TWÓJ KOKPIT
0

The Old Republic :: Newsy

NEWSY (534) TEKSTY (18)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

"Vendors" - odcinek #3

2012-08-17 13:56:01 YouTube

Przedstawiamy wam kolejny odcinek animowanego serialu internetowe osadzonego w realiach gry The Old Republic o nazwie „Vendors”. Osobami odpowiedzialnymi za "sprzedawców" są ludzie z The Warp Zone, którzy prywatnie są fanami Gwiezdnych wojen posiadającymi wyjątkowe poczucie humoru. Poniżej prezentujemy trzeci odcinek:

The Speeder Sale

KOMENTARZE (8)

Przyszłość "The Old Republic"

2012-08-17 12:51:53 SWTOR.com

Jak już wspominaliśmy kilkukrotnie, BioWare zapowiada nową zawartość w "The Old Republic". Przypomnijmy krótko: będą nowe Operacje, m. in. Terror from Beyond, nowe misje kosmiczne, planeta o nazwie Makeb a także Catharowie jako grywalna rasa. Dziś na stronie oficjalnej ukazał się filmik przedstawiający krótko to, co się pojawi.



Z nowości natomiast warto wspomnieć, że od kilku dni dostępny jest tzw. "event", czyli wydarzenie, w którym można otrzymać nagrody za wypełnienie specjalnych misji. Nazywa się on "The Grand Acquisitions Race" i dostępny jest zarówno dla graczy Republiki jak i Imperium.

Przez krótki czas Konglomeracja Chevinów oferuje wielkie bogactwa tym, którzy przyniosą rzadkie i unikalne przedmioty. Znajdujące się w różnych częściach galaktyki rzeczy muszą zostać dostarczone zanim Chevinowie wrócą na swoją macierzystą planetę w Zewnętrznych Rubieżach! Należy jednak uważać, gdyż kilka osób z rządów Republiki i Imperium podejrzewa, iż za misją Chevinów kryje się coś mrocznego i tajemniczego...



Przypominamy, że wszystkie newsy związane z grą znajdziecie w naszej bazie danych.

Temat na forum.
KOMENTARZE (8)

"Vendors" – animowany serial internetowy

2012-08-14 20:14:39 TheForce.Net

Jakiś czas temu swoją premierę miał animowany serial internetowy osadzony w realiach gry The Old Republic o nazwie „Vendors”. Osobami odpowiedzialnymi za "sprzedawców" są ludzie z The Warp Zone, którzy prywatnie są także fanami Gwiezdnych wojen. Poniżej prezentujemy dwa pierwsze odcinki serialu, które będą się ukazywać co tydzień. Na razie nie jest znana dokładna liczba wszystkich epizodów serialu.
A New Pilot


Economics of Moisture Farming

KOMENTARZE (9)

"The Old Republic" przechodzi na system free-to-play

2012-07-31 22:45:15 SWTOR.com

To, co niektórzy podejrzewali od jakiegoś czasu, w jesieni stanie się faktem. Gra "The Old Republic" przejdzie na system free-to-play (czyli darmowy). Oczywiście będzie można też opłacać abonament jak dotychczas. Jak powiedział Matthew Bromberg z BioWare Austin: Gracze chcą elastyczności i wyboru. Opcja abonamentowa stała się dużą przeszkodą dla tych wszystkich, którzy chcieli być częścią uniwersum TOR-a.

Co do ograniczeń są one następujące:

- Przy tworzeniu postaci nie będzie można wybrać rasy i kilku innych opcji jak w przypadku pełnej wersji

- Gracze z darmowym dostępem będą ograniczeni tym jak wiele Flashpointów, misji kosmicznych i Warzones będą mogli wykonać przez tydzień

- Tylko gracze opłacający abonament będą mogli ukończyć Operacje

- Niektóre opcje podróży nie będą dostępne

- Mogą występować kolejki przy logowaniu dla graczy z darmowym dostępem

- Nie będzie można wystawić 50 przedmiotów na aukcję jak w przypadku subskrybentów.

Niektóre opcje będzie można odblokować przy pomocy tzw. Cartel Coins. Subskrybenci również dostaną owe "monety" w prezencie, dzięki czemu będą mogli kupować unikalne przedmioty, jak np. kowakiańską małpojaszczurkę, tron medytacyjny Sithów czy zaginiony hełm Dartha Nihilusa.



Dodatkowo pojawiły się informacje odnośnie jednej Operacji, jednej Warzone i misji kosmicznych.

I. Operacja Terror from Beyond:

Walcz z nieznanymi do tej pory niebezpieczeństwami na kontrolowanej przez Gree planecie Asation, aby powstrzymać dojście do władzy Przerażających Mistrzów!

II. Warzone Ancient Hypergate:

Walcz o przejęcie nowej planety o nazwie Asation w nowej lokacji do gry PvP, która zaprezentuje nową mechanikę gry.

III. Misje kosmiczne

Nowe misje dostępne będą po osiągnięciu 50 poziomu doświadczenia.

Pojawiło się również głosowanie na nagrodę dla aktywnych subskrybentów. Będą to: holoreplika rancora, specjalna kapsuła z karbonitem oraz zabawny Jawa, który uwielbia przyjęcia i okazuje to przy każdej okazji. Głosować można na facebookowej stronie gry.



Przypominamy, że wszystkie newsy związane z grą znajdziecie w naszej bazie danych.

Temat na forum.
KOMENTARZE (20)

"The Old Republic" nominowane do nagród Game Developers Center

2012-07-30 08:40:07 GDCOnline

Podczas konferencji Game Developers Center Online ogłoszono nominacje do nagród tejże organizacji wśród gier MMO. Wyniki ogłoszone zostaną 10 października w Austin. Wśród nominacji znalazła się także gra "Star Wars: The Old Republic". Oto pełna lista gier i kategorii:

I. Najlepszy projekt gier online: (ta kategoria prezentuje najlepszą mechanikę gry, projekty questów itp.)

- Glitch (firmy Tiny Speck)

- Realm of the Mad God (Wild Shadow Studios/Kabam/Spry Fox)

- Star Wars: The Old Republic (BioWare Austin)

- Dragonvale (Blackflip Studios)

- Woodland Heroes (Row Sham Bow)

II. Najlepsze efekty wizualne: (m. in. animacje postaci, wygląd interfejsu, tworzenie w 2D i 3D itp.)

- Tera (Bluehole Studio/En Masse)

- Empires&Allies (Zynga LA)

- Star Wars: The Old Republic (BioWare Austin)

- Age of Empires Online (Robot Entertainment&Gas Powered Games)

- Glitch (Tiny Speck)

III. Najlepsze relacje z graczami: (największa i najlepsza liczba odpowiedzi projektantów oraz osób odpowiedzialnych za owe relacje z serwisów, forów itp.)

