TWÓJ KOKPIT
0

Hayden Christensen :: Newsy

NEWSY (281) TEKSTY (4)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Odpowiedzi Pabla nie o ROTS

2005-03-01 21:14:00 oficjalna

Oprócz pytań o Zemstę Pablo Hidalgo odpowiedział też na kilka pytań odnośnie reszty epizodów sagi, a oto i one:

Na razie nic nie wiadomo o dodatkowych scenach do Epizodów I i II, które Lucas mógłby nakręcić, w czasie Epizodu III lub później. Problem jest taki, że prawie nikt nie wiedział o wrzuceniu Haydena do Powrotu Jedi, trochę więcej osób wiedziało o próbach z Imperatorem w TESB, ale też większość z ludzi pracujących w LFL zdziwiła się, gdy zobaczyła finalną wersję. Pablo stwierdził, że osobiście nie wierzy w nowe sceny, ale gdyby coś cyfrowo poprawiono, to wcale by go nie zdziwiło.

Do nowych odcinków Wojen Klonów, nie będzie zwiastuna, ale z pewnością Cartoon Network nie podaruje sobie spotów reklamowych.

Na razie brak jakichkolwiek decyzji o serialu telewizyjnym, stąd nie będzie updatów na jego temat.

Nie nakręcono też żadnych nowych scen do trylogii, mimo, że wraz z Knollem namawiali Lucasa by nakręcić scenę, w której Bail Organa pije sobie herbatkę, a zaraz potem Alderaan zostaje wysadzony. Pewnie ta druga część, była mimo wszystko żartem Pabla.
KOMENTARZE (0)

Hayden Christensen w "Dekameronie"

2005-02-15 14:52:00 Film.Onet

Jak donosi Film.Onet:

Hayden Christensen zagra główną męską rolę w filmowej adaptacji "Dekameronu" Giovanniego Boccaccio. Za produkcję obrazu odpowiedzialny jest Dino De Laurentiis.

Dzieło Boccaccia wywarło ogromny wpływ na literaturę europejską i dzieje kultury erotycznej. Zawiera ono sto nowel traktujących o miłości i różnych przygodach, opowiedzianych przez siedem kobiet i trzech mężczyzn. Dziesięciu młodych bohaterów opowieści pochodzi z Florencji, a złączyła ich wspólna ucieczka z miasta opanowanego przez dżumę.

W obsadzie filmu znalazła się już Mischa Barton, która wcieli się w rolę Pampinei. Hayden Christensen zagra Lorenzo.

Autorem scenariusza i reżyserem projektu jest David Leland. Nad kostiumami pracuje Roberto Cavalli. Produkcją obrazu zajmują się Dino De Laurentiis i jego żona, Martha. Zdjęcia do obrazu powstaną w kwietniu w Rzymie i Toskanii.

Opowieści Boccaccio już wcześniej zainspirowały filmowców. W latach 70. po "Dekameron" sięgnął Pier Paolo Pasolini, a wcześniej powstał niemy film pt. "Decameron Nights", w którym w roli głównej wystąpił Lionel Barrymore. Obraz nakręcono powtórnie pod tym samym tytułem w 1953 roku, tym razem z Joan Fontaine i Louisem Jourdan w rolach głównych.

Christensena w najbliższym czasie będzie można zobaczyć w trzecim epizodzie "Gwiezdnych Wojen" - "Zemście Sithów". Aktora można było zobaczyć w dramacie "Pierwsza strona", "Życie jak dom i "Przekleństwa niewinności".

KOMENTARZE (0)

Rozpoczyna się nagranie…

2005-02-10 00:18:00 Resztki Imperium za StarWars.com

Gdy w kinie zgasną światła i skończą się już reklamy, na ekranie pojawi się pogo 20th Century Fox i Lucasfilm. Usłyszymy wtedy znajome fanfary, a potem zobaczymy litery płynące w głębię kosmosu, słysząc przy tym znajomą i kochaną melodię. Ale to nie od głównego tematu rozpoczęło się nagranie. Prawdę mówiąc słowo znajoma melodia nabierze tym razem nowego znaczenia. Tym razem główny motyw wypadł z planów nagrań. Nie oznacza to, że go nie będzie, wręcz przeciwnie, będzie, tylko wykorzystana zostanie jedna z istniejących już nagrań. Sesja odbyła się w studiu nagraniowym przy Abeby Road. Podobnie jak reszta procesu powstawania filmu, muzykę rzadko nagrywa się chronologicznie.

John Williams skomponował przeszło 40 nowych utworów do Epizodu III i będą one nagrywane przez kilka kolejnych dni z Londyńską Orkiestrą Symfoniczną. Tytuły utworów mają charakter roboczy i z pewnością zostaną zmienione przed wydaniem albumu. Niektóre z nich mają nazwy w stylu „Chłopcy do bitwy” czy „Telewizor Palpatine’a”. Pierwszą nagraną melodią jest utwór „Wizyta Padme” (Padme’s Visit). Jest to utwór obrazującą dramatyczny romans między Anakinem a Padme. Młodzi kochankowie stracili już swą niewinność z Epizodu II, głównie przez uczestniczenie zarówno w długoletnich działaniach wojennych, jak i życiu w kłamstwie. W tym utworze przewija się temat „Across the Stars” z AOTC, ale jest inaczej zagrany. Słychać w nim nutkę desperacji, dawne brzmienie odeszło w cień. Lekko sygnalizowane są problemy dręczące Anakina, przez swoisty wstęp do marszu Imperialnego. Słychać głębokie basy, w tle powabnego, dramatycznego tematu miłosnego.

Następny utwór znajduje się na samym początku filmu. Ilustruje on pierwszy pojedynek na miecze świetlne, których w ROTS będzie kilka. (Spoiler): To powtórne spotkanie Obi-Wana i Anakina z Hrabią Dooku. (Koniec Spoilera) Muzyka ta jest agresywniejsza, gdyż jest akompaniamentem agresywnej walki. W utwór wpleciono znane już tematy postaci. Perkusja została wzbogacona o uderzenia cymbałów, usiłujące dogonić dźwięk skrzyżowanych mieczy. Ale z powodów praktycznych, to usiłowanie zostało tylko usiłowaniem, dźwięk mieczy pozostanie ten sam.

Wściekły dźwięk wydobywający się z kotłów towarzyszy zwieńczeniu walki, budzi uciszoną orkiestrę. Williams wsłuchuje się muzykę i stwierdza, że tu smyczki są zbyt ciche. Po każdym jednym nagraniu, Williams i kilku głównych muzyków idzie do pomieszczenia kontrolnego i wsłuchuje się co, zarejestrowały mikrofony. Wraz z Sławnem Murphym, inżynierem odpowiedzialnym za nagranie, Williams decyduje, które fragmenty, utwory należy nagrać na nowo. Częściej jednak nagrywane są fragmenty, z którymi były trudności, niż całe utwory. Potem wszystko jest ładnie edytowane. Następny utwór „Palpatine’s Seduction”. Utwór ten ma w sobie coś równie ciężkiego i emocjonującego jak scena, której będzie towarzyszyć. To muzyka podczas konwersacji rozmowy Anakina z Palpatinem w gabinecie Kanclerza. W pomieszczeniu kontrolnym Pablo śledził dokłądnie powstawanie tej muzyki śledząc też odpowiednią scenę na monitorze. Wydawało mu się, że słyszał tam refren śmierci Shmi. Gdy się scena kończy pojawia się temat Imperatora, tym razem zagrany bez chóru. A potem mamy przejście do sceny na (Spoiler): Utapau, gdzie Obi-Wan kontynuuje swą pogoń za Generałem Grievousem. (Koniec Spoilera) To mroczna rzecz, tak określił tę muzykę George Lucas.

