TWÓJ KOKPIT
0

Dave Filoni :: Newsy

NEWSY (709) TEKSTY (26)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

LFL ogłasza nowy serial animowany - ''Star Wars Rebels''

2013-05-20 17:14:25 TheForce.net

W dniu dzisiejszym Lucasfilm ogłosił swój kolejny projekt serialu animowanego, osadzonego w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Już jesienią 2014 roku kanał Diney Channel zaprezentuje godzinny pilot nowego serialu telewizyjnego, nazwanego "Star Wars Rebels". Program zostanie następnie przeniesiony do kanału Disney XD, gdzie będzie nadawany regularnie. Producentami wykonawczymi są Simon Kinberg, Dave Filoni oraz Greg Weisman, a Kinberg będzie także scenarzystą pierwszego odcinka. Produkcją Rebels zajmą się także osoby przesunięte wraz z Filonim z serialu "The Clone Wars" - Kilian Plunkett (dyrektor artystyczny) i Joel Aron (kierownik CG). Nowy serial będzie osadzony pomiędzy Epizodem III i IV, a pierwsze materiały zaprezentowane zostaną na konwencie Star Wars Celebration Europe II w lipcu.

Powstała także oficjalna facebookowa strona serialu "Star Wars Rebels", na której publikowane będą wszystkie nowości. Możecie ją znaleźć tutaj>>>.

Poniżej możecie obejrzeć film z Davem Filonim, który wypowiada się na temat "Star Wars Rebels":





Na koniec jeszcze notka prasowa o serialu.

Rozpoczęła się produkcja "Star Wars Rebels" - nowego, ekscytującego animowanego serialu telewizyjnego opartego na jednej z najwspanialszych rozrywkowych franczyz wszechczasów. Jego godzinna premiera na kanale Disney Channel zapowiedziana została na jesień 2014 roku. Kolejne odcinki transmitowały będą kanały Diney XD na całym świecie.

Nad produkcją serii czuwał będzie kreatywny i utalentowany zespół. Scenarzysta i producent Simon Kinberg ("X-Men: Pierwsza klasa", "Sherlock Holmes", "Pan i pani Smith") został producentem wykonawczym i napisze pierwszy odcinek. Jako drugi producent wykonawczy dołączy do niego Dave Filoni, który od 2008 roku nadzorował powstawanie nominowanego do Nagrody Emmy serialu "Star Wars: The Clone Wars". Trzecim producentem zostanie Greg Weisman znany między innymi z pracy nad kreskówkami takimi jak "Liga Młodych", "The Spectacular Spider-Man", czy "Gargulce".

- Cały zespół Lucasfilm był niezwykle twórczy i kreatywny przez ostatnie trzydzieści lat. Jesteśmy podekscytowani możliwością pokazania bogatego uniwersum "Gwiezdnych Wojen" widzom kanału Disney XD - stwierdził prezes i CCO Disney Channel, Gary Marsh.

- Nie mogłabym być bardziej podekscytowana, odkrywając nowe zakamarki uniwersum "Gwiezdnych Wojen"... - mówi Kathleen Kennedy, prezes Lucasfilmu. - Myślę, że "Star Wars Rebels" przejmie zarówno wygląd, styl oraz humor, które zarówno dzieci jak i ich rodzice kochają w "Gwiezdnych Wojnach".

Ta pełna akcji seria osadzona jest pomiędzy Epizodami III i IV, a to oznacza ponad dwie dekady zdarzeń nigdy nie pokazanych na ekranie. "Star Wars Rebels" ma miejsce w czasach, gdy Imperium umacnia swe panowanie w galaktyce i ściga ostatnich rycerzy Jedi. W tym samym okresie zaczyna powoli rodzić się rebelia przeciwko nowej władzy. Reszta szczegółów na temat serialu jest w tym momencie ściśle strzeżoną tajemnicą.

Więcej o nowej serii jako pierwsi będą mogli dowiedzieć się fani, uczestniczący w konwencie Star Wars Celebration Europe II w lipcu.


Temat na forum.
KOMENTARZE (51)

Pierwsza praca koncepcyjna z nowego serialu animowanego? - UPDATE

2013-05-08 22:49:15 Facebook

Spekulacje dotyczące nowego serialu animowanego nadal trwają, ale nareszcie pojawił się pierwszy konkret dotyczący możliwej fabuły i czasu trwania akcji. Może konkret to za duże słowo, bo jest nim jedynie szkic koncepcyjny, który Dave Filoni wstawił na swojego Facebooka. Praca przedstawia myśliwiec TIE i możecie zobaczyć ją poniżej. Reżyser dodał również krótki komentarz do zdjęcia: Ciężko uwierzyć, że pracuję niemal od ośmiu lat w Lucasfilm Animation i to pierwszy raz, gdy muszę narysować myśliwiec TIE.



Choć w tej chwili to niewiele, to jednak ten prosty szkic może dać odpowiedzi na wiele pytań. Po pierwsze wskazuje na epokę: maszyny te zaczęto produkować po wojnach klonów, dlatego mało prawdopodobne, by obrazek dotyczył "The Clone Wars" (zresztą, skoro nowe odcinki nie są produkowane, to za późno na koncepty). Automatycznie eliminuje to również przypuszczenia o akcji umieszczonej w czasach Starej Republiki. Skoro serial ma eksplorować epokę nie ukazaną jeszcze przez źródła filmowe, to być może będzie się dział pomiędzy "Zemstą Sithów" a "Nową nadzieją", co dawałoby możliwość dokończenia urwanych wątków z TCW. Równie dobrze, skoro Disney skupia się teraz na produkcji Epizodu VII, może się on dziać po "Powrocie Jedi" i stanowić pomost do Trylogii Sequeli.

Drugą ważną wskazówką jest sam fakt, że autorem pracy jest Dave Filoni - nie zajmuje się on zawodowo tworzeniem konceptów do filmów (do tej pracy zatrudnieni są specjalni artyści), ale jako reżyser TCW nieraz przelewał swe pomysły na papier - jest zatem opcja, że ponownie wcieli się w tę rolę. Wreszcie, trzecią rzeczą, którą można wysnuć po analizie rysunku, jest jego specyficzny styl, przypominający w pewnej mierze projekty maszyn z "The Clone Wars". Czy zatem dostaniemy serial utrzymany w podobnej stylistyce? O tym dowiemy się zapewne niebawem.

UPDATE

Filoni zaprezentował kolejny szkic, tym razem za pośrednictwem Twittera. Ten również przedstawia TIE, ale z innej perspektywy.



Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (21)

Klip z materiałów bonusowych "The Clone Wars"

2013-04-30 23:25:17 USA Today

Po długim okresie niepewności nareszcie nadchodzą pierwsze poważniejsze wieści dotyczące szóstego sezonu/materiałów bonusowych "The Clone Wars" - a konkretnie, drugi już klip wideo, pokazany przez USA Today (jeśli chcecie przypomnieć sobie pierwszy, kliknijcie tutaj). Zapraszamy do oglądania.



Filmik, który widzieliśmy powyżej, to część aktu opowiadającego o mistrzu Plo Koonie. Znalezienie przez niego miecza świetlnego na pustyni to początek tajemnicy, przez którą Jedi zaczną kwestionować nie tylko swój udział w wojnie, lecz także istnienie we wszechświecie. Filoni mówi: Jedi walczą w konflikcie po stronie żołnierzy, którzy zostali stworzeni na polecenie jednego z nich, Sifo-Dyasa. Ale kim był ten Sifo-Dyas i co się z nim stało? Mroczny lord Sithów utkał sieć, którą opętał rycerzy, ale nie jest ona niezniszczalna, a czasem niewiele trzeba, aby ją zerwać.