- World of Warcraft (Blizzard Entertainment)

- League of Legends (Riot Games)

- Solitaire Blitz (PopCap/EA)

- World of Tanks (Wargaming.net Belarus)

- Diamond Dash (Wooga)

IV. Najlepsza technologia online: (kodowanie, grafika, sztuczna inteligencja itp.)

- Diablo III (Blizzard Entertainment)

- Star Wars: The Old Republic (BioWare Austin)

- Indiana Jones Adventure World (Zynga Boston)

- Tera (Bluehole Studio/En Masse)

- The Sims Social (Playfish)

V. Najlepsza gra dla portali społecznościowych: (chodzi o gry na Facebooka czy MySpace)

- CastleVille (Zynga Dallas)

- Rage of Bahamut (Cygames/Mobage)

- Draw Something (OMGPOP/Zynga)

- Empires&Allies (Zynga LA)

- The Sims Social (Playfish)

VI. Najlepsza oprawa audio:

- Star Wars: The Old Republic (BioWare Austin)

- Tribes: Ascend (Hi-Rez Studios)

- Marvel: Avengers Alliance (Playdom/Disney)

- Diablo III (Blizzard Entertainment)

- Indiana Jones Adventure World (Zynga Boston)

VII. Najlepsza nowość na rynku gier MMO (łącznie z grami typu Free to Play i na portale społecznościowe)

- CastleVille (Zynga Dallas)

- Star Wars: The Old Republic (BioWare Austin)

- DragonVale (Backflip Studios)

- Draw Something (OMGPOP/Zynga)

- Rage Of Bahamut (Cygames/Mobage)

VIII. Najlepsza rozwijająca się gra (kategoria, do której zalicza się wychodzące do nich patche, nowe zadania, rozmowy na forach itp. w ciągu roku do maja 2012 r.)

- League of Legends (Riot Games)

- Rift (Trion Worlds)

- CityVille (Zynga)

- World of WarCraft (Blizzard Entertainment)

- EVE Online (CCP Games)

IX. Innowacje w grach online:

- Journey (thatgamecompany)

- Realm of the Mad God (Wild Shadow Studios/Kabam w/Spry Fox)

- Star Wars: The Old Republic (BioWare Austin)

- DayZ Mod for ArmA II (Dean Hall/Bohemia Interactive)

- Idle Worship (Idle Games)

Przypominamy, że wszystkie newsy związane z grą znajdziecie w naszej bazie danych.

Temat na forum.
KOMENTARZE (7)

Zapowiedź nowego towarzysza w "The Old Republic"

2012-07-17 06:00:19 SWTOR.com

Oficjalna strona gry "The Old Republic" zaprezentowała zwiastun, w którym przedstawia postać nowego towarzysza dla gracza - droida-zabójcy, HK-51.

Pogrzebana pod lodową powierzchnią Belsavis spoczywa armia najbardziej zabójczych i wzbudzających trwogę maszyn. Wydawało się, że została zniszczona kiedy imperialny krążownik został strącony z nieba, jednak niedawno została odkryta przez Mrocznych Lordów, renegatów. Zarówno Republika jak i Imperium próbują zdobyć dla siebie ową groźną broń. Ten kto jest na tyle odważny, żeby zapuścić się w głąb wraku, zdobędzie potężnego nowego towarzysza.



Przypominamy, że wszystkie newsy związane z grą znajdziecie w naszej bazie danych.

Temat na forum.


KOMENTARZE (14)

The Old Republic w książkach

2012-07-08 14:19:01 EUCantina

Rynek Star Wars od kilku lat przeżywa prawdziwy dobrobyt, a to za sprawą serialu The Clone Wars i gry The Old Republic. I to z tą grą powiązane są dzisiejsze informacje.

Ukazał się oficjalny opis najnowszej książki Star Wars "Annihilation", która ukaże się 13 listopada. Powieść Drew Karpyshyna jest swoistą kontynuacją przygód Therona Shana z komiksu "Zaginione Słońca".



W Imperium Sithów zaszły zmiany. Imperator zaginął, prawdopodobnie nie żyje, a ambitny lord Sithów, który chciał zasiąść na tronie poległ z kretesem. Darth Karrid, dowódca przerażającego krążownika Włócznia Ascendenta prowadzi niestrudzoną kampanię, której celem jest całkowita dominacja Sithów w galaktyce.

Jednak determinacja Karrid zostanie wystawiona na próbę przeciwko twardemu zdecydowaniu Therona Shana, którego niedokończone sprawy z Imperium mogą zmienić bieg tej wojny. Pomimo tego, że jest synem mistrzyni Jedi, po jego stronie nie stoi potęga Mocy, ale duch buntownika osadzony głęboko w jego krwi. Jako najważniejszy tajny szpieg Republiki, wymierzył ważny cios przeciwko Imperium upubliczniając i niszcząc superbroń Sithów. Taka renoma robi z niego idealnego agenta do niebezpiecznej misji zakończeniu rządów terroru Włóczni Ascendenty.

Dołączają do niego impulsywna przemytniczka Teff'ith z którą ma niewytłumaczalną więź, oraz mądry wojownik Jedi Gnost-Dural, który jest dawnym mistrzem Darth Karrid. Theron musi wykorzystać swą inteligencję i szereg broni, by zmierzyć się z zabójczą załogą najgroźniejszych wyznawców ciemnej strony. Czasu jest mało. Jeżeli nie wykorzystają tej jedynej okazji by zwyciężyć, będą mieli całe mnóstwo by umrzeć.


Temat na forum.



Drugą wiadomością związaną z tą popularną grą MMO jest nowa okładka encyklopedii, która jest jej poświęcona. Podręcznik autorstwa Iana Ryana, Charlesa Boyda, Halla Hooda , Joanny Berry, Zacha Busha, oraz Jamesa B. Jonesa ukaże się 15 października.



Od czasu premiery w 2011 r., gra MMORPG Star Wars: The Old Republic przyciągnęła do siebie zarówno rzesze graczy, jak i fanów Star Wars. Uzupełnieniem tej pozycji będzie obszerny przewodnik po tym fascynującym, ale i burzliwym świecie.