Następny utwór to “Heroes Collide”, który zostanie wykorzystany podczas pojedynku Obi-Wana i Anakina. To nowy temat, koncentruje się głównie na sekcji dętej, podąża też za dwoma Jedi, których pojedynek przenosi się z (Spoiler): platformy lądowniczej, do środka przemysłowego kompleksu. (Koniec Spoilera) Muzyka pasuje do filmu, szybkie fragmenty są przerywane wolniejszymi, prawie jak ostatni film z Gwiezdnej Sagi, gdzie akcja przeplata się z opowieścią. W motywie tym słychać muzykę prawię identyczną jak w TESB, gdy Darth Vader zaczął rzucać Mocą przedmiotami w Luke’a. Wyraźnie słychać tu Marsz Imperialny. W bitwie tej muzyka musi się wpleść w dialog. Usłyszymy tu też elegancki temat Mocy. W pewnym momencie Shaw stwierdza, że jakość dźwięku wydawanego przez głośną perkusję wpływa na resztę orkiestry, więc Williams stwierdza by następny raz zagrać bez perkusji. Oczywiście oni mogą nagrywać jeszcze później…

W pewnym momencie Lucas stwierdza, że brakuje mu jeszcze jednego składnika – „Duel of the Fates” z TPM. Williams prosi go o cierpliwość, ta ingrediencja pojawi się później, dopiero w wielkim pojedynku.

Początkowo planowano w pierwszy dzień nagrać tylko cztery utwory, ale ponieważ wszystko poszło gładko, Williams stwierdza, że można nagrać cztery kolejne. Jeden z nich to „Another Happy Landing”, krótki utwór, pojawiający się w chwili przerwy podczas chaotycznej bitwy kosmicznej. Pojawia się temat Coruscant, spokojnego miasta-planety znany już z TPM. Kolejny „Yoda’s Fall” znów jest bardzo krótki, trwa niecałą minutę i jest dostosowany do akcji.

Ostatni utwór to „Revisiting Padme”, który przewija się podczas pojednania kochanków – Anakina i Padme. Znów mamy piękny temat miłosny z AOTC, albo raczej kolejną jego wariację. Ta muzyka to dowód, jak bardzo jest ona ważna w filmie. Pablo pamięta tę scenę, jeszcze bez tła muzycznego, teraz nabrała ona zupełnie innego wyrazu. Padme przynosi w sobie czystość, piękno miłości.

Na koniec Williams proponuje jeszcze 7M1 – to tytuł nazwany tak, by ominąć spoilery. To prawdziwa końcówka filmu, tragiczna i emocjonalna.

Nagraniu przysłuchiwali się Hayden Christensen, który koniecznie chciał tego doświadczyć, a także Frank Oz, który niebawem będzie nagrywał kwestie Yody.
KOMENTARZE (20)

Wywiad z Anakinem Skywalkerem

2005-02-08 20:01:00 Resztki Imperium za The Times

Brytyjski The Times, zamieścił 29 stycznia wywiad z Haydenem Christensenem (głównie o ROTS). Wywiad ten przeprowadził Ed Potton. Poniżej zamieszczamy skrót tego wywiadu.

Haydem zapytany o swe wspomnienia z klasycznej trylogii powiedział, że trudno mu cokolwiek pamiętać, skoro ma 23 lata, czyli niewiele więcej niż ROTJ. Ale za to jego 31-letni brat był w doskonałym wieku, by pamiętać. Był fanatykiem Gwiezdnej Sagi, miał chyba każdą figurkę, a najważniejsze wspomnienie Haydena o Gwiezdnych Wojnach, to fakt, że brat starał się trzymać jak najdalej od niego swego Sokoła Millennium, by być pewnym, że Hayden go nie popsuje.

Granie taką postać jak Darth Vader, która jest ikoną dzisiejszej kultury, bynajmniej nie jest łatwe. Ale Hayden gdy dostał samą propozycję, był wniebowzięty i ani chwili nie zawahał się, by przyjąć tę rolę. Hayden myślał długo na temat, nie czy przyjąć rolę, lecz jak ją zagrać.

Według Haydena swe miejsce w kulturze postać Vadera zdobyła głównie dzięki temu, że tak naprawdę nikt o niej nic nie wiedział, a ludzie lubią się bać nieznanego. Dopiero teraz poznajemy wydarzenia, które przekształcą Anakina Skywalkera, w człowieka, którego znamy z oryginalnej trylogii.

Uczucie bycia Darthem Vaderem jest trudne do opisania. Jest to dość niezwykle nosić tę maskę, ten kostium. Dla Haydena było to jedno z ważniejszych wydarzeń całego życia. Jego zadaniem jako aktora, było przeprowadzenie Anakina od młodego (wykreowanego przez Jake’a Lloyda), aż do Dartha Vadera. Teraz ta praca została wykonana.

Dawid Prowse jest wyższy i potężniejszy niż Hayden. Ale ponieważ ten bardzo nalegał by przejąć tę rolę, Lucas ostatecznie się zgodził i w kostiumie Vadera mamy Christensena, a nie innego aktora. By zniwelować wszystkie różnice w wysokości (kilka cali), Hayden chodził na specjalnych obcasach, które dodawały mu wysokości. Hayden jednak twierdzi, że jest różnica pomiędzy jego Vaderem, a tym kreowanym przez Prowse’a. Jedną z różnic jest strój. Nowy, poza tym, że jest nowy, jest jeszcze bardziej symetryczny. Z drugiej strony, sam kostium był nowy też dla Vadera, niczym nowa skóra, do której trzeba przywyknąć. A na dodatek ważący dwadzieścia funtów kostium, zbyt wygodny nie był.

W wywiadzie padło pytanie jak to jest być piątym odtwórcą roli Anakina Skywalkera po Davidzie Prowse`ie, Jamesie Earl Jonesie, Sebastianie Shaw i Jake`u Lloydzie. Tu zapomniano o Andrew Nelsonie, który grał Vadera w dodatkowych ujęciach w wersji specjalnej klasycznej trylogii z 1997. W tym momencie Hayden byłby szóstym odtwórcą tej roli. Hayden stwierdził, że jego rola, była specyficzna, gdyż musiał grać Anakina w konkretnym okresie jego życia. To nie był młody Lloyd, ani jeszcze klasyczny Vader. A różnice w Vaderach, po części wynikają też z różnic w ludziach, którzy tę postać odgrywali.

Wklejenie Haydena do trylogii, było dla niego zaskoczeniem. Po prostu powiedziano mu „A tak przy okazji, jesteś w Powrocie Jedi” i przysłano kopię. To wspaniale być tam obok Aleca Guinnessa i Yody – mówi Hayden.

Na pytanie o krytykę jego gry aktorskiej, Hayden stwierdził, że krytyka roli to część pracy aktora i trzeba się z nią liczyć. Choć trudno się nią nie liczyć. Hayden zgadza się z jednymi zarzutami, inne nadal wydają mu się wyolbrzymione.

Zapytany o to, czego powinniśmy spodziewać się po Epizodzie III, stwierdził, że jest to o wiele mroczniejszy film. Generalnie ma w sobie wszystkie elementy, które uczyniły Gwiezdną Sagę takim sukcesem. Jest zbudowany na podstawowych mitologicznych koncepcjach. Bazuje na wewnętrznej walce dobra ze złem.

Z drugiej strony film łączy historię Anakina z historią Luke’a. Okazuje się, że muszą oni obaj dokonać podobnych wyborów, ale Anakin podąża inną ścieżką niż później jego syn. A to determinuje jego przeznaczenie.

Na pytanie, co sprawia, że Anakin przechodzi na Ciemną Stronę, Hayden unikał jednoznacznej odpowiedzi. Generalnie była to sprawa kilku nakładających się czynników, jednym z nich była żądza władzy, i potęgi, która pozwoli mu odnaleźć miłości jego życia. Za wszystkim stoi oczywiście Palpatine. To on jest władcą marionetek, pociągającym za wszystkie sznurki zza sceny, ze swą czarującą, acz złowrogą precyzją. Jest blisko tego, co szarga Anakinem i w ten sposób rozpoczyna jego kuszenie. W rezultacie Anakin zawiera pakt z diabłem. Oddam ci swą duszę, jeśli dasz mi to o co proszę. Trochę to przypomina „Fausta”.

