TWÓJ KOKPIT
0

Mark Hamill :: Newsy

NEWSY (404) TEKSTY (6)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Keri Russell w IX Epizodzie?

2018-07-07 07:43:47

W końcu, zaczyna się sezon plotek, na które czekaliśmy, czyli o obsadzie i nie tylko. Podobno w sprawie udziału w Epizodzie IX trwają rozmowy z Keri Russell. Aktorka pracowała już z J.J. Abramsem zarówno w serialu „Felicity” jak i w filmie „Mission: Impossible 3”. Ponadto na swoim koncie ma choćby „Ewolucję planety Małp”.



Kogo mogłaby zagrać Russell? Tu pojawia się plotka o poszukiwaniach aktorki w wieku 40-50 lat (Keri wpisuje się w ten wiek) do roli o kryptonimie „Mara”. Więcej o Marze pisaliśmy tutaj.

Druga plotka obsadowa to Billy Dee Williams. Właściwie chyba wszyscy już przeczuwamy, iż Lando pojawi się w IX Epizodzie. Teraz aktor odwołał swoje występy na konwentach twierdząc, że będzie to mu kolidować z kręceniem filmu. Nie powiedział jakiego, ale chyba nie ma takiej potrzeby.

Jednocześnie rusza nakręcenia hype’u na IX Epizod. Na swoich Instagramach Mark Hamill i John Boyega wrzucili takie coś.

Who's counting? #9WillBeFineAllInGoodTime

Post udostępniony przez Mark Hamill (@hamillhimself)



Chodzą też plotki, że we Włoszech nad jeziorem Como oraz w Casercie szykuje się jakaś duża amerykańska produkcja filmowa. W obu miejscach kręcono Naboo. Zresztą Abrams powiedział, że istotniejsze niż pomysły Riana Johnsona będzie dla niego uczynienie sagi spójnej i kompletnej, czyli postawi na lepsze nawiązania do prequeli (więcej). W Casercie raczej powstanie nowa „Wonder Woman”, więc chyba nie ma co się napalać na Naboo.

Odliczanie do premiery się rozpoczęło. Nas bardziej interesuje kiedy ruszą zdjęcia, co powinno nastąpić na dniach lub tygodniach, oraz kiedy ogłoszą obsadę.
KOMENTARZE (41)

„Gwiezdne Wojny” wracają do Cardington

2018-07-03 17:17:42

Wygląda na to, że „Gwiezdne Wojny” wracają do brytyjskiego Cardington Sheds. Znajduje się tam dawna baza RAFu z hangarami, które po raz pierwszy wykorzystano w Łotrze 1. Zbudowano tam świątynię Massassich i bazę rebeliantów na Yavinie. Następnie hangary wykorzystano w „Ostatnim Jedi”, jako wnętrza bazy Ruchu Oporu na Crait. Teraz wszystko wskazuje na to, że saga znowu tam powraca. Trwają przygotowania do Epizodu IX. Ale nie ma co liczyć ani na Yavin, ani na Crait. Wewnątrz da się zbudować wszystko.



Więcej zdjęć można szukać na twitterze. Trevor Monk siedzi z aparatem i czatuje.

Z innych plotek, zapytano Marka Hamilla o jego występ w Epizodzie IX. Stwierdził, że nadal nic nie wie, nikt z nim nie rozmawiał i jest ostatnią osobą, która się pewnie o tym dowie.

Epizod IX zaczyna mieć pewne kłopoty. Mianowicie ilość premier na przełomie listopada i grudnia 2019 zaczyna się zagęszczać. Ludzie od Disneya muszą dobrze przygotować kampanię reklamową, by film Abramsa nie był tylko jednym z wielu. Obecnie już planowane są na ten okres „Wonder Woman 1984”, nowy James Bond, szósty Terminator, „Frozen 2” czy „Jumanji 3”. Jedyny plus, że „Avatar 2” się przesunął na 2020. Ale szykuje się ostra konkurencja.
KOMENTARZE (21)

Trzy złote Saturny dla „Ostatniego Jedi”

2018-06-28 17:27:24

Wczorajszego wieczoru po raz 44 rozdano Złote Saturny. To doroczna nagroda przyznawana przez Akademię Filmów Science Fiction, Fantasy i Horror. „Ostatni Jedi” dostał aż trzy nagrody.