Ten stworzony we współpracy z LucasArts przewodnik opisuje szereg postaci, broni, pojazdów, wydarzeń i planet przedstawionych w The Old Republic. Jest to coś więcej niż encyklopedia. To podróż po tajemniczej i niebezpiecznej Odległej Galaktyce.

KOMENTARZE (15)

Czy "The Old Republic" przejdzie na system free-to-play?

2012-06-15 17:28:50

Emmanuel Lusinchi, główny projektant techniczny gry "The Old Republic" przyznał w wywiadzie dla serwisu gamestm, że BioWare zdaje sobie sprawę z potrzeby zaadaptowania się do wymogów gier MMO.

Rynek MMO jest bardzo dynamiczny i my też musimy tacy być. Jeżeli ludzie nie są zadowoleni z tego co mają, domagają się ciągle nowych poprawek, różnych dodatków itp.

Rozważamy przejście na system free-to-play
[czyli darmową grę - przyp. tłum.], ale nie mogę zdradzić nic więcej. Musimy być elastyczni i dostosować się do tego co się dzieje. - powiedział Lusinchi. Dodał także, że nawet "World of Warcraft" traci graczy. Sugeruje, iż znaczy to, że bardziej niż kiedykolwiek gry MMO muszą być elastyczne i twórcy muszą zmieniać to, co mieli w planach.

Myślę, że to coś więcej niż free-to-play - więcej nawet niż jest konkurencyjnych ofert. Jeśli chodziłoby tylko o gry w tym systemie a nie byłyby one dobre, to nie byłoby sprawy. Jednak są i wychodzą wciąż nowe gry, w związku z czym cała ta konkurencja ma wpływ na to, co chcemy zrobić. - zakończył.

Czy tak się stanie, czas pokaże. Tymczasem od kilku dni można przenosić swoje postacie z jednego serwera na drugi. Aby to zrobić, musimy wejść na swoje konto na stronie gry, wybrać "My Account", następnie po prawej stronie (pod obrazkiem droida) znaleźć rubrykę "Character Transfer". Wchodzimy w nią i wybieramy na przykład przeniesienie postaci z serwera Trask Ulgo na Progenitor. Naciskamy Pre-select Servers, po czym zostajemy przeniesieni na stronę gdzie możemy zobaczyć postacie z serwera Trask Ulgo. Jeśli mamy na nim jakieś postacie, będzie istniała możliwość ich przeniesienia. W tym celu klikamy Free Transfer. Po jakimś czasie otrzymujemy mail z informacją, że operacja powiodła się lub nie.



Przypominamy, że wszystkie newsy związane z grą znajdziecie w naszej bazie danych.

Temat na forum.
KOMENTARZE (28)

Nowe wieści o "The Old Republic"

2012-06-05 06:27:54 SWTOR.com

Na rozpoczętych wczoraj targach Electronic Entertainment Expo (E3) przedstawiciele BioWare i Electronic Arts ujawnili co czeka nas w "The Old Republic" w tym roku. Dostaniemy zatem:

- Nową misję w kosmosie (Space Station Assault)

- Operację pod nazwą Terror from Beyond

- Nową grywalną rasę, Catharów

- Nowego towarzysza, droida-zabójcę HK-51

- Wyższy poziom doświadczenia, który będzie można osiągnąć

- Nową "strefę wojny" w trybie PVP - Ancient Hypergates

- Zupełnie nową planetę, Makeb, na której będzie można lądować i robić zadania jak w przypadku "zwykłych" planet

Dodatkowo twórcy zapowiedzieli, że od lipca będzie można grać za darmo do 15 poziomu doświadczenia.



Przypominamy, że wszystkie newsy związane z grą znajdziecie w naszej bazie danych.

Temat na forum.
KOMENTARZE (19)

Nowości majowe

2012-05-31 18:18:15

Maj 2012 był dość nieciekawym miesiącem jeśli chodzi o premiery książkowe w USA. Ale nie można powiedzieć, że nic się nie działo, nawet teraz znajdzie się kilka ciekawostek.

Wookiee Pies, Clone Scones, and Other Galactic Goodies autorzy: Robin Davis, Lara Starr, wydawnictwo Chronicle Books, cena 22,990 USD. To trzecia pozycja z cyklu kucharskich książek Star Wars. Tym razem album wzbogacono o foremki. Więcej na temat książki niebawem.

The Clone Wars: Ackbar's Underwater Army Simona Beecrofta, wydane przez DK, to kolejna pozycja dla dzieci uczących się czytać, bazująca na Wojnach Klonów. Standardzik.



The Old Republic: Deceived - Paula S. Kempa, tym razem przedruk w wersji paparback.

Czyli niestety głównie odgrzewane kotlety. Ale czerwiec wcale nie zapowiada się o wiele lepiej.
KOMENTARZE (0)

Okładka ''The Old Republic: Annihilation''

2012-05-25 15:30:34 SWTOR.com

Dzisiejszej nocy w sieci zaprezentowana została okładka czwartego tomu książkowej serii "The Old Republic". "Annihilation" autorstwa Drew Karpyshyna pojawi się w USA 13 listopada bieżącego roku i będzie drugą książką tego autora, powiązaną z grą "Star Wars: The Old Republic". UWAGA NA SPOILERY!

Wydarzenia opisane w "Annihilation" mają miejsce tuż po zakończeniu gry "Star Wars: The Old Republic". Imperator jest uważany za martwego, a siły Imperium Sithów dowodzone przez Darth Karrid, byłą uczennicę Malgusa, planują wielkie kontruderzenie na Republikę. Głównym narzędziem jej zemsty jest "Wzniesiona Włócznia", potężny statek bojowy napędzany energią Ciemnej Strony. Zagrożenie spróbuje oddalić agent Republikańskiej Służby Informacji Strategicznych Theron Shan, towarzysząca mu szmuglerka Teff'ith i Mistrz Jedi Gnost-Dural, którym z pomocą przyjdą Wielka Mistrzyni Jedi Satele Shan i Jace Malcolm.

Prezentujemy także krótki wywiad z autorem, który rzuci nam światło na kilka spraw dotyczących powieści.

Drew, czego fani "Star Wars: The Old Republic" mogą spodziewać się w twojej najnowszej książce?

"Annihilation" przybliży czytelnikom kilka postaci odgrywających dużą rolę w kolejnych aktualizacjach "Star Wars: The Old Republic". Satele Shan, która jest głową Zakonu Jedi, Jace Malcolm, Naczelny Dowódca armii Republiki oraz Darth Marr, starszy członek Mrocznej Rady. Oni wszyscy znajdą się w tej powieści, a także Mistrz Jedi Gnost-Dural i oczywiście Theron Shan, ukrywany syn Satele.