Walka między Obi-Wanem a Anakinem, wg Haydena, jest najdłuższa z tych które powstały, bynajmniej nie tylko ze względu na czas, ale i geografię (była kręcona w kilku miejscach). Christensen musiał udać się do Australii na 3 miesiące przed kręceniem filmu, by móc przygotować się do niej, nauczyć ciosów i ćwiczyć. Po trzech miesiącach ćwiczeń, można nie wiedzieć świadomie jaki powinien być następny ruch, to wszystko wychodzi w sposób naturalny z człowieka. Te ćwiczenia i walki sprawiały zarówno Haydenowi jak i Ewanowi wiele frajdy. Będzie to pojedynek inny niż wszystkie. Będzie to walka między dwoma przyjaciółmi, niegdysiejszymi towarzyszami broni, którzy teraz walczą na śmierć i życie. Zatem będzie to walka o wiele bardziej emocjonalna, niż tylko machanie mieczami. Mało tego, będzie się w jej trakcie zmieniać środowisko, co doda dodatkowe efekty.

O pracy z Geogrem Lucasem Hayden również wypowiada się dość dobrze. Określa go mianem pasjonaty, który jest mocno zaangażowany w historię w którą opowiada. Uświadomił on Haydenowi funkcję jego roli. O ile ludzie byli w stanie uwierzyć, w to, że Jake Lloyd wyrósł w Haydena, o tyle teraz to Christensen odpowiada za to, by ludzie uwierzyli w to, że jego postać zamienia się w Vadera, a nie tylko nosi jego kostium. Oczywiście w pracach nad upadkiem Anakina nie zabrakło kilku burzliwych dyskusji na temat, jak ten upadek ma wyglądać.

Dla Christensena najtrudniejszym wyzwaniem było pożegnanie się z rolą. Uważa on jednak, że na film warto czekać. Scenariusz jest obiecujący w każdym aspekcie filmu. Zemsta będzie w kinach za dokładnie 100 dni.
KOMENTARZE (15)

Ostatni dziennik na planie

2005-02-04 18:23:00 Resztki Imperium za Starwars.com

George Lucas zakreślił pełne koło, podróż zakończyła się w miejscu, gdzie się rozpoczęła, prawie pokolenie temu. Przez jeden dzień zdjęcia do „Gwiezdnych Wojen” były kręcone w studiach Elstree w Borehamwood, tuż pod Londynem. To właśnie tu nakręcono zdecydowaną większość głównych zdjęć do klasycznej trylogii. Teraz także i dokrętki do „Zemsty Sithów”.

Całość kręcono na scenie 8, to właśnie tam rozpoczęto pierwsze zdjęcia do Epizodu IV. Wtedy, jak wspomina Lucas, była w tym miejscu kuchnia, ciocia Beru gotowała, a Owen wyszedł po Luke’a. Potem był tu także kokpit X-Winga oraz Sokoła Millennium.

31 stycznia, jedynego dnia ostatnich dokrętek, kręcono cztery sceny, lub raczej ich fragmenty. Były to raczej drobne zmiany w dialogach, lub lepsze dopracowanie ciągłości. W planach dokrętkach była konieczność sprowadzenia zarówno Haydena Christensena jak i Natalie Portman (w sumie tylko ich), ale jak się okazało, oboje nie dzielili ze sobą żadnej sceny. Wszystko kręcono osobno.
Pablo spotkał się tam z ludźmi, którzy pracowali przy dokrętkach w Shepperton, w 2004. Wszyscy pytali go, gdzie jest jego kamera internetowa, a on musiał się tłumaczyć, że jest tylko on sam i ma tylko aparat. Pozostałe przygody Pablo, a także lista jego znajomych znajduje się na Hyperspace.

O 8:24 rozległ się dzwonek informujący o rozpoczęciu prac na planie. Sue Wood, druga asystentka reżysera, wezwała kamerę. Wwieziono też scenografię, największą tego dnia – fragment jachtu z Naboo. W czasie dokrętek w Shepperton, był on zbudowany w całości, teraz wystarczył tylko fragment.

W scenie tej Padme rozgląda się po swoim statku, szukając Obi-Wana. W oryginalnych zdjęciach (tych z Shepperton) nie ma tu dialogu, teraz Padme mówi jedną kwestię. Ponieważ nie ukazano twarzy Obi-Wana, a jedynie fragment jego ramienia, Ewan McGregor nie był potrzebny na planie. Dlatego Obi-Wana w tej scenie zagrał statysta – Mick Ankiri. Poza dialogiem zmieniono też ruchy Padme, przez to stara scena, wymaga przeróbek, nad którymi z pewnością będzie pracował ILM. Lucas kazał nakręcić tę scenę z Kenobim i bez niego. To drugie było nadzorowane przez Rogera Guyetta, specjalisty od efektów wizualnych.

Tym razem Rick McCallum musiał czuwać nad szczegółami, bo nie było na planie nadzorcy ciągłości. Rick stwierdził, że w oryginalnym ujęciu Padme była słodka i gorąca.
Zdjęcia kręcono pojedynczą kamerą. Poprzednimi razy używano dwóch kamer o wysokiej rozdzielczości, by zarejestrować zarówno zbliżenia jak i całe sceny, tych samych ujęć. Zdjęcia z Natalie zakończyły się koło 10:00. Tym samym zakończyła swą rolę jako Padme Amidala.
W chwili przerwy, Rick znalazł kilka minut, by dumnie pokazać nowe fragmenty Epizodu III – pełny zwiastun, który pojawi się w Marcu. Cała ekipa zgromadziła się wokół monitora plazmowego i oglądała zwiastun, który zawierał kilka scen nakręconych, w Shepperton. Byli bardzo dumni, widząc, w co zamieniła się ich praca. Rick stwierdził, że pokaże go pewnie jeszcze czternaście razy w ciągu kilku następnych godzin. Gdy na planie pojawił się Hayden Christensen, Rick pokazał mu zwiastun, czym zbił go z tropu.

Następna scena to pojedynek między (Spoiler): Dooku a Anakinem na pokładzie krążownika Federacji Handlowej. Był on kręcony w Sydney – na bluescreenie, gdzie znajdował się Christopher Lee, a także na pełnym planie, gdzie Christensen walczył z dublerem Dooku. W Shepperton do tej sceny dokręcono kilka ujęć z Kyle Rwolingiem (dubler Lee), ale tym razem na zielonym ekranie. W czasie pojedynku Dooku, używając Mocy będzie rzucał Anakinem i Obi-Wanem. Rzut Anakinem był nagrany w Shepperton, ale jego upadek nie wyszedł najlepiej. Trzeba go poprawić, a także dostosować jego wygląd i ukazać też to, że jego przyjaciela spotkał dokładnie taki sam los.

O 10:25 kręcono kolejną scenę, tym razem rozmowy Anakina ze swoim nowym mentorem, który przekazuje mu słowa Mrocznej wiedzy. Słowa Sidiousa pozostają te same, więc czyta je z poza kadru Christian Simpson.

- Jako pierewszy ruch Rada wystąpi przeciw Senatowi (The Council’s first move will be against the Senate) – mówi Anakin.
- Rozumiem, Mistrzu (I understand, Master).
(Koniec Spoilera)

Nagle przez walkie talkie odezwał się głos – Kręcimy jeszcze?, na co Hayden odrzekł – Tak, Mistrzu.

Potem na planie pojawił się Dean Devlin, zagorzały fan Gwiezdnych Wojen i producent takich filmów jak „Godzilla” czy „Dzień Niepodległości”. McCallum nie wytrzymuje i pokazuje mu zwiastun ponownie.