Filoni na razie nie może podać kiedy, jak i gdzie zostaną wyświetlone nowe odcinki; ekipa właśnie dopracowuje animację. Czy może to znaczyć, że wspominane przez różne źródła historie o Yodzie i łowcach nagród, które również były na wykończeniu, ujrzą jednak światło dzienne? Nie wiadomo. Za to dobre wieści nadeszły od Ahsley Eckstein z C2E2 - aktorka jest przekonana, że sezon piąty wyjdzie na DVD i blu-ray jeszcze w tym roku (dla wyjaśnienia, do tej pory nie było oficjalnej zapowiedzi, która zazwyczaj ukazywała się w okolicach marca lub kwietnia), ale również nie jest pewna kiedy.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (18)

"Star Wars: Reclamation" to nowy serial animowany? - UPDATE

2013-04-14 09:27:28 Różne

Minęło trochę czasu od ogłoszenia wieści o nowym serialu animowanym - wiemy już, że Dave Filoni, reżyser "The Clone Wars", będzie w pewien sposób z nim związany. Szczegółów jednak nie było - przynajmniej do tej pory. Osoba podająca się za byłego pracownika Lucasfilmu opublikowała na forum IMDb post, w którym przesłała kilka stron skanów mających być zarysem owej serii. Twierdzi ona dodatkowo, że za to mogłaby być wyrzucona z pracy - tylko, że już nie pracuje w firmie. Oczywiście w tej chwili brak oficjalnego potwierdzenia, dlatego warto pamiętać, że wszystko może być żartem znudzonego fana.

Przyjmijmy jednak, że informacje są prawdziwe: co wynika z owych skanów? Serial miałby się nazywać Star Wars: Reclamation (dosł. "Gwiezdne Wojny: Rekultywacja" lub "Odzysk"). Prace miały trwać od początku 2012 roku, lecz skany pochodzą z listopada. Jego rolą miałoby być przede wszystkim wprowadzenie do historii i postaci z Epizodu VII, choć widać też nawiązania do "The Clone Wars" i skasowanej gry "1313". Sposób prowadzenia historii ma być podobny jak w TCW: skupiony na grupie bohaterów walczących w większym konflikcie, czasem pokazujący postacie poboczne. Dostaniemy też zarówno historie zamknięte w jednym odcinku, jak i akty trwające kilka epizodów. Targetem mają być zarówno dzieci, jak i osoby starsze, wychowane na Oryginalnej Trylogii. Poniżej, pod logiem, przedstawiamy zarys fabuły i głównych bohaterów. Jeśli wiadomość ta jest prawdziwa, uważajcie na całą masę spoilerów. Skany możecie zobaczyć na TFN-ie.



Zarys fabuły: (Spoiler):minęło piętnaście lat od zniszczenia drugiej Gwiazdy Śmierci, ale wojna domowa trwa nadal. Sojusz Rebeliantów odzyskał kontrolę nad kluczowymi systemami gwiezdnymi, lecz nadal potyka się z Unią Lojalistów Imperium. Ta odmawia złożenia broni do chwili, gdy Coruscant poddaje się i zostaje opuszczona. Wszystkie propozycje pokojowe zawiodły. Historia rozpoczyna się w punkcie zwrotnym konfliktu: Kanclerz Mon Mothma i wiceprzewodnicząca Leia Organa mają się spotkać z Wielkim Moffem Ono w celu rozpoczęcia rozmów pokojowych. Rycerz Jedi Sky Bonteri dowodzi siłami ochrony, na polecenie swojego mistrza Evyna Aoki. Bonteri wyczuwa zakłócenie w Mocy, a do pokoju, w którym odbywają się negocjacje, wpadają setki czarnych droidów pochodzących z podziemi Coruscant, niszcząc wszystko na swojej drodze.

Ów atak daje podwaliny do uformowania się niełatwego sojuszu: Sojusz i Lojaliści muszą połączyć siły, by zniszczyć samoreplikujące się droidy. Ich podróż prowadzi ich do podziemi Coruscant, gdzie Moc łączy się z technologią, i gdzie muszą odkryć sekret równie stary, co Republika: mroczne dziedzictwo poziomu 1313.
(Koniec Spoilera)

Bohaterowie:
  • Sky Bonteri - (Spoiler):potomek rodu polityków, odmówił podążenia ścieżką polityki i dołączył do Klasztoru Jedi. Początkowo odrzucono go, ponieważ był zbyt stary, lecz mistrz Aoka dostrzegł w nim potencjał i uznał go za swojego padawana. Bonteri jest zawiedziony, że został przydzielony do ochrony na Coruscant - do czasu, gdy sama planeta staje się polem bitwy.(Koniec Spoilera)

  • Evyn Aoka - (Spoiler):Kiffar i potomek Jedi, którzy przetrwali Czystkę na Chrelyth. Właśnie tam założono Klasztor Jedi w erze powstania Imperium. Gdy Rycerze zdecydowali się na ponowne ujawnienie się galaktyce po pokonaniu Imperatora, Aoka był jednym z pierwszych, którzy to zrobili. Niestety, zawiódł się chłodnym powitaniem obywateli nieufnych wobec użytkowników Mocy i obecnością nielicznych osób, które chciały podążyć ścieżką Jedi od najmłodszych lat. Przyjął więc Bonteriego za ucznia.(Koniec Spoilera)

  • Kala Calrissian - (Spoiler):piętnastoletnia, żądna przygód i buntownicza dziewczyna, która w wieku lat trzynastu ukradła swój pierwszy statek od Lojalistów. Jest przemytniczką i podróżuje z Talzem Muffie'em. Na Coruscant trafia w dniu powstania na poziomie 1313 i w porę uwalnia się od sił ochrony planety; jest zmuszona zostać pilotem Lei, Mon Mothmy i dwóch Jedi.(Koniec Spoilera)

  • Manco - (Spoiler):tajemniczy Mandalorianin, który coś wie. Złapano go na poziomie 1313, tuż przed atakiem droidów. Przez cały czas przewija się przez historię, ni to wróg, ni to przyjaciel głównych bohaterów. Jest niebezpiecznym przeciwnikiem, uzbrojonym jedynie w bioniczne ramię, zdolne do przemiany w ostrze lub blaster. Jego charakter ciężko jest odczytać.(Koniec Spoilera)

  • Leia Organa - (Spoiler):weteran wojenny i kluczowa postać w wielu rozmowach pokojowych. Jest popularna z powodu swoich osiągnięć w Sojuszu, ale nie z powodu swej przychylności Jedi. Jednakże martwi ją coś jeszcze: przede wszystkim próba zatuszowania faktu pokrewieństwa z Anakinem Skywalkerem i innych skandalicznych incydentów z przeszłości...(Koniec Spoilera)

  • Prezydent Rath Zeel-Quul - (Spoiler):Chiss i przywódca Unii Lojalistów, ma w sobie wiele sprzeczności. Za czasów Imperium był generałem w tamtejszej armii, ale nieomal nie został stracony za odmowę otwarcia ognia do statku z cywilami, uciekającego z Korelii. Zamiast tego, uratował ich i wraz ze swoimi ludźmi odeskortował na tereny Rebelii. Po zniszczeniu Gwiazdy Śmierci utworzył blokadę wokół Coruscant, w imię zachowania pokoju w Imperialnym Centrum. Jednakże, po rozmowach z Mon Mothmą, stał się de facto przywódcą pozostałych sił Imperium, więc zdecydował się na poddanie i osiedlenie na Korelii. W kolejnych latach został wybrany na prezydenta z powodu swoich zrównoważonych poglądów (krytykował na przykład niektóre działania Imperatora, jak zniszczenie Alderaana), choć Sojusz nie uznał tych wyborów. Mimo że wzywa do zachowania pokoju, w ostatnich czasach, w obliczu zwiększającej się ilości ataków, grozi kontratakiem.(Koniec Spoilera)

  • Cień (The Shade) - (Spoiler):zwany przez niektórych odludkiem, a przez innych demonem, Cień stał się legendą wśród obywateli Sojuszu i Unii. Widziano wielokrotnie jak dowodził atakami po obu stronach, lecz nigdy nikogo nie zranił, ponieważ broni biednych i słabych. Uzbrojony jedynie w miecz świetlny i astromecha, Cień ubiera się na czarno i jest otoczony tajemnicą. [Cień jako jedyna z postaci w opisie nie ma zaimka wskazującego na jego/jej płeć, dlatego rodzaj męski przyjęto jedynie domyślnie - przyp. red.](Koniec Spoilera)

Czy to wszystko może być prawdą? Teoretycznie nie ma żadnego dowodu, że ów zarys nie został sfałszowany, a osoba z IMDb faktycznie kiedyś pracowała w Lucasfilmie. Z drugiej jednak strony, zwłaszcza konstrukcja postaci przypomina jedną z pierwszych wersji "The Clone Wars" (w której miało prawie nie być postaci znanych z Sagi, a jedynie dwoje Jedi podróżujących z przemytnikami). Trudno jednak nie zauważyć, że jeśli serial faktycznie miałby tak wyglądać, nie odbyłoby się bez kilku poważnych zmian w Expanded Universe. Dodatkowo, skoro ma być wprowadzeniem do Epizodu VII, musiałby rzecz jasna zadebiutować przed nim. Pozostaje nam czekać na oficjalne potwierdzenie lub zaprzeczenie, a tymczasem możecie się wypowiedzieć na forum co myślicie o tym projekcie.

