TWÓJ KOKPIT
0

Matt Lanter :: Newsy

NEWSY (38) TEKSTY (0)

<< POPRZEDNIA    

TCW sezon 3 - "Truly Cinematic"

2010-08-31 09:36:23 StarWars.com

Dzisiaj na Oficjalnej ukazał się filmik dokumentalny o trzecim sezonie, zatytułowany „Truly Cinematic”. W nim James Arnold Taylor (Obi-Wan), Dee Bradley Baker (klony), Ashley Eckstein (Ahsoka) i Matt Lanter (Anakin) opowiadają dlaczego uważają, że „Wojny klonów” są czymś niezwykłym, jeśli chodzi o animowane seriale. Wideo możecie zobaczyć poniżej.



Ponadto, ciekawa informacja pojawiła się na stronie TheForce.net. Jeden z fanów zauważył, że jednominutowy fragment trzeciego sezonu można pobrać ze sklepu iTunes. Przedstawia on atak Separatystów na Kamino. Aby pobrać wideo, kliknijcie w ten link. Do pobrania niezbędne jest posiadanie aplikacji iTunes.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (18)

Co się kręci?

2010-04-18 20:14:30 Różne


Dla spragnionych wieści z filmowego światka kolejna dawka informacji. Dziś o przyszłych planach odtwórców ról Anakina Skywalkera: Haydena Christensena, którego przedstawiać nie trzeba oraz Matta Lantera, który użycza głosu tej postaci w serialu The Clone Wars.

Hayden Christensen, którego zobaczymy na naszych ekranach już 7 maja w Zakochanym Nowym Jorku pracuje obecnie na planie nowego obrazu Brada Andersona (dotychczas znanego z reżyserowania seriali telewizyjnych oraz z Mechanika z Christianem Bale'em) Vanishing on 7th Street. Film (opisywany jako połączenie thrillera z horrorem) ma opowiadać o tajemniczym zjawisku zaciemnienia (blackout) o zasięgu globalnym, w wyniku którego znika bez śladu znaczna część światowej populacji. Kilka osób, którym udało się przetrwać chroni się w tawernie przy tytułowej ulicy, starając się stawić czoła zagrożeniom postapokaliptycznego świata. W filmie obok Christensena ujrzymy również Thandie Newton i Johna Leguizamo. Nie ma jeszcze informacji na temat premiery, chociaż spekulacje mówią, iż film trafi na ekrany jeszcze w tym roku. W lutym na ekrany kin w USA wszedł obraz Johna Luessenhopa Takers, w którym również występuje Hayden. Fabuła filmu koncentruje się wokół grupy przestępców, których plan napadu na bank zostaje pokrzyżowany przez twardego detektywa. W pozostałych rolach występują Zoe Saldana, Paul Walker oraz Matt Dillon. Film ma pojawić się w polskich kinach we wrześniu.

Gwiazda nowej wersji serialu Bevelry Hills: 90210, której głosem mówi Anakin Skywalker w TCW, czyli Matt Lanter wystąpi w filmie Christiana E. Christiansena The Roommate. Obraz ma być thrillerem z elementami horroru i opowiadać o młodej studentce, której bezpieczeństwo zostaje zagrożone, gdy postanawia zamieszkać z tajemniczą współlokatorką. Główne role w filmie zagrają Leighton Meester (znana z serialu Gossip Girl) oraz Minka Kelly. Premiera The Roommate za rok.

Polska premiera Człowieka, który gapił się na kozy została - w związku z wydarzeniami mijającego tygodnia - ponownie przełożona i odbędzie się dopiero 7 maja. Film Granta Heslova z Ewanem McGregorem w jednej z głównych ról, w którym znalazło się miejsce na kilka żartobliwych nawiązań do Gwiezdnych Wojen ma pecha do dystrybucji w naszym kraju, bowiem pierwotną premierę planowano na marzec.

KOMENTARZE (8)

Twórcy o odcinku TCW - Cat and Mouse

2010-03-24 10:35:19 StarWars.com

Wszystkich miłośników serialu animowanego "The Clone Wars" zapraszamy do przygotowania się do kolejnego odcinka serialu czytając opowieści autorów o tym co wymyślili w konkretnym odcinku, dlaczego pokazują to tak, a nie inaczej i czy podoba im się to co robią. Najbliższy odcinek przybliży nas znowu do, znanej z animowanego filmu, kryształowej planety Christophsis. Nowy, już 38 odcinek serialu "The Clone Wars" ma tytuł...

Cat and Mouse

W ciemnej pustce kosmosu dwie wielkie siły zetrą się w epickiej bitwie strategii i myśli. Z jednej strony nikczemny Admirał Trench, mistrz strategii dysponujący całą siłą separatystycznej floty, z drugiej strony Anakin Skywalker obarczony zadaniem dostarczenia w całości wojsk na powierzchnie oblężonej planety Christophsis.