Ostatnia z dokrętek była najbardziej skomplikowana. (Spoiler): Anakin biega po Mustafar i tam podłoga się załamuje pod nim. Tamte sekwencje były kręcone zarówno w Sydney jak i Shepperton, na ośmiokątnym segmencie planu, reprezentującym zapadającą się strukturę. Teraz ważna była długość biegu. Są tam drewniane klatki, uwypuklające kształt środowiska, ale większość jest i tak niebieska. Niestety ponownie dało się odczuć brak nadzorcy ciągłości i nie miał, kto powiedzieć, w której ręce Anakin powinien trzymać miecz. Oczywiście prawie natychmiast zostaje odegrany odpowiedni klip i Nick Gillard rekonstruuje tamtą choreografię.

- A może by go przerzucać z ręki do ręki, by powstrzymywać Obi-Wana? – żartuje Hayden. Nick tymczasem stwierdził, że Anakin powinien trzymać miecz w lewej ręce, aż do momentu, gdy spadnie, potem w dalszej akcji ma już miecz w prawej dłoni.

Lucas się irytuje i pyta, czy ma nakręcić scenę, w której Anakin przenosi miecz z jednej ręki do drugiej (mimo 15 minutowej przerwy między tymi ujęciami). Hayden gotuje się do biegu. W tym czasie Gavin Bocquet stwierdza, że faktycznie plan jest dość minimalny, ale nie mógł opuścić chwili kręcenia ostatniej sceny w nowej trylogii.
(Koniec Spoilera)
Ale nie tylko on, na planie pojawiają się też Trisha Biggar, Nicole Young czy Michael Money – z departamentu kostiumów. Szkoda tylko, że w ten ostatni dzień na planie pojawiło się tak niewiele osób. To już koniec drogi, koniec Gwiezdnych Wojen. W Shepperton tego się jeszcze nie czuło, każdy wiedział o ostatnich dokrętkach.

Hayden biegnie z maksymalną prędkością.
W końcu George mówi:
- Ostatnie ujęcie, Rick. To już koniec. Dwadzieścia osiem lat. Rozległ się smutny aplauz niewielkiej ekipy. Rick spojrzał na zegarek, było kilka minut po dwunastej. Ostatni dzień kręcenia nie trał nawet pół dnia.
- Nie mogę powiedzieć nic więcej poza tym, że jest pora drugiego śniadania. – stwierdza Rick. Tymczasem Hayden zapytał: - Możemy zobaczyć zwiastun jeszcze raz? Kamery przestały już działać, ale postprodukcja jeszcze trwa. W ILMie pracują nad ujęciami, maja czas do 1 kwietnia. Skywalker Sound już montuje warstwy dźwiękowe, a w tym tygodniu John Williams podniósł batutę, by po raz ostatni dyrygować Londyńską Orkiestrą Symfoniczną na potrzeby pełnometrażowego filmu z serii Gwiezdnych Wojny. Ostatni raz. Jeśli to nie jest finisz sagi, to niewiadomo jak to nazwać.
KOMENTARZE (35)

Wirtualny Plan 34

2005-01-29 12:53:00 StarWars.com

Niedawno na łamach StarWars.com w dziale Hyperspace pojawił się trzydziesty czwarty wirtualny plan (knoll vision). (Spoiler):

Na nowym wirtualnym planie, przedstawiono tym razem kręcenie sceny na planecie Mustafar, a konkretnie pojedynku pomiędzy Anakinem Skywalkerem a Obi-Wanem Kenobim. Departament od Efektów Specjalnych stworzył wąską ścieżkę z fioletowego ekranu, umieszczoną nad silnymi strumieniami pary wodnej. Całość została odpowiednio przygotowana do kręcenia sekwencji, które odbyły się w poniedziałek pierwszego wrzesnia, czyli w czterdziesty szósty dzień zdjęć głównych. Warto dodać, iż praktycznie cały plan, a konkretnie część do nakręcenie sekwencji na Mustafar, została stworzona właśnie z fioletowego ekranu. ILM oczywiście poczyni wszelkie starania by owy plan zmienić na krajobraz wulkanicznej planety.
Co ciekawe w filmie ujrzymy rurę, która będzie umieszczona nad strumieniem wrzącej lawy. To właśnie tam przeniesie się pojedynek Anakina i Obi-Wana.

Dodatkowo na planie można spostrzec Nicka Gillarda, przyglądających się Haydenowi oraz Ewanowi, przy kręceniu owej sceny walki na Mustafar.

(Koniec Spoilera)
KOMENTARZE (2)

Powrót do Elstree

2005-01-23 20:39:00

To, że George Lucas wraz ze swa ekipą powróci do Anglii w celu nagrania dokrętek do „Zemsty Sithów”, było już wiadome wcześniej. Tylko, że wcześniej wszystko było przygotowane w studiach Shepperton. Według najnowszych informacji Lucas powróci do legendarnego już studia Elstree, by tam nakręcić ostatni fragment materiału filmowego, do finalnej odsłony nowej trylogii. Dokrętki mają trwać mniej więcej pół dnia. Będą w nich uczestniczyć Ewan McGregor, Hayden Christensen oraz Nick Gillard, cóż wygląda to na elementy finalnego pojedynku.

Do niedzieli studia Elstree są zajęte, gdyż jest tam kręcony Big Brother. Dokrętki więc mogą się zacząć dopiero w przyszłym tygodniu.
KOMENTARZE (0)

Zmierch Jedi…

2005-01-13 22:16:00 oficjalna

Wszyscy obeznani w Gwiezdnej Sadze wiedzą, że Rycerze Jedi zapłacili ogromną cenę za Wojny Klonów. Starożytny zakon nie przetrwał narodzin Imperium, a ich wspaniali wojownicy, wsławieni w wielu bitwach na setkach frontów, odcięci nagle od Świątyni Jedi zostali zmuszeni do ukrywania się lub nawet częściej spotkał ich jeszcze gorszy los.

Niedawno dokręcono jeszcze na zielonym ekranie kilka scen, które będą potrzebne by ukazać koniec kilku Jedi. Większość z nich to statyści na planie, ale postaci te mają imiona, nie wymówione w filmie. Ich historię opowiada EU, wielu z nich dzięki tym historiom, czy nawet zabawkom jest dziś ulubieńcami fanów.

Jedną z Jedi, której koniec zobaczymy, będzie mistrzyni Stass Allie, niegdysiejsza członkini Rady Jedi. Będzie ona znajdować się na pokrytych mrokiem polach planety Saleucami, w cieniu olbrzymich bulwiastych roślin. Stass będzie towarzyszyć szturmowiec klon, na speederze typu BARC. Będzie on przypominał trochę te widziane w Powrocie Jedi, ale jego rama będzie solidniejsza, większa niż ta w zgrabnym imperialnym ścigaczu. Stass Allie gra Nina Fallon, która normalnie jest koordynatorką produkcji w ILM. Jest ona trzecią aktorką, która wciela siew tę rolę(po Lili Nyamwasa i Tace Bayliss), a jak doda się fakt, że Stass Allie zastąpiła Adi Gallię, bo za mało ją przypominała, można powiedzieć, że czwartą była Gin, która grała Gallię w Epizodzie I. Oczywiście nie jest to wyjątek, bo jeśli chodzi o Jedi to trzech aktorów grało Plo Koona, czterech Saesee Tiina, trzy Luminarę Unduli, trzy Shaak Ti, czterech Kita Fisto, w całej tylko trylogii prequeli. W sumie w sześciu filmach Dartha Vadera/Anakina grało sześciu aktorów. Jake Llyod w TPM, Hayden Christensen w AOTC i TPM oraz ROTJ DVD. David Prowse oraz James Earl Jones (jako głos) w klasycznej trylogii, Sebastian Shaw w ROTJ oraz C. Andrew Nelson w wersji specjalnej TESB. Nelson grał też Vadera w Rebel Assault II, a normalnie pracuje w ILM robiąc obrazy cyfrowe, w tym do AOTC i TPM.