UPDATE - 18.04.2013

Ci, którym pomysł "Reclamation" się nie spodobał, mogą odetchnąć z ulgą - redakcja TFN-u sięgnęła do źródeł, które potwierdziły, że powyższy dokument i zarys fabuły są całkowicie fałszywe. Do czasu ogłoszenia oficjalnych wieści zapewne doczekamy się jeszcze niejednego takiego "opisu", zatem zostaje nam jedynie czekać na słowo od Disneya.
KOMENTARZE (42)

Plotki o "The Clone Wars" #35

2013-04-05 23:16:23 Różne

Choć w „The Clone Wars” od czasu decyzji o anulowaniu serialu niewiele się dzieje, to jednak powoli zaczynają docierać do nas plotki dotyczące nadchodzących odcinków. Wszyscy wypowiadający się ostatnio aktorzy i twórcy serialu zgodnie twierdzą, że decyzja o skróceniu nie była z nimi konsultowana; nie wiadomo też czemu właściwie się na to zdecydowano. Co jednak z przyszłością TCW? Sam Witwer zapewnia, że dostaniemy wszystkie odcinki, które zostały ukończone. Jednakże prawdopodobnie już nigdy nie zobaczymy Maula w serialu, bowiem kwestie z odcinków na Mandalorze były ostatnimi, które nagrał w tej roli. Ewentualny powrót Sitha miał być zaplanowany na później; to kłóci się z wcześniejszymi słowami aktora, bowiem wcześniej wielokrotnie twierdził, że postać ta będzie miała „istotny wpływ na dalsze wydarzenia w serialu”. Tom Kane natomiast, w wywiadzie dla Bombad Radio, potwierdził dawną już plotkę o powstawaniu aktu poświęconego Yodzie. Dzięki tej historii mieliśmy nie tylko „wejść” do umysłu mistrza i poznać motywy jego postępowania podczas wydarzeń odcinków o Ahsoce, lecz także (Spoiler):dowiedzieć się czegoś z jego przeszłości – podobno opowieść ta pochodzi od samego Lucasa, który ma ją w głowie od początkowych szkiców „Gwiezdnych Wojen”. Oczywiście nie byłaby to dokładna biografia, raczej przebłyski, bo - jak sam stwierdził Kane - to bohater, o którym fani nie chcą wiedzieć za wiele.(Koniec Spoilera) Aktor zdradził, że ów akt miał być niedługo skończony, dlatego nie wiadomo czy go w ogóle zobaczymy.

Interesującą rozmowę z Dave’em Filonim przeprowadzili przedstawiciele Rebel Force Radio. Reżyser wyznał, że jest jeszcze za wcześnie, by zdradzić szczegóły dotyczące „materiałów bonusowych” – ekipa pracuje nad nimi (to samo potwierdzili animatorzy, choć nie jest całkiem jasne co przez ową pracę rozumieją – czy dopracowywanie niemal skończonych epizodów, czy coś innego), ale nie chce zdradzać zbyt wiele za wcześnie. Na pewno zobaczymy zapowiedzianą już dawno historię o Clovisie (można więc przypuszczać, że pogłoski o jedynie dwóch historiach w sezonie szóstym są nieprawdziwe). Akt pokazany w klipie będzie w pewien sposób odnosił się do rozkazu 66, ale znów – Filoni nie podał szczegółów, choć zaznaczył, że pytanie o to, jak klony takie jak Rex wykonały ów rozkaz, jest bardzo dobre w tym kontekście. Dwie kobiety-Jedi, które pojawiają się w filmiku, zostały zainspirowane konceptem „wiedźmy Sithów” Iana McCaiga.

Jeśli chodzi o los Ahsoki, Filoni nie jest w stanie sobie wyobrazić lepszego zakończenia, niż to, które miało miejsce w ostatnich odcinkach i ma jednocześnie nadzieję na to, że jakieś inne medium podejmie się opowiedzenia reszty historii. Reżyser potwierdził też słowa Witwera – Maul prawdopodobnie skończy jak bestia zillo i jego historia nie zostanie opowiedziana w TCW. Filoni ma zamiar nadal pracować w gwiezdnowojennej animacji i zdradził, że już zaangażował się w projekt nowego serialu animowanego, aczkolwiek nie powiedział w jakim charakterze (chodzą słuchy, że może zostać jego reżyserem).

Filoni zdaje sobie sprawę z istnienia ruchu „Save The Clone Wars” i jest wdzięczny za jego wsparcie, acz nie skomentował czy ma on jakieś szanse osiągnąć swój cel. A co się ostatnio działo wśród fanów? Oto raport z ich działalności:
  • Save The Clone Wars, główna facebookowa strona ruchu, ma już ok. 2700 kliknięć „lubię to” od dnia swojego powstania (prawie trzy tygodnie).

  • Petycja zbliża się do 2900 podpisów; część fanów napisała podanie do Białego Domu, ale raczej wątpliwe, by rząd Stanów zajmował się anulowanymi serialami.

  • Star Wars Underworld zorganizowała pewnej soboty akcję na Twitterze, podlegającą na używaniu tagu #SaveTheCloneWars. W ciągu 24 godzin powstało 7 tysięcy takich tweetów – do ruchu przyłączyli się między innymi Peter Mayhew (Chewbacca) i Amy Ratcliffe (oficjalny blog).

  • 11ThirtyEight wysłała w pierwszej fali prawie 250 listów fanów spoza USA. Nadal istnieje możliwość zwrócenia się do przedstawicieli Disneya i Lucasfilmu za pośrednictwem tej strony.

  • ”The Clone Wars” może również trafić na smgo (Show Must Go On) – podobny do Kickstartera projekt, mający na celu „ratowanie” seriali. Taka akcja trwa trzy etapy: najpierw przedstawiciele muszą dostać odpowiednią liczbę indywidualnych zgłoszeń danego serialu. Gdy tak się stanie, rozpoczyna się publiczne głosowanie. Jeśli serii uda zebrać się odpowiednią ilość głosów, następuje część, w której internauci zbierają fundusze na częściowe pokrycie kosztów produkcji kolejnego sezonu – mają na to 90 dni.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (17)

Na czym bazował finał 5 sezonu „Wojen klonów”?

2013-03-26 17:05:05 oficjalny blog



Bryan Young nie odpuszcza Filoniemu i jego ekipie, która z zamiłowaniem ogląda stare, klasyczne filmy i przerabia je na „Wojny klonów”. Wcześniej mieli jakiekolwiek opory, ale teraz już ich nie ma. Zrzynka trwa w najlepsze, na szczęście Young wszystko wyłapał.

Jeśli widzieliście finałowe odcinki piątego sezonu „Wojen klonów”, z pewnością zauważyliście coś ciekawego w każdym z tytułów tych odcinków. (A jeśli jeszcze nie obejrzeliście finału piątego sezonu „Wojen klonów”, to czemu tego nie zrobicie?)

Każdy z tych tytułów – Sabotage, The Jedi Who Knew Too Much, To Catch a Jedi i The Wrong Jedi odnoszą się do filmów Alfreda Hitchcocka. „Sabotaż” („Sabotage”), „Człowiek, który wiedział za dużo” („The Man Who Knew to Much”), „Złodziej w hotelu” („To Catch a Thief”) i „Niewłaściwy człowiek” („The Wrong Man”) wszystkie one opowiadają o tematach i sytuacjach bardzo podobnych do tych, z którymi zmaga się Ahsoka Tano w tej serii odcinków. W „Sabotażu” policjanci prowadzą dochodzenie w sprawie terrorystów, którzy wysadzili w powietrze zatłoczony autobus, co z łatwością możemy odnieść do zamachu bombowego w Świątyni Jedi. W „Człowieku, który wiedział za dużo”, szpieg wyznaje swoją wiedzę na temat zabójczego spisku na kilka chwil zanim sam zostaje zamordowany, zostawiając tym samym Jimmy’ego Stewarta, by rozwikłał sprawę i zapobiegł kolejnym morderstwom. „Złodziej w hotelu” ukazuje nam Cary’ego Granta, który usiłuje oczyścić swoje imię ze zbrodni o którą go posądzono, ale której nie popełnił. No i w końcu „Niewłaściwy człowiek”, gdzie Henry Fonda stara się udowodnić swoją niewinność w systemie, który większą wagę przywiązuje do poszlak, niż prawdy.