"Właśnie teraz pokazujemy Anakina jako bohatera, o którym stary Ben opowiadał w oryginalnym filmie – odważnego wojownika i świetnego pilota" – mówi Matt Lanter ("Ty będziesz następna", "90210"), głos Anakina. "Lubię przy odgrywaniu tej postaci tę jego pewność siebie, zarozumiałość. On naprawdę myśli, że to on zawsze ma najlepszy plan, że zawsze może się wykaraskać z każdej sytuacji - i świetne jest to, że zazwyczaj ma rację. Tak, już wyraźnie widać pewne zapowiedzi tego co ma się stać. Ma temperament i lubi dobrą walkę. Ale w głębi serca Anakin ma dobre intencje, a ja staram się pokazać tą szczerość tej postaci. On jest inny od Anakina, którego widzimy w filmach, dużo łatwiej go polubić, w tym momencie jest dużo bardziej zawadiacki. Staram się po prostu przedstawić pewnego siebie Anakina – i uwielbiam te cechy charakteru, ponieważ bardzo przyjemnie się je gra."

Jednak chociaż obecnie jego nonszalanckie nastawienie służy mu przy różnych okazjach, ale lekkomyślne tendencje Anakina nie zawsze będą mogły naprawić sytuację. "W tym momencie serialu powiedziałbym, że on wciąż jest bohaterem – ale zaczynamy wiedzieć coraz więcej elementów jego ciemnej strony, coraz mniej umiarkowania, które zapowiada powoli do czego to doprowadzi." - mówi Lanter. "Anakin chce robić to uważa za sprawiedliwe i słuszne, ale wydaje mi się, że całe uniwersum Gwiezdnych Wojen ma odcienie szarości. Republika niekoniecznie zawsze jest prawomocna i sprawiedliwa, i dlatego ostatecznie Anakin upada. On nie lubi trzymać się reguł, jeżeli nie mają one dla niego sensu. Póki co dobrze mu to służy. Z czasem przestanie być tak dobrze..."

Temat na forum
KOMENTARZE (19)

Wywiady z Meredith Salenger i Anną Graves

2010-02-12 11:53:40 StarWars.com

W dniu dzisiejszym Oficjalna zaprezentowała nam dwa wywiady z aktorkami biorącymi udział w tworzeniu „Wojen klonów”. Rozmowa z Meredith Salenger to fragment pochodzący z najnowszego Insidera; możecie ją przeczytać tu. Pochodzący z tego samego numeru wywiad z Filonim znajduje się w tym miejscu, a tutaj można sobie przypomnieć wcześniejszą rozmowę z aktorką. Nie zapomnijcie też zobaczyć profilu Insidera na Facebooku. Drugi wywiad, z Anną Graves, jest dostępny tu.

Rozmowa z Meredith Salenger.

Jakiego rodzaju wskazówki otrzymałaś od Dave’a Filoniego?

Trzeba zacząć od tego, że on wie wszystko o „Gwiezdnych wojnach”. Więc jeśli masz pytanie, to on zna odpowiedź. Wyjaśnia wszystko bardzo dokładnie, więc gdy potem opowiada ci scenę, którą właśnie robisz, to czujesz się tak, jakbyś tam był. Gdy nagrywamy, to nie mamy włączonego ekranu, gdzie leci odcinek, więc musimy wiedzieć jak fizycznie wygląda to, co robią nasze postaci. Dave opowiada wszystko z takimi detalami, że bardzo ułatwia nam grę aktorską.

Czy to, co wyobrażasz sobie podczas grania, pasuje potem do tego, jak wygląda odcinek?

To niesamowite, że wygląda to o wiele lepiej! Wyobraziłam to sobie, poczułam i, zdaje się, włożyłam w to swoje emocje. Ale nigdy nie spodziewałam się, że gotowe sceny będą tak kunsztowne i piękne.

Barrissa i Ahsoka to bardzo różne padawanaki. Czy oddanie tego w swojej grze było w jakiś sposób zabawne?

Gdy skończyłam oglądać „Weapons Factory”, to pomyślałam sobie jak bardzo relacja między Barrissą a Ahsoką jest podobna to tej między mną a moją siostrą. Ona jest jak Barrissa, ja jak Ahsoka. Offee podąża za regułami i robi to, co każe jej Mistrzyni. Uczy się pilnie i wszystko ją interesuje. Gdy jednak staje twarzą w twarz z nieprzewidzianymi przeszkodami, to tak naprawdę nie wie co robić, ponieważ nie nauczyła się polegać na swoim instynkcie, tak jak Ahsoka. Uważam, że one obie nawzajem się uzupełniają, bo Barrissa uczy się bardzo wiele od Ahsoki.