Czy zalecasz ludziom skończenie ich wątków w "Star Wars: The Old Republic" zanim sięgną po książkę?

Akcja "Annihilation" dzieje się po wydarzeniach w grze, więc pojawiają się tam pewne rzeczy będące spoilerami dla tych, którzy jej nie ukończyli. Równowaga sił pomiędzy Imperium i Republiką zmieniła się nieco do czasu zakończenia wątków ze "Star Wars: The Old Republic", a galaktyka jest zupełnie innym miejscem.

Głównym bohaterem książki jest Theron Shan, który pojawił się także w komiksie "The Old Republic: Zaginione Słońca". Mógłbyś nam powiedzieć coś o nim i o jego powiązaniach z resztą wszechświata w okresie "Star Wars: The Old Republic"?

Theron jest synem Satele Shan, która to oddała go pod wychowanie do swojego mentora - Ngani Zho. Jest także dalekim potomkiem Revana i Bastili Shan, głównych bohaterów gry "Star Wars: Knights of the Old Republic". Jednakże Theron nie jest osobą wrażliwą na Moc i nie jest Jedi. Jest za to jednym z najlepszych agentów Republikańskiej Służby Informacji Strategicznych. To daje mu zupełnie inną perspektywę na życie i całą galaktykę.

Akcja książki rozgrywa się po wydarzeniach ze "Star Wars: The Old Republic". Czy to znaczy, że znajdzie się w niej zakończenie wątków z gry?

Jedną z fajniejszych rzeczy w uniwersum "The Old Republic" jest fakt, że rozgrywa się w nim jednocześnie wiele historii. Wydarzenia ukazane w powieści to zamknięta fabuła, tak jak oddzielne historie klas w grze. Tak jak one, "Annihilation" to opowieść o wydarzeniach mających ogromny wpływ na walkę między Imperium i Republiką, ale jej fabuła skupia się głównie na postaci Therona i jego misji dla RSIS. Podczas pisania bardzo starałem się nie dopuścić, żeby treść kolidowała z wyborami, których gracze dokonują w obrębie własnych historii klasowych.

Skąd wziął się pomysł na tę książkę?

Podobnie jak w przypadku innych książek spod znaku "The Old Republic", "Annihilation" dała nam szansę na wniknięcie nieco głębiej w wątki, które w grze ukazane są bardzo powierzchownie. Chcieliśmy także wykorzystać zmiany, które w grze wiążą się z historiami klas i aktywnością graczy. "Annihilation" opowiada o losach Imperium i Republiki po wydarzeniach z gry i wprowadza kluczowych bohaterów i okoliczności, które będą eksploatowane w kolejnych odsłonach "Star Wars: The Old Republic".

Do listopada jeszcze daleko. Czy mógłbyś nam zdradzić co nieco z treści książki?

Nie ma za bardzo co zdradzać, ale mogę powiedzieć, że Theron Shan to bardzo ciekawa postać. Różni się nieco od moich poprzednich powieści spod znaku Star Wars, Revana i cyklu o Banie, które skupiają się wokół użytkowników Mocy, ale "Annihilation" świetnie pokazuje, jak wielki wpływ na losy galaktyki mogą mieć bohaterowie nie władający nią.

Wszystkie zapowiedzi wydawnicze znajdziecie tutaj>>>.
KOMENTARZE (26)

Książkowe ploty

2012-05-23 21:32:15

W plotkach książkowych nie może zabraknąć nowych wieści od Ericha Schoeneweissa. I od niego zaczniemy. Facebook dla tego pana to za mało, tak samo jak i strona Del Rey. Teraz jeszcze atakuje na Twitterze. Podobno Frank Parisi dogadał się już z nowym autorem powieści i podobno to nazwisko jest bardzo „cool”. Ciekawe czy będzie również „cool” w Polsce.

Na Twitterze udziela się czasem także J.W. Rinzler. Donosi on, że George Lucas zaprobował nowy projekt – album, nad którym pracuje Rinzler. Oczywiście na razie nie wiadomo, co to może być,choć być może będzie to „The Complete Storyboard”, nad czym podobno w tajemnicy pracuje Rinzler. W każdym razie ten drugi temat jest już i tak w fazie produkcji, o czym J.W. Rinzler zdążył poinformować.



A skoro jesteśmy przy mocnych wieściach, Drew Karpyshyn opowiedział trochę o „Annihilation”. Ta książka będzie się dziać jużpo zakończeniu akcji „The Old Republic”, a jej głównym bohaterem będzie Theron Shan, agent Republiki i jego Twi’lekańska pomocniczka Teff’ith. Gdzieś w tle Imperium Sithów zaatakuje Republikę, pojawi się Satele Shan i Jace Malcom oraz uczeń Dartha Malgusa. Karpyshyn zapowiada, że książka jest samodzielnąhistorią, i nie ma nawiązań do „Revana”, jak i innych elementów gry, choć z drugiej strony Theron pojawił się już w komiksach. Drew donosi, że ta książka dużo od niego wymagała, gdyż główny bohater jest zdecydowanie innego typu, niżci do których przywykł. Erich i Frank, czyli Dream-team Del Reya już przeczytali „Annihilation” i cieszą się z powodu nowego hutta.

Tymczasem Pablo Hidalgo rozpoczyna promocję swojego przewodnika po wydanych książkach. Na razie pojawiły się pierwsze szkice i kilka fragmentów.









Erich zaś podał rozpiskę opowiadań z Insidera. I tak w numerze #132 pojawi się „The Guns of Kelrodo-Ai” Jasona Fry’a (z SheąHublin w roli głównej, rysuje John Van Fleet). W #133 Jeff Grubb przedstawi historię o Parelli Hutcie. W #134 Christie Goldnen napisze o Jainie i Jagu po „Przeznaczeniu”,a w #135 Karren Miller napisze o Myri Antilles. A i jeszcze jedno, Del Rey szykuje jakieś gratisy na Celebration VI!

Na koniec jeszcze jedna informacja. Na 30 lipca Del Rey zapowiedziało wydanie nowego ebooka, tym razem zbiorczej wersji serii X-Wingi. Oczywiście bez najnowszej części. Kwota i formaty pojawią się w odpowiednim czasie.



Na sam koniec zaś dwie wieści z Polski, jak się wiedzie wydawnictwom.