To fantastyczne filmy. Kiedy poznałem tytuły tych odcinków, upewniłem się, by ponownie wrócić do tych filmów wraz z moim synem. Wszystkie są odpowiednie dla dzieciaków, które chcą oglądać stare filmy, ale napięcie w wielu z tych filmów spada do niekomfortowego poziomu, zupełnie jak w tych odcinkach „Wojen klonów”.

Choć te zapierające dech w piersiach odcinki „Wojen klonów” czerpią mnóstwo inspiracji z tych klasyków Hitchcocka, dużo więcej niż tylko tytuły, było jeszcze kilka innych filmów, które w sposób oczywisty wpłynęły na te odcinki.

Prawdopodobnie dwie najbardziej oczywiste wizualne inspiracje w całym tym cyklu pojawiają się w odcinku „The Jedi Who Knew too Much”. Inspiracje pochodzą z filmów „Ścigany” („The Fugitive”) oraz „Trzeci człowiek” („The Third Man”) Carola Reeda. Kiedy Ahsoka ucieka przed klonami kieruje się w kierunku rur i kanałów, zupełnie jak Orson Welles w „Trzecim człowieku”. Kanały Wiednia stworzyły jeden z najbardziej ikonicznych pościgów w historii kina, z bohaterem Josepha Cottena, szukającym swego uciekającego przyjaciela. Tu mamy nie tylko zbieżność opowieści, ale też specyficzne ujęcia, które odbijają się niczym echo oryginalnego filmu. W jednym szczególnym ujęciu widzimy Ahsokię na przednim planie, a na jej twarzy widać pasmo światła, zupełnie jakby to był obraz z filmu noir, jak Harry Lime, czyli drugi najbardziej znany bohater grany przez Orsona Wellesa.

Ahsoka ostatecznie znajduje się na wylocie w tunelu w sytuacji bardzo przypominającej tę w której znalazł się doktor Richard Kimble Harrisona Forda w filmie „Ścigany”. Zarówno w filmie jak i odcinku, oskarżony (Ahsoka i doktor Kimble) zgłaszają swoją sprawę ścigającym, ale ci ich nie wysłuchują. Wtedy, zupełnie jak dobry doktor przed nią, Ahsoka skacze z rury oddając się w objęcia losu.

Inne odcinki z tego cyklu, zwłaszcza te które się dzieją w wytartym podbrzuszu Coruscant, przypominają wizualnie inny klasyczny film z Harrisonem Fordem, chodzi o „Łowcę androidów” („Blade Runner”) Ridleya Scotta. Światła neonów i śmieci zalewające ulice to prawie sobotwór Los Angeles 2019, jakie przedstawiono w tym przełomowym filmie. Scenografia i efekty specjalne, które nadały wygląd „Łowcy Androidów”, w latach 80 zostały okrzyknięte arcydziełem samym w sobie, jest to zaszczyt, którego, jestem o tym przekonany, dostąpią także artyści „Wojen klonów”.

Jeśli zamierzacie wrócić do któregoś z tych filmów z młodszymi fanami, pamiętajcie, że „Ścigany” jest oznaczony jako PG-13, ze względu na brutalne morderstwo i intensywne sekwencje akcji, „Łowca androidów” zaś jest oznaczony jako R ze względu na przemoc. Filmy Hitchcocka i „Trzeci człowiek” mogą być dla nich trochę za trudne, ale z pewnością są odpowiednie dla młodszej widowni.



Na koniec jeszcze dwa ujęcia. „Wojny klonów” ala „Łowca androidów”.



Oraz „Wojny klonów” ala „Trzeci człowiek”.



Warto też sobie przypomnieć o innym ściąganiu z Hitchcocka, którego dopuścił się Dave Filoni.
KOMENTARZE (5)

Dave Filoni pracuje nad nowym serialem animowanym?

2013-03-14 14:21:06 Różne



Od czasów ostatnich wieści o "skróceniu" serialu "The Clone Wars" i zapowiedzi nowej animacji, w sieci nie kończą się domysły na temat ery, w której miałaby się ona dziać. Lecz równie ważna wydaje się kwestia kto wyreżyseruje nowe dziecko Lucasfilm Animation. We wtorek odbyła się konferencja prasowa Disneya, podczas której Gary Marsh, szef Disney Channel Worldwide, powiedział, że firma "(...) pracuje blisko z Lucasfilmem, Kathleen Kennedy i reżyserem Dave'em Filonim, by odkryć nowości z "Gwiezdnych Wojen" na naszych platformach." Więcej detali mamy dostać w najbliższych miesiącach.

Zdanie to może prowadzić do dwóch wniosków: po pierwsze, skoro Disney współpracuje i z Kennedy, i z Filonim, może to oznaczać, że reżyser nie stracił jednak pracy i powróci jako twórca najnowszego serialu animowanego. Za tym argumentem przemawia zarówno fakt, że miał on wcześniej do czynienia z Disneyem, jak i waga jego ośmioletniego doświadczenia reżysera "The Clone Wars".

Po drugie, owe "nowości" mogą oznaczać sezon szósty "The Clone Wars" (który media internetowe zaczynają nazywać "materiałami bonusowymi", ponieważ chodzą słuchy, że odcinków będzie jedynie kilkanaście); skoro w sprawie wypowiadał się szef Disney Channel, być może zatem ostatnia odsłona serialu zadebiutuje właśnie tam, a nie na Disney XD. Ten drugi kanał jest głównie przeznaczony dla chłopców, ale cieszy się mniejszą popularnością z powodu gorszej dostępności i faktu wyświetlania niemal wyłącznie powtórek.

Na IGN-ie możecie poczytać w jakich erach, wedle redaktorów serwisu, mógłby dziać się serial. Jeśli zaś sami chcecie oddać swój głos w tej sprawie, zapraszamy do udziału w nowej sondzie w dziale "Star Wars TV".

Zapraszamy do dyskusji na forum o sezonie szóstym TCW i nowym serialu animowanym.
KOMENTARZE (39)

Przyszłość gwiezdnowojennych animacji

2013-03-11 19:07:59 Starwars.com

Na tę wiadmości wielu czekało niecierpliwie od kilku miesięcy - bo co się stanie z gwiezdnowojennymi produkcjami po przejęciu firmy przez Disneya? Oficjalna zaczęła dostarczać nam pierwszych odpowiedzi. Serial "The Clone Wars" zakończył swój piąty sezon, przyjęty bardzo dobrze przez fanów i krytyków, ale twórcy zadecydowali, że seria "zmieni kierunek". Co to dokładnie znaczy - nie wiadomo. Owszem, nowe epizody powstaną (w powyższym linku możecie obejrzeć zajawkę, wersja z YouTube poniżej), ale studio nie produkuje ich już dla Cartoon Network i "mamy wypatrywać gdzie się pojawią". Jak sugerowało wiele fanowskich stron, może to oznaczać dystrybucję wyłącznie przez iTunes lub na DVD i blu-ray. W filmiku Filoni wspomina też, że serial faktycznie zbliża się do końca, ale najważniejsze akty fabularne zostaną dokończone. Ile zatem czeka nas odcinków i czy któreś z już wyprodukowanych nigdy nie ujrzą światła dziennego - tylko czas pokaże.

Ważniejsza jednak wydaje się druga informacja - studio produkuje nowy serial animowany, umieszczony w erze jeszcze nie wyeksploatowanej. Na razie wiadomo tylko tyle, na więcej informacji trzeba będzie poczekać zapewne do Celebration. Niestety, gorszą wiadomość Oficjalna podała dla fanów oczekujących na "Detours" - serial zaczął powstawać jeszcze przed decyzją o nakręceniu trylogii sequeli, a po przemyśleniu sprawy, ludzie z Lucasfilmu stwierdzili, że wyświetlanie go przez miałoby mało sensu, dlatego został on przeniesiony "w nieokreśloną przyszłość".