  • Najlepszy aktor - Mark Hamill
  • Najlepszy scenariusz - Rian Johnson
  • Najlepszy montaż - Bob Ducsay


Najlepszym filmem SF został nowy „Blade Runner” zaś fantasy „Kształt wody” a horror – „Uciekaj”. Za muzykę nagrodzono Michaela Giacchino za film „Coco”.

Najlepszy serial animowany to ponownie „Star Wars: Rebelianci”.


Warto dodać, że w Stanach Epizod VIII trafił już na Netflixa.
KOMENTARZE (58)

Lando i mikrobiotyczny świat Lucasa

2018-06-18 20:42:05

Ostatnio informowaliśmy, że Billy Dee Williams podobno ćwiczy i jest na diecie, jakby się szykował do roli w filmie. Serwis Fanthatracks potwierdza opierając się na dwóch niezależnych źródłach, że Lando faktycznie ma powrócić w IX. Cóż, po śmierci Carrie Fisher oraz filmowych śmierciach Hana i Luke’a (acz Mark Hamill pojawi się jako duch, wszyscy się tego spodziewają), Lando byłby ostatnim, ludzkim łącznikiem z klasyczną trylogią.

John Boyega zapuszcza włosy do Epizodu IX. Ostatnio pokazywaliśmy jego nową fryzurę, ale to jeszcze nie koniec. Teraz na Instagaramie aktor wrzucił bardziej aktualne zdjęcie. Czy tak będzie wyglądał Finn?



Wśród podobnych plotek jest też taka, że Kylo Ren będzie wyglądał trochę inaczej. Zapuści brodę.

Pozostaje też kwestia Lei. Todd Fisher, brat Carrie Fisher powiedział niedawno, że ma nadzieję, iż w IX Epizodzie znajdzie się miejsce dla Lei, że ta postać nie zniknie, pomimo śmierci Carrie. Na razie wiemy tylko, że nie Leia nie wróci w formie cyfrowej, jak to miało miejsce w „Łotrze 1”. Co wymyśli Abrams i reszta ekipy? Zobaczymy.

Na koniec plotka miesiąca. George Lucas zdradził swój tajny plan na trzecią trylogię. Ta miała się wejść w mikrobiotyczny świat, w którym żyją istoty funkcjonujące inaczej niż my. To Whillowie i to oni kontrolują cały wszechświat. Lucas dodał, że gdyby nakręcił ten film, fani prawdopodobnie znienawidziliby go równie mocno jak „Mroczne widmo”, zwłaszcza, że ta teoria o Whillach łączy się z midi-chlorianami. Midi-chloriany komunikują się z Whillami, czyli to Whillowie są Mocą. Wypowiedź ta padła podczas rozmowy z Jamesem Cameronem w odcinku “James Cameron’s Story of Science Fiction” dla telewizji AMC.

Warto pamiętać, że Lucasowi czasem w rozmowach zdarza się popuścić wodzę fantazji, zwłaszcza, gdy żartuje. Wiemy, że w jego koncepcji Luke Skywalker miał być nauczycielem już w VII filmie (więcej), sugerowano także, iż chciał by bohaterami byli 12-latkowie. Jedno nie wyklucza drugiego, więc kto wie, może w ten sposób George zamknąłby sagę.
KOMENTARZE (22)

Nowa fryzura Finna

2018-06-05 22:15:42

Na początek John Boyega. Otóż aktor sugerował niedawno, że z powodu przeskoku czasowego będzie musiał zapuścić włosy. W sieci pojawiło się zdjęci z nową fryzurą. Czyżby tak miał wyglądać w filmie? Czy może zmyła?



Jest nowy tytuł roboczy Epizodu IX. Brzmi on „trIXie”. Prawdopodobnie tym razem J.J. Abrams nie ukrył tu żadnego znaczenia, a raczej, patrząc na pisownie, raczej chciał użyć w nazwie IX. Wcześniej sugerowano, że roboczy tytuł to „Black Diamond” (więcej), być może tamten tytuł dotyczył wersji Colina Trevorrowa. Dla przypomnienia, J.J. Abrams i Chris Terrio napisali scenariusz praktycznie od początku.

