Keria Knighley otrzymała dwie pozycje na najgłupsza aktorkę na łamach
Wp.pl za następujące rzeczy:
Królowa co nie chce księcia
Keira Knightley nie marzy o romansie z prawdziwym księciem, chociaż w swoim ostatnim filmie 'Król Artur' zagrała samą Królową Ginewrę.
Wścibskie media wielokrotnie łączyły aktorkę z jej kolegami z planu, m.in. Adrienem Brody, jednak 19-letnia Keira jest zakochana po uszy w irlandzkim modelu Jamiem Dornanie i zupełnie nie rozumie, dlaczego młody następca tronu Książę William jest takim idolem dla milionów nastolatek.
"Facet, który mi się podoba, musi być zabawny i inteligentny, a książę William zdecydowanie nie jest w moim typie - za bardzo przypomina mi konia. Zresztą ciągle czytam o swoich rzekomych romansach z różnymi mężczyznami. To naprawdę wkurzające."
Celnicy wolą blondynki
Keira Knightley, która odkryła, że blond włosy bardzo ułatwiają życie.
19-letnia gwiazda od pewnego czasu farbowała włosy na jasny kolor, jednak dla roli królowej Ginewry w filmie ‘Król Artur’ zmieniła się w kruczoczarną brunetkę i natychmiast doświadczyła negatywnych konsekwencji takiej zmiany.
"Lubię mieć ciemne włosy, ale kiedy byłam blondynką, nigdy nie zatrzymywano mnie na lotnisku. Teraz jestem brunetką i za każdym razem jestem sprawdzana, ale zamierzam pozostać przy ciemnych włosach. W końcu to mój naturalny kolor!"
Tyle o Keirze. Natomiast
Natalie Portman zmienną jest...
Natalie Portman jakiś czas temu obiecała, że nigdy nie zagra w rozbieranej scenie. Teraz już nie jest tak stanowcza.
23-letnia aktorka kilka lat temu złożyła publiczną obietnicę, iż nie wystąpi w rozbieranej scenie w filmie. Obecnie uważa jednak, że tego typu deklaracje nie są zbyt rozsądne, bo przecież ludzie się zmieniają.
- Stawianie samemu sobie pewnych granic jest niezbyt mądre - uważa Portman. – Przecież to, co myślisz, praktycznie na każdy temat ulega dość szybkim zmianom.
Zdaniem artystki nie ma też żadnego powodu, by konsekwencję uważać za jakąś wyjątkową cnotę.
- Nie mogę powiedzieć, że nigdy nie zagram nago - mówi Portman. - Natomiast z pewnością filmy, w których nagość jest potrzebna, są rzadkością. Trudno byłoby nakręcić "Ostatnie tango w Paryżu" bez nagości. Ale ja raczej nie widzę siebie w takiej roli.
...ale przynajmniej jest mądra...
Podczas pracy nad filmem "Garden State" aktorka Natalie Portman kończyła studia na prestiżowym uniwersytecie Harvarda i nieustannie podróżowała między uczelnią i planem zdjęciowym.
23-letnia gwiazda, która w 2003 roku zdobyła tytuł magistra psychologii, była w swoim żywiole, kiedy przyszło jej łączyć aktorstwo z egzaminami, ponieważ praca pod presją jest dla niej bardzo stymulująca.
"Przylatywałam na uczelnię, żeby zdać egzamin i natychmiast wracałam na plan. Miałam mnóstwo pracy, ale zauważyłam, że w takich sytuacjach jestem najbardziej produktywna, a kiedy nie mam nic do roboty, staję się prawdziwym leniem. Zupełnie tak, jak teraz" – wyjaśnia aktorka.
KOMENTARZE (38)