Speeder jest zielony i jest ergonomicznie przygotowany pod Ninę. Ma ona dość proste zadanie – patrzyć się wokół i patrolować okolicę. Wcześniej na planecie działa się wielka bitwa, ale teraz jest skończona, więc Allie patroluje wszystko szukając jedynie potencjalnych kłopotów. O ile sama Fallon dobrze wykonuje polecenia, o tyle miała problemy ze swoim strojem – a dokładniej z płaszczem Jedi. A wszystko to przez maszyny produkujące wiatr. Oczywiście to wszystko przez to, że scena jest przesadzona i w normalnym świecie nie miała miejsca. Oczywiście wszystko musi być zgrane ładnie, gdy speeder wybucha. Tu trochę będzie nawiązania do wyścigu podów z TPM.

O ile z Allie nie było większych problemów, poza jej płaszczem, następnego dnia ILMowców czekało kolejne tym razem cięższe wyzwanie. Pokazać dwóch Jedi i Senatora. Mowa o Agenie Kolarze i Seasee Tiinie. Sceny z nimi wymagały zbliżeń twarzy, by pokazać ich ostatnie chwile, więc tu potrzeba było trochę aktorstwa od Tuxa Akindoyeniego jako Kolara i Kenjiego Oatesa jako Tiina. Ale na szczęście ILMowcy woleli nie liczyć na „aktorów” stąd większość zbliżeń twarzy Tiina pochodzi z materiałów archiwalnych.

Kenji musiał zagrać w 30 sekundowym ujęciu, więc najwięcej czasu zajęło zrobienie mu makijażu. Normalnie jest on technikiem pomocniczym, ale Lucas dokładnie go poinstruował jak powinna wyglądać scena, której oczekuje, zwłaszcza w porównianiu z tym, co już nakręcono w Sydeny.

Mniej wyczerpujące było kręcenie sceny z Mattem Rowanem. Australisjki odtwórca został pokryty olbrzymią ilością latexu, tłustych ubrań I szat by przekształcić się w senatora Orn Free Taa. Problemem okazało się to, że Rowan stracił na wadzę od czasu zdjęć w Sydney, ale jego wygląd nie mógł odebrać Magii temu Twi’lekiańskiemu senatorowi. Choć jego rola wielka nie jest, stać w tle Senackiej platformy. Już po dokrętkach w Shepperton, było wiadomo, że trzeba będzie nakręcić lub przerobić sceny z senatorami, którzy są tłem dla rozmów Mace’a Windu i Kanclerza Palpatine’a. Rowan dlatego musi powrócić ponownie do roli Orn Free Taa.

Wśród żartów, które rozchodziły się po ekipie, mówiono, że rolę Orn Fee Taa powinien był zagrać Rick, on przynajmniej nie stracił na wadzę. A pomysł by Rick McCallum pochodzi od samego Lucasa.
KOMENTARZE (0)

Wirtualny plan 29

2004-12-17 19:09:00 StarWars.com

Niedawno na oficjalnej pojawił się dwudziesty dziewiąty Wirtualny Plan (Knoll Vision).
Niestety tym razem ludzie odpowiedzialni za Hyperspace nie popisali się zbytnio. Otóż zaserwowano ponownie ten sam plan, jaki można już było zobaczyć na trzeciej wizji knolla. Jednak tym razem widać więcej osób na nim. Po dokładny opis scenerii (spoiler):apartamentu Padme na Coruscant (koniec spoilera). zapraszamy w ten link>>>.

Nowy Wirtualny Plan obrazuje przygotowania do końcowego kręcenia danej sekwencji. Natalii Portman przechodzi odpowiednie przymiarki stroju, jednocześnie siedząc na wygodnej kanapie (spoiler):werandy Padme na Coruscant (koniec spoilera). Przy wejściu do pomieszczenia można spostrzec Haydena Christensena, któremu jest doprawiany makijaż.

Na otwartej przestrzeni pomieszczenia owego planu widać Kristy Wright oraz Chantala Freera przyglądających się temu, czy scena będzie odpowiednio przygotowana do zdjęć.
Anthony Daniels (C-3PO) stara się ocenić odległość, która dzieli go od krawędzi werandy Padme. Tym razem aktor nie zamierza przerwać kręcenie sekwencji, jak to było w przypadku (spoiler):sceny spotkania Padme i Obi-Wana właśnie w tej części apartamentu Padme (koniec spoilera)., przewracając się przez nieuwagę.
KOMENTARZE (1)

Wirtualny plan #25

2004-11-17 14:58:00 StarWars.com

Dzisiaj, w płatnej strefie StarWars.com pojawił się dwudziesty piąty wirtualny plan (KnollVision).
SPOILER: Przedstawiono na nim salę odpraw w świątyni Jedi. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby ta sama scena nie pokazana została już na wirtualnym planie #21. Pomieszczenie to samo, lecz kamera ustawiona jest w trochę innym miejscu (opis komnaty można przeczytać tutaj). Na pierwszym planie widzimy Obi-Wana Kenobiego (Ewan MacGregor), oraz Anakina Skywalkera (Hayden Christensen), przygotowujących się do sceny w towarzystwie George`a Lucasa. Na schodach stoi także kilku innych Rycerzy Jedi. Wszystko inne nie różni się znacząco od wirtualnego planu #21... (KONIEC SPOILERA).

Freedon Nadd


KOMENTARZE (3)

Wirtualny plan 16

2004-09-15 18:33:00 StarWars.com

Na łamach StarWars.com w dziale Hyperspace pojawił się szesnasty wirtualny plan (knoll vision). (spoiler):
Nowa sceneria przedstawia pokój kontrolny, a konkretnie obrad, na wulkanicznej planecie Mustafar. Jest on usytuowany na planie siódmym. W tym ogromnym pomieszczeniu ostatni z dowódców Konfederacji będą omawiać plan unicestwienia Republiki. To właśnie na Mustafar ucieknie Nute Gunray, po nieudanym ataku na planetę Coruscant w początkowych scenach Zemsty Sithów. W drugiej połowie filmu, Kanclerz Palpatine wyśle Anakina z misją zabicia ostatnich Separatystów, właśnie na wulkanicznej planecie.

Pokój ma wiele okien, umieszczonych pod pewnym kontem, zza których widać niebieski ekran, co specjaliści z ILM zmienia na krajobraz Mustafar. Dodatkowo przy ramach okien znajdują się urządzenia techniczne, jak i holoprojektory.
W głównej części umieszczone są dwa stoły, przy których będą siedzieć dowódcy oraz sam Gunray.

Wokół jednego z nich widać tajemniczą postać, która nie przypomina Neimoidianina. Jest ona umieszczona zza pleców. Ma na sobie jasno brązowy płaszcz. W prawej ręce trzyma cos, co wygląda jak włócznia. Dodatkowo ma umieszczony kaptur, który jest zrobiony z innego materiału.
Przy wejściu do pokoju stoją dwaj strażnicy, rasy Neimoidiańskiej. Pokój jest dosyć mroczny, całe umeblowanie jest w ciemnych odcieniach szarosci.

Przy jednym z monitorów widzimy Haydena w czarnym płaszczu, którego instruuje Nick Gillard.

Anakin Skywalker niespodziewanie znajdzie się w sali obrad na Mustafar. Wszyscy dowódcy będą w szoku. Sam Skywalker nie będzie marnował czasu, od razu włączy swój miecz świetlny, prawdopodobnie o czerwonym kolorze promienia. Następnie szybkimi ciosami wszystkich wykończy. Będzie to jedna z mroczniejszych i zaskakujących scen w Zemście Sithów. Po tym wydarzeniu nastąpi pojedynek Anakina z Obi-Wanem, który będzie trwał ponad dziesięć minut
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (8)

10 dzień dokrętek

2004-09-12 14:28:00 StarWars.com

Na łamach StarWars.com Pablo Hidalgo opisał 10 dzień dokrętek.
Na początku redaktor oficjalnej opisuje swoje przybycie do studia, wraz z Jonathanem Rinzlerem, twórcą albumu "Making of Episode III". Dalej Pablo wspomina o jego pracy na planie, która polega na rozłożeniu wielu kabli, a także podłączeniu ich pod kamerę internetową Hyperspace.