Przywołując Trevorrowa, ten ostatnio ponownie wypowiedział się o swojej pracy nad Epizodem IX. Colin twierdzi, że była to przygoda, której nie żałuje. Cieszy się, że jego pomysł na film spotkał się z przychylnością Marka Hamilla jak i George’a Lucasa (choć np. w kwestii zostawienia Luke’a przy życiu, Kathleen Kennedy posłuchała raczej Riana Johnsona). Trevorrow twierdzi, że nie chce zdradzać szczegółów, by nie nastawić fanów nieprzychylnie do Epizodu IX, ale wspomina swoje dzieciństwo. Kiedy wychodziła oryginalna trylogia, to te filmy były czymś w rodzaju daru, wydarzeniem. Ale im dłużej się studiuje tamtą sytuację, tym bardziej wydaje się, że to tylko filmy. Tyle, że zdaniem Colina tak nie jest. One były ponad to. Colin cieszy się, że miał choć możliwość spróbować opowiedzieć historię w tamtym stylu. Niestety albo -stety nie wyszło. Obecnie Trevorrow pracuje nad trzecią częścią „Jurassic World”.

Zdjęcia do Epizodu IX ruszą w lipcu.
KOMENTARZE (72)

Żarty Hamilla i o Trevorrowie raz jeszcze

2018-05-16 07:35:08

Zaczynamy od Marka Hamilla. Otóż zaczął on twittować i trollować IX Epizod. Wszyscy spodziewamy się, że Mark wróci jako Luke, choć pewnie w formie ducha. Co na to Mark? Ano wrzucił coś takiego. Podobno wrzucił coś więcej, ale szybko usunął.



Tymczasem chodzą słuchy, że scenografem filmu został Kevin Jerkins. Będzie to jego debiut w tej roli. Pracował w dziale artystycznym przy „Przebudzeniu Mocy” oraz „Ostatnim Jedi”, a także „Strażnikach Galaktyki”, „Na skraju jutra” czy „Lincolnie”. Pracował też przy efektach specjalnych.

„Wall Street Journal” dotarło do informacji na temat wymiany reżysera Epizodu IX. Początkowo wszyscy byli zadowoleni z Colina Trevorrowa. Ten do współpracy nad scenariuszem ściągnął swojego stałego współpracownika - Dereka Connolly’ego. To wiemy. Prace nad scenariuszem się przedłużały, a Kathleen Kennedy nie była zadowolona z rezultatu. W końcu zadecydowała dać Trevorrowowi pomoc w postaci Jacka Thorne’a. To była jeszcze większa pomyłka. Z nowego scenariusza nie był ani zadowolony Colin, ani Kennedy. Trevorrow nalegał, by wywalić Thorne’a i zacząć wszystko od nowa. Kathleen podjęła jednak decyzję, że pozbędzie się ich obu. Zadaniem WSJ Lucasfilm od razu w tym momencie chciał powrotu J.J. Abramsa, choć sugerowano inaczej, nikt nie rozważał powrotu Riana Johnsona. Zapewne ze względu na jego własną trylogię. Abrams początkowo nie chciał wracać do „Gwiezdnych Wojen”, bo rodzina i inne zobowiązania, ale po przerwie nie tylko zmienił zdanie, ale uznał, że będzie to dobry powód, by kontynuować pewne rzeczy, które miał w głowie przy „Przebudzeniu Mocy”, a których wówczas nie udało się zrealizować. Teraz ma na to szansę.

Zapewne po premierze „Hana Solo” usłyszymy trochę więcej o nowych filmach, kto wie, może Mark Hamill nie będzie musiał dalej nas zwodzić i zostanie potwierdzony.
KOMENTARZE (28)

Reakcje po premierze

2018-05-12 09:49:01

I już po premierze Hana Solo. Na recenzję przyjdzie nam jeszcze kilka dni poczekać, ale w sieci pojawiły się już pierwsze opinie. Większość raczej pozytywna. Wskazują na kilka rzeczy:
  • W pierwszym akcie film dopiero się rozkręca, więc jest on słabszy w odbiorze od reszty. Później już mamy wartki film.
  • Analogicznie z Aldenem Ehrenereichem, na początku trzeba się przyzwyczaić, że to Han Solo, potem jest zabawa na całego.
  • Ludzie chwalą rolę Donalda Glovera, Lando i jego droid (Phoebe Waller-Bridge) kradną film.
  • Wspomniana Phoebe Waller-Bridge a także Emilia Clarke podobno zaskakują bardzo pozytywnie.
  • Zobaczymy tu wiele rzeczy na które czekaliśmy, z Kessel włącznie. Ale jednocześnie film powinien nas zaskoczyć przebiegiem tych zdarzeń.
  • Jeśli chodzi o zaskoczenia to szykuje się, co najmniej jedna spora niespodzianka.
  • Ogólnie film wyszedł dobrze, przede wszystkim jest zabawny i wciągający.