W odcinku „The Mandalore Plot” mieliśmy okazję zapoznać się z Anną Graves, która wcieliła się w księżną Satine. Aktorka brała też udział w nagrywaniu głosu w takich grach jak „X-men Origins: Wolverine”, „Avatar” i „Call of Duty: Modern Warfare 2”.

Rozmowę przeprowadził Pete Vilmur.

Czy zdawałaś sobie sprawę jak bardzo fani są zainteresowani Mandalorianami, zanim zaakceptowałaś rolę Satine?

Jako długoletnia fanka „Gwiezdnych wojen” byłam oczywiście świadoma jak bardzo ludzie podziwiają Bobę Fetta i Mandalorian. Ale nie, nie zdawałam sobie sprawy, że fani są tak bardzo zainteresowani ich historią… teraz zostałam uświadomiona. Bycie małą cząstką tej historii jest bardzo ekscytujące, a jednocześnie to wielki zaszczyt! A fakt, że George Lucas, Dave Filoni i Henry Gilroy dodali do Mandalorian postać o poglądach skrajnie pacyfistycznych, sprawia, że wszystko ładnie się ze sobą łączy. Satine wiele straciła w swoim życiu z powodu przemocy, nienawiści i wojny. Jej neutralność w Wojnach klonów jest przykładem przepięknego wołania o miłość i pokój, który to głos zawsze jest obiektem zniewagi tych, którzy ubóstwiają potęgę i władzę nad innymi. A do tego dodajmy jeszcze romans między Mandalorianką i Jedi… to coś fajnego!

Zdaje się więc, że między Satine a Obi-Wanem rzeczywiście coś było w przeszłości. Gdybyś miała zgadywać, to, jak myślisz, kto wykonał pierwszy krok?

Wydaje mi się, że Obi-Wan nie jest osobą, która przełamałaby pierwsze lody; trzeba by go do tego zachęcić. Myślę, że jest on dżentelmenem, do tego powściągliwym i nieco nieśmiałym, co jest bardzo romantyczne… aach, nieśmiały Jedi… Uważam więc, że to Satine wykonała pierwszy krok. Myślę, że gdy byli młodzi, pełni nadziei i nie tak wymęczeni konfliktami na tysiącach planet, to byli całkiem gorącą parką!

Jeśli chodzi o Obi-Wana, to Satine zdaje się przeżywać w związku z nim jakiś konflikt – jak myślisz, dlaczego?

Powiedziałabym, że gdy Satine myśli o Obi-Wanie, to ma wiele wyrzutów sumienia. Gdy byli młodsi, ona była księżną, a on padawanem w Zakonie Jedi. Oboje dźwigali więc brzemię odpowiedzialności. Gdyby poprosiła go, by opuścił Zakon, to poczułaby się winna i nie sądzę, by chciała, aby później Kenobi miał do niej o to pretensje. Lecz księżna nigdy nie kochała nikogo bardziej od Obi-Wana.

Czy była jakaś postać historyczna, która pomogła ci w odegraniu roli Satine?

Zdecydowanie królowa Elżbieta i księżniczka Leia. Dave Filoni powiedział mi co podobało mu się w grze Cate Blanchett, gdy ta odgrywała Elżbietę. Zainspirowałam się więc jej mądrością, siłą i królewskością. A ponieważ ona i Kenobi mają pewien rodzaj związku, więc pomyślałam, że nikt się nie będzie lepszym wzorem do naśladowania, niż Leia. Szczególnie w Epizodzie V jej relacja z Hanem jest podszyta flirtem i wojowniczością jednocześnie. Myślę, że z powodu faktu, iż oglądałam ten film tyle razy, gdy dorastałam, to wyidealizowałam ich wzajemne relacje – są sarkastyczni, ale przecież się kochają. Dla mnie jest to związek idealny.

Skoro już o aktorach mowa, to mamy kilka małych wiadomości dotyczących ich udziału w nadchodzących odcinkach. Matt Lanter (Anakin Skywalker) napisał na swoim Twitterze, że właśnie skończył nagrywać epizod z trzeciego sezonu i, jak sam powiedział, „wciśnie on fanów w fotele”. Aktorka o imieniu Jenn (zdaje się jednak, że to nie jest Jennifer Hale, a ktoś, kogo ujrzymy dopiero później) wspomniała, że historia, którą nagrywała 9 lutego należy do najlepszych w serialu. Natomiast Jaime King (Aurra Sing, Cassie Cryar) tego samego dnia napisała, że podczas nagrań spotkała się z aktorem grającym w kreskówce „SpongeBob Kanciastoporty”, czyli Tomem Kennym (Nute Gunray, Nahdar Vebb). Zdaje się więc, że w przyszłości czeka nas wiele emocji.
KOMENTARZE (7)