Pierwsza kręcona scena w tym dniu dotyczyła Anakina Skywalkera. Hayden ponownie przebrał się w tunikę Jedi, a także założył perukę (przypomnijmy, iż Hayden do scen w Sydney specjalnie zapuszczał włosy, po czym je lekko podciął). Sekwencja przedstawiała Anakina z założonym kapturem, znajdującym się przy niebieskiej kładce, która zostanie nakręcona w zbliżeniu. Specjaliści ILM, wraz Johnem Knollem zastąpią ten obszar modelem komputerowym. W czasie, gdy Skywalker będzie przechodził przez kładkę, kamera trochę się oddali, przez co widz w kinie będzie miał możliwość podziwiać całe otoczenie.

Ta sekwencja w czasie dokrętek zajęła bardzo wiele czasu jak i wysiłku. Hayden bardzo się nachodził, dlatego nazwano ten dzień "długim spacerem". Dodawano nowe rzeczy do otoczenia, przez co scena musiała być dokręcana ciągle od nowa. Maszyna tworząca wiatr sprawiała również nie lada kłopot. Na kładce umieszczono niebieski dywan, który powietrze często podnosiło do góry. Hayden ciągle się o niego potykał, przez co przewracał się z kładki do tyłu, w stronę kamery. Wszystko było zasługą zbyt silnego podmuchu wiatru z maszyny. Aktorowi nie brakowało humoru na planie. Hayden stwierdził, iż sceny, w której nieudolnie przechodzi przez kładkę powinny znaleźć się w dodatkach na DVD Epizodu III.

Dodatkowo George zdecydował jeszcze raz nakręcić tę scenę z przeciwnej strony kładki, wydłużając czas. Przez co wszystkie kamery, wioska wideo wraz z kablami musiały zmienić swoje miejsce. Lucas użył następujących słów by odpowiednio przygotować Haydena - "Idziesz zdecydowanie, a jednocześnie ukazujesz swój gniew".
Christiansen chcąc by scena, w której Anakin przechodzi przez kładkę stała się bardzo niebezpieczna zadał pytanie George`owi - "A gdybym włączył miecz i dotykał promieniem świetlnym kładki, po czym przeszedłbym po niej, jednocześnie wypalając rysę ?". Na co Lucas odpowiedział "Nie, ponieważ Anakin stałby się zwyczajnym wandalem, a w filmie jest przecież wiele motywów, które o tym nie świadczą".

Kolejną dodana scena przedstawiała Anakina biegnącego w dół prze korytarz. Ta sekwencja rozgrywać się będzie w zupełnie nowym otoczeniu. John Knoll stworzył już odpowiednie modele drzwi i korytarza do tej sceny, przez co pomoże to aktorowi wyobrazić sobie zamysł reżysera, mimo, iż wszystko prezentowane jest na małym ekranie.

Dyrektor zdjęć Giles Nuttgen musi zając się oświetleniem w scenie z Anakinem w korytarzu. W czasie, kiedy Skywalker wbiega do komnaty, światło musi odpowiednio padać na jego głowę. Całość musi być skorygowana w ułamku sekundy, kiedy głowa Haydena znajduje się w kadrze pomiędzy niebieskim ekranem.

Następnie zaczęto kręcić dalsza scenę. Jest ona bardzo ciekawa, ponieważ zobaczymy w niej rozmowę pomiędzy Palpatine`em a Skywalkerem. Dialog jak i otoczenie, nie uległy większym zmianom. Natomiast zobaczymy Kanclerz w nowym stroju. Kostium Iana został zmieniony na mniej oficjalny, niż ten, w którym kręcił tą sekwencje w Sydney na pełnym planie. W czasie dokrętek w Londynie nie wybudowano Biura Palpatine`a od nowa. Wykorzystano jedynie krzesło, na którym będzie siedział Ian. Nie przewidziano innych mebli, prócz biurka i krzesła, które będą stworzone z niebieskiego materiału. Całość zostanie nakręcona na niebieskim ekranie. Co ciekawe scena będzie bardziej przybliżona niż ta kręcona w Sydney.

Dodatkowo plan odwiedził tego dnia Kenny Baker. Niestety nie będzie on brał udziału w dokrętkach. Mimo tego Lucas wyjawił mu w jakich sekwencjach pojawi się R2-D2 generowany komputerowo. W „Zemście Sithów” R2 będzie niczym prawdziwy bohater. Pomoże on wiele razy głównym postacią, a także pokona kilka droidów bojowych, jednak nie wiadomo na razie, w jaki sposób.

Kolejna dokręcana scena miała odbyć się już dzień wcześniej. Mimo tego w tym dniu dokrętek, Hayden musiał bardzo zabrudzić strój Anakina. Otóż cały był wysmarowany w czerwonym żelu, który potem specjaliści z ILM zastąpią czymś, co będzie wygenerowane na komputerze...

Dalsza sekwencja tyczyła się Sidiousa. Będzie to scena akcji, po której nastąpi najbardziej oczekiwany pojedynek w Epizodzie III, czyli walka Anakina i Obi-Wana. Pablo stwierdził, iż ostatnie 30 minut nie pozostawi Fanom chwili na złapanie powietrza "pierwsza godzina filmu to sama akcja, ostania godzina filmu to sama akcja, w środku zobaczymy bardzo wiele interesujących wątków".

Inna scena w dziesiątym dniu dekretem przedstawiała trojkę Mistrzów Jedi. Byli to Agen Kolar, Kit Fisto Saesee Tiin, którzy zostaną nakręceni na niebieskim ekranie. Będzie to zupełnie nowa sekwencja. Jedi znajdować się będą w otoczeniu kanonierki klonów Republiki. Po czym kamera podniesie się do góry i zachowa obraz na kilka sekund na niebieskim ekranie, co ILM zmieni potem na odlatującą kanonierkę.

Dodatkowo dokręcono ciekawą scenę. Przedstawiała ona Obi-Wana i Yode. Ewan McGregor lekko się roześmiał, kiedy trzeci asystent dyrektora Eddie Thorne, czytał zmodyfikowanym głosem dialogi Mistrza Yody . Jeden z nich brzmi "Czas na atak nastąpił, Komandorze".

Ostatnią sekwencją tego dnia była scena z Obi-Wanem Kenobim, który przedziera się przez cienie nowej, obcej planety. Światła planu przygasły, przez co klimat na scenie się zwiększył. Ewan musi przejść przez niebieskie schody. Mimo tego jest cos znajomego w tej scenie. Przypomina ona trochę tą z Epizodu II, w której Obi-Wan potajemnie przechodził po budynku na planecie Geonosis...
KOMENTARZE (5)

9 dzień dokrętek

2004-09-06 07:22:00 StarWars.com

Na oficjalnej Pablo Hidalgo opisał dziewiąty dzień dokrętek do Zemsty Sithów w Londynie.

Zaczął się on od kręcenia indywidualnych scen, nad którymi później będą pracować specjaliści od animacji i grafiki. Nieopodal planu George Lucas jest w stanie wyświetlić na ekranie monitora sekwencje z przed roku, których obraz 3D jest w niskiej rozdzielczości. Dzięki temu w łatwy sposób reżyser może wytłumaczyć obsadzie, która część danej sceny zostanie nakręcona ponownie. Przez to aktorom łatwiej będzie się wczuć w klimat każdej ze scen, a także uchroni to ich od popełnia błędu na planie.