Poniżej kilka twittów, w tym także jeden od Marka Hamilla. Może warto wziąć do siebie jego radę i unikać spoilerów?

















Z innych wieści, potwierdza się informacja, że ponad 70% filmu to dzieło Rona Howarda. Zostało tam kilka scen czy ujęć stworzonych pod dyktando Phila Lorda i Chrisa Millera. Podobno tym drugim, byłym już reżyserom, chodziło po głowie zrobienie filmu w stylu „Strażników Galaktyki”, Howard zaś wolał pójść w kierunku klimatu oryginalnej trylogii.

Na koniec zachęcamy by przejrzeć jeszcze relację z czerwonego dywanu przed premierą „Hana Solo”. Poza kilkoma wywiadami z gwiazdami, znajdą się tu dwie interesujące rzeczy. Kilka nowych ujęć, oraz Donald Glover oprowadzający nas po „Sokole” Landa.



Przypominamy, że film będzie można obejrzeć w Polsce 24 maja w godzinach wieczornych.
KOMENTARZE (21)

John Powell o muzyce w „Hanie Solo”

2018-05-07 23:04:47

Kompozytor John Powell bardzo aktywnie promuje film o Hanie Solo. Na swoim facebooku napisał, że w „Hanie Solo” poza nowym głównym tematem Hana Solo stworzonym przez Johna Williamsa pięć zupełnie nowych tematów (jak wiemy jeden ma należeć do Chewbaccy), a także wiele motywów i riffów znanych już z odległej galaktyki. Powell bardzo zachęca by zgadywać, co usłyszymy. W pokazanych fragmentach scen słychać już nową ścieżkę dźwiękową, co także potwierdził Powell.



Pojawiły się także nowe plakaty do filmu. Niektóre, jak ten z Beckettem, to drobna przeróbka znanych już nam plakatów, tym razem reklamują one europejską premierę w Cannes.



Mark Hamill, który co prawda w tym filmie nie występuje i nikt się go nie spodziewa, zdradził pewną tajemnicę. Otóż Mark powiedział, że Anthony Daniels jest szczęśliwcem, który na razie wystąpił we wszystkich filmach z cyklu, włączając to „Hana Solo”. Czy Daniels tym razem pojawi się jako C-3PO czy jako inna postać, zobaczymy. Warto przypomnieć, że filmach Disneya póki co także zawsze występuje Warwick Davis.
KOMENTARZE (6)

Kto się pojawi w Epizodzie IX?

2018-04-23 20:30:46

Zdjęcia do Epizodu IX zaczną się w lipcu, ale już podobno trwają poszukiwania nowych aktorów. Jak donosi serwis Thathashtagshow jakoby szukana jest odtwórczyni ważnej roli kobiecej w wieku 40-50 lat. Na razie nie wiadomo nic na temat tej postaci z wyjątkiem tego, że jej nazwa kodowa to „Mara”.

Fanom Legend z pewnością od razu skojarzy się to z Marą Jade, postacią stworzoną przez Timothy’ego Zahna. Przemytniczka, Ręka Imperatora, Jedi czy w końcu ukochana żona Luke’a Skywalkera. Mara odegrała kluczową rolę w starym uniwersum, stała się też jedną z najpopularniejszych postaci, które nigdy nie pojawiły się w filmie. Choć niektórzy szukali jej w pałacu Jabby.