W 2011 roku wydawnictwo Egmont Polska zanotowało przychody ze sprzedaży książek na poziomie 34,16 mln zł, co daje 7,4% spadek w stosunku do roku 2010.
W roku ubiegłym Oficyna wydała 579 tytułów, w tym 464 nowości. Łącznie sprzedano aż 3 816 037 egz. książek i albumów komiksowych w średniej cenie 8,95 zł za egz.

W 2011 roku wydawnictwo Hachette Polska osiągnęło przychód ze sprzedaży książek wynoszący 34,50 mln zł, co daje 2,4% wzrost w stosunku do roku 2010.
W roku ubiegłym Oficyna wydała 207 tytułów, w tym 79 nowości. Łącznie sprzedano 560 tys. egz. książek w średniej cenie 21,78 zł za egz.
KOMENTARZE (0)

Zapowiedź patcha 1.3 do "The Old Republic"

2012-05-22 08:43:33 IGN

Niedawno wprowadzono do "The Old Republic" patch o numerze 1.2, a już twórcy myślą o łatce 1.3. Co w niej znajdziemy?

- łatwiejszą możliwość znajdowania grup do wspólnych operacji, zadań itp.

- możliwość przeniesienia postaci z jednego serwera na drugi

- dostosowanie stylu gry do własnych upodobań (np. robienie tylko misji kosmicznych, tylko warzones itp.), za co otrzymywać się będzie doświadczenie, dzięki czemu nie trzeba będzie przechodzić fragmentów, których nie lubimy

Zapraszamy do obejrzenia filmiku, który powie wam co jeszcze znajdzie się patchu 1.3



Dodatkowo Daniel Erickson zapowiedział podczas tzw. "pytań i odpowiedzi", które pojawiają się na oficjalnej stronie gry, że jeszcze w tym roku powinny zostać wprowadzone nowe rasy dla graczy, nie ujawnił jednak jakie.

Przypominamy, że wszystkie newsy związane z grą znajdziecie w naszej bazie danych.

Temat na forum.
KOMENTARZE (14)

Wywiad z twórcami soundtracków do "Kinect SW" i "The Old Republic"

2012-05-19 19:58:44 MTV Geek

Strona MTV Geek przeprowadziła niedawno wywiad z dwoma kompozytorami - Gordym Haabem i Kylem Newmasterem. Obaj artyści, poza tym, że są prywatnie fanami Gwiezdnych Wojen, są znani ze stworzenia soundtracków m.in. do gier The Old Republic i Kinect Star Wars. Z tej okazji MTV Geek udostępniło również kilkanaście utworów ze ścieżki dźwiękowej do KSW. Cały wywiad prezentujemy poniżej, muzyki zaś można posłuchać na tej stronie.

P: W jaki sposób Gwiezdne Wojny wpłynęły na wasze dotychczasowe kariery?

Gordy: Gwiezdne Wojny były dla mnie bardzo inspirujące. Od kiedy byłem dzieckiem, była to moja ulubiona seria filmowa; ma ona również jeden z moich ulubionych soundtracków. Mając skłonności muzyczne jako dziecko, ciężko mi było nie czerpać z tego inspiracji. Wierzę, że muzyka, którą John Williams napisał do Gwiezdnych Wojen, ma wpływ na wielu kompozytorów. Ja jednak pochodzę z bardzo szczęśliwego pokolenia, którego dzieciństwu po prostu akompaniowała ta muzyka. Stało się to więc nie tylko wielką inspiracją dla mojej muzyki, lecz ostatecznie także częścią mnie.

Kyle: Dorastałem jako wielki fan Gwiezdnych Wojen i, oczywiście, gwiezdnowojennych soundtracków. Te filmy miały duży wpływ na moje życie i z pewnością inspirowały mnie muzycznie przez cały czas. Powiedziałbym, że Gwiezdne Wojny były jednym z głównych powodów, dla których zdecydowałem się zostać kompozytorem! Po przeprowadzce do Los Angeles skupiłem się na tworzeniu ścieżek dźwiękowych do większej ilości projektów science fiction i postrzegałem gwiezdnowojenne fanfilmy jako okazję do pisania tego typu muzyki. Stworzyłem muzykę do paru znanych fanfilmów gwiezdnowojennych, Forced Alliance i Ryan vs. Dorkman 2 (RVD2). Filmy te przyciągnęły wiele uwagi w sieci i wśród społeczności Gwiezdnych Wojen, a muzyka z obu fanfilmów zapewniła wiele orkiestrowego materiału w tym stylu muzycznym do mojej pokazówki. RVD2 był również pierwszym filmem, do którego Gordy i ja komponowaliśmy wspólnie, co ostatecznie doprowadziło do mojej pracy dla Gordy'ego przy Star Wars: The Old Republic i kooperacji przy Kinect Star Wars. To moja początkowa fascynacja Gwiezdnymi Wojnami poprowadziła mnie tą drogą, więc z pewnością mogę powiedzieć, że Gwiezdne Wojny miały duży wpływ na moją karierę.

P: Jakie to uczucie tworzyć nowy soundtrack dla serii, która zajmuje ważne miejsce w sercach swoich fanów?

Gordy: Ekscytujące – i straszne! Możliwość życia „wewnątrz” uniwersum Gwiezdnych Wojen, które było tak dużą częścią mojego życia odkąd pamiętam, jest prawdziwym zaszczytem i czymś nieco nierealnym. Podobnie jak wtedy, gdy pisałem muzykę do Star Wars: The Old Republic i Indiana Jones and the Staff of Kings, przy Kinect Star Wars mogłem tworzyć w stylu tej samej muzyki, która na początku dała mi bodziec do zostania kompozytorem. Nie znam zbyt wielu artystów, którzy nie uważaliby pisania do Gwiezdnych Wojen za szczytowe przeżycie. Z drugiej strony jest to również nieco przerażające. Nie tylko miałem złożyć hołd jednemu ze swoich ulubionych kompozytorów – zadanie niosło ze sobą również zastraszającą świadomość odbiorców w postaci dosłownie miliarda fanów Gwiezdnych Wojen, co jest swego rodzaju przerażającą myślą!

Kyle: Pisanie muzyki do gwiezdnowojennego projektu to zaszczyt, lecz jest to też bardzo tremujące. John Williams napisał do serii Star Wars część z najlepszej muzyki filmowej wszech czasów i niełatwo jest podążyć jego śladem! Ponadto sam jestem jednym z tych über-fanów, więc wiem z pierwszej ręki, jak krytyczni mogą być fani w stosunku do czegokolwiek związanego z Gwiezdnymi Wojnami. Kiedy pisałem muzykę do Kinect Star Wars, wciąż myślałem o tym, co chciałbym usłyszeć podczas gry jako fan Gwiezdnych Wojen. Było to zachowywanie równowagi pomiędzy tworzeniem nowego materiału muzycznego a utrzymywaniem go w gwiezdnowojennym brzmieniu. Podsumowując, pisanie muzyki było świetną zabawą i mam nadzieję, że fani uznają, że dobrze pasuje do wszechświata Gwiezdnych Wojen!