KOMENTARZE (48)

Mejle o Ahsoce

2013-03-07 20:20:50 Oficjalny blog



Tym razem w Holo z Oficjalnej przyjrzymy się mejlom wymienianym przez Dave'a Filoniego i Ashley Eckstein, a które pomogą lepiej zrozumieć wybór, którego dokonała Ahsoka - oczywiście znajdują się w nich spoilery dotyczące końcówki sezonu piątego. Główny reżyser udzielił też ciekawego i długiego wywiadu, w którym analizuje po kolei wszystkie akty z piątej serii. Najważniejsze pada jednak pod koniec: sezon szósty definitywnie istnieje (Codziennie widzę fajne rzeczy... to takie niesprawiedliwe!), ale Filoni nie może jeszcze podać do wiadomości publicznej jego szczegółów i, jak Eckstein w kilku poprzednich wywiadach, każe czekać.

Jestem pewna, że do tej pory wszyscy mieliście już okazję przetrawić to, co stało się pod koniec sezonu piątego "The Clone Wars". Było to bardzo emocjonalne i, jak dawałam do zrozumienia przez cały sezon, macie teraz więcej pytań niż odpowiedzi odnośnie tego, co się stało i tego, co stanie się potem.

Spróbujcie postawić się na moim miejscu, musiałam trzymać to w sekrecie przez tak długi czas! Niepewność mnie zabijała! Te cztery odcinki nagraliśmy rok temu i byłam definitywnie zszokowana, gdy Dave Filoni powiedział mi, że Ahsoka odejdzie z Zakonu Jedi. Trochę czasu zajęło mi przetrawienie tych wieści i pamiętam jasno, jakby to było wczoraj, że w końcu do mnie dotarło, iż moje i jej życie zmieni się na zawsze. Dave Filoni wysłał mi mejla o nagraniu ostatniej wspólnej sceny z Mattem Lanterem. Słowo "ostatnia" uderzyło we mnie niczym tona cegieł. Robiliśmy "The Clone Wars" przez siedem lat. Czas spędzony w studiu nagraniowym zaczął mi się niezmiernie podobać, a zwłaszcza te chwile, gdy odgrywałam razem z Mattem sceny pomiędzy Anakinem i Ahsoką.

Natychmiast odesłałam mejla Dave'owi, aby zrozumieć CZEMU? Aby dobrze oddać natężenie emocjonalne ostatnich odcinków, musiałam wejść do głowy Tano. Jego odpowiedzi były niesamowite i chciałabym się nimi z wami podzielić, jeśli macie takie same pytania, jakie ja miałam.

Ashley: Łał, naprawdę dużo się zmieniła. Wiedziałam, że to nadchodzi, ale ta zmiana dopiero teraz we mnie uderza, gdy zaczynam zdawać sobie sprawę, że wszystko idzie do przodu i do tego w innym kierunku; to nie będzie tylko jeden odcinek, po którym można wrócić. To świetne! Historia jest fantastyczna i zaszczytem jest brać w niej udział. Chcę porozmawiać więcej o przyszłym tygodniu. Czemu odchodzi, zamiast powrócić?

Dave: Ahsoka odchodzi, ponieważ czuje wewnętrzny konflikt. Nie jest wściekła na Anakina, wie, że zrobienie tego zrani go, ale ma nadzieję, że zrozumie. Jest sfrustrowana z powodu Rady, ma poczucie, że została zdradzona. Wiele z tego jest związane z treningiem Anakina i jej przywiązaniem do niego. Odchodzi też, ponieważ, mimo przekonania, iż Barrissa popełniła błąd, to nie może zaprzeczyć, że w jej słowach kryła się prawda, zwłaszcza w świetle własnych doświadczeń. Potrzebuje szerszej perspektywy.

Ashley: To znaczy powrót byłby rzeczą łatwą, ale nie właściwą... Odejście to właściwa rzecz, prawda?

Dave: Tak naprawdę nie ma właściwej i niewłaściwej rzeczy. Podjęła decyzję. Ta decyzja "zdaje się" właściwa. Nie jest gotowa na powrót. Łatwo byłoby wrócić, przyjąć wdzięczność Rady. Ale nie "czułaby", że to jest stosowne. Jej ścieżka się zmieniła, przynajmniej na razie.

Ashley: Czy widzi to, że nic nie będzie już takie samo?

Dave: Myślę, że w kryzysie nigdy nie jesteśmy pewni co się zdarzy. Niepewność rodzi strach. Zmiana rodzi strach. Ale nie musimy bać się zmian. Wszystko im podlega, nic nie zostaje takie samo. To główna zasada dorastania. Myślimy, że nasi rodzice zawsze będą naszymi rodzicami, nie rozumiemy, że mają wady, że sami byli kiedyś dziećmi, które dorosły. Ahsoka w pewien sposób potyka się z tym wszystkim. Wadami w Radzie, wadami w niej samej. Próba udowodnienia swojej wartości to wysiłek polegający na pozostawieniu rzeczy takimi, jakimi są, nie tylko zachowania samej siebie, lecz także życia, które miała, i które zna. Zachowania jej komfortowej strefy.

Ashley: Czy Ahsoka zawsze robi wszystko, by postępować dobrze?

Dave: Nikt tak naprawdę nie wie, co jest dobre. Tano idzie za głosem swojego serca w sposób, który czasem przeciwstawia się naukom Jedi. To jest to, co robią Anakin i Qui-Gon. Rządzi nią serce, a nie logika umysłu. Nie jest zupełnie bezinteresowna, ale nie jest też całkiem zła. Czynienie wyłącznie dobra jest absolutem, a tylko Sithowie wierzą w absoluty. Ktoś mógłby powiedzieć: słuchaj Kanclerza Republiki za wszelką cenę, ale czy to jest właściwe? Zdaje się, że tak, ale można również nazwać to ślepotą.

Ashley: Czy to jej kompas moralny i to, kim jest?

Dave: Jej kompas moralny wiedziony jest przez serce i instynkt. Ahsoka przejmuje się, bierze wiele rzeczy do siebie, a przynajmniej bardziej, niż robi to przeciętny Jedi. Właśnie przez to może zostać zraniona i rani ją decyzja Rady. W pewien sposób nie jest na tyle dojrzała, by zrozumieć niebezpieczeństwo w jakim znajduje się Rada oraz większych decyzji, które jej nie dotyczą, a które są podejmowane w jej otoczeniu. W tej chwili dostrzega tylko to, co dzieje się z nią i czuje żal, smutek, frustrację, które są tego nieodłącznym elementem. Ludzie chcą być elementem czegoś, mieć zasady, iść za tłumem, ale często wielkie ruchy w historii były zapoczątkowywane przez osoby, które szły w przeciwnym kierunku i zachowywali się niezgodnie z tym co było "popularne", "właściwe", a nawet "etyczne". Ahsoka musi teraz zdecydować co jest dla niej etyczne, co jest właściwe oraz jaka jest jej większa rola w tym wszystkim.

Ashley: Czy będzie już taka zawsze?

Dave : Jak każdy, Ahsoka ewoluuje. Jak Luke w filmach.

Ahsley : Na chwilę obecną, jaką wiadomość chcesz przekazać poprzez jej wybory?

Dave : To, że mamy wybór, i że czasami nie zawsze jest on łatwy. To, że często właściwy nie jest prosty i uderza w twoich przyjaciół. To nie oznacza, że są złymi ludźmi, a ty nie masz z nimi nic wspólnego, ale musisz zdecydować się na coś, co jest dobre dla ciebie.

No i macie! Mam nadzieję, że to pomogło. Chciałabym podziękować wszystkim fanom za miłe słowa podczas tego weekendu To było fantastyczne pięć sezonów i wasze wsparcie było niesamowite!