Czy jednak możemy liczyć na to, iż ta postać z Expanded Universe trafi do kanonu, jak Thrawn w „Rebeliantach”? Warto zwrócić uwagę, że J.J. Abrams raczej dość mocno pilnuje swojego scenariusza, nazwy kodowe postaci także są po to, by zmylić fanów. Przecieki zaś, służą mu wzbudzaniu zainteresowania. Tak było z „Przebudzeniem Mocy”. Tam Rey nazywana była kodowo Kirą, zaś fragmenty scenariusza, który wykorzystywano podczas castingu pochodziły z „Igrzysk śmierci”, czyli wiele fałszywych tropów, ale czasem pojawiają się też pradziwe. Tak więc chyba nie ma co liczyć na Marę Jade, ale z drugiej strony Abrams w ten sposób coś nam sugerować. Może nowa postać nie będzie Marą Jade a jej pewnym odpowiednikiem, matką Rey? W końcu Abrams chce, by Rey pochodziła z znaczącego rodu. Kto wie, może to jednak będzie jakaś ukochana Luke’a?

Nie jest to jedyna plotka o tym, kto pojawi się w Epizodzie IX. Podobno wróci Yoda, oczywiście w formie ducha Mocy. Ma on jakoby kontynuować szkolenie Rey. Plotka ta sugeruje, że w filmie możemy nie zobaczyć Luke’a Skywalkera. Mark Hamill natomiast przyznaje, że doszedł do momentu w swoim życiu, w którym powinien zostawić „Gwiezdne Wojny”. Czy ten moment nastąpi przez IX Epizodem, czy po? Trudno stwierdzić, Mark doskonale wie, kiedy może trollować fanów i prawdopodobnie właśnie to robi. Choć inne źródła, cytujące pełniejszą wypowiedź Marka sugerują raczej inny kontekst (i raczej nie należy jej łączyć z Yodą zastępującym Skywalkera). Mark wspomniał, że śmierć Hana Solo w „Przebudzeniu Mocy” go zszokowała. Bo przez to Luke nie spotka się już nigdy z Hanem. Potem w „Ostatnim Jedi” Luke także odszedł, może wrócić jako duch Mocy, ale nie będzie odgrywał znaczącej roli. No i jeszcze śmierć Carrie Fisher. Zdaniem Hamilla nie ma już dawnej przystani, do której mogliby wrócić. Czasy Wielkiej Trójki definitywnie się skończyły, to właśnie moment, w którym trzeba iść dalej.
KOMENTARZE (47)

Co z Rey w IX Epizodzie?

2018-04-04 20:05:24

Oprócz tematu Lei, jedną z bardziej istotnych kwestii, którą powinien wyjaśnić Epizod IX jest co dalej z Rey. Wszystko wskazuje na to, że J.J. Abrams będzie się tu trzymał raczej oryginalnych pomysłów na trylogię, cofnie tym samym pewne wypaczenia tej wizji, które wprowadził Rian Johnson. Donoszą o tym dwie osoby, niezależnie od siebie.



Pierwsza z nich to John Boyega. Trudno stwierdzić, na ile jest on wiarygodnym źródłem, bo jak sam przyznaje, nie czytał jeszcze scenariusza. W każdym razie rozmawiał z Daisy Ridley, a ta mu przekazała, że Finn i Rey będą znowu razem. Podobno powiedział jej to sam J.J. W drugiej części trylogii oczywiście bohaterowie byli poddawani różnym testom, to nie sprawdziłoby się, gdyby przechodzili je razem. Teraz naturalne jest to, że ich losy znowu się połączą. Ale w jakim stopniu? Przyjaźni, braterstwa, czy czegoś więcej? Zobaczymy. W każdym razie ich ponowne sparowanie jakoś zaskakujące nie jest.

Ale to nie koniec rewelacji o Rey. Otóż Simon Pegg, bliski przyjaciel i współpracownik Abramsa (pewnie wróci w Epizodzie IX), wie całkiem sporo o scenariuszu. To on sugerował, że Abrams wycofa pewne ustalenia z VIII Epizodu, w szczególności to, które dotyczy pochodzenia Rey. Od początku miał inny plan na to kim jest Rey niż Johnson. Pegg nic nie powiedział wprost, tylko tyle, że były jakieś rozmowy o istotniej linii krwi w kontekście Rey. Czyli może jednak to nadal będzie saga Skywalkerów, bez wżenienia się w ród Solo? A może to jednak wnuczka Kenobiego? Zobaczymy.