P: Czy John Williams lub George Lucas w ogóle uczestniczyli w tworzeniu utworów do gry? Jak się z nimi pracowało?

Gordy: John Williams nie miał w tym udziału, poza tym, że był moją inspiracją podczas pracy nad grą. George Lucas jest silnie zaangażowany we wszystko, co ma coś wspólnego z marką Star Wars. To właśnie czyni Gwiezdne Wojny tak wspaniałymi... to jego dziecko! Choć spotkałem go kilka razy, jego wkład przechodzi zwykle przez różne departamenty Lucasfilmu i Lucasartsu zanim dociera do mnie. Praca dla niego jest jednak niesamowita, choć nie bezpośrednia.

P: Czy był jakiś fragment gry, do którego ciężej było pisać niż do innych?

Gordy: Każda część gry miała swoje wyzwania. Wyścigi były wymagające ze względu na szybkie tempo muzyki, którą mieliśmy napisać (mnóstwo nut!). Jedi Destiny był wymagający z powodu wagi, jaką miał posiadać w grze. Powiedziałbym jednak, że dla mnie najtrudniejszym trybem był rankor, ponieważ naszym celem było stworzenie muzyki lekkiej, lecz potwornej. Oczywiście musiała być ona również utrzymana w gwiezdnowojennym brzmieniu, nawet mimo tego, że w istocie w oryginalnym soundtracku nie ma wiele muzyki odpowiadającej tym kryteriom. Aby tego dokonać, musiałem wyobrazić sobie, w jaki sposób John Williams mógłby zmierzyć się z tym wyzwaniem. Rezultatem było wesołe podejście łączące Gwiezdne Wojny i oldschoolowe filmy o potworach (King Kong itp.). Jestem bardzo zadowolony z rezultatu i pomimo problemów, z którymi się zmagaliśmy podczas jej tworzenia, uważam, że jest to najbardziej wyjątkowa muzyka w grze.

Kyle: Niemal wszystko, co napisaliśmy do Kinect Star Wars, to intensywna muzyka akcji, a jest ona zwykle najtrudniejsza do napisania! Tak więc ogółem pisanie do większości trybów było wymagające technicznie. Jednakże jeśli chodzi o pomysł, prawdopodobnie najciężej było się uporać z trybem rankora. Musieliśmy połączyć odgłosy tego szalejącego potwora z odrobiną komedii. Chcieliśmy również, aby muzyka pozbawiła tego fragmentu gry części grozy. Z muzycznego punktu widzenia było to jak mieszanie Bernarda Hermanna z wczesnym Dannym Elfmanem. Aby zasięgnąć dodatkowej inspiracji, studiowaliśmy również komediowe soundtracki Williamsa, takie jak Kevin sam w domu czy fragmenty Indiany Jonesa.

P: Jakie były wasze pierwsze opinie o trybie Galactic Dance Off?

Gordy: Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o tym trybie, pomyślałem, że brzmi to przezabawnie, i nie mogłem się doczekać, by go wypróbować – w zaciszu własnego domu!

Kyle: Moją pierwszą myślą było, że to będzie wielki hit na imprezach! Znam wielu ludzi, którzy świetnie by się bawili przy trybie tanecznym!

P: Gdybyś mógł stworzyć coś do trybu Galactic Dance Off, co by to było?

Gordy: Hmm, trudne pytanie. Pewnie utwór LMGAO („G” jak „galactic”). Może I'm Chewie and I Know It - z tekstem typu „Wookiee, Wookiee, Wookiee, Wookiee, Wookiee... Yeah!”. I potem jeszcze raz; może będzie lepiej dla wszystkich, jeśli po prostu będę się trzymał muzyki orkiestrowej.

P: Na ile proces tworzenia orkiestrowego podkładu do gier różni się od tworzenia takich soundtracków do filmów?

Gordy: Proces twórczy jest dla mnie zasadniczo taki sam. Wciąż staram się tworzyć tematy pozwalające rozwijać się bohaterom i pisać muzykę raczej zwiększającą przeżycia odbiorcy, niż przyciągającą zbyt wiele uwagi na samą siebie. Aspekty techniczne są jednak całkowicie różne. Na filmie czas trwania muzyki jest określony przez czas trwania obrazu. Wyzwanie polega więc na wpasowaniu muzyki w ramy konkretnych parametrów czasowych. Przy grach jednym z wielu wyzwań technicznych jest stworzenie muzyki, która może się niezauważalnie zapętlać. Jest to szczególnie skomplikowane przy muzyce w stylu Gwiezdnych Wojen, ponieważ oryginalna ścieżka dźwiękowa została stworzona do filmu. Tak więc aby mogła ona akompaniować filmowi, ramy czasowe muzyki nieregularnie się zmieniają i rzadko pozostaje ona w tym samym kluczu przez dłuższy czas. Prosty przykład: jeśli zacznę fragment muzyczny w kluczu C, ale zakończę w kluczu D, muszę wpaść na to, jak przejść z powrotem do C przed zapętleniem do początku, aby uniknąć niezgodności. To trudniejsze, niż się wydaje.

P: Jaki jest wasz ulubiony instrument, do którego komponujecie?

Gordy: Orkiestra. Słyszę orkiestrę i sumę wszystkich jej części jako jednorodny dźwięk, gdzie żaden instrument nie jest bardziej lub mniej ważny od pozostałych. Mimo tego instrumenty, które trafiają do moich kompozycji częściej niż rzadziej, to puzon i waltornia. Waltornie posiadają niezaprzeczalnie epickie brzmienie, puzony zaś mają niezrównaną moc. Jeden puzon może osiągnąć poziom głośności konkurujący z silnikiem odrzutowym komercyjnego samolotu! No, poza tym gram na puzonie.

Kyle: Jako że gram na trąbce, można by pomyśleć, że moją odpowiedzią byłoby pisanie pod instrumenty dęte, lecz moją ulubioną sekcją do komponowania są instrumenty strunowe. Jest tyle niesamowitych możliwości barwnych i dynamicznych przy pisaniu dla zespołu strunowego. Im większy jest ten zespół, tym wspanialsze są również możliwości dźwiękowe. W przypadku London Symphony mamy około 30 skrzypiec, 10 altówek, 10 wiolonczel i 6 basów. To potężne brzmienie!