Najpierw nakręcono nowa scenę. Przedstawia ona Anakina biegnącego do ścigacza Jedi. Wybraniec następnie opuszcza klapę pilota, by wylecieć w przestworza do swojego celu. Po dotarciu na miejsce przeznaczenia, Anakin wyskakuje z kokpitu, a potem dalej biegnie.

Ścigacz jest koloru niebieskiego, ma opływowe kształty. Posiada tylko jedno miejsce do pilotowanie. Specjalista ILM Duncan Blackman obkleił narożniki pojazdu pomarańczową taśmą, przez co śmigacz zachowa lepszą formę. Wszystko przez to, by ułatwić pracę animatorom, gdyż wokół ścigacza umieszczone są ruchliwe kamery oraz niebieski ekran. Taśma wyostrzy obraz pojazdu, przez co w filmie będzie bardzo realistyczny. John Knoll wpadł na pomysł, aby umieścić przy siedzeniu tuby z żarówkami. Światło doda uroku pojazdowi. Dodatkowo ta pomoc, sprawi, iż niebieskie cienie nie będą się pokrywać z czarnymi, przez co niebieskie światło nie było by widoczne. Oddzieli to również ciemne ramiona Anakina od błękitnego wnętrza. Hayden siedzi w kokpicie, a maszyna symulująca wiatr dmucha w niego wiele powietrza. Wszystko po ty by scena, w której Skywalker zamyka klapę w kokpicie, wyglądała bardzo realistycznie.

Po tych sekwencjach, departament tworzenia stworów wnosi na plan "gumowy model" Obi-Wana, który jest przeznaczony do scen akcji, które odbędą się na krążowniku Federacji Handlowej. Ta części filmu przeszła pewne zmiany w scenariuszu. Początkowo akcja na statku miała się pozornie kończyć, kiedy Skywalker i Kenobi przedzierają się przez droidy w celu dostania się do komnaty Grievousa, gdzie wieziony jest Kanclerz Palpatine.

Żeby trochę podkręcić akcje i ją urzeczywistnić, na planie, w czasie sceny z Anakinem i Obi-Wanem umieszczono liny, które będą podtrzymywać aktorów. Dzięki temu przewroty, skoki, czy upadki będą wyglądać o wiele lepiej, niż przedtem.

Inna scena ponownie nakręcona tego dnia, obrazowała, Anakina, który niesie na swoich ramionach nieprzytomnego Obi-Wana. Skywalker zatrzymuje się przed leżącym Kenobim, mocno go chwyta za plecy i ramiona, a następnie unosi go lekko nad ziemie, by przytrzymać go na swoich barkach. Dalej Anakin niesie Obi-Wana do windy.
Nick Gillard chciał powtórzyć jeszcze pewną scenę, mimo, iż wyglądała ona zabawnie. Polegała ona na wyskoczeniu każdego z trzech aktorów z małej skrzyni, by prześlizgnąć się na pewnej rampie i spaść na niebieski materac. Hayden i Ewan nie mieli z tym problemów. Jedynie kaskader Michael Byrne musiał robić za dublera Iana McDiarmida (Palpatine).

Po tym jak Nick nakręcił tę scenę, George wpadł na pomysł stworzenia ciekawej sekwencji, która obrazuje przyjacielskie reakcje Anakina i Palpatine`a.

Kolejną poprawiona scena odbyła się na zielonym ekranie. Był to pojedynek miedzy Hrabią Dooku a dwoma Jedi na krążowniku Federacji. Christopher Lee powrócił na plan tylko dla jednej sceny. Dooku będzie używał mocy. Lee musi się obrócić, a także wyciągnąć rękę do przodu, przy czym będzie musiał wyglądać tak złowieszczo jak tylko potrafi.

Do samej walki na miecze wykorzystano w dokrętkach kaskadera Dana Robinsona, który zastąpi aktora Christophera Lee w roli Hrabiego Dooku.
Na scenie widać matę, z której Hayden będzie wykonywał swoje kopnięcie, a Ewan jest podczepiony do liny, która uniesie go w górę, kiedy Dooku wykona na nim pchnięcie mocy.
Na planie nie zabrakło specjalistów z ILM. Ich zadanie polega na tym, żeby zastąpić twarz Robinsona na Christophera Lee. Będą musieli oni odpowiednio dopasować światło na twarz dublera w czasie walki, żeby nie było później kłopotów z cyfrową obróbką.

Kolejna scena przestawiała Anakina, który niszczy zielony ekran ( co potem ILM przerobi na ścianę), czyli jeden z segmentów w kwaterze Generała Grievousa. Po tej akcji Skywalker będzie miał lekko nadszarpnięty kostium. Będziemy widzieć w tej scenie Anakin o bardzo złowieszczy spojrzeniu, który stawia coraz większe kroki ku Ciemnej Stronie Mocy.

MediCinema jest niezwykłą agencją charytatywną w Wielkiej Brytanii. Przenosi ona całą magie filmów do pacjentów po przez budowę wewnątrz szpitali tzw. "Galerie filmów kinowych". Darmowo mogą ją zwiedzać oczywiście pacjenci a także ich rodziny, wszystko dzięki sponsorom. Jednym patronów tego przedsięwzięcia jest Ewan McGregor, czyli Obi-Wan Kenobi z Nowej Trylogii Gwiezdnych Wojen.
Jerome Blake, jeden z pracowników MediCinema, był na planie Epizodu III w czasie dokrętek. Zbierał on podpisy wszystkich członków obsady, na plakaty, które potem zostaną wystawione na aukcje w przyszłym roku.
Blake musi dopilnować, żeby jego nazwisko również znalazło się na plakacie, ponieważ stał się on częścią Epizodu III, grając w jednym ujęciu. Wcieli się on w jednego z doradców Palpatine`a, czyli Masa Amedde. Znaczy to, iż w niebiesko skórą postać polityka z ostrymi rogami wcieli się aż dwóch aktorów. David Bowers grał Amedde w czasie kręcenia scen do Zemsty Sithów w Sydney. Jerome Blake zagra go tylko w jednym ujęciu w czasie dokrętek w Londynie. Będzie to transmisja holograficzna, z pewnego krzesła w Senacie. Warto wspomnieć, iż Jerome grał już Masa Ammede w Epizodzie I.

Tego dnia plan odwiedził jeszcze Vic Armstrong. Był on koordynatorem ruchów kaskaderskich do Trylogii Indiany Jonesa, a także samym dublerem Harrisona Forda. Dodatkowo był również członkiem drugiego zespołu reżyserów do filmów takich jak: Aniołki Charliego, Żołnierze Kosmosu a także produkcji Lucasfilm "Zabójcze Radio". Jako reżyser brał udział w tworzeniu serialu Kroniki Młodego Indiany Jonesa.

KOMENTARZE (7)

Dokrętki dzień 4 – nowe spoilery !

2004-08-27 11:52:00 Lord Sidious za SW.com

Na oficjalnej w dziale Hyperspace, redaktor Pablo Hidalgo opisał czwarty dzień dokretek do Epizodu III „Zemsty Sithów”. W artykule pojawia się wiele nowych spoilerów. Oto jego tresc:

(spoiler):Jeszcze na Comic-Con Rick McCallum stwierdził, że Hayden będzie musiał nakręcić parę ujęć do pojedynku na nowo. Pomijając kwestię wspomnianą wczoraj, dochodzą jeszcze inne, takie, że wizja pojedynku trochę się zmieniła, oraz to, że w niektórych scenach obecnego montażu zamiast Haydena i Ewana mamy animację. Na szczęście obaj aktorzy tym razem specjalnie nie będą musieli ćwiczyć setek ruchów, gdyż trwałoby to długo. Tym razem potrzebne są przede wszystkim zbliżenia. Wszystko było kręcone na zielonym tle. Jak wyznał John Knoll, twórcy efektów specjalnych, nie lubią skakać pomiędzy dwoma kolorami, a ponieważ w Sydney te sceny kręcono właśnie na zielonym tle, w Anglii jest zupełnie tak samo. Nie była to jedyna scena akcji kręcona 4 dnia. Inną z nich było wyjście Anakina i Obi-Wana z trubowindy na pokładzie okrętu Federacji Handlowej. I choć oryginalna scena była bardzo dobra, to zmieniono ją trochę, miedzy innymi grodzie nie są już zniszczone przez miecz świetlny (jak to było na jednym z obrazków Knolla). Zamiast tego Anakin z Obi-Wanem spokojnie wyjdą sobie z windy. Jakby się ktoś pytał, to oczywiście scenografii do tej sceny nie ma, no może poza podłogą i oświetleniem. Wszystko inne to obecnie wyobraźnia aktorów, a za jakiś czas problem ILMu. Nie zabrakło też kręcenia pamiętnych scen. Niestety czasem to problem, zwłaszcza dla Haydena stojącego w pustym pomieszczeniu i tylko Lucas go instruuje: "Pomyśl jaki to jest straszliwe miejsce we wszechświecie i jak mógłbyś je naprawić?".