Wracając jednak do kwestii Lei i ostatnich spekulacji o Meryl Streep. Głos w tej sprawie zabrał Mark Hamill, mówiąc, że nie wie jakie plany mają scenarzyści wobec księżniczki, ale będzie ciężko znaleźć kogoś na miejsce Carrie Fisher. Ta postać za bardzo jest połączona ze zmarłą aktorką, by to mogło się udać. Mark jest zdania, że taka zamiana to karkołomne zadanie, a Carrie w tej roli jest nie do zastąpienia.

Na Epizod IX poczekamy sobie do 20 grudnia 2019.
KOMENTARZE (44)

Meryl Streep zagra Leię?

2018-03-30 17:11:51



Jedną z największych tajemnic, ale i wyzwań stojących przed Epizodem IX jest Leia. Wiemy, że Lucasfilm stanowczo odrzucił opcję cyfrowego powrotu aktorki. Pozostają zatem dwa rozwiązania, albo Lei nie będzie w ogóle w filmie (jej los można zamknąć np. w książce), albo w tę rolę wcieli się inna aktorka. Niezależnie czy Leia pojawiłaby się w IX Epizodzie na dłużej, czy tylko po to by szybko zginąć, ktoś ją musi zagrać. Fani podsuwają pewną propozycję. A może tak Meryl Streep.

Prawdę mówiąc w tej sprawie powstała już petycja. Można się pod nią podpisać tutaj.

Swoją drogą nie byłby to pierwszy przypadek, kiedy Streep grałaby Carrie Fisher. Fisher napisała powieść „Pocztówki znad krawędzi” luźno opartą o jej biografii. Tę rolę właśnie zagrała Streep. Czy ponownie wejdzie niejako w buty Carrie? Zobaczymy. Na razie to raczej fanowskie marzenia.

Tymczasem Mark Hamill znów ma dwugłos jeśli chodzi o Epizod VIII. Przypomniało mu się, że George Lucas miał inny plan na Epizod IX i pierwotnie chciał, by Luke dożył do tej części i szkolił w niej Leię w Mocy. Pablo Hidalgo zauważył, że nie był to pierwotny plan Lucasa tylko zapewne jeden z wielu. Jak wiemy już doskonale Mark bardzo by chciał wrócić w IX Epizodzie.

Za to John Boyega użył ulubionego słówka Kathleen Kennedy. Teraz aktor ma urlop, ale jest podekscytowany tym, co będzie się działo w Epizodzie IX. Tam powinniśmy zobaczyć wielką wojnę. Nie wiadomo, czy to jego osobiste oczekiwania, czy może już przeczytał scenariusz.

Zdjęcia ruszą w lipcu. Pewnie w czerwcu/lipcu dostaniemy potwierdzenie obsady.
KOMENTARZE (30)

Wpadki z planu „Ostatniego Jedi”

2018-03-28 20:00:33

„Ostatni Jedi” trafił już na Blu-ray i inne nośniki (przynajmniej w Stanach). Disney i Lucasfilm jednak cały czas starają się promować to dzieło, tym razem za pomocą dwóch klipów z wpadkami na planie. Można w nich zobaczyć Marka Hamilla, Oscara Isaaca, Carrie Fisher, Daisy Ridley, Johna Boyegę, Kelly Marie Tran i Domhnalla Gleesona, gdy dopiero próbują odnaleźć się w swoich rolach, lub z jakiś powodów z nich wypadają.





Drugi można zobaczyć tutaj.

Na polskie wydanie musimy poczekać do 23 kwietnia.
KOMENTARZE (34)

Niezwykły dodatek do wersji cyfrowej

2018-03-26 21:44:22

Jutro w USA „Ostatni Jedi” zadebiutuje na Blu-ray i innych fizycznych nośnikach. Tymczasem Rian Johnson w niecodzienny sposób zachęca do kupienia wersji cyfrowej. Dokładnie bardzo konkretnej na Movies™ Anywhere. Tam wśród dodatków znajduje się jeden, bardzo szczególny. „Ostatni Jedi” w wersji tylko z muzyką Johna Williamsa. Bez dialogów, bez dźwięków efektów specjalnych, czy jakichkolwiek innych dźwięków nagranych na potrzeby filmu. Tylko i wyłącznie obraz i muzyka Williamsa. Zdaniem Johnsona to będzie niesamowite przeżycie. Jest tylko jeden mały szczegół, otóż wersja z tym dodatkiem będzie dostępna tylko przez jakiś czas. Więc trzeba się pośpieszyć. Co ciekawe, wbrew zapewnieniom Johnsona, można ją też znaleźć także na iTunes. Poniżej zapowiedź tego dodatku:



Z innych reklamówek mających nas zachęcić do zakupu VIII Epizodu pojawił się filmik o bitwie na Crait.