P: Jakie są wasze ulubione części Gwiezdnych Wojen?

Gordy: Imperium kontratakuje. Bezkonkurencyjnie. Mimo to naprawdę kocham całą serię.

Kyle: Jestem wielkim fanem oryginalnej trylogii, a Imperium kontratakuje jest moim ulubionym filmem z nich wszystkich. Zaraz na drugim miejscu byłaby Nowa nadzieja. Imperium kontratakuje było jednym z pierwszych filmów, które zobaczyłem w kinie i pamiętam stanie w kolejce, która ciągnęła się wokół budynku, aby zobaczyć go na premierze. Oczekiwanie poprzedzające ukazanie się filmu i podniecenie związane z oglądaniem go po raz pierwszy w kinie to coś, czego nigdy nie zapomnę.

P: Czy muzyka z któregokolwiek filmu z Gwiezdnych Wojen w szczególności miała wyjątkowy wpływ na Kinect Star Wars, The Old Republic lub na was samych?

Gordy: Dla mnie, osobiście, Imperium kontratakuje. W przypadku The Old Republic - trzy oryginalne filmy. Muzyka do Kinect Star Wars jest jednak prawdopodobnie zainspirowana bardziej przez prequele, niż cokolwiek innego. W istocie naszym celem było dopasowanie się do brzmienia prequeli tak bardzo, jak się da. Aby to osiągnąć, nagraliśmy tą samą orkiestrę w tym samym studiu, wykorzystując identyczne rozplanowanie pomieszczenia, mikrofony, instrumenty itd.

Kyle: Przy Kinect Star Wars postanowiliśmy przyjąć raczej prequelowe spojrzenie na muzykę. Brzmienie Johna Williamsa zdecydowanie się zmieniło pomiędzy Powrotem Jedi a Mrocznym widmem. Wciąż miał to charakterystyczne, melodyjne podejście, ale język jego harmonii i orkiestracji stał się nieco inny niż wcześniej. Przestudiowaliśmy i zbadaliśmy sporo muzyki Johna Williamsa, aby zbliżyć się do tego brzmienia. Orkiestra była też nagrywana nieco inaczej przy prequelach i staraliśmy się osiągnąć ten dźwięk. W pewnym sensie jest to większe brzmienie orkiestrowe, a blisko ustawione mikrofony nie są tak mocno wykorzystywane. W Kinect Star Wars jest jednak również niemało wpływów muzycznych z oryginalnej trylogii. Tryb wyścigów w Mieście w Chmurach jest tego dobrym przykładem i zawiera parę jasnych cytatów muzycznych z Imperium kontratakuje.

P: Czy waszym zdaniem są inne gry, które mogłyby zyskać na pełnym orkiestrowym soundtracku?

Gordy: Z wielką chęcią nagrałbym nową ścieżkę dźwiękową z pełną orkiestrą do mojej ulubionej gry, Q*bert. Wyobraź sobie przygniatające uczucie zagłady, które mogłaby stworzyć orkiestra, gdy Coily wykluwa się ze swojego fioletowego jaja i nadeptuje ci na głowę! Gry zawsze starają się być bardziej realistyczne i bliższe prawdziwym ludzkim doznaniom. Wykorzystanie żywych muzyków jest świetnym sposobem, by to uzyskać. Żywa muzyka ma wyraźny organiczny charakter. Zawsze oddzielała wielkie filmy od przeciętnych. Obserwowanie tej tendencji w grach jest ekscytujące, a wygląda na to, że ma się ona utrzymać!

Kyle: Wydaje mi się, że współcześnie większość wielkich marek gier wideo, stosujących w ścieżce dźwiękowej muzykę orkiestrową, nagrywa ją z żywą orkiestrą. Mam nadzieję, że ten trend się utrzyma, aby orkiestrowe soundtracki wysokiej jakości były zawsze ważnym elementem doznań związanych z grami!

P: Czy w soundtrackach z filmów jest coś, co byście zmienili lub co zrobilibyście w inny sposób?

Gordy: Nie. Definiują one moje dzieciństwo i sądzę, że są dla mnie zbyt święte. Mimo tego, gdyby nigdy nie powstały, a ja zostałbym poproszony o komponowanie do filmów, na pewno podszedłbym do tego w inny sposób. Znając moją typową estetykę, prawdopodobnie miałyby mroczniejszą naturę. Na pewno jednak nie byłyby lepsze – po prostu inne.

Kyle: Dość ciężko jest w jakikolwiek sposób krytykować gwiezdnowojenne ścieżki dźwiękowe. Są to bardzo mocne soundtracki i naprawdę nie jestem sobie w stanie wyobrazić tych filmów z inną muzyką.

P: Schodząc z tematu Gwiezdnych Wojen, czy jakieś inne filmy lub gry wpłynęły na was przez te lata?

Gordy: Zawsze byłem zainspirowany przez filmy Hitchcocka i pewnie dlatego zawsze skłaniałem się ku komponowaniu do horrorów i thrillerów. W młodym wieku byłem też bardzo poruszony przez ścieżkę dźwiękową do E.T. De facto to właśnie ten soundtrack zapoczątkował moje zainteresowanie pisaniem muzyki. Pamiętam, że w wieku zaledwie 6 lat rozpracowywałem wszystkie motywy i melodie z filmu na gitarze mojego taty, na długo zanim byłem w stanie w ogóle zapamiętać imiona postaci. Co do gier, przypominam sobie, że byłem pod dużym wrażeniem ścieżki dźwiękowej Clinta Bajakiana do Indiana Jones and the Emperor's Tomb. Wydaje mi się, że to był pierwszy raz, kiedy naprawdę zwróciłem uwagę na to, że soundtrack do gry został nagrany z orkiestrą (choć nie była to pierwsza taka gra). Zainspirowała mnie później, kiedy pisałem muzykę do Indiana Jones and the Staff of Kings.