Zapraszamy do dyskusji na forum
KOMENTARZE (17)

Aktorzy i twórcy opowiadają o "The Clone Wars"

2013-03-03 19:13:41 Różne

Piąty sezon "The Clone Wars" właśnie się skończył, więc nie mogło się przy tej okazji obejść bez kilku wywiadów, w których twórcy i aktorzy dzielą się swoimi spostrzeżeniami oraz zdradzają co nieco na temat nadchodzącej serii. O sezonie szóstym można już dyskutować w nowym temacie na forum, gdzie zebrano wszystkie plotki i pogłoski, jakie do tej pory ukazały się na jego temat. Wedle słów Ashley Eckstein, Lucasfilm Animation pracuje obecnie nad wydaniem oficjalnego oświadczenia w sprawie nowego kanału dla serialu, więc należy uzbroić się w cierpliwość. Przypominamy też, że polscy widzowie będą mogli obejrzeć piąty sezon "The Clone Wars" już w kwietniu na antenie Cartoon Network.



Jako główna gwiazda ostatnich odcinków, Ashley Eckstein miała ostatnio najwięcej do powiedzenia. W facebookowym czacie opowiedziała między innymi o tym jak rozwija się jej firma i jakie nowe produkty spod znaku Her Universe czekają na nas niebawem. Aktorka, choć całym sercem kocha "Gwiezdne Wojny", to dopiero zaczyna się wkręcać w Expanded Universe - ostatnio przeczytała "Scoundrels". Ashley chciałaby też mieć większy udział w tworzeniu wszechświata i powiedziała, że sama mogłaby napisać książkę, najlepiej z silną postacią kobiecą, choć nie pogardziłaby też rolą w filmie lub serialu aktorskim. Jeśli chodzi o nową trylogię, zdradziła, że sama wie tyle, co przeciętny fan, ponieważ wszystko trzymane jest w największej tajemnicy. W czacie twitterowym wyznała, że bardzo chciałaby pojechać do Niemiec na tegoroczne Celebration i należy wypatrywać wieści w tej sprawie. Odpowiedziała też na kilka pytań fanów: raczej nie ma co liczyć na dalsze rozwijanie wątku romansowego pomiędzy jej postacią a Luksem Bonterim. Nagranie odcinka trwa średnio od czterech do sześciu godzin, ale wszystkie prace pochłaniają pół roku.

Eckstein nie wie jeszcze co ostatecznie Filoni i scenarzyści zaplanowali dla Ahsoki, choć "The Wrong Jedi" jest według niej wielką wskazówką. W dwóch rozmowach dla IGN poruszyła ten temat głębiej, choć tu znajdują się spoilery z ostatniego odcinka: (Spoiler):Większość ludzi, z którymi rozmawiała Eckstein, twierdziła, że Ahsoka albo przetrwa rozkaz 66, albo zginie w trakcie wojny; bardzo mało zakładało tę opcję, która wydarzyła się w ostatnim odcinku. Aby dobrze przedstawić uczucia Tano podczas procesu i chwili opuszczenia Zakonu, Filoni wprowadził Ahsley w temat nieco wcześniej - między innymi wymieniali ze sobą wiele mejli, w których reżyser wyjaśnił jej co dokładnie działo się w głowie Togrutanki. Według aktorki Tano czuje się zdradzona przez Radę i Barrissę, więc prawdopodobnie nigdy już nie będzie tą samą osobą, co kiedyś. Dziewczynę ma przerażać też fakt, że Offee nie myliła się całkowicie. Jeśli chodzi o przyszłość byłej padawanki, to oczywiście aktorka nie może nic powiedzieć, ale zdradziła, że końcowa scena odcinka była ostatnią (jak do tej pory), którą nagrała wspólnie z Mattem Lanterem, odtwórcą roli Anakina. Najnowszy Insider potwierdza też fakt, że Ahsoka przez pewien czas będzie nieobecna w serialu.(Koniec Spoilera)



Interesującego wywiadu udzielił też Sam Witwer. Początkowo porusza w niej kwestię roli Dartha Maula w "The Empire Strikes Out" i chyba kultowej już piosenki "I'm So Awesome", która podobno powstała na drodze czystego przypadku. Jeśli chodzi o udział Zabraka w "The Clone Wars", to początkowo ekipa planowała ponownie go uśmiercić, ale Lucas stwierdził, że "drugi raz nie popełnią tego samego błędu". Wedle Witwera, Darth nie tylko wróci po wydarzeniach z piątego sezonu, lecz także jego rola i wpływy będą znaczne, choć Sidious raczej nie będzie się chwalił hrabiemu Dooku z powodu powrotu starego ucznia. Aktor zdradził też, że rozmawiał z Hadenem Blackmanem na temat historii w "The Force Unleashed III", ale jeśli gra powstanie, to raczej po premierze nowej trylogii. Na koniec Sam wyjawił, że jeden z jego przyjaciół będzie grał nową postać w nadchodzących odcinkach serialu - będzie to podobno "słynny bohater z Oryginalnej Trylogii".

Nadal nie ma od Filoniego wyjaśnienia w sprawie skrócenia piątego sezonu, choć reżyser stwierdził, że sprawą oczywistą było, aby to właśnie "The Wrong Jedi" zakończył serię. Fani nie powinni się obawiać o przyszłość serialu i należy po prostu wykazać się cierpliwością. Dave powiedział też kilka słów o nowym aktorze, który dołączył do ekipy - Timie Currym. Filoni jest zadowolony, że głosu Palpatine'owi użycza artysta tego kalibru; ekipie nie chodziło, by znaleźć kogoś, kto umiałby wiernie naśladować głos Iana McDiarmida czy Abercrombiego, ale raczej kogoś, kto mógłby wnieść do postaci coś swojego. Z innych ciekawostek z Insidera: reżyser chciał, by wśród młodzików budujących miecze znalazł się mały Kel Dor (rasa Plo Koona), ale Lucas stwierdził, że jest za brzydki i powiedział "nie".

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (16)

TCW #108 w USA

2013-03-01 11:35:23 Różne

Dzisiaj wieczorem czasu kanadyjskiego na Teletoonie i jutro rano w Ameryce na Cartoon Network zostanie wyemitowany kolejny, ostatni już w tym sezonie odcinek serialu "The Clone Wars", zatytułowany "The Wrong Jedi". Poniżej dostępne są opis i klipy - w ostatnim można usłyszeć nowego aktora użyczającego głos Palpatine'owi. Według Big Shiny Robot jest to Tim Curry - aktor znany przede wszystkim z "The Rocky Horror Picture Show", choć grał też w wielu innych filmach i serialach animowanych ("Polowanie na Czerwony Październik", "Kevin sam w Nowym Jorku", "Piękna i Bestia", "Scooby Doo").

Podczas procesu, oskarżona o morderstwo Ahsoka staje naprzeciw swemu największemu wyzwaniu.







W tej chwili ciężko powiedzieć kiedy, gdzie, ani nawet czy w ogóle zostanie wyświetlony sezon szósty. W zeszłym tygodniu, podczas pokazu finału piątej serii w siedzibie Lucasfilmu, Filoni i Hidalgo oznajmili, że oficjalnie nie ma jeszcze kanału, na którym serial mógłby się zadomowić. Podkreślili też, że ważne jest dla nich wsparcie fanów, które ma pokazać Disneyowi, że warto zainwestować w TCW. Najbardziej sceptyczni miłośnicy mówią nawet o możliwości zaniedbania serialu z powodu prac nad nową trylogią i fakcie wydawania kolejnych sezonów wyłącznie na płytach DVD i blu-ray, ale są to jedynie plotki. Zapewne wkrótce będziemy mogli spodziewać się większej ilości informacji, zwłaszcza po tegorocznych Star Wars Weekends, Celebration i innych konwentach.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (24)

Plotki o "The Clone Wars" #34

2013-02-07 12:19:58 Różne

Dziś zapraszamy na kolejną porcję plotek i wiadomości o serialu "The Clone Wars" - tym razem będzie to przede wszystkim zwiastun tetralogii o Ahsoce, która najprawdopodobniej zamknie sezon. Ponieważ wideo jest dostępne tylko w Stanach, poniżej przedstawiamy jego wersję z YouTube.



Oficjalny kanał Star Wars opublikował też trwający prawie godzinę czat wideo, który odbył się tydzień temu. Poniżej prezentujemy film i wyciąg najważniejszych informacji z rozmowy.