Kolejny filmik ukazuje jak były tworzone porgi.



Mark Hamill przyznał, że scena, w której Luke Skywalker całuje Leię w czoło wyszła spontanicznie. Nie było jej w scenariuszu, on to po prostu zrobił na planie. Potem ją powtórzyli, jak już wszyscy byli przygotowani i tak już zostało. Mark dodatkowo wyznał, że oglądanie tej sceny bardzo go rozbija. Za bardzo tęskni za Carrie Fisher, dlatego oglądając to w filmie jest to dla niego emocjonalne przeżycie.
KOMENTARZE (10)

Colin chciał ocalić Luke’a

2018-03-22 15:36:46

Ostatnio wspominaliśmy, że jedną z przyczyn przez które Colin Trevorrow pożegnał się z reżyserowaniem Epizodu IX, były sugerowane przez niego zmiany w scenariuszu „Ostatniego Jedi”. Teraz już wiemy trochę więcej na ten temat. Otóż wygląda na to, że Trevorrowowi bardzo nie spodobał się los Luke’a w Epizodzie VIII. Jak wiemy, nie tylko jemu. Mark Hamill również nie był zachwycony śmiercią jego postaci. Colin i Mark rozmawiali na ten temat i wygląda na to, że próbowali coś z tym zrobić. Mało tego Hamillowi podobał się pomysł Trevorrowa na rozwój Skywalkera (dla Colina ważne były relacje z Leią oraz z Rey, oczywiście tekst powstawał zanim Carrie Fisher zmarła). Ale o ile Mark jest raczej spokojny, o tyle Colin, jeśli wierzyć plotkom, po sukcesie „Jurassic World” jest bardzo arogancki i lubi stawiać na swoim. To nie jest dobry sposób na rozmowy z Katlheen Kennedy.



Mark zaś pragnie zauważyć, że polityka w Lucasfilmie jest taka, że niewiele mówią aktorom. Stąd w takich sytuacjach jak ta, bez pełnej wizji, Hamill nie do końca czuje, co chcą osiągnąć. Poniekąd w podobnym tonie wypowiada się teraz o Epizodzie IX, twierdząc, że nie wie, czy wróci. Wszystko zależy od J.J. Abramsa. Oczywiście w tym wypadku należy wypowiedzi Marka traktować trochę z przymrużeniem oka. Aktor lubi sobie potrollować. Obecnie chyba wszyscy oczekują, że Luke Skywalker pojawi się w formie ducha na jakąś chwilę w filmie. Mark oczywiście chciałby wrócić. Może znów się boi, że jak w „Przebudzeniu Mocy” czytając scenariusz będzie tylko czekał, aż się w końcu pojawi?

To, że aktorzy obecnie niewiele wiedzą o Epizodzie IX potwierdza także John Boyega. Odtwórca Finna wie, że zdjęcia rozpoczną się w lipcu i że jego postać wróci. Scenariusza nie czytał, bo jak twierdzi obecnie jest do tego specjalna procedura. Najlepiej jest pojechać do Lucasfilmu, zamknąć się w szczelnym pokoju i wtedy można to przeczytać. Czasem jest możliwość zabrania go do domu. Boyega nie sprecyzował, czy brak możliwości przeczytania tekstu jest spowodowany jego innymi planami zawodowymi (promuje obecnie drugi „Pacific Rim”), czy Abrams i Lucasfilm jeszcze nie chcą, by aktorzy czytali tekst.



Domhnall Gleeson natomiast przyznał, że chciałby by zachowano komediowy charakter Huxa w Epizodzie IX. Oraz by film, podobnie jak „Ostatni Jedi” szedł w zaskakującym kierunku. Gleeson twierdzi, że nie spodziewał się takiego rozwinięcia jego postaci w VIII Epizodzie, to go mocno zaskoczyło. Gleeson przy okazji również sugeruje, że jeszcze nie wie, czy Abrams będzie chciał wykorzystać jego postać w IX epizodzie.