Kyle: W latach 80. byłem dzieckiem, a pojawiło się wtedy wiele epickich filmów, które mnie zainspirowały. E.T., filmy z Indianą Jonesem, Star Trek, Bliskie spotkania..., Goonies itd. Większość z nich miało również bardzo pamiętne soundtracki. Pod względem muzycznym duży wpływ na mnie miała również ścieżka dźwiękowa Jerry'ego Goldsmitha do Planety małp (1969). Ma takie mroczne, natrętne i niespokojne brzmienie, naprawdę tworzące nastrój filmu. Co do świata gier, wychowałem się jako ich wielki fan, grając w masę klasycznych gier Nintendo, Segi, IBM i Atari. Do moich ulubionych należały oldschoolowe gry takie jak Double Dragon, Super Mario Brothers, The Legend of Zelda i Space Quest. W istocie chyba nie powinienem zapominać o tym, że sądzę, iż zdobyłem większość swoich umiejętności prowadzenia samochodu w grach wyścigowych typu Rad Racer. Muzyka nie była jednak wtedy tak istotna i to niesamowite, jak epickie stały się dzisiaj soundtracki do gier. Wśród moich ulubionych ścieżek dźwiękowych do gier są te z Call of Duty, Lair i Star Wars: Shadows of the Empire.

P: W jaki sposób waszym zdaniem gwiezdnowojenne soundtracki tak dobrze zniosły próbę czasu?

Gordy: Dzięki melodii. John Williams ma wyjątkowy talent tworzenia wspaniałych motywów do swoich ścieżek dźwiękowych i Gwiezdne Wojny nie są wyjątkiem. Nie bez znaczenia jest też fakt, że muzyka została połączona z tak świetnym filmem – wystarczająco dobrym, by samemu przejść próbę czasu. Głębia historii i postaci, połączona z akompaniamentem wspaniałych tematów muzycznych, to przepis na sukces.

Kyle: Sądzę, że muzyka z Gwiezdnych Wojen zniosła próbę czasu, bo jest to niezwykle dobrze skonstruowana muzyka orkiestrowa z bardzo zapadającymi w pamięć motywami. Muzyka Williamsa jest również bardzo głęboka pod względem harmonii i orkiestracji. Za każdym razem, kiedy słucha się soundtracków, słyszy się coś nowego. Połączenie z najbardziej epicką serią wszech czasów zapewne również nie umniejsza trwałego wpływu tej muzyki!

P: Na czym polega różnica w twoim podejściu do The Old Republic i Kinect Star Wars?

Gordy: Spora część muzyki, jaką napisałem do Star Wars: The Old Republic została napisana jako podkład pod dialogi bohaterów i akcję fabularną, więc przyjąłem bardziej emocjonalne podejście. W Kinect Star Wars jest o wiele więcej akcji i ekscytacji, bitew oraz wyścigów i pościgów, więc niemal cała muzyka, jaką napisaliśmy do tej gry, to energiczna, szybka muzyka akcji. Obie gry niosły ze sobą swoje wyzwania. Myślę jednak, że mogę bezpiecznie powiedzieć, że pisanie muzyki do Kinect Star Wars było bardziej wymagające z technicznego punktu widzenia. Mówiąc krótko, pisanie muzyki akcji jest trudne! Do tego dochodzi dość krótki czas na komponowanie – około 6 czy 7 tygodni na napisanie 120 minut tego typu muzyki. Dlatego poprosiłem Kyle'a o dołączenie do mnie przy tworzeniu tej ścieżki dźwiękowej. Wspólnie każdy z nas mógł wziąć na siebie około godziny muzyki. Pozwoliło nam to poświęcić każdemu fragmentowi gry taką ilość czasu, na jaką zasługiwał, aby oddać hołd naszym ulubionym filmom i ich soundtrackom.
KOMENTARZE (3)

"The Old Republic" traci graczy

2012-05-10 17:25:33 ArsTechnica

"The Old Republic" traci subskrybentów - ogłosiło Electronic Arts. Gra ma 1.3 miliona aktywnych graczy, to jest 25 % mniej niż 1.7 miliona, o których donoszono w marcu.

Jest to zaprzeczenie słów Daniela Ericksona z BioWare, który powiedział, że zmniejszenie się populacji na serwerach nie wpłynie na aktywnych, opłacających abonament graczy.

Frank Gibeau, szef EA stwierdził, że firma przewidziała spadek. Jednocześnie dodał, że ma zamiar przyciągnąć graczy kolejnymi patchami, nowymi opcjami dla gildii i tzw. "starszym gameplayem", który pozwoli bawić się dalej tym, którzy mają już maksymalny poziom doświadczenia. Oświadczył też, że starzy "wyjadacze" gier MMO nadal grają, a ci fani Star Wars, którzy nie lubią tego typu rozrywki, a których zainteresował tytuł i pograli przez jakiś czas nie odnawiają abonamentu.

Jednak nie należy przejmować się, że TOR przestanie być aktualizowany. Jak powiedział John Riccitello, nawet z 500.000 graczami TOR pozostanie opłacalny.



Przypominamy, że wszystkie newsy związane z grą znajdziecie w naszej bazie danych.

Temat na forum.
KOMENTARZE (16)

Homoseksualizm w TORze

2012-04-25 18:03:00

Jeszcze przed premierą TORa, w sieci pojawiły się pewne kontrowersje dotyczące tego, czy w grze będzie można mieć romans z osobą tej samej płci. We wrześniu 2011 twórcy gry starając się uspokoić krucjatę środowisk LGTB, zapowiedzieli, że choć na razie są pewne ograniczenia - techniczne, z czasem może taka opcja zostanie dodana. (więcej).

Przy okazji ostatnich zmian w TORze okazało się, że dodano także i tę opcję, co wywołało kolejne protesty. Tym razem środowisk konserwatywnych.



Według Związku Rodzin Florydy, na rynek trafiło 1,7 miliona kopii gry. Wszystkie umożliwiają romanse homoseksualne.
- Najgorsze jest to, że ta gra trafia do 9, 10 i 11-latków. - Mówi David Caton, szef ZRF.
Dodaje także, że jego zdaniem problemem mogą okazać się transseksualiści, którzy będą zachęcać BioWare do wprowadzenia możliwości zmiany płci w grze, a tym samym propagować takie zachowania wśród młodych.
Dodatkowo sam BioWare stwierdził, że wprowadzono tę zmianę (związki homoseksualne), ze względu na zapotrzebowanie rynku i potrzeb szeroko rozumianych graczy. Co ciekawe, na zmianę tę pomstują także i niektórzy fani, podkreślając, że świat Gwiezdnych Wojen nie ma nawet własnych określeń na homoseksualistów i raczej unika jak ognia tematu seksualności. Pytają, czy ta zmiana w ogóle była potrzebna? Na razie cieszą się z niej środowiska homoseksualne, świętując swój sukces, i wściekają prorodzinne środowiska konserwatywne. Większość graczy zaś nic nie zyskała i nic nie straciła, ale wokół TORa zrobił się szum. Może właśnie o to chodziło.
KOMENTARZE (1)
Loading..