, choć ona była królową, jest senatorem, więc musi być nieco bardziej wytworna."
Prócz możliwości pokazania niektórych nieodkrytych jeszcze stron postaci Padmé, odcinek pozwolił na inne wydarzenie, ważne dla Taber, ale i dla jednego z najistotniejszych związków w świecie Star Wars. "Co było świetne w tym odcinku, to fakt, że po raz pierwszy w "The Clone Wars" Padmé i Anakin są fizycznie razem. W filmie mieli okazję się spotkać tylko przez hologram, więc dopiero teraz jest okazja zobaczyć ich wspólnie walczących z droidami. To trochę taka gwiezdnowojenna wersja randki, a zawsze jest dobrze zobaczyć jak ta dwójka współpracuje. Ich sekretny związek jest bardzo ważnym motywem dla większej historii Star Wars, więc za każdym razem gdy są widzimy ich razem, możemy ujrzeć zapowiedź tego co ma później nastąpić."
Temat na forum.
Z kolei w najbliższy piątek w amerykańskim Cartoon Network premierę będzie miał odcinek...
Rookies
W odcinku pod tytułem "Rookies" samotna grupa klonów strzeże odległego posterunku. Komandorzy Rex i Cody muszą zainspirować młodych kadetów, żeby ci uwierzyli w siebie, aby powstrzymać inwazję złowieszczych Droidów-komandosów.
Reżyser odcinka Justin Ridge (wcześniej pracujący między innymi nad serialem "Avatar: The Last Airbender") mówi, że istotą tego odcinka było przedstawienie klonów jako jednostki, więc podstawową trudnością było stworzenie unikatowych osobowości dla każdego z nich. Ridge uważa, że kombinacja scenariusza Steve'a Melchinga, grafiki takich artystów jak Steward Lee, Bosco Ng i Le Tang, oraz nadzór głównego reżysera Dave’a Filoniego pozwoliły stworzyć wspaniały odcinek historii Gwiezdnych Wojen...bez ani jednego Jedi w pobliżu. "Scenariusz był bardzo zabawny, dobrze napisany, pokazywał w jaki sposób klony rozmawiają, jak ze sobą współpracują, pokazywał, że są oni poszczególnymi osobami, które wspólnie muszą wymyślić jak wygrać i przetrwać."
Mówi scenarzysta Steven Melching: "Cztery główne klony to jednostki prosto ze szkolenia, więc miałem przyjemność w tworzeniu ich postaci. Zostali wysłani do placówki wywiadowczej gdzieś na krańcu galaktyki, więc mają takie poczucie, że marnuje się ich trening. Chcieliby odlecieć tam, gdzie dzieje się akcja. Zamiast tego akcja przybywa do nich.
Dla Ridge'a możliwość wyreżyserowania odcinka, który w całości dzieje się w nocy była dodatkową radością. "W całej bazie, w której stacjonują klony panuje takie straszne, nieprzyjemnie uczucie. Z punktu widzenia reżysera dobrze było opowiedzieć historię dziejącą się cały czas w jednym miejscu, tak żeby publiczność też mogła czuć się opuszczona na księżycu Rishi, razem z żołnierzami, kombinując jak uratować się z trudnej sytuacji. Nie chcę psuć fabuły, ale cieszy mnie też możliwość wprowadzenia nowego rodzaju droidów Separatystów, które mogły się stać prawdziwym zagrożeniem dla klonów w tamtych warunkach."
Temat na forum.