Niestety, większość tematów, które poruszono podczas rozmowy, ma charakter ciekawostek, a nie konkretów, tym niemniej warto się z nimi zapoznać. Duża część wywiadu dotyczyła aktu o Maulu, z którego wiele scen trzeba było wyciąć: walki na miecze były dłuższe, trwały nawet parę minut; do ostatniego odcinka nie trafiła też scena, w której Obi-Wan pożycza "Twilight" od Anakina. Wszystkie zapewne trafią na blu-ray. Filoni wyjaśnił też, że Bo-Katan była siostrą Satine, obie prawdopodobnie zostały rozdzielone za młodu, ale członkini Straży Śmierci nie jest matką Korkiego, siostrzeńca księżnej.

Rozmowa dotyczyła też aktu o Ahsoce; wedle osób, które już go widziały, jest bardzo wzruszający. Twórcy rozwiną tam między innymi postać Tarkina, który będzie przyczyną kłótni między Tano a Skywalkerem. Ashley Eckstein dyskutowała z reżyserem na temat losu swojej postaci i podobno "jest on o wiele fajniejszy, niż wszystkie pojawiające się teorie". Matt Lanter opowiedział też o swoim pierwszym spotkaniu z tą aktorką: pierwsze słowa, które do niego skierowała, brzmiały: "Chcę, by było to jasne. Nie ma nic romantycznego pomiędzy naszymi postaciami". Na filmie pokazano też prace koncepcyjne z nadchodzących odcinków - są ok. 17:31 i 19:53.

Obecny w czacie Sam Witwer wypowiedział się również dla Hollywood.com; w rozmowie tej porusza głównie temat Dartha Maula. Twórcy kazali mu w tej roli inspirować się Gollumem, choć aktor dostrzegł wiele podobieństw tej postaci do Kurtza z "Jądra ciemności" i jego filmowej wersji - "Czasu apokalipsy". Aktor na razie nie chce rozmawiać o ostatecznym losie Dartha, ale jest pewne, że jeszcze go zobaczymy; postać ta będzie miała "trwały wpływ na serial".

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (17)

TCW #104 w USA

2013-02-01 09:34:57 Różne

Dzisiaj wieczorem czasu kanadyjskiego na Teletoonie i jutro rano w Ameryce na Cartoon Network zostanie wyemitowany kolejny odcinek serialu "The Clone Wars", zatytułowany "The Lawless". Poniżej można przeczytać opis i zobaczyć klipy z odcinka.

Darth Maul używa księżnej Satine jako przynęty, by wciągnąć Obi-Wana w pułapkę.







Choć akt z Darthem Maulem niebawem się zakończy, to nie kończą się wieści o nim; przy okazji premiery "Eminence" ekipa TCW odwiedziła bazę wojskową w San Diego, gdzie zaprezentowano specjalny pokaz serialu dla żołnierzy i ich rodzin. Poniżej przedstawiamy filmik z imprezy, jak również kilka ciekawostek wyczytanych z sesji pytań i odpowiedzi.



  • Choć na te pytanie padła już kiedyś odpowiedź, powtórzmy - raczej nie zobaczymy więcej drużyny Delta z "Republic Commando", ponieważ twórcy nie chcą mieszać z kanonem jej dotyczącym. TCW ma już własnego komandosa - Gregora - ale niewykluczone, że w przyszłości zobaczymy też nowe drużyny. Twórcy celowo nie pokazali dokładnie sceny jego śmierci, ponieważ wierzą, że może jeszcze kiedyś wróci.

  • Filoni powiedział, że w trakcie procesu produkcji myślano o Maulu i Savage'u jako o nierodzonych braciach, to jest mających różne matki. W odcinkach celowo pozostawiono tę kwestię jako niejasną. Reżyser nie chciał też zdradzić kto wydał na świat dwóch Sithów. Nie da się nie zauważyć, że jeśli twórcy w istocie pociągną ten wątek dalej w serialu, to (Spoiler): będzie się to w oczywisty sposób kłóciło z "Darthem Plagueisem", w którym i tak naciągnięto istniejącą dotąd historię.(Koniec Spoilera)

  • Cad Bane nie powróci w tym sezonie - za to następnym razem może pokazać się u boku Boby Fetta.

  • Podczas nagrywania ostatniego odcinka tego sezonu w jednej ze scen wyproszono wszystkich aktorów ze studia i pozwolono zostać jedynie Mattowi Lanterowi (Anakin) i Ashley Eckstein (Ahsoka). Tydzień później reżyser zaprosił ich ponownie do studia i nagrali tę scenę ponownie, ale w zupełnie inny sposób. To kluczowa scena dla ich postaci pod koniec tego sezonu i tylko nasza trójka zna szczegóły. A przynajmniej tamci dwoje myślą, że znają, ponieważ mogłem znowu namieszać i poskładać scenę jeszcze raz, gdy nic o tym nie wiedzieli. Uwielbiam to robić, zwłaszcza Eckstein. Pomysł wziąłem [od sceny z Vaderem i Lukiem w Epizodzie V]. Gdy George robił "Imperium", powiedział tylko Markowi Hamilowi. Aktor grający Vadera nawet nie wiedział co mówi, tylko to odgrywał. Mark Hamil, Irvin Kershner i George Lucas byli jedynymi osobami, które wiedziały co Darth naprawdę powiedział.

  • Zaczynający się w przyszłym tygodniu akt z Ahsoką to krok naprzód, jeśli chodzi o muzykę - po raz pierwszy Kevin Kiner dostał pod swą batutę pełną orkiestrę.

  • Nie ma szans na Starkillera z "The Force Unleashed" z logicznego powodu - jeszcze wówczas nie było go na świecie.

Dodatkowo, w tę sobotę o godzinie 10:30 czasu pacyficznego na Google + odbędzie się czat wideo na żywo z reżyserem i kilkoma aktorami z serialu. Moderacją rozmowy zajmą się Pablo Hidalgo (jako przedstawiciel Lucasfilmu) i Christian Blauvelt (z Hollywood.com). Jeśli komuś nie uda się załapać, zawsze będzie mógł obejrzeć relację na oficjalnym kanale Star Wars na YouTube. Podczas rozmowy zostaną przedstawione zdjęcia i klipy, w tym też z kolejnego odcinka, "Sabotage".

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (24)

„Predator” i „Wojny Klonów” w jednym domu stały...

2013-01-30 17:16:29 oficjalny blog



Bryan Young nie popuszcza. Postanowił udowodnić, że Dave Filoni ogląda klasykę kina i przerabia ją na „Wojny Klonów”. Wiemy już, że zżynał od Alfreda Hitchcocka i Sergio Leone. Okazuje się, że to dopiero wierzchołek góry lodowej, a Filoni „inspiruje się” wszystkim, czym się da. Nawet „Predatorem”!

Jeszcze na Star Wars Celebration V, wykazałem się pewną przenikliwością, gdy zapytałem Dave’a Filoniego o to z jakich filmów czerpał inspirację na odcinki „Wojen klonów”, których jeszcze nie wyświetlono.

Chwilę porozmawialiśmy, a no podał mi listę filmów, które w jakimś stopniu zainspirowały tę animowaną przygodę. Szczęka mi opadła gdy usłyszałem jedną nazwę – „Predator”.

Ten film akcji/SF o ratingu R z Arnoldem Schwarzeneggerem?

Ten sam.

Mieliśmy cały sezon przed sobą, a ja oglądałem każdy z odcinków bardzo uważnie co tydzień, czekając na to jak taki film jak „Predator” może się dziać w świecie „Gwiezdnych Wojen”. Odświeżyłem sobie też „Predatora” oglądając go parę razy i zaczynałem rozumieć, jak dobrze jest on zrobiony. Wiele filmów akcji/SF z lat 80. się mocno postarzało, ale „Predator” nadal potrafi utrzymywać napięcie, jest w nim mnóstwo akcji, humoru i czegoś niesamowitego.

Potem nadszedł finał sezonu trzeciego, a wybór inspiracji nie mógł być bardziej widoczny.

Sezon trzeci „Wojen klonów” kończy się odcinkami Padawan Lost i Wookiee Hunt, w których Ahsoka jest porwana przez Trandoshan, którzy pragną sobie zapolować na nią dla sportu. Zrzucają ją w środku dżungli i rozpoczynają polowanie. Zupełnie jak Dutch w „Predatorze”, którą pozostawiono bez niczego, a został jej tylko własny rozum, by przetrwać starcie ze złowrogimi obcymi. Ahsoce udaje się wygrać dzięki pomocy ulubionego przez wszystkich Wookieego, Chewbaccy, ale to nie koniec podobieństw.