Potem Lucas spoglądał na otwierającą sekwencję filmu, a wszyscy się w nią wpatrują. Hayden się prawie wzruszył, widząc napis "Zemsta Sithów" płynący w czerń kosmosu. Wszyscy słyszą fenomenalną muzykę Johna Williamsa i napisy początkowe. Ewan chciał, by je na chwilę cofnąć. A potem rozpoczyna się sekwencja filmu, już skończona przez ILM. Olbrzymi krążownik republiki zalewa ekran, a towarzyszą mu dwa malutkie myśliwce Jedi. Ewan tylko mówi "Popatrz na to." i spogląda na Haydena "to ja i ty, kolego". Oczywiście dalej już wszystko skończone nie jest, są sceny animatyczne, w słabej rozdzielczości, z głosem Bena Burtta w miejscu gdzie będzie słychać Ewana, Haydena czy Temuerę Morrisona. Ewan w tym czasie twierdzi, że nie jest złym pilotem, widząc jak myśliwiec Obi-Wana omija zgrabnie olbrzymią eksplozję. Wszystko ładnie się ogląda aż do sceny, w której Obi-Wan i Anakin są otoczeni przez droidy bojowe. I tu Lucas stwierdza, że to jest scena, którą trzeba nakręcić na nowo, z nową listą dialogową. W tym momencie następuje aplauz, a potem Colin Fletcher zapędza wszystkich do dalszej pracy.

W Londynie pojawił się już Samuel L. Jackson oraz Orli Shoshan, ale oni mieli się już dziś pojawić na planie. Prawdziwą niespodzianką było pojawienie się Jeremy'ego Bullocha (Boba Fett w oryginalnej trylogii), który wpadł powiedzieć cześć, oraz Roberta De Niro, który też wpadł tylko z wizytą.
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (7)

Dokrętki dzień 3

2004-08-26 10:51:00 Lord Sidious za StarWars.Com

Trzeciego dnia dokrętek jeszcze raz pracowano nad skiffem Padmé Amidali. Chromowano go, posrebrzano by ładnie wyglądał. Będzie to nowy statek, acz przypominający królewski statek z TPM czy ten którym podróżowała Padme w AOTC. Jego silniki są na zewnątrz tuż pod skrzydłami, tak by było więcej miejsca w środku. W środku przypomina on jacht, którym Padme poleciała na Geonosis. Nic w tym dziwnego, skoro użyto dokładnie tych samych podkładek imitujących statek, które wykorzystano w produkcji AOTC. W Epizodzie III nie ma jako takiej sceny w kokpicie. W sumie widzimy jedynie krzesła w głównym hallu pojazdu, i coś co określa się szumnie w scenariuszu mianem ładowni, nieopodal rampy.

Również Nick Gilard miał pełne ręce roboty, tym razem jednak jako koordynator kaskaderów, a nie mistrz miecza. Tego dnia Anakin nie walczył na miecze, acz dubler Haydena ćwiczył się trochę. Tymczasem dokładnie recenzując animatyczną i roboczą wersję montażu pojedynku, nadzorująca scenariusz Victoria Pike znalazła kilka ciekawych momentów. Zwłaszcza takich, że Anakinowi miecz pojawia się raz w lewej ręce, a raz w prawej mechanicznej. Teraz trzeba będzie porobić dokrętki tak, by wszystko było dograne, a to właśnie na jej głowie leży dopilnowanie tego, w której ręce Anakin powinien mieć miecz.

Potem kręcono jeszcze, między innymi, bardziej wypełnioną akcją wersję sceny w której pojawia się Padme, Anakin i Obi-Wan. A także fragment poszukiwań Generała Grievousa, w które wyruszył Kenobi. Tutaj dołożono nową kwestię, nową w scenariuszu, ale bardzo nawiązującą do którejś z klasycznych kwestii Aleca Guinnesa. Pablo jak zwykle pokazał się z "dobrej strony". I dodatkowo opisał w miarę szczegółowo swój wywiad z C-3PO.
KOMENTARZE (3)

Groźba z planu

2004-08-25 11:44:00 LS za SW.com

Drugiego dnia dokrętek George Lucas obserwował scenę, która odbywała się na gwiezdnym skiffie z Naboo, zasiadając przed sprzętem powszechnie znanym jako Video Village. Oczywiście nowa scenografia, jak prawdopodobnie wszystko w czasie dokrętek, to przede wszystkim połączenie niebieskich i zielonych ekranów. A to wszystko ma imitować nowy statek Padme. Ale tym razem jednak pojawili się także i budowniczy, by wzmocnić ILM nie tylko ekranami, ale i bardziej realnymi częściami planu. Co ciekawe prace na planie trwały (rozbudowa) w czasie kręcenia jego zdjęć. Przy takiej organizacji aż trudno by nie doszło do wypadku. No i takiego doświadczyły Natalie Portman i Trisha Bigger. Otóż ledwo co Trisha ubrała Natalie w nową suknię, ta niechcący dotknęła świeżo pomalowanego na biało kawałka planu (dlatego lepiej jest kręcić wszystko na ekranach), no i zniszczyła sukienkę. Na szczęście jednak kostiumolodzy bardzo szybko zareagowali i udało się strój doprowadzić do takiego stanu, by na dokrętkach wyglądał dobrze, nie wyśmienicie jak to miało być, ale może nikt tego nie zauważy.

Padme drugiego dnia dokrętek miałą dożo zdjęć. Wpierw dokrętki na jej statku, a potem w apartamencie. Tam Anakin z Padme będą mieli chwilę wytchnienia, a także będą rozmawiać o sobie, swoich planach, niepewnościach, rodzinie na Naboo. Jak twierdzi Pablo, szczegóły tej sceny poznamy za niecały rok. Jedyną rzeczą którą jeszcze zdradził to fakt, że zarówno Anakin jak i Padme będą mieli rozpuszczone włosy. W każdym razie układanie włosów, zwłaszcza z perukami, przez obecnych na planie stylistów to prawdziwy koszmar. A co gorsza robią to tylko, dla maksymalnie kilku minut zdjęć.

Ale i tak najwięcej tego dnia na planie pojawili się Hayden Christensen, Ewan McGregor i Ian McDiarmid, którzy to właśnie będą najczęściej widziani w Epizodzie III. Wczoraj do pracy przystąpili Ian i Hayden, dziś dołączył do nich Ewan. Ian będzie pracował jeszcze do 1 września, podczas gdy Ewan i Hayden będą mieli w praktyce dwa tygodnie pełne roboty. Natalie mało się pojawiała, bo w praktyce ma być obecna na planie tylko na dwa dni (2 i 3 dzień dokrętek). Intensywną, acz krótką pracę na planie ma też Anthony Daniels. Jimmy Smits, Silas Carson i Christopher Lee, którzy pojawią się tylko na jeden dzień. Na 3 dni w przyszłym tygodniu przyjedzie Samuel L. Jackson.
KOMENTARZE (18)
Loading..