Zdjęcia rozpoczną się w lipcu. Premiera w grudniu 2019.
KOMENTARZE (38)

„Ostatni Jedi” dostaje nagrody Empire

2018-03-19 18:46:06



Nie powiodło się z Oskarami czy innymi bardziej uznanymi w branży nagrodami, ale są jeszcze nagrody widzów i czytelników. Choćby magazynu „Empire”. W weekend odbyło się uroczyste wręczenie tych nagród. „Ostatni Jedi” był nominowany w 9 kategoriach. Został nagrodzony w pięciu, może nawet sześciu bo jednak z nagród jest za całokształt.

  • Nagroda dla ikony - Mark Hamill
  • Najlepszy film – „Ostatni Jedi”
  • Najlepszy reżyser – Rian Johnson
  • Najlepsza aktorka - Daisy Ridley
  • Najlepsze kostiumy – „Ostatni Jedi”
  • Najlepsze efekt – „Ostatni Jedi”
Dodatkowo nagrodę legendy naszych czasów otrzymał Steven Spielberg.

Obecny na imprezie Ram Bergman, jeden z producentów filmu i wieloletni współpracownik Riana Johnsona, zdradził dziennikarzom, że pewne prace nad trylogią Johnsona już ruszyły.
KOMENTARZE (95)

Pięć rzeczy, których dowiedzieliśmy się z dokumentu „Reżyser i Jedi”

2018-03-17 09:54:30 oficjalna

Od kilku dni jest w Stanach już dostępny „Ostatni Jedi” w wersji cyfrowej. Oficjalna stara się promować tę premierę, czy to udostępniając fragmenty dokumentów w sieci, czy jak w tym wypadku robiąc pewne streszczenia. Oto 5 ciekawostek z oficjalnej, które pochodzą z dokumentu „Reżyser i Jedi”.

1. Kathleen Kennedy wspomina, że gdy zapadła decyzja, iż będzie robić „Gwiezdne Wojny”, to Rian Johnson był momentalnie jedną z osób, które zajęły czołowe pozycje na jej liście potencjalnych twórców. Bardzo spodobały się jej „Looper”, „Kto zabił?” czy „Niesamowici bracia Bloom” oraz kilka odcinków „Breaking Bad”. Dla niej to był dobry twórca historii i ciekawa, wartościowa, pełna humoru jednostka.

2. Rian Johnson od samego początku wiedział, w którym momencie zacznie film. Wiedział, że scenę na Ahch-To, która kończy „Przebudzenie Mocy” trzeba pociągnąć dalej. Ale nie tak, że przyjeżdża jakieś pełne nadziei dziecię, wręcza Luke’owi miecz, który kiedyś wiele dla niego znaczył, a teraz Skywalker zapala go i wyruszają w drogę. On już z tym skończył, dlatego jest tam gdzie jest.

3. Neal Scanlan szef działu odpowiedzialnego za tworzenie stworów mówi, że tym razem mieli dwukrotnie większy budżet niż w „Łotrze 1” czy „Przebudzeniu Mocy”. Dlatego tych stworów stworzono tak wiele, zarówno dużych jak thala-syreny, jak i wielu małych.



4. Gdy Mark Hamill po raz pierwszy zobaczył kukiełkę Yody na planie, podczas prób z Frankiem Ozem to było coś, co go wzruszyło. Zresztą nie tylko jego.

5. Tworzenie „Ostatniego Jedi” wcale nie było takie łatwe, jak się powszechnie wydaje. Były problemy z budżetem, problemy logistyczne (Skellig Michael ostatecznie pokonało filmowców, po nakręceniu kilku ujęć, resztę kręcono w innym miejscu), czy nawet różnice artystyczne. Johnson jednak to wszystko ogarnął, pozostając przy tym optymistą. Nawet było mu przykro, że to się kończy. Ale już wiemy, że teraz ma jeszcze całą trylogię na horyzoncie.

Na koniec jeszcze jedna ciekawostka, otóż Ram Bergman twierdzi, że mają bardzo dużo materiału z którego da się stworzyć wiele dokumentów. To co zobaczyliśmy to wierzchołek góry lodowej. Czy w końcu doczekamy się jakiegoś „Making ofa”? z nowych filmów?
KOMENTARZE (25)
Loading..