Oglądając film i te odcinki po sobie, uderza jak mocno „Predator” wpłynął na oświetlenie i sceny w dżungli. Dział oświetlenia doskonale spisał się przy tych odcinkach, sprawiając, że atmosfera dżungli staje się elementem opowieści równorzędnym jak dialogi. Dokładnie tak samo jest w „Predatorze”. John McTierman, reżyser „Predatora” umiejętnie przygotował postaci grane przez Arnolda Schwarzeneggera czy Jesse’ego Venturę, czy choćby samego Predatora. Byli zabójczymi szwarccharakterami, ale jednocześnie pojawiła się konieczność wprowadzenia dobrych bohaterów, zwalczających zło.

Inspiracji z oświetleniem jest jeszcze więcej. Gdy Ahoska trafia na statek ścigających ją Trandoshan, zostaje „powitana” widokiem trofeów osadzonych w ponurym, acz pięknie oświetlonym miejscu. Okręt Predatorów wygląda dokładnie tak samo.

To była dobrze odrobiona lekcja, gdyż te dwa odcinki ukazały te same zagrożenie, co w „Predatorze”, tyle, że w świecie „Gwiezdnych Wojen”. A skoro to „Gwiezdne Wojny”, to gdy w końcu przybyła kawaleria pod koniec, to jest doskonały moment, który służy za koniec trzeciego sezonu „Wojen Klonów”.

Kiedy kilka lat później na Celebration VI rozmawiałem z Davem Filonim, gdy zapytałem go jakie filmy będą inspiracją dla kolejnych odcinków w piątym i szóstym sezonie, roześmiał się i powiedział, że mi nie powie. „Jesteś dokładnie tym typem kolesia, który doskonale będzie wiedział, do czego zmierzamy, jeśli ci powiem”.

Myślę, ze z punktu widzenia Dave’a to była dobra decyzja.


KOMENTARZE (6)

TCW #103 w USA

2013-01-25 09:36:31 Różne

Dzisiaj wieczorem czasu kanadyjskiego na Teletoonie i jutro rano w Ameryce na Cartoon Network zostanie wyemitowany kolejny odcinek serialu "The Clone Wars", zatytułowany "Shades of Reason". Poniżej można przeczytać opis i zobaczyć klipy z odcinka.

Sithowie i Straż Śmierci, dzięki wsparciu kryminalnego podziemia, rozpoczynają atak na Mandalorę.







Parę dni temu pisaliśmy o możliwym skróceniu sezonu poprzez wyrzucenie z niego aktu opowiadającego o Clovisie. I choć nadal jest to jedynie plotka, taka opcja staje się coraz bardziej prawdopodobna; serwis związany z Teletoonem opublikował najbliższe plany emisji stacji, z których wynika, że ostatni epizod - "The Wrong Jedi" - będzie miał swoją premierę 1 marca. Po prostym podliczeniu wychodzi na to, że po odcinkach z Maulem pozostanie jedynie czas na cztery epizody z Ahsoką - jeśli oczywiście Teletoon i Cartoon Network nie zwiększyłyby częstotliwości emisji, co jest mało prawdopodobne.

Może jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo inna pogłoska wskazuje na to, że nowych odcinków moglibyśmy się spodziewać szybciej niż zwykle. W Wielkiej Brytanii odbywają się właśnie targi Toy Fair, z których ciekawą informację podała strona Jedi News: na imprezie pokazano rodzaj kalendarza, z podanymi datami ważnych gwiezdnowojennych wydarzeń na przyszłe lata. Wynika z niego, że sezon szósty "The Clone Wars" miałby się rozpocząć w lipcu bieżącego roku oraz zakończyć w grudniu. I choć często informacje z takich konwentów okazują się nieprawdziwe, być może tkwi w tym ziarno prawdy, ponieważ nowy rozkład mógłby się wiązać z ewentualnymi przenosinami serialu na Disney XD.

O nadchodzącym akcie z Ahsoką - jak również o wielu innych sprawach - Dave Filoni wypowiedział się dla nowopowstałego podcastu Rebel Force Radio. Najbliższe odcinki mają być podobno najlepszymi jakie kiedykolwiek wyprodukowano - widzowie mają dostać "wielki puzzel w układance przedstawiającej los Ahsoki" i posłuchać najbardziej udanych utworów Kevina Kinera jakie powstały do tej pory. Reżyser opowiedział też o początkach Rebelii na Onderonie, ale zaznaczył, że Sojusz nie powstał formalnie w okresie wojen klonów - owej formalizacji należy szukać w innych historiach; przy tej okazji wymienił "The Force Unleashed". Jeden z fanów zapytał go o Yularena, który ostatnimi czasy przestał występować - przyczyną tego jest fakt, że twórcy chcą pokazywać różne postaci, ale fani admirała nie powinni być zawiedzeni - wróci on z nowym modelem, na którym bardziej przypomina starszą wersję siebie z "Nowej nadziei".

Na deser dobra wiadomość dla polskich fanów "The Clone Wars" - Cartoon Network oficjalnie wyznaczyło datę premiery piątego sezonu na kwiecień, niestety, na razie bez podawania konkretnej daty.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (16)

Ruszyła przedsprzedaż wejściówek na Celebration Europe II

2013-01-17 18:38:14



Z jednodniowym opóźnieniem względem wcześniej zapowiedzianej daty ruszyła przedsprzedaż wejściówek na Celebration Europe II. Można je kupić bezpośrednio na stronie Tickets.De lub wchodząc tam przez oficjalną stronę konwentu. Na stronie Tickets.De ceny zostały powiększone o opłatę manipulacyjna pośrednika i kształtują się następująco.

Bilet jednodniowy na piątek
Normalny w przedsprzedaży: 49,50 EUR
Dla dziecka w przedsprzedaży: 27,50 EUR
Bilet jednodniowy na sobotę
Normalny w przedsprzedaży: 60,50 EUR
Dla dziecka w przedsprzedaży: 27,50 EUR
Bilet jednodniowy na niedzielę
Normalny w przedsprzedaży: 49,50 EUR
Dla dziecka w przedsprzedaży: 27,50 EUR
Bilet trzydniowy
Normalny w przedsprzedaży: 104,50 EUR
Dla dziecka w przedsprzedaży: 49,50 EUR
Wejściówka VIPowska Jedi Master: 550 EUR

Ta ostatnia jest ograniczona do 225 sztuk, więc należy się pośpieszyć. Prawdopodobnie nie będzie dostępna na miejscu konwentu. Wejściówka Jedi Master uprawnia do:
- korzystania z zarezerwowanych miejsc w sali Celebration Stage
- wykorzystania jednego zarezerwowanego miejsca dziennie w sali Digital Stage (VIPy wchodzą tam przed zwykłymi uczestnikami)
- ekskluzywnej sesji pytań i odpowiedzi z Davem Filonim
- osobnego wejścia na konwent (bez kolejek)
- prywatnego foyer tylko dla VIPów (w tym własna szatnia, napoje)
- pół godziny wcześniej można wejść na Exhibit Hall i do Celebration Store
- do Celebration Store będzie można też przyjść w czwartek (dzień przed otwarciem)
- możliwość wejścia bez kolejki po autografy (ceny autografów nie są wliczone)
- plakat, przewodnik, ekskluzywna koszulka Jedi Mastera, a także rysunek z autogrrafem Dave’a Filoniego

W sklepie Tickets.De można też zamawiać koszulki konwentowe. Uwaga, koszulki te prawdopodobnie nie będą dostępne na samym konwencie. Na razie jeszcze nie wiadomo jak wyglądają, jest tylko wstępna wersja.



Koszulki te kosztują 22 EUR. Do wszystkich cen należy jeszcze dodać opłatę za transakcję kartową (jeśli taka jest wykonywana).

O kolejnych informacjach na temat największej imprezy gwiezdno-wojennej tego roku, będziemy informować na bieżąco. Dla przypomnienia konwent odbędzie się w dniach 26-28 lipca 2013 w Essen w Niemczech.
Jeśli macie jakieś pytania, zachęcamy do zadawania ich na forum, postaramy się odpowiedzieć.
KOMENTARZE (10)
Loading..