Tydzień Wojen Klonów: Premiera Wojen Klonów

2008-09-20 14:17:00 Star Wars Blog



Niedawno, z okazji premiery „The Clone Wars” przygotowaliśmy dla Was Tydzień Wojen Klonów. Teraz, gdy wielkimi krokami zbliża się polska premiera tego filmu, zapraszamy do spędzenia tych kilku dni wraz z Bastionem. Czekają Was kolejne atrakcje związane z najnowszą animacją opowiadającą o Wojnach Klonów.
Wszystkie artykuły z tego oraz poprzedniego Tygodnia Wojen Klonów znajdziecie w tym miejscu.


Tydzień Wojen Klonów: Premiera Wojen Klonów

„Wojny Klonów” mogą być pilotem serialu telewizyjnego, mogą nie być mocno reklamowane, mogą nie być docenione przez krytyków, ale jak każdy szanujący się film miały swoją oficjalną premierę. A ta odbyła się w miejscu szczególny, w Egyptian Theater w Hollywood, 10 sierpnia 2008. Samo kino jest siedzibą instytutu American Cinematique, a także od 1922 są tu organizowane wielkie Hollywoodzkie premiery.

Oczywiście nie mogło zabraknąć czerwonego dywanu, nie mogło zabraknąć gwiazd światowego kina (nie tylko związanych z produkcją filmu), ale też nie mogło zabraknąć iście Hollywoodzkiej otoczki. A tę organizatorom premiery pomogli stworzyć fani zrzeszeni w 501 Legionie, wspomagani przez wynajętych aktorów i statystów.

Owszem kulminacją tego wieczoru była projekcja, ale wcześniej ważniejsze było prezentowanie siebie na czerwonym dywanie, pozowanie do zdjęć, rozmowy z dziennikarzami i rozdawanie autografów. Pod tym względem główni twórcy filmu nie zawiedli. Owszem zabrakło może tych najbardziej znanych – jak Chritopher Lee czy Anthony Daniels nie wspominając o Samuelu L. Jacksonie, ale byli inni, ci którzy nie tylko są związani z nowym filmem, ale także a może nawet przede wszystkim z serialem.

Ale żeby się lansować wcale nie trzeba grać w tym filmie. Można być sławnym i razem z rodziną, albo samemu wybrać się na premierę. Dziennikarze nie przepuszczą takiej okazji. Warto też zrobić sobie zdjęcie z kimś sławniejszym. Tak wygląda niestety przemysł premierowy, szał, który trudno ogarnąć.

A już tak z zupełnej ciekawości warto wspomnieć jak wyglądały inne miasta oczekujące na premierę. Tym razem było o wiele spokojniej niż w przypadku „Zemsty Sithów”, reklam było dużo mniej, ale to nie znaczy, że ich nie było. W Londynie przystrojono nie tylko kina, ale też autobusy.

A nasze premiery już w piątek, jeśli coś organizujecie to dajcie nam znać i podeślijcie fotorelację.
KOMENTARZE (16)

Obsada TCW potwierdzona

2008-07-10 10:11:02 StarWars.com

Przy okazji reklamy premiery filmu "The Clone Wars" w Egyptian Theatre (warto się wybrać, to tylko 30 dolarów za bilet dla członków American Cinematheque), czyli dokładnie tam gdzie 28 lat temu odbyła się premiera "Imperium kontratakuje", oficjalna wymieniła też obsadę aktorską filmu. Bez specjalnych niespodzianek potwierdziły się wcześniejsze zapowiedzi: Matt Lanter zagra Anakina, Ashley Eckstein Ahsokę, James Arnold Taylor Obi-Wana, zaś Tom Kane wcieli się w mistrza Yodę. Potwierdzono też już całkowicie oficjalnie, że w rolę Mace'a Windu wcieli się Samuel L. Jackson, a do roli Hrabiego Dooku powróci Christopher Lee. Ponadto: Dee Bradley Baker podłoży głos pod Kapitana Rexa, oraz inne klony; Nika Futterman zagra Asajj Ventress, zaś Ian Abercrombie Kanclerza Palpatine. Jednocześnie chcielibyśmy zdementować wcześniejsze doniesienia: Matthew Wood nie wcieli się w filmie w Generała Grievousa, ponieważ ta postać w filmie w ogóle nie ma się pojawić, Wood zajął się montażem dźwięków, więc przypisać mu będzie można głosy droidów bojowych.
KOMENTARZE (19)